WODNIKI kafeterii, łączmy się!

chcesz szybko zarobić? wystarczy zalogować się na tej stronie www.polski-bux.pl/?r=nowamary i codziennie klikać w 25 reklam . zarobek gwarantowany, a na start dostajesz 6zl. warto

Isa dzięki za @ do Haby, zdjęcia już zostały wysłane. Muszę zrobić listę na zakupy, bo nic w domu nie mam, a nie zapamiętam wszystkiego. Znalazłam dziś teczkę z przygotowana umową najmu z zeszłego tygodnia, chyba nawet z wtorku, albo środy. Młody miał tylko pieczątki na umowie przystawić - oczywiście tego nie zrobił. Tracę całą cierpliwość przy tym gościu. Pytam się co miał zrobić z tą umową, bo widzę jego zapiski na żóltku, a on mi na to, że nie wie co on tam napisał. Czy to ja jestem przewrażliwiona czy on rzeczywiście jest głupszy od blondynki? Ale to chyba będzie pytanie retoryczne. Jestem tylko ciekawa ile takich kwiatków jeszcze znajdę. Miłego popołudnia :)

Witam :) Gofra, nalewkę zrobiliśmy sami w tym roku po raz pierwszy. W sumie bez cukru i innych dodatków, jest trochę gorzkawa, ale pomaga :) I jaki wynik rozmów ? Chyba faktycznie lepiej się dogadać, bo bieganie od jednych rodziców do drugich jest uciążliwe. Nie mówiąc o dwóch kolacjach :o Paula, dzięki za zdjęcia :) te z rudaskami mnie rozwaliły :D:D:D śliczne te koteczki. Paula, no oby głąba zwolnili, czy mu umowy nie przedłużyli. A moze on bierze coś i dlatego taki przymulony łazi ?? Bez komentarza :o W dupsko kopnąć tylko, albo w zakuty łeb walnąć, to moze się obudzi. Tylko wtedy nazywałoby się to mobingiem :o Dziś u nas w pracy ktoś podał przepis na miksturę przeciwko bolącym stawom i kościom. Robi się ją z kasztanów - trzeba je pokroić i zalewa denaturatem. W ciemnej butelce musi to lezakować dwa lata. My chyba zrobimy, za dwa lata może być jak znalazł :D A swoją drogą na denaturat mówi się "nalewka na kościach" hehe .... Ciekawa zbieżność. Miłego wieczoru

Witam.Paula dzięki za fotki!-super są.Kotki tez mnie rozwaliły i ta laguna z samolotu...kosmos! nie zazdroszczę Tobie pracy z obibokiem tym bardziej ,że nie widać by się starał a nie wychodziło tylko zwyczajny leser.Też trzymam kciuki by mu nie przedłużono umowy. Rozmowa wczoraj była sympatyczna i ucieszyła druga stronę na moje plany wigilijne.Zapaliła się teściowa i już chciała menu przygotowywać:D -ciut ja przystopowałam,mamy czas,a mnie jeszcze w głowie kasztany,liście nie karp:D Ale w sumie fajnie.Myślę ,że dla młodych to najfajniej-wszystkich będą mieli przy jednym stole-łącznie z babciami z obu stron! Noo to tyle z raportu:D:D:D Pogoda za oknem zapowiada się cudnie jesienna,bez deszczu czy mżawki,temperaturka znośna,idę przed pracą jakieś botki zakupić:) pa

witam pieknie pogoda u nas też jesienna ale jest ok. :) Paula zdjecia super! kotki fajowe!widoczki tez! :) dzieki:) a obiboka pałą! może zacznie pracować ;) Kigana, nalewka" na kosciach" fajna rzecz tylko uważajcie żeby Wam sie fioletowe nosy nie zrobiły ;):P:) Gofro ja tez juz planuje pomalutku swieta i wyszło ze wigilia bedzie u nas :) wiec troche ludzi bede miala przy wigilijnym stole :) syn z synową córka z zięciem moja mama moja koleżanka(która jest calkiem sama) a która jest prawie czlonkiem rodziny bo wszyscy ja dobrze znają i lubią :) no i my miał jeszcze byc mój brat (świeżo po rozwodzie :O )ale jest w Angli i nie bedzie mógł przyjechać synowa jest z daleka wiec jesteśmy teraz jej rodziną tu na miejscu a córka do swoich przyszlych tesciów idzie na obiadek w pierwszy dzień świat :) Gosiu,horoskop ma coś w sobie bo właśnie dostalam propozycje urządzenia znowu sylwestra :) a za chwilę znikam do pracy,wiec miłego dnia życzę :D

Hej :) Fajnie, że zdjęcia Wam się podobały :) I dzięki, że mnie wspieracie. Zaczynałam już mysleć, że może to normalne i tylko mi się wydaje. On chyba jeszcze nie dorósł do pracowania, ale ma 25 lat, więc jakieś priorytety chyba też ma. Gofra masz ogromne szczęście, że dzieci lubią teściów i nie macie do siebie tak daleko. Ja niestety jeszcze trochę się muszę pomęczyć z dojeżdżaniem. Ale nie jest źle, zawsze mogłoby być gorzej. A że nasi rodzice się lubią, więc nic nie stoi im na przeszkodzie zeby spotykać się w innych okolicznościach, np. ognisko, o którym myśmy nic nie wiedzieli :) Zapieprzam jak głupia, każdy chce jakieś zestawienia, o których nie miałam do dziś pojęcia, że istnieją. Lecę dalej zamiatać podwórko :P

Witam :) Gofra, super, że negocjacje się udały :) Nietoperko, tą nalewką robi się okłady hehe, do picia raczej się nie nadaje :D:D:D no i dwa lata musi dojrzewać. Paula, myślę, że priorytety obiboka to przewałkonienie tygodnia, byle do weekendu, kiedy to można się nawalić, poimprezować, wyrwać jakąś laskę na kilka szybkich numerków, a nie praca i zdobywanie doświadczeń. Niedawno czytałam na kafe taki topik, w którym jakiś człowiek skarżył się, że wszyscy czepiaja się, bo nie pracuje. A przeciez człowiek nie zyje po to, by pracować :o no niby tak, ale ..... wiadomo - rzeczywistość jest taka, że jak się nie pracuje, to się nie ma kasy. Nawet w dżungli trzeba pracować, aby mieć coś do zjedzenia. Ale moze ja jestem staroświecka :P Miłego popołudnia :)

Paula dzięki za zdjęcia :D super !!! Kigana ja już jakiś czas temu odkryłam, że zaparzone mielone siemię lniane szybciej łagodzi ból żołądka niż inne specyfiki :) trochę kaloryczne to siemię, al cóż... ;) w moim przypadku niezawodne :D dziś byłam na targach pracy, ale nic ciekawego :O to może jeszcze horoskop na ten tydzień :) Wodnik Zastanowisz się, co możesz w życiu zmienić, a co naprawić. Wykorzystywane przez innych Wodniki powiedzą „stop” swym prześladowcom. Tydzień sprzyja mądrym decyzjom. Będziesz odważny i obiektywny w ocenie cudzej pracy. We wtorek czeka cię nagroda.

To znowu ja :) Gosia a na który tydzień: ten czy następny? Bo jak ten to ja nic we wtorek nie dostałam :( Powodzenia z szukaniem pracy :) Na bóle stawów też dobra jest kapusta, tzeba ją troszku utłuc i obłożyć bolący staw, sprawdzone przez teścia :) Kigana nie jestem pewna co do tych dziewczyn, bo z tego co się zorientowałam to chyba ma taką bardziej stałą, a na lovelasa też nie wygląda. Poza tym reszta się zgadza. Odbyłam dziś z nim rozmowę o jego pracy i zachowaniu, i wychodzi mi na to, że on myśli że świat jest piękny i cudowny i wszyscy są za nim. Czyli bajka... Co do wyglądu, tak na marginesie, to mogę się mylić, bo jak ktoś mnie zobaczy po godzinach pracy w towarzystwie znajomych to już tak grzecznie nie wyglądam :D

Haha, Paula u Ciebie horoskop się sprawdza :D:D:D byłas odważna w ocenie cudzej pracy hehe ...... Może ta rozmowa coś da gosciowi. Bo bez przesady. Może do tej pory był gwiazdą i myśli, że tak będzie dalej. Mniejsza o niego. Ale jestem zmęczona ..... byłam dziś w księgarni w Poznaniu. Wystarczy :o Nic mi się już nie chce

Hej :) Kigana znam twój ból, kiedyś miałam przyjemność chodzić po księgarniach z koleżanką nauczycielką - masakra, nigdy więcej mnie nie namówi. Dzisiaj króciótko, może uda mi się dziś w spokoju popracować - jestem sama, moja kula u nogi się rozchorowała :D Wiem jestem okrutna. trudno - life is brutal. Papa... :*

Paula, to miłej pracy życzę :) nikt nie będzie Ci tyłka zawracał o byle co. U nas dzis pochmurno i ponuro, do pracy idę dopiero na 10.30, ale do 17-stej za to. Jakoś to przeżyje ;) Miłego dnia życze zatem, skoczę do sklepu jeszcze, poczytam jakieś śmieszne topiki na kafe - zawsze to lepsze niż jakieś dziwne wiadomości mające na celu wywołanie lęku i smutku, albo niezdrowej sensacji. Pa

Witam:) Kigana masz rację! sto razy lepsze śmieszne topiki-tez tak czasem robię to i popieram:D:D Wczorajszy wypad do galerii był owocny i jestem posiadaczka botków takich jak chciałam czyli plaskie:D Cieszę się,ze udało mi się za jednym podejściem,bo zwykle tak nie bywa he he. U nas w niedzielę szykuje się niezła feta żużlowa-nasz Falubaz jedzie z Toruniem o zloty medal.To jest pierwszy mecz z dwumeczu:)Zapowiedział się Lis z żoną,Karolak,Urbański,Wojewódzki i nie pamiętam już kto..::D Ja też się zapowiadam:)a co do pogody?u nas też było wczoraj przepięknie coś ok 23 stopni.Dziś już troszkę widzę pochmurno,ale cieplutko. jeszcze tylko wkleję to cudo po raz któryś już pozdrawiam http://www.youtube.com/watch?v=7Wa-pzL-QPs&f eature=fvw

Uwaga, uwaga! Wiadomości z ostatniej chwili: 1. Zginęły mi dwa segregatory, 2. Moim obowiązkiem jest wiedzieć, że od wczoraj mamy nowy KRS, 3. poprawiłam po mlodym całą pocztę, którą wpisał do dziennika koresp., a ta mi się podoba najbardziej: 4. mam wiedzieć dlaczego podano mi złe dane 2,5 roku temu, a tak na marginesie, to ta sprawa powinna być już dawno zamknięta. Chyba się dzisiaj upiję, bo nie wyrobię. I chyba najlepszym wyjściem będzie jakiś odmóżdżający film obejrzeć. Jeszcze tylko dwie godziny, jeśli dożyję.

żyjesz?? :D:D:D U mnie nastała zima! brrrrrr

Żyję :) ale cholernie mnie łeb boli. U mnie zimy nie ma, tylko deszcz pada prawie bez przerwy, ale dzięki temu jest cieplej. Całe popołudnie przesiedziałam u rodziców, trochę sobie pogadaliśmy i przez to gadulstwo wróciłam dwie godziny óźniej niż planowałam. Ale przynajmniej rodziców na duchu podtrzymałam :) Ojciec odzyskał dwa telefony które mu skradzono jakoś tak w czerwcu czy lipcu :) czasami policja się stara :) Miłej nocki, pa :*

Pamiętacie C.C. Catch? Na radiu gadu własnie leciała, na kanale Italo Disco hehe. Takie sobie funduję wypady w przeszłość, żeby odgrodzić się od różnych absurdów. Chociaż do tamtych lat już bym nie chciała wrócić. No chyba, żebym miała dzisiejszy umysł. U nas też się zimno zrobiło. Totalne ekstrema. Najpierw upał wręcz, a teraz chłód - po deszczu. Paula, Twój tata miał naprawdę szczęście, że ten telefon odzyskał, to chyba rzadkość. I jutro znów piątek, mam tylko dwie lekcje :D ( dziś siedem - żeby nie było hehe) i nie od rana. Bo tak mi się ciężko wstaje w porannych ciemnościach. To znikam, miłych snów

u mnie super pogoda :) od rana słońce świeci :) choć trochę zimno to jednak pogoda idealna na spacer :D więc poszłam z moją psiną na spacer nad Wisłę :) a z telefonu tylko te 2 zdjęcia udało mi się mailem na kompa przenieść, pozostałe są za duże, a kabelek już dawno temu zapodziałam bo i tak na tego kompa nie da rady :) http://ifotos.pl/img/rerhen.jpg http://ifotos.pl/img/rerhea.jpg

Hej :) Gosia, fajne plenery masz tam koło siebie :)

witam :) wczoraj padalo caly dzień i zimnica byla straszna :O dziś nawiedzily nas tylko przelotne mżawki i sloneczko :) w pracy zasow jak to w piatek :( jutro jedziemy na pierwszy uroczysty obiadek do synka i "synowej" :) ;) :P i to by bylo na tyle :) Gosiu plener masz faktycznie wymarzony do spacerów z piesiem :) milego weekendu :D

Witam w niedzielny poranek U nas mgły spowiły miasto - no cóż, tak to jest jesienią. W piątek szłam do miasta, była godzina piętnasta i rodzicie odbierali dzieci z przedszkola. Przechodzę koło sklepu, stoi tam malutka dziewuszka, może trzyletnia i ryczy. Mama stoi obok i usiłuje z nią negocjować, żeby w końcu ruszyła z miejsca, a mała nic - ryczy. Podchodzę bliżej, patrzę, a młoda ma na kurtce przypięty ogromny medal z napisem : " najgrzeczniejszy przedszkolak tygodnia" :D:D:D Widocznie była tak grzeczna przez cały tydzień, że w piątek już musiała odreagować hehe .... Miłej niedzieli

dzień dobry :) a co tu tak cicho i pusto? ;) wczoraj pogoda dopisała ,bylo ciepło i słonecznie :) natomiast dzis od samego rana pada,jest szaro i chłodno :( obiadek był bardzo smaczny i przebiegł w miłej i pogodnej atmosferze :)załapałam sie nawet na prezent hehe a mianowicie dostałam nową,maluśką klawiature do mojego kompika :):D i teraz na biurku mam jeszcze więcej miejsca ;):) a piesek nową piłkę do zgryzienia :D a dziś mam dzień leniwca :) bo Yeti w pracy,obiadek przygotowany,więc luzik pełen :) po południu koleżanka sie na kawke i ploty zapowiedziała więc chyba trzeba jakieś ciacho ukręcić ;) miłego dnia życzę :D

Nietoperko, ale się zeszłyśmy haha .... No cóż, teściową trzeba sobie jakoś ugłaskać ;) a że jesteś nowoczesną osobą, to klawiaturka jest w sam raz :) Przyjemnych plotek zatem :) a jakie ciacho robisz ?

Kigano , scenka z przedszkolakiem jak z filmów Barei co najmniej hehe :)

pewnie trzasne cos z jabłkiem bo jeszcze sie kilka na drzewach ostało ;):P a z klawiaturką dobrze trafili bo moja juz mnie czasami do szewskiej pasji doprowadzała przez zacinającą sie spację ;) a zatem łapówka przyjęta!-syn sprzedany ! hehe ;):)

Z tym Bareją to masz rację hehe .... W tym tygodniu koleżanki z pracy były świadkami rozmowy telefonicznej naszej pani sprzątaczki z panią intendentką - można by ją żywcem przenieść na scenę kabaretową - bez poprawek. A wydawałoby się, że takie rozmowy to tylko w kabarecie. I takie akcje tylko w filmach można zobaczyć :D Bo są z życia wzięte, ale podkoloryzowane na potrzeby sceny. Otóż nie, jak się okazuje. Przypomniałaś mi, że mamy kawałek jabłecznika jeszcze do zjedzenia ;) Zaparzyłam kawkę \_/) \_/) \_/) ......proszę :)

filiżanki nie wyszły :o \_/)

mam własną :) \_/> a co do scenek rodem z kabaretów to fakt czasami zdarzają sie tak absurdalne sytuacje że kabaret sie po prostu chowa ;):) ciacho w piecu :)

hm,moja też nie wyszła :( (_)>

Witam w ten pochmurny dzionek.Za oknem deszcz i szaro.Ja się podzielę,że przeczytałam mądrą książkę i polecam . Książka pt "Chata" gdzie tragedia zderza się z wiecznością-William P.Joung,autor obiecuje iż zmieni sie sposób czytelnika .w jaki myśli o Bogu. Bardzo podoba mi się styl napisania i nastrój jaki po sobie zostawia.Ogolnie jestem pod wrazeniem.Żadna sensacja a spokojna rozmowa..polecam a w ten deszczowy dzień stawiam sok malinowy dla zdowotności. Milego dnia.