WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Jaśminka witaj pozostałym Pozdro

Czesc :) macham tylko szybko, a wpadne popisac pozniej czas mnie goni

Hej :) Zdjecia z wrzosami powysyłałam - wreszcie :D Ostatnio lubię dłubac w glebie i oczyszczać zachwaszczone grządki :D Od razu lepiej to wszystko wygląda i ma sie satysfakcję z pracy. A grządki takowe znalazłam przy domu, gdzie mieszkał Postrzeleniec. On malował korytarz - mieszkają tam starsi ludzie i podjął sie tej pracy, a ja zabrałam się za chwaściska pod oknami i przy szopce. W pierwszym przypadku zrobiłam popłoch wśród takich czerwonych robaczków - kowali, a w drugim zmieniłam miejsce zamieszkania ślimakom. Mówi się trudno. Teraz jeszcze kombinuję, co z tym dalej zrobić. Obłożyc kamieniami? Jeszcze trochę do zrobienia zostało. Bloki to jednak nie dla mnie :( stwierdzam to po raz kolejny i pewnie nie ostatni. Jasminka ---> a co porabiasz w Niemczech, jesli wolno spytać? :) Ever ---> i co, dogonił Cię ten czas? ;)

Kigana - dogonil, nie zdazylam sie wyrobic ze wszystkim ale jutro jade do Lodzi i coz... bede improwizowac;) musze sie jeszcze spakowac... ehhhhhhh duzo jeszcze musze zrobic! Dziekuje za fotki, wrzosowisko rzeczywiscie piekne:) ja ostatnio pstryknelam foty osom, ktore zrobily sobie gniazdo na naszym balkonie... oczywiscie przez okno robilam, bo tak \"na zywo\" to bym nie ryzykowala. Wczoraj mama powiedziala ze mamy pajaka giganta na oknie w kotlowni, no to ja szybko cyfrowke i lece uwiecznic tego potwora. No i zrobilam mu fotke... ale mama zdecydowanie przesadzila z tym \"gigantem\" - zwykly pajaczek na pol kciuka:P rozczarowalam sie :O:P zmykam bo ciemno, zimno a ja w polu z robota... acha!:) upieklam plesniaka:) nazywanego tez skubancem rano sprawdze czy jadalny;) a jutro bedzie fajny dzien:):):);) dobranoc

Kigana -> w Niemczech jestem od roku i pracuje, ucze sie jezyka pognalo mnie tutaj za moim menem. Powod wyjazdu jak zwykle u wszystkich zdeterminowanych Polakow (brak odpowiedniej pracy w Polsce). Skonczylam studia licencjackie i wyjechalam :) ale tesknie za krajem. Zaluje ze tak pozno dowiedzialam sie o tym forum. Pozdrawiam wszytkich

Hej :) Jasminka ---> lepiej późno niż wcale ;) Wcale Ci się nie dziwie, że tęsknisz, dobrze chociaż, ze masz kogoś bliskiego przy sobie. Ja w sumie lubię jeździć do Niemiec, ale zostać tam na stałe - to raczej nie. Ever ---> najważniejsze, że do Łodzi jedziesz :D a reszta jest mało istotna, prawda? I tak, sobota powoli mija ... właściwie nic ciekawego się nie działo. Zakończe zatem mój post, życząc wszystkim miłego wieczoru :)

HEJ jak minąl Wam weekend ? Ja z tytulu ze auto u mechanika sie naprawia musialam sie duzo nachodzic bo tu bez auta to jak bezz nogi :) Kigana ---- > jezdzisz do niemiec turystycznie czy do pracy ? Pozdrawiam Kasia

Witam :) Już po .... ;) i kołowrotek powoli rusza, czy wlasciwie młyn mielący ten cały system :P Jasminka ---> jeżdże wyłącznie turystycznie. Ale był moment, że tamże trochę pracowałam, odbębniając praktyke studencką. Czyli studiując na Akademii Rolniczej, pół roku zapier .... u rolnika w gospodarstwie. Potem po dwóch chyba latach pojechałam do tej samej osoby na truskawki i na tym koniec. Więcej nie było, a czy bedzie to tego nie wie nikt. Jesli będzie to na pewno nie w tym samym miejscu. No cóż, jak Wam minął pierwszy dzień szkoły Waszych pociech? A Haba, czy juz jest w domu z malutką księżniczką? :) Miłego dnia wszystkim :)

u mnie dziś deszczowo :) ale nie narzekam :D Kigana --> dzięki za fajne fotki :D już samo patrzenie działa relaksująco :D czekam na zdjęcia nowej klubowiczki :D Haba mam nadzieję, że czujesz się już dobrze :) a ja dziś miałam imprezę powszechnie zwaną stypa :O pozdrawiam i miłego wieczorka życzę :D

Dziekuje wszystkim za pozdrowienia i pamięć.Zdjęcia będą wysłane tylko Haba wróci ze szpitala :( niestety jeszcze tam jest z Majką. Mogę tylko powiedzieć że jest najpiekniejszą pszczółką na świecie :D

Hej :) Pozdrawiam wszystkich :) Gązo, niech dziewczyny szybko do domu wracają, szpital to nie dla nich :o i będziesz mógł na codzień zachwycac się Pszczółką :D Gosia ---> stypa niestety nie nalezy do najprzyjemniejszych spotkań :o chociaz czytałam - moze to i fikcja literacka o stypach, gdzie wspominano nieboszczyka, pito jego ulubione trunki, podawano ulubione dania i ogólnie robiło się wesoło. Niesamowite, nie? Trzymajcie się i piszcie coś więcej

Witam. Mam wszystkiego dość, istny dzień świra dzisiaj jest. Chyba z ciśnieniem coś nie tak. Kigana czy \"twoje\" dzieci były dziś marudne? U mnie dziś w robocie sajgon, a w domu nie lepiej. Mama już od progu gadała na mnie, tak ogólnie i chyba tylko po to, żebym się szybciej wyprowadziła. Jeden brat na drugiego (starszy na młodszego), że źle stoi, że nóg nie ma prostować, no i w ogóle ręce ma mieć wyprostowane, a nie wygięte w drugą stronę (cokolwiek miał na myśli). Istny dom wariatów! I jak tu być spokojnym i normalnym?? Dość na tyle, zabieram się za przepisywanie pracy, części którą mam napisaną. Mam nadzieję, ze mi się to uda.

Witam wodnikowe dusze!:) i witam nowo przybyłą wodniczkę Jasminkę-cześć Kigana dzięki za wrzosy-cudnej urody ten nasz wrzos a Tobie udało się go uchwycić jakoś tak mało banalnie,bo i takie wrzosy na fotkach widzialam(swoich:D:D:D)Twoje naprawdę ładnie ujęte:) Pytasz o przeżycia w szkole pociech...?Moja poszła wczoraj do I ej gimnazjum...pobyt w toalecie uchronił ją i koleżankę od wysmarowania twarzy czymś tam...czym się smaruje koty,,:)i pierwszą informacją od starszego rocznika było aby nie wychylać się z dobrymi ocenami,bo to-niewskazane-takie hasła postępowe ot@:D Jutro mam zebranie w nowej szkole,ale córce ogólne wrażenie się podoba a to ważne.Mundurki dopiero za miesiąc. Starsza wraca we czwartek z Zakopanego a ja mam utrudniony dostęp do kompa,bo MM stale coś instaluje..przeinstalowuje itp...:( Pozdrawiam młodą mamę z Majką i wszystkie wodniczki!nie tylko tu..:)

Witam wszystkich u mnie normalnie jakies fatum wszystko sie zle uklada. Najpierw moj mezczyzna stracil prace (nie straszne znajdzie nowa tyle za sezon prac budowlanych nie za dobry bo u mnie a mieszkam pod alpami w gorach snieg spadl wczoraj i sie zimno zrobilo) pozniej auto sie popsulo dalam do mechanika 500 eur i dzisiaj patrze z zamias pol baku paliwa mam rezerwe dobrze ze mam auto na gaz to jakos dojechalam zeby opierdzielic ekipe mechanikow (musieli cos spierdzielic ze ucieklo) Mam nadzieje ze naprawia do wieczora bo jak nie to zalamka w zwiazku z dotarciem na 6 45 do pracy :( . Trzymajcie za mnie kciuki zeby to fatum juz odeszlo bo mam szczerze dosyc tych przygod ostatniego tygodnia. pozdrawiam wszytkich cieplutko

Jasminkatrzymam kciuki żeby to fatum odeszło precz! Jeśli było już tak kiepsko...tzn ,że teraz juz będzie tylko lepiej.Głowa do góry,pierś do przodu i radości,radości i jeszcze raz radosci życzę!Pozdrawiam Cie ciepło jak i wszystkie wodnikowe duszyczki..

Hej :) Gofra ---> dziękuję za komplementy :D bardzo miło mi to czytać :) Jednak podstawa to dobry aparat, do tego trochę umiejętności, cierpliwości i wychodza takie piękne zdjęcia ;) Mnie samej się podobaja i chętnie je przeglądam. Musze je sobie podrukować i powkładać w antyramy. Paula ---> uczniowie byli dziś trochę niespokojni, sama zastanawiałam się co jest grane. Zrzuciłam to na karb początku roku, ale i pogoda chyba też miała na to wpływ. Bo mi osobiście strasznie spac się po południu chciało i taka jakaś poddenerwowana też chodze. Ale na nikogo nie krzyczę :P A Twoja mama pewnie przeżywa wyprowadzkę i zmiane w Twoim i jej życiu i tak odreagowuje. Nie jest to oczywiście w porządku, ale zdarza się niestety :o Dobrze, ze zajęłas się przepisywaniem pracy:) Jasminka ----> ło matko snieg :o współczuję, bo nie lubię zimna. Wiem też, co oznaczają problemy z samochodem, jak potrzebny jest by dojechac do pracy :o bo miałam podobne jazdy w lutym tego roku. Nie masz innego wyjścia, jak opier .... mechaników i niech robią. A moze wyślij jakiegoś chłopa z tym autem, bo mechanicy to czasem nastawieni są seksistowsko do kobiet - kierowców. Ja tam zawsze wysyłam mojego w takich sprawach, albo jedziemy razem. Nie ma co ryzykowac :P Dzien zatem był ciężki, jak widzę, dobrze że się kończy. A to, co Gofro pisałas o córce i podejściu gimnazjalistów do nauki - to bez komentarza :o Potem towarzystwo nienauczone się uczyć chce maturę z przedmiotów zawodowych zdawać. No i wychodzi jak wyszło w tym roku - masakra !! Ta ogólna poszła dobrze - chociaz to. Ale powtarzam się po raz kolejny, że gimnazja to totalne nieporozumienie i NIKT mi nie wmówi, że jest inaczej :o To się rozpisałam .... koncze i życzę miłego wieczoru

mam pytanko-czy ktorys z wodnikow byl w zwaizku z rakiem?? i jakie spostrzzenia, odpowiedni dla was znak czy nie?

Witam Kigana to bardzo trafne co napisałaś-nienauczone towarzystwo się uczyć!To wielki problem i już go czuję po kościach..Byłam dzis na zebraniu,wrażenie gorzej jak mało pozytywne:( Mam nadzieję,że się odmieni z czasem.Wychowawczyni odczytała formułki i deklaracje w obieg puściła,mówiła tonem jak w klasie 1 podst czyli 3xpowtarza to samo-zgroza-a rodzice co niektórzy nie rozumieli dlaczego szkola rozpatruje mundurki(jeszcze nie ma) i po co psycholog w szkole!?-dobrze,że nie wszyscy tacy,ale dość spora ekipa i to dość głośna.Zdecydowanie mam takie samo zdanie odnośnie gimnazjów.Chory pomysł i tyle..Nooo,ale...przeżyć trzeba:) Po raz enty utwierdziłam się dziś(słysząc niektóre ambicje rodziców)jak jednak nie cierpię wyścigu...takiej często niezdrowej rywalizacji,fu!!:D nooo,ale ja z innej epoki...:Dinna data:P, PS.Oglądała któraś ten nowy film z Kożuchowską?:)fajny jakiś?mi się zapomnialo o nim a chyba bym się zdecydowała w końcu na jakis serial:),bo Skazanego na śmierć już widzialam,łącznie z 2 sezonem:)i czuję brak hihihi pozdrawiam cieplo.

dziakuje za slowa otuchy od razu sie lepiej poczulam auto jak narazie jeszcze sie naprawia tym razem drobne sprawy. Podobno na szczytach w gorach spadlo 30 cm sniegu ale jest za cieplo i juz pewnie w nastepnym tygodniu sie stopi bo juz zapowiadaja ocieplenie, jak narazie chodze w zimowej kurtce he he. ale pomalutku sie uklada. Czekam az za tych chmur wyjdzie sloneczko. ( pada i pada .....) Oczywiscie cieple pozdrowienia dla Wszystkich Wodnikow

Gofra, co się nauczycielce dziwisz, że mówiła do Was jak do dzieci. Jak ona z takimi tłukami pracuje, to potem przenosi to na rodziców :o Ja tam się kobiecie nie dziwię ;) Ale moze powoli zacznie normalnie i do Was mowić - zależy jaki zestaw ;) rodziców się jej trafił. Ja tez niedługo bedę miała spotkanie z rodzicami. Zobaczymy, kto mi się trafił. Dwie kobiety znam, bo w podstawówce byłam wychowawczynią ich młodszych dzieci. Jasminka, moze niedługo na narty śmigniesz? ;) Dziś zaszalałam i kupiłam sobie dżinsy. Wchodze do sklepu i pytam się o spodnie, które nie byłyby biodrówkami. Dziewczyna do mnie : a takie, z podwyższonym stanem? ;) Taa, dla mnie podwyższony stan sięga pod cyc ;) a normalny to do pasa, ale młode dziewczyny chyba tego nie wiedzą. Jak szyłam suknię ślubną, to krawcowa mi mówiła, że dziewczyny nie wiedzą, gdzie mają talię, a halkę podciągają tylko do bioder i już :D No ale ze spodni jestem zadowolona i to najważniejsze, mniejsza już o nazewenictwo :)

do chodzacego raka - Haba i Gązo to wodniko-racze małżeństwo;) jak nie macie tych fotek to zaraz poślę:D ale czasu w ogole nie mialam wczesniej:O

Witam w ten słoneczny u nas poranek:) Isa, nie wiem czy mam fotki, musze sprawdzić pocztę :) Dam znać w razie co. Gofra ---> co do filmu to nie oglądałam. Jedyny serial, który oglądam to \"M jak miłość\". I wystarczy. A oglądacie Big Brother? Wczoraj obejrzeliśmy z Postrzeleńcem jeden odcinek i po prostu żenada. Ci ludzie tam w porównaniu z tą pierwszą ekipą są żenujący - to oczywiście nasze zdanie. Jedna normalna by się znalazła :o to chyba nie jest przekrój naszego społeczeństwa?? Miłego dnia

Sprawdziłam. Majka jest prześliczna i słodka Dziwne nie jest, że Gązo oszalał na jej punkcie:) Posłałam dalej znajomym Wodniczkom :) Ale słodkie maleństwo :)

Hejka Majka jeś cudowna - ja tez się zakochałam :) Kigana - dzieki za fotki :) DZiewczyny sa jeszcze w szpitalu bo malutka dostałą żóltaczki, ale juz sytuacja opanowana i prawdopodobnie w poniedziałek wyjdą :) Pozdrawiam wszystkich:)

Zdjęcie dotarło i Ja też przyłączam się do ochów i achów :D Kigana dzięki za zdjęcia :D we wtorek znów będę w stolicy :) proszki od bólu głowy już zakupiłam ;) :P

a ja pogubilam wasze adresy:O a konto tlenowe znowu nie dziala:(

Witam wszystkie Kigana ja równiez dziękuję za fotki i dzięki Tobie tez jestem w zachwycie nad malutką Majką.:)

Hej :) Znam ten ból, pogubienia wszystkiego i niemożności odnalezienia :o jednak trzeba wszystko spisywać sobie również na papierze. Telefony mam w ten sposób spisane, bo kiedyś rozładowała się mi komórka i nawet z budki nie byłam w stanie do kogoś zadzwonić, bo numer był w komórce :o A ile rzeczy z kompa mi poszło :( No ale dosyć tego. Pogoda taka sobie zryta, a ja muszę do miasta się wybrać. Postrzeleńcowi rozwaliły się kapcie, czyli laczki po naszemu :D i wiecie co wykombinował? Wyrzucił tego bardziej rozwalonego, a założył w zamian tego, od drugiej pary :D:D:D:D Rozwalił mnie tym kompletnie :D Miłego dnia zatem

bry Kigana - telefony spisałam dopiero wtedy kiedy ukradli mi telefon:P a od pory spisywania juz mi przybylo kontaktow wiec znow bylabym w sytuacji gdzie do niektorych nie mialabym kontaktu:P a maile - to juz za duze wyzwanie dla mnie;) ale tlen mi chociaz juz dziala:D:D spac mi sie chce

Isa ---> to normalny objaw - niespisywanie ;) A dzień dziś taki senny, jak ktoś jest niewyspany to może być zmeczony :o Nic mi się nie chce robić .....