Koliberek35 0 Napisano Październik 29, 2010 Jardo witaj:) Ja jestem ze Śląska , leczę się u prof. Marka, jak byś chciała to mogę Ci podac namiary na niego, jest bardzo dobrym Endokrynologiem:) Pozdrawiam Was wszystkich:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jardo Napisano Październik 29, 2010 do Koliberek35: Proszę o namiary, bo do dr. Hasse-Lazar terminy dopiero po nowym roku, może tu będzie szybciej, pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Koliberek35 0 Napisano Październik 29, 2010 Checesz iść do niego prywatnie, czy na ubezpieczenie, dam Ci do niego numer komórki możesz do niego zadzwonić. Przyjmuje On w Zabrzu, Rybniku i jak się nie mylę w Ligocie dokładny jego numer telefonu na komórkę 0608-649-626 Profesor Bogdan Marek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Koliberek35 0 Napisano Październik 29, 2010 Masz nawet adres do przychodni w Zabrzu w ktorej on przyjmuję, polecam bo jest naprawdę dobrym specjalistą:) http://www.ikf24.pl/adresy-firm-13834,Marek_Bogdan_doc_dr_hab_Spec_chorob_wewn_endokrynolog_Gabinet Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Koliberek35 0 Napisano Październik 29, 2010 Cos ta strona nie chce wchodzić Marek Bogdan, doc. dr hab. Spec. chorób wewn, endokrynolog. Gabinet Miarki 7 lok.4 41-800 Zabrze woj. śląskie tel. 032/ 271-25-43 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jardo Napisano Październik 29, 2010 DZIĘKI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Koliberek35 0 Napisano Październik 29, 2010 Nie ma za co:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Koliberek35 0 Napisano Listopad 3, 2010 Cześć Wszystkim:) Jardo i jak Ci się udało dostać do prof. Marka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Listopad 3, 2010 Ponawiam pytanie - ile trwała u osób które miały operację moczówka?ide w styczniu na operacje i niektórzy ją mieli niektórzy nie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga213 Napisano Listopad 3, 2010 W połowie października miałam operację mikrogruczolaka- był niewielki ale z uwagi na lokalizację - blisko skrzyżowania nerwów wzrokowych, przeprowadził ją świetny neurochirurg doc Sagan w Szczecinie. Do domu wypisano mnie 6 dnia po operacji. Wszystko wskazuje, że nie będzie żadnych poważnych powikłań. Uważam, że jeśli lekarze zdecydują o operacji należy się jej poddać. Ja doświadczyłam profesjonalnej opieki i podejścia całego personelu, za co serdecznie im dziękuję. Oczywiście jak po takiej operacji, trzeba czasu uzyskanie pełni sił i dojście poprzedniej aktywności. Trzymaj się i w razie potrzeby pytaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Listopad 3, 2010 Jak się czułas po opercji, piszesz ze potrzeba czasu do powrotu do poprzedniej aktywnosci - osłabienie itp czy inne objawy?niewiem jak z powrotem do pracy?i jak nie piszesz moczówki nie mialas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwibal63 0 Napisano Listopad 4, 2010 do jaga123 Czy możesz mi podać swój adres e-mail, gdyż mam kilka pytań co do operacji w Szczecinie? Jestem ze Szzcecina i endo przygotowują mnie do operacji. Nie wiem czy decydować się na Szczecin czy też poddać się jej w Warszawie. Mój mail Iwibal@gmail.com Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga213 Napisano Listopad 5, 2010 Generalnie jestem zaskoczona moim dobrym samopoczuciem, zewnętrznie nic po mnie nie było widać, żadnych obrzęków ani siniaków. Byłam zawsze bardzo aktywna - nauczyciel wf, więc zwolnienie obrotów to dla mnie nowość, ale jeśli wszystko ma się dobrze wygoić, złamany nos podczas operacji wykonywanej endoskopowo- to wpisane w operację, muszę przestrzegać zaleceń. Myślę, że do pracy wrócę, z uwagi na jej charakter dopiero od września przyszłego roku. Abym mogła dalej normalnie funkcjonować w najbliższym czasie muszę unikać urazów- a w mojej pracy niejednokrotnie dzieje się wiele nieprzewidzianych sytuacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość roza84 Napisano Listopad 5, 2010 do moniia 33 jestem 6 tygodni po operacji i dalej mam moczówkę:/// moja endo powiedziała, że to już zbyt długo i obawia się, że może mi tak zostać. Biorę 4 tabletki minirinu na dobę i jak tylko zmniejszam dawkę wszystko wraca. Po operacji lekarze powiedzieli, że nie uszkodzili zbyt przysadki, i że u mnie to kwestia 2,3 tygodni z tą moczówką, a tu masz:/ Także ja też ponawiam pytanie do osób po operacji - kto miał (jeśli w ogóle) moczówkę i ile trwała??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Listopad 5, 2010 Do jagi213 ja jestem g.księgową, nie bardzo moge sobie pozwolic na dłuższą przerwę - po jakim czasie ew. myslisz ze mogłabym zaczac chodzic do pracy?jezeli nie byłoby jakis komplikacji?a co z tym złamanym nosem - to tak ma byc?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga213 Napisano Listopad 6, 2010 W Twoim przypadku do pracy to pewnie wróciłabym, gdyby samopoczucie na to pozwalało, jednak zasięgnij opinii lekarza. To wszystko zależy od charakteru pracy i indywidualnego powrotu do zdrowia. Z tym nosem to przed operacją pytali czy mam prostą przegrodę, bo jeśli nie to i tak mi naprawią. Po operacji dowiedziałam się, mam złamany nos ale gdyby tego nie mówili to nic bym nie wiedziała. Myślę, że potrzebna jest większa przestrzeń, aby wprowadzić endoskop w pole operacji. Ale to tylko takie domysły. Być może zależy to od sposobu operacji. Ja cieszę się, ze tylko taki mankament, bo ani bóli, ani innych powikłań dotychczas nie mam. Czekam na wynik badań histopatologicznych i pierwszą kontrolę u endo. Z każdym dniem będzie coraz lepiej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Listopad 6, 2010 hejka ! Ja wlasnie jestem 8 dzien po operacji ;) Czuje sie juz swietnie, czasem tylko cos mi zakreci sie w glowie jak za szybko wstane. Ale ogolnie jest swietnie. Mialam operacje przez nos i niestety jeszcze nie moge normalnie oddychac, ale to akurat najmniejszy problem ;) ciesze sie ze juz po wszystkim... i w sumie nie ma sie czego bac. najgorsze dla mnie bylo wyciaganie sytonow z nosa na drugi dzien po operacji, ale to moze trwalo z pol minuty, wiec rowniez mozna wytrzymac :P mam pytanko do wszystkich ktorzy rowniez mieli operacje takie jaka ja przezylam... Mianowicie czy wy rowniez po zabiegu dostawaliscie Hidrocortison ? Mozecie mi powiedziec, bo wiem, ze sa to sterydy, czy od nich ma sie wzmozony aptetyt i sklonnosci do przybierania na wadze ?? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monika.l 0 Napisano Listopad 6, 2010 do akroo witaj powiedz a gdzie bylas operowana w warszawie ile dni wczesniej lezalas w szpitalu czy przed operacja mialas robione rezonans a czemu az 7 dni lezalas po operacji dlugo troche co.ja biore te sterydy juz przed operacja tak mi zalecil endokrynolog zgadza sie ma sie zmozony apetyt ja przytylam 7 kg a jak dlugo masz brac te sterydy po operacji i potem po jakim czasie musisz przyjechac na kontrol i czy ze szpitala dostalas zwolnienie i na jak dlugo prosze o odpowiedz pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monika.l 0 Napisano Listopad 6, 2010 do akroo jak dlugo lezalas po operacji w szpitalu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Listopad 6, 2010 do monika.l Bylam operowana w Warszawie, w Wojskowym Instytucie medycznym. Do szpitala musiałam zglosic się dzien przed zabiegiem. Po operacji lezalam 6 dni. Teraz czuje się bardzo dobrze. :) Poniewaz jeszcze sie ucze, mam zwolnienie na 30 dni. Do tego nie wolno mi się schylać, przeziębić, musze chodzic owinieta szalikiem i z czapka na glowie. hehe :D A do tego, ze dlugo lezalam po operacji to czy ja wiem... moim zdaniem nie jest to dlugo. Ja osobiscie wole polezec dzien czy dwa dluzej i wyjsc ze szpitala w pełni zdrowa niz na drugi dzien do niego wracać ... ;) Ostatni rezonans mialam robiony w sierpniu. Ja przed operacja sterydow nie bralam, dopiero po niej biore Hydrocostison 20 mg rano i w południe, a jak dlugo je mam brac to jeszcze nie wiem. za 3-4 miesiace mam wykonac ponowny rezonans magnetyczny i z jego wynikiem udac sie do lekarza, ktory mnie prowadzil i operował ;) Jak masz jeszcze jakies pytanka to pisz, bede odpowiadac w miare możliwości ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Listopad 6, 2010 i tak ogółem sorki za błedy w pisowni, które popełniam . ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Listopad 6, 2010 do Akroo kto cie operował?jak ogólnie w szpitalu personel - ok? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Listopad 7, 2010 do moniia33 Operował mnie doc. Zieliński. Co do personelu, to moim zdaniem jak najbardziej ok ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Listopad 7, 2010 do Akroo wypytuje cie tak, bo ide 3 stycznia na operacje i tez mnie bedzie operowal dr Zieliński - jak masz jakies rady co do przygotowania sie do niej, wziecia ze soba, bylabym wdzieczna za napisanie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Listopad 7, 2010 do moniia33 No Kochana, jak będzie Cię operował dr. Zieliński to nie masz się czym martwić. ;)) No na pewno musisz wziąć ze sobą wynik rezonansu magnetycznego na kliszy, rtg klatki piersiowej, musisz wcześniej być zaszczepiona minimum dwa razy przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby, musisz mieć również wyniki badań na antyciała HIV. I dobrze by było gdybyś tydzień przed wizytą w szpitalu uprzedziła lekarza telefonicznie . :) Z resztą jeśli byłaś na konsultacji to doktor powinien Ci dać taką karteczkę co masz ze sobą zabrać i jakie badania i w jakim czasie przed wizytą wykonać ;) Nie radziłabym brać ze sobą dużo ciuchów, bo tam w sumie tylko w piżamie będziesz chodziła hehe :D A i weź sobie ze sobą jeżeli chcesz słomki do picia, bo jeśli będziesz miała zabieg wykonywany przez nos ( a podejrzewam, że tak ) to potem możesz mieć problemy z piciem normalnie :) Po operacji na drugi dzień rano już dostajesz sniadanko a potem będziesz przeniesiona z sali pooperacyjnej na zwykłą. Nie będziesz mogła się schylać i ogólnie wysilać. Po południu przyjdzie do Ciebie lekarz lub pielęgniarka i wyciągną Ci z noska takie opatrunki z nosa, troszkę niemiłe doświadczenie, ale można wytrzymac. :) Także nie martw się, napewno dasz sobie z tym radę. ;) A jakiego masz guza, jeśli mogę zapytać ? Jakie wymiary i czy jest czynny hormonalnie ?? pozdrawiam ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Listopad 7, 2010 Najgorsze jest te czekanie do tego stycznia:)guza mam 2,5 cm - po Norprolaku sie nie ruszył a nawer 2 mm zwiekszył wszerz i stwierdził dr Zieliński i mój endo że jest nieczynny hormonalnie i do operacji a pozatym jest duzy i blisko nerwu wzrokowego.A tymi tamponikami to nos jest cały zatkany?oddychac sie jakoś da??:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Po!!! Napisano Listopad 8, 2010 Witajcie mam pytanie czy ktoś ewetualnie ma lub miał podobny problem? Otóż operacje miałam w kwietniu i w dalszym ciągu czuje dyzkąfort w nosie .Świetnie brzmi.Ciągle mnie piecze i niestety dalej problem z oddychaniem .Strasznie mnie to męczy :-( . A do szpitala warto wziąśc chusteczki higieniczne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga52 Napisano Listopad 8, 2010 do Po!!! Sądzę, że nie powinno byc dyskomfortu w nosie po takim czasie od operacji. Ja praktycznie po tygodniu czułam sie normalnie wiec chyba należy to zgłosic lekarzowi, ktory wykonywal zabieg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Listopad 8, 2010 moniia33 Przez te tamponiki w nosie nie mozna oddychać normalnie, tylko przez buzię. Ale da się to wytrzymać. Mi tyko przy połykaniu czegoś uszy się często zatykały i to było męczące.. Na drugi dzień Ci te tamponiki wyjmują i trochę powietrza przez nos przeleci, jednak mi po 5 minutach od wyjęcia znowu nos się zakorkował i do dziś jeszcze oddycham buzią, ale lewą komorę nosową mam już prawie całkiem drożną, z prawą jest gorzej bo mam tam jeszcze szwy, które się same rozpuszczają. I nie będziesz mogła wydmuchiwać nosa, pamiętaj ! Bo jak to zrobisz, to w nosie wszystkie rany możesz naruszyć i może dojść do krwotoku. To wszystko z czasem samo będzie się regulowało. :) Z resztą lekarz na miejscu Ci wszystko wytłumaczy :) Nie przejmuj się tym, tylko czekaj spokojnie, wiem, że to jest najgorsze bo sama przez to przechodziłam i chciałam mieć to jak najszybciej za sobą. :) pozdrawiam i wytrwałości życzę ;) Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz. ;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moniia33 Napisano Listopad 8, 2010 Do Akroo a pewnie że bede Cie zadreczała pytaniami, bo wole wiedzieć co mnie czeka:) ile czekałas na operację?iod decyzji o niej? ile trwała operacja?czytałam że duzo dziewczyn ma moczówkę - ty jak widać z opowiadań nie masz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach