Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

cześć:) Isa!!!!!!!!!!!!! mam!! piękną jagodową wstazkę udało mi się dostać, znaczy kupić na takim zad..........u że ani bym się nie spodziewała:D dzisiaj będę działać z owijaniem łóżeczka:D Kigana--> Ty przynajmniej możesz zaoszczędzić na prądzie słuchając muzy przez ścianę:P ja mam pode mną trójkę wrzaskunów:o tam sie dopiero dzieje:( nie było ich przez 2 tygodnie i był spokój.... pozorny, bo sąsiad \"po skosie\" ma ciekawe zajecie...grywa na organach pieśni religijne więc z dwojga złego wolałabym Dżemu słuchać:P u mnie słonko zaczęło świecić :) ale spać mi się nadal chce...jak zwykle:D miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haba ---> przyjemnosci w owijaniu łóżeczka :) Co do wrzaskunów, to mam taką bandę też \"po skosie\". W innej klatce, ale słychać, jak biegają, czy matka się na nich wydziera :P Co do organisty - też mam nad sobą, ale dwa piętra wyżej, z tym, że on albo wygłuszył sobie jakiś pokój - bo niedawno wielki remont uskuteczniał, albo trenuje gdzie indziej, bo rzadko go słyszę. A jak słychac to bardzo cicho. Religijnych też mam - czasem młodzież oazowa ćwiczy sobie na gitarkach jakieś pieśni reigijne .... Bardzo podobną strukturę sąsiadów mamy, nie?? Najgorzej, jak ktoś jest chamski, ale to wszystko do czasu :P Ever ---> fajnie, że wróciłas, nałykałas się pewnie mnóstwo świeżego powietrza :) Ja mam w tej chwili niedosyt wyjazdów .... zobaczymy, co z tym da się zrobić .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) No i taka Everka wpadła i mi przypomniała, no oczywiście, że chodził po wodzie, ale to mi się nie skojarzyło :P ale o Mojżeszu latał podobny więc wyszło i tak na jedno ;) No i miłego powrotu do rzeczywistości :) A propos morza to prawdobodobnie jutro wieczorem jadę :) na cały weekend :D nareszcie chwilę odpocznę, a Mat będzie musiał się męczyć w pracy :P (bo jadę z rodzicami) Kot znowu śpi na kolanach, chyba na dobre się przeziębił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ---> to miłego wypoczynku nad morzem :) A kotek, może dojdzie do siebie, albo trzeba by iść z nim do weterynarza? Miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez pomacham :)🖐️ ide do babci z jedzonkiem - niczym Czerwony Kapturek:D ciekawe czy wilka spotkam:> jakbym sie juz dzis nie pojawila, tzn. ze zjadla mnie babcia Gienia;) wilk znaczy sie:P ewentualnie oblewamy z Gajowym cudowny happy end:P:D pozdrawiam radosnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ever -----> Oblewać z gajowym szczęśliwe zakończenie ...?? happy end znaczy się ?? ale jaki happy end ? że wilk babcię ------- zjadł ?? ;) Nie, źle myslę ..... przeciez jesteś dobrą wnuczką i bedziecie świętować z gajowym i Babcią Czesią ten happy end, prawda?? ;) że wilk babcię zjadł, to znaczy wypluł :P Gofra ---> Ty nie machaj, tylko coś napisz ;) I pozostali tez ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, napiszę:P dzisiaj miałam małą przygodę z samochodem:o znaczy się zabrakło mi paliwa (jak zwykle zresztą) i stanełam pod samiutkim mostem gdzie są dwa pasy, jeden w jedna stronę, drugi w drugą. włączyłam światełka awaryjne, a wcześniej zdążyłam jeszcze siłą rozpędu zjechać możliwie najblizej krawędzi chodnika. wysiadłam z samochodu coby wyjąć linkę holowniczą. próbowałam zatrzymać jakiś samochód żeby mnie ściagnał spod mostu i żebym nie tarasowała drogi. zdążyłam być wyzwana przez jednego jakże \"miłego\" pana że mam zabrać swój złom spod mostu. oczywiście widzaił mój maleńki brzuszek i zaawansowanie ciąży ale to go jakoś nie zniechęciło do obrzucania mnie inwektywami:o nie zatrzymał sie ani jeden samochód który jechał w tą samą stronę co ja!! żaden nie spytał czy mi pomóc jakoś. dopiero dwóch chłopaków z Krakowa którzy jechali w przeciwnym kierunku, spieszyli się bardzo.... zawrócili i mnie ściągnęli na pobocze i jeszcze przepraszali że nie mogą nic więcej dla mnie zrobić. zawsze wierzyłam w krakusów :D ciekawe czy jakbym zaczęła rodzić to ktokolwiek by się zainteresował :o ech...umiesz liczyć, licz na siebie:o Ever---> babcia Gienia ma taaakie duze zęby:>? czy taaaki apetyt:D? Paula ----> rozgladaj się, moze spotkasz naszego krakusa netowego nad morzem ;) dobra.... idę poczywać bo zem sie dzisiaj natrudziła mocno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooooooooo 13 000 000,00 zł do zgarnięcia w sobotę :D:D proszę propozycje numerków:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem:) nic mnie nie pozarlo na szczescie;) Kiganka - powodow do happy endow to ja mam cale mnostwo:D juz pomijam fakt cudownego ocalenia - moje miasteczko jest jak przerosnieta wies, a o dziwo dzikiego zwierza nie uswiadczysz;) dzikiego gajowego tez nie:P;) ale babcia byla!:) a jakze! Tylko musisz zauwazyc ze bylam u babci Gieni, a nie u babci Czesi:D Roznica miedzy obiema babciami jest zasadnicza:) babcia Gienia (mama mamy) jest od szarlotki, robienia na drutach i cieplych kapci:) a babcia Czesia... hmmmm bardziej pasuje do niej opis tesciowej z dowcipow;) Obie babcie laczy jednynie niczym niepohamowane, szczere i bezinteresowne uczucie do RM......widac milosc jest nie tylko slepa ale i glucha:P Habcia - taka znieczulice to widac na kazdym kroku, kazdy dba tylko o swoje cztery litery... ale ja moge Cie wspomoc pomyslem na numerki w lotku:D 3 - ilosc wuzetek ktore niedawno wyjelam z piekarnika:) 5 - ilosc odciskow na moich recach:P od trzepania dywanow:( musze zainwestowac w wygodniejsza trzepaczke - najlepiej w zestawie z osoba trzepiaca:P;) 13 - tyle dni nie widzialam sie juz z moim barankiem:( 28 - za tyle zl nakupilam dzis lodow:D 1000000000000000000000000000000 - tyle buziakow jutro dostane:):):):);):) mozesz zaokraglic do 46:P a ostatnia liczbe pozostawiam Twojej perfekcyjnej intuicji, ale dodam ze wg mnie powinna byc ona podzielna przez 3:D oczywiscie moge sie mylic, dlatego nie biore odpowiedzialnosci za te numerki:P bo to jest tak, ze zawsze mialam szczescie w kartach - a teraz mam w....innych kwestiach;) nie wiem jak to sie ma do gier losowych, ale ja wiem juz tylko jedno - jade jutro do Lodzi!!! bo jak jeszcze troche potesknie to z pewnoscia odbije sie to na moim zdowiu psychicznym:P;) milej nocki:) alez mi tu wuzetki pachna:):):) uwielbiam!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra , napisze:P przedwczoraj mialam przygode z autem:P tym za ktorego zaplacilam a ktorego nie mam i ...uwaga... nie dostane :P podobno bylo gradobicie i moga wyprodukowac nowe pod koniec wrzesnia 😡 niech mi dorzuca gratis kozuch i jakąś czapę:P Haba 🌻 i szczescie ze dzis doczytalam o tej wstazce:P dzis mi przed nosem zamkneli sklep w ktorym przez szybe dojrzalam co chcialas:D Paula🌻 oj nie prowokuj bo opowiem jak mnie probowali przejechac w Grudziądzu:P w grudniu:P swoja droga chyba dawno w Gdansku nie bylas:D tam sie nie jezdzi:D tam sie stoi:D generalnie ciekawe skąd przeswiadczenie ze wawa taka do dupy jest... nie powiem ze mnie to nie drazni... mysle ze jest tak jak w kazdym innym miejscu a kazdy kto tu przyjezdza stara sie tylko wypatrzec cos zlego w tym miescie... przeciez tak mozna znalezc w kazdym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, ze dziś pierwsza jestem na dyżurze ;) Haba ---> po prostu ręce opadają, jak takie coś się czyta. Niestety, chamstwo w narodzie trzyma się doskonale, moze, kiedyś .... to się zmieni. Coś wiem na przykładzie moich tfu :P sąsiadów. Pocieszające jest to, że jednak zawsze ktoś się znajdzie, kto pomoże w potzrebie. Sama wiem to po sobie, jak mieliśmy zimą stłuczkę, tzn. wjechaliśmy na drzewo :o znalazły się dobre osoby, które pospieszyły z pomocą. Ever ---> nie zwróciłam uwagi na imiona, faktycznie. Tak mi ta babcia Czesia w pamięć się wbiła :D Mam nadzieję, ze spotkanie z Twoim Barankiem było takie, jakie trzeba i zadowolona wróciłaś z Łodzi :) Isa ---> to faktycznie masz zgryz z tym autem :o żeby nie zabezpieczyć samochodów od wszelkich zniszczeń ..... kasę powinni zwrócić i dupy nie zawracać, jak nie potrafią o klienta zadbać. Rozumiem, że samochodzik typu kabriolet? Skoro kożucha i czapki na jesień się domagasz ;) ?? Co do nielubienia Warszawiaków mam swoją teorię. Mnie sie wydaje, że Warszawa wszytkim bokiem wyszła po wojnie, kiedy to wszystko szło na odbudowę stolicy. No ileż można słac cegieł, kasy, młodych ludzi, kiedy własne miasta i wsie czekały na odbudowę i też potrzebowano w.w. Więc tu jest pewnie jedna zadra. Poza tym cały czas centralne sterowanie, jakby inne miasta były mniej ważne ..... Przecież kiedyś, jak chodziliśmy do szkoły, uczylismy się wierszyków o stolicy, pomijane były całkowicie aspekty regionalne - mimo wszystko ważniejsze jak dla mnie. No i tak to poszło, przyczyn jest pewnie dużo więcej, ale moze dam sobie spokój z tymi wymieniankami. Bo wiadomo, że wszędzie żyją wspaniali ludzie, normalni, a tuż obok chamy pospolite, głośniejsze neistety i wyrabiające opinie całej reszcie. I tyle. Dziś w nocy jedziemy do Szczecina jachty sobie pooglądac :) A co tam, o Świnoujście też zahaczymy. Jak szaleć to szaleć, w niedzielę wracamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc!:) Kigana - ja nie zamierzam jeszcze wracac z Lodzi:) przeciez dopiero tu przyjechalam:D musze sie nacieszyc swoim szczesciem;) Moje numerki niestety chybione:( coz, nie jest mi dane zostac milionerka:P Sluchajcie Kochani!:):):) wczoraj, pierwszy raz w zyciu plynelam kajakiem!:):D ale super zabawa! Nie spodziewalam sie, ze to takie fajne:) mialam rozne obawy - w koncu nawet nie umiem plywac:P ale byl ze mna moj osobisty ratownik wiec dalam sie przekonac:) Troche mnie dzis rece bola od wioslowania, ale i tak warto bylo:) dzis zostalam porwana nad inna wode, ciekawe co jutro wymysli moj rozbojnik;) ogolnie - swietnie sie bawie:) ale koniec wakacji zbliza sie nieuchronnie... trza do pracy isc, ruszyc prace magisterska, po bibliotekach polazic i rozejrzec sie za kursem jezykowym bo widmo emigracji wisi nade mna i straszy skubane... ale ogolnie jest bardzo bardzo bardzo dobrze:) sciskam serdecznie i zmykam na szarlotke:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
machnę do Was , coby tydzień jakoś napocząć, choć już i tak jestem wku.... , jak ja nienawidzę ludzi, którzy nie dotrzymują słowa, jam chiba z rodziny Pawlaków, albowiem u mnie słowo droższe pieniędzy :D czy to takie trudne jeśli się np, mówi: dam odpowiedź w środę, to przecież wypada dotrzymać słowa i zadzwonić, że wystąpiły trudności i sprawa się przesunie, ja uważam, że jeśli któs nie wywiązuje się z obietnicy ( oczywiście podkreślając, że coś zrobi napewno )to świadczy o braku szacunku dla drugiej osoby, no ale może mam zbyt duże wymagania, albo nie przystaję do obecnych czasów :( miało być niby tak pięknie upalnie, a u mienia niebo zaciągnięte od samego rana ❤️ baby kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) oświadczam ze ja też musze chodzić nadal do pracy, nie jestem milionerką:( żadne numerki nie działały....... no trudno dzisiaj jestem niewyspana :( a jak baba w ciąży nie wyspana to zła:P Gązo czytał książkę i smiał się na głos...i mnie obudził a później kocur szalał, komar brzęczał mi nad uchem...... brzuch przeszkadzał i wogóle...aaa i głodna byłam cały świat się sprzysiagł przeciwko mnie dzisiaj:P na dodatek dowiedziałam się że mój szpital (znaczy oddział położniczy) przenoszą do końca miesiaca do innego szpitala. ciekawa jestem gdzie zdążę urodzić:o oby nie w trasie między jednym a drugim szpitalem!! Lutek---> my chyba z jednej rodziny Pawlaków są :classic_cool: nie znoszę spóźnialskich a co za tym idzie niesłownych ludzi. teraz jest era kompów, maili, telefonów i wogóle... można się skontaktowac z każdym, no a poza tym nie znoszę czekać a jak mam czekać na kogoś to agresor mi się włącza:P Koli--->więcej inicjatywy proszę:P moze powiesz coś więcej:>? moja pijawa po powrocie z kolonii też taka wylewna była jak Ty:P pytam go jak było na koloniach? odpowiedź \"fajnie\" no to ja \"a może coś wiecej?\", odpowiedź....\"bardzo fajnie\" :D:D Isa---> ja tam warszawiaków lubię:P zwłaszcza jedna warszawiankę ;) u mnie słonko świeci, skwarek jest mały, pijawa na rybach siedzi z dziadkiem a ja... w pracy :( ale jeszcze tydzień!! miłego dzionka wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis ostatni dzien nad morzem mialo byc dluzej ale jutro skoro swit trza sie w warszawskiej robocie stawic:O dzieci zjarane babcie zjarane ja zjeb...a i to niestety tylko robotą:P ide sie pakowac😭 i co gorsza urlop ktory mial byc od 9 sierpnia niestety zamienil sie w tyranie do nie wiadomo kiedy:( kurde , czemu nie zaplacilam za jakas wycieczke [wpada w rozpacz] ps. do bryki dorzucili jakies lepsze swiatla i auto zastepcze:P cyrk na kolkach ale nie chce mi sie o tym pisac bo juz ten wkurw mi przeszedl wiec po co rozgrzebywac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oświadczam wszem i wobec, że już wróciłam z krótkich wakacji. Nawet w morzu popływałam :D Woda miała całe 15 stopni :D i się bardzo spiekłam :) wychodzi ze mnie raczek ;) A do tego słuchałam pięknego koncertu gitarowego w wykonaniu jednego chłopaczka po akademii muzycznej z Poznania. Coś pięknego :D mam nagrane, oczywiście za pozwoleniem. A w ogóle to on niedługo wydaje płytę ze swoimi utworami i na pewno się za nią rozglądnę :) Isa ja się bardzo rzadko czepiam kogokolwiek i czegokolwiek, ale do Wawy to ja nie wrócę chociażby mnie końmi ciągnęli i nie chodzi tu o żadne dzieje historyczne jak to Kigana opisuje. Po prostu kultura na drodze mnie odraża (jeżdżąc po mieście), jednak życie jest mi milsze. Co do jazdy w całej Polsce to zdarzają się idioci i tego nikt nie powstrzyma. Na trasie np to okropnie torunianie jeżdżą, natomiast warszawiacy zachowują się normalnie i można za nimi jeździć :) to tak żeby ci humor polepszyć :) Haba ty lepiej nie rodź na środku ulicy, bo jeszcze ci to maleństwo porwą. Niestety znieczulica jest ogromna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam wczoraj ze Szczecina ..... żaglowce zrobiły wrażenie - szkoda tylko, że do portu nie mogły wpłynąć w pełni rozwiniete, ale i tak było na co popatrzeć. Ale reszta - beznadzieja. Komunikacja miejska - nikt nie wpadł na pomysł wprowadzenia na ten czas karnetów na przejazdy, bo to już było zbyt trudne :o w praktyce kupienie biletu mogło wkurzyć, bo w tym kiosku nie ma, w następnym też nie ma, a pan motorniczy nie ma wydać :o Wczoraj wcześniej kupowalam bilet na pociąg. Sprawdzam 5 razy godzine odjazdu, stoi jak byk 16.27. Przychodze na dworzec, na ruchomej tablicy tego pociągu nie ma, ale miła pani zapowiada, że w dniu dzisiejszym pociąg ten odjedzie wg. zmienionego rozkładu jazdy o 17.04 😡 Trudno było wywiesić wcześniej informacje, prawda?? W rezultacie czekalam w Poznaniu 1,5 godziny na przesiadkę. Ale co to kogo. Bardzo zmeczyły mnie te wakacje :( Wczoraj też dostałam telefon ze szkoły, że uszczęśliwiają mnie wychowawstwem i dobrze by było, gdybym przyszła w tygodniu do szkoły i podzieliła z drugim wychowawcą klasy - bo mamy dwie równoległe o tej samej specjalności. No to ide dziś, zeby mieć to z głowy. Narazie tyle, później dopisze resztę. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejrzałam pocztę i ktoś mi dowcip przysłał - niezły :D W synagodze kontrola z urzedu skarbowego.Kontroler bardzo chce zagiac rabina i pyta -a co robicie z niedopalonymi resztkami swiec? -wszystko skrzetnie zbieramy i wysylamy do producenta i raz w roku przysylaja nam swiece za darmo. -aha.. Po chwili namyslu - a co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu? -wszystko skrzetnie zbieramy i wysylamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo -aa.. Mysli mysli i ... w koncu - a co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu? -wszystko skrzetnie zbieramy, wysylamy do Urzedu Skarbowego i raz w roku przysylaja nam chuja na kontrolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wszystkiego najlepszego w tym pięknym dniu 08-08 nad ranem u mienia padało teraz słońce próbuje się przebijać mam nerwa , więc spadam coby nikogo nie zarazić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Lutek, nie wkurzaj się, wakacje są ;) ale coś wisi w powietrzu takiego niemiłego i wkurzającego :o Haba ---> w domu urodzisz między łazienką a pokojem ;) Co się będziesz szpitalem przejmować, jak oni Tobą się nie przejmują, tylko przenoszą oddział gdzieś na antypody :P Isa ---> a moze wykupisz jakąś wycieczkę last minute i wtedy pojedziesz?? U mnie rodzina rozbija się po Maroku i różnych Egiptach, mnie tam, jak narazie nie ciągnie. Wczoraj byłam w pracy, dokonaliśmy z kolegą historykiem podziału, mamy po 28 stworów w klasach - jeśli nikt nie zrezygnuje. Ja mam same dziewczyny, a on wziął wszystkich chłopaków w zawrotnej ilość 7 sztuk. Widocznie panowie nie chcą być hotelarzami. Dziś może uskutecznię jakieś małe sprzątanko, wczoraj wzięłam się za podłogi, bo już piasek zgrzytał pod stopami ;) a dziś moze łazienka?? Postrzeleniec pojechał na ryby z moim bratankiem, wróci za jakieś 2-3 godz. Tylko, żeby mi się chciało .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana zadne arabowo nie wchodzi w gre;) wystarczy mi po Turcji zeszlorocznej mimo ze niby to nie araby;) wole jakies mniej egzotyczne kraje ale generalnie stalo sie tak ze wzielismy kolejna robote i nie ma wczasow:P ale mi sie nic nie chce.... chyba juz mi w genach sie ten stan zagniezdzil i nie chce mnie opuscic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×