Kto nienawidzi polskiego hip-hopu?

lepiej sluchac kryminalnego, zlodziejsko-kibolskiego hip-hop'u, ktorego HWDP jest centrum przekazu, niz chujowego tandetnego popu, a znaczaca wiekszosc kobiet wlasnie slucha tego tandetnego popuuuuuu!!!!!

lepiej sluchac kryminalnego, zlodziejsko-kibolskiego hip-hop'u, ktorego HWDP jest centrum przekazu, niz chujowego tandetnego popu, a znaczaca wiekszosc kobiet wlasnie slucha tego tandetnego popuuuuuu!!!!!

lepiej sluchac kryminalnego, zlodziejsko-kibolskiego hip-hop'u, ktorego HWDP jest centrum przekazu, niz chujowego tandetnego popu, a znaczaca wiekszosc kobiet wlasnie slucha tego tandetnego popuuuuuu!!!!!

Salut, Nocturne! Tu veux maigrir..! Je photographie souvent des jolies filles et souvent elles me demandent avis, mais moi... c'est seulement a toi que j'avoue de ne pas savoir les mensurations idéales d'une jolie fille..! C'est grave - non? Tu es plus grande que moi, mais moi j'avais une amie qui était plus grande que toi. Nous nous sommes quittés. ( Elle m'a mordu! Il n'ya pas longtemps, j'avais encore les traces de ses dents sur mon épaule - en guise de souvenir... )

przeciwko polskiemu hip-hopowi piszą brzydkie religijne paszczaki, których przystojni hip-hopowcy nie chcą znać, bo mają całe tabuny pięknych laleczek, oraz pryszczaci intelektualisci, ktorzy pomimo skonczonych studiow nie moga znalesc pracy bo sa tepi, powloni, nieprzystoswani do zycia, niesmiali i poza sowja wiedza nic nie maja a tej wiedzy nawet nie umieja w zyciu wykorzystac. Laski ich nie chca. Wniosek: hip-hop to kultura ludzi smialych, kozackich, luzackich, dobrze sie bawiacych i zakompleksi9nym niesmialym nieatrkacyjnym ludziom to sie nie podoba.

No, no! Niezle egzemplaze - ci dwaj, wyzej. Szczegolnie ten pierwszy. Dobrze ze jest tylko pol analfabeta, to mozna mniej wiecej zrozumiec o co mu chodzi. "Kozak" zasrany.

Ja kiedyś też nie znosiłam hh, ale 3 lata temu byłam zmuszana poznać tę muzykę i… owszem jest wiele wykonawców, którzy bardziej nadają się na twórców disco polo, ale to jest po prostu komercja coś, co wpada w ucho ograniczonej muzycznie, dyskotekowej młodzieży. Ja znam wiele piosenek hh naprawdę dobrych z najlepszych tekstów, jakie słyszałam to piosenki Łony i Abradaba a jeśli chodzi o głos sposób jego wykorzystywania to na przykład Gutek ma fajny styl trochę fałszuje, ale nie jest najgorzej. Jest wielu dobrych raperów w Polsce, ale w radiach słyszymy sam komercyjny chłam. Ja z moim mężczyzna kupujemy praktycznie wszystkie dobre płyty zaraz po ich wydaniu i zawsze gdy słyszymy jakiś przebojowy kawałek to wiemy że za jakieś pół roku kiedy wyjdzie tysiąc lepszych numerów ten zacznie lecieć w radiach. Pozdrawiam davidka

Jeden Osiem L to nie HH, wiec tego nie myl. To tak jakbyś napisał/-a że Harry Potter fajnie gra na perkusji.

Hau! Hau! Hau hau hau hau!

Po pierwsze widac jacy jestescie uswiadomieni, nic nie wiecie na ten termat a piszecie takie bzdyry :). Jak możecie napisąc, nie nawidże polskiego hih hopu, nie nawidże muzyki hip hop :). Hip hop to kultura nie muzyka . To tak jak byście powiedzieli, słucham graffiti albo słucham jak chłopaki tanczą break dance. Beka z was. Tu chorzi o ludzi, którzy tworzą rap i chwała im za to. Ale dla was to jest sciągnięte :) , chciałem powiedzieć, że mamy w polsce kapele rokowe, hardcorowe, ludzi, któzy tanczą rock and rolla, słuchają polskiego regge. Do nich tez powiecie, że kompiują ameryke ? Nie, bo na to nie zwracacie uwagi gdzie powastało. Nikt wma nie każe śłuchać tej muzyki, to ze ktoś powiedizał, zel ubi palić trawe, czy pić wódkę to nie znaczy, ze i ja lubie. Ale no niestety w kulturze hip hop trzeba działać kreatywnie. I powiem wam, gdyby nie ta kultura, nie nauczyłbym się wielu rzeczy, np kręcenia na głowie, bo to własnie tutaj się z takim fenomenem spotkałem, nie nauczyłbym się szukać sponsorów oraz organizować graffiti jamy :) http://members.lycos.co.uk/aerosoulart/artykuly/energiaprzekazu3.jpg http://members.lycos.co.uk/aerosoulart/artykuly/jam3.jpg http://members.lycos.co.uk/aerosoulart/artykuly/jam7.jpg Powyżej macie zdjęcia kilku prac. I powiedzcie mi, czy jestescie w stanie spotkać isę gdzieś z takim pięknem ? O moich imprezach pisano w gazetach http://lebork.naszemiasto.pl/wydarzenia/370171.html Jest to jedyna kultura, która nie pozostaje w stagnacji (w przeciwieństwie do waszych w których się od kilku lat kompletnie nic nie dzieje) ale dalej się rozwija tchnąc wmłodzież ducha modernizacji, No tak, najłatwiej powiedzieć, rap jest chujowy, nienawidzę go, ale czy sama kiedyś spróbowałaś bąsz spróbowałeś jak cięzki jest to chleb ? Ja wam powiem boli was to , że piszą ludzie takie teksty, ale niestety oni mówią w swoich tekstach o prawdzi, bo nie oszukujmy się, w naszym kraju zyje się corazbiedniej, corz większe afery wychodzą na jam. Oni jako jedyni przedstawiciele wszystkich gatunków muzycznych nie boją się o tym mówić. Więc nikim kolejny raz coś napiszecie, wniknijcie bardziej w te realia i zobaczcie co naprawde ta kultura i tworzona w niej muzyka niesie za wartości. Pozdrawiam. _______________________ www.aerosoulart.prv.pl Zapraszam gorąco :)

Davidek wbije ci nóż pod żebro pedale zajebany!!!!!!!!

Szczerze mowiac porazil mnie wydzwiek tej dyskusji... Hip-hop jest dla mnie w tej chwili jedyna swieza kultura w Polsce. W przeciwienstwie do popowo-landrynkowo-mandarynkowo-przemielonych jajecznic i innych przemielonych hitow... Kompletnie nie rozumiem wypowiedzi pt. co za banda matolow, wszystko krytykuja, buntuja sie, jak tak mozna... a przepraszam bardzo, czy przypadkiem kazda poprzednia fala muzyczna nie byla przejawem buntu ? albo, ze to wszystko zapozyczone...- czyzby rock byl ludowa muzyka rdzennych slowian? Czuje sie jak na forum, gdzie wypowiada sie Bractwo Mocherowych Beretow... Ja osobiscie mam swoje ulubione kawalki, zreszta jak w wiekszosci stylow muzycznych. Staram sie nie ograniczac swoich horyzontow. A juz na pewno nie do sieczki, jaka proponuje nam dzis radio, czy telewizja. Sam hip-hop, tak jak kiedys rock,czy metal, czy blues to dla mnie rodzaj zjawiska, nie pozbawiony przy tym madrosci (to juz zalezne od poziomu konkretnego wykonawcy), czy melodyjnosci - ale to tez kwestia gustu i wrazliwosci. Osobiscie bardziej przemawiaja do mnie brazylijskie bebny, niz wegierskie melodie ludowe. Ale to tez chyba zalezy od temperamentu. na jednych dziala rytmika, na innych harmonia... Tylko nie wiem, czy majac do dyspozycji material serwowany w mediach jestescie w stanie naprawde zglebic sie i postarac zrozumiec geneze i wydzwiek tego \"zjawiska\". Sluchajac wiekszosci tych propozycji, rozumiem w pelni, ze moze wam sie odechciec. Ale zeby od razu wszystko i wszystkich, ktorzy sie z tym stykaja, przekreslac?...

Nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę,nienawidzę piosenki \"jak zapomnieć\". Sąsiad z dołu słucha w kółko tego kawałka. Słucha od miesięcy, słucha teraz, słuchał jak byłam w ciąży i myślałam, że się zrzygam. To jakiś koszmar!

15:53 XYZ-rap fan Davidek wbije ci nóż pod żebro pedale zajebany!!!!!!!! 21:31 Dunia Szczerze mowiac porazil mnie wydzwiek tej dyskusji... Hip-hop jest dla mnie w tej chwili jedyna swieza kultura w Polsce. ...

Davidku,badz tak laskaw i nie wyciagaj wypowiedzi z nalezytego im kontekstu... Takie rzeczy praktykuja sredniwi pismacy, szukajacy sensacji. I nie swiadczy to o nich za dobrze... Jestem zaskoczona, ze mozna z takim jadem pisac o elemencie kultury calego spoleczenstwa. Bo chcac, nie chcac, nalezaloby zwrocic uwage, na to, ze hip-hop jest juz w tej chwili tak popularny, ze stanowi element dzisiejszej Polski. I to powinno byc chyba wyjscie do dyskusji, a nie do jalowego obrzucania sie wyzwiskami. Bo to do niczego konstruktywnego nie prowadzi.

A na ciebie Nocturne lejemy cieplym moczem , bo pewnie jestes pasztetem i nawet nikt by cie zgwalcic nie chcial!!!!

Faktycznie taka dyskusja do niczego nie prowadzi... Wiesz - rap fanie - Wlasnie takim jak Ty hip-hop zawdziecza opinie muzyki dla kiboli, polmozgow, kretynow, prostakow i generalnie ludzi nie majacych nic do powiedzenia, poza kilkoma rymujacymi sie przeklenstwami... A sa przeciez cale plyty, na ktorych nikt nie klnie, bo nie o to w tym chodzi. Wiesz, ja ta muzyke szanuje, raczej nie drazni ona moich uszu (mimo, ze jestem z wyksztalcenia muzykiem), chcialabym by jej obraz nie byl tak negatywny. Ale do tego potrzeba dialogu, rozmowy na poziomie. A nie takich \"dumnych reprezentantow\" jak Ty.

Bo prawdziwy hip-hop to muzyka kiboli np. stary polski uliczny rap dla przykładu PROCEDER: "Chuligani Legii prosto ze stolicy" Prawdziwy hip-hop uliczny to kult siły i pogarda dla ludzi słabych i fałszywych. Zakłamani dyskotekowcy nigdy nie będą wiedzieć co to uliczne wartosci a o to one: szacunek honor prawda przyjaźń miłość braterstwo wzajemna pomoc tępienie frajerstwa brak litości dla wroga ukochanie ulubionego klubu piłkarskiego hołd i szacunek dla silniejszych pogarda dla słabszych

lepiej byc zasranym dyskotekowcem sluchac popu wyrywac laski na hajs nie miec kumpli ciagle oddawac dla swietego spokoju komorku, przeciez rodzice za chiwle kupia nowa. lepiej byc bogata pizda niz normalnym czlowiekiem z grupa przyjaciol

kibol... jesteś jebnięty_ hyp hop chłamem zalatuje, ale niezawsze! grammatik jest niezły (ten stary i nowy zresztą też) śmierć suczkom, ziomalsom i innym asteholixom spod bloxu...

„Kibol” jesteś prze chujem ! jak możesz mówić że hh to szacunek dla silniejszego i pogarda dla słabszego. Nie jesteśmy nadludźmi. Powiedz mi który polski dobry raper powiedział że gardzi słabszymi. Wkurwiłeś mnie na max !!!!!!!!!. A całą reszte jeszcze raz proszę aby nie wypowiadała się na temat hh nie znając prawdziwych polskich dobrych muzyków. Posłuchajcie najpierw prawdziwego hh a nie komercyjnego gówna który leci w radiu. Podzielam zdanie „Kibola” też nienawidzę dyskotek i dyskomłów którym się wydaje że jeśli mają hajs to mogą mieć wszystko i wszystkich, może mają niunie ale tylko te ze swoich klimatów które dają dupy bo albo są na pigule albo lecą na kasę jazda, jazda i wszystko jasne. Raz byłam na takiej imprezie i widziałam tam tylko tak samo ubranych i bawiących się pedałów i ich zajebiste blond bezpłciowe laski. Nie uważam że hh to głos prawdy jest w tej muzyce dużo mówione co nie oznacza że hh zbawi Polskę. To że co niektórzy jebnięci zdrowo ludzie słuchają hh to nie znaczy że ta muzyka jest zła i uczy agresji. W każdej kulturze są idioci którzy ćpają zabijają i kradną tacy są po prostu ludzie Pozdrawiam wszystkich którzy naprawdę tym żyją. Posłuchajcie w końcu jakiejś dobrej płyty i dopiero się wypowiadajcie!!!

Hemp Gru Moesta Proceder mówili o pogardzie dla słabszych, wyzywając lamusów frajerów studentów jebać leszczy z lamusami sie nie piescic tepic frajerstwo tak wychowano nas

... debilny pomysl ... ci ludzie nie maja wlasnej tozsamosci ... beznadzieja

Salut, Nocturne! Le menaces du XYZ- rap fan m'importent peu, je ne me sens pas concerné, car je sais qui'l y a un certain dawidek 1986 sur un autre forum et il est pédé déclaré. C'est a lui qu'XYZ-rap fan s'adresse. Non?

Les...

( NoName ), Kubo z Gdanska! Zgodzilbym sie z Toba chetnie, ale trudno mi uwierzyc w wartosci kultury, o ktorej piszesz. Nie rozumiem na czym polega to "piekno", tez nie wiem - to nie jest piekne, ma tylko jakis wyraz. Mieszkam w jednym z wielkich miast, w zachodniej Europie i juz nie moge patrzec na te sciany pstrokate, krzyczace, jazgotliwe! Zdarzylo mi sie podziwiac czasami jakis rysunek, kolor, tresc. Ale tego jest tak duzo i tak to wszystko sie powtarza i takie nachalne, ze zatruwa zycie. Na Twoich zdjeciach widac, ze wokol scian jest zielona trawka, czysto... Ja tutaj nigdy nie spotkalem miejsca, gdzie byloby tak porzadnie pod sciana z grafitti! Zawsze jest pelno puszek, szkla, fruwajacych workow, polamanych galezi... To nie wyglada jak kultura, tylko przypomina rzygowiny. Chcesz, przysle Ci zdjecia, zobaczysz! Ci "artysci" zawsze pozostawiaja po sobie syf i nieposzanowanie. Co, moze nie? Argument, ze o Twoich imprezach pisano w gazetach, jest... taki sobie. Pamietam, jak w gazecie wroclawskiej napisali o jednej Lucynie L., ktora pojechala pociagiem do Legnicy. Spotkala na dworcu Roberta W., ktory zaprosil ja na piwo. Byla wiosna i cieplo. Poszli nad rzeczke Kaczawe. Wypili jeszcze kilka piw i Robert W. zaczal sie dobierac do Lucyny L. ( bez preludium ), a ona nie chciala tak od razu. Krzyczala. Przechodzil niedaleko Artur S. Usluszal krzyki w krzakach nad woda i poszedl zobaczyc co jest... Zobaczyl Roberta W. i Lucyne L. jak, tego... nie? Natrzaskal go po mordzie i kopniakami przegonil. Robert W. uciekl i nawet kurtke zostawil, a Artur S. sie dobral do Lucyny L. i nikt go nie przegonil. A jak sie na... tego, to powiedzial do Lucyny L. : - Ty szmato! I jeszcze jej zabral 7O zlotych, zegarek i zloty pierscionek. Tak w gazecie pisali. ( Wroclawskiej ) Kuba, nie obraz sie!

Tancereczka! Tez Cie pozdrawiam i przyznaje sie, ze tylko z wierzchu znam hip hop, wiec nie powiem, ze nienawidze, tylko, ze nie lubie ( brak lubienia ). Hip hop we mnie nie dzwieczy i juz! Tak, jak kiedys pop - koledzy i kolezanki kolysali sie na dyskotekach ( tak samo, jak w telewizorze ) i ja tez tak probowalem, ale po roku stwierdzilem, ze to mnie nie rusza, to co sie bede wydurnial i wysilal - przestalem. Przestalem sie tez wstydzic swojego pochodzenia i poczulem, ze inna muzyka mnie rusza ( ktora TEZ niesie z soba wartosci i TEZ opowiada o niedoli itd. ). Jak uslyszalem, jak Biczewska spiewa o zolnierzu, to lzy mi zaczely leciec! Kiedys, niedawno, bylem w sportowym sklepie - szukalem jakichs trampek... Z sufitu gralo radio. Nagle uslyszalem ta znana piosenke Brell-a "Ne me quitte pas..." i tak mi sie zrobilo... dostalem jakiegos orgazmu ( cholera, za bardzo sie wczulem! ), musialem wyjsc ze sklepu! To bylo niespodziewane! Trafilem tutaj jakos przypadkowo i sie "wypowiedzialem" - chyba niepotrzebnie, bo rzeczywiscie nie znam tej muzyki - jest mi obca. Dunia, nie bede juz wyciagal z kontekstu Twoich zdan, ale nie pisz, ze hh jest elementem kultury calego spoleczenstwa, bo przynajmniej we mnie nie ma NIC z hip hopu (chyba ze jest, a ja o tym nie wiem ). Nie lubie tez Algierczykow, tak ogolnie. Paskudna mentalnosc! Ale, jak spiewa taki Raszid Taha, albo Szeb Chaled, to nie wytrzymuje i mysle, ze jakbym byl z Algierii, to bylbym taaaki dumny!

Davidku, widze, ze z Ciebie chlop na poziomie. Mnie \"ne me quite pas\" tez rusza. Tak jak i np. Francis Cabrel - \"je t\'aimais, je t\'aime, je t\'aimerai\". Tylko, ze w naszych radiostacjach tego nie puszczaja ;) Jezeli jednak chodzi o elementy kultury i miejsce w niej hip-hopu, to zdanie mam odmienne. Wedlug mnie, jezeli spora czesc spoleczenstwa cos tworzy, jeszcze wieksza z tego korzysta, to jest to niezaprzeczalnie elementem kultury tego spoleczenstwa. I nie chodzi o kulture w sensie robienia rzeczy kulturalnych, ale o swiadomosc i to, co ludzie wytwarzaja. Bo wiesz, kultury nie buduje sie z elementow ktore odnajduje w sobie 100 % spoleczenstwa. Gdyby tak bylo, to nikt juz nie wiedzialby kim byl Chopin, Moniuszko, Penderecki. Zaloze sie, ze odsetek ludzi w ktorych nie ma \"rzeczy kulturalnych\" znacznie przewyzsza tych, w ktorych nie ma \"niekulturalnego hip-hopu\". Ale to sa znaki czasu. Tak ja w tym dowcipie : Ojciec mowi do swojego syna : wiesz synu, jakies 20 lat temu w sklepach to nie bylo nic, nic poza octem. A na to syn : nie no, nie gadaj tata, caly Carrefour octu ?!? Wiesz, u nas tez nie jest pieknie w miejscach, gdzie pojawia sie grafitti, z tym, ze ja bylabym wstrzemiezliwa, jezeli chodzi o wskazywanie zwiazkow przyczynowo-skutkowych. Bo gdybym byla graficiarzem, to nigdy nie robilabym wrzutow na odnowionych kamienicach, w bogatych dzielnicach. Dlaczego? Bo tam jest ladnie. A graffiti, to jak obraz w pokoju, wieszasz go, zeby cos ozywic, nadac miejscu charakter, czesto wyrazasz przez niego swoja osobowosc ( w zaleznosci od tego, co powiesisz ;) ). Moze byc tak, ze te miejsca o ktorych mowisz sa z gruntu brudne, zapomniane przez ludzi i boga, ze jest tam szaro, ponuro. I to jest miejsce zycia tych mlodych i zdolnych (bo talentu na pewno nie mozna im odmowic) ludzi, ktorzy staraja sie zmienic swoje otoczenie, bo sa wrazliwi na kolor, ksztalt, estetyke. Nie koniecznie sa to dzikusy, ktore zostawiaja po sobie, jak obrazowo to ujales, \"rzygowiny\". Ja widze to mniej wiecej tak. Nie wiem, czy jest we mnie element hip-hopu, czy nie. Chyba jest we mnie raczej socjolog, ktory patrzy z daleka, w wiekszej perspektywie i wszystko stara sie wytlumaczyc, docierajac do motywow.