Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

kolejny pomaranczku, czytaj kiedy chcesz, mow zo chcesz, ale powiedze wreszcie o co ci chodzi, wyraz sie konkretnie, bo jak na razie to zwyczajnie stroisz fochy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pomarańczak
Droga naneczko - coż da, ze będę występować pod czarnym nickiem? Co to znaczy zarejestrować się? Przecież nikt z Was nie występuje tu pod swoim imieniem i nazwiskiem ani też takim nie firmuje swoich wypowiedzi. Piszesz: "uwazaj, co piszesz pozwalajac sobie na okreslenia "klasyczny przerost formy nad treścią", nie wiem jakim cudem nie znajac osoby mozesz sobie pozwalac na tego typu okreslenia!?" A jakim cudem wasza Bagatelka szarżuje na kogoś, używając określeń typu "DEBIL", "nie rozumie niuansów", itp. i to jest OK? Rozumiem, solidarność tu przeważy i nie przyznasz mi racji. Trudno.Ale w jednym masz rację. Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz ci wyjaniam jakim cudem powiedzialam, ze nie rozrozniasz ty, czy jakies inne tutaj osoby o pomarancozwych nickach niusnsow: bo nie rozrozniasz. Mowie to tylko na podstawie tego co czytam. Jak jestes w zyciu prywatnym nie wiem i nie oceniam. A jak ktos calkowicie blednie interpretuje sprawy, o ktorych tu rozmawiamy, to pozostaje mi sie tylko obsmiac, co ty nazywasz chamskim atakiem. I tu jest przyklad niusnsu, ktorego nie rozroznilas: chamski atak a ironiczny sarkazm. Dobrze, miaszkalas zagranica (niechze zgadne gdzie... :classic_cool:), chcesz sobie poczytac, co te polaki za granica mowia, mysla, podzielic sie swymi przymysleniam -OK ... ale czytaj uwaznie, zadaj sobie trudu przesledzic, co dane osoby maja na mysli mowiac to czy tamto, a nie lapac za jakies wybiorcze slowa i weszyc w nich podstep czy nienawisc. Po prostu nawiaz do jakiejs konkretnej sprawy, powiedz gdzie widzisz blad lub naruszenie sprawiedlwosci przez nasze tu wypowiedzi i uzasadnij dlaczego ktos nie ma racji a Ty masz. Bo w przeciwnym razie jest to zwykle czepianie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny pomarańczak - naturalnie, zarejestruj sie, rozmawiaj z nami normalnnie, chetnie posluchamy Twojego zdania na rozne tematy! Kazdy ma tutaj cos ciekawego do powiedzenia. Miedzy czasie znamy tez nasze prawdziwe imiona i nazwiska, pisujemy sobie maile, i czasem nawet sie spotykamy, takze nasze nicki sa kamuflazem jedynie dla osob \"z zewnatrz\" Poza tym, mamy wiele nieprzyjemnych doswiadczen jesli chodzi o niezarejestrowanych uzytkownikow forum, ktozy pozwalali sobie na najgorsze impertynencje i wyzwiska, stad tez nieufnosc do pomaranczowych nickow. Dolaczajace do nas nowe osoby, zwykle sie najpierw przedstawiaja, pisza cos o sobie i wlaczaja sie do dyskusji... dlaczego nie mozesz tez ta droga sie do nas dolaczyc? Wychodze z zalozenia, ze jesli chcesz, to rozumiesz doskonale niuanse, tylko niepotrzebnie sie zacietrzewiasz! Przy odrobinie dobrej woli zrozumiesz doskonale, co chce powiedziec bagatelka. Taka krytyka wyssana z palca nie sprzyja milej atmosferze. Natomiast odnosnie \"smutne to\" dodam - wrecz przeciwnie! Bawimy sie tu swietnie! pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pomarańczak
Naneczka - dzięki za zaproszenie. Chyba nie jestem jednak tu mile widziana. Nie łapię też mimo wszystko poczucie humoru Bagatelki - bo np. gdy napisze do mnie, ze niczego nie rozumiem albo, ze jestem debilem, to jeszcze się obrażę... A to tymczasem będzie, zdaniem autorki, okreslenie pieszczotliwe, ironiczne, żartobliwe, itp. :o chyba nie nadajemy na tych samych falach. pozdrawiam Cię naneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To juz bedzie moje ostatnie pytanie: "okreslenie pieszczotliwe, ironiczne, żartobliwe" - skad Ty to wzielas? I dodam ze owszem, jezeli ktos mnie nie romumie, to napisze mu z cala stanowczoscia, ze mnie nie rozumie (nie ze NIC nie rozumie). I jesli ktos zacznie w moje usta wkladac absurdalne slowa, ktorych niegdy nie wypowiedzialam, to calkiem mozliwe, ze bez chwili namyslu nazwe go debilem (i to wbrew pozorom nie z chamstwa lecz z bezsilnosci, aczkolwiek interpretacja dowolna...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z nieco innej beczki, to niedawno byl tu nakafeterii taki fajny topik pt. \"Nie lubie was polacy za granica\" ... chyba jednak ktos go skasowal, bo po pobieznych ogledzinach nie moglam go juz teraz znalezc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka te wszystkie , no moze prawie wszystkie ksiazki,mozesz znalesc w empikach za jedyne 9,90 . Z Oliwia wyszla taka seria ,masz gazetke i przy okazji ksiazke. A czasem dwie ksiazki w cenie jednej Hm kazda byla ciekawa , niektore przeczytalam jakis czas temu i juz nie pamietam, ostatnio Mezczyzna i chlopiec ciekawa, nawet zauwazylam ze moja szefowa czytala ja po norwesku , no i musiala zaplacic kolo 50 zl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kowbojki kupione . Z super 50% rabatem 350 zl. Przy okazji dobralam sweterek brazowy jeszce jakis ala plaszczyk czy kurteczka i gotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pomarańczak
Oj, męczy mnie już ta rozmowa, więc też ostatnia odpowiedź na Twoje ostatnie pytanie... Cytuję: "Takie powierzchowne osady i bzdury moze pisac tylko ktos, komu zupelnie obce sa niuanse i zlozonosci ludzkiej egzystencji. I my sie z naszym narzekaniem do was nie pchamy, ale skoro macie mylne opinie, to chcemy pewne rzeczy wyjasnic. A terminow i niuansow tematu nie rozrozniala ani tamta osoba, ani najwyrazniej ty, przy czym nadal obstaje i nie widze w tym falszu." Gdzie więc mowa, ze napisałaś, że ktoś Ciebie nie rozumie, a nie, ze w ogóle nie rozumie? "I tu jest przyklad niusnsu, ktorego nie rozroznilas: chamski atak a ironiczny sarkazm. " (powyższe dotyczyło określenia DEBIL). Bagatelko, jak dla mnie to .... ehhhh..... nie chce mi się nawet pisać. I nie martw się, ze nie pochodzę z jakiegoś topiku "nie lubię Polaków za granicą...". Lubię. Tych w Polsce też. Ale nie lubię chamstwa, nawet podszytego ironią :o nawet takiego pełnego niuansów, trudnych do zrozumnienia przez mój ciasny umysł :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. \"Gdzie więc mowa, ze napisałaś, że ktoś Ciebie nie rozumie, a nie, ze w ogóle nie rozumie?\" tu: \"I MY sie z naszym narzekaniem do was nie pchamy, ale skoro macie mylne opinie, to chcemy pewne rzeczy wyjasnic.\" komentarz dotyczyl tego, co bylo pisane odnosnie NASZYCH wypowiedzi, nie odnosnie tego, co ktos wie lub nie wie w zyciu prywatnym. A moim wytlumaczeniem na to, ze ktos pisze komentarze NIESCISLE z TRESCIA tego co komentuje oznaczo jedno z dwojga: albo ta osoba nie jest w stanie pojac owych nieszczesnych niusansow, albo nie czyta dokladnie, tylko czepia sie slowek. 2. \"ironiczny sarkazm.\" = \"okreslenie pieszczotliwe, ironiczne, żartobliwe\" ?? Nie sadze. I tu chyba lezy sedno tego calego nieporozumienia: rozmawiamy jak slepy z gluchym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety i Kokusiu;-) Wrocilam wlasnie z banku duuuzo ubozsza, trzeba bylo zaplacic podatki ;-(( Jestem nie w sosie, musze podjac kilka waznych decyzji zyciowych i normalnie zastoj mysli mam. Juz nawet wypisalam wszystkie za i pzreciw, czego normalnei nie robie.. i nic;-( Moze powiem o co chodzi?;-) to pomozecie.. przez 1.5 roku robilam wymagane kursy do medyka, w tym roku zlozylam papiery i... nie odstalam sie, w ciagu miesiaca znalazlam sobei 2 inne programy, nei zwiazane z medycyna, wypelnilam papiery i mnei przyjeto na inna uczelnie. W`poniedzialek zadzwoniono do mnei z medyka, ze mnie jednak chca! I nei wiem co mam zrobic, bo... medyk to nastepne 4 lata szkoly, inna uczelnia tylko 2. Oczywisice medyk duuuzo drozszy, w miedzyczasie zdolalam siebei pzrekonac, ze jestem za glupia na tutejszy medyk i najzwyczajniej teraz w swiecie sie boje;-( Gdybym miala 25 lat, decyzja bylaby dla mnei jednoznaczna, ale jestem starsza, zakladanie rodziny czeka... ech, zglupialam juz od tego wszystkiego, mam jeszcze jakies 10 dni, bo musze wplacic pierwszy depozyt na tej drugiej uczelni. Przez te 10 dni pewnei bede chodzic po scianach... Z podanej listy to ja tylko czytalam cos Moniki Szwaji, szybko i przyjemnei sie czyta, ot taka babska ksiazka. O reszcie nei slyszalam, czytam recenzje ksiazek reklamowanych tu na kafeterii, ale jakos sie jeszcze nie skusilam. Moja Japonka dzis oswiecila mnei,z e samo nauczenie sie kanji to 9 lat, przynajmneij tyle zajmuje japonskim uczniom, normalnei zapal mi do nauki minal;-)) Ide do ogrodka, skopie jakis kawal ziemi, moze przestane sie miotac pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pomarańczak
no Bagatelka, zadałam sobie trochę trudu :p : "osoba, ktora nie doroznia pojec do TEGO stopnia bywa w moim jezyku, predzej humorystycznym niz jadowitym, debilem. Osoba, ktora twierdzi, ze jest protestantka, a nie odroznia takich podstawowych pojec jak kosciol protestancki jako instytucja tej samej rangi, co np. kosciol katolicki, czy prawoslawny, od amerykanskiej religijnosci kupowanej w sklepach i na osiedlowych straganach." tu występuje epitet "humorystyczny" (=zartobliwy), jakim określasz słowo DEBIL. Tu jest też o tym, że ktoś nie rozróżnia podstawowych pojęć (a nie - że nie rozumie twoich pojec). Zegnammmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu mowimy o dwoch roznych sutuacjach i znowu wyciagasz slowa z kontekstu, wiec donikad ta rozmowa nie doprowadzi. Trud, ktory sobie zadalas dotyczyl innego fragmentu i (przynajmniej w moim prostym mniemaniu) innej osoby, niz to co pisalas we wczesniejszym wpisie. Ale poniewaz to jak widac jest nieuniknione, moze byc jedynie przeplatane wkladaniem niewypowiedzianych slow lub tresci w usta rozmowcy, najlepiej bedzie faktycznie sie pozegnac. Idealnie byloby cofnac czas i miast debili oraz prostakow porozmawiac o teologii Sw. Augustyna i Tomasza z Akwinu - wtedy wyszloby na jaw kto jest protestantem a kto ignorantem bez zbednych epitetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jay - to jestes w podobnej sytuacji, jak moj brat pewnie bedzie za pare miesiecy ... a te inne uczelnie (co prawda nie zwiazane z medycyna) beda w stanie zrobic jakis pozytek z tych kursow pre-med? I na ile te inne kierunki sa bliskie Twoim upodobaniom? Faktycznie, sytuacja nie do pozazdroszczenia ... Mam nadzieje, ze Twoj mozg jakos to przetworzy na satysfakcjonujaca decyzje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bagatela
ja tez myslalam, ze "jedna" osobe nazwalas debilem, te protestantke wlasnie. A tu niespodzianka! Ojkazuje sie, ze nie! Ze to dotyczylo innej osoby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whoa... ale rozgorzalo... naneczka: ja polecam \"Pachnidlo\" Patricka Suskinda. Przerazajaca... No tak troche. Nie wiem czy lubisz starodawne angielskie romansidla, jezeli tak to przeczytaj koniecznie Dume i Uprzedzenie.... No nie bede tu mydlic oczu... ostatnio mam obsesje na punkcie tej histori... boshe... jak ja dawno nie czytalam normalnych ksiazek... wstyd. a jestem filologiem... Ale moge za to polecic klasyczne amerykanskie i angielskie powiesci jak ktos ma ochote...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, zapomnialam, Jay, ale jaja!!! niesamowine, ale nie powiem, wcale mnie to nie zdziwilo!! rozmawialysmy o tym. jestes swietnym kandydatem... Rozumiem twoj zgryz. Aha, dowiedz sie jeszcze jak to jest z praktykami po medyku. Ile musisz robic staz, jezeli jest staz. Kurcze... ciesze sie, ze nie jestem w twojej sytuacji... tez bym chyba chodzila po scianach... Jak chcesz sie wygaac to pisz na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley> 2 lata nauki, 2 lata stazu w obojetnie ktorym miejscu na USA, nawet na Hawajach i to mnie tak ciagnie.. nie Hawaje;-) ale np to, ze moge miec staz w stanie Washington, aby obadac Seattle;-) wracam do ogrodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, to studia 2 lata czy 4 w koncu... Te 4 to mialas na mysli studia plus staz? hmmm... powiem ci ze to klasyczna sytuacja osiolkowi w zloby dano...hehehe.... zycie ci daje mase opcji. I guess musisz nad tym pomyslec i zdecydowac co cie bedzie sprawialo wieksza frajde w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, ale staz jest platny, nie? to jeszcze przez 2 lata bys byla w trudnej syt. finansowej, right?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh Jay! ale masz orzech do zgryzienia! nie latwa ta decyzja... ale powiedz, czy te dwa lata ktore juz zainwestowalas w nauke dadza Ci cos w tej innej szkole? Szkoda bowiem tak \"podarowac\" dwa lata harowki (pisze sie przez ch, czy h? nie wiem...) Masz racje z lista za i przeciw... inaczej chyba ciezko zdecydowac... a co Ci mowi brzuch? Tak bezrozumowo, co Ci mowi przeczucie? dwa lata versus 4 lata hmmm... na pewno nie bez znaczenia jest tu sprawa zakladania rodziny, bo szkoda by tez bylo, bys ukonczyla te studia i potem przez nastepne lata zostala ze wzgledow rodzinnych w domu... Czy Twoj maz moglby Cie w razie czego lekko odciazyc w prowadzeniu domu? Ehhhh, naprawde nie wiem co Ci radzic. Squirley - czytalam obie ksiazeczki! Ha! a teraz czekam z niecierpliwoscia na film \"das Parfüm\" ma sie jesienia pojawic w kinach... brrrr, bedzie pewnie \"ohydnie wstrzasajacy\". Ale w gruncie rzeczy jedna z lepszych ksiazek, jakie czytalam... a szczegolnie ostatni rozdzial.... mam ciagle gesia skorke jak o tym mysle! Natomiast Dume i Uprzedzenie czytalam juz przed laty, chyba siegne po to znowu tyle, ze po angielsku (o ile dam sobie rade...) A teraz zaczelam czytac Bidgit Jones czesc pierwsza, zobaczymy, czy mnie wciagnie ...a wiecie gdzie bede juz dzisiaj wieczorem?... w PRADZE! hurra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naneczka: jestem pewna, ze Bridget cie wciagnie. Druga czesc tez jest ok, chociaz juz nie tak dobra jak pierwsza... Taka jest mniej wiarygodna. A ja teraz czytam sequele do Dumy i Uprzedzenia. Kupilam dwa "Fitzwilliam Darcy - A Gentleman" oraz "Excessively diverted" Pierwsza - akcja rownolegle z D&U ale opowiedziana z pozycji Pana Darcy. Druga do kontynuacja loso Lizzie i towarzystwa w pierwszym roku po slubie. Zobaczymy czy mi sie spodobaja... no to kawka w dlon i do pracy. znaczy sie juz jestem za biurkiem od pol godziny, ale zabieram sie wreszcie do procesowania w bazie danych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam.. Czy ktos spelnij moja prosbe i zobaczyl loty do NZ? Z gory thanks. Aha, chcialam zyczyc Wam wesolych swiat, smacznego jajka, mokregy Dungusa i wszystkiego naj naj naj :*:* Wszystkim topikowiczom :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nic nie robie, spedzam swieta na plazy, a nie w kuchni;-)) a tak powaznie to zaraz jade na zakupy, wczoraj posiedzialam na plazy i wygladam jak flaga Polski;-) Dzisiaj czy mi sie podoba czy nie, musze zostac w chlodnym pomieszczeniu;-) pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany plaza, u mnie to od rana dopiero pogoda sie krystalizowala zeby byc na plusie od 4 do teraz uroslo do 10 masakra z tym zimnem. Ide zaraz do wyrka ,zrobilam obiad ale michu musial zostac w pracy ,fajnie ze wszyscy wyjechali i moglismy zostac sami. Szkoda tylko ze jednak nie udaje nam sie spedzac tego czasu razem. No coz bywa i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika123456
pozdrawiam z sheffield ( anglia) fajne mile miasteczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×