Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Behemot

Mam dzisiaj doła. Buuu...

Polecane posty

Najpierw Inga : Sto lat żabeczko,🌻 ,uśmiechu na buziaczku :D ,mnóstwo radości 😘 strasznie dużo miłości ❤️ od Cleopatry !!! :) Taniuszka - rodzinka Marcina cię pokochała,dzieciaki też,no i my też !!!❤️ Bo masz urok osobisty !!! :) Elffik - piżama leży za domem,w krzakach...hihi ;) Ja i Leticia Ci ją ściągnęłyśmy :D Dużo zdrówka dla dziadzia,dużo ciepłych słów dla babci,bo jest smutna :( Milunia - fajnie że snujesz plany na przyszłość...ja powolutku też...ale bardzo powolutku...mój miś już by chciał,a ja jestem troszkę wolnym ptaszkiem,i się jeszcze ociągam,ale niewiem jak długo...:) Pozdrawiam pozostałych 🖐️😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️->👄 co do tych moich planów na przyszłość to właśnie tak powolutku coś tam chodzi mi po głowie mój luby chce i to bardzo ja zawsze mówiłam, że jak skończe studia więc teraz nie bardzo mam jakąś wymówkę, a że mieszkamy razem już 8 lat to nie bardzo obawaim się jakiś drastycznych zmian :D:D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj cleo! :) milunia....ale az ci krew mrozi ja sobie pomyslisz o slubie...nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma-dzik 👄 oj tak ślub, a zwłaszcza wesele to dla mnie taki mały koszmarek ale czego się nie robi z miłości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie sympatyczne stworzonka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzięki za zyczonka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jeżeli chodzi o te 99% topoprostu lubie być czasami drastyczna, Jasne że to zalezy od ludzi no i jak się z kimś mieszka już przed slubem, to raczej zna się go doskonale i tro o jakieś rewolucyjne zmiany. To była taka dygreska do Ma-dzika koleżanki, aczkolwiek mój Skarbek tyż co nieco się zmienił, czasami mam wrażenie że miejscami zamienił w swoim zyciu mnie i komputer, ale nie jest żle ,a jak to w życiu raz na wozie raz pod wozem. Miłego dnia wszystkim zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczynki ingus zycze ci sto lat, duzo szczescia, radosci, milosci i spelnienia marzen. zyczenia spoznione ale szczere. 👄 🌼 dla Ciebie cleo dziekuje,dziekuje :D. a tak na powaznie to mialam niezlego stresiora przed poznaniem rodziny marcina, jednak okazalo sie ze strach ma wielkie oczy :D widze ze rozprawiacie o slubie i malzenstwie, no to ja tez sie wypowiem. jeszcze z marcinem nic nie planujemy, ani slubu ani zareczyn. jak na razie myslimy o wspolnym zamieszkaniu razem, co nastapi juz niebawem, bo we wrzesniu. oczywiscie cholernie sie boimy ze moze nam nie wyjsc. wiem ze marcin boi sie tego ze po slubie moge sie zmienic w marudzaca zolze (ma juz pare przykladow z zycia swoich kolegow). kurcze to ze jestesmy juz 4 lata razem nie daje nam gwarancji na szczesliwa przyszlosc, ale irlandzka codziennosc to zweryfikuje z czego sie ciesze ale tez mam obawy. nie chce zeby wyszlo ze ja juz stawiam nasza przyszlosc na straconej pozycji, jestem jednak z natury czarnowidzem :P dziewuszki, rodzicow niet wiec dzis musze cosik upitrasic........ dzis bedzie pomidorowa ze swiezych pomidorcow, a na 2 danie to sie jeszcze obaczy..... moze sosik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jeszcze pare newsow: moi rodzice byli tak \"mili\" ze zostawili mi psa na glowie jedynym milym akcentem jest to ze marcin nie musi sie juz noca wymykac do domu tylko spi u mnie :P :P ........ ale mam teraz raj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inguś 👄 Tak czy inaczej ludziska się zmieniają, ich upodobanie, zainteresowania, wygląd :D wiadomo całe życie nie może być idealnie :classic_cool: a jak by było to by było nudno :D:D :classic_cool: ale ślub to dla mnie tak zbędna formalność i strata kasy :D z drugiej strony czasami ->>>są w życiu sytuacje kiedy taki papierek może się przydać :D:D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łiii tam zbędna formalnosc..... obliczylismy z kluskiem ze gdybyśmy sie pobrali to zamiast 2 pokojowego mieszkanka stac by nas było na zaciagniecie kredytu na 3 pokojowe i starczyłoby na wanne z masazem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taniu ... hmh .... tylko Ci pozazdrościć :P U mnie w domu taka sytuacja raczej nie mogłaby miec miejsca :0 Ale się cieszę , że jest Wam fajnie :) O ! Dzieńdoberek wszystkim !!!!! 🖐️ No to ja tez kilka słówek , jak u mnie jest \" w tym temacie\" ... We wrześniu minie 3 lata , jak jestesmy razem. I co prawda nie snujemy jakichś \"datowych\" planów , ale już wiemy , ze chcemy być razem tak na dobre :) Jestesmy siebie pewni , ja nie wyobrażam sobie życia bez mojego lubego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄 Leti 👄 ->>ja też sobie nie wyobrażam życia bez mojego lubego :D chociaż czasami jak się posprzeczamy lub jak jest coś nie tak to sobie myślę, że to wszystko bez sensu, że już nie mam do niego siły, cierpliwości i że chyba moja miłość do niego powoli ulega z tłamszeniu przez codzienne sprawy ale są takie chwile, momenty kiedy to wiem, że on to miłość mego życia, że bez niego wszystko byłoby szare i nijakie i do d... :D:D i właśnie dla takich chwil warto żyć :D ->>> oczywiście pod warunkiem, że to nie są mini chwilki tylko takie BIG chwile :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leti! 😍 ally mcbeal tez tak mówiła........i hmmm...nie wyszło...ale nadal sie kochaja i strasznie cierpia.....bo zraniona duma nie pozwala im sie do siebie odezwać...tak w zyciu czasem bywa...no ale jak facet umawia sie na lody z była żoną i nie wazne, że omawiał z nia przyszłośc z ally. liczy się fakt! ale nie bedę rozwijac tego wątku...najwazniejsze żeby ludzie ze soba rozmawiali i nie wstydzili sie mówić o swoich uczuciach.... słuchajcie jakaś nienormalna jestem wczoraj rozryczałam sie na ally....normalnie tak sie wciągłam, że az strach :) a propos strachu - wczoraj się z kluskiem zapomnielismy, a ja robie 2-3 miesięczną przerwę w przyjmowaniu antypiguł...wiec mam piekne duze oczy.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ma-dzik jak tak dalej pójdzie to dołączysz do naszej kochanej elfficzki :D I też będziesz tylko soczek na imprezkach piła :D ->ja wczoraj alli nie oglądałam -> i widać szkoda podoba mi się ten serialik jest on wesolutki, a zarazem zawiera w sobie tyle życiowej prawdy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tematu ślubów ... ogladałam wczoraj na 2 program Europa się żeni ... i nieźle się uśmiałam ! dziś jestem \"kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boję\" , rękawiczki na paluszki i ścieram rdzę z barierek na balkonie , a potem będzie malowanko :) dobrze że przynajmniej słonko świeci ... :D to praca milsza a i może parę promyczków się do mnie przyczepi :P Ma-dziku, Ma-dziku :P będzie dobrze , bądź dobrej myśli ... 👄 Miluniu , tak to juś jest - nawet jeśli jest źle , to potem przychodzą takie piękne momenty , że nie pamięta się o tym , co było kiedyś nie tak :) I kocha się dalej mimo wszystko - bo to jest TEN człowiek !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczynki pomidorowa zrobiona!! teraz kolej na 2 danie :D ma-dzik nie mysl na zapas, bo osiwiejesz.... leti nie zniszcz swoim pieknych lapeczek od papieru sciernego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomidorowa ->> mniam, mniam :D:D:D uwielbiam pomidorową :D:D ->> a ja wczoraj po raz pierwszy w życiu jadłam placuszki takie jak z ziemniaków tylko z kapustki(bigosiku) ->> pycha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja...wczoraj jadłam zupke grzybowa...a dzis planuje gotowane ziemniaczki pokrojone w plasterki i przyrumienione na złoto z zsiadłym mleczkiem :) normalnie mam taka ochote, ze aż mi slina na klawiaturę kapie i cos mi nie styka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-dzik ale mi narobiłaś ochoty na zsiadłe mleko z ziemniaczkami :D że ledwie udaje mi się ślinę przełykać, oj chyba zaraz nie wyrobię i obślinię papierzyska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz obśliniłam kubek po herbacie, pół biórka , telefon po tym jak kluskowi opowiadałam co dzis zjemy :) , pielęgniarkę z chir. og. wiatrak, poł umywalki, kostke mydła, kwiatek doniczkowy zwany zenkiem, chlapnelam slina na staruszka siedzacego przed moim gabinetem i na kanapke z kiełbasą i kiszonym ogórkiem pewnej kobiety w ciazy.....jeju....AAAA......to obsejsja!!!! ja MUSZE !!!!ZEZREĆ TE KARTOFLE Z SIADŁYM MLEKIEM!!!!!!!!! AAAAAAAA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro już o jedzonku ... to właśnie \"wcięłam\" palcuszka ;) I chciałabym więcej , ale już chyba nie będzie :( A na obiadek bedą krokieciki :) Już bym zjadła, ale trzeba poczekać , więc Madziku - łączę się z Tobą w bólu czekania :0 Taniu - zadbałam o rączki i są jak na razie oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyyyh....jestem złym 😭 słabym człowiekiem.....yyyy.😭..buuuuu...chlip...bo...bo....bo....zjadłam batonika!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-dzik no nie ale mi narobiłas ochoty na te ziemniaczyska i mleczko zsiadłe. Mniam mniam pycha, pychunia,........................ A mój szef jest na urlopie, no i zreszta jak większość brygady, no i wspniały błogi spokój wokół, co prawda dopóki szef nie oddali sie od pracy o jakieś 700 km to codziennie można się spodziewać jego wizyty. Normalnie trzeba mieć kuku na muniu, żeby na urlopie przesiadywać w pracy, ale jak sie ktoś boi żeby go nie zwalić ze złotego stołka podczas długiej nieobecności to i na urlopie trzeba pilnować posadki. Obecnie ma sprawę o mobbing a co z tego wszystkiego wyniknie to pewnie wkrótce się zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny już czuję ten przepyszny smak gorących ziemniaczków popijanych zimnym zsiadłym mlekiem – mniam, mniam... niebo w gębie :D:D rewelacja :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) chyba tylko mnie nie kręcą te ziemniaczki z kwaśnym mlekiem .... coz - ja poprostu nie jadam gotowanych ziemniaków ..... jeszcze takie pokrojone w plasterki i podzmażone (prawie na węgiel;) ) to zjem - ale normlanie gotowanych jako 2 danie nie jadłam juz chyba ok. 6 a moze i 9 lat :) dziwactwo ??? moze i tak hehehe czasem tak to nazywają ;) ale juz frytki zjem z apetytem - ziemniaki w zupie tez :) porpostu nie lubie smaku i zapacvhu gotowanych ziemniaków i juz :) i wiecie co Wam powiem - mój kuzyn ma to samo !! chociaż on mnie rozumie ;) :D no ale opis cieknącej ślina madzi jest REWELACYJNY !!! uśmiałam sie jak nie wiem :) a pomidorową uwieeelbiam :) tak apropo obiadu - to własnie jestem wściekła wrrr wyobrazcie sobie - moja sąsiadka robi remont w łazience .... i juz rano zakręciła wodę w całej klatce .... ja wszytsko rozumiem - ale chyba jak sie zakręca wode na prawie cały dzień to sie o tym informuje co nie ???? choćby rano - widziałysmy sie na klatce ..... normmalnie zaraz mnie krew zaleje - wymyśliłam sobie dziś makaron z sosem - ale przepraszma na czym mam ugotować ten makaron ?>?? i z czego zrobić sos ???? njakbym wiedizala to bym sobie do garnkó wody nabrała wrrrrr nio trafi mnie zaraz !!!! robie sie głodna buuuu !!!!!!!!!!!!!! chyba się do niej przejde - ale co mi to da - skoro wymienia wszytskei rury w pionie to i tak mi teraz wody nie odkręci - tylko sie bardziej podqrw...... i przecież nie mogę sie teraz denerwować ..... rano tez mnie znerwiła - ja do ginekologa a tu wody nie ma !!!!!!!!! no przeciez jakbym sie nie udmyła przed spacerem z psem to bym ja chyba zadusiła własnymi rękoma !!!! apropo wizyty u doktora - maluszek rośnie, serducho bije, a brzuszek mierzy juz 20 cm :) od poprzedniej wizyty nic nie przytyłam (3 tygodnie) - co mnie jakoś dziwnie ucieszyło hehehhee ale doktor zażyczył sobie przyrostu wagi do nastepnej wizyty za 4 tyg :) znowu mnie czekają badania krwi i moczu ..... chyba nie zasłabne na wiodok igły nie ??? hihihihi nio i mam nadzieję, ze mocz bedzie lepszy - nie chcę truć dzidzi antybiotykami ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że za rogiem nie mam jakiegoś baru skoczyłabym do niego na ziemniaczki z zsiadłym :D:D:D ...a tak wprawdzie niedługo wychodzę z pracy :D ale za nim dojadę do domu :( za nim sobie to pycha danko przyrządzę :D to mogę skrętu kiszek dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elffik – brak wody w domciu to koszmar, a może tak jakaś dobra duszyczka przydzwiga Ci mineralkę i na niej obiadzik upichcisz :D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elffik – brak wody w domciu to koszmar, a może tak jakaś dobra duszyczka przydzwiga Ci mineralkę i na niej obiadzik upichcisz :D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elffciu - mam nadzieję , że ten remont u sąsiadki zakończy się jak najszybciej :) A ja na obiad jadłam krokieciki z kapustką :P mniamuśne były :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluniu - nikt mi nie przytacha wody bo misiek w pracy - a sasiadów tu ledwie co znam ........ zreszta nie przepadam za większością ... to nie moja ulica ... mieszkam tu juz ponad rok a dalej nei czuję sie ja u siebie (w domu to sie czuję -a le jeś;i idzie o ulice i sąsiadów to nie) ...... ja chcę do mamy buuuuuuuuu samej mi sie nie che iśc po tą wodę - jest taaaak gorąco i duchota .... zreszta jedna butelka byłoby mało - a więcej dźwigać w takiej pogodzie i w moim stanie ......... ehhh chyba leniuszek ze mnie .... leticia - krokieciki mniaaammmmmmmm teraz to ześ mi apetytu narobiła ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×