Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

wróciłam :) humorek mam wysmienity więc i dla Was coś wesołego :) Synek do tatusia: - Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały. - Syneczku, słoniki są zmęczone. - Tatusiu, błagam, zrób, żeby słoniki biegały. - Syneczku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na twoją prośbę. - Tatusiu proszę! Proszę ostatni raz. - No dobra, ale na dzisiaj ostatni raz, bo słoniki padną! - Kooompaniaaaaa! Maski włóż! 3 okrążenia dookoła poligonu! miłego wieczoru :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka to zeby nie bylo ze ciagle latawica jestem to informuje ze na 4 dlugie dni wrocilam do domu! ale ... wracam nad morze w niedziele zakonczyc sezon wakacyjny:) a pozniej az do czerwca dam tym znad morza odpocząć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Nietoperek fajne te słoniki :) Isa ty to masz dobrze. Co prawda myślę, że ludzie z nad morza są bardziej zadowoleni, gdy mają klientów, ale skoro jesteś taka wspanialomyślna i chcesz im dać odpocząć to też powinni się cieszyć. Mi na razie nie jest dane spędzać dużo czasu nad morzem, ale jak byłam jakieś pięć lat młodsza to przez cały miesiąc siedziałam, teraz mi tego brakuje. Ale niestety ktoś musi pracować, żeby wolne mógł mieć ktoś :P Zarezerwowałam już wyjazd do Egiptu, teraz tylko kasę trzeba wydać. I za miesiąc będę już się byczyć na plaży :D A teraz życzę wam miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Coś mnie wena do pisania opuściła :o Też bywało, przed laty, że nad morzem miesiąc siedziałam. Niestety, to już przeszłość i powodem nie jest to, że mam męża, który tyle wolnego nie posiada, ale zmieniły się okoliczności. Nie mamy już naszej mety nad morzem :( No dobra, nie będę tu marudzić, bo się całkiem rozkleję :( Miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Jadę dziś na spływ, już wszystko przygotowane, zakupy zrobione, tylko trzeba wyczekać końca pracy, a on niemilosiernie wolno się zbliża. Wyceiczka już zapłacona, teraz pozostaje nam czekać :) Mat cieszy się jak dziecko na samą myśl o piramidach. Kombinuje nawet jak by tu mnie opchnąć za dwa stada owiec i później wymienić je na dwie panienki :P Prosiłam go tylko, żeby zwrócił uwagę czy potrafią gotować i sprzątać. Nie będę mu bronić niech spelni swe marzenia :P tylko ciekawe jak szybko chciałby mnie z powrotem :D skoro w bydgoszczy nie ma ochoty zostać na noc i woli chociażby na parę godzin do domu przyjechać. Miłego weekendu wszystkim zyczę, papa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, to przyjemności na spływie :) A co do wymiany, to mu powiedz, że jak już to dwa jesteś warta dwóch stad wielbłądów, a nie jakichś tam baranów :P Hehe ... pomarzyć dobra rzecz, zresztą to chyba normalne ;) A znajomy miał autentycznie taką propozycję wymiany swojej kobiety na stado wielbłądów :D:D:D tylko co z nimi zrobić potem ?? U nas upały iście tropikalne. Sprzątanie idzie powoli do przodu, jutro jedziemy na wesele. Już trzecie w tym roku :D Niedaleko na szczęście. Miłego popołudnia życzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam pieknie po tropikalnym upale w dzień w nocy popadalo i teraz jest zdecydowanie chlodniej.Jeszcze troche mży ale juz zaczyna sie przejaśniać wiec jest nadzieja na pogodny weekend :)- tyle,wiadomości meteo ;):) Kigano ale sie rozszaleliście z tymi weselami ...no,no moja droga :) baw sie zatem wspaniale :) mnie w przyszlym roku czeka taki weselny maraton ;):) o dwóch juz wiem a co bedzie dalej zobaczymy :) milego weekendowania :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Już nie śpię, bo ile można hehe .... Nietoperko, to efekt posiadania smarkatego w stosunku do nas, kuzynostwa. I jak sypnęło, to kilka w roku od razu. Wczoraj ślubował brat czerwcowej panny młodej. A jeszcze mają dwoje rodzeństwa na wylocie. Ale to już nie w tym roku, chyba ;) Poza tym została jeszcze postrzeleńcowa chrzesniaczka, lat 22 i to byłoby na tyle. W jego rodzinie. Bo ja też mam dużo młodsze kuzynostwo, które wychodzi na świat w tej chwili. Nie mówiąc o chrzesniaku, który jest rówieśnikiem ww. chrześnicy. Ale co tam, pożyjemy, zobaczymy. U nas wczoraj się chmurzyło, ale nic z tego nie wyszło, żaden deszcz, dziś piękne słońce, póki co. Życzę zatem miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Wróciłam cała i zdrowa. Dzisiaj nawet mięśni nie czuję, tzn. nie bolą mnie, chociaż po wczorajszej wieczornej kąpieli myślałam, że nie wstanę rano. Ale było tłoczno na rzece, pełno konkurencyjnych splywów, ale i tak było przyjemnie, odpoczęłam na maksa. Miała miejsce taka śmieszna sytuacja w sobotę: przyjechała rodzinka z dwoma synami jeden ok. 16 drugi ok.10-12 lat. W związku z faktem, że mamuśka nie pływała, ten starszy miał płynąć sam i zażyczył sobie jednoosobowy kajak, bo jak to sam określił umie takim pływać i da sobie radę. Dla mniej wtajemniczonych jedynka jest niestabilna i bardzo łatwo się skąpać. No i ów mlodzieniec jak chciał tak i dostał jedynkę. Zwodował ją włożył kamizelkę i wiosło, wsiadł do kajaka (głębokość wody okolo 20 cm) i pierwsze co zrobił to pięknie bokiem wpadł do wody (jakby drzewo się przewracało) :D Widok niesamowity zwłaszcza jeśli ktoś się upiera przy jedynce i twierdzi, że jest stabilniejszy niż dwójka :D Coś w stylu reklam mastercard: kajak 3000, wiosła 500 patrzeć jak ktoś ląduje w wodzie - bezcenne :D Cały wieczór narzekali, że jak można taki spływ zorganizować, że im się nie podoba calokształt itp. i skończyło się na tym, że w niedzielę rano się zebrali i wrócili do domu - całe szczęście. Tak się tylko zastanawiam, po co w takim razie jeśli ciężko im się zaaklimatyzować w warunkach polowych przyjeżdżali na spływ, jeśli od samego początku wszystkim wiadomo, że śpi się pod namiotem i wygód nie wiadomo jakich nie ma. To na razie tyle wrażeń ze spływu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Paula, to fajnie, że jesteś zadowolona. No cóż, rodzinka chciała wybrać się na survival, ale rzeczywistość ich przerosła hehe .... dupska do foteli i samochodów przyrosły i niestety ..... namioty niewygodne :P Ja niestety nie mogę za bardzo pływać, bo mi niedobrze się robi, nawet na spokojnym jeziorku :o Kiedyś z Postrzeleńcem byliśmy w Powidzu, wypożyczyliśmy sobie kajaczek, jeziorko gładziutkie, a mi po jakims czasie zrobiło się niedobrze :o no i co mam z tym zrobić?? Tabletki lokomocyjne brać? Albo darować sobie pływanie. Mniejsza z tym. Miłego popołudnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry bardzo! Urlop ma to do siebie, że zbyt szybko mija...i już jestem po. Pełna wrażeń i zadowolona, że miałam wszystkich ze sobą i, że widzieliśmy piękne rzeczy i z niektórych korzystaliśmy Najbardziej urzekł mnie jednodniowy spływ kajakowy po Krutyni,Sanktuarium w Świętej Lipce i gdańska starówka.Zachwycałam się ciszą Bieszczad i pięknym zamkiem biskupów w Lidzbarku Warmińskim,i dużo innych... Ciut mniej zachwycająco odebrałam tym razem Jasną Górę,Kraków i Kazimierz Dolny.To tak w telegraficznym skrócie.Ogólnie było super,pogoda dopisywała prawie w każdym miejscu.AAaa zapomniałam! zapomniałam o Tyńcu! i Opactwie Benedyktynów.Też fajne miejsce.Kupiłam sobie ich wyrób w postaci cukierków imbirowych-pychotka!Po raz pierwszy też jadłam zupę z zielonych oliwek.Nigdy bym się pewnie na nią nie zdecydowała,ale młodzi namawiali tak gorliwie, że uległam i poczułam tzw "niebo w gębie",naprawdę bardzo dobra zupka-krem. Całą "wycieczkę" córcia dokumentowała aparacikiem wiec kilka wrzucę do garnka albo na pocztę(zobaczę co mi lepiej wyjdzie ) Na teraz to tyle,bo muszę kończyć obiadek i do pracy rodacy🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kiganko to niestety nie smarkate kuzynostwo tylko moje dzieci uparły sie zeby ze mnie tesciowa zrobić :( jedno w lutym a drugie jeszcze sie nie sprecyzowało do końca ale sądząc po stopniu zaćwierkania też chyba niebawem :O byli wszyscy u nas na grill-party w niedziele i padły już konkretne deklaracje więc chyba podzielę wkródce los Goferki :);() i zostanę teściową hehe i to odwójną ;) Gofruniu pozdrawiam :):D jesli idzie o meteo to pogoda u nas piekna :) ranki i wieczory zimne ale w dzień jest ciepło i słonecznie :) miłego wieczoru zycze :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Gofra - to jak wicher przez Polskę przelecieliście hehe .... przynajmniej masz przegląd różnych krajobrazów, ludzi, budowli, zwyczajów w pigułce :D zdjęcia - jak najbardziej :) Nietoperko, to gratulacje podwójnego teściostwa :D A które pierwsze? Dziś była u mnie kuzynka, dzień zatem był intensywny, bo poleciałyśmy w miasto ;) , a potem do parku i nad jezioro, w celu znalezienia fajnych miejsc zdjęciowych. Parę godzin nam na tym zeszło, a niedawno pojechała do domu. I kolejny dzionek minął. Miłego wieczoru 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Gofro zdjęcia bardzo ładne ,fajne miejsca i ciekawe zabytki :) wspomnienia z urlopu fajne więc do następnego urlopu jakoś dotrwasz :) Kigano pierwsza córa :) ... na grillu" zięć" sie juz nawet sam zięciem tytułował :) ;) miłego dnia wszystkim życzę :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Gofra, zdjęcia super :) sama nabieram ochoty na taką podróż :D Nietoperko, pozdrów córcię ode mnie :) Nie wiem, czy pamiętasz, że spotkałyśmy się na jej topiku, kiedyś tam, a zorientowałam się po Waszym Aresku, którego wtedy kupowaliście. U nas się dziś zachmurzyło z lekka, a mi już się szkoła śni :o ale taka w najgorszym wydaniu :o masakra. Ale skończyłam generalne porządki w domu :D jeszcze jedna szuflada by mi została, ale nie ma tam aż tak wielkiego bałaganu, żebym nie mogła nic znaleźć. No i dobrze. Wczoraj przynieśli nam katalog Ikei, bo znów robią jakieś wyprzedaże. Mnie najbardziej interesują drobiazgi, typu pudełka, koszyki itp. Z mebli - nie wszystko, poza tym aż takie tanie to znowu nie są, jak reklamują hehe .... Miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Gofra zdjęcia są piękne, tylko czy w tym całym pędzie chociaż na chwilę się zatrzymaliście, żeby odpocząć i zaczerpnąć świeżego powietrza? Kigana ja ci bardzo współczuję, nie dość że już niedługo do szkoły znowu, to jeszcze te koszmary na tydzień przed. Jeśli chodzi o śluby to w przyszłym roku mam dwa i żadne więcej się nie zapowiadają. Na jednym to bedę musiała się nieźle napocić, bo to mego brata i muszę mu się odwdzięczyć za mój ślub :) a najbardzie mnie cieszy, że biorą kapelę, która grała u mnie i też już sobie zastrzegli, że zero disco :) Tak na marginesie wszyscy, którym o tym mowię się dziwią, że taki ślub miał w ogóle miejsce i że wszyscy goście jak jeden się dobrze bawili bez disco. No cóż widać zasłużyłam sobie na dobrą zabawę :) A ja zrobiłam dziś pierwszą w swoim życiu analizę rynku nieruchomości, tzn. czy bardziej opłaca się sprzedać czy wynająć lokal użytkowy. Ze względu na fakt, iż dano mi zaledwie dwa dni, nie posiadałam żadnych danych do porównania, więc wszystko przybrało bardziej charakter radosnej twórczości własnej aniżeli rozsądnej kalkulacji :) ale starałam sie jak mogłam, a decyzja i tak należy do dyrekcji :) Poszłam zanieść moje wypociny na półtorej strony i uslyszalam, że to tak po krótce mialo być, tylko tak czy nie. No i bądź tu mądry i pisz wiersze :P Ale i tak jestem zadowolona z mej twórczości, bo nikt mi nie zarzuci, że nie brałam pod uwagę czynników, tj. popyt czy ceny rynkowe i moja ocena nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Poza tym analiza to analiza, a nie synteza :P Trzymcie się ciepło :P muszę teraz odreagować ten mój wysiłek i ulożyć pasjansa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wpadłam tylko się przywitać, jakoś nie mam ochoty nic skrobać. Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też :o jestem już po radzie i załapałam doła :o musze to sobie poukładać, moze jakoś dam radę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) to jakaś epidemia czy co ? bo mnie tez wena opusciła wiec tylko pomachać chcialam :) coś mi sie wydaje że chociaż świeci sloneczko i jest jeszcze dość cieplo to nas chyba dopada jesienne przesilenie ;):P:) ale nic to dziewczyny!...jeszcze będzie babie lato! ;):P:) milego dnia :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) No i kolejny weekend, a tydzień minął nie wiadomo kiedy i jak :o Oczywiście do pracy nie chce mi sie iść :o jakkolwiek mają ludzie prawdziwe problemy np. ze zdrowiem. Tylko, jak tak patrzę, co ta głupia ministerka wymyśla, to naprawde sie odechciewa. Ale nie będę się nakręcać już. U nas zapowiadają 30 stopni ciepła, więc mocnym akcentem się te wakacje kończą. Miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane Wodniki :) Zgłaszam się po dłuuugiej nieobecności, ale melduję że całą wakacyjną część topiku przeczytałam :) Krótko co u mnie - na początku czerwca zmieniłam pracę bo dość już miałam harówki na stażu za marne grosze. Niestety wpadłam z deszczu pod rynne - bo choć pensja znacznie lepsza to mój nowy szef okazał się być okropny :O typ energicznego choleryka, wiecznie niezadowolonego, apodyktycznego, nałogowego pracoholika, który nie potrafi przyznać się do błędu... Normalnie typowy szef z dowcipów! :O Każdy unika go jak ognia żeby zaraz się do czegoś nie przyczepił, do tego non stop przeklina :O - moje poprzedniczki podobno nie wytrzymywały w firmie dłużej niż miesiąc i wszyscy są pod wrażeniem, że jeszcze stąd nie uciekłam... Prawda jest taka, że po tych trzech miesiącach jestem tak zmęczona psychicznie jego zachowaniem, uwagami, a nwet samym jego towarzystwem, (bo najwięcej przesiaduje u mnie w biurze), że szukam już pracy w innym miejscu. Ciągle przybywa mi obowiązków - ostatnio zwolnił sprzątaczke i zgadnijcie kto teraz musi latać z miotłą masakra! Gdyby nie to, że obiecałam mu na początku, że nie ucieknę po 6 miesiącach już dawno by mnie tu nie było! Inną kwestią jest brak interesujących ofert na rynku pracy :( ale szukam bo jeszcze trochę i tu zwariuję albo nabawię się jakiejś depresji... mój skorpion każe mi być stanowczą, przeciwstawiać się niesprawiedliwym uwagom szefa, albo mieć w głębokim poważaniu jego destruktywną krytykę, ale każdy kto mnie zna, ten dobrze wie, że zawsze przejmowałam się zdaniem innych i nawet bedąc przekonana o swoich racjach i napędzana ogromnym poczuciem niesprawiedliwości nie jestem w stanie nic zrobić jeśli słyszę ciągle: "Nie będę z panią dyskutował. Koniec rozmowy." :( ciężko mi Na dodatek tęsknię za znajomymi, nie mam tu koleżanek (jedynie znajome mojego skorpiona). Jestem jedyną kobietą w firmie (niby fajnie - 20 chłopów i ja ;) - ehhh wcale nie tak fajnie, bo nie ma z kim na kawę wyskoczyć). Ale dość tego marudzenia - jest jeden pozytyw! :) zaczęłam znów jeździć autem - po 6 latach niejeżdżenia:):):) Rodzice zrobili mi ogromny prezent - kupili mi samochód! :D 3-drzwiowego opelka :) Pomykam więc moją corsinką po świętokrzyskich drogach :) i z dnia na dzień radzę sobie coraz lepiej (czasem jeszcze zgaśnie mi przy ruszaniu, ale jak wiadomo praktyka czyni mistrza :classic_cool: ) Obecnie mam weekend na przemyślenia - mój skorpion jest na firmowej wycieczce w stolicy Węgier. Planowałam umyć okna, ale pada deszcz więc leniuchuję :P;) z ciekawych informacji - bo wątek weselny został już przez Was poruszony - mój brat żeni się za rok :) i to tyle jak na razie, trzymajcie się ciepło! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Za chwilę ruszamy na zawody - pierwsze w moim życiu hehe. W Gnieźnie odbywają się zawody w chodzeniu z kijami bierzemy z Postrzeleńcem w nich udział :) Ciekawe, jak będzie. Ever ---> Ty żyjesz :) Rozpiszę się później. Miłej niedzieli 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dla wszystkich buziaczki znad morza 👄 pogoda cudna,nastrój mniej ale nic to ;) Kigano powodzenia na zawodach i koniecznie pochwal sie jak Wam poszlo :)...a córcia dziekuje za pozdrowienia i Ciebie rownież pozdrawia :) pozdrawiam i miłej niedzieli życzę :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wróciliśmy, żyjemy :D poszło nam świetnie, jak na osoby sporadycznie chodzące z kijami. Szliśmy na dystansie 5 km, mi zabrało to 43 minuty. Szału nie było, ale .... ale sierotka ;) wylosowała dla mnie nagrodę jednego ze sponsorów :D wyjazd na dwa dni w Bory Tucholskie :D Poza tym każdy uczestnik otrzymał czapkę, koszulkę i parę innych drobiazgów od sponsorów, nakarmili nas tam - impreza była fajna. Na rozdanie nagród przyjechał Robert Korzeniowski z Dariuszem Szpakowskim, którzy wracali z Poznania, z wioślarskich mistrzostw - dla każdego coś dobrego zatem :) A przy okazji zauważyłam piękne wrzosy, w pełnym rozkwicie. Nie wiedziałam, że i u nas też są. Trzeba będzie podjechać i zdjęcia porobić. Nietoperko, dzięki za pozdrowienia :) Ever, fajnie, że jeździsz samochodem, na pewno nabierzesz wprawy, pomału. Pamiętaj tylko o kierunkowskazach - żeby ich używać, bo wielu kierowców nie pamięta, że je ma, albo przypomina sobie o nich w ostatniej chwili. A wczoraj widzieliśmy z Postrzeleńcem prawdziwą blondi z dowcipów :D Podjechaliśmy do Brico, a tam kobitka z parkingu wyjeżdża ... ale pod prąd i małego dzieciaka wiezie z przodu :o kilkulatka znaczy się :o Masakra :o Ale to nie o Tobie, Lucy :D Mam nadzieję, że znajdziesz sensowniejszą pracę, z normalnym szefem, a jak ten taki palant, to nie ma co bawić się w lojalność w stosunku do niego. Się rozpisałam ;) kończę zatem. Narazie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski :) Ever (cytuję) Ty żyjesz :) Myślę, że twoja szefa siedzi u Ciebie bo jak sama wspomniałaś jesteś jedyną babą w towarzystwie, a po co ma siedzieć z facetami. Ale na twoim miejscu wykorzystałabym to i trochę wymusiła na nim zmianę warunkow pracy, chociażby to sprzątanie. Poza tym mam trochę inne podejście do tego typu ludzi i nauczylam się potakiwać i głupio uśmiechać, a co za tym idzie nie wdawać sie w dyskusje - w wielu przypadkach się udaje. No i zawsze zostaje jeszcze - chociaż to już ostateczność: to nie należy do moich obowiązków; ja całe szczęście jeszcze do tego nie doszłam, zawsze się jakoś udawało. A ja w sobote byłam na pożegnaniu lata, jak co roku u nas na bloniach odbywają się koncerty i urząd bardzo mnie zaskoczył, bo grało u nas TSA. Koncert był niesamowity, grali w swoim pierwotnym składzie. I muszę się przyznać, że nigdy tak na dobra sprawę ich nie słuchałam, ale okazało się, że i tak wiele utworów kojarzę :) A teraz lecę poudawać, że pracuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Wczoraj padliśmy z moim ślubnym jak kawki. Chyba dziesiątej jeszcze nie było. W sumie cały dzień na świeżym powietrzu, to każdego może przytłumić he he. Znalazłam w necie artykulik ze zdjęciem, na które się załapałam - dość daleko, co prawda, ale po koszulce się rozpoznałam ;) Obejrzyjcie sobie : http://www.informacjelokalne.pl/modules/news/article.php?storyid=4565&location_id=5&topicid=7 i spróbujcie mnie znaleźć :D:D:D Ever, Twoja siostra mądrze pisze :) A co do koleżanek, to zaglądaj tu częściej, dobre chociaż i te internetowe, nie ?? ;) Paula, bo pewnie w radiu często słyszałaś TSA, kiedyś, czyli w latach 80-tych ich utwory gościły na różnych listach przebojów i nie tylko. Parę fajnych kawałków nagrali, to fakt. Gofra, w Twoim mieście odbędą się też mistrzostwa Polski w nordic, 5 września. A wczoraj były na Śląsku. Cóż, gdzie dwóch Polaków, tam trzy poglądy ..... Miłego dnia życzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×