ann123 0 Napisano Sierpień 27, 2010 Bardzo mnie zaciekawił problem o którym napisała Megii- to znaczy o kwestii kłopotów biegunkowych podczas długotrwałego zażywania Dostinexu. U mnie taki problem pojawił się 1,8 roku z dostinexem w dawce 1 tabl na tydzień. Dostałam diagnozę, że to zespół jelita drażliwego i poczytałam trochę, że to oprócz diety trochę o psychologię trąca, więc od początku tego roku mam wrażenie, że jest o wiele lepiej, ale też od stycznia biorę dostinex w dawce 1/2 tabl na tydzień. Zaczynam się serio zastanawiać, czy te biegunki to też nie skutek uboczny dostinexu, tak jak miałam przeraźliwe bóle stawowe przy norprolacu. Yan 55 a Ty nie masz z tym problemu? Nie kojarzę kto z Was jeszcze jest na dostinexie- chyba Lusia, Smolidoli- dajcie znać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Sierpień 27, 2010 Kurcze ja też mam problem z biegunkami i nie skojarzyłam z dostinexsem.Dopiero tak czytam forum i już wiem co i jak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PRL 88 Napisano Sierpień 28, 2010 Gruczolanka... Dziwię się lekarzom. Bez kitu. Ty się meczysz a oni nic nie chcą z tym zrobić... przecież taki nieleczony guz może prowadzić do utraty wzroku czy tez węchu... na to czekają?! no ale nie będę krytykować, lekarzem nie jestem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Sierpień 28, 2010 PRL 88 Powiedz, jesli wiesz, chociaz lekarzem nie jestes, czy mozna zrobic cos z guzem nieaktywnym hormonalnie? Czy moge dostac na to jakies leki? Czy faktyznie mam czekac na to az zaczne tracic wzrok? Czy usuniecie go to jedyna opcja? Moze jest ktos na forum kto jest w podobnej sytuacj? Pomozcie prosze!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do gruczolnka Napisano Sierpień 28, 2010 może powinnaś zmienić lekarza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Yan 55 Napisano Sierpień 28, 2010 ann 123 Jestemm na dostinex'ie od roku, ale nie mam żadnego problemu z biegunkami. Pierwsze słyszę, że mogę mieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Sierpień 28, 2010 Widzialam juz3 neurochirurgow, 2 endokrynologow, u neurologa, reumatologa, u lekarza chorob infekcyjnych, laryngologa, psychologa, u specjalisty od snu. Nie lecze sie w Polsce, chcialabym sie dowiedziec jakos przez internet, czy lekarze w Polsce moga mi pomoc. Nie bardzo moge sobie pozwolic na wyjazd do Polski, zwlaszcza jesli mialabym uslyszec to samo co mowia lekarze tu gdzie mieszkam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PRL 88 Napisano Sierpień 28, 2010 Przykro mi ale nie wiem :/ Mam nadzieje że znajdziesz odpowiedź. 3m się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Sierpień 28, 2010 Yan 55 to nie tak, że masz mieć- ja już nie raz doświadczam, że jak lek działa dobrze na jedno, to wcale nie powiedziane, że nie ma negatywnego wpływu na coś innego- tylko w ulotkach nie ma wszystkiego napisane. Mimo wszystko zastanawia mnie ten fakt- po długotrwałym stosowaniu dostinexu, że ja, teraz Megii i Smolidoli też wspomina o podobnych dolegliwościach. Ja z dostinexu jestem bardzo zadowolona, prl super, po gruczolaku śladu nie ma i wiele innych pozytywów. Z tymi biegunkami też opanowane, ale w poprzednim roku nie było wesoło. Mam nadzieję, że od przyszłego roku po badankach znów będzie redukcja dawki, więc i z innymi kłopotami będzie ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Sierpień 28, 2010 yan 55 Ja zażywam Dostinex plus minus 2,5roku a 3 lata i zaczełam mieć przygody z biegunkami od około pół roku temu.Więc może to te dolegliwości dochodzą przy dłuższym stosowaniu.A skoro ich nie masz to chyba jest czym się cieszyć.Bo to do przyjemności raczej nie należy hi!hi!hi Pozdrawiam KOCHANĄ MAJ STORI I ANN123 I CAŁĄ NASZĄ KOCHANĄ STARĄ PACZKĘ ORAZ POZDRAWIAM WSZYSTKIE NOWE OSOBY KTÓRE DO NAS DOŁĄCZYŁY- BUZIACZKI DLA WSZYSTKICH!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Sierpień 30, 2010 No właśnie.....biegunki, biegunki i jeszcze raz biegunki....ja zauważyłam,że właśnie po długotrrwałym stosowaniu dostinexsu tak się u mnie dzieje....po odstawieniu ustępuję....z kolei po stosowaniu Norprolacu bóle stawów:( eh....., które również po odstawieniu leku ustępują....chyba zacznę sytosowac leki na zmianę:)))))raz Dostinex raz Norprolac:))))......kto jeszcze na forum ma takie problemy niech da znać.....na chwilę obecna znowu zmieniłam lek na Norprolac bo juz nie dawałam rady.... Pozdrowienia dla ann123, smolidoli, Lusi79 i wszystkich "ludków" na tym forum Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość motylanoga22 Napisano Sierpień 30, 2010 gruczolanka.. Ja miałam nieaktywnego gruczolaka. Przez 2 lata chodziłam od lekarza do lekarza. Każdy mnie odsyłał do innego specjalisty. W końcu gdy wykryto u mnie guza, dostałam Pramolan 50mg - "bo zapewne to dla mnie szok a nie mogę przecież się załamać". W szpitalu wysyłali mnie nawet do psychologa. Nic więcej. Dopiero rok temu cudem trafilam do Zgliczyńskiego a potem Zielińskiego. Dostałam się na oddział, porobili badania i w marcu tego roku miałam operację usunięcia gruczolaka. Jeśli będziesz w Polsce idź do nich. Oni Ci pomogą. Nie odeślą Cię z kwitkiem - wiem to po sobie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga52 Napisano Sierpień 30, 2010 Jestem własnie po operacji gruczolaka przysadki (akromegalia). Na razie jest wszystko w porządku. Operował mnie dr Zielinski. Zainteresowanych zapraszam na forum, w miare możliwości chętnie podzielę sie uwagami na ten temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Sierpień 30, 2010 Witam, ja mam makrogruczolaka 25X16X22 mm - ide 1 września do dr.Zielińskiego na konsultację i nie wiem czy przy takich rozmiarach nie będe miała operacji:(napisz czemu miałas operację a nie leki?/mam opis: obraz odpowiada procesowi rozrostowemu ze zwyrodnieniem torbielowatym ew z przebytym krwawieniem do zmiany/, czy ktoś moze tez tak miał cos podobnego?boje sie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Sierpień 30, 2010 motylanoga 22 Strasznie dziekuje Ci, ze sie odezwalas. Szukalam wlasnie kogos z nieaktywnym. Chcialabym utrzymac z Toba kontakt, wiem, ze wiesz wiecej ode mnie i mozesz mi pomoc. Mam milion pytan do Ciebie. Jesli chcesz, napisz na moj e-mail. plintaagel@yahoo.com. Co spowodowalo, ze lekarz podjal decyzje o usunieciu guza? Jakich byl rozmiarow? Jak sie czujesz po operacji? Jak czulas sie przed? W jakim jestes wieku? Czy masz juz dzieci? Tu gdzie mieszkam mowia, ze po operacji bede miala trudnosci z zajsciem w ciaze.Dzisiaj czuje sie fatalnie i jestem zrozpaczona. Jak najlepiej skontaktowac sie z lekarzem? Dzwonilam tam kilka razy, ale nikt nie podnosi sluchawki. Jestem w gorszej sytuacji, bo musialabym chyba na dluzej sie wybrac do Polski. To klopotliwa dla mnie sytuacja. Chcialabym najpierw porozmawiac z dr. Zielinskim przez telefon, ale kto wie jak to mozliwe? Musze dowiedziec sie od niego, czy potrafi mi pomoc. Bardzo prosze, napisz. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Sierpień 30, 2010 motylanoga22 Musze jeszcze dodac, ze i tak "szczesciara" z Ciebie. Ja wlocze sie po lekarzach juz ponad 5 lat, nikt do tej pory mi nie pomogl. Psychologa tez juz zaliczylam, antydepresanty. Wszystko na nic.To ten dran mnie tak wykancza, chce sie go pozbyc!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość motylanoga22 Napisano Sierpień 30, 2010 To prawda. Pamiętam, że miałam tak silne bóle głowy że łzy mi same leciały po twarzy. Nawet tabletki nie pomagały. A teraz niby powinnam być szczęśliwa po operacji a coś we mnie siedzi... coś negatywnego :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Sierpień 30, 2010 motylanoga22 Co masz na mysli? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość motylanoga22 Napisano Sierpień 31, 2010 Chyba wszystkie te emocje związane z operacją i nerwami przed, skumulowały się we mnie. Mały kryzys :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga52 Napisano Sierpień 31, 2010 do Moniia33 przy tych rozmiarach raczej będziesz miec operacje ale to naprawde nic strasznego. Zalezy jakiego typu masz gruczolaka: ja mialam akromegalię czyli produkował hormon wzrostu. W tym przypadku nie da się lekami zmniejszyc. Bralam sandostatyne aby przygotowac sie do operacji. Doc Zieliński wszystko wyjaśni na konsultacji ale musi obejrzec wynik rezonansu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Sierpień 31, 2010 motylanoga22 Wiec nie napiszesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Sierpień 31, 2010 do jagi -czy na opisie rezonansu jest to opisane czy produkuje jakiś hormon czy nie? razem z rezonansem mialam poziom prolaktyny robiony i był prawie 10 krotnie za duży - biore Norprolac od endykronologa i teraz mam w normie. Jak wyglada operacja?a jutro mi sie zapewne na wizycie wszystko wyjaśni:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga52 Napisano Sierpień 31, 2010 do monii33 jeśli mialas wysoka prolaktyne to jest mozliwe unormowanie lekami i nie zawsze jest konieczna operacja, chyba że guz daje jakies dolegliwości typu: ucisk na nerwy wzrokowe bądz bóle głowy itp Ale nawet jesli dr Zieliński uzna że operacja jest konieczna to nie ma sie czym przejmować. Nie jest to nic strasznego. Mialam 17 sierpnia. Czuję sie zupelnie normalnie. Nie ma sladu po zabiegu. Napisz co dr zdecyduje, jesli bedziesz miala operacje to opisze ci wszystko ze szczególami. Nie martw sie, Ile masz lat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Sierpień 31, 2010 Mam 33 lata, dziecko jedno, dam jutro znaka co mi powiedział dr na konsultacji. Słyszałam że teraz jest jakas metoda endoskopowa czy coś w podobie. Jaką ty miałaś? ja bóle głowy miałam sporadyczne tylko mam problemy z położeniem sie na płasko i z zadzieraniem głowy do góry bo mam zawroty:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwibal63 0 Napisano Sierpień 31, 2010 do Jaga52 Jaguś mam też akromegalię i jestem obecnie po 4 zastrzyku sandostatyny, w następnym tygodniu będzie 5 zastrzyk. Napisz mi jaki duży był gruczolak u ciebie i ile dostałaś zastrzyków.Mój endo przewiduje 12 zastrzyków.Czyli leczenie przez rok a potem operacja.Po 6 miesiącach brania mam się położyć do szpitala na profil hormonalny. Czy tez tak długo cie leczyli? Jak się dostałaś do Zielińskiego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Sierpień 31, 2010 A ja jestem uparta i ciagle poszukuje kogos z guzem nieaktywnym hormonalnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga52 Napisano Sierpień 31, 2010 do monii33: mialam zabieg przez nos, nic nie boli ale daj jutro znać co zdecydowal doktor bo moze niepotrzebnie sie zamartwiasz. jeśli bedzie konieczny zabieg to trzeba go zrobić . jestes młoda i wszystko bedzie dobrze. Do jutra, pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga52 Napisano Sierpień 31, 2010 do Iwibal63 moj gruczolak miał ok 11mm po leczeniu sandostatyną. Pierwotnie byl troche większy. Bylam leczona dlugo, prawie 2 lata (sandostatyna co 28 dni) gdyż w miedzyczasie dolączyła sie inna choroba uniemożliwijaąca zabieg. Akromegalia zostala wykryta przypadkowo, nie miałam dolegliwości typowych. Leczylam sie w centrum onkologii w gliwicach i moja pani dr polecila mi warszawę i dr Zielińskiego. Pojechalam na prywatną wizytę do dr na mokotowską i dalej już bylam w kontakcie telefonicznym bezpośrednio z Dr Zielińskim. Mogę opisać bardziej szczególowo, pytaj odpowiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Wrzesień 1, 2010 jaga52 Czy istnieje taka mozliwosc zebys mogla podac numer telefonu na mokotowska. Ja musze porozmawiac z dr. Zielinskim i nie wiem jak sie z nim skontaktowac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga52 Napisano Wrzesień 1, 2010 gruczolanka: na mokotowskiej jest Przychodnia Lekarzy Wojskowych i numer: 022 825 85 99 ale to jest tel do rejestracji. Czy pani w rejestracji będzie tak miła że skontaktuje cię z dr to tego nie wiem. Doktor przyjmuje w środy od 15.30 wiec najlepiej wtedy dzwonić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach