absinthe 0 Napisano Kwiecień 22, 2006 liliowa przede wsztstkim nikt nic nie musi.zgadzam sie z czarnym charakterem ile razy za mna sie darli szatan-moim jedynym grzechem byly czarne spodnie i plaszcz?w psychologii agresor bardzo czesto okazuje sie slabym czlowiekiem z malutkim ego ktore wzrasta wraz z upodleniem kogos, tak wiec chyba znalazlam odpowiedz:P.ja tam z niuniami nie dyskutuje szkoda mi strun glosowych chociaz niesmak wszechobecnego rozu mnei zabija.przyznaje tez kiedys nosilam roz we wszystkich postaciach ale na boga bylam mala dziewczynka.Ty masz duzo w glowie a one miedzy nogami :/a co mnie zastanawia na calym swiecie panuje szal na wlasny styl sklepy typu h&m sa olewane na rzecz unikatowych galeryjek kazda kobieta chce wygladac oryginalnie a w polsce nie odroznisz jednej od drugiej.to jest takie fajne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
absinthe 0 Napisano Kwiecień 22, 2006 jak juz porownujemy co jest dobre a co be:ostatnio bylam na jakiejs zbiorowej 18stce(rzadko sie zdarza okazja bo juz nie ten rocznik).ogromny klub setki rozneglizowanych ciź na parkiecie-nie to nie byla zabawa to byl taniec godowy.do tego setki napallonych i nacpanych bojsow walacych sie po ryjach przy byle okazji(oczywiscie oberwalam z rykoszetu bo kogo obchodzi dziewczyna w samym srodku bojki).wszystkie kible pozajmowane przez parki.pierwszy raz widzialam taka typowa mlodziezowa impreze.a to \"czarnych\" nazywa sie cpunami, puszczalskimi, agresywnymi.chodze na imprezy metalowe/gotyckie od 6lat i nigdy nie widzialam nikogo nacpanego, nikt nigdy se nie puszczal po kiblach, a agresja-bedac w srodku mlyna po prostu ci \"przerazajacy i agresywni\" faceci lapali mnie i odstawiali w bezpieczne miejsce zeby mi krzywdy nie zrobic(choc tez chcialam popogowac).po prostu KULTURA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czarny Charakter 0 Napisano Kwiecień 22, 2006 Co tak wszyscy krytykujący usrali sobie we lbach tą czerń??? Owszem - uwielbiam, z reszta mi w tym kolorze najlepiej, aczkolwiek lubie też fiolety wszelkiej maści, czerwienie, purpury, srebrzystości, granaty, ba - nawet róż w odpowiednich ilościach i odcieniach! :D Ważne, żeby wszystko bylo z umiarem i dobrze dobrane. Przepadam za kobiecymi ubrankami, gorsetami, eleganckimi bucikami, gustownymi torebeczkami i pasami. Z wygody jednak częściej zdarza mi sie biegać w spodniach z kancikiem niż w powlóczystej sukni (zwlaszcza do pracy) ale zawsze jakis odpowiedni element mam na sobie, chociażby coś z bizuterii ;) Musze jednak sie przyznać, że muzyki gotyckiej slucham niewiele, rozkochana jestem w symfonicznym black metalu, także death metal lubię :) ale ten image o wiele bardziej mi odpowiada niż paradowanie w powyciąganych swetrch i z nieodlącznym plecakiem - kostką. Glany też noszę raczej sporadycznie. No ale stereotypy... i tak wszyscy jesteśmy brudasami :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hanuś 0 Napisano Kwiecień 22, 2006 Kurcze, fajny temat. Az sie wypowiem, bo... bo chem :] (to \'chcem\' to specjalnie, zeby nie bylo, ze bledy robie:P) Gotycki styl ogolnie mi sie podoba, oczywiscie z wyjtkami. Czasami mozna spotkac naprawde gustownie ubrana gotke, a czasem drastycznie przerysowana wsciekla pseudo-wampirzyce :P Bo chyba nie na tym to polega, ze obnosimy sie z tym, ze sluchamy takiej a nie innej muzyki, ze taki ze mnie \'czarny charakter\', szatan to moj idol itp, itd... A, niestety, ubiory niektorych gotek wskazuja na takie pozerstwo, ze az sie przykro robi:P Sama nie nosze sie \"na gotycko\", chociaz bardzo podoba mi sie wyglad niektorych panien. Ale lubie posluchac ciezszej muzy. Glany tez juz zadko nosze, bo jakos takie ciezkie sie zrobily :P A i dlatego, ze bardziej nadaj sie do muzeum niz do noszenia, a na nowe obecnie brak kasy. Czarny kolor lubie, czasem nosze. Tak wiec, reasumujac ten smutny wywod (:P) powiem, ze jestem jak najbardziej za gotycka moda. Ale oczywiscie z jakims smakiem i wyczuciem ;) No, i koniec :] Pozdro Ludu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
absinthe 0 Napisano Kwiecień 22, 2006 to ja Ci powiem ze mam na odwrot:P muzyke gotycka lubie ale nie jestem jakas fascynatka mam tylko 4zespoly w ktorych sie zasluchuje metalu raczej malo wole np spokojniejszy triphop czy rock.natomiast fascynacje stylem gotyckim mam odkad pamietam jak widzialam jako malolata gotyckie panny to sie zaslinialam normalnie:P(na widok strojow of korz) na czarno ubieralam sie w zasadzie od zawsze- w kolorach czuje sie jakos tak nago( nie, nie jestem ponura gotycka blogowiczka:P) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzieweczka 0 Napisano Kwiecień 22, 2006 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ravenna 0 Napisano Kwiecień 23, 2006 o własnie. nawet na agresywnych metalowych koncertach \"klimatyczni\" faceci umieją się zachować wobec kobiet. 18 IV byłam na In Flames i Sepulturze, kocioł jak nie wiem, stanęło trzech kudłatych naokoło mnie i chociaż byłam pod prawie samą sceną, włos mi z głowy nie spadł:) i jak przelewała się fala szalejącego tłumu, to właśnie odstawiali w bezpieczniejsze miejsce;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Morgaine 0 Napisano Kwiecień 23, 2006 Jeśli o muzyce mowa, to osobiście nie zawężam się do gotyku, bo wszelkie takie ograniczenia uważam za poważną szkodę dla umysłu, duszy i ucha ;) Oprócz \"typowego\" gotyckiego grania lubię stary dobry thrash (ktos jeszcze pamięta taki nurt? ; ), death, doom, hard core, a i muzyka poważna też jest bardzo w moim guście, lubię muzykę celtycką, klimaty etniczne, szczególnie muzykę (no, stylizowaną) Indian Północnoamerykańskich, pełny eklektycyzm ;) :D Zgadzam się z obserwacjami dotyczacymi koncertów ostrzejszej muzy, pod scena jeszcze nie upadniesz dobrze, jak już kilkanaście rąk cię podnosi. Wkurza mnie to szufladkowanie, niewiele mam wspólnego z egzaltowaną piętnastolatką, bo i wiek nie ten i do egzaltacji zawsze mi daleko. Natomiast nie krytykuje takich dziewczyn, jako zjawiska, bo jeszcze pamiętam swoje nastoletnie czasy czarnych paznokci i dziecinnych buntów. Raczej uśmiecham się z pobłażaniem i czekam, co z \"tego\" wyrośnie. A bywa, że wyrastaja bardzo interesujące osoby :) Irytujące jest natomist takie zawężanie pojęć. I widać właśnie, jakie to dla naszego społeczeństwa jest typowe. Ktoś, zetknął się z taką nastolatką w czerni w czasach licealnych, potem 10 lat nie miał kontaktu ze zjawiskiem zwanym \"gotykiem\", ale juz jest na nie. A co do tego brudu, to ręce, nogi i inne części ciała odadają :D Podobno polskie społeczeństwo ogólnie jest niezbyt o czystość dbałe, czyzby z wysokiego odsetka gotów i metali to wynika? :D A własnie, metali... kolejna sprawa, to mylenie gotów z metalami... Nieuleczalne. PS. Osoby zainteresowane magią, szeroko pojmowaną, odsyłam w pierwszym rzędzie na strony: http://www.hermetics.org/ebooks.html http://www.sacred-texts.com/ Są tam ogromne zbiory literatury źródłowej, o magii kolorów tez się coś niecoś znajdzie. I jeszcze jedno czarostwo, neopogaństwo, szmanizm to nie są rzeczy ściśle, a raczej w ogóle związane z gotykiem jako takim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakNicka666 0 Napisano Kwiecień 23, 2006 Ja zacznę od tego że nie jestem gotką ale interesuję się gotykiem:P Właśnie dzięki tym zainteresowaniom rozwinęłam swoją wrażliwość i wyobraźnię. Znalazłam kolejne pasje do których można zaliczyć m.in malarstwo, fotografię, literaturę itp. Wydaje mi się że gotyk to nie tylko subkultura młodzieżowa, opierająca sie na fascynacji i słuchaniu muzyki gotyckiej i podobnej, to także pewna postawa życiowa, wiążąca sie z chęcią rozwijania własnej wiedzy i wzbogacania swego duchowego wnętrza. A co do tych gotyckich dziewczyn to patrzę na nich z nieukrywanym zainteresowaniem i nie oceniam człowieka po wyglądzie. Niektóre gotki są gotkami bo przeżywają okres młodzieńczego buntu - pytanie co będzie z nimi dalej. Inne gotki pozostają gotkami przez całe życie ale już nie potrzebują tak wydziwiać z ciuchami i makijażem. Najbardziej drażni mnie pozerstwo. A jeśli chodzi o mnie to ja lubię czerń bo ten kolor świetnie komponuje z moją bladą (z natury) cerą i jasnymi blond włosami (niefarbowanymi przy tym:P), ale ubieram się elegancko, z klasą a czasami pozwalam sobie na mały ekstrawagancki dodatek w postaci np. pomalowanych na czarno lub w innym drapieżnym kolorze paznokci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mroczna....w srodku Napisano Kwiecień 23, 2006 chciaz generalnie nie ubieram sie w stylu gotyckim to niezmiernie mi sie podoba.. i muzyka tez.. to chyba ma sie we wnetrzu. i nie wiem..ale wydaje mi sie ze osoby z gotycka dusza wyczuwaja to miedzy soba, bo nieraz czulam ze jakis metalowiec itp. inaczej na mnie patrzy niz "normalni" ostatnio szedl taki jeden, ja sie odwracam a on tez sie odwrocil (ale wstyd...) innym razem w pociagu siedzial taki gostek z dlugimi wlosami- nasz wzrok ciagle sie spotykal ( nie chodzi o to ze sie zabujalam odrazu, ze sobie myslalam nie wiadomo co, ze mu sie podobam czy cos-nie uwazam sie za piekna a nawet przeciwnie)... ale wcale nie ubieram sie na gotke(nie wiem dlaczego-ja tak wogole nie lubie sie wyrozniac, nie chce..) wiec powtorze. ten styl a przynajmniej upodobanie gotyku ma sie w sobie gdzies gleboko. hmmm. a tak wogole to wygladam jak prawdziwa czarownica: dlugi, pociagniety do dolu nos(blee-nie niecierpie go, dosc waskie usta, .......)---wiec chyba nie musze stylizowac sie gotke :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martwa Napisano Kwiecień 25, 2006 Przepiękna kwintesencja kobiecości ,elegancjii ,dobrego wysmakowanego gustu( Pomijam sympatyczny post punk)nie przeczytałam wszystkich postów do konca zdegustowana wypowiedzią forumowiczki.Cóż arystokracje zawsze cechowała też i wy ższa kultura niż pospulstwo.Nie przejmujcie się błękitnokrwiste .W końcu To naszym przywilejem są pełne zmysłowego sexapilu gorsety,zmysłowo tajemnicze suknie i makijaż ,bo nie ma pięknych kobiet ,są tylko dobrze wymalowane,.Przepocone?????? forumowiczko,ładnie o Tobie to świadczy,mniemam że wiesz do czego są antyperspiranty,mydło i gąbka? Nie wiem co to być przepoconym w 30 stopniowym upale?zresztą szkoda moich nerwów na objasnianie Ci kanonów i naleciałości z epoki wiktoriańskiej i kultu kobiety w modzie gotów.Pozdrawiam przepocone w klapkach i thishertach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martwa Napisano Kwiecień 25, 2006 A więc nie nosze glanów i nigdy bym takowych nie założyła ,nie podobaja mi sie te satyryczne koturny ,wystarcza pantofelki w stylu sylwestrowych szpilek , z drobnym rzemykiem przy kostce ozdobionym cyrkoniami,jedwabne z domieszką elastilu spodenki o prostym kroju,połyskliwe i gładkie w dotyku...Wiktorianska bluzeczka na gorsecie z wiszbinami ,z tiulowymi rękawkami ,dusik z jedwabnej kipiury na szyję haftowany czarnymi perłami,co jeszcze? hm.... trochę srebnej biżuterii jako kuszaco poukrywane niuanse mojej osoby(taaaaa noszę malutki ankh i celta;) makijaz zawsze pasujacy do mojego typu urody, i mam 30 lat,z plecaków i toreb wyrosłam wolę torebki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Yarshiva Napisano Kwiecień 30, 2006 Bardzo ciekawy temat :) Wygląd gotek (przynajmniej tych "prawdziwych";) ) jest wg mnie bardzo kobiecy, romantyczny, tajemniczy.... Interesujący :) Styl ubierania mi się bardzo podoba - Suknie, gorsety(!), szerokie rękawy, dekolty obszyte koronką :)... Makijaż - zalezy jaki. Niektóre kobiety w mocnym makijażu wygladają bardzo ładnie i jednocześnie kobieco, a inne - beznadziejnie. Osobiście nie fascynują mnie czarne usta ani paznokcie i biała twarz z dekoltem. Nie lubię tylko tkanin takich jak aksamit czy welur - jakoś tak mnie drażnią ;) Ale satyna czy coś takiego mi odpowiada :) To takie moje zboczenie ;) Mnie chyba można nazwać "wściekłą nastolatką" ;) - mam w końcu 17 lat i jestem w trakcie, powiedzmy, "tworzenia" swojego stylu. Już w szafie mam kilka gotyckich ciuszków. Niestety najgorzej jest z "dolną" częścią garderoby ;) Ciężko jest mi znaleźć jakąś ciekawą spódnicę - jeszcze biorąc pod uwagę że mieszkam w małej mieścinie ;) Więc póki co można mnie czasem zobaczyć w dżinsach i w czarnym gorsecie nałożonym na bordową bluzeczkę ;) Jeśli chodzi o buty - chodzę w glanach i boję się że będę musiała przechodzić w nich lato albo w niewygornych sandałkach. Nie mogę sobie żadnych fajnych i wygodnych butów kupić - w żadnych szpilkach nie jestem w stanie chodzić (lubię szybko się przemieszczać a w takich butach to się nie da zbytnio, choć kilka razy jak byłam w szpilkach to nie było tak źle ;) szłam szybciej niż niejedna różowa panienka;) pewnie z przyzwyczajenia ;) ), a poza tym nie mam ochoty się potknąć i złamać sobie nosa o krawężnik - może nie jest piękny ale go lubię i operacji rekonstrukcji bym nie chciała ;) A jeszcze teraz w modę weszły te "pantofelki" - wyszywane, z koraliczkami i cekinami.... Śmieszne takie :) a tak na serio - mam długa, wąską stopę i ciężko jest buty znaleźć :/ Więc pozostają glany. Sandałki miałam robione na miarę, ale się już rozlatują... Jeśli chodzi o wnętrze.... Wydaje mi się "lekko" przewrażliwione, jesli mogę tak to ująć. Co prawda raczej po tym poście tego nie widac, bo duzo jest buziek itp :), ale w końcu trza jakoś wyjść na zero ;) Ja jakoś nie podchodzę krytycznie do młodzieży jeśli chodzi o ubiór (no chyba że widzę spasioną wyobściskiwaną dziesięciolatkę na szpilkach w spódniczce i stringach - a takie zjawisko już miałam nieprzyjemność widzieć). Jestem krytyczna, jeśli widzę kobietę dwudziestoparoletnią (nie mówiąc już o starszych) wyglądających jak "pierwsza lepsza spod najbliższej latarni". Nie muszę chyba opisywać kolorystyki, zestawień, makijażu i ogólnego wyglądu. Jeśli chodzi o faceta w spódnicy - nie mam nic przeciwko (pod warunkiem że nie jest to różowa miniówa;) ). Jeszcze jak to wygląda dosyć ciekawie :). No to chyba na tyle. Mam nadzieję że to w miarę sensowne ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze Napisano Kwiecień 30, 2006 no mi sie ten styl bardzo podoba ale sama bym sie tak nie ubrala, bo czulabym sie pretensjonalnie chyba ze na impreze z takim motywem, no to mrrrrrrrrrrrr... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Yarshiva Napisano Kwiecień 30, 2006 A ja mam zamiar tak chodzić w przyszłości na codzień ;) oczywiście pomijając np. pracę. Albo po prostu do pracy ubierałabym się "skromniej ;) Wg mnie ten styl ubioru jest taki sam jak inne - metal, punk, skate, czy zwykły dresik i barbie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marri Napisano Kwiecień 30, 2006 bardzo mi sie podoba takie styl, ale na co dzien nie wszedzie pasuje i traci swoj charakter.... sama mam za jasne włosy zeby idealnie gotycko wygladac a farbowac nie chce.........no i jestem slicznie piegowata:) w kazdym badz razie-------------do krytykow: lepsze to, niz szablonowe jeansy i szablonowy sweterek, szablonowe "naturalnie" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martwa Napisano Kwiecień 30, 2006 dziewczeta ,ja po prostu wygladam tak ...szczupła ,wysoka,.........i heh (niestety sa to subiektywne opinie )upiornie brrr..... piękna;P,nie potrzebuję czarnej szminki, czy farbowanych na czarno włosów aby wygladać jak te nastolatki,które pełną gebą mają się za goth:) moje gusta estetyczne uformowały się za sprawą ś.p.Tomka Beksińskiego w połowie lat 80. I daleko mi naprawdę do tych panien z Castle party.ps.jesli kochane nie wierzycie ,albo chcecie być;) :P wscibskie na dowód mogę porozdawać swoje foty ,macie mój mail:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *Mungolina* Napisano Maj 25, 2006 powiem tyle... ja dopiero wcinam sie w te klimaty... jetsem dośc młoda(nie bede podawać wieku) ale strasznie podobają mi się gotyckie ubrania zarówno na wieszaku jak i na człowieku... muzyki gotyckiej słucham już od jakiegos czasu... ubieram się w miare mozliwości na czarno ale nie zawsze moge (jak juz mówiłam jestem młoda!!) paznokcie maluje na czarno... bardzo lubie czerń, biel i czerwiwń... co do makijarzu to mam bardzo jasną cere więc uzywam pudru o ton jasniejszego (nie jest to jeszcze teatralna biel ale jest jasny)oczy maluje na ciemny lub jasny szary... lub kolor wpadajacy w czerń... noszę czarne spudnice i sukienki... ale czasami ubieram spodnie (jednak zazwyczaj jest to ciemny jeans lub moro). Glanów nie nosze bo jakos sie do nich nie przekonuje... xD aaa... i własnie... mam blond włosy ;/ niestety ... matka nie pozwoliła mi zafarbować... ze względu na wiek... ale kiedys na pewno zafarbuje... :) pozdrawiam wszystkich zwolenników Gotyku.. zarówno w architekturze, malarstwie, muzyce jak i stylu ubierania się... a co do tych co nas obrażają... ja się nimi nie martwie... w moja strone też leca niemiłe odzywki typu satanistka i brudaska i to w szkole ale nauczyłam się ignorować takich ludzi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mandylia 0 Napisano Maj 25, 2006 A mnie z kolei fascynuje styl indiański,cygański,etniczny..typu falbany,drewniana biżuteria,marszczenia,lniane materiały... Kiedyś ubóstwiałam czarny kolor,bez niego ani rusz.Obecnie uważam,że czarny to już w moim wykonaniu przeżytek.Takiej purpury gotyckiej też nie założyłabym.Glany odpadają również(choć kiedyś nosiłam),bo są po prostu za ciężkie...i moim zdaniem niewygodne(puchną od nich nogi jak ktoś ma problemy z krążeniem). Równie niewygodne są szpilki:o.Stopa od tego boli i zero komfortu. Natomiast balerinki,mokasyny..to jest to co lubię..i z klasą i wygodnie i komfortowo.Zawsze miałam uraz do bieli,ale odkąd zobaczyłam dziewczynę w takiej pięknej białej spódnicy-zmieniłam zdanie.Spódnica z falbanami..po prostu piękna była! Taki styl jaki się mi podoba jest jednocześnie kobiecy,elegancki i wygodny. Co do muzyki to oczywiście słucham różnych odmian metalu(tak gdzieś to tkwi głęboko we mnie..pociąg do takiej muzyki)lubię też chillout,ambient,jazz,nawet soul w dobrym wykonaniu. Co do gotek(KLUCZOWE PYTANIE W TEMACIE;))-nie przeszkadzają mi..mam takie dobre koleżanki,bardzo fajne ,inteligentne dziewczyny.Da się pogadać na poważne tematy i ogólnie są w porządku. o wiele więcej mam znajomych w tych klimatach niż w klimatach techno party. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie kiedys Napisano Maj 25, 2006 ubieralam w stylu barokowym i wszyscy sie ze mnie smiali:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość P Gącha P Napisano Czerwiec 3, 2006 Ja od niedawna zaczelam praktykowac z tym stylem i przyznam ze jest on ciut kosztowny. Orginalnych gotyckich rzeczy nie znajdzie sie na bazarku (choc zdarza sie to czasami) ale przewaznie w internecie. Mam dopiero 16 lat ale juz sie wyrozniam z tlumu. Kiedys nosilam duze bluzy, jednak teraz przypadl mi styl pasujacy wlasnie pod arystokratyczny gotyk i nie zamierzam tego zmienic! Ktos mnie tym poprostu zarazil i tak zostalo:) A najlepsze sa spojrzenia ludzi przechodzacych kolo mnie na ulicy:P:P !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość spam 1 Napisano Czerwiec 3, 2006 zajebiście mnie seksualnie kręca , chciałbym się z taką pobzykać a związać na dłuższą metę to nie :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NPC 0 Napisano Czerwiec 4, 2006 Przypomina mi się przypadkiem zasłyszana w pociągu rozmowa dwóch starszych pań na temat bodajże wnuczki jednej z nich:\"Ona to dobre dziecko,uczy się dobrze, tylko żeby jeszcze nie chodziła bez przerwy na czarno ubrana... i ciągle te wampiry i wampiry. Ale wie pani tą swoją muzykę mi raz puściła do posłuchania to mi się nawet podobała. A zresztą jak my byłyśmy młode to też w różne duchy wierzyłyśmy (...)\" :) Ja tam bardzo lubię, gotki, tzn. pewnie lubiałbym gdybym jakieś znał :P Bo ciekawsza jest chyba osoba która czasami trochę błądzi w chumrach (mrocznych burzowych chmurach też) niż ktoś kto nigdy nie odrywa się od ziemi [czarna róża][czarna róża] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość helle Napisano Czerwiec 8, 2006 Jesliby do mojej własnej szafy spojrzeć to dominuje tam zdecydowanie czerń. Często jestem cała ubrana na czarno. Lubię falbaniaste spódnice (nei tylko w tym jednym kolorze) i powiewne rękawy (właściwie wszystkie bluzki mam z takimi), ale stylowi gotyckiemu mówię zdecydowanie: NIE. 1. czarne włosy 90% procent kobiet nie pasują. Wyglądają sztucznie przy bladej buzi, podkreślają cienie pod oczami i niedoskonałości cery. Nie znacyz to, ze w ogóle nie lubię ciemnych włosów (choć sama mam ognistorude). Generalnie stawiam na ciepłe odcienie. Gorzkiej czekolady na przykład. Moja koleżanka takie ma, a jest bledziutka i wygląda jak lalka z porcelany - bardzo interesująco :) 2. glany 100% kobiet wygląda w nich źle. Te za chude przypominają Myszkę Miki, u tych za grubych dodają jeszcze jakieś 5 kilo. Absolutnie niekobiece buty, chociażby z ich powodu nie zopstałabym nigdy gothką. Absolutnie nie rozumiem, jak można się tak oszpecać, szczególnie teraz kiedy mamy na rynku naprawdę mnósto różnych fajnych butów, nareszcie nei tylko ze szpiczastym przodem. 3. pospolitość tego stylu Wszystkie gothki, nawet te najlepiej ubrane wyglądają tak samo. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stic 0 Napisano Czerwiec 8, 2006 Hehehe....ja mam kumpelkę \"gotkę\" - samemu mi raczej daleko - ja raczej styl bardziej \"luźmy\". Normalnie dla mnie to tylko powierzchowny ubiór do zmiany - makijarz i underwear powalający :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Yarshiva Napisano Czerwiec 8, 2006 Co masz na myśli pisząc, że teraz jest mnóstwo fajnych butów? A właściwie, o o jakie Ci buty chodzi? Bo przynajmniej w mojej okolicy to można się zaoparzyć w haftowane pantofelki z cekinami bądź również w haftowane koturny z koralikami, w których nawet stać się nie da. Są może i całkiem fajne buciki "wciągane" na nogę, ale zazwyczaj bardzo niewygodne i w dodatku z pięty spadające - przynajmniej mnie na pięcie się nie trzymają. Taki już mój urok :/ Mam długie, wąskie stopy i ogromny problem z butami. Ciężko jest mi teraz określić rozmiar, gdyż rozmiarowka jest mordercza. Glany mam w rozmiarze 41, a jedyne szpilki 37 :| Jak but jest dobry na długość, to zbyt szeroki o jakies 2 rozmiary. I jak tu buty kupić? Poza tym, glany są dla mnie najwygodniejszymi butami - nogi mnie w nich nie bolą. A naprawdę fajnych bucików na lato nie widziałam od dobrych 3 lat. Poza tym, ja jestem zdania, że jak się zostawi z glanami ciekawe ciuchy, to może to całkiem fajnie wyglądać. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Yarshiva Napisano Czerwiec 8, 2006 I jeszczejedno - nikt nie powiedział, że gothki chodzą tylko i wyłącznie w glanach :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Morgaine 0 Napisano Czerwiec 8, 2006 Mnie chirurg - ortopeda zalecił chodzenie w glanach, chociaż nie jest to akurat moje ulubione obuwie, zwłaszcza latem. Ale z drugiej strony, lubię miec możliwość swobodnego przemieszczania się. PS. Nie wszyscy słuchają disco polo, wiem, że to dziwne, ale sama takich znam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Morgaine 0 Napisano Czerwiec 8, 2006 A przy okazji, dla rozrywki, znajdźcie Wasze gotyckie imię: http://www.necroticobsession.com/gothname.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
głos zza ściany 0 Napisano Czerwiec 8, 2006 Bolków? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach