Koniec z tabletkami raz na zawsze!!!..albo i nie

ja tu chyba bede fenomenem, rzucam tabletkli po 8 miesiacach brania harmonetu,to krótki okres ale juz nie mogę:( od 4 miesiecy dzieje sie ze mna cos bardzo niedobrego,boli mnie watroba,i ukłąd pokarmowy szaleje,srednio co 3 tygodnie mam kilka takich ciezkich dni,to znaczy,wymioty,skórcze żoładka,zawroty głowy,mdłości,straszne zmęczenie i ból nóg,w te dni nie byłam w stanie funkcjonować,przewracałam się o własny cień:/ pozatym wzdecia,puszczanie bączków i odbijało mi się naokragło,a jak cos zjadłam, o ile zjadłam:/ to miała,m wrazenie ze mój żoładek próbuje praciwac ale cos mu przeszkadza:/ nic sobie z tego nie robiłam,bo lekarze potraktowlai to jak zwykła grype żoładkowa,ale 4 miesiac to juz lekka przesada:/ własnie jestemw trakcie badań i wykrywania co mi jest,z poczatku wpadłam w panike ze to może być ciąża,nie moge teraz miec niestety jeszcze dzidzi:( ale teoretycznie jest to niemozliwe,bo raczej brałam regularnie,raz zwymiotowałam,a raz zapomniałam,ale po tych wydarzeniach do konca opakowaniaw gumce tylko sie kochaliśmy. teraz dopiero mnie uswiadomiono ze to może byc efekt obrony organizmu przed tabletkami,że ich juz nie toleruje,dodam ze w poprzendim miesiacu dostałam przedwczesne krwawienie:/ czyli tabsy okazały sie tez byc za słabe. jestem naprawde zmeczona tabletkami,brak ochoty na sex,zły stan zdrowia poteguje to wsyztsko moja decyzje o rzuceniu tego swinstwa,jak ja mogłam sie tak truć:( najchetniej rzuciłabym juz teraz,ale zostało mi jeszcze połowe opakowania,jutro idedo lekarza,boje sie,nie wiem dlaczego ciagle mam głupieuczucie że moge byc w ciaży,ze to jednak nie tabletki:( jeszcze tylko jeden dzień,mam cicha nadzieje ze dzisiaj wezme ostatnia tabletke:(

Dopiero 3 dzień po odstawieniu tabletek. Na razie czuje sie normalnie i nie zauwazam zadnych roznic. Zobaczymy co będzie dalej. Chcę sobie kupić termonetr elektryczny/cyfrowy bo podobno jest lepszy od normalnego do mierzenia temperatury, w Rossmanach są takie po 11 zł, myślicie że są dobre? Ma któraś? Czy lepiej kupić w aptece droższy?

witam kobietki :-) Odstawiłam tabletki przeszło miesiąc temu (dwa lata brałam harmonet). Obecnie wyczekuję na okres, powinien 'przyjść ' już przeszło tydzień temu, lecz narazie nic na niego nie wskazuje :-/, więc czekam, czekam..., ciąża nie jest możliwa. Niestety chyba wrócę do tabletek jeszcze na rok, ( skończę studia i dopiero wtedy precz z tym świństwem), inne metody anty nie dają mi takiego komfortu psychicznego :-( Pozdrowionka ;-)

ja tam dopiero zaczynam :) ale okropnie sie boje o swoje libido :/ narazie jestem przy pierwszym opakowaniu i ciągle mam krwawienie jak to zwykle bywa ale libido wydaje sie być ok... zastanawia mnie tylko czy jak ten wieczny okres sie juz skonczy nie bede miec zbyt suchej pochwy ;/ aaaaaa

czemu odstawiacie witaminy przy tab anty?????????

nie wiem czy to o to chodzi ale wieść gminna niesie że wysoki poziom wit. C moze obniżyc ich skuteczność ;o

wysoki poziom tzn jaki?

na innym forum wyczytałam że 1g wit. C osłabia działanie tabsów ale głowy sobie za to uciąć nie dam

a 1 g to ile? jezeli np jem dziennie 2 jogurty i pije sok przecierowy to juz za duzo??????a pije tez duzo kawy a ona wyplukuje witaminy wiec moze nie mam sie o co martwic?????

sprawdzaj na opakowaniach ile zawiera wit C ale 1g to sporo... ok 6 grejfrutów

sok ma 25mg czyli to 0,2 grama nie????? a tzreba przekroczyc 1g by moglo cos oslabic dzialanie?

????????????

prawdopodobnie tak, ale bez paniki, jak sie nie bedzie przesadzać z sokami i cytrusami to bedzie ok

no ale kawa wyplukuje witaminy wiec nawet jak jem duzo witC to i tak nie powinno byc zle.a pisalo tam gdzie czytalas ile dni trzeba sie zabezpieczac dodatkowo gdyby taka sytuacja zaistniala?

????????

7 kolejnych dni

no a jak tak soczki pilam itp codziennie np przez 4 dni pod rzad to co moze juz cale opakowanie moge wyrzucic bo tab nie maja skutecznosci???????

????

dziewczyno nie panikuj, wcale nie jest tak łatwo osłabic tabsy. ten 1g to tylko spekulacje

Jeśli chodzi o witamimy to bym się tak nie przejmowała, 6 lat jadłam tabsy i pije soki codziennie, jem cytrusy, przy przeziębieniu jem vit. C i jakoś nic sie nie stalo. Po za tym nikt nie mowi ze vit.C niweluje dzialanie tabletek, a jedynie ze moze je troche osłabić. Kurcze, za mną pierwsze razy z gumką, beznadzieja... Chyba jednak się złamię i w przyszłym miesiącu wrócę do tabsów....Tylko to libido..

ello @ll hmm dziwna sprawa , pierwsze słyszłe, że cytrusy obniżają skuteczność hormonów ... zwłaszcza , że ja sobie nie żałowałam nigdy wit c i nic się nie stało - na szczęście upsssss pozdrawiam wszystkie forumowiczki

Owuluje sobie (robię sobie jaja ;) ) Boli mnie prawy jajnik - oto uroki życia bez tabsów :)

Może moja historia pomoże komuś podjąć decyzje o rzuceniu tabletek: Nie chce nikogo namawiać,sama jeszcze 3 miesiace te,mu byłam z tabsami i wsciekałam sie na laski które namawiaja do rzucenia ich,dziś nie mówie juz tabletki antykoncepcyjne,dziś nazywam je świnstwem które schrzaniło mi zdrowie. Biore tabletki krótko,dopiero 8 miesiace,przez pierwsze 4 miechy było super,potem zaczeły się schody,tabsy zaatakowały mój żoładek,lekarze mnie zbywali mówiac ze straszne skórcze żoładka,wymioty,osłabienie to tylko zwykła grypa żoładkowa,która sie odnawiała srednio co 2-3 tygodnie:/ trwała 2-3 dni i koniec,cisza na krótki czas,niedawno doszło kilka innych skutków:wątroba,boli niemiłosiernie,zawroty głowy,wymioty,skurcze żoładka,problemy z oddechem,osłabienie,omdlenia,najmniej skzodliwy skutek to brak ochoty na sex i pieszczoty-co spowodowało mały kryzys w moim związku,od tygodnia chodze po lekarzach,kłuja mnie,badaja orzekaja i wysyłąja dalej na badania,mam zrobione usg jamy brzusznej:powiekszona wątroba,za tydzień bede miała robvione próbywątrobowe,wizyta u ginekologa tez się odbyła,infekcja dróg rodnych,ogromne ilości upławów,czeka mnie jeszcze badanie serca,aha ciśnienie tak mi podskoczyło,że lekarka się bała mnie do domu samą puścić z takim ciśnieniem,wszyscy lekarze zgodnie twierdzą że to wina tabletek. Nie twierdze że u was tez tak będzie,ale kazdy organizm inaczej reaguje,nie zwlekajcie i nie zbywajcie pierwszy objawów nieporzadanych,bo mogą to byc skutki zarzywania pigułek anty,skutki są opłakane,bo zniszczony żoładek i wątrobe trzeba będzie faszerowac lekami,mi to się rpzydarzyło szybko,ale u was może sie chowac kilka lat a potem może byc już za póżno jak wyskoczy nagle i niepsodziewanie. zdrówka życze wam:)

no nieźle słoneczna księzniczko .... nie zazdroszcze - zdrówka duzo zyczę.

a ja mam urlop.. i kłopoty z trawieniem.. jak nie urok to... :o

ale cisza :((

U mnie ok,perspektywa że wziełam juz ostatnia tabletke poprostu mnie przepełnia radością:D jakos ożyłam,czuje sie lepiej,pełna życia,spokojniejsza,wogóle można by stwierdzić że jest super:) nawet pomimo krwawienia z odstawienia,bo właśnie mija pierwszy dzień ostatniej sztucznej miesiaczki:) dzisiaj byłam na usg,okazało sie że tabletki popsuły mi wątrobe:( próby watrobowe maja to potwierdzić:/ strasznie się ciesze że to już koniec:) mam cichutka nadzieje,że z wątroba i żoładkiem sie poprawi,jeszcze musze dokładnie zbdać serducho i znaleść przyczyne szumów w uszach jak się męcze:/ ogólnie sie ciesze ze podjełam tę decyzje,i dzieki mnie moja szwagierka też zrezygnowła z tabletek,mówi że nie chce przezywac tego co ja i woli zapobiegac niz leczyć:) pozatym co dziwne,mysle ze to wina świadomości,że juz nie biore tabsy sprawiła że mam ochote na sex,taka tyci,ale mam:D

hej dziewczyny ... przedstawiam wam bloga mojej qmpeli, która robi cudne rzeczy tylko dla nas kobitek looknijcie jak macie chwilke, jakby co to ona podaje tam numer gg. Pozdrawiam. http://hmb.blox.pl

ja żyję. Wpadłam tylko w wir pracy a do tego mam troche problemów z córcią - urwis z niej przedszkolu. niby piątek a ja zamierzam siedziec przed kompem i analizowac moje dane-chociaz oczy mnie juz strasznie bolą. urlop mi sie udał i przez dłuzszy czas nie mogłam sie zmusic do pracy.. i do tej pory trudno mi sie skupić. samopoczucie w normie. pozdrawiam was i co tam sie u was dzieje??