Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

radkowa- dzięki za odp. :)...no rzeczywiscie ten drugi poziom PRL miałas duży ..ja max 113 ng/ml...najważniejsze ze ból głowy już minął ..teraz tylko czekac na......dzidziusia! :) trzymam kciuki za pozostałe dziewczyny których czeka operacja...takie opinie jakie pisze radkowa są jak najardziej podtrzymujące na duchu...ja przyznam się ze kiedyś bałam się MR ;) ..a dziewczyny uspokoiły mnie ze to nic starsznego i miały rację :) madziaw- ja też czasami zagladam w okolice katowic a dokładnie do bytomia a jestem z bielska...czasem trzeba udać się do dobrego specjalisty dalej niz miejsce zamieszkania...coz poradzimy ...ważne aby być \"w rękach\" doświadczonych lekarzy :) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maadziaw
wiem w Katowicach jest szpital który tym się zajmyje dlatego tam jadę. a z tą odległościom to mam w sumie spory kawałek bo jeste z woj. Opolskiego z pod Opola. Dziękuję wam za słowa otuchy a do operacji z dnia na dzień coraz blizej. w sumie jestem zaskoczono że tak szybko myślałam że na taką operacje czeka się z 3, 4 miesiące. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maadziaw
GABONIK a do bytomia jeździsz do endokrynologa? słyszałam, że jest endo w bytomiu bardzo dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witch35
Witam wszystkich, pierwszy raz jestem na Waszym forum. Mam pytanie, moja mama kobieta 58 lat dowiedziała się dzisiaj, że ma mikrogruczolaka. Musi go usunąć. Jest załamana, nie wiem jak jej pomóc, co powiedzieć, jak pocieszyć. Lekarz kieruję ją na operację do szpitala MSWiA w Warszawie do dr Zielińskiego. Czy ktoś może mi coś powiedzieć o tym szpitalu i lekarzu. Bardzo proszę o informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego odrazu
usuwac? nie próbuja leczyc Mamy najpierw farmakologicznie? w przypadku mikrogr rokowania sa bardzo dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego odrazu
takze powiedz: " Mama nie bój nic , z tego sie wychodzi w 100% jak nie leki to zabieg i bedzie dobrze , bo to nie złosliwa zaraza lecz upierdliwe dziadostwo do całkowitego wyleczenia" no ! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witch35
Nie wiem dlaczego usuwają. Czytałam wypis ze szpitala, ale połowę z tego nie rozumię, ale w wypisie jest, że jest szykowana do operacji, potrwa to 3 miesiące, przez ten okres dostanie 3 zastrzyki, nie wiem jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaw- do bytomia jeżdze do gina speckalisty od niepłodności..a edno to w Bielsku na miejscu- dopiero od niedawna zaczęłam do niego chodzic (dokładnie od czasu rezonansu )... własnie byłam dzisiaj i mam nadal łykac 3 tabl.- podobno z mikrogr. tak trzeba -nie należy od razu zmniejszac dawki (mimo normy)...no nic jak trzeba to trzeba :) a z Opola to rzeczywiście kawałek ale do pokonania ;) witch35- mysle podobnie jak dziewczyny...na początku zalecają farmakologiczną \"walkę\" z mikrogr.- ja np. taką podjęłam ...jest jednak ważne jak duży jest ten gruczolak (moje mają 1mm i 2mm-takze małe) ...jak znasz wymiary to dużo to da..bo większe to chyba rzeczywiście tylko operacyjnie..ale niekoniecznie..niektórzy wcześniej zalecają próbę wyleczenia ich lekami...na forach gdzieś to czytałam...mimo wszystko będzie dobrze...musisz podtrzyamć mamę na duchu i ją wspierać :) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie tylko te duze
guzy nie nazywaja sie juz mikrogruczolaki tylko makro powyzej 1 cm i wtedy leczy je operacyjnie. Jakiej wielkosci jest guz Mamy? Moze sz cos wiecej napisac ? jakie objawy? wysoka prl czy inne hormony jak np hormon wzrostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maadziaw
podtrzymuję opinie dziewczyn. Najpierw leki potem w ostateczności operacja. Gabonik a ten ginekolog jest dobry? pewnie tak bo już napisałaś. mogła byś mi dać namiary bo po operacji mam cichą nadzieję na dzidziusiia. bierzesz bromka jak tak to współczuję ja na początku brałam 1 tabletkę dziennie i strasznie się po nim czułam. teraz biorę do operacji noprolak żadnych nie mam skutków ubocznych mam prolaktynę w normie już po 1/2 dawce dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radkowa
Hej dziewczyny. Czy któraś z Was lub waszych znajomych pozbyła się raz na zawsze gruczolaka za pomocą tabletek? Mi koleżanka mówiła już 5 lat temu idź na operację bo zobaczysz że będzie tak jak ze mną. Kilka lat leczyła się hormonami i tak musiała iść na operację.Dobrze ,że już mam za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maadziaw
osobiście nie znam ale wcześciej dziewczyny pisały że po tabletkach znikną gruczolak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radkowa
Ja też nie słyszałam. Polecam wszystkim taką operację (aby u )dobrego fachowca -takiego jak ja miałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co czytałam na
tym forum to sa takie którym znikna po tabletkach z tym ze miały mikrogruczolaki a nie makro . Czyli da sie ! nie kazdego gruczolaka trzeba operowac ! Kazdy rosadny lekarz najpierw zaleci leki w celu zlikwidowania guza , Jezeli to zawiedzi wtedy trzeba pomyslec o zabiegu. Nic pochopnie bo mozna pozniej pozałowac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radkowa
Może i tak. Każdy decyduje sam o sobie. Ja też 5 lat odkładałam bo się bałam panicznie tej operacji. Faktycznie zawsze to operacja w głowie. Zobaczymu co tam dalej u mnie wyniknie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co czytałam na
acha i co jeszcze, tak samo gruczolak moze odrosnac po operacji jak i po leczeniu farmakologicznym (chciaz tu jest wieksze prawdopodobienstwo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS
Ja też na forum czytałam, że killku dziewczynom gruczolak się wchłonął po lekach - więc nie zawsze jest potrzebna operacja. Mi lekarz mówi, że najpierw leczenie farmakologiczne dopiero jak nie przyniesie ono efektu to operacja :-( . A co do tego , że gruczolaki mogą odrastać - to niestety święta prawda ! Radkowa - to masz szczęście , że nie masz żadnych powikłań pooperacyjnych ... (np. moczówka prosta). Ja się boję MR a co dopiero operacji ... !!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMSS- nie ma co się bac tego MR :) naprawdę...to tylko leżenie w takim tuneliku w któym ani duszno nie było ani ciemno ...tylko ten hałas (właściwie dźwięki cykliczne) ...jak ja to przeżyałm (panikara ;) ) to Ty też ...bo większej panikary niż ja chyba nie ma :)... dodam ze mnie czeka za jakiś czas \"powtórka z rozrywki\" endo nie mówiła kiedy ale myśle ze najwczęśniej za rok moze później i teraz już nic a nic nie będę się bała...no bo nie ma czego... a co do gruczolaków...mój np. nie kwalifikuję się do operacji i lekarze nawet nie podjęliby się tego..tak móiwła endo...zawsze proponują leki a potem jakby coś nie dawało rezultatów to operacja (ale to już w szczególnych przypadkach) endo mówiła ze jednej dziewczynie zniknęły mikrogr. ale po...3 latach1 no cóż dobre i to... madziaw - ten gin to dr Horak- polecam bo to naprawdę b.dobry specjalista ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS
Oj , Gabonik ja też straszna panikara i nerwus jestem !!! Narazie nie myślę o MR , bo postanowiłam , że zdecyduję się zrobić pod koniec września więc od sierpnia będę miała stresika :-( ! Mi endo też mówił, że mniej więcej po roku leczenia gruczolaka ,trzeba jeszce raz zrobić kontrolny rezonans - czy nastapiły jakieś zmiany. Ja osobiście wolałabym 3 lata brać lek (aby tylko pomogły) niż decydować się na operację . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maadziaw
MR to pestka ja miałam w przeciągu pół roku wykonywany 2 razy plus tomograf. naprawdę nic strasznego (ja też jeste paniikarą) ale tgo nie ma podstaw żeby się bać to jest jak robienie RTG tylko że dokładniejszy wynik jest. Gabonik dzięki za infp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone
witajcie, od czasu do czasu was podczytuje, mam gruczolaka, zdiagnozowano go zupełnie przypadkowo, podczas MR kontrolnego dla innej choroby, prolaktyna wtedy wynosiła 18, więc nie wysłano mnie do endo. teraz mam uderzenia goraca szczegolnie rano, i latam w nocy do łazienki 3-4 razy, napiszcie mi czy to ma związek z gruczolakiem i do jakiego powinnam iśc lekarza. mam miesiaczkę normalnie, nie mam mlekotoku, ale nie mam tez ochoty na sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do endokrynologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielone- nie wiem czy ma to związek z PRL-to bieganie w nocy do WC ale ja też swego czasu wstawałam w nocy 1-2 razy ..różnie ...nie wiązałam tego z PRL (nie pytalam też lekarza) ale juz od jakiegoś czasu (2-3 m-ce już będzie) nie biegam..moze to przypadek ale aż tak nie było to uciążliwe...nic mnie nie bolało...;)...zapalenia pęcheraz też raczej nie miałam (bo chyba temu towarzyszy jakiś ból) owszem podyższona PRL wpływa na libido...u mnie się to sparwdziło ...do tej pory bywało różnie zwykle nie miałam ochoty ..teraz mam juz większe ciągoty :)... MMSS- zobaczysz ze jak będziesz już po MR to będziesz się z tego śmiała :)...a wynikiem też nie ma co się zbytnio przejmować...moze nie być tego gruczolaka wogóle ...a gdyby nawet (odpukać) to i tak zaczyna sie od leków...więc na zapas nie ma co się zamartwiac :) pozdr. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Gabonik
mozesz podac namiary do którego endokrynologa w Bielsku-Bialej chodzisz? Ja miałam termin ustalony w Szpitalu Wojewódzkim - czekałam pół roku i teraz przepadł, bo lekarze nie przyjmują. Na następny mam sie zarejestorwać po zakończeiu strajków. Pewnie znowu bedzie to termin za pół roku :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimkka
słuchajcie, czy znacie przypadek mikrogruczolaka przysadki u mężczyzny? w zasadzie chodzi o młodego chłopaka.. czy w przypadku mikro rzeczywiście rokowania są dobre? bardzo proszę o odpowiedź..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maadziaw
Gruczolak przysadki muzgowej występuje u kobiet ale i u mężczyzn też. i niestety w każdym wieku, u dzieci może on np. wpływać na hormon wzrostu. proszę się nie bać w 99,99% są to guzy niezłośliwe i jak najbardziej mikrogruczolaki można wyleczyć farmakologicznie zależy to od sposobu leczenia. Ale to już działka endokrynologa proszę się zgłosić do niego on o wszystkim zadecyduje i wytłumaczy najlepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kazdy mikrogruczolak
wydziela prolaktyne moze tez produkowac wiecej hormonu wzrostu i twedy to inna choroba (akromegalia ) acz podobnie leczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS
Anonimkka - tu na forum pisał jakiś pan o pseudonimie ZDZICHO ,że miał gruczolaka. Cofnij się kilka albo kilkanaście stron wcześniej i poczytasz sobie jego kilka wypowiedzi. Z tego co pamiętam to on miał operacyjnie usuwanego gruczolaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"do GaboniK\"- ja dopiero od 2 m-cy chodzę do endokrynologa..jest to dr Wenglorz (kobieta)...przyjmuje na Komorowickiej w Przychodni...dostałam się do niej przypadkowo aczkolwiek są do niej ogromne kolejki ...czeka się czasem ok. 2 godz na swoją kolej :) i podobno jest dobra...niepowiem ma wiedzę i zna temat ale jest dośc nerwowa moim zdaniem (gdyby to była prywatna wizyta myśle że by tak się nie zachowywała :) )... byłam u ogólnego który dał skierowanie do endo -poszłam na Komorowicką ..i koniecznie z wynikami PRL lub TSH- inaczej nie przyjmą!!!...chore to jest ale cóż.....zarejestrowała mnie dość szybko bo czekałąm jakieś 2 tyg. (chodziło o rezonans i dlatego)..normalnie ok. 2 m-cy się czeka na termin..ale mozę szybciej też się da...trzeba dobrze trafić... jest tam w sumie chyba 4 endokrynologów z czego do 2 (w tym do Wenglorz) jest sporo ludzi bo uchodza za dobrych specjalistów... co do strajków..całe szczęscie przyjmują w tej Przychodni więc się nie obawiaj że odejdziesz z \"kwitkiem\"...a co do szpitala wojewódzkiego to domyslam się co przeżywasz..ja miałam tam robiony rezonans (udało mi się zmieścić przed strajkmi -2 maj) pozdr. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×