Gość ajaga Napisano Wrzesień 30, 2006 MONOD nie martw się ja tez miałam okazje rozmaiwac z lekarzem w tym szpitalu.Po rozmowie myslalm że zwariuję.Uslyszałam wszystko co najgorsze.Prze całe 3 lata leczenia nikt nie mowił o mojej chorobie czy leczeniu w ten sposob.Dlatego zrób to co ja potraktuj go osobiscie.Twoja narzeczona oczywiscie bedzie leczona i oczywiscie wyzdrowie. Leki lub operacja zrobia swoje ale nie mysl ze taki ktos jak ten facet bedzie o tym decydowal. Moze lekarzem jest dobrym ale psychologiem beznadziejnym czyli co to za lekarz.To musi isc w parze. Nie dajcie sie. Ja wypuscilam Jego informacje. Szukajcie rozmow normalnych i powaznych.On nie jest tego wart. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Oski91 0 Napisano Październik 1, 2006 stwierdzono u mnie gruczolaka. 23x18x15 mm czytalem jakie sa skutki usuniecia go u kobiet .mam 15 lat i zastanawiam sie jakie skutki beda dla mnie w przypadku usuniecia go.pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Oski91 0 Napisano Październik 1, 2006 oczywiście ja jestem chlopakiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Oski91 0 Napisano Październik 1, 2006 jak mi wyrżna cała przysadke to do konca życia bede musiał łykać tabletki??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Radkowa Napisano Październik 1, 2006 Witajcie. Jestem tu nowa.Czy wiecie coś na temat operacji ucunięcia gruczolaka przysadki mózgowej w Szczrcinie na ul. Unii Lubelskiej? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Radkowa Napisano Październik 1, 2006 Nie wiem kto to tam je robi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość radkowa Napisano Październik 2, 2006 Czy ktoś mi może powiedzieć jeśli mam gruczolaka w zatoce klinowej 13-7-7 to można to przez nos czy będą otwierać czachę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość losta Napisano Październik 2, 2006 Hej! Jestem tu pierwszy raz. Mikrogruczolaka wykryto u mnie w lipcu zeszłego roku. Od początku biorę Norprolac, który od razu zbił prolaktynę. Brałam jedną tabletkę Norprolacu 75 dziennie, po pół roku lekarka zmniejszyła mi dawkę do połowy, a potem kazała odstawić w ogóle. Po dwóch tygodniach pojawił się mlekotok, a poziom prolaktyny miałam o 100 wyższy niż przed rozpoczęciem leczenia. Tabletki znowu używam i to całą dawkę. Mimo tego wszystkiego nie miałam robionego powtórnego rezonasu. Lekarka cały czas mnie zbywa,chociaż wcześniej mówiła,że po pół roku zrobimy drugi rezonans.Chciałam zapytać jak to było z Wami?? Kiedy miałyście/mieliście drugi rezonans?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Radkowa Napisano Październik 2, 2006 Ja walczę z gruczolakiem od 5 lat. Brałam już Dostinex, Bromergon, Provera,Norprolac 75 i 150. Wszystko na nic. W poniedziałek jadę na konsultację, będzie konsylium i zdecydują kiedy mi zrobią operację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PIGUŁA Napisano Październik 3, 2006 Do Radkowa A jak dużego masz gruczolaka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maadziaw Napisano Październik 3, 2006 ja byłam na takim konsylium po czym z tamtąd zwiałam. chcieli ze mnie zrobić krulika doświadczalnego. miałam mieć otwieraną czaszkę i wraz z gruczolakiem chcieli mnie pozbawić połowę przysadki muzgowej. miał to robić dobry lekaż ale w szpitalu nie przystosowanym i słytsząc od lekarza że dopiero się uczą to nie czekając wstałam i wyszłam! jadę teraz do Katowic tam robią przez nos zobaczymy jak to bedzie ale z tego co słyszałam przez nos wycinają tylko gruczolaka wbijając się w niego .pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sabins Napisano Październik 3, 2006 Czy ktoś miał robioną -próbę tężyczkową.Na czym to polega, czy boli? Będę miała 11-go(czy trzeba być naczczo).Byłam teraz w szpitalu w klinice okulistycznej i źle mi wyszły badania elektrofizjologiczne -gorzej niż w czerwcu.Mam niedokrwienie siatkówki i części mózgu.Też nie wiem czy to ma związek z gruczolakiem.Dostałam kroplówki i teraz mam brać tabletki i krople. Chyba zaczynam się sypać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Radkowa Napisano Październik 3, 2006 Do Piguły Witam. Mój gruczolak ma wymiary 13-7-7. Cały jest w zatoce klinowej i teraz się zastanawiam czy będą mogli mi to zrobić przez nos czy muszą otwierać czaszkę.Te wątpliwości mam po przeczytaniu jednej z wypowiedzi właśnie tu na forum. Dziewczyna pisała, że jej usuwali przez nos ale część została właśnie ta, co była w zatoce klinowej. Moja prolaktyna 2 m-ce temu wynosiła 228 (przy max do 25). w tej chwili nie biorę już leków. Czekam do poniedziałku na decyzję lekarzy. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość losta Napisano Październik 5, 2006 Jestem ze woj. śląskiego...Czy ktoś z Was mógłby mi polecić jakiś dobrych endokrynologów ze woj. śląskiego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość losta Napisano Październik 5, 2006 Chciałam zapytać czy któraś z Was zaszła w ciążę mając gruczolaka przysadki i zażywała w czasie ciąży Norprolac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sabins Napisano Październik 6, 2006 Zaszłam w ciążę mając gruczolaka ale byłam bez leków,Narprolag brałam jak mała miała 3lata bo chciałam stracić pokarm i zażyłam 3 opakowania. Ja chodzę do endykrynologa na onkologi w Gliwicach ale czy są dobrzy na gruczolaka? (chyba nie) Pozdrawiam szystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marchewa 30 Napisano Październik 6, 2006 do monod czytając hisrorie Twojej dziewczyny to tak jakbym czytala o sobie, tez mam torbiel, lecze sie w Katowicach, moj lekarz powiedzial ze z tym sie zyje i ze mozna calkiem normalnie,trzeba sie tylko bacznie obserwowac czy nic sie nie dzieje a gdyby to trzeba sie szybko zglosic do lekarza, torbiele to takie guzy ze moga byc juz od urodzenia i nic sie z nimi nie dzieje tak ze wcale nie powiedziale ze dziewczyna straci wzrok lub bedzie miala wodoglowie.kto wie moze ma go juz od zawsze. Torbiel to nie wyrok! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziugowa Napisano Październik 9, 2006 czesc wszystkim:) pierwszy raz weszlam na to forum. jest swietne. mozna wiele rzeczy sie dowiedziec. rowniez mam mikrogruczolaka 7 mm. lecze sie od pieciu lat, biorac 9 tabletek brmergonku. przy takim poziomie prolaktyna jest na w miare normalnym poziomie:) mam 25 lat, cudownego synka, ktorego wedlug opini lekarzy nie powinno byc. i wogule nie przejmuje sie chorobą. najwazniejsze ze da sie z tym zyc.nie zalamujcie sie drogie panie. Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziugowa Napisano Październik 9, 2006 ja bedac w ciazy przez dwa miesiace zazywalam 9 tabletek bromergonu. gdy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy przestalam brac. ale wyniki w ciazy mialam wspaniale, jeszcze nigdy nie mialam tak niskiego poziomu prolaktyny jak w ciazy i po porodzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolatka Napisano Październik 9, 2006 ja miałam gruczolaka przysadki jestem 2 lata po operacji mam świetne wyniki prolaktyny tarczyca mi dobrze funkcjonuje i nie biorę już żadnych prochów ,jeśli ktoś chce się dowiedzieć coś jeszcze proszę do mnie pisać z chęcia odpowiem . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ajaga Napisano Październik 9, 2006 Prosze napisz jak to jets mam podobny problem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ajaga Napisano Październik 9, 2006 Od 3 lat leczylam sie na gruczolaka przysadki. dostawalam parlodel i inne. nie jest tak jak ma byc leki nie dzialaja i nie toleruje ich. Mam miec operacje .Gruczolaka ma 7 mm i wiem ze ma wewnetrzne krwawienie co podobno jest dobre. Boje sie . prosze napisz jak to jest dlaczego Ciebie operowali, kiedy podejmuja taka decyzje i czy naprawde mozna zyc bez prochow?Nie umiem w to wierzyc.Tak jestem zmeczona tym wszystkim. Wazne ze nie jestem juz w zawieszeniu. Wiem, ze operacja jest jedyna droga ale boje sie.Prosze napisz mi co mnie czeka przed po i jak dlugo przychodzilas do zdrowia i...naprawde jest to mozliwe by zyc bez lekow??Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolatka Napisano Październik 9, 2006 ja przez pół roku bardzo żle się czułam bardzo mnie bolała głowa drętwiała mi twarz wszystko widziałam za mgłą i nie mogłam złapać oddechgu .Najpierw leczono mnie na zatoki z powod boleści głowy ,okazało się że to nie zatoki ,potemchodziłam do okulisty też nic a ja czułam się coraz fatalniej jeszcze doszły problemy z miesiączką i siniaki na nogach najgorszy był brak oddechu więc zaczełam chodzić do poradni dla astmatyków leki które dostawałam nic nie pomagały.W międzyczasie byłam w meksyku i tam wymiękłam znalazłam się w szpitalu z bardzo niskim ciśnieniem i zaczełam się odwadniać dali mi tam hydrokortyzol i powiedzieli że nie mam żadnej astmy .Po powrocie z wycieczki zgłosiłam się do szpitala na izbe przyjęć do neurologa tam mnie wyśmiano i stwierdzono silną depresję(co oczywiście nie było prawdą)ale zrobili mi TK znowu ktoś błędni odczytał wynik powiedzieli że mam sobie kupić coś na nerwy bo wymyślam choroby.Po tygodniu zadzwoniła do mnie lekarz że jeszcze raz ktoś popatrzył na wynik i okazuje się że mam gruczolaka przysadki,jest po wylewie.Zrobili mi pole widzenia i operację miałam za tydzień,wszystkie dolegliwości minęły dziś moje życie wygląda inaczej ale czuję się o wiele lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolatka Napisano Październik 9, 2006 Zapomiałam dodać że mój leżał na nerwie ocznym i miałam bardzo zawężone pole widzenia stąd chyba taka szybka decyzja ,neurochirurg powiedział że możemy poczekać pół roku i obserwować ale ja się czułam tak fatalnie że chciałam już mieć to zgłowy,przez pierwsze pół roku musiałam brać jakieś hormony i hydrokortyzol bardzo przytyłam ale od pół roku wszystko zaczyna wracać do normy.Podobno to że leżał na nerwie ocznym i twarzy uciskał na te nerwy.Zresztąspotkałam w szpitalu dziewczynę 18 letnią która nagle straciła wzrok na jedno oko i tym sposobem dowiedziała się że ma gruczolaka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolatko a jakiej Napisano Październik 9, 2006 był wielkosci?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ajaga Napisano Październik 9, 2006 Dziekuje Ci bardzo.Juz cos wiem.Gdy czytam to jakbym słyszala swoja historie. przez 3 lata leczyłam sie tez na nerwice , potem u hematol.ginek.laryng.na zatoki.i nikt nie wiedzial co mi jest a wlasciwie widzieli zawsze tylko swoja część człowieka jaka sie spacj.Czulam sie gorzej i gozrej.Stracilam przytomność kolejny raz za granica i tam zrobili mi rezonans.Od tej pory lecze sie.Lecz od jakiegos czasu gruczolak rosnie i nie toleruje juz lekow. Czuję sie sie zle.Mdłości, bolej głowy.Stwierdzili ze musze byc operowana. Zdecydowalam sie bo jestem juz tym wszystkim zmecznona.Jak duzy byl Twoj gruczolak przed operacja? Napisałaś że miałaś wylew czyli co o tym okazalo sie w czasie operacji czy o tym tez zdecydowal termin operacji. powiedz prosze mialas to wykonywane przez nos czy normalnie przez glowe no i gdzie? Jestes zadowolona z lekzry, piel.Jak dlugo bylas w szpitalu, jak to jest.Czy da sie to wytrzymac>?Jak dobrze ze jestes juz po ale widzisz dzieki temu mozesz pomoc takim jak ja. Dziekuje Ci za to co piszesz.Nik tego tak dobrze nie zrozumie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prodzia Napisano Październik 9, 2006 skąd się bierze gruczolak przysadki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolatka Napisano Październik 9, 2006 do ajagi ,rozmiar gruczolaka był 13mm neurochirurg mówił że mógł rosnąć przez całe życie ja miałam 33 lata ale jak sobie przypominam to dość często bolała mnie głowa zawszedawali mi antybiotyk i po jakimś czasie przechodziło.O wylewie też powiedział mi neurochirurg bo na rezonansie było napisane gruczolak z cechami zakrwawienia ,powiedzial mi że to się mogło stać w samolocie przy zmianie ciśnienia ,właściwie zawsze jak jechałam w góry to czułam się tam fatalnie może to były też objawy np.przez 10 lat ważyłam 48 kg przy wzroście163,a zapomniałabym jak skończyłam 30 urosła mi stopa 2cm ja też z163 -166 i zmieniły mi się rysy twarzy ,czywiście jak o tym mówiłam lekarzom to się śmiali ,dopiero po operacji jakaś studentka zapytała się mnie czy może urosły mi nogi ręce itp kazali mi pokazać zdjęcia sprzed kilku lat i aktualne ,właściwie o wszystkim dowiedziałam się po operacji przd nie miałam internetu zresztą pisałam ci że operację miałam tydzień od wykrycia byłam w takim szoku że wszystko mi było jedno ,teraz inaczej na to wszystko patrzę .Operacje miałam w gdańsku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Radkowa Napisano Październik 9, 2006 Witajcie.Dostałam w lipcu skierowanie na operację usunięcia gruczolaka.Dzisiaj właśnie miałam konsylium z neurochirurgami. To jakiś koszmar. Gruczolaka mam od 5 lat. Nie działąją już na mnie leki a oni mi mówią ,że mam jeszcze czekać ale nie wiem na co. A opis -wynik konsultacji: "Guz przysadki nie powiększający masy w ciągu 2 lat. Kontrola w styczniu 2007r." Nie wiem co się zmieni do stycznia,jak do tej pory nic nie pomogło. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ajaga Napisano Październik 9, 2006 Napisz prosze dlaczego nie operuja skoro mialas juz taka decyzje. Bralas. Czy twog gruczolaka jest typu Prolaktinoma? czy moze inny. Bralas Parlodel lub cos w tym rodzaju?. A w ogole na pewno musisz wczesniej miec rezonans kontrolny. Ja mialam co pol roku.Gdy mialam po 9 miesiacach i bylam bez lekow gruczolaka sie powiekszyl Nie powiedziane ze tak bedzie u Ciebie, bo kazda sytuacja jest inna. Trzeba tylko trzymac reke na pulsie.Pamietaj ze czesto to Ty musisz sama zadbac o swoje zdrowie o badania nie licz zawsze na to ze lekarze dbaja o to w kazdym momencie.Daltego jesli masz jakiekolwiek watpliwosci idz , pytaj, szukaj innego co powie.To zbyt wazne by tylko czekac. Wiem to ze swojego doswiadczenia. Nie martw sie jednak.Ja po kilku latach uslyszalam decyzje.Koniec z lekami trzeba operowac bo nie ma efektu. To glupie ze mozna sie cieszyc z operacji, ale ja mam nadzieje na normalne zycie, bez lekow, bez wiecznego zlego samopoczucia, bez tych wszystkich porblemow. Ale o tym uwierz musza zdecydowac lekarze. Wiem ze w Warszawie jest dr. Zieliński w szpitalu Wojskowym.Jedz na konsultacje na pewno ci pomoze.Pytaj i dowiaduj sie wszedzie co mozna jakies sa mozliwosci, badania, co mozna wyjasnic. To musisz wydobyc od kazdego lekarza.I nie daj sie splawic.Trzymam kciuki.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach