Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Gość ogóreczek
Hej dziewczyny! dawno się nie odzywałam, ale kurcze w pracy huk roboty, a jak wracam to tylko myślę o łóżku... Byłam wczoraj na wizycie i na USG. Chcieliśmy zbadać przeziierność karkową, ale moje Maleństwo odwróciło sie do nas dupką i niestety... Za tydzień idę jeszcze raz... Niestety nie było też widać czy są klejnoty, obawiam sie, że na to będę musiała jeszcze trochę poczekać... Czuję się już całkiem przyzwoicie, tylko nerwy mnie trochę ponoszą, no ale to już się na to nic nie poradzi... Nowa!!! Strasznie sie cieszę że poszliście w końcu na całość. mam nadzieję że uda się Wam za pierwszym podejściem i nie bedziesz sie już musiała stresować więcej podejmowaniem tej decyzji ;) Super! Aganiok, jak tego nie czujesz, to faktycznie odpuść na jakis czas i sie wyluzuj, nic na siłę. Widocznie jeszcze nie nadszedł czas na Ciebie :) Starająca, ja też za Ciebie trzymam kciuki i powiem Ci jedno na pocieszenie, zobacz ile na tym topiku jest babeczek, które chciałyby miec dziewczynkę! Dużo więcej niż tych co chciałyby miec chłopców. Wiesz czemu, bo chłopaka łatwiej jest ustrzelić, więc trzymam kciuki! Wiecie, a ja już zupełnie na luzie podchodzę do sprawy płci. Czy będzie chłopiec, czy dziewczynka, wszystko jedno, żeby tylko maleństwo zdrowe było :) pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
ogóreczek święte słowa:):)nie wiem czy mi się udąło czy nie ale powiem tak pocichu nie po prostu bym chciała by się udało...neizależnie od płci:) buuuziaki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bondyrka
aganiok dzieki za slowa wsparcia,le ja nadziei juz nie mam :(( Wiadomo,ze najwzniejsze zeby malnstwo bylo zdrowe,ale tak pragnelam miec corunie... Niestety nie wspolzylam czesto przed to byl pierwszy raz,ten jeden strzal i potem znow przerwa,a wiec na bank chlopak,a jak juz jestem w ciazy to juz nie da sie zrobic,zeby jednmak ta cora byla? co myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Bondyrka, piszesz że na pewno będzie chłopczyk a skąd wiesz że owulację miałaś 13 dnia cyklu????? jakie długie miałaś cykle???? czy prowadziłaś pomiary tempki???? Ja też przypuszczałam że owulacja mogła już nastąpić 13 dnia cyklu a jednak musiała być ciut później czyli po 13 skoro okazało się że będzie córcia:) i też był złoty strzał tak jak u Ciebie, zero osłabiania plemników przez 2,5 tygodnia więc widzisz byłam przekonana że będzie chłopak. Przez ponad rok czasu w każdym cyklu były osłabiane plemniki i seks kończył się najpóźniej 2 dni przed owulacją a ciąży nadal nie było i ten jeden cykl w którym tylko raz był seks.....:) okazał się szczęśliwy:) tak do dodania ja miałam cykle 28 dniowe a owulacja czasem była 13 dnia cyklu najwcześniej i zaznaczam u nas w rodzinie z męża strony sami chłopcy..:) a i jeszcze jedno staranka u nas były właściwie z 11 na 12 dnia cyklu bo późno w nocy a jeśli chodzi o kalendarz chiński to też miałam mieć drugiego synka!!!!!!!! Nie dołuj się i nie zamartwiaj na zapas, dobrze robisz nastawiając się na synka, ja też tak zrobiłam, imię było już naszykowane a teraz mam dylemat jakie imię dla córki bo w życiu nie spodziewałabym się jej....:) ale wierz mi że drżałam cała i myślałam tylko żeby okazało się na usg że będzie zdrowe bo jestem już po 30 i trochę już przeszłam zmartwień, synek już ma 6 lat więc bałam się jak to teraz będzie...:) Bądź dobrej myśli, teraz musisz już spokojnie poczekać do usg a ja tzrymam mocno za Ciebie kciuki żebyś miała taką miłą niespodziankę jak ja..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Bondyrka Bajaderka ma racje nie wiadomo czy mialas owulke 13 dnia. Poza tym mysle, ze mimo wszystko szanse na dziewczynke sa duze bo az 50% ( wciaz to sobie powtarzam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bondyrka
bajaderko Kochana dzieki za slowa otuchy,kochana jestes,marcelkowa mamo to samo :) Ale to raczej nierealne,mam regularne cykle zawsze co 28-29 dni,regularnie 14 dnia mam owilacje,bo czuje bol brzucha jak na okres i spory sluz,tego akurat dnia wieczorem przed zapladnieniem bardzo bolalo mnie podbrzusze,a wiec stad spostrzezenie,ze albo akurat byla owulacja,albo na nastepny dzien. Ostatni okre mialam 25 kwietnia i wtedy tez byl sex,ale podczas okresu to raczej nierealne zeby zajsc w ciaze i nastepny stosunek byl tuz przed owulacja dokladnie 7 maja wieczorem,a wiec nie wychodzi mi nic innego jak synus. bajaderko tempki nie mierzylam,ale mysle,ze owulacje sie wyczuwa,a powiem Wam jeszcze jeden numer mojej kuzynce do 7 m-ca ciazy mowili,ze bedzie miec core,a tera poszla na usg 4D i sie okazuje,ze jest syn,to jest dopiero katastrofa zyc ze swiadomoscia ze bedzie corcia tyle czasu,a tu zonk ;)) A to juz raczej pewne bajaderko,ze coreczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bondyrka, moim zdaniem jeśli miałabys faktycznie dokładnie owulację 13 lub 14 dnia cyklu to masz duże szanse na chłopca ale z punktu teoretycznego przy cyklach 28 dniowych owulacja występuje najczęściej pomiędzy 13 a 15 dniem cyklu, u mnie występowała najwcześniej 13 dnia cyklu a tak najczęściej pomiędzy 14 a 16 dniem cyklu ale zaznaczam że moje cykle były nie dłuższe niż 28 dni czasem 27 dniowe. Piszesz że owulację miałaś 14 dnia cyklu bo poznałaś po objawach czyli ból podbrzusza i śluz, po tym nie poznasz dokładnie kiedy nastąpiła owulacja ponieważ ból podbrzusza występuje też bardzo często przed owulacją nawet do paru dni a jeśli chodzi o śluz to musiałby to być ostatni dzień śluzu, nawet jeśli poczułaś że taki śluz wystąpił jeszcze 15 dnia cyklu choćby do południa to właśnie ten dzień jest dniem w którym nastapiła owulacja! u mnie właśnie było tak że gdybym nie mierzyła w ogóle tempki to byłabym przekonana że owulację miałam 13 dnia cyklu ponieważ zaczęło boleć mnie podbrzusze, lekko piersi i piękny śluz ale okazało się że ten śluz był jeszcze 14 dnia cyklu i 15 dnia jedynie do południa i 16 dnia cyklu był wyraźny skok tempki czyli po owulacji co nie znaczy że owulacja była dokładnie 15 dnia cyklu bo mogła być w nocy z 15 na 16 dzień cyklu i z tego co wiem owulacja zawsze następuje tuż przed skokiem temperatury .:) Szanse masz 50 % na 50 % ale lepiej nastawiać się na synka bo lepsza jest niespodzianka niż rozczarowanie wierz mi...:) Ja byłam na tym usg 3D/4D więc widziałam dupkę i narządy i pomimo że widziałam i tak tkwi we mnie ten 1% niepewności heh....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bondyrka
Moze i masz racje Kochana nakrecam sie juz,bo jestem zla,ze tak to wszystko wyszlo,a mialo byc tak pieknie,wszystko zaplanowane,zapiete na ostatni guzik,no ale coz zrobic,trzecie to juz napewno bedzie zaplanowane tak jak mialo byc z drugim hi hi,a teraz juz nic sie nie zrobie,co bedzie to bedzie,trzeba sie cieszyc tym co jest,nie mozna miec w zyciu wszystkiego ;) Zobaczymy za 3 m-ce,a Ty Kochana w ktorym tygodniu bylas na tym usg 3d? Ile placilas? W ogole z jakiego jestescie miasta ja z Poznania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Bondyrka, ja starając się tyle czasu coraz bardziej przestawałam myśleć o płci, byłam już o włos zaprzestania starań bo było to juz nie na moją psychikę, zaczęłam już coś wspominać mężowi o badaniach ale na ten temat mieliśmy sprzeczne zdanie bo mój mąż nawet nie chciał słyszeć o jakichkolwiek badaniach, powiem szczerze że momentami zaczęliśmy się kłócić bo mąż stwierdził że gdybym tak bardzo nie nastawiała się na córkę to może już byłabym w ciąży a ja wyskakuje z badaniami itp... jemu było wszystko jedno byleby zdrowe i miał racje!!!!! ale ja mu mówiłam że dlatego jest mu wszystko jedno bo pewnie zdaje sobie sprawę że nie może spłodzić córki tylko tak jak w całej rodzinie są sami chłopcy i stąd tak mówi że jest mu wszystko jedno. Teraz po czasie jest mi trochę głupio że tak mówiłam, jadąc na usg mąż mnie wspierał że będzie co ma być byleby zdrowe ale nie musiał już tego robić bo ja też już uwierzyłam że będzie kolejny chłopczyk .:) I powiem Ci że kiedy zrobiłam sobie test ciążowy , byłam dosłownie w szoku i miałam ze szczęścia łzy w oczach, cała drżałam z radości i wiesz co pomyślałam w pierwszych chwilach:\" Boże jak ja Ci dziękuję\"!!!!! myślałam sobie że mąż chyba oszaleje ze szczęścia, zwłaszcza że nie będzie musiał poddawać się badaniom ha,ha....:) Miałam chwilowo nie mówić mężowi o teście pozytywnym ale myślisz że nie poznał po mnie? jak tylko przyjechał z pracy i zobaczył mojego banana na twarzy którego nie mogłam się pozbyć to odrazu zapytał jak tam robiłaś ten test??? a ja nie nieśmiałam go oszukiwać i wyjęłam ten zrobiony teścik i dalej chyba nie muszę już pisać co było bo sama się poryczę heh...:) także widzisz nie myślałam w tym momencie co bedzie za płeć, pokochałam tą moją fasolinkę od samego początku a później dopiero zaczęłam zastanawiać się jakby to było gdyby okazało się że będzie córcia...itp.itd... Nie wiem co byłoby gdybym nadal nie zaszła w ciąże ale podejrzewam że odpuściłabym już na zawsze bo ja nie jestem z tych cierpliwych osób żeby czekać....pewnie wytłumaczyłabym sobie że nie jest nam dane i koniec... ale jakże czasem można się mylić....każdy ma mieć to co mu pisane i w odpowiednim czasie ale nie my już o tym decydujemy..... ja nigdy nie wyobrażałam sobie żeby być w ciąży na lato a zwłaszcza te ostatnie m-ce a tu widzisz wszytsko na odwrót.....:) ale tak miało być...:) Ja już na trzecie dziecko nie będę się decydować tak już wcześniej z mężem o tym rozmawialiśmy że więcej dzieci w planach nie mamy, chyba że \"ten na górze\" tak zdecyduje i los inaczej się potoczy..:) Bondyrka przepraszam że ja tak się rozpisałam ale chciałam Ci uświadomić że z czasem człowiek zaczyna rozumieć że nie może o wszystkim decydować, są pary które nie mogą mieć dzieci albo ogromne trudności z zajsciem a wtedy nie patrzą na płeć dziecka. Ja na usg byłam w 21 tygodniu ciąży no chyba że bedziesz miała wcześniej usg bo ja przy pierwszym dziecku miałam w 18 tygodniu ale na zwykłym sprzęcie i płeć lekarz już określił. Usg robiłam w Łodzi zapłaciłam 220 zł juz razem z 10 fotkami i płytą z nagraniem córci. Jestem z okolic Łodzi. Pozdrawiam i życzę miłego dnia !!! Nowa co u Ciebie jak samopoczucie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passflora
hej Bondyrka gratulacje :) nie martw się na zapas :). tak naprawdę , jak pisze Bajaderka , tylko na podstawie śluzu i bólu nie można stwierdzic czy to owulacja jeśli nie mierzyłaś temp . zresztą nawet jeśli staranka były w ściśle określonym, odpowiednim dniu to i tak nie ma 100 % pewności że się uda trafi w płec. zawsze jest niepewośc i z tym trzeba się niestety liczyc :(. Teraz dbaj o siebie i nie denerwuj się :). a swoją drogą to może ominęły Cię długie miesiące oczekiwań na ciąże. bo gdybyś zaczęła staranka o dziewczynkę i bardzo byś chciała tej ciąży to właśnie wtedy pod wpływem tej presji mogłabyś nie zajśc tak szybko :(. takie wyczekiwanie na ciąże jest strasznie wyniszczające. ja chociaż powoli nabieram dystansu to mam czasem chwile zwątpienia. ostatnio gdy jedliśmy z mężem kolację to nagle ni z gruszki ni z pietruszki zaczęłam płakac. łzy same mi leciały z żalu że nam mnie wychodzi. że tak naprawdę to gonimy tą owulację - bo kiedy my się przesuniemy do przodu o jeden dzień to ona też , ale o dwa :( itd itd. więc Bondyrko ciesz się ze swojej Dzidzi bo najważniejsze że jest :) lekarz może wstępnie określic płec w 14 tygodniu pozdrowienia dla Wszystkich i Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
hej bajaderka :) dzięki za troskę:)mam nadzieję że mi zaraz coś podpowiesz nasz ekspercie:):)hehhehe czuje się spoko, dziś mam 26dc, a okres różnie u mnie przychodził czasem 29=30 a czasem 32-34dnia, ale zawsze mniej więcej kilka dni przed okresem następował u mnie skok temperatury w dół , póki co od 4 dni temperatura mi się utrzymuje wysoko 36,5 a dziś to nawet 36,7 wiem że utrzymywanie wyższej temperatury świadczy ciaży...jednak od dziś się boję biorąc termometr rano że temeratura skoczy w dół i będe wiedzieć że nic nie wyszło:( choć mojej kumpeli 2 dni po spodziewanym terminie okresu wyszedł test negatywny a dopiero po tygodniu później wyszedł pozytywny:) mój M mnie rozpieszcza i traktuje już jakbym była w ciąży(tuli się do mnie częściej, dotyka brzucha a nawet mówi do niego)....ja staram się tak mocno nie nastawiać, ale po cichu mam nadzieję że się udało - niezaleznie kto by miał zamieszkać w moim brzuchu:):) i wiem że będzie mi cholernie przykro jak sie rozczaruje, poza tym to piersi mam jakieś takie powiększone(ale przed okresem też tak ma) i podbrzusze zcasem zakuje i tyle...eeehhh chciałabym już ten czas przyskieszyć i wiedzieć ale trzeba czekać...nawet jesczze dokładnie nie wiem iedy test wykonam jakby co.... dam znac co się bedzie u mnie działo...kurde śmieszne to...tak panikowałam, bałam sie spróbować...a teraz...tak bym chciała by się udało.....no nic trzeba czekać.... a ja tak twoje samopoczucie bajaderka?mam nadzieję ze już pomału kupujesz wymarzone sukieneczki:):):) ogóreczek co tam u ciebie? passiflora czemu tak milczysz? clarissa jak tam u ciebie już po leczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
passiflora...:(nie ła się tak;/ ja dopiero mam 1 próbe a już się stresuje ze nic nie wyszło...nie można tak się zadręczać.....nie myśl tyle o tym bo to zwariowac można! najprzyjemniejsze w dzieciach jest ich robienie i tak do tego podejdz!olac owulacje i to wszystko !kochajcie się wtedy kiedy macie ochotę, spontanicznie i namiętnie a reszta przyjdzie sama! 3mam kciuki by się wam udało i nie łam się plisss grunt to pozytywne myślenie i drzeć do przodu i tak masz podchodzić do tego!winko i spontan i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
dziędkuję nowaa za miłe słowa :) też tak sobie tłumaczę zeby to olac, ale nie potrafię iśc na całośc. wykończyłaby mnie świadomośc że nawet nie spróbowałam. wolę się tak męczyc :) wiem co przeżywasz - to czekanie jest okropne. a najgorsze że nie mozna tego przyśpieszyc. ale póki co korzystaj że Mąż Cię ropzpieszcza :) . to dobrze że tak bardzo chce dziecka :). mam nadzieję że Ci się uda już tym razem i bedziemy miały zaplanowanego chłopczyka na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa 26,ja też bym chciała żebyś zaciążyła tym bardziej że mąż tak czeka...:) owszem utrzymywanie sie temperatury na wyższym poziomie świadczy o ciąży ale dopiero po 18 czy 19 dniach po owulacji czyli po zapłodnieniu. Nowa w każdym razie informuj nas jak u Ciebie będzie ta tempka wyglądała, trzymam mocno kciuki!!!! Jeszcze ciuszek nie kupuję bo jakoś nie mam odwagi, nie wiem czy to nie zbyt wcześnie jak myślicie? chociaż bardzo bym już chciała kupić jakąś ładną pościel itp... Mamusia synusia , kokurka, ogóreczek a co u Was?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
Mam do Ciebie pytanie Bajaderko jako do naszego Eksperta :) - jak to właśnie jest z tą temp na początku ciąży ? czytałam że wzrasta do 37 stopni ale przecież chyba nie u każdej kobiety ? Bajaderko co do kupowania ubranek to ja zaczęłam od 7 miesiąca. ale niedawno byłam u koleżanki która jest w 6 miesiącu i łożeczko już stoi złożone , pościel powleczona i wszystko już czeka :). ja bym się bała chyba tak wcześnie. my nawet wózek ze sklepu odebraliśmy jak się synek już urodził i łożeczko Mąż składał jak byłam w szpitalu. bałam się wcześniej to wszystko rozkładac. taka może jestem przesądna za bardzo. ale myślę że jak Ci wpadniew ręce coś śliczniusiego - jakieś ubranko to już możesz powoli kupowac :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
passiflora...ja niemogłam się przemóc wogóle by spróbować...a teraz wiem że trzeba to olać i niech się dzieje co ma się dziać!przerażało mnie trochę to że też te mierzenia obserwacje, testy..i ze jak w zegarku trzeba się przytulać o ustalonej porze i pozycji....olałam to trochę....niech się dzieje co ma się dziac i zobacvzymy co z tego wyniknie) choć z drugiej strony tak wytrwałość się opłaca:) bajaderka jak bym już pomalutku chyba zaczeła zbierać rzeczy:)może nie kupowała wszytskiego naraz ale tak pomału to i finansowo się w czasie rozłoży i budżet lepiej to zniesie niż potem od razu wszytsko kupować:):) póki co mnie po sklepach nie ciągnie ani nic..tylko tak jakoś inaczej patrze na kobiety z wózkiem i z brzuszkami...ehh tak bym już chiała by i u nie był brzuszek....a wiecie co jest najgorsze?że nie chciałabym zawieżć mojego M bo on tak już na to czeka, tak bardzo tego chce...wiem że było by mu przykro...kurde jakby tak można było przyspieszyć czas.....choć powiem wam ze boje sie ze los mi psikusa spłata-tyle się broniłaś i nie chciałaś to se teraz poczekasz a nie tak od razu hop siup....no nic bedzie co ma być, już teraz mi obojętne kto..tak jak mohjemu M (choć i tak wiem ż ejakby to był chłopak to oszalałby z radości) ehh no nic.dzięki wam jakoś się to wytrzyma to czekanie:)nie ja pierwsza i nie ostatnia:):)ale mam nadzieje ze bedzie dobrze - bo musi być i już prawda?;-)no, a nie inaczej:):) duużo pozytywnej energii wam dziewczyny przekazuje i oby nasze oczekiwania isę wszystkim ziściły:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za Wasze opinie , jeśli chodzi o ciuszki to jeszcze trochę się wstrzymam ze składaniem ich bo też trochę się boję, łóżeczko już mam po pierwszym dziecku a wózek to chcę sobie już jakiś upatrzeć a jeśli chodzi o kupno to raczej myślę jak skończę 28 tydzień ciąży wtedy będę pewniejsza.:) Tylko ja wolałabym teraz już pojeździć po sklepach póki mam na to siły a jak człowiek ma już ten 7 czy 8 m-ąc to szczerze mówiąc nawet nie ma się ochoty na dłuższe łażenie po sklepach... Passiflora, pytałaś o tą tempkę a więc aż takim ekspertem to nie jestem ale z tego co wiem to nie jest tak że kiedy jest ciąża to temperatura wzrasta do 37 stopni czy ponad 37 stopni wszystko zależy od tego jaka jest temperatura w pierwszej fazie cyklu czyli ta niższa.:) Pozdrawiam pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie brzuchatki , fasoli i planujące ups przepraszam i te które już mają dzidzię ( oczywiście uczesticzki forum ) . To niesamowite jakimi uczuciami mogą darzyć się nawzajem osoby które w zasadzie sie nigdy nie widziały ( tu może wyjątek ) . Ja jestem wierną czytelniczką już od co najmiej 2 miesięcy. Uczestniczka też - oczywiście w skromniejszym tego słowa znaczenie. Tak jak większość tutaj \"urzędujących\" wczytuje się w wasze pisane mądrości. Nie dość że posiadłam tutaj dużo fachowej wiedzy to jeszcze dowiaduję się o waszym codziennych przeżyciach. I powiem wam to forum i ten temacik wciąga jak najlepszy serial. Troszkę wyżej pisałam że ja również chciałabym a raczej planujemy z moim M ( w lipcu ) mam dwóch synków i wiadomo że chęć zajścia w ciążę a do tego jeszcze żeby była córcia.......to tak jak największa wygrana. Czytając wasze wypowiedzi zaczynam troszkę inaczej myśleć i faktycznie - oczywiście nie ulega to wątpliwości że primo po pierwsze to zdrowe dziecko. Ja mając 35 lat skończne już zadręczam się głupimi myślami . Ale z tego jak pamiętam dwie poprzednie ciąże takie myśli jak - a jak to będzie a czy zdrowe a jak urodzę itp. nie opuszczały mnie. Jednak więcej starałam się myśłeć pozytywnie. I mam dwóch prawdziwych przystojniaków 17 i 11 latka. Nie licząc oczywiście mojego M. Górą mężczyźni. Z niecierpliwością oczekuję kolejnych wypowiedzi i opisów. Zawsze z rana zaglądam do mojej skrzynki aby odczytać nowinki. nowaa26 trzymam kciuki :) 727bajaderka - cierpliwość popłaca -dużo zdrówka :) bondyrka - skarbie nie martw się na zapas będzie dobrze :) Marcelkowa mama - pozdrawiam gorąco życząc wszystkiego co najsłodzsze ogóreczek - życzę samych najwspanialszych chwil z dzidzią ;) aganiok11 - a tobie to życzę tego samego co sobie - spokoju i uśmiechu który jest sprzymierzeńcem wyciszenia Ja dopiero zaczynam -Wy już jesteście bogatsze , chociażby w doświadczenie w planowaniu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarissa1982
hej dziewczynki U mnie ok, niebawem @. Ogolnie pecherz przestal szalec i jakis virus takze (grypa zołądkowa). Cale szczescie juz za mna... Ogolnie jestem zadowolona i usmiechnieta, dzis z moim M, zesmy wykupili tydzien wczasow na wrzesien, ja to nazywam ,,honey week'' ;) zamiast honey moon, mam nadzieje, ze do tej pory juz bedziemy po cywilnym i sobie poodpoczywamy :) a po powrocie do roboty ( z dzidzia ) ;) Mam jakas motywacje, i wogole mi lepiej, jak cos co planowalam to wyszlo :)) Pozdrawiam Was babeczki wszystkie cieżaroweczki i ten starajace :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nowa 35! Dziekuje za zyczenia:) Witaj w gronie planujacych trzecie dziecko:) Ciekawe co slychac u Marl tak dawno do nas nie zagladala. Mam nadzieje, ze wszystko ok. Passifloro u mnie dzisiaj 27 dc jestem pewna, ze w tym cyklu staranka zakonczone za wczesnie wiec czekam na okres, ale potem..... hmmmm potem to znowu biore sie do roboty tylko jak ten moj biedny maz to wytrzyma..:p Passifloro moja owulacja to jedna wielka niewiadoma, niestety. Najwczesniej 12 najpozniej 18. Stad wlasnie moj problem. Moze pomozecie mi w tym cyklu z interpretacja? Bede wdziieczna.Bajaderko masz racje lepsza niespodzianka od rozczarowania:) Pa kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bondyrka
Moje Kochane Niunie dzieki Wam za te wszystkie slowa,co ja bym bez Was zrobila,czuje sie dzieki Wam jakbym miala najlepsza przyjaciolke przy sobie,wy zawsze potraficie dodac otuchy i pocieszyc,jeszcze raz dzieki,wierze,ze bedzie ta coreczka wlasnie dzieki Wam,a okaze sie niedlugo,bede na bierzaco pisac,cos mnie brzuch dzis pobolewa,a macie juz kochane moje brzuchatki imiona dla waszych pociech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
cze nowa 35:)dzinks i witamy:) u nie 27dc, pobolewają mnie sutki i czasem brzuch zakuje no lae przed każdym okresem tak bywa takze czekamy dalej na rozwój wydarzeń:)temp od 5 dni mis ię utrzymuje wysoko i skoku w dół póki co nie odnotowałam, no i zobaczymy jak dalej będzie, przez to że nie bardzo terminowo mam okres to nie ma pojęcia manwet kiedy jakby co test zrobie;/na bank jeszcze nie ...pewnie pod koniec przyszłego tygodnia..tak czy siak będę was informować:):) a poki co to weekend zbliża się wielkimi rokami:):):)hehe i byle do 17tej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Nowa trzymam za Ciebie kciuki! Mnie piersi zaczęły boleć jakiś tydzien po owulacji, ale sądziłam że to tak normalnie przed okresem. Na kilka dni przed i w dzien kiedy miałam dostac okres brzuch mnie bolał typowo jak przed okresem. Nawet miałam takie skurcze że byłam pewna ze zaraz dostanę, ale przeszły. temperatura utrzymywała sie na poziomie 36,8-37,00 i już nie spadła :) :) :) Trzymam kciuki!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
ogóreczek:)hmmm:):)no wasnie ja jaiś tydzień temu owulowałam:)i temp miam pon 36,5 wtorek 36,5 środa 36,5 czwartek 36,7 a dziś 36,5 no i zobaczymy...to u mnie podwyższona bo przed owulacją miałam 36,2 coś koło tego..no nic...czekamy i zobaczymy:):)tak jak bajaderka pisała ze około 19-21 owulacje miałam czyli niby 3-4 czerwca powiinam okreś dostać no ale zobaczymy u nie to nigdy nie wiadomo było kiedy przyjdzie bo przychodził kiedy u sie podobało:) dzieki za wsparcie:):)buziaki dla ciebie i reszty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marl
Witam Was kochane! Dzięki Marcelkowa Momo, że o mnie pytasz. Nie odzwywam sie ale regularnie czytam Wasze wypowiedzi i aż serduszko się raduje, ze tak powstrzymujecie się na duchu , w swoich starankach nie ustepujecie. U mnie kłopoty ze ze zdrowiem dlatego też nie mam siły nawet pisać, badania za badaniami, które nic szczególnego nie wykazują a cytologia dalej wychodzi źle. W przyszłym tygodniu mam mieć ostatnie badanie na obecność wirusa hpv, to też może powodować złe wyniki, zobaczymy ale już nie mam siły się nawet denerwować. U mnie obecnie 9 dnień cyklu, sama nie wiem czy się starać czy też nie, lekarz mnie pociesza że to wcale nie musi być nic bardzo groźnego ale stres i tak i tak pozostaje. Zobaczymy jak będzie ztym Wszystkim. Ogromne gratulacje dla Bajaderki, byłam przekonana , że będzie córeczka i jest , super po prostu super, cieszę się z tobą i bardzo Ci zazdroszczę, mam nadzieję, że ja również doczekam córeczki ale najgorsze, że czas nieubłagalnie mija i ja jestem coraz starsza i te kłopoty ze zdrowiem, wszystko sie popierniczyło. Pozdrawiam bardzo serdecznie Ogóreczka i Passisf0ore i Nowa i wzystkie nowe forumowiczki, życzę Wam wszystkiego najlepszego. Marcelkowo Mamo wiesz cały czas mam przeczucie iż posiadanie córeczki nie jest mi pisane, nie wiem ale nie mogę tego uczucia się pozbyć. Całuski dla Wszysrtkich, postaram się częściej do Was zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
witam :) Marl dzieki za pozdrowienia :) Tobie życzę zdrówka. zobaczysz wszystko się wyjaśni i będzie ok :). czasami tak jest że wszystko sie gmatwa ale trzeba byc dobrej myśli :). trzymam kciuki :) Nowa35tka rzeczywiście nasze życie pisze takie scenariusze że moznaby serial nakręcic :). te nasze staranka i polowanie na owulacje , wyczekiwanie na wynik testu ciążowego potem na usg powoduje rzeczywiście że się tu zżywamy ze sobą :). ja przynajmniej tak mam że raz dziennie muszę tu zajrzec by zobaczyc co u Was słychac Dziewczynki Kochane :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
passiflora no baaaaa:)ja to dzięki bogu że pracę mam jaką mam to mogę nawet kilka razy tu podejrzeć :)1 zgadzam się w 100% ze człowiek a przynajmniej my kobitki szybko się dogadujemy i zrzywamy:):)i tak 3mać!kobitki górą!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Marl mysle, ze z Twoja cytologia bedzie ok. Ojjj Marl jakos smutno mi sie zrobilo czytajac Twoj wpis. Marl po pierwsze jesli coreczka jest Twoim marzeniem to nie rezygnuj z niego. Takie jest moje zdanie. Musisz sprobowac jesli nie to bedzie slodki synus i tyle, ale wiesz co nawet gdyby nie udalo sie nam zajsc w ciaze to i tak nie bedzie tragedii bo w koncu mamy juz dwoje dzieci. To taka moja prywatna metoda odstresowujaca. Lubie sobie tak powtarzac jak mnie nachodza jakies dziwne leki (a mozesz mi wiezyc, ze nachodza). Mnie tez jakos trudno uwiezyc w to, ze moglabym miec coreczke, ale z drugiej strony wiem ,ze szanse sa 50/ 50 % i nie inaczej a te tzw. przeczucia biora sie jedynie stad, ze uczucie rozczarowania plcia jest nam juz dobrze znane i latwiej jest nam wizualizowac sobie kolejne takie przezycie niz upragniona corcie. No ale MArl jest tylko jeden sposob zeby sie przekonac czy uslyszymy na usg to wymarzone slowo: DZIEWCZYNKA- sprobowac:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×