Kielce - czy jest ktoś z Kielc?

Hello. Zaraz zadzwonie do Helki zapytam czy otrzymala list. Mieszkamy w dzielnicy Perth w odleglosci okolo 1O min. autem. Helka mieszka blisko mojej siostry(2 min.). Lorelai piszesz 'pixdzi'. Siostra mieszka blisko Oceanu, wysoko na gorze. Tam piiixdziiii i uzywamy to ...jak w Kielcach. Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego dnia.

Balladyna TY masz zycie, co? Zazdroszcze. Zyjesz calym zyciem. Lorelai zaraz zadzwonie do Helki i zapytam o list od Ciebie. A gdzie reszta Kielczan? Kollorowa jak uszy? Badzcie zdrowe i szczesliwe, papapa

Balladyna;) oprocz tego ze mieszkam na stoku...hehe,koncze studia,jestem na 5 roku pedagogiki opiekunczej i pracy socjalnej,pisze prace mgr. z trudem mi to idzie(chce sie bronic we wrzesniu)....aa tak poza tym,hm rowniez we wrzesniu wychodze za maz,ale sobie narobilam co....

czesc jestem z Wawy . moja zona z woj. Swietokrzyskiego , studiowala na Akademii Swietokrzyskiej.a ja jezdzilem do niej bardzo czesto do akademika na ul. slaska . znam wiele fajnych miejsc w Kielcach . przezylem mile imprezki . to mile i fajne miasto . pozdrawiam jego mieszkancow.moze spotkam na necie po latach znajomych , ktorych mam niemalo z Kielc.

Hmmmmmmm... Ile ja mam tutaj zaległości...;) Z moimi uszami już dobrze. Dziękuję za wsparcie duchowe i troskę.:) Wiem jedno, jeśli poród boli bardziej niż uszy, to ja nie chcę mieć dzieci.:0 ;) PS Mam albo gruźlicę albo bezgorączkowe zapalenie płuc. Chyba umieram. Najgorsze w tym wszystkim, iż lekarz stwierdził, że będę się bardzo męczyć przed śmiercią. Podejrzewa, że co najmniej z 60 lat.:0

Kollorowa zycze Ci by drzewo na Twoja trumne zylo jeszcze ze 100lat .

Karolinę Marszałek ???????????????????????????????????????????

Karoliny Marszalek chyba nie znamy. Witamy Krzysztofa :) Frotka narobiłaś, narobiłaś, ale żyć trzeba dniem dzisiejszym, wiec gratuluje :) pozdrowionka

To miłe, witam starych i nowych znajomych :). Niestety nie znam Marzenki o której piszesz Krzysztofie, ale powiem Ci szczerze, iż ja też podobnie jak Balladyna nie jesteśmy rodowitymi kielczankami, ale mogę powiedzieć , iż ludzie pochodzący z tych stron są bardzo mili i serdeczni, o czym mogłam się osobiście przekonać( a żyje tu od ok. 10 lat. Do Empik! W moim ostatnim poście nastąpił błąd literowy , a miało być-\" piździ jak w kieleckim\" Nie musisz pytać Helki o mój liścik, bo był bardzo nudny o moich problemach zdrowotnych, więc raczej uciążliwa treść. . Do Frotki ! To mieszkasz od nas \"rzut beretem\". Powodzenia życzę Ci w pisaniu pracy i na obronie;wiem coś o tym, bo w zeszłym roku pisałam pracę podyplomową, która też nie bardzo mi szła, i gdyby nie pomoc osób innych( mojej siostry, Balladyny, która zrobiła korektę błędów stylistycznych, innej koleżanki od strony historycznej(tła), kolegów-kompozytorów, gdzie namieszałam jak mogłam, to byłoby cienko. . Obrona była jeszcze koszmarniejsza, bo wzięlo mnie w obroty 3 profesorów, 2 adiunktów i asystenci. Najpierw musiałam przez 45 min. grać recital, a potem przez następne 45 min wzięli mnie w krzyżowy ogień pytań. Obroniłam sie jakoś i ciesze się, iz mam to juz za sobą, a w brzuchu kopała moja córeczka, bo byłam w 6 miesiacu ciąży. Jedynie dobre z tego to jest to, iż córunia ma słuch muzyczny( przecież nasłuchała się podczas całej ciąży jak męczyłam instrument. A więc pozdrawiam i wszystkiego dobrego w planowaniu nowej drogi życia :) -Lorelai-

Do Krzysztofa 9586741325 Sorki, coś mi się pokręciło z tą Twoją znajomą, ale jej nie znam, szczególnie żałuję, jeśli jest ona fajowa i jajcarska; w dzisiejszych czasach mało ludzi z poczuciem humoru- niestety. Pozdrawiam - Lorelai-

Witam z pieknego zimowego dnia. Szkoda ze mieszkam tak daleko. Lorelai od dzis uzywam "pichzdzi", to lepiej brzmi slowo. Wlasciwie to myslalam, ze napisalas przez X celowo. Helka obiecala wejsc na PC. Kollorowa szanuj uszy i zyj 120 lat. Zycze udanego weekendu.

osoba , o ktorej wspomnialem Wam na topiku to moja zona skonczyla studia w 97 WSP obecnie Akademia Swietokrzyska. ma na imie Roza i obecnie mieszkamy w Warszawie. ona pochodzi ze Staszowa. jadac do tesciowej mam przyjemnosc zajrzec do Kielc do znajomej , ktora zaocznie studiuje na ASw dziennikarstwo. bardzo naprawde nie kadze - Kielce mi sie podobaja , sa czystsze od Wawy , i uporzadkowane , czuc solidnosc .pozdrawiam.

Wpadam na chwile pozdrowic wszystkich milosnikow topiku. U mnie deszczowy dzien. Moj ogrodek pachnacy i zielony. Palmy czyste od letniego kurzu. Woda to zycie. Mam nadzieje, ze macie udany dzien. Pozdrawiam.

Halo to znowu ja witam wszystkich w bardzo deszczowy dzien. Auto czysciutkie, ogrodek zielony, psy obciete (cena 2x drozej jak moj fryzjer). Jest po pierwszej w nocy ide spac. Jutro do pracy. Lorelai, Helka obiecala napisac. Pozdrawiam.

Witam!:) 1. Tradycyjnie już komunikat o moim zdrowiu: czuję się świetnie.:) ...ale tak ponoć zawsze bywa na dzień przed śmiercią... 2. Ale ja zadroszczę tego \"Tango Seduccion\"... Musiało być pięknie.:) Zwłaszcza dla mojego oka... bo ja mam dwie lewe nogi. Jak nic komuś się pomyliło i dostałam źle \"sparowane\".:0 3. Niedawno byłam na filmie \"Mój Nikifor\" w Pałacyku Zielińskich. Rrrrany... kino letnie za zupełną darmochę, pogoda sprzyjająca a obecnych... ze dwadzieścia osób łącznie z obsługą...o_O 4. Nie wiem czemu dopisuje mi dziś taki świetny humor. Raczej powinnam się smucić, bo albo przytyłam, albo mi się waga zepsuła...;) 5. Dołączam się do grupy nieznającej Karoliny Marszałek o imieniu Róża.;) 6. Też nie jestem rodowitą kielczanką.:) Urodziłam się w Kowarach a pierwsze lata życia spędziłam w Karpaczu. Jeszcze wiele przeprowadzek się zdarzyło nim trafiłam do Kielc. Ale lata szkolne, to już okres kielecki.;) 7. Dobrze, że mam kota.:) PS A propos uszu! Słyszałyście o aferze z Misiem Uszatkiem?! Porwany!!! Na szczęście się odnalazł.:) Ufff...

czyli Krzysztof . witam serdecznie. ja rowniez nie znam zadnej Karolci Marszalkowny, i jestem zdziwiony kojarzeniem mnie z ta osoba { moze taka istnieje] . Roza to Roza to moja zona , dzieki , ktorej poznalem Kielce i kilka milych mi osob mieszkajacych w tym uroczym miescie.Pozdrav Vam !

Ot, żarcik taki. A że niezbyt lotny, to cóż...

kollorowa - żarcik masz lotny, ale lubie takie - też taka mała perwersja z mojej strony ;) krzychu, vel genek w gumakach :) witamy jeszcze raz. ulica Śląska i życie akademickie do tej pory dla mnie i Lorelei to kwestia teraźniejsza, choc starsze dupencje juz z nas. a Kielce rzeczywiscie chyba mają w sobie cos pozytywnego, gdyz ostatnio slysze same pochlebne opinie o tym mieście :) Lorelei w tej chwili u teściunia, ale moze dzis wroci na stare pielesze, to z pewnoscia cos naskrobie. a ja wracam do sprawdzania kolokwiów. sesja to najgorszy czas dla nauczyciela :( pozdrowioneczka

-Oj, jestem, jestem! Mój małżonek mówi mi, że jestem rozkojarzona( i trzepocze mi kastanietami nad głową) , a córunia ciągle naciska tą samą melodyjką w chodziku( od której mózg mi sie lasuje), i zaraz przyjdzie dziewczyna, abym pomogła jej przygotować się do ogólnopolskiego konkursu piosenki turystycznej. . - hihi. Przypomina mi sie taki faciu perę lat temu, (troche niedorobiony), który wygrał ten konkurs, choć fałszował jak diabli, tańczył, robil szpagaty, podnosił się z ziemi ciągnąc za koszulę,.Ponoć szukał żony(jak szalony), i znalazł, bo zyskał na popularności. Pamiętacie jak ten faciu miał na imię? Za 20 min. przychodzi ta panienka, choc jej nigdy nie widziałam, to micha mi sie cieszy, bo mam odpowiednie skojarzenia. . . Może jej pomogę , choć bardziej czuje się instrumentalistką, niż wokalistką, ale jak nie pomogę, to może i nie zaszkodzę? zobaczymy. .

ufff. . . już po lekcji.2 godziny to trwało, ale juz po wszystkim. Dziewczyna dysponuje ciekawym altem o szerokim ambitusie, ale forsuje go strasznie, wiec musiałam popracować z nia nad prawidłowymmi rezonatorami, dykcją, i takimi tam sprawami. . ( nie będę przynudzać) Myślę, że będzie miała szansę , jak nie na 1-sze, to 2-gie miejsce,jeśli oczywiście zmieni styl śpiewania i zastosuje moje wskazówki. Ma ona o co zawalczyć, bo jak wygra, to czekają ją nagrania płyty, turnee po Włoszech i Hiszpanii. Do Helki1- dzięki za list i propozycje pomocy. Myślę, że co do leków to dam sobie radę, chyba że w Australii wymyślili jakiś cudo- szczepionkę na alergizujące pyłki drzew,traw, krzewów, zbóż, kurzu. Jednakże, gdyby była, to byłaby skuteczna tylko na danym kontynencie. Dziękuję za tą propozycje, była naprawdę miła i wzruszająca. Pozdrawiam serdecznie forumowiczów- Lorelai-

Witam w ulewny dzien z Perth. Wszystko w okol ladne i zielone. Lorelai zycze sukcesow. Balladyna mam nadzieje, ze praca skonczy sie wkrotce. WAKACJE. Kollorowa lubimy Twoj humor. Badzcie zdrowe i wesole. papapa

Zapraszam Was na wspaniałą wycieczkę ciuchcią po Ponidziu !!! W niedzielę pociąg poprowadzi prawdziwy parowóz - szczegóły na http://jkd.prv.pl Pozdrawiam !

tez zapraszam, bylam w zeszlym roku, dopisala nam pogoda i było zajebiście :)

Cześć wam! Pewnie zauważyłyście-liscie, jak dzisiaj wjechali na Skrzynkę, czyli kasie Skrzynecką. To fakt, że jest osobą publiczną , wolno ją krytykować, ale rzeczywiście sporo zawiści jest w tej krytyce. Ja osobiście zazdroszczę jej urody i talentów, ale nie denerwuje mnie jej styl zachowania wobec mężczyzn, czy ubierania się. Zauważyłam, że afektowana zazdrość chorakterystyczna jest dla młodych nasto i 20-to paroletnich dziewuszek. . . phi ;o) pozdrawiam

Witam w bardzo deszczowa i piekna niedziele. :D A kto to jest ta Kasia? Zycze Wam udanego dnia.

witam serdecznie Kielce!

Do Empik! - Podaje Ci stronkę o tej aktorce i piosenkarce: http://www.kasiaskrzynecka.pl/ U nas w Kielcach też zimno i nieciekawa pogoda, ale mamy nadzieję na poprawę

Witaj Genek w gumakach, fajnie, że dałeś głos w obronie naszej ślicznej Kasi :) Co tam w Warszawce się dzieje? Pozdrowionka

pozdrowionka! moim marzeniem jest aby , na forum zamiast roztrzasac tematy , ktore ziona zazdroscia i wrecz nienawiscia , byly kreatywne cos wnosily albo przynajmniej rozsmieszaly.zachwajmy sie jak inzynier a nie jak agent bezpieczenstwa - jeden i drugi wyksztalcony ale jeden tworzy a drugi przeszkadza.

Do Genka w gumakach- Tak, tak, dobrze mówisz, sporo niepotrzebnych ataków, zawiści w wypowiedziach ludzi, a to wszystko odkłada sie we wątpiach( organach wewnetrznych) nieprzypadkowo mówi się, że kogos \" żółć zalewa\", pewnie tak jest naprawdę, a z biegiem lat taka osoba zaczyna chorować na nowotwory. Smutne to odkrycie, ale zgodze się z Luizą L.Hay, która w swojej książce-\"Możesz uzdrowić swoje życie\" opisuje przypadki, swój własny także, przekonujac o powyższym. Ja obserwując osoby ze swojego bliskiego otoczenia dochodzę do wniosku iz te, które sieją nienawiść, są zawistne o byle co z biegiem lat właśnie chorują i umierają na nowotwory. . .:( ; smutne, ale prawdziwe. . . Więc apeluje!- bądźmy weseli, przyjaźni, życzmy ludziam wszystkiego co najlepsze, a będzie to również z korzyścią dla nas :)