Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

jeszcze was tu nie ma,ojjjj chyba zaczne mrrudzic,no dziewczyny dalej nudzi mi sie wszyscy w domu spia a ja nie mam co robic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Dominisiu... 🖐️ TABELKA IV ZOBACZ KONIECZNIE ❤️ nasze maluchy w bobasach :) 🌻 www.dustin.bobasy.pl 🌻 🌻 www.jasminek.bobasy.pl 🌻 🌻 www.krzysiaczek.bobasy.pl 🌻 🌻 www.michalko.bobasy.pl 🌻 🌻 www.nataliajaworska.bobasy.pl 🌻 🌻 www.niuninka.bobasy.pl 🌻 🌻 www.ulcia.bobasy.pl 🌻 🌻 www.skye1981.bobasy.pl 🌻 🌻 www.tymek.bobasy.pl 🌻 🌻 www.yarucha.bobasy.pl 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra same tego chcialyscie,zaczynam przynudzac: Juz nie moge doczekac sie swiat? Jeszcze w zeszłym roku ich nienawidziłam,a teraz kocham! U mnie wyglada to mniej wiecej tak: dzień przed wigilia pieczemy placki ciasteczka i te inne,a w sama wigilie reszta czyli zabijanie karpia przygotowywanie potraw wigilijnych,a tuz przed sama wigilijna kolacja moja babcia z ciacia czaruja w kuchni,a wiecie ci -pyszny czerwony barszczek i przepyszne pierozki z grzybkami.Dla mnie mogla by byc tylko ta jedna wigilijna potrawa hihihi Choinke tez ubieramy w sama wigilie po poludniu.W tym roku bedzie troszke inaczej.CHoinka bedzie sztuczna,a na niej beda wisiały same smakołyki,juz od dziecinstwa marzyłam o takiej.A terza spełnie swoje marzenie.Choinke rozbieramy dopiero po wizycie ksiedza na koledzie ,tak to sie juz u nas przyjeło.Sami robimy stroiki świąteczne sa zywe by choc jakis zapach miały te swieta. Rodzinka przyjedzaz do nas tez w wigilie(ciocia,wujek,kuzynka-matka chrzestna Krzysia+pies dalmatynczyk Florek).Do tej gromadki dolaczamy my z dzidziusiem i dziadkowie,ktorzy z nami miezkaja.Razem jest nas 8 osób. Prezenty pakujemy dzien przed wigilia.Od naszej kochanej babci dostajemy z kuzynka jak co roku pizamki hihihihihi Wieczerza wigilijna rozpoczynamy tak ok17 stej.Dzielimy sie opłatkiem,składamy sobie zyczenia i płaczemy ze wzruszenia,sa to piekne chwile spedzone w gronie rodzinnym.Siadamy do stołu i jak to w swieta bywa objadamy sie do syta to rybka to makowcem?? i innymi cudownosciami babcinej i ciocinej roboty.Po uroczystej kolacji wybierena jest jedna osoba ,ktora rozdaje prezenty spod choinki.Ale przewaznie ja przebieram sie za mikołaja i to ja rzadze w ten wieczór hoł hoł hoł Ach pewnie juz dosyć sie znudziliscie czytaniem tego co pisze,wiec juz koncze przynudzac i ide sniaadanko wszamac dopoki moje chlopaki spia.Moze ktoras do tego czasu zdazy sie obudzic i raczy cosik tu nasmarowac ❤️ ❤️ ❤️ Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My niedawno wstalismy wlasnie robie kawusie zapraszam 😘 poranne niedzielne dla Was ... moj mezus spi...wczoraj dluuuuugo siedzial prze kompem a my juz na nozkach choc pogoda do d......y trzeba optymizmem witac dzien ... ISIU ...odezwij sie napisz cos wiecej !!!! pozdrawiam wszystkie mamusie ❤️ i tatusiow bo to nasz dzien ;)prawda :D :D :D :D :D :d a dla naszych milusinskich slodkie buziaczki od cioteczki Carlii i kumpla Dustinka do pozniej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominisiu jeszzce tylko 30 ... ja ide zjesc sniadanko ...apropo Dominisia ma dobry pomysl nie przynudza moze opiszemy wszystkie jak bedziemy spedzac swieta badz jak spedzamy hmmm ??? nasze niespelnione marzenia swiateczne i sppelnione... DZIEWCZYNKI zrobmy taka NASZA OPOWIESC WIGILIJNA .... ❤️ zapraszam wszystkie !!!!!!!!! CArla do pozniej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zapomnialm BARBURKA dzisiaj ... w przyszlym roku pewnie bedziemy cos wycinaly juz dla naszych maluszkow hihihi wiecie co trafilam w gazecie DZiecko na fajny artykul swiateczny tzn opowiada on o tym jak spedzic 30 dni przed switami czyli przygotowania swiateczne ...taka wlasna rodzinna tradycje mozna przez to stworzyc dodajac i odejmujac ...jak bede miala chwile to wam napisze co tam pisze hihiih scisiakm jeszcze raz buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Matko, cała jestem połamana.................... Nie nawidze swojej pracy!!!!!!! Gdzie ta kawa dla mnie????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Nienawidze miało byc kurde A propos świąt , u mnie będą to chyba najgorsze święta,jedyna radość to że dzieci będą ze mną...............moje małżeństwo dobiega końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionka bardzo ci wspołczuje,nie wiem jak cie pocieszyc.Trzymaj sie mocno,twoj maz nie wie co traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HALOO FIONA 🖐️ KAWKA czeka ja dopijam caly czas...i dolewam WAm ...!!!! Fionus dlaczego polamana??? co sie dziej .... nie martw mnie prosze !!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie wracam do normalnego funkcjonowania w domu. Napiszę coś później. Ale co tu pisać? 5 tygodni w szpitalu...Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ISIA... ❤️ wlasnie zauwazylam Dusti ma bialy nalot na jezyku ktorego nie da sie zdjac ...jest ... co to moze byc czy wasze malenstwa mialy cos podobnego ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śniadanko było,prtsznic był,dziecko ululane,teraz jeszcze małe pranko i robienie niedzielnego obiadko,a potem znow tu wróce hihi Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Witam. Właśnie po dłjugich bojach udało mi się uśpić Natalkę, a ponieważ jej drzemki nie trwają długo, wykorzystuję mment i zaglądam do Was. Na początek serdecznie pozdrawiam Ciebie Isiu i Twoją Weroniczkę. Mogę sobie tylko wyobrazić,co przeszłaś. Jedyne, co mogę Ci powiedzieć na pocieszenie, to tylko tyle,że najważniejsze,że masz ją w domu, przy sobie, no i że otrzymała fachową pomoc, co zaprocentuje w przyszłości. Julianko, Fiono, tak mi przykro z powodu waszych kłopotow z mężami. Dobrze,że dzieciaczki rozjaśnieją Wam te smutne chwile. Mamo Natalki, fajnie,że tu jesteś.... Ja czuję sie lepiej, bo w końcu antybiotyk postawił mnie na nogi, za to Natalce nie przechodzi. Nadal ma katar przeszkadzający jej głównie w nocy jeść, spać, oddychać, no i pokasłuje... Chciałam,żeby obyło sie bez antybiotyku, bo jako tygodniowy noworodek wybrała ich dosyć, niepotrzebnie zresztą,ale nie wiem,czy mi sie uda. Przez tę chorobę ,to gdy akurat nie je lub nie śpi, czyli przez większą część dnia przebywa na rękach. I co tu robić? Już w ogóle nie chce sama leżeć, od razu placze, lamentuje. Dominisiu, urokliwie opisałaś swoje święta. ja nie piszę o moich, bo w tym roku bedą inne niż zazwyczaj. Niestety, już mam przed oczami tę wizję,jak Mała przez calą wigilię jest noszona, a ja nie moge poprawić sobie humoru nawet dobrym jedzonkiem, bo z wigilijnych potraw tylko barszczyk i kompot z suszu będzie wolno.Ale teraz jeszcze nie myślę o świętach, mysle tylko o zdrowiu Natalki i jej niepokoju i żyję z dnia na dzień. Jutro mamy badanie bioderek i dylemat, czy iść, skoro jest przeziębiona, a z drugiej strony, to uż raz przelożyłysmy i więcej sie nie da... Pa, dziewuszki i maluszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusie jak bedzieciecie wiedzialy cos o tym nalocie to napiszcie prosze ❤️ niepokoi mnie to !!! ....to ja tez zabieram sie do gotowania maly sie obudzil to moge garnkami w kuchni tluc .... sciskam mocno i dop pozniej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Tak jak myślałam...........................zazdrosna na posterunku hehehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:D Za dużo się nie rozpisuję, żeby znowu ataków na moją skromną osobę nie było:p Isiu , ja calutki czas o Tobie myślałam. Naprawdę przykro mi, że Twoja kruszynka i Ty musicie tyle przejść❤️ trzymaj się!!! Fiona ale ten Twój Tymianek dorodny;) na gg dosyć rzadko jestem, ale pisz namiętnie co Ci na serduchu;) ja to przeczytam na pewno i rzucę Ci parę słowek w wolną chwilkę:) no i trzymajta się i nie poddawajta;) ach życie ach życie Carla ten nalot to może pleśniawki? nie wiem dokładnie jak to wygląda, a może od mleczka hmmmmmm, twój Dusti też kawał chłopa;) a no i nie gniewam się za podanie mojego szyfrowego numerku ;) Nie mam za dużo czasu, bo ja też z pracą się przywitałam😭 Właściwie wszystko teraz leci, płynie w błyskawicznym tempie albo leci jak torpeda. No nic kończę.... w chacie trzeba porobić chociaż trochę i obiad przygotować. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz po obiadku,teraz tylko Kościółek i kawka i placuszek u teściów do wieczorka Dominika i Krzysiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puzus 🖐️ my tez juz po obiadku .. teraz na spacerek i pojedziemy do kosciolka wieczorkiem :) przyjemnosci mamulki z Waszymy pociechami FIONA 🌻 nie daj sie !!!! 🖐️ do pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świeta sa trudne... od kilku lat nawet bardzo... w tym roku moze bedzie inaczej dzieki natalce.... czekam na nie, staczam boje o pradziwe drzewko co roku z Patrykiem (poczatkowo jak byl gosciem w moim mieszkaniu to tylko sie burzyl ze musi je przynosic, ale odkad zamieszkalismy razem, to prawie wojna- ze nie jestem dzieckiem, ze to tylko symbol, ze nie musi byc do sufitu i zywa, zeby smiecila w domu itd. -notabene zawsze stawiam na swoim ;) W tym roku bedzie inaczej.Nawet Patryk chce choinke- bo jak twierdzi w tym roku ma sens bo jest dziecko... eehhh... :) w kazdym razie najpierw na nie czekam, a potem -coz.... najpierw klutnia o wszystko- bo poco to, naco to, tyle kasy idzie na jakies fanaberie. On jest niewierzacy i swiat jak i cala jego rodzina nie uznaje. Poczatkowo cieszylam sie, bo pomyslalam ze to moze dlatego ze nigdy nei mial prawdziwych swiat i skoro ich nigdy nie obchodzili, to spedzimy je u moich rodzicow i mu pokaze jak one wygladaja w naszej rodzinie (duuuza rodzina -siedmioro rodzenstwa - silne tradycje katolickie itd:), a potem bardzo szybko sie okazalo, ze to zludzenie, bo jak tesciowa sie dowiedziala ze mamy je spedzic u moich rodzicow, to co roku urzadza swieta i wiadomo- trzeba byc.. wigilie u niej to jakies ciasto z kawa.... no ale to przeciez swieta, nie wolno sobie robic przykrosci... no wiec jak pisalam- najpierw na nie czekam... a potem, walka w redakcji, zebym jako najmlodsza stazem nie zostala znowu wrobiona w dyzor w redakcji, bo wszyscy sa zajeci przygotowaniami przedswiatecznymi i nagle w redakcji jest puuuusto... jak juz sie uda, to krotka radosc, ze mozemy wyjechac do moich rodzicow, bo za chwile klotnia - jak dzielimy swieta, zeby je i tu i tu spedzic (zreszta to pewnie znacie)... potem jak juz odbebnie ta \"wigilie\" na ktorej nic nie jem, bo obchodze scisly post w dzien wigilii wiec mi to ciasto raczej nie wchodzi, ale po serii wspanialych usmieszkow, radosnie wsiadam do samochodu i ruszamy do mnie, to.... jak od kilku lat, Q...wa kolejne puste krzeslo boli.... Wiecie- bylo nas duzo... 7 plus swoje rodziny, wiec wyobrazacie sobie ten gwar... takie swieta pamietam i kochalam... teraz jest strasznie.... najpierw zginal jeden brat, potem drugi, teraz tata w wybuchu.... co rok jest smutniej, mniej gwarnie, co rok przy modlitwie przed kolacja coraz wiekszy gol w gardle jak modlimy sie za tych co nie moga byc juz z nami przy stole... i te pierdzielone puste krzesla.... CZY NIE MOZNA ICH PO PROSTU WYNIESC??????????????????? co rok coraz bardziej zapadnieta w sobie i samotna moja mama... WIECIE CO JEST OKROPNE?- ze tego tak na codzien nie widac!! Tylko w te pieprzone swieta wszystko jest takie wyrazne!!!!!!! Ale w te swieta moze bedzie inaczej. Natalka \"zajmie\" jedno z tych krzesel! No i powiem mamie o slubie... to chyba dla niej najlepszy prezent. Choc uwielbia Patryka, bardzo ja bolalo, ze jako niewierzacy nie bedziemy mogli wziac slubu koscielnego. Ona jest mocno wierzaca i bardzo przezywa takie rzeczy. A tu prosze- mozemy! Tadam! To znaczy ja moge! Patrys bedzie tylko za manekin robil :) No i musial przejsc przez te wszystkie wywiady i podpisywac przy swiadkach ze nie bedzie ingerowal w wychowanie katolickie Natalki... Ale poza tym to rola tylko statysty :D Za jednym zamachem chrzest zrobimy na tej samej mszy. Tak wiec moze w te swieta bedzie inaczej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Isiu- z całego serca współczuje Wam obydwóm.Ja chyba najlepiej wiem co to znaczy miec dziecko zagipsowanene od pasa w dół.Pociesze Cię ze chociaż T obie to zostanie w pamięci to Mała nic nie bedzie pamiętała z tego okresu a jak już zdejmą jej to świnstwo bedzie fikac na całego.Mój Mateusz przeszedł wyciąg, operacje gips,teraz ma rehabilitacje która wbrew wczesniejszym zapewnieniom potrwa minimum 6 miesięcy bo noga choc zrosnieta to nie jest z nia dobrze.Jak patrze jak moje dziecko które skacze na jednej nodze z pomocą kul to wyc mi sie chce.Wierz mi ze teraz to zupełnie inne dziecko-jest smutny, nerwowy, często złośliwy,niechętny do wszystkiego ,nie ma w nim teraz nic z tego pogodnego chłopca który kombinował dzien i noc.Duzo przeszedł, rehabilitacja sprawia mu ból, do tego perspektywa drugiej operacji .................Twoja niunia nie bedzie pamietac tych dni spędzonych w szpitalu ,nie bedzie pamietac gipsu będzie zdrowa i pogodna. Puzuś`-witaj w klubie matek pracujących. Zazdrosna - nie nudzi ci sie podglądanie?Oczywiście że wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×