Kielce - czy jest ktoś z Kielc?

Hohoho Kollorowa! , ale jesteś dziewczyną świetnie zorientowaną! Brawo, teraz zgadłaś moje imie oczywiście, córce nie dałam ani Rościsława, ani Kunegunda, tym bardziej Ksantypa na imię :), ale możesz zgadywać dalej, podpowiem,że imię jej jest znane z dramatu Shaekspirowskiego, nie wiem czy dobrze napisałam, ale podpowiem jeszcze , że nie Desdemona :) Co się tyczy kieleckiego Studium gitary klasycznej, to działa tam pan Pikor, więc ja nie maczałam w tym palców. Pewnie warto iść na ten popis, bo ma on 1- go zdolnego ucznia-P. Resteckiego, którym sie chwali wszem i wobec. Pewnie gdybym miała takowegoż , to też bym głowę wysoko nosiła, a tak. . . :( Wczorajszy koncert P.Rubika nadawany był dość późno, dlatego obejrzałam przez godzinkę, a że miałam nieco w czubie , to przysnęłam z córunia na kolankach, bo bała sie tej głośnej muzyki, trochę mocniejszego brzmienia potrzebowałam. Podobały mie się szczególnie części o \"Pokoju\" , wykorzystujace cytaty z \"Hymnu o Miłości\" z listu św. Pawła do Koryntian; szczególnie ta częśc z klaskaniem w dłonie, tu sie chyba przebudziłam . :) Szczerze mówiąc bardziej wywarł na mnie wrażenie koncert w KCK-u, lepiej był nagłośniony, no i sprawa odbioru na żywo , to chyba też zaważyło na mojej ocenie. A jak Twoim zdaniem? Kończę już, bo dzisiaj moi uczniowie mają popis, muszę więc się przygotować i ich( nastroić im gitarki :) ) Pozdrawiam cieplutko, i jeszcze raz dziękuje za te kwiaty i torta. Chciałabym Cię wreszcie spotkać w realu. Dzisiaj za oknem montują scenę , a wczoraj przywieźli sracze , w związku z juwenaliami na Akademii Świetokrzyskiej, ale bedzie jubel? Przybędziesz do miasteczka studenckiego na ul. Śląskiej? Pozdrawiam- Lorelai-

Ciesze sie bardzo, ze mialas udany dzien. Pozdrawiam i zycze dobrego dnia. U mnie maj tez zimny. Szkoda, bo wlasnie ten m-c jest ulubionynym na moj urlop w Polsce.

Do Empik ! To wybierasz się teraz do Polski, a może już jesteś w Polsce, w Kielcach? Pozdrawiam - Lorelai-

Witam w tak sliczny dzien (u mnie). Lorelai niestety nie jestem w Polsce. Zwykle jezdze w maju i zostaje az do bulek z jagodami. Jesli zmienie plany, napisze napewno. Pozdrawiam i zycze milego dnia.

Empik, ale juz jest maj, a nawet juz sie zaczeła jego 3 dekada, wiec ganiaj do Polski :) mamy słoneczko.

Pomarzyc dobra rzecz. Urlop skonczyla mi sie 6 m/cy temu. No ale ze mna nigdy niewiadomo. Ostatnio pewnego ranka zadzwonilam do biura podrozy nastepnego dnia bylam w Europie. Kielczanie zycze przyjemnego weekendu. PApa

Pomarzyc. Urlop skonczyl mi sie 6 m/cy temu. ale ze mna nigdy niewiadomo. pewnego ranka zadzwonilam do biura podrozy nastepnego dnia bylam w Europie. Kielczanie zycze przyjemnego weekendu. PApa

Ooo widze,ze nie tylko ja widzialam ten koncert Oratorium na kadzielni,w telewizji tez obejrzalam bardzo mi sie podobalo:) A z innych imprez kulturalnych czy cos sie szykuje ciekawego? wiem ze w niedziele bedzie Renata Przemyk....

w piatek wybieramy sie gromadnie z Lorelaiami (Lorelai i jej mężem) na "Tango seduccion". udalo mi sie upolować 6 biletów :)

ahoj, Frotka, zastanawiamy sie właśnie, ile mozesz mieć lat? co robisz? wiemy, ze mieszkasz na Stoku, ale moze powiesz nam o sobie ciut wiecej :)

Witam! Co do koncertu w niedzielę to się wybierałam... ale jeszcze nie wiem czy pójdę.:( Po tym co wczoraj zrobiłam sobie z uchem (i nie omieszkałam to opisac na Kafeterii, więc nie będę się powtarzać ;) ), to mam wrażenie, że narażanie się na głośniki byłoby niezbyt rozsądnym posunięciem.:/ A ja tak lubię Renię Przemyk! Oglądałam wszystkie trzy koncerty a i tak najbardziej podobał mi się ten zagrany w KCK.:) Najwięcej w nim było serca, najwięcej naturalności... i miał najlepsze nagłośnienie. Na Kadzielni było słabo w tych ostatnich rzędach... A i publiczność inaczej reagowała...:/ Nie wiem czy to ja jestem dziwna, że chcę się bawić lub płakać przy muzyce, czy dziwni są ci ludzie, którzy siedzą sztywni czekając końca... Zero emocji.:0 Zaproszenia z zakładów pracy czy co...:0 Jestem okropna. Wiem. Ale tak właśnie myślę, kiedy patrzę czasami na reakcje widzów. A może to po prostu prawo pierwszeństwa... Za każdym kolejnym razem percepcja jest już inna. Takie Ingardenowskie czytanie dzieła;) Ponoć dopiero za trzecim razem zaczyna się rozumieć wszystkie warstwy dzieła... ;) Miałam wybrać się na Śląską a wylądowałam na Czarnowie:0 Ale może jutro wyjdę z domciu. Chętnie zobaczyłabym jak bawią się studenci.;) I oczywiście równie chętnie spotkałabym się z Wami.:) Pozdrawiam. Pa P.S. A \"Tango seduccion\" - piękna sprawa. Ale z tymi cenami biletów, to solidnie przesadzili. ;)

Czołem Harcerze, czołem! Właśnie za oknem brzmi zespół Ira. Byłyśmy z Ballasyną na dole, wkręciłyśmy sie w tłum udajac studentki. Szkoda że takie nieciekawe nagłośnienie, a konkretnie bardzo nagłośnione niskie tony, które zbierane były na klatę, wysokie tony z głośników bardzo świszczały, wokalistę było słabiej słychać. Dla facetów zajmujacych się nagłośniniem 2 +, ten plus to za to, że wogóle nagłośnili. ale nie to co potrzeba. . . Właśnie Ira kończy swój koncert. Przeniosłyśmy się z Balladyną na 4 pietro, tam już tak nie dudniło i nie zbierałyśmy niskich tonów na klatę. Balladyna , że sporo wyższa niz ja, to mówiła iż zbierała na przeponę. Trzeba powiedzieć, że tych koncertów należy słuchać z otwartymi ustami, bo można nabawić się trwałej głuchoty. Niesamowite było to, że widziałyśmy tłum ludzi, głów z góry falujących, tańczących objętych w kółeczkach i skaczących podczas grania przebojów :\" ten jeden najważniejszy sen,\" i inne. . . Na tym pietrze , balkonie , z którego ogladałyśmy koncert gołębica uwiła gniazdo, zniosła 2 jejka i wykluły sie 2 malutkie pisklaki. Ta gołebica boi sie i jak jaest maksymalnie zdenerwowana, to opuszcza pisklaki i idzie na skraj ogrodzenia balkonu, ale tym razem nas rozpoznała i nie opusciła swoich pisklaczków; szkoda tylko tej gołębicy i jej piskląt, bo zły czas wybrała na rozmnażanie. . . Mojej córeczki też szkoda, bo bardzo płacze, jak za duzo decybeli wyłania sie zza okna. . .Muszę ją brać na ręce i uspokajać, tulić. . Na naszych Juwenaliach panuje \"prohibicja\", bo jedno z kieleckich kół anty -alkoholowych nie wyraziło zgody na piffo podczas Juwenaliów 2005r.w myśl nie rozpijania młodzieży, a wiecie jakie kolejki do pobliskiej \"żabki czy \" lewiatana \" za alkoholem? - olbrzymie! Kuz nareszcie koniec, więc i ja idę spać. Dobrej nocki wszystkim Kielczanom i nie tylko. . . -Lorelai-

Do kollorowej! Ja też bardzo lubie Renate Przemyk, moze też uda mi się wybrać na jej koncert. Co do koncertu 27-v- \" tango. . \" mto mamy gratisowe bilety z pracy, więc nie musimy bulić strasznej kasy, jedynie z tym dobrze, gdybyś się z nami blizej zaprzyjażniła i nie bała się nas, to może udało by Ci się z nami obejrzeć, posłuchać jakieś fajne koncerty? Pozdrawiam - Lorelai-.

Kupiłyście mnie jeszcze zanim kupiłyście mnie tymi biletami.:P ;) Pisząc wcześniej o darmowych biletach dla zakładów pracy miałam na myśli osoby, które nudzą się zwyczajnie w jakimś miejscu a przyszły wyłącznie dlatego, że dostały zaproszenie... Jejku, teraz się tłumaczę... Wspominałam żem gafiara okrutna.:0 Ale na razie wyję tak mnie boli ucho.:( Odsyłam do topików opisujących całą moją \"mądrość\".:0 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2086186 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2086203 Niby jest na nich to samo, ale żeby nikt nie pomyślał, że zlekceważyłam czyjąś wypowiedź podaję oba. Miłych snów Lorelai. P.S. Z tą prohibicją, to poroniony pomysł.:/ Nabijanie kabzy okolicznym sklepikarzom...

Aaaaaaaaaaa... Byłabym zapomniała! Kasia złośnica? Czy Julicia? ;) Opowiedz w moim imieniu jej jakąś bajkę.;) Dobranoc.

witam mile panie, znowu jestem na stronie, tak sie zlozylo, ze nacisnelam nie tem klawisz co potrzeba, i wszystko sie popsulo!!!, ale teraz jest juz dorze, postaram sie wejsc w tematy. empik jest na biezaco,ale postaram sie to nadrobic. probowalam napisac list do lorelai, ale wrocilo, nie ten sam adres, za m-c, bede w kielcach, jak sie moge z wami spodkac? moze wypijemy jakas kawke?? hi empik, co nowego u ciebie?

juz tylko 4 tygodnie i znowu pochodze sobie po Kielcach! ciekawa jestem co tam sie zmienilo przez dwa lata.czekam na odpowiedz od oli

Helka1, Ty "bijacz", nareszcie 'mowisz'. Nadal grzebiesz w PC?? :P Ciezko sie 'dotelefonowac' do Ciebie, vole. Jedziesz do Polski za m-c. Mam nadzieje, ze ugotujesz jakas pomidorowke przed wyjazdem. :D Pozdrawiam wszystkich i bawcie sie dobrze, ja do r o b o t y.

Siedzę sobie na forum... patrzę... a tu się mnie pytają \"czy jest ktoś z Kielc?\". Jak mogłabym się nie zgłosić!;) Jestem, jestem. Wpisuję się na listę obecności. I choć nikt mnie nie zaprasza, to deklaruję chęć spotkania.;) P.S. Lorelai, wracaj! Obiecuję, że nie będę Cię molestować o żadne bilety!:D

Jak cudownie gorąco jest na dworze. Mrrr... A ja jestem chora.:0 Tylko ja potrafię chorować w taki ładny dzień.:/ Ale co jak co, na pewno nie zamierzam siedzieć w domu.:) Pozdrawiam i zmykam na spacer.

Witam w cieply i jesienny dzien. Dziewczeta biegajcie, spacerujcie i trzymajcie sie zdrowo. Pozdrawiam.

Kollorowa wierze, ze juz jestes OK ze zdrowiem. Wiec gdzie jestes??? :D. :D :D Ciesze sie ze poznajecie australijskie temperatury. Polecam picie duzej ilosci wody. Za kilka dni ZIMA, u mnie, teraz jest 26 stopni. Zycze przyjemnego weekendu.

Cześć Kollorowa! Dopiero dzisiaj mam dostęp do kompa, bo siedzę prawie cały czas u teściunia, a w jego chałpie nie ma tego wynalazku zblizającego ludzi :( Nie ma sprawy możesz mnie molestować o bilety, bo mam zawsze mozliwość wziąść coś dla siebie i mężola, a że czasami można mężola zostawić w domu, bo np. coś mu nie odpowiada, lub czegoś nie lubi, bo oczywiście są \" gusty i gusta, tak mówił facet całując krowę w usta\" :)- puentując rymami \"częstochowskimi\". Mam nadzieję, że wszystko juz w porządeczku z Twoim uszkiem? Ja jak leżałam w szpitalu , to też laryngolog dopatrzył sie nadmiaru wosku, i przepukał ucho, było to dość nieprzyjemne, ale teraz jest ok. Pozdrawiam Cię serdelecznie :)

To bądź ostrożniejsza moja droga następnym razem, nie czyść tak zawzięcie uszu patyczkami!! A niech tam woskowina sobie będzie, lekarz laryngolog po wlaniu wcześniej kropelek z parafiny rozprawi sie z tym woskiem. Utrata słuchu , to poważna sprawa! kto wtedy będzie chodził na koncerty?

Do Helka1 Ciesze się bardzo, że przyjedziesz za miesiąc do Kielc. Jeśli mi się uda, to wyślę teraz do Ciebie list na znany mi adres emailowy. Troche poopowiadam i ponudzę Ci na temat moich problemów zdrowotnych, nie myśl, zem hipochondryczka, ale cóż niektórzy nie wiedzą nawet, że są zdrowi. . . Pozdrawiam

Do Empik! U nas upały nie do opisania, czyli 42st. w słońcu., człowiek szuka sobie miejsca , lub wskakuje pod prycha, lub wanny, polewa sie czym może i pije zimne płyny z lodówki, co dobrego z tego wyniknie? Mamy teraz wiosna upalne lato, ale trzeba przyznać, ze wole tę pore roku, niż zimę, która czasami u nas trwa 7 miesięcy , a to stanowczo za długo. . . Do Helka1 Wczoraj wyskrobałam do Ciebie długi bardzo list, powiedz czy doszedł ? Do Kollorowej -Moja droga, zgadłaś oczywiście imie mojej córeczki. Opcja druga jest prawidłowa :)

Może opowiem parę słów o show tanecznym, na którym miałam szczeście być w KCK 2 dni temu. Chodzi oczywiście o "Tango Seduccion", to nazwa zespołu założonego przez światowej sławy najlepszego tancerza wyspecjalizowanego w tangu argentyńskim- Gustawo Russo. To bardzo przystojny facet w stylu mieszanki mlodego"Leoncio" i "Jezusa".W składzie tej grupy znajduje się 12 tancerzy i jedna wokalistka-,aktorka Alejandra Canepa dysponujaca dramatycznym głębokim altem. Śpiewało mocno, wyraziscie i ekspresyjnie, ( ale dla mnie za mało zróżnicowanie od piana do forte) więc pod koniec byłam zmęczona nadmiarem głośności dźwięku wydobywającego się z niej. . . Grupa tańczyła tango fenomenalnie. Nigdy na żywo nie widziałam tak fantastycznych, na pograniczu akrobacji figur. Wywijasy, jakie uskuteczniali dolnymi kończynami były niesamowite, bo były to niekiedy wywijasy nogą kółeczka ekwilibrystyczne koło drugiego kolana, często bałam się , aby w tańcu partner nie kopnął drugiego, ale widziałam 2 wymierzone kopniaki tancerza-partnerce, co oczywiscie nie bardzo utrafiło w mój gust. . . Jest to opowieść o najbardziej zmysłowym tańcu wszechczasów-argentyńskim tangu. W spektaklu tym mozna zobaczyć syntezę tradycyjnego tanga, klasycznego baletu i nowoczesnego tańca. Spektakl podzielony jest na 3 części. W pierwszej opisana jest historia narodzin tanga w sposób humorystyczny.Opisuje sytuację społeczną argentyńczyków XIXw. w Buenos Aires, zwłaszcza najnizszej grupy społecznej, pokazanej jako antykultura- łatwe dziewczęta i pijący alkohol mężczyźni. Sceny przewdstawione w sposób komiczny, żywy. Druga część pokazuje klasyczny obraz tanga i drogę jego rozwoju. Trzecia część to retrospekcje z kilku różnych historii opisujacych uczucia takie jak: samotność, oczekiwanie, pasje, zazdrość,zemstę,zabójstwo, uwodzenie, iluzję, piekno, szczęście i miłość. Warto iść na ten spektakl, gorąco zachęcam, tancerki mają przepiekne kreacje ( sama bym chciała mieć takie ze 3 w swojej szafie na imprezki, wtedy -wszyscy faceci moi :; Sporo golizny też, tak więc byłam ze swoim małżonkiem i oczu nie mógł oderwać od pieknych pań, oczywiscie nie chciał mi zdradzić, która najbardziej mu się podobała. Ja oczywiscie najbardziej oczarowana byłam pieknym i cudownie tańczęcym ze swoistym sex'apelem Gustawo Russo. Pozdrawiam - Lorelai :)

Helka to szczesciara, co? Ma z kim zostawic psiaki i jedzieeee w swiat. Moze i mnie sie ta uda. Wiem o b.wysokich temp. w Polsce. My zyjemy w tych goracach od lat. Klimatyzacja to podstawa, w domu, aucie i wszedzie. Picie duzej ilosci wody bardzo wazne. Powodzenia.

Cześć Empik! U nas w Kielcach już jest chłodniej, trochę popadało i temperatura poszła w dół, jak to w górach( choć nie wysokie) to jednak mają swój specyficzny klimat, nieraz chłodek nieraz pixdzi, jak to w naszy regionie, ale te upały , które trwały jednak krótko, bo kilka dni, to dały się ludziom we znaki. Co do Helki1, to chciałabym sie z nią spotkać w Kielcach( ja i Balladyna oczywiście) i pogadać na żywo. Napisałam jej długi list, gdzie podałam mój numer telefonu, ale nie wiem, czy ona ma aktualny swój e-mail, nie wiem czy go odemnie dostała. To narazie tyle pozdrawiam serdecznie. -Lorelai-

ahoj kielczanki :) a ja znowu odsypiam po podróży i ani ręką ani nogą... byłam tydzeń w trojmiescie, odpoczelam i spedzilam fajnie czas. Empik, ależ Twoje miasto jest ładne. zajrzalam wlasnie na stronke. oj zazdroszcze... Helka też mieszka w Perth? W kielcach rzeczywiscie coraz mniej upału, a my z Lorelei robiimy wielkie sportowe plany - basen, rower itp w celach podreperowania figur :) niedlugo wakacje, to sie w koncu pobyczymy :) pozdrawiam wszystkich i życze dobrych humorków. PS. Kollorowa - pilnuj uszu - masz ich tylko 2 ;)