Planowanie płci dziecka

Gonia ja mam a wokół mnie rodza sie same dziewczynki a mam juz 2 cudownych synkow i marze o coreczce wiem ze szanse sa 50/50 i moge miec 3 synka ale i tak chce miec 3 dziecko zawsze tak planowalismy z mezem mielismy troche watpliwosci ale teraz jak wiemy ile radosci daja nasz nasze skarby ze jesli bedzie 3 chłopiec to tez cudownie a jesli sie uda to bedzie corciaa jesli nie sprobujemy to do konca zycia bedziemy sie zastanawiac co byyło gdyby... i tak samo jest z toba nie dowiesz sie jesli nie sprobujesz wiec bierz sie z mezem do roboty i nic sie nie boj bo i tak bedziesz najszczesliwsza na swiecie trzymam za ciebie kciuki i wierze ze zmienisz zdanie:)

Witam :-) Kasiulak fajnie ze mozemy oddac sie w rece fachowca...ja niestety na jakiekolwiek badania i usg musze czekac na zaproszenie albo slono placic....az sie teskni za polska,ehh :-p Ssssss4 nikt tu nikogo nie podsyca a ta ktora mysli ze wszystkim sie udaje zaplanowac plec jest w bledzie!!!! mam zbyt wiele dowodow na to!!! Jakbys czytala wczesniej wypowiedzi Bernii,to bys doczytala ze ona planuje corcie ale jak bedzie syn to tez bedzie sie cieszyc bo chce dziecko.... Kazda z nas powinna sie tak nastawic,a ja z biegiem czasu jak sobie mysle ze jakbym miala pod sercem synka to tez bym go kochala nade wszystko!!!! Berni bardzo kibicuje i kazda plec i zdrowe dziecko bedzie dla kazdej z nas jak usmiech od Boga. Berniu jak bedziesz miala dostep do neta to skrobnij :-) Dziewczynki owocnych staran...mam nadzieje ze bedzie nas wiecej :-D Pozdrawiam :-p

Cześc dzierwczynki. Miałam wam wczoraj napisac ale wieczorem przeszła burza i cos siadł mi internet. Właśnie przed chwila byli u mnie fachowcy i juz wszystko hula. Z dzidzia jest wszystko ok ale o sukienkach i rózowym wózeczku moge zapomniec. Będę miała prawdopodobnie synka. Niestety mi się nie udało choc wszystko zrobiłam co mogłam. Widac mój M moze miec tylko synów. Troszkę mnie to zmartwiło ze nie bedzie córci ale daje rade. Najgozej mój mąż jest rozczarowany. Był pewny że bedzie dziewczynka bo tyle kombinowaliśmy a 2 pierwszych chłopców mamy z dnia owulacji. No trudno. Na pomyłke raczej nie liczę. Życzę powodzenia w staraniiach o dzidzie i o wymarzone płcie. Żałuje tylko, ze kilka lat wcześniej nie miałam tej wiedzy co teraz to bym próbowała kilka razy a tak niestety. Teraz musze nadrobic zaległosci w czytaniu waszych wpisów. Pozdrawiam

Przeczytałam :) Dziękuję dziewczynki, ze tak mocno mi kibicowałyście. Jesteście kochane Kasiulak uda ci sie zaciążyc na pewno. Dobrze, że trafiłaś na fajną doktor. Wszystko się ułozy. Goniu tak bardzo bym chciała podzielic się z tobą moim synkiem ale to niemożliwe. Próbuj moze się uda. Wiecie co mnie martwi, to ze rodzinka mojego M bedzie nam dokuczac jak się dowiedzą. Już nie było im na rekę że jestem 3 raz w ciąży (jakby nam jeśc dawali) a teraz jak bedzie 3 synek to nas zjedzą. Ja przeżyję ale mój M będzie miał ciężko. No i mój starszy synek trochę zawiedziony bo chciał Oliwkę ale ja mu mówię że dzidzia jest nasza i już a brzuszek to nie sklep ze można sobie wybrac co się chce.

Beniu kochana gratulacje....powiem Ci ze teraz tak sobie myslac o tym to z reka na sercu moglabym sie pogodzic z tym ze nosze synka...to juz nie jest takie istotne jak sie widzi tyle chorych dzieci i matki ktore z trudem donosily kolejne dziecko albo wcale nie moga zajsc :-( Super ze z dzidzia wszystko ok...ale pamietaj ze pomylki czasami sie zdarzaja...masz zdjecie z usg, widzialas pisiaka czy tylko powtarzasz slowa gin.,co???

Berniu to super ze z dzidzia wszystko w porzadku!!!Wiem co czujecie ja czułam to samo przy 2 ciazy a teraz nie wyorazam soie zycia bez mojego 2 synka i pewnie 3 tez edzie synek wiec głowa do góry a rodzine olejcie to wasz dzidzius i wasza decyzja a wszyscy sien mogą cmoknąc!!!pozdrawiam cie serdecznie!!!

Berniu kochana, zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy, żeby zwiększyć szansę na poczęcie dziewczynki. Przykro mi, że marzenie nie spełniło Ci się ale ktoś chciał, żeby własnie tak było i abyś miała synka. Ostatnio wielu dziewczynką na forum udało się, ale jak widać nie każdej z nas to pisane. Wiem, że mocno kochasz synka, ale wiem też co to rozczarowanie. Myślę, że należy dziękować, że synek jest zdrowy, ty w ciąży nie musisz leżeć, jak wiele kobiet, ktrych ciąże są zagrożone. Planując płeć zawsze się ma nadzieję, ale wiemy, że los może mieć dla nas inne karty. Ściskam Cię mocno, całuję.

Tak się cieszę, że dzieciątko jest zdrowe:) To najważniejsze:) Jeśli to synek, to jak będzie miał na imię?

dziękuję za życzenia :) nie wiem jeszcze jak damu mu na imię, nie myslałam nad tym jeszcze ani dla dziewczynki ani dla chłopca. Miałam nadzieję, że jednak się uda ale tak coś czułam, że za duzo dobrych wiadomości było ostatnio na forum i że to musi się kiedyś skończyc. Ja jednak nadal wierzę, że mozna wpłynąc na płec szkoda tylko ze nie bede miała juz szansy.

Ninka mam zdjęcie płci. Może jutro wam wkleję bo dzisiaj nie mam głowy. Moje plany się zmieniły i muszę wszystko przemyślec.

Berniu moje GRATULACJE!!!! super tak Ci zazdroszcze :))) dziewczyny siedze w domu bo mam remont, przenioslam sie ze sypialnia do najmniejszego pokoju , duze pokoje oddalam dziewczynai mowie do mojego M ze teraz to juz nici z synka a on dlaczego? bo juz nie zmiesci sie tam lozeczko a on w smiech, wiec jednak przechodza mu coraz czesciej mysli o dziecku:)) zobaczymy co z tego da

Berniu wszystkiego dobrego wam życzę i gratuluję. Jeśli będę mieć drugiego synka to bardzo bym chciała mieć trójkę ale nie żeby celować na dziewczynkę ale właśnie żeby mieć 3 synusiów, nie wiem czemu ale byłabym taka dumna wtedy mama 3 synów!! zobaczymy za 2 tyg czy coś w tym miesiącu zmajsrtowaliśmy, chociaż pewnie nie wytrzymam i test zrobię wcześniej. W mojej rodzinie też jest parcie mega parcie na dziewczynkę bo sporo chłopaczków, ale ja się czuję ponad to głupie gadanie i imie mamy już i dla dziewczynki i dla chłopca:):) to taki akurat artykół dla wielu z nas:) http://niegrzecznemamuski.blogspot.com/2010/03/presja-drugiego-dziecka-o-odmiennej-pci.html Serdecznie pozdrawiam i już też bym chciała wiedzieć czy i co będę mieć w brzuszku, jestem tak niecierpliwa, że nawet w tym mc chyba nie zachowałąm odpowiedniego czasu przed owulką, i pewnie będę się już testowac za pare dni, jak tylko odliczę te 6 od poczęcia, tyle że majątek na testy wydam może to nie powstrzyma.

Berniu,gratuluję zdrowego synka :) Cokolwiek bym w tym miejscu napisała spotka się zapewne z krytyką jakiejś pomarańczówki,dlatego podepnę się tylko pod tym co napisały dziewczyny-zrobiłaś wszystko żeby zwiększyć prawdopodobieństwo,widocznie tak miało być... Ludzie gadać i tak będą,za mało wyczucia w nich,będziesz musiała się uzbroić w duże pokłady cierpliwości...tak jak pisała kiedyś Ewik, zresztą jej wypowiedź na pewno poddtrzyma Cię na duchu bo ma ten etap już za sobą :) Ja jestem po wizycie,wszystko ok,mam lekkie skurcze ale szyjka twarda i zamknięta. Teraz biorę się za obiadek,potem na 16.30 na próbę z Dawidkiem do kościoła i czekamy na tatusia,będzie dzisiaj po 22.00 na całe 11 dni :D Miłego dnia kochane :)

witam dziewczyny. Berniu dorze ze dzieciatko zdrowiutkie, masz troche czasu zeby oswoic sie z ta mysla,ze to jednak chlopczyk. Ja myslalam ze lepiej nie wiedziec do porodu i niepotrzebnie sie nakrecalam na dziewczynke. Przezylam lekkie rozczarowanie ale teraz jestem taka szczesliwa ze mam 2-synusia . I wcale nie zazdroszcze tym kobietom co maja parke bo moi chlopcy sa najlepsi. Na ktorej stronie sa opisane twoje starania. Ja ciagle podczytuje ,odlozylam starania na przyszly rok , bo w tym roku byloby jeszcze za wczesnie. Tak sobie mysle ze jezeli bedzie 3 chlopak to za pare lat sprobujemy jeszcze raz. Zawsze chcialam 3, lub 4 dzieciakow . pozdrawiam cieplutko

Olma nie pamietam na której stronie są moje starania ale gdzieś ok połowy stycznia. Fakt jest taki ze miałam tylko 2 przytulania w 8 i 11dc nad ranem a owul;acja była 13dc po południu więc 2,5 doby przed. Widac mój M ma silne meskie plemniki albo tylko męskie bo jak było 3 doby przed to nie wychodziło. Dodam, że starałam się o dzidzie od pażdziernika 2009 roku z przerwami.

Sama siebie zaprzeczasz...raz piszesz ze Twoi synusie sa najlepsze a potem ze bedziesz non stop probowala!!!! Zazdroscisz kobietom coreczek i synki ci nie wystarcza-to wiem na pewno i sama wiesz o tym jak ci cory brakuje!Jestes falszywa!!!!!!

Berniu-kochana...pamietaj, ze zdrowie dzidziusia jest najwazniejsze..zrobiłas wszystko co było możliwe..no trudno, wysżło jak wyszlo, ale najwazniesze , ze dzidziuś zdrowy...a co do reakcji rodziny...nie pozwól sobie na jakies komentarze...to Wasze życie i Wasze decyzje...tym bardziej, ze jak piszesz"na jedzenie nie daja"...głupie i niemiłe komentarze czy docinki urywaj przy samej d..e i nie pozwól sobie, bo niby jakim prawem masz wysłuchiwac Ty i Twój maz...a co do syneczka...zobaczysz, ze pogodzisz sie z ta sytuacja szybciej niz myślisz.... ja mam nadzije,ze wogóle nam sie uda...ale nie mam jakiegos mega parcia na dziewczynkę...chłopczyka tez pokocham i bede starac sie wychowac na wspaniałego, dobrego cżlowieka...mam tylko nadzieje, ze mąż stanie na wysokości zadania i mimo , ze dizs robi po godzinach da radę...bo to ostatni gwizdek...dzieki temu, ze miałam ten monitorig wsłuchałam sie w te sygnały jakie dawały moje jajniki i śluz i teraz na przysżłosc mam szersza wiedze na temat naszej plodności...takze Berniu dobrze ze i w tej kwestii troche sie douczyłyśmy...;-) trzymaj sie ciepło i ciesz sie ciążą, bo dzidzius woli mame szcześliwa a nie smutna...chłopaki tez przyzwyczaja sie do nowej sytuacji i zobaczysz , ze wszystko sie ułoży...i słuchaj każdej z nas co sądzi na ten temat , bo naprawde mówimy to szczerze i z glębi serca... 8kika-trzymam kciuki za owocne starania...i czekamy na dobre wieści...

Wierzę, że Ci się uda;) i to już w tym cyklu:) Tyle przeszłaś, że teraz czas najwyższy na same dobre wieści:) Życzę Ci tego bardzo mocno i trzymam kciuki:)

Dziewczyny wróciłam od ginki swojej. Przebadała mnie wzdłuz i wszerz. Wszystkie wyniki hormonków jej sie podobały, najmniej prolaktyny ale jej na kolana nie rzucił ze akurat to powód ze nam sie nie udaje. Zrobiła mi usg(mam pęcherzyk w lewym jajniku), obejrzała ten sluz pod mikroskopem czy innym urzadzeniem w środku...powiedziała ze on pochodzi z szyjki ze z tymi plamieniami generalnie moze byc taki mój urok. Przepisała mi bromergon 2 x 1/2 tabletki i luteine w drugiej fazie cyklu. Powiedziała ze ma nadzieje ze to pomoze bo innej przyczyny nie widzi na chwile obecną. Pokazłam jej wykresy z kilku osttanich cykli, powiedziała ze bardzo ok są i wskazuja na owlacje. No i kazała badanie nasienia męzowi zrobic i pokazac sie z wynikami. Jak beda ok to czekamy 3 miesiace z braniem bromergonu i luteiny a potem bedziemy myslec dalej jak sie nie uda. generalnie powiedziałą ze dobrze ze przyszłąm bo szkoda czas tracić ;)

bernia - gratuluję zdowego synka! olej ludzi to Wasze życie i niech inni spieprzaja do swojego!

do kasiulak-bardzo Ci dziękuje za miłe slowa...również mam nadzieje, ze tym razem szczęście sie do nas uśmiechnie, bo zbyt wiele bólu, rozczarowan i cierpienia było ostatnio....ale w końcu trzeba wierzyć, ze będzie dobrze....nie wiem jak mam sie zwracać do Ciebie...czy Ty róznież starasz sie o dzidziusia...ja mam na imię Joasia...tyle że taka ksywke miałam w Liceum zamiast Asiulak to mówiono mi Kasiulak...

ni_ka-cieszę sie, ze badania juz masz za soba i ze wiadomo co dalej robic...chyba tez trafiłas na odpowiednieog lekarza tfu tfu...3 m-ce szybko zleca..i bedzie dobrze...zobaczysz...

Witam dziewczyny, gratuluje wszystkim dzieciaczkow i tym w ciazy i trzymam kciukasy za starajace sie. Ja sama staram sie o pierwsze dziecko i plec jest mi po czesci obojetna, choc jak by sie udalo w coreczke trafic byla bym uradowana. czytalam wypowiedzi Berni - gratuluje synka i jestem w szoku ze to nie dziewczyunla. Przytulanie 8.,11dc a owulka 13 i syn? Ja os kilku miesiecy mam owulacje 13-14dc i starania ustaja na 12dc - nie ma z tego dzidziusia jak narazie nie mowiac juz o danej plci. Czy ktos moze cos doradzic? czy postawic na sex 13dc i co bedzie to bedzie czy dalej sie upierac przy celowaniu w dziewczynke?

kasiulak - ta lekarka mi ciaze prowadziła i sobie bardzo chwaliłam ja ale prowadzenie ciązy a leczenie problemów z zajsciem w ciaze to troche oddzielne kwestie wiec sie obawiałam ale niepotrzebnie bo naprawde mi dzis duzo czasu poświeciła i wypytywala o wszystko i badała mnie dokładnie:)

cześć dziewczyny,planowanie planowaniem a co jest nam pisane to będzie.To jest moje zdanie.Mam koleżankę która ma 3 synów,za każdym razem planowała córkę i lipa.Sama mam dwóch synów marzy mi się córka, ale nie będę próbować,chyba że przytrafi mi się wpadka,zresztą co nam jest pisane to będzie....pozdrawiam wszystkie dziewczyny na forum

irla dokladnie zgadzam sie, np Ewik z tego forum wszystkiego niby dopilnowala by miec córkę a los chciał ze trzeciego siusiaka bawi :(

pomaranczko, a ja bym tak chciala bawic siusiaka :) gdybym miala gwarancje ,z e urodze synka to zdecydowalabym sie odrazu, to nie jest takie proste , nie ma planowania , mozemy sie postarac to wszystko:(

Witam.pisalam tu pod innym nikiem za czasow bajaderki berni pasiflory tak rok temu.berniu jednak syn.ja ma 3.ostatni z 7 dc.a owulka z 9 dc.moze jednak z blisko.ja tez mam krotkie cykle.wiec od tego roku sie nie staram.bo to dla mnie trudne.owulke mam juz 8,9 dc.okres 5,6 dni.i kiedy mam sie starac.jak dwa dni przed to syn.zaraz po okresie mam bardzo duzo sluzu plodnego.widze ze ma byc co bedzie.i to planowanie niewiele daje.ja jak bylam w ciazy z ostatnim synem pewna bylam corki.zaraz po okresie 7 dzien.maly ma 3 lata.a pragnienie corki nie ustaje.i bedzie zawsze.wzmaga sie to jak jakas moja znajoma,kuzynka ja ma.bez planowania.chciala i ma.to wiem ze to zla cecha.ale mi przykro troche.takie zycie.wiec rozumiem bernie ewik.i wiem ze ta nutka waszego marzenia nie ustanie.moi chlopcy sa moi.kazdy inny.ale tez bym miec swoja ksiezniczke.a bernia.jesli chodzi o rodzine to rozumiem.przezylam to.ale nie reaguj.to przestana gadac.moj synek najstarszy plakal jak sie dowiedzial ze to chlopiec.tak chcial siostre.pa

Ja też,gdybym miała gwarancje,że będę miała córkę zdecydowałabym się od razu na kolejną ciąże,mimo tego że mój najmłodszy synek ma dopiero 4 miesiące.

potrojna mamo wspolczuje z calego serca :( niestety los czasem plata figle i daje 3 synów a kazdy w to miejsce by wolal 3 corki wiadomo (no oprocz Gosiaczka ;-) )