Najgłupszy tekst waszego ginekologa.

Miesiąc temu byłam u nowego ginekologa. Robił mi USG narządów rodnych, na którym trzeba mieć pełny pęcherz. Zaczyna badanie - ,, O widzę, że chce się Pani bardzo sikać" i rozbrajający uśmiech przy tym:) Miałam to badanie ze 3 razy już i nikt mi tak nie powiedział nigdy. Na drugi raz nie miałam aż tak pełnego pęcherza to powiedział ,, Następnym razem niech Pani przyjdzie bardziej opita" i znów ten uśmieszek:)

ja mialam sytuacje nie u gina a na porodowce. przyjechalam na porodowke, leci moj lekarz i patrze a tam moj byly! (mial akurat praktyki u nas w szpitalu :/ ) mowie do niego "co Ty tu robisz" no i on tlumaczy a ja mowie "nie bede rodzila przy nim" ale skurcze mowia co innego :P dre sie ze nie urodze, lekarz sie smieje a moj sie pyta "kto to jest? skad sie znacie?" to mowie "maciek" a on "jaki maciek" to mowie "no ten maciek!" a on "ten maciek?" lakarz juz malo nie padnie i mowi "ok, to jest maciek, ja jestem Robert to siostra Joanna skoro sie juz wszyscy znamy to mozemy rodzic" sytuacja byla juz luzniejsza, kazdy sie smial, na szczescie wszystko odbylo sie szybko i bezproblemowo. W sumie teraz nie wiem czemu sie wstydzilam skoro Maciek mnie tam kiedys widzial :P pozdrawiam

up^ :)

"Ależ pani jest podobna do mamy" Rzeczywiście jestem podobna do matki i wiele osób mi to mówi. Tyle że gin polecony mi przez nią powiedział to gdy leżałam rozkraczona na koźle a on mi tam zaglądał :o

"Chciałbym mieć u pani dług".

Podczas badania na fotelu " Przyjemnie Ci ? ". Umówiłam się na wizytę ponieważ wyczułam zmianę na szyjce macicy - okazał się że to nic groźnego - torbiel Nabotha. Lekarz podczas badania zapytał w jaki sposób wykryłam zmianę " Jak ją wykryłaś, podczas masturbacji ? " Wiem że to w miarę normalne pytanie, ale to w jaki sposób to wypowiadał było takie inne, nie wiem jak to określić, może erotyczne.

na moją sugestię, żeby zrobił mi cytologię, spytał kiedy ostatnio była robiona, mówię że rok temu (to było u innego gina), na co on: aaaa to nie ma potrzeby, rak się rozwija nawet 5 lat...:/

Nie laze po zboczencach i niech mnie rąk zżera a nie pójdę. :D

Mi mówi tak na początek jak tam cip*czka Potem przy badaniu piersi mówi ciuszki są zbyt małe więc trzeba je macać w domu

"mogłaby pani troszkę więcej uwagi przywiązywać do higieny osobistej". Takiego hamskiego buraka to już dawno nie spotkałam. Oczywiście już tam nie chodzę i wszystkim kumpelom odradziłam. Trzeba było się umyć i wydepilować brudasie, a nie niszczyć reputację lekarzowi.

U moje Pani ginekolog takie dziwne wizyty si enie zdarzaja. To powazna i bardzo madra kobieta, chodze do niej od dawna http://gabinetginekologicznybialystok.pl/ - jest tez fantastycznym specjalista.

baba po 60. czeste infekcje bo to bylo rozpoczecie wspolzycia a wiadomo ze do 21 rz nie ma kobieta wyksztaconych idealnych mechanizmow obronnych w pusi. no i ona ta "ze moze trzeba by sie lepiej prowadzić". asz kurwicha

"w pusi" :D zatrzymalas sie na etapie przedszkola

chce mi sie spac wiec nie licz ze bede pisac rozwlekle o cipnej obronnosci przed bakteriami wirusami i grzybami pierwotniakami. odpornosc w pusi i ide spac

Takiego małego wziernika to my nie mamy

Zapytałam kiedyś lekarza podczas wizyty o kąpiele w basenie (czy bezpieczne itd) a on mi na to zeby na baseny nie chodzić bo tyle tam chodzi czarnuchow i innego cholerstwa...