Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Witam, Elu bardzo mi przykro z powodu Twojej ciąży... Julka Adrian waży też 18 kg wzrost tak ok116cm rozmiar buta 26-27 i lekarka mówi że na swój wiek jest ok. choc powiem że on potrafi zjeść:):) obiad je takiej wielkści jak my:):)ale troszkę inaczej zaczyna bo najpierw zje mięso następnie ziemniaki a na końcu surówkę:):)ale przemianę mateii też ma niezłą nieraz to aż mu zazdroszczę:):) Skye Paulinka rzeczywiście duża jak na 5 lat... Carla jestem jestem tylko brak czasu na pisanie do tej pory jeszcze pracowałam ale od dzisiaj na L4 iwęc myśle że sie poprawię Dzisiaj byłam na USG i wizycie u lekarza doktor na usg mówi że nie może nadąrzyć za moim dzieckiem:):)a tak ogólnie ok zaczoł się 14 tydzień boże jak to szybko leci:):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Iwka, 14 tydzień kochana, niedługo półmetek :) Miłego wieczoru dziewuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie Paulinka wyleciała z siatki centylowej:) Próbowałam ją wpisać w tabelkę i waga i wzrost przekraczają i to sporo najwyższą wartość. Lekarze mówią, że jest proporcjonalna tylko nie wygląda na 4 lata i 6 miesięcy :P a na duuużo więcej. Na szczęście ma to po mnie - ja jako dziecko wyróżniałam się wzrostem i to sporo. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka, na kiedy dokładnie masz termin? ciekawe, która z nas będzie pierwsza ;) jak adik na młodsze rodzeństwo? wojtuś bardzo przejęty, ciągle pyta czy nie głodne :D i jakoś pogodził się, że to niekoniecznie musi być braciszek ;) skye, znam jedną dziewczynkę, co ma 7 lat i 4mies. i jest mniejsza od paulinki ;) to moja tosia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo Mamulki kurcze napisałam się i zżarło mi posta ----> a teraz nie mam już czasu :( Iwka !!! milo ze się oddzywasz !!! Misiu jak zawsze służysz dobra rada i słowem Julcia NIcolas ..skopywał... mi prawa czesc ciała regularnie pod koniec ale możne trzeba sie przemoc i zadzwonić Gosiu ----> lekarka faktycznie heheh niezla ---> Dustin w przedszkolu ma kolezanke teraz skonczyla 6 lat jest baaaaaardzo duza 134 i okolo 34 kg przy tym nie jest otyla tylko nabita on przy niej to istna kruszynka Dustin wazy okolo 15 kg i ma 102 cm wzrostu ----> lekarz mówi ze wszystko w normie ----> Nicolas ma 90 cm i okolo 13 kg -----> przeciwieństwo brata ----> pozbyliśmy sie kaszlu czekamy na terminy u lekarzy ----> jak na razie idzie wiosna !!!!! Julcia jak pisalas ze auto stoi ----> ja marze aby zrobić prawo jazdy ----> marze o tym bardzo ---> takie przyziemne !!!!!!!!! sciskam mocno do pozniej !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to wizja nadchodzacej wiosny Was tak pobudzila???? ;-) Ale super, ze nasz topik ozyl!!! Moc imieninkowych buziaczkow dla Krzaczka. Mam nadzeje, ze bol w boku Ci minal. Julka, ja Ci chetnie poprasuje ciuszki, lubie to, serio a zwlaszcza takie cudne, malenkie ubranka. Carla, zdrowka dla chlopakow! Zaniepokoilas mnie tymi zmianami, oby wszystko bylo w porzadku. Co do szkoly, zameldowalam Nine do Vorschule i dostalam pismo, ze od wrzesnia moze zaczac. Mysle, ze nie musimy sie spieszyc wiec poprosilam o przeniesienie na nastepny rok( nie bylo problemow bo Nina jest urodzona w drugiej polowie roku). Tak wiec Vorschule zaczyna w 2011. Co do szkoly chcemy by Mloda poszla do katolickiej, w takim jest teraz przedszkolu. Czy Ty juz sie polapalas w niemieckim systemie szkolnictwa? Troche to skomplikowane a jeszcze ciagle zmieniaja. Ja jeszcze nie jestem z tym obeznana ale mamy czas ;-) Wczoraj bylysmy z Nina u jej kolegi. Byla jeszczte jedna mama z synkiem. Dzieciakifajnie sie bawily, mamy takze super sobie pogadaly;-)Fajnie bylo! Ach, Nina wazy jakies 21-22 kg, wzrost ok. 112 cm, dawno jej nie mierzylam i wazylam, rozm. butow 29. Jest wysoka, dosc ubita; kazdy mowi, ze wyglada na starsza. Tym bardziej, ze zapuszcza wlosy i wreszcie mozemy czesac kitki. Wyglada w nich zupelnie inaczej, tak doroslej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Wypadłam z obiegu, ale Julia o mnie nie zapomniała, i stąd wiem, co u niej słychać. A aktualnie słychać to, że jest na porodówce, próbują zatrzymać poród na jak najdłużej się da. Ale skurcze wciąż są. Dużo ciepłych myśli, modlitw i kciuków potrzeba. Ściskam Was mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Julia trzymamy kciuki... Misiu termin mam na 25 sierpień a co do rodzeństwa Adi raz chce chłopca raz dziewczynke a raz chłopca i dziewczynkę(czyli dwójkę za jednym razem:):)) ale tak najbardziej to pasował by mu brat rozrabiaka:p A Ty na kiedy masz termin?mnie najbardziej z tego wszystkiergo przeraża chodzenie z brzuchem całe lato:):)z Adrianem też chodziłam latem ale to był tylko 1 miesiąc i nie tak bardzo upalny. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane, Matko Julka trzymaj się, czekamy na wieści. Iwka - ja z Paulinką miałam termin na 25 sierpnia - urodziłam 12:P uwierz mi - chodzenie z brzuchem latem jest lepsze niż zimą, spróbuj z wielkim brzuchem założyć zimowe buty:( A tak klapeczki na nóżki i już. To prawda, że ciężej się oddycha i znosi upały, ale ja osobiście wolałam chodzić w ciąży latem. Niuninko widzę, że Ninka to tez duża dziewczynka:) Carla - rób kobieto to prawo jazdy w końcu:) Misiu jak samopoczucie? Julka wytrzymaj jeszcze:) nie możesz urodzić przede mną to nie fair :) A tak poważnie - dużo zdrowia kochana, martwimy się Pszczółko - miło, że wpadłaś:) Całuję was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jula, weź się nie wygłupiaj! jeszcze nie czas! a poważnie, to trzymam kciuki i wysyłam pobożne myśli ku NIEBU! iwko, siostro w terminie (też mam na 25.) damy radę! szanowna pszczoło, a może tak ciut więcej? z mojego usg dziś nici, zakopaliśmy się w błocie i nie było szans by dojechać na czas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więcej...tyle czasu minęło, że można powiedzieć albo zdawkowe wszystko ok, albo pisać elaborat...a na to drugie nie mam czasu (dziecko do piersi przyssane). O dzieciach moze. Lena rośnie, ma już półtora roku, od dwóch tygodni bez pieluch myka:) Ale alergiczna jest, duzo choruje i brzydko-od dwóch tygodni siedzimy znów w domu z obturacyjnym zapaleniem oskrzeli. Tobiasz chodzi do przedszkola, jest bardzo zadowolony z niego, i raczej bezproblemowo się to odbywa:) Ja wciąż biegam tu i tam z naszymi projektami. Zostałam doradcą noszenia (w chustach) i robię konsultacje ludziom:) Jeszcze jedno duże szkolenie przede mną w tym roku. Generalnie odnalazłam się w macierzyństwie na tyle, że pomagam innym się odnajdywać i budować więź z ich dziecmi. Pewnie to Was zaskoczy, bo tu na cafe zawsze mialam twarz matki utrudzonej....Minęło bezpowrotnie:) Wszystkim zaciążonym serdecznie gratuluję-od razu zdecydowałabym się na kolejne dziecko, gdyby nie nasza tragiczna sytuacja rodzinna:( Muszę poczekać-poza tym nie chcę rodzić zimą:P Dzieci mi jęęęęczą:)Uciekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety!!! Ale cudnie się rozpisałyście Kochane!!! Ja teraz już pracy będę miała mniej, bo mam w Kancelarii dwóch nowych aplikantów i praktykanta :):):) na razie dużo czasu poświęcam na sprawdzanie, ale zapowiadają się nieźle! Ale różnice w gabarytach mają dzieci :):):) mój Mati zawsze był duży, ostatnio wyrósł i bardzo wyszczuplał. Mierzy 116 cm a waży około 22 kg - 97 centyl, niezmiennie. Ale przy córeczce Skye to jest mały :) Całuję Was, bo strasznie śpiąca jestem - tak tak weekend się zaczyna a ja marzę tylko o spaniu - starość nie radość - kiedyś w piatek to był zapas energii...a teraz Dziewczyny, tak czytam i też chcę dzidziusia drugiego!!!!! Piszcie, piszcie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie wiemy, co z julką? pszczół, gratuluję wyjścia z pieluch, nam się nie udaje :o wspólczuję chorób... cieszę się, że jesteś odnaleziona :) ale jedno zostało bez zmian dzieci "jęęęęczą" :) :p wojtek też!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W piatek Julka napisala ze rozwarcie jest wieksze ------> i ze Martynka wazy 2800-----> wiecej nic nie wiem czekam tez na wiadomosci !!!! Pozdrawiam i spokojnej niedzieli dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo, Wiadomo co z Julką? Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Na poczatek - co z Julia. Leży w szpitalu plackiem, nie mozna jej wstac po nic. Ciagle w dwupaku, z rozwarciem, szprycowana sterydami na rozwoj płuc u dziecka oraz F-cośtam na zatrzymanie skurczy... sterydy zatrzymuja wode w organizmie, dzieki czemu mama tyje w gigantycznym tempie.... chca ją przetrzymac jak najdłuzej sie da- chociaz tydzien, choc marzą im sie dwa. W jakim jest stanie psychicznym nie trudno sobie wyobrazic... pobyt w szpitalu nigdy nie nalezy do najprzyjemniejszych, szczegolnie lezenie plackiem, brak ruchu, z dala od corki i meza... ale nic, jeszcze troche i beda w domu, przynajmniej na troche, bo po połogu Julia juz sama wraca do szpitala na operacje. co do dzieci - moja natalka tez do najmniejszych nie należy - wzrost 116cm, ubrania na 122,128cm, noga 30-31, waga 24kg... :) Tymek roczny wazy 11kg a noge ma 22 :) ubranka na 86cm. dla tych co jeszcze pamietaja bobasy, po dlugiej nieobecnosci wrzucilam kilka terazniejszych zdjec krasnali.. :) zapraszam... www.nataliajaworska.bobasy.pl jak Julia wspominała, miałyśmy okazję się zobaczyć, bo zrobiliśmy sobie tygodniowe ferie na okoliczność rocznicy ślubu i pojechaliśmy do Kołobrzegu przez Poznań i Szczecin. :) Zanocowalismy jedna noc u Julii w Swarzedzu, w stadninie koni. Natka była zachwycona. Tymek wolał kucyki ;) W Kołobrzegu mieliśmy fajny hotel z aqua parkiem na dole i gigantycznym placem zabaw zadaszonym. Miałam problem z wyciąganiem Natalii z wody. W sumie dzieci sie wyszalały, my z ulga wracaliśmy do domu bardziej zmeczeni niz wyjezdzalismy :) a jeszcze pogoda niezbyt sprzyjała i mielismy przymusowy nocleg w miescie Chelmno, bo była taka mgła, ze nie szło jechać (hehe, zabrzmialo pokracznie) Co do spotkania, poznańska królewna rośnie na potwornie bystrą i inteligentną pannę i bez trudu można dostrzec kto w domu żądzi :) Julia przesadza oczywiscie, to po prostu zywiołowe dziecko :) nieco spacyfikowała jedynie Tymka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór :) my nadal w 2-paku, ale już ostatnie godziny, urodzę jutro lub pojutrze, bo rozwarcie idzie w najlepsze, a skurcze pomimo fenoterolu są pokaźne, więc po prostu odstawili mi lekarstwa i czekają jak się sytuacja rozwinie :P martynka już chyba też ma tego wszystkiego dość, bo nie kopie mnie już tak żwawo jak dotychczas :D dziś mi przywieziono na trochę kompa, co bym się jeszcze pocieszyła przed operacją (rozumiecie, w ramach rozluźnienia :P ) tak więc odzywam się tu moje kochane, bo wiem, że nam dzielnie sekundujecie ;) dziękuję za wszystkie dobre słowa i otuchę, no i modlitwę, bo choć jestem agnostyczką, to wierzę, że nad maluszkami czuwa siła wyższa :) swoją drogą, jeżeli dotrwam do czwartku, będzie to wyszarpany tydzień, a to już jest coś :) przepraszam, że nie piszę więcej i do każdej z osobna, ale kiepsko się czuję i chyba już pora bym spróbowała zasnąć, bo nie wiadomo co dzisiejsza noc przyniesie. 😘🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymamy mocno kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło i żeby malutka była silna i zdrowa i żebyś szybko do domku z Nią wróciła. Całujemy z całych sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skye, misiu 😘😘 dziękuję kochane :) jeszcze wpadłam na słówko, ale w sumie tylko po to by powiedzieć, że chyba coś się dzieje :) zobaczymy, w razie czego mam aktualne kom. do pszczoły i mamy n., więc one na pewno Wam dadzą cynka :) buziaki kochane 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczko czekamy na wieści Witam porannie, może komu Inki??? Bo akurat się delektuję :) Dodatkowo polecam biały serek z rzeżuchą i pół bułeczki, bo drugie pół już zjadłam na szybko taka głodna byłam :P Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tu posiedzę i poczekam ;) uff, wróciliśmy do żywych, od soboty szalał u nas rokroczny nieżyt żołądkowo-jelitowy, na szczęście jednak potraktował dzieci łagodniej niż rok temu, już jest całkiem dobrze :) ale ja sama, to dawno AŻ tak chora nie byłam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...... Julcia ..... Mamulki :* zdrówka spokojnego dnia !!!! i niech ta siła wyższa działa !!!!! sciskam Carla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka trzymamy kciuki i czekamy na wieści... Misiu Ty teraz nie choruj....a sio choróbska ... Mnie cos dzisiaj nie fajnie mdli bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakies wiesci od Julki????????????? Pewnie juz tuli Malutka do siebie. Zeby tylko wszystko dobrze bylo!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julio, jesteśmy z Tobą na wszystkie możliwe odległościowe sposoby - myślą, sercem, modlitwą - trzymaj się i dawaj znać. U nas też był Rotawirus...:( ale też delikatny - jednodniowy huragan na dwie strony. Chcę wiosny!!!! Nawet Mati nie chce już na narty tylko nad morze. Mamo N - jak się nazywał ten hotel w Kołobrzegu? Całuję Was dziewczynki. A nr buta Matiego to 32 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×