Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Behemot

Mam dzisiaj doła. Buuu...

Polecane posty

he he, są trzy bo jeszcze jedna z nas ma Tomaszka :D Od przybytku głowa nie boli. A twoja klusia jest urocza przyznaje i gdyby nie moja klusia to... kto wie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karaani ! Wiem., że życie może mnie zaskoczyć- pozytywnie lub nie. Każdą z nas- tak już jest. Czasami zazdroszczę tym, którzy nie muszą budować wszystkiego od początku - fundamentów. dużo czasu trzeba by zaufać, przekonać się do kogoś, wiele przejść- fajnie jest usiąść razem i powiedzieć ,, a pamiętasz jak....?'' .Zazdroszczę tego rozumienia się bez słów, porozumiewania tajemnym językiem....znanym tylko dwojgu.Karaani może właśnie masz kogoś takiego- nie chciałabyś zapewne nic zaczynać od nowa- przedemną to wszystko- a może okazać się , że to nieporozumienie i nie to czego oczekuję. Z każdym rokiem jest trudniej - coraz mniej spontanicznośći- więcej realizmu i obaw z mojej strony- to dobrze i źle zarazem. Chciałabym przedewszystkim spotkać przyjaciela.W wielu sytuacjach mojego życia czuję się niepewnie, jestem bezbronna jak dziecko, bojaźliwa i nieufna - zmiana tego to długa praca- moja i tego kogoś. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
behemocik! nie przeginaj!!!!! moja klusia jest ......moja!!! a właściwie MOJA!!!! jeżeli o Klusię chodzi to jestem jak lwica,!, jak terminator! jak tommy lee jones w sciganym! pilnuje, obserwuję........a gdy widze niebezpieczeństwo....atakuję! ...........................🌻................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madusia> to ja jestem lwica (zodiakalna oczywiście) i nie zapominaj o tym :D Jako lwica także muszę bronić moją rybkę przed niebezpieczeństwami świata ;) Ponieważ twoja klusia jest TWOJA a moja jest MOJA to nie ma problemu. Chociaż przyznaje że niecały rok temu byłam uczulona na Magdy i Marty bo te że kobietki próbowały być zbyt blisko MOJEGO klusia. He he, jak by Tomek (MÓJ) usłyszał że nazywam go klusiem to by padł ze śmiechu. :) Efciusia> miłość przyjdzie sama i niespodziewanie. Narazie my możemy być twoimi przyjaciółmi i nie omijaj naszego topiku z żadnego powodu 😘 dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tom jest klusia, a ja jestem,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,pusia............................................ i proszę bez komentarzy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihihihi! albo on - kruszek a ja puszek.... hehehehehe o matko, ale wstyd!!!!!!! hehehehehe :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D :D :D :D buhahahahahahahahaaaaa. Maduś, Karaani> muszę skomentować!!! super! A ja jestem nóżką. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam mężusia:)Który mnie wykorzystuje jezeli chodzi o prace domowe:oZ życia wzięte:Mąż gotuje ja wypoczywam 2 pokoje dalej czytam książkę piję kawkę leżę na tapczanie jest bosko.Nagle słyszę KICIAAAA CHODZ TU KICIAAA.Biegnę może mu się coś stało Wpadam do kuchni i slyszę:kotku podaj mi margarynę z lodówki:o(a mężuś stoi do lodówki odwrócony plecami:o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każde uczucie to ryzyko - nie można go omijać ani unikać - w przeciwnym wypadku nigdy niczego nie zaznamy - a niepewność to kolejna próba.Każdy związek musi je przejść by stać się dojrzałym. Nie wszystko toczy się gładko- kompromisy, ustępstwa, wyrozumiałość, umiejętność akceptacji czyichś wad i braków - To jest miłość- kochać pomimo przeszkód.Do tej pory było mi dane przeżyć brak akceptacji - zrozumienia drugiej strony, niedbałe podchodzenie do ważnych spraw, egoizm i ciągłe przekonanie - ona i tak będzie niezależnie od tego jak bardzo będę ją ranił - nie tak ma być - wszystko prędzej czy później się kończy- cierpliwość i nawet najgłębsze uczucie. Dziś wiem , że nie każda czułość i nie wszystkie piękne słowa są prawdziwe i realne.Nie każde bicie serca oznacza miłość i nie każde głebokie spojrzenie- szczerość.Może musiałam tego doświadczyć by to zrozumieć - dotkliwie i boleśnie.To był sposób na mnie - potrzebuję dowodów - więc je miałam. Dziękuję, że jesteście..Wybaczcie moją nieobecność.To nie ignorancja.Czasami brak mi sił. ..Wciąż nad sobą pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efciusia> bądz sobą i nic na siłę. Jestem pewna że znajdziesz tego \"tomka\" , \"marka\" który będzie cię rozumiał i z którym będziesz się czuła dobrze, który ci zawsze pomoże i zadba o ciebie. I z którym od czasu do czasu pewnie się pokłócisz... eh.... Życzę ci abyś znalazła go jak najszybciej. I oby był ciebie wart, bo jak nie to zrobimy z nim porządek. A co?! Kotku> mój jak coś robi to opieprza mnie jak chce mu w czymś pomóc bo twierdzi że mu przeszkadzam. Ale prawda jest taka że wcale nie tak często ma chęć zrobić np jakieś jedzonko.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efciusiu, prosze nie obraź się, ale wydaje mi się,że nie możesz sobie poradzic ze swoimi problemami, z niską samoocena, z brakiem zaufania i co kolwiek byśmy tu pisały na pocieszenie nie jest w stanie przywrócić ci komfortu równowagi psychicznej. i tu prośba o nieobrażanie się. musisz skorzystać z porady specjalisty. twój chroniczny dół jest porażający i przerażajaco niebywały jednocześnie........... jesteś smutna, brak ci sił...........to nie jest normalne. wszystkim zdażaja sie wzloty i upadki emocjonalne....natomiast u ciebie jest ciągła tendencja spadkowa............ nie pomogą leki, alkohol, czy rozmowy z przyjaciółmi.....to przycmi może na chwilkę objawy zewnetrzne, a w środku pozostaje ziejąca czarną pustka rana wyszarpana przez potwora.... potrzebny ci ktoś kto wyleczy twoja duszę...kto nie zadowoli się tym,że na zewnatrz się usmiechasz i nie poprzestanie na tym mojąc satysfakcję że zrobił coś dla ciebie. a tak naprawdę to uspokoi swoje sumienie.......... bo przeciez juz było lepiej, przeciez się uśmiechałaś. prosze zainwestuj w siebie troche siebie......masz ogromne serduszko.... warto je pozszywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efciusia nie ma rycerzy na białych koniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karaani!!!!! hihihihihihihi!!!!!! jabuszko! a buhahahahahahaha! albo ja pusia malusia a tom krusia śliczniusia!!!! o matko!!!! hihihihihi! tylko nie mów nikomu!!! bo umrę!!!! :D:D hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że gdybym GO miała to tobiłabym wszystko: -obiadki, kolacyjki. śniadanka - masaże ,,zdrowotne\'\' - prasowałabym mu koszule- nawet skarpetki -patrzyła w oczy i głaskała po kochanym ryjku -przytulała się ile się da - aż bym się w niego ,,wtopiła\'\' -dawałabym gorącą herbatę z cytryną do łóżka jak byłby chory. - oglądała mecze, boksy ( nie znoszę jak panowie się biją bo mam wrażenie , że to mnie boli i płaczę) - słuchała opowieści o samochodach, silnikach , koniach mechanicznych, śrubach, kosiarkach spalinowych itd. - robiła niespodzianki , zostawiała liściki na poduszcze i w kanapkach do pracy. -zapewniała, że jest całum moim światem. -Kochała najbardziej na świecie! Gdybym spotkała takiego kogoś.......hm......o ile istnieje! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na facecie świat się nie kończy! jak bys go tak rozpieściła ja dziadowski bicz, to......... a może to by podziałało.......hmmmmmmmm,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto to już na nic innego nie miałabyś czasu.A gdzie czas na swoje życie?To by go tylko zniechęciło.Potwora byś sobie wyhodowała.Faceci tego na dłuższą metę nie lubią.Wolą jak kobieta ma swoje zainteresowania swoje sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet ja bym uciekła od takiej osoby.Wiesz co to znaczy zagłaskać kota na śmierć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehehehehehehe! to ja z tego samego powodu pusia.... hehehehe a on..........KWIATUSZEK!!!!! BUCHCHCHCHCHCHCHCHA tak pieknie rozkwita!!!! ahahahahahahhhhhrummmmm...hrrrummmm! kwik! hihihi! kwiatuszek! hehehehehe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popłakałam się ze śmiechu. :D muszelko i pusio malusio. Efciusia> można kota zagłaskać na śmierć. (Kocie> :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.........to olać dziada! Napisałam raczej co chciałabym robić- wyobraźnia. W rzeczywistości jestem oporna w okazywaniu uczuć. Więc odwracam medal - on by to wszystko robił a jak nie............ to won dziaduuuuuuu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.........to olać dziada! Napisałam raczej co chciałabym robić- wyobraźnia. W rzeczywistości jestem oporna w okazywaniu uczuć. Więc odwracam medal - on by to wszystko robił a jak nie............ to won dziaduuuuuuu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Behemot ze strony mojej połówki mi to nie grozi.No i dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehehe efciusia!!!! dziadunio malunio!!! wypier....nio!!!!!! musisz być, ciepła kobietka! hehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocie,Karaani> Widzę że szalejecie na innym topiku :) Kocie> nie przejmuj się poje...nymi ludźmi którzy nie potrafią nic zrozumieć i wczuć się w sytuację innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki.Jest mi z tym bardzo ciężko ale jakoś sobie radzę.Na początku było dużo gorzej.Nikt nie ma prawa mnie osądzać.Tylko ja wiem przez jakie piekło przeszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie szalejecie? przykład rozmowy telefonicznej ja: hallo? tom: pusia? ta malusia? ja: tak, ta malusia pusia! tom: ta śliczniusia? ja: taaak! pusia śliczniusia tylko tomusia! tom: aaa! to moja pusia! ja: a pusia ma klusia? tom: klusia pusi śliczniusi! ja! moja klusia? okrusia? tom: taaaa! ta sama klusia! ja: tom ja; tom: ja tom itd itp tom: będe o 18! ja: ok! tom:pa! ja Pa,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że gdybyście dokładniej przeczytały moje wcześniejsze wypowiedzi zrozumiałybyście wszystko.Już tak nie potrafię i nie chcę - BO NIE WARTO ŻYĆ KIMŚ! KIEDY ODEJDZIE- NIC NAM NIE POZOSTANIE. Nigdy nie okazywałam aż tyle chociaż myślałam , że da się żyć z kimś razem a nie osobno choć pod jednym dachem.Dla wielu to niepojęte - ale tak wyobrażam sobie prawdziwy związek.Wspólne życie i sprawy.Okazywanie bez obaw i strachu - wzajemne- nie jednokierunkowe- ot wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska35
hej!!!! ja to dopiero mam dzis dola!!!problemy z facetami ,rozstroj emocjonalny , no i koncze 35 lat dzis a jestem taka pusta i glupia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×