Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Jade ta gra jest fajna tez kilka miesiecy bylam w to wciagnieta ,no i mialam super wyniki ,no ale poszlo w niepamiec,chocia czasmai jak jest w gazecie to od razu biore sie do rozwiazywania. Nawet mialam takie elektroniczne , sa specjalne wersje dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bling Bling - i udalo Ci sie cos znalezc na temat 3 maja? Sama nie mam zeilonego pojecia z czym to sie je, bo mieszkajac w Polsce obchodzilam (chcac nie chcac ;) ) 1 maja ... a SUDOKU widze w sklepach juz od dawna, ale nie wiem nawet z czym to sie je ... Jade - wirtualne \"hugi\" to nasze specjalnosc juz od poczatku topiku :) Jay to chyba wynalazla, tylko pod jakas inna nazwa ;) Jak Ci pisalam, ze czas podleczy smutek, mialam glownie na myslisprawy dorazne, ze teraz jest Ci bardzo smutno, ale za kilka tygodni juz sie znowu przyzwyczaisz do kanadyjskiego zycia i bedzei lzej. A czy ja sie po 17 latach rzyzwyczailam i jest mi lepiej? O niebo? powiem Ci ze moze niekoniecznie, caly czas mam w sercu ta wredna, zgagowata drzazge rozstania z \"moja\" Polska na zawsze, ale chyba troce sie juz znieczulilam, bo tej mojej Polski juz nie ma. W pierwszych latach byla, odchodzilam od zmyslow, potem jakos musialam sie zajac roznymi zagmatwaniami zycia tutaj, powrot do Polski na stale stawal sie coraz bardziej nieracjonalnym marzeniem i o, jestem tu i jakby nigdzie zarazem ... Ale Ty sie nie dawaj smutkowi :) Nie pamietam, czy pisalas, ale jak sie znalazlas w Kanadzie? Squirley - ale czemu na pusty zoladek??? Ja wlasnie mam z alkoholem odwrotna sutuacje, poniewaz permananetnie go pije (winko), to nie moge isc na porzadna SBD :D A odnosnie harowania tutaj itd. to juz to przerobilismy chyba wzdluz i wszerz pare stron temu ... chociaz ocywiscie to temat rzeka i nigdy do konca sie tego nie wytlumaczy komus, kto zna zagranice z filmow lub wakacji ... ech ... A z przyjemniejszych rzeczy, to szkolenie szkoleniem ;) ale mialas okazje zaznac cokolwiek smaku stolicy?? agga - znalezlismy sie w USA, poniewaz mamy tu sporo krewniakow (dalekich i juz od kilku pokolen, takze najmlodsze pokolenie jest calkiem amerykanskie) i jakos tak na poczatku ojciec przyejchal tu 2 razy na ogolny rekonesans i zeby troche zarobic, co w latach 8--tych bylo jeszcze nielada gratka ... najpierw malowal domy i takie tam, a potem jakims cudem udalo mu sie znalezc prace w swoim zawodzie inzynieryjno-budowlanym i pracodawca okazal sie tak mily, ze zasponsorowal jego przyjazd tu z cala rodzina .... matko ciarki mnie do dzis przechodza, co to byla za tragiczna wiesc dla mnie, ale jakos to przezylam, choc nie bez ubytkow na psychice, jak widac :D Tak wiec po paru latach roznych tam formalnosci stanelismy na amerykanskiej ziemi w lecie \'89 i tak nam zostalo ... Na poczatku i do dzis nie wiem, jak to bylo mozliwe, ale nasza cala 4-osobowa rodzina zyla z jednej pensji wynoszacej 7$ na godzine, bo tyle zarabial tata :D Ale zle nie bylo, czasem w niedziele nawet byly ciastka a la paczki ;) mika1234 - wydaje mi sie, ze tez rozumiem o co Ci chodzi ... mnie czasem nie tyle drazni, ale swoisty sposob denerwuje, jak slysze jez. polski, bo akurat natkne sie na jakis Polakow, co sie bardzo zadko zdarza. O jesli oni mowia jakims tam swoim stylem, ktory odbiego od mojego, to mnie to lekko drazni ... nie wiem, jak to lepiej wytlumaczyc ... Poza tym drazni mnie strasznie jak slysze, w jaki sposob bardzo duza czesc Amerykanow uzywa jez. angielskiego ... z prezydentem na czele, ale to juz chyba temat tak oklepany, ze az glupio o nim mowic ... ale to chyba dlatego, ze jestem jezykowa maniaczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jestem jezykowa maniaczka, tylko zapomnilam policzyc ile bykow zrobilam chociazby w ostatnim wpisie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wszyscy! jestem dzisiaj jak skowronek! Nie dosc, ze dostalam w koncu termin rozwodu! Hurra! to po za tym mamy tak piekna pogode, ze az zal siedziec w biurze! Sloneczko swieci, wieje lekki wiaterei i do tego wszastko kwitnie! Wszystkie drzewa owocowe sa kolorowe, trawa i laki sa tak zielone, ze az w oczy kole! Codziennie sie tym zachwycam jadac do pracy na rowerze - mam fajna trase, najpierw pomiedzy domkami, cichimi uliczkami, a potem drogami rowerowymi wsrod lak i kolo pieknego pola golfowego.... piknie! A odnosnie zwierzatek to tu jest pelno kun! wczoraj wieczorem widzialam dwie kolo domu... w drodze do pracy przebiegly mi dwa bezanty droge (tuz przed rowerem!) a tam gdzie mieszka Michi to jest pelno dzikich gesi, dzikich kaczek a wieczorami trzeba bardzo uwazac na drogach, bo biega wszedzie masa sarenek, lisow i zajecy... Jade 🌻 Szkoda, ze nie dalas rady do nas dolaczyc... fajnie bylo!!!! Wyslalam Ci tez SMS-y, ale widocznie te tez nie doszly... Mam nadzieje, ze rodzinne sprawy sie poukladaly. Rozumiem Twoja tesknote... ja mam ten komfort, ze od biedy moge spontanicznie pojechac do Wroclawia... ehhh, ciezko jest byc tak daleko od bliskich... a co to jest SUDOK? Squirley🌻 ha ha ha! Ale sama pisalas, nie wolno przesadzac z ta SBD ;-) od czasu do czasu mozna sobie na lampeczke pozwolic! ;-) aggaa 🌻 uff, jak ja mam dobrze z samymi mlodymi kolegami i kolezankami w pracy! wiekszosc jest pomiedzy 28 a 38 (naturalnie sa tez starsi, ale to mniejszosc) W Polsce zas czuje sie zawsze swietnie, potrzebuje chwili by wsiaknac w towarzycho moich przyjaciol, w rytm domu rodzinnego... moze dlatego, ze ciagle jestesmy w kontakcie... jedynie czego nie czytam na biezaco, to wlasnie wiadomosci na ONECIE Bagatelka 🌻 a ja wlasnie raczej zapuszczam korzenie... dobrze sie czuje w Monachium i na razie chce tu zostac.. jakos stworzylam tu sobie taka moja mala nowa ojczyzne i nigdzie mnie nie ciagnie.. chyba ze do Wrocka, ale to tez nie na zawsze. Moglabym sobie wyobrazic wyjazd za granice, np. na jakis czas do powiedzmy Honkkongu, czy Singapouru, albo do Afryki Poludniowej, albo nawet do New york - ale to wszystko koniecznie z pewna opcja powrotu! inaczej chyba bym se nie zdecydowala... ehhh te korzenie! Ale to sie tez tak u mnie zmienilo z czasem. Jak zylam w Polsce, to juz zawsze, ale to zawsze powtarzalam moim rodzicom, ze ja musze gdzies wyjechac, ze nie zostane w jednym miejscu na tawsze. Mialam w sobie taka ogromna ciagote, tesknote, czy cholera wie co... ale teraz tego w ogole juz nie czuje... ale kto wie, moze ta tesknota tylko spi... A jesli chodzi o M. i jego napomknienia, to robi to coraz czesciej i nagminniej! Wszystkie z braku lepszego pomyslu kwituje tajemniczym usmiechem... jak zaczynalam sie denerwowac, albo zmienialam na sile temat, to byl urazony... :-) ale jak to wczoraj na wiadomosc ze jego przyjaciel sie wlasnie zareczyl, skwitowal toslowami \"HA! ja cale szczescie i tak na razie nie mam po co pytac, bo bylyby to tylko strzaly w proznie!\" (no bo w koncu ciagle jestem mezatka ;-) ) Cassandra 🌻 a gdzie Ty w tej polsce? fajnie Ci! mika1234 🌻 mi sie to nie przytrafia, czasami nie zauwazam w ogole nieswiadomie jak ktos zmienia jezyk w jakim do mnie mowi, tak sie to wszystko jakos uplynnilo... maremarie 🌻 ale sie usmialam z tego Twojego fikolka! tez uwielbiam welnessbad! moj ulubiony jest w Szwajcarii w miejscowosci Vals - cos pieknego! nie do opisania! A ta noc o ktorej piszesz, to tez sie wywodzi z jeszcze celtyckiej tradycji! tzw. Noc Walpurgi : Whttp://de.wikipedia.org/wiki/Walpurgisnacht Martina22 🌻 Witaj! Gadulka 🌻 witaj! jesssuuuu, no i znowu Was zagadalam! zegnam do poniedzialku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o bling bling! przegapilam Twoj wpis! i Tobie dam 🌻 -ka ;-) No i Bagatelce tez jeszcze jednego! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naneczka - :) ale cudna wiosenka u Ciebie :) U mnie juz tez jest zdecydowanie wiosennie, ale dopiero niesmialo pojawiaja sie liscie na drzewach, z kwiatow to oczywiscie etatowe tulipany i zankile dzialaja ;) Ale sa tak straszne wiatry non stop, ze az sie nie chce isc na spacer, a umnie niechodzic na spacery to po prostu grzech, bo mam niesamowicie malownicza okolice ... Co do zapuszczania korzeni to ja sie ostatnio tyle razy przeprowadzalam, ze juz nie wiem, co to korzenie :D Poza tym nie wiem te, kiedy zostaniemy gdzies na dluzej, czy wrecz docelowo, takze o korzeniach specjalnie nie mysle ... Podejrzewam, ze najwazniejsze jest grono przyjaciol, czy to obcych, czy krewnych, i wtedy mozna mowic tu jest moj dom, tu sa moje korzenie. Ja nawet w Stanikach w dawnych latach studenckich mialam fajne grono przyjaciol (ale nie ze studiow, tylko Polakow) i mialam jako takie poczucie przynaleznosci do miejsca i spolecznosci (co prawda specycicznej, ale zawsze). Teraz natomiast nie mam wcale wlasnego srodowiska, nie mam nawet kolezanki, bo tak tu jakos jest. W pracy mam bardzo mile babki, ale sa z reguly sporo starsze, a poza tym zyja zupelnie innymi sprawami niz ja - dla nich wszystko obraca sie wolol rodzin, dzieci, wnukow, kto na co choruje, kupowanie mebli itp. Ja natomiast pomimo podeszlego wieku zyje zyciem calkiem mlodziezowym i po prostu nie mialabym z nimi wspolnych spraw. Po prostu nie czaje malomiasteczkowej mentalnosci, bo cale moje zycie obracalo sie wolol innych spraw. Dlatego tak niesamowicie sie ciesze, ze mamy ten topik, bo tu spotkalam wiele z najmilszych osob w moim zyciu :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka🌻 dziekuje za mejla, juz Ci odpisalam... Sudoku to gra (krzyzowka) z liczbami... masz 9 kwadratow , z kazdym masz numery od 1 od 9 i w kazdym kwadracie i lini musza Ci wyjsc liczby od 1 do 9 nie powtarzajace sie ani razu... mam nadzieje ze dobrze Ci wytlumaczylam.... jak cos to wysle Ci przyklad na mejla... mowie - wciaga niesamowicie.. Bagatelka 🌻 - dziekuje, dziekuje, dziekuje... za slowa otuchy... wiesz, moze dlatego tak tesknie ze nie mam tu rodziny??? ze jestem sama jak palec? ( tzn,. maz to rodzina ale kanadyjska) Bagatelka chyba odwiedze Cie w MN :) wczoraj na CKY mowili o nielegalnym przejsciu granicznym przez ktore mozna sie latwo przejechac nawet bez papierow ( Jim\'s corner).. podobno dobre miejsce do przemycania narkotykow czy ludzi... a nawet terrorystow jak mowili... ;) wiec jak cos to wpadam na winko :P BlingBling - siedzisz tu juz od jakiegos czasu a ja nadal nie wiem skad Ty jestes i od jak dawna na obczyznie... typuje ze Oslo ale pewna na bank nie jestem.... ;) pozdrawiam Was serdecznie i moc ciumciumow 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach wiosenka! cudownie!!! bagatelka, cassandra,aggaa, gadulka, martina : witajcie 🌻 Jade: i co byl snieg???? no to przemyc sobie przez te granice troche wiosny :P squirley: i jak tam glowa? ;) naneczka:witam! zazdroszcze Ci tych \"korzeni\" no i kochajacego faceta :) tak jak niektorzy tutaj, jeszcze nie znalazlam swego miejsca na ziemi, niestety :( a chcialabym juz moc powiedziec: tak, tu zostaje, tu jest moj dom. W glowie juz mam cala wizje jak urzadze dom ;) na razie to tak mnie z miejsca na miejsce \"rzuca\", ze nie moge tego zrealizowac. Mysle, ze wlasny \"kat\" to daje taki wewnetrzny spokoj. A co do jezyka polskiego, to drazni mnie jedynie jak kobiety rozmawiajac tak strasznie \"pieja\", szczegolnie slysze to w polskich telenowelach.... zaniedbalam troche czytanie topiku, bo siedze na kompie szukajac autka (uzywanego), grrrr, i nie moge nic znalezc. Jak szukalam przed paru laty diesla to byly tylko benzyny, teraz szukam benzyny a sa tylko diesle :( ach, kotka tak slodko spi, chyba tez sie kimne :) PaPa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade strzal w 10 jestem w Oslo i 9 maja bedzie 3,5 roku Siedzialam dzis na sloneczku ale cos slabo grzeje, nie mam tu prawie zadnej trawki wiec tak na betonie to nie to samo , w kolo parkinki i budynki przemyslowe ,ale na 17 jade za maisto do znajomych na grila. Pozdrawiam was wszystkie no i naszego jedynego Pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i naszego jedynego Pana...
amen! ha, ha, ha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciis
Hei,przesylam pozdrowienia z Trondheim,Norwegia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem w domciu. z glowa wszystko ok. przed snem lyknelam masywna dawke wit C i nie mialam ani troche kaca! cool. wlasnie ogladam King Konga. Zupelnie sie nie spodziewalam takiego obrotu akcji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny.. dopiero o tej porze mam czas odezwac sie do was.. Przeczytalem wszystko i dodam tylko, ze ta parka dzikich kaczek przydreptala rowniez w niedziele i w poniedzialek, niestety we wtorek juz ich nie bylo ani pozniej.. Moja siostra twierdzi, ze \"czipmanki\" to sa te same zwierzatka z kreskowki - Chip i Dale, ktore zawsze walczyly z gangiem kotow. Nie pamietam wiecej szczegolow, ta bajka leciala w Polsce ladnych pare lat temu.. Co do Polakow to jest ich mnostwo w mojej okolicy, czasem az mi glupio jak slysze w supermarkecie polska rozmowe, bo mam wrazenie, ze nie zdaja sobie sprawy, ze ja ich rozumiem. W A&P przy kasie pracuja dwie dziewczyny, Ewelina i Justyna, ale zawsze jest kolejka wiec glupio mi zagadywac.. Chleb i wedline kupuje w polskim sklepie, ide sie ostrzyc do polskiej fryzjerki, gdybym chcial wyslac paczke czy pieniadze to mam polska agencje, prawnicy, lekarze tez maja polskie napisy na biurach. Oczywiscie puby czy restauracje tez po polsku, ale jeszcze nie bylem.. No i polski klub na Monroe Ave. w Passaic\'u, gdzie sa dyskoteki na dole i dancing na gorze.. Tylko nie mam towarzystwa, zeby sie tam wybrac.. Nie wiem czy to normalne, ale wcale nie tesknie do domu.. no, moze troche do zony, jakby nie bylo to juz kilka tygodni minelo od wyjazdu.. Gdybym mial pewnosc, ze mnie \"imigration\" puszcza, to moglbym tu bywac pol na pol roku.. Zwlaszcza jak boss w piatek daje kopertke, to az milo sie robi na sercu.. :D Mam zdjecia, ale nie umiem tutaj skanowac, a siostra ze szwgrem wroca dpoiero po poludniu - baluja na weselu i nocuja w hotelu gdzies blisko Nowego Jorku.. Dziewczyny z Karolinek - czy ktoras z was kibicuje hokeistom \"Hurricane\"? bo dzisiaj grali z \"Devils\" z New Jersey i jeszcze nie znam wyniku.. Napewno \"Devils\" wygrali.. :D pozdrowka seredeczne.. aha - nie jestem jedyny.. CEDEX - odezwij sie...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinek
"Gdybym chcial wyslac paczke czy pieniadze to mam polska agencje" - nie mam nic przeciwko :D "Ale wcale nie tesknie do domu.. no, moze troche do zony" - hm, spoko :> zadzwon wieczorem, ale przed 11 twojego czasu bo o 11:40 jade na miasto. pozdro dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! 🖐️ Nie wiem czy juz Wam pisalam, ale 20 maja wracam do Francji! :D Nawet nie wyobrazacie sobie jak bardzo sie ciesze! :D Od jakiegos czasu odczuwam ogromny przesyt Irlandia... Mecza mnie coraz bardziej te deszcze niespokojne... oraz atmosfera w moim irlandzkim \"domu\"... Niedawno pisalam Wam jak to ciezko sie zyje z moimi Francuzami... W sumie przypadek sprawil, ze prawda wyszla na jaw - okazalo sie, ze nasza irlandzka wspolokatorka to niezla maniplatorka... Nastawila nas wszystkich przeciwko sobie z wrodzonym sobie wdziekiem... :o A mysmy jak takie cieleta wierzyli we wszystko co mowi... :o Klamczucha i zlodziejka 😠 Mowilam Wam, ze ginie nam notorycznie jedzenie i czasami drobne sumy? Bylismy ze Szwajcarem swiecie przekonani, ze to Francuzi... chociaz nie mielismy dowodow (oprocz jej slow)... Francuzi, ze to my... :o Ach, czlowiek cale zycie sie uczy :o Tak poza tym, to jestem przeziebiona... Od kilku dni mam katar i kaszel... I w ogole czuje sie jakos przemeczona. Nic mi sie nie chce... :o Powinnam zaczac planowac nasza podroz do Belfastu, ale nawet na to nie mam za bardzo ochoty... :o Nic, bede teraz konczyc! Pozdrawiam wszystkich! Trzymajcie sie cieplo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! planuje i planuje, to w ta to w tamta... mam eventualnie mozliwosc poleciec do Sevilli, moje 2 przyjaciolki beda tam w czerwcu i moglabym sie przylaczyc... ale nie wiem, czy uda mi sie zlapac jakis los za premien miles, bo kasy nie mam... ehhh kombinuje jak \"lysy pod gore\"! Poza tym jestem dosc radosna, bo mam w koncu termin rozwodu! Ha! nareszcie! Margocia 🌻 szkoda ze trzeba caly czas od nowa doswiadczac tego, ze ktos, komu poniekad ufamy wodzi nas tak naprawde za nos... czy teraz, jak sie sprawa poniekad wyjasnily rozumiesz sie lepiej z francuzami? A poza tym, jeszcze chwila i bedziesz w domciu! Z naszych provansalskich planow urlopowych jednaj nic nie wyszlo, a szkoda, bo bysmy sie pewnie spotkaly :-( maremarie 🌻 cudowna ta wiosna, zgdzam sie! To fakt, dobrze z tym poczuciem \"zakorzenienia\". Jakos tak swojsko. Wiem, ze zawsze bede tu poniekad obca, ale staram sie tym nie przejmowac. Domu jako takiego jeszcze nie mam, tylko moje miniaturkowe mieszkanko i trudno mis sobie wyobrazic, abym kiedykolwiek miala miec dom... Misiek ma tez malenstwo, a dom w ktorym ma to mieszkanko ma tez byc zburzony... ale i tak dobrze sie czuje z tubylcami, pasuje mi ich mentalnosc, tradycja i podejscie do wielu spraw, takich jak rodzina (wielki szacunek dla rodzinnych wartosci) powazne podejscie do pracy i \"rubaszne\" podejscie do zabawy. :-) Jak tam poszukiwania autka? masz juz cos na oku? Fajnie Ci z ta kicia... ja moich lobuzow juz kilka miesiecy nie widzialam... BlingBling 🌻 Jay 🌻 i jak zdecydowalas juz ostatecznie co robisz z tymi studiami? Bedziesz mogla na boku cos zarabiac? kokus 🌻 ha! syn Cie lapie za slowo! :-) Zadziwiles mnie tym opisem polskiej infrastruktury! bagatelka 🌻 wysle zdiecia tutejszej pieknej wiosny... niestety mam tylko te robione telefonem. Tutaj tez wieje nieznosnie, ale mimo wszystko jest fajnie! Ehhh, Ty z tymi przeprowadzkami, ale rozumiem, ze czlowiek sie wtedy przyzwyczaja (bo musi) do takiego zycia \"na walizkach\". Trudne to musi byc... ja sie od razu staram \"oswajac\" moje otoczenie - szukam znajomych, choc czasem idzie to faktycznie jak po grudzie. W Monachium mialam przez lata tylko obcokrajowcow w gronie przyjaciol, teraz, glownie dzieki M. mam tez miejscowych znajomych, to ulatwia wejscie do juz istniejacej kliki znajomych i przyjaciol... Odnosnie watkow kulinarnych - to objadalam sie w sobote i niedziele niemozebnie! w sobotebylismy na malym \"come together\" klientow moich przyjaciol i zajadalismy sie pysznymi drobiazgami - dobrym serem, malymi pomidorkami z listkiem bazylli i mozarella nabitymi na wykalaczki polanymi odrobina pesto... badz malymi deserami z pokrojonymi truskawkami w pysznym twarozku... mniam! Poza tym w niedziele grillowalismy na obiad i na kolacje! Do tego pyszne biale szparagi w maselku badz jak ktos lubi sosie holenderskim... na grilla wrzucilam tez pokrojona oberzyne - wczesniej obtoczona w oleju z musztarda i odrobina suchych pepperoncini - pychotka! Jade 🌻 jeszcze nie znam sudoku... ale sie zapoznam ;-) Squirley 🌻 Ciis 🌻 witaj! no nic to koncze... slonecznego poniedzalku wam zycze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajce 🖐️ Humor mam dosyc nieciekawy... :o Problemow z Irlandka ciag dalszy :o Ona jest niezrownowazona psychicznie... Zachowywala sie dzisiaj jak furiatka... rzucala roznymi przedmiotami, trzaskala wszystkimi drzwiami i na moje \"hello\" odpwiedziala mi \"fuck off\"... z taka nienawiscia, ze i ja i Francuzi, ktorzy byli tego swiadkami, stanelismy jak wryci... Tak sie nie zachowuje normalna osoba... Wczesniej juz miala takie napady, ale dzisiaj przeszla sama siebie! Z opisu moze nie wyglada to dramatycznie, ale kazdy kto ja zna polecil mi zamykanie pokoju na klucz... czego wczesniej nie robilam :o :) Naneczka - szkoda wielka, ze nic z Waszych francuskich planow nie wyszlo! :( No coz, pozostaje miec nadzieje, ze moze za rok sie uda :) Nic, zmykam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie :) naneczka - no z tymi przeprowadzkami to faktycznie mam przechlapane, ale tak jakos wychodzi ... poza tym zadne z moich dotychczasowych miejsc w Stanikach nie bylo na tyle fajne, zeby specjalnie chciala sie tam zadomowic ... opisane przez Ciebie \"klimaty kulinarne\" przywoluja na ma mysl glod, chociaz przed chwila zjadlam takie a la meksykanskie zawiniatko o pociesznej nazwie \"czimiczanga\" :D Nawet znosne to-to bylo, ale na pewno nie dietowne :( A bialych szparagow niegdy nie jadla, jakies sa w porownaniu do zielonych? ZIelone kiedys uwielbialam, teraz jakos nie moge trafic na smaczne slodziutkie ... No i jeszcze jednym pytaniem Cie zmaltretuje ;): czy jak glilujesz oberzynke, to na zywca na ruszcie, czy w jakiejs folii? margot -:( :( Szkoda, ze tak sie wszystko wrednie potoczylo z Irlandka ... Coz, ot kolejne doswiadczenie ... Ale teraz nie mysl juz o nimilych rzeczach tylko kuruj sie na podroz :) kokus - a tos wpadl jak sliwka w kompot :D I jak Ty sie teraz z tego wszystkiego wytlumaczysz ?? Pamietam Chip and Dale :) Ciekawe, czy to jest odmiana wiewiorek, czy calkowicie inny gatunek ... Squirley - a cos Ty chciala miec kaca po trzech lampczynach winka??? ;) Ciis - Pozrowionka 🖐️ BlingBling - no udalo Ci sie :D Haremik topikowy wita naszego jedynego Pana :D maremarie - strzelilas jak w dziesiatke z \"pianiem\" polskich kobiet, szczegolnie w telenowelach :D :D A tak na powaznie, to zycze Ci powodzenia w szukaniu samochodu, a przede wszystkim tego wlasnego spokojnego kata, ktory mozna nazwac domem przed duze \"D\" :) Jade - no Ty juz dawno wspominalas, ze wybierasz(cie) sie na Zakupy Zycia do MOA ;) Pewnie, na winko wpadnij ;) tylko powiedz kiedy ... jak mnie nie bedzie w domu, to szukaj w mijskiej bibliotece ;) A tak w ogole, to \"moja\" biblioteka stala sie teraz dla mnie miloscia zycia i najwiekszym marzeniem, bo jest szansa, ze 13 godz tygodniowo przerodzi sie w pelen etan (przynajmniej na kilka miechow) ze swiadczeniami itp. Tak wiec blagam, blagam i jeszcze raz blagam o trzymanie kciukow, jak \"wygram\" to bede zyciowo uratowana przynajmniej na jakis czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam ;-) dawno nie zagladalam tutaj a troszke naskrobaliscie ;-) u mnie nowosci znow: pamietacie jak wspominalam o zolnierzu?? no wiec przypadkiem sie stalo ;-) ze jestesmy para ;-) po rozstaniu z bylym ( o ktorym mam baaardzo zle zdanie teraz i nie tylko ja ) szukalam pilnie miejsca do zamieszkania, moglam sie potulac po Gapci, albo Kasi albo innych znajomych i zwariowalam doszczetnie rzucilam sie na zywiol i przeprowadzilam do zolnierza, i wiecie co?? wcale nie zaluje!! i wreszcie mam co chcialam spokojne i mile zycie, tak jak powionno byc... a najbardziej szczesliwa jestem z porch na ktorym mam stol krzesla i grila i swieczki i pochodnie i spedzam tam kazdy wieczor ;-) Kota tez sie zaadoptowala, uwielbia schody i szaleje na nich , dzis sobie moj zolnierz i Kota urzadzili zawody kto szybciej wbiegnie na gore. Kota wygrala ;-) bvuzka, teraz obiecuje wpadac czesciej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - jejciu, to przesuperowo!!! Zycze Ci, zeby z kazdym dniem bylo nawet jeszcze lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka - alez oczywiscie ze dam Ci znac jak bede w MN :) takiej okazji nie moglabym przegapic.. :) a moze Ty bys do mnie wpadla?:P fakt, atrakcji az takich jak MOA nie mamy, ale za to niedaleko mnie jest sklep z alkoholami wiec jakies dobre winko sie znajdzie.. :P:P:P naneczka- powodzenia 🌻 102 - to samo... :-) maremarie - sprobuj sudoku.. wciagnie Cie na maxa ;) co prawda nadal jestem na najlatwiejszym poziomie ale idzie mi coraz lepiej.. Czy ktos cos wie co u Gnu slychac??? jest juz w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade - tylko chcialam Ci jeszcze raz przypomniec, ze MOA nie jest \"u mnie\", tylko ze 3 godziny jazdy ode mnie :D takze nawet tam nie zagladam, chyba, ze mam cos do zalatwienia w Minneapolis. Ja na razie nie moge sobie pozwolic na zadne wyjazdy (urlopowo), ale gdzie Ty tak dokladnie sie znajdujesz? Nie mam za bardzo orientacji geograficznej co do tych polnocno-stanikowo-kanadyjnych stron ... A Gnu? Wydaje mi sie, ze jest juz na wyjezdnym :) Albo tuz-tuz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam dzisiaj biehac z moim sasiadem, okazalo sie, ze jego zona zrobila mu w piatek karczmna awanture, ze niby jestem jego kochanka! I tak sie spotykamy na oczach wszystkich! Ich dzieci, sasiadow, etc. \"sasiedzi mowili, ze nawet na nia nie patrzysz ani jej specjalnie nie witasz, taki jestes zakochany!\" ???? co tu dalej robic? Powiedziala mu, ze zatrudni fotgrafa by \"nas\" albo mnie sledzil... ha ha, to nic nie wysledzi! Ale co ja mam robic? bedziemy dalej biegac... Bagatelka 🌻 szkoda, ze wszystkie nasze \"kafeteryjki\" mieszkaja tak daleko od Ciebie... Czimiczanga - fajna nazwa! *g* co, to takiego dokladnie? bo nigdy jeszcze nie slyszalam... Natomiast biale szparagi... hmmm, co tu duzo mowic, sa pyszne! Maja bardzo delikatny smak, sa lekkie, nie dominuja... smakuja pysznie z maselkiem badz sosem holenderskim, mi smakuja bardziej nawet niz zielone! Trzeba jednak albo sie znac, albo miec szczescie przy kupowaniu, bo to caly rytulal, by wybrac, takie, ktore nie sa zdrewniale albo nie maja wlokien... Dosyc slynne z dobrej jakosci sa POLSKIE szparagi. Wiesz, ze sie je gotuje \"na stojaco\"? (glowami do gory) a do tego wode po gotowaniu najlepiek wykorzystac do zrobienia zupy szparagowej - dodac smietany, soli, pieprzu i evtl. zagescic maka - gotowe! a do tego biale wino... Oberzynke grilowalam natomiast tak na zywca, poszla prosto na ruszt! ale jako pierwsza, jak grill nie byl jeszcze za goracy. W folli tez na pewno mozna to grilowac - mniam, juz sobie wyobrazam jakie to pyszne! Fajnie, jak Ci sie uda z ta bilioteka! TRZYMAM KCIUKI! :-) 102 🌻 wow! ale przemiana! ja po wyprowadzce od mojego bylego (rany! to juz blisko dwa lata temu!) ciagle jakos tak wole mieszkac sama.. mimo, ze wiem, ze z Michaelem byloby spoko! Zawsze jestem taka naladowana pozytywna energia po wizycie u niego, super, ze Wam sie tak fajnie uklada, opowiedz wiecej o zolnierzu, podelij zdiecia! (moj tez jest od czasu do czasu zolnierzem - rezerwista, ale zaangazowany w jednostkach specjalnych) Co u Gapci? pozdrow ja i napij sie za mnie z nia Kawusi ;-) Ehhh, fajnie tak siedziec wieczorkiem na swierzym powietrzu! tez to uwielbiam! tez wzielas kota, patrzcie, a ja wredna \"matka\" zostawilam moje \"dzieci\" bylemu... ale on by mnie wykonczyl, gdybym je mu wziela, on ma doslownie FIZIA na punkcie naszych kotow... Zycze ci takiego szczescia juz zawsze! ;-) Jade 🌻 nie dostalam maila... jak tak jetlag juz lepiej? Margot 🌻 fiu fiu, niezle sceny sie tam u Was rozgrywaja! faktycznie chyba lepiej bys zamykala dzwi na klucz! ale sie nie martw, juz lada dzien bedziesz spowrotem w domku! a jesli chodzi o francje, to co sie odwlecze, to nie uciecze! Moze kiedys bede odwiedzala kuzynke w Lyonie i uda nam sie spiknac? no tyle gadania na dzisiaj, to wystarczy! ;-) Acha, podesle Wam zdiecie z naszego \"pikniku\" jaki sobie urzadzilismy na przerwie niedaleko biura...:-) sprawdzicie skrzynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka - dzieki o wiadomosci szparagowe ;) Juz sobie postanowilam, ze jak opedze wielkie opakowanie pieknej mlodziutkiej zielonej fasolki szparagowej, ktora wczoraj upolowalam, nastepnym warzywem beda biale szparagi! Tak, slyszalam, ze szparagi powinno sie gotowac na stojaco, ale ja jakos nie dojrzalam jeszcze do tego i gotuje szparagi na parze na lezaco i pogieto :D A czimiczanga to jest takie meksykanskie zawiniatko-rulonik z placka tortilla, a w srodku jest takie rozmemlane nadzienie z sera, kurczaka, ryzu i chyba fasoli, calkiem to-to mniamniusne, mozna kwasna smietana \"okrasic\" ale najlepiej czyms pomidoropodobnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a jeszcze, naneczka, odnosnie Twego \"kochanka\", to pewnie, ze biegajcie razem, chyba ze Wam sie odechce :P Nie wiem jakiego typu kobieta jest jego zona, ale najwarazniej ma podswiadome wyrzuty sumienia sama przed soba, ze to nie ona z nim biega (albo bieganie jest tylko symbolem czegos innego, w czym wedlug siebie ma braki) ... no i szuka winnego oraz ofiary. Oczywiscie wszystko podswiadomie, swiadoma jet tylko nieracjonalna zazdrosc (jestes tak zakochany, ze nawet na nia nie patrzysz :P ) Nie chce kobiety krytykowac, bo doprawdy nie wiem co ona ma w glowie, ale takie kontrolowanie partnerow i zaborczosc sa gwarancja na nieudany zwiazek. Mowiac ogolnie, szczegoly to juz trzeba rozpatrywac indywidualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka, zdjecia jzu doszly :) Ale piekne okolice, szczegolnie ten kosciolek czy zameczek krol Ludwig jest przeuroczy ... ech, nie ma to jak stara matka Europa, takie cuda do ogladania za darmo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, ja tylko na momencik w poszukiwaniu GNU !!! Czy byla tu GNU ??? ktos wie co sie z nia dzieje, mam do niej pytanie a na email mi nie odpowiada co mnei bardzo zdziwilo bo zawsze odpowiada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×