Przenoszona ciążą -STRACH

Kochane Przyjaciólki na tym Forum jestem już po terminie porodu dni mijają, dłużą się a mojego Robaczka nie widać. Bardzo się boję tym bardziej, że mój lekarz nakazuje mi zachowywać cierpliwość i czekać. Nie chcę czekać chcę RODZIĆ!!! wytrzymam wszystko nawet nieludzkie traktowanie w szpitalu, problemy połogu WSZYSTKO. Co dzień wpatruję się w swój brzuch i wczuwam w każdy szelest mojej kruszyny,powoli popadam w obłęd boję się że kiedyś udusi się mój Skarb. Każde KTG to Horror czy bije serduszko a potem krzyk gdzie te cholerne skurcze!!!!! Właśnie mój Brzuch zatańczył...żyje...a Ja umieram z niepokoju... i Ci lekarze...nie zrobią nic bo wyniki są zadowalające. Może powinnam zgłosić się do szpitala, wymyślić jakieś urojone bóle...a może jestem głupią przeczuloną wariatką? Szukam tylko pociechy, wsparcia... i te rozmowy znajomych "Jeszcze nie URODZIŁAŚ!? Ratunku!!!!!

bedzie dopsz :D

Sama nie wiem jakbym zrobiła na Twoim miejscu. Jeszcze nie rodziłam, jestem w 6 miesiącu. Nie wiem co Ci doradzić, słyszałam o "domowych" sposobach wywołania skurczy.....spróbuj sie zmęczyć.....np. wchodząc po schodach, albo masuj sobie brzuszek, to podobno tez moze wywołać skurcze. Nie wiem też ile jesteś po terminie, moze to jeszcze nie jest długo...i lekarze więdzą lepiej.... Życze cierpliwości..... udanego rozwiązania i ślicznej zdrowej Pociechy...

tydzien?

a na kiedy miałas wyznaczony termin?

a na kiedy miałas wyznaczony termin?

Anabell, nie jetem specjalistką, ale urodziłam się prawie 3 tyg po terminie i jestem całkiem normalna ;)

Anabell, nie jetem specjalistką, ale urodziłam się prawie 3 tyg po terminie i jestem całkiem normalna ;)

czasem jest błąd w obliczeniu terminu. A poza tym jesteś pod stałą opieką i kontrolą. Wiem jak to męczy- po terminie, wiem jak to jest jak się czeka i czeka a tu nic. A może już urodziłaś? :)

Ja też urodziłam się po terminie i normalna jestem :) Nie martw się, wszytko będzie ok :) ________________________________________________________ "I'll love you more with every breath"

moj brat tez sie urodzil po terminie, jak by cos było nie tak to lekarz napewno dał by ci srodki przyspieszające poród, nie martw sie,

hehehe ... my ją tu pocieszamy.... a ona zepewne już swoją dzidzię przytula do serduszka;)...

Nic z tego dzidzi nie ma. KTG dobre, rozwarcia zero, skurczy zero. A domowe sposoby- no cóż chodzenie po schodach, pobudzanie brodawek,współżycie i to wszystko... a jeszcze masownie brzucha i mycie podłóg...Będę chyba wyjątkiem urodzę w 43 tygodniu. A termin mam wyliczony dobrze bo doskonale wiem kiedy zaszłam w ciążę plus minus 3 dni.Przez 9 miesięcy wszystko było fantastycznie. Wszystko. Wyniki badań, USG, morfologia, ciśnienie...i co mama aktywna, wysportowana...

Kobietko nie martw sie na zapas. mysl o swojej dzidzi ktora nosisz pod serduszkiem. ja urodzilam sie poltora miesiaca po terminie i jestem w miare normalna ;)

Ile jest po tym terminie? 25 lat temu urodzilam moja corcie 2 tygodnie po terminie i gdy poszlam do szpitala ze to juz, to wyslali mnie do domu, bo stwierdzili, ze to na porod nie wyglada. Bylo to o 4 rano, a tuz przed polnoca urodzilam:-) I nic zlego z tego powodu sie dziecku nie stalo!!! A skoro sie tak boisz, to czemu nie zostalas w szpitalu na patologii ciazy? Moze tam bylabys spokojniejsza o twoje dziecko?

upss :)

Ja miałam poród wywołany.Po terminie było zaledwie 7 lub aż 7 dni. Wszelkie wyniki były bardzo dobre mimo to lekarz skierował mnie do szpitala z poleceniem wywołania porodu. Dzieciatko urodziło sie z oznakoami przenoszenia tzn.przesuszona szorstka,łuszcząca się skórka.Po za tym dziewczynka urodziła się ze wstrzymana akca serca ale to nie był wynik przenoszenia tylko długiego i męczącego porodu który trwał 45 godz. Jesli jestes w stanie to czekaj skoro wynik masz b. dobre.Cierpiwości, przyjdzie czas ..........

ANABELL- to widać dzieciątko jeszcze nie chce. Trzeba czekać.

miesiecy ,nie mialam zadnych skurczy niccc!!w koncu sie zlitowali nade mna i zrobili cesarke ,dzieciak byl przeterminowany troszke ;) ale ,ma sie swietnie ,jest uczniem 2 klasy gimnazjum ,ma 183cm wzrostu i jest normalny ....hmmmmm ;) jak na nastolatka offfkozzz