Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Cześć Kochane, Jutro idę się położyć na odział. Będą małego oglądać na USG, mierzyć i ważyć i postanowią czy będę miała cesarkę czy nie. Teoretycznie mam w sobotę wyjść i potem czekać na akcję :) Mam nadzieję, że długo mnie tam nie zostawią :( Co tam u Was dziewczyny?:) Juleczko - a co z Wami?? kiedy wrócisz do domku? malutka nadal ma żółtaczkę? Całuję mocno i do zobaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieski ..... leci :D Isiu ----> zaraz tam głucha heheh Nowo narodzona jeszcze raz Ściskam mocno !!!! Gosiu ----> trzymaj sie tam w tym szpitalu wszystko będzie dobrze :D Misiu ja nie wiem jak Ty to robisz ----> zorganizowana !! podziwiam !!1 mam nadzieje ze ze zdrowiem lepiej! możne uda mi sie napisać ---->z Nicolasem wszystko dobrze po wczorajszej wizycie u kardiologa. Powiedział ze jego serduszko jest głośniejsze ----> jak pójdzie do szkoły mamy jeszcze raz skontrolować. zauważyłam u Nicolasa próchnice ---> czyli kolejna wizyta u dentysty Do tego gada jak najety .... bez cyca bez pieluchy dumna jak paw z nich jestem ----> bonus roku to wojenna ścieżka z teściową buhahah no i spadam :* moze byc na drzewo >;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!! już jesteśmy w domu, martyna zbliża się do magicznej wagi początkowej, tylko ja mam tak napięte nerwy, że bez kija nie podchodź :( przepraszam,że więcej nie piszę i do każdej z osobna, ale veny braknie. odezwę się za parę dni. buźka j. p.s. gosiu, co z tobą i michałkiem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, proszę pani, znamy ten stan! :p ;) minie, minie! skye pewnie zatrzymali w szpitalu? bo inaczej chyba by się odezwała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia jest w domu, nadal w dwupaku. Podobno do kwietnia nie urodzi. A ma rodzić naturalnie. Resztę niech Wam powie sama, może tu zajrzy? Julio- czekam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, No od wczoraj jestem w domu. Irenka wszystko napisała. Nic się nie dzieje, więc pewnie do terminu nie urodzę. Jeszcze ponad tydzień. Boję się jak cholera. Cały czas mam wrażenie, że mały będzie ważył 4 kg i że padnę tam zanim go urodzę. Teraz niby jest dość mały - 3200 - ale za dwa tyg??? będzie wielgachny :( Siedzę i myślę. Może pójdę na spacer. Do zobaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam, od razu wielgachny ;) troche duzy tylko... moje "krasnoludki" mialy zaledwie: natalka 4300, tymek 4550 :) i pamietam jak dzis, ze jak rozmawialam z julia przed porodem i mowilam, ze strasznie sie boje (bo startowalam z naturalnym), to julia byla bardzo pomocna w pocieszaniu mowiac " o matko! mam nadzieje, ze cie pokroja bo Ci tymek dupe rozerwie... " (dokładny cytat) :) pokroili, ale dziewczyna przede mna urodzila 4600 bez jednego pęknięcia nawet :) nie wiem, czy Cie Gosiu pocieszyłam ? :) Julia, jak Jasmina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtuś 3.940, a dużo łatwiej się go rodziło niż dziewczynki ;) 3.620 i 3.710 :) no i wg usg miał być jeszcze większy! nie martw się na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parę dni później ;) no właśnie tak teraz jest ze mną- raz dół, raz jest ok :o misiu- ja wiem,że wiecie, ale ile to kochana potrwa, bo ja pierdolca z samą sobą dostanę :P ? irenek- ja się odezwę, tylko chyba oddziadzieć muszę do reszty :classic_cool: btw nie doczekałam się niczego na gazecie 😠 gosiaczku- nie martw się kochanie, na pewno będzie dobrze!!! poza tym może maluchowi nie uda się jednak dojść do 4 kg ;) miłego spaceru, dotleń się i nie myśl o tym co będzie,bo i tak nic nie zmienisz!! martynka na wczoraj miała 2,595 kg i muszę powiedzieć, że jestem przeszczęśliwa, że zaczęła przybierać coś na tej wadze, bo jak mi spadła do 2,380, to miałam ochotę się pochlastać. krzakostan (nadal) zadziwiająco dobrze podchodzi do małej, więc może jednak końca świata nie będzie :D dziś idzie z krzysztofem do cyrku (który zapewne najrozsądniejszą rozrywką nie jest, ale pół jej grupy idzie i chyba by krzakowi serce pękło, jakby ją to minęło), a ja za chwilę idę ją odebrać z przedszkola, bo o 15:30 kończy tańce. całuję was wszystkie bardzo mocno!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jula, tak do końca połogu nawet... albo do końca zimy? znów ten pip....... śnieżek wali z nieba, jak oszalały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) krzak w przedszkolu (coś mi się wydaje,że jutro już nie pójdzie, bo wczoraj w cyrku oboje moi państwo przemarzli :o , no i chyba zaczęła kaszleć :( ), mąż w bułkowni (grahamki mi potrzeba ;) ), a ja tutaj :D mamo n.- krzak (nadal) nie ogłosił akcji protestacyjnej wobec małej, a wręcz kazała mi wyprać swojego misia , bo on będzie dla martynki (no i jest). a propos julii to ona jest zawsze pomocna i służy dobrym słowem :classic_cool: :P :D misiu- ja chcę już wiosny😭!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i końca huśtawki :( jak ci się udaje w takich uroczych okolicznościach przyrody odstawiać trollęta do instytucji edukacyjnych? gosiaczku- jak wy się dziś czujecie? spacer choć trochę pomógł?? mam nadzieję,że humor masz dziś lepszy 😘 martyna- cacko z dziurką (jak onegdaj rzekła ma ukochana pisarka) - budzi się na jedzenie albo jak coś w pampka wpadnie- czyli 1-2 razy w nocy. dziś chcę z nią iść do pediatry, po skierowanie do poradni preluksacyjnej, więc na razie stąd zmykam spróbuję kliknąć później, zwłaszcza, że dotarły już świeże bułeczki :P 😘🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja widzę pełno tu ciężarnych?? Napiszcie kto spodziewa się dzidziusia?? Wiem ,że Julianka urodziła - Martynka jest prześliczna z tymi włoskami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmalutkaaa
ZBIERAJ PUNKTY ZA CZYTANIE ARTYKUŁÓW I WYMIENIAJ NA NAGRODY !!!! Punkty za czytanie zbierasz systematycznie odwiedzając Serwisy Punktowe, czytając w nich artykuły/newsy. Na sam początek dostajesz 100 pkt. Punkty można zbierać na wiele sposobów: a.czytając artykuły w tzw. Serwisach Punktowych, czyli wybranych serwisach, które zdecydowały się nagradzać swoich stałych czytelników Punkty za czytanie b.odpowiadając na Pytania Konkursowe, które dotyczą bieżących artykułów/newsów/ informacji Punkty w konkursach wiedzy. Wraz z rozwojem projektu będą kolejne możliwości zbierania punktów, o których będziemy na bieżąco informować. Punkty możesz wymienić na nagrody. Im więcej punktów zbierzesz tym bardziej wartościowe nagrody otrzymasz. Katalog nagród będzie systematycznie rozszerzany. Aby się zarejestrować na stronie kliknij w link poniżej i zacznij już dziś zbierać punkty:http://przeczytamwszystkich.pl/przyjmij-zaproszenie?it=49cd1bb40c2544cd800546ab656e2508

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj!Skye! Nie przemuj się - z tego co pamiętam, to 30 gram dziennie - dwa tygodnie to będzie 420 gram plus 3200 razem 3620 - bardzo dobra masa do rodzenia - Mati miał 3680 - urodziłam naturalnie, ze znieczuleniem,m nacieli mnie odrobinę. Wszystko będzie oki, żby się tylko odwróciło!!! Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się dziecka nie spodziewam- to raz. Poradnia preluksacyjna, brrrrrr- to dwa. Smutno mi, ciemno i do domu daleko- to trzy. Idę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla patryków julio, rano dziewczynki do szkoły wyprawia krzyś, tzn. budzi, pogania przy ubieraniu, szykuje śniadanie, pogania przy jedzeniu ;) ja tylko rozczesuje kudły i macham na pożegnanie :) krzysztof je odwozi :) niestety świetlica czynna jest zbyt krótko i by zdążyć bywa ciężko... maciek potulnie daje się załadować do wózka, ale wojtek chodzi w poprzek, brodzi w kałużach, penetruje resztę śniegu a czasem się wywraca... wyprawa w towarzystwie wojtusia wydłuża się nawet do godziny :o pięknie jest na naszych drogach gruntowych! i wspaniale!!! wypełniliśmy wojtusia zgłoszenie do zerówki, mam nadzieję, że go przyjmą od września...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wstyd- 10 dni i żadna się nie odezwała :P no więc może postawię kawę w nocnikach i innych wazonach, to się tu przyszwędacie ;) Gosiu- jesteś w domu? Jak się czujesz? A może Michałek jest już na świecie??? u nas jakoś do przodu- Martynki coraz więcej (mam nadzieję,że już pod 3 kg), Jaśmina rozrabia względnie. Ze starszą latoroślą byłam u laryngologa, który stwierdził,że krzak jest idealnie zdrowy- katar ma czysto alergiczny, a kaszel- astmatyczny- bo tak do pełni szczęścia brakowało mi właśnie astmy :o moja huśtawka nastrojów nadal w pełnym rozbujaniu- dziś od rana się fatalnie czułam, usiadłam i ryczałam, zastanawiając się jak sobie generał poradzi z tymi dwiema pannami po mojej śmierci... Normalnie nic tylko w łeb mnie walnąć... Może gdybym już była po operacji i wiedziałabym na czym stoję- byłabym spokojniejsza :( No i fajna sprawa mi wyniknęła z poradnią preluksacyjną, w której miałam być najpóźniej w czwartym tygodniu życia małej- pierwszy wolny termin na nfz- druga połowa kwietnia- więc kolejny prywatny lekarz przede mną.... Całuję i ściskam, do sklikania! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wstyd- 10 dni i żadna się nie odezwała :P no więc może postawię kawę w nocnikach i innych wazonach, to się tu przyszwędacie ;) Gosiu- jesteś w domu? Jak się czujesz? A może Michałek jest już na świecie??? u nas jakoś do przodu- Martynki coraz więcej (mam nadzieję,że już pod 3 kg), Jaśmina rozrabia względnie. Ze starszą latoroślą byłam u laryngologa, który stwierdził,że krzak jest idealnie zdrowy- katar ma czysto alergiczny, a kaszel- astmatyczny- bo tak do pełni szczęścia brakowało mi właśnie astmy :o moja huśtawka nastrojów nadal w pełnym rozbujaniu- dziś od rana się fatalnie czułam, usiadłam i ryczałam, zastanawiając się jak sobie generał poradzi z tymi dwiema pannami po mojej śmierci... Normalnie nic tylko w łeb mnie walnąć... Może gdybym już była po operacji i wiedziałabym na czym stoję- byłabym spokojniejsza :( No i fajna sprawa mi wyniknęła z poradnią preluksacyjną, w której miałam być najpóźniej w czwartym tygodniu życia małej- pierwszy wolny termin na nfz- druga połowa kwietnia- więc kolejny prywatny lekarz przede mną.... Całuję i ściskam, do sklikania! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Urodziłam w środę 24 marca o 19:15 Mały ważył 3200 i miał 53 cm, Poród trwał 20 minut - szybko i zgrabnie, mały zdrowy. Boli mnie podwozie, jak dam radę to może jeszcze coś napiszę. Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu kochana- najserdeczniejsze gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!! Michałku witaj na świecie!!! no to czekam na zdjęcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mnie forum dzisiaj chyba nie chce ;) tak więc spróbuję raz jeszcze ! Gratulacje Gosiu, Michałku- witamy na świecie :) buziaki od ciotki julii :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Gosiu gratulacje🌻 u nas wszyscy w domu przeziębienie masakra:(:(łącznie ze mną narazie mam najłagodniej bo mnie gardło boli i katar ale oby to sie dalej nie rozwinęło:(:(musze zagrzać sobie mleczko z dodtakami:):)choc tego nie lubię. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu Gratulacje ..... Michałku witaj !!!! ściskam Was mocno !!! Kawa sie przyda !!! bardzo !!! Przy takich wiadomościach nie marudzę bucha for All

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu Gratulacje ..... Michałku witaj !!!! ściskam Was mocno !!! Kawa sie przyda !!! bardzo !!! Przy takich wiadomościach nie marudzę bucha for All

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poweekendowo witam was! Niestety- w piątek minister przywiózł laptopa, ale nie przywiózł zasilacza. Niniejszym miałam lekką delirkę z powodu odcięcia od świata. I słusznie, jak się okazuje. Gosia- brawo!!! Dałaś czadu, kochana! Dobra- dajcie ten nocnik, siądę sobie na chwilę. Julka- nasze psychiczne rozmowy to jak balsam na moją.. duszę oczywiście.. :) Kisses for Krzak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×