Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podobna

Dorosłe Dzieci Alkoholikow

Polecane posty

Gość Żona alkoholika
Witaj Agata Cześć wszystkim :) Ja na początku, tzn przez weekend, zaraz po tym ja uciekłam z domu, miałam straszne wątpliwości, strasznie się męczyłam z tym, czy powinnam, czy dobrze robię, czy nie powinnam mu pomóc. Przecież tak na co dzień był dobry, kochał mnie nad życie,tak bardzo prosił, żebym wróciła,żebym dała mu jeszcze jedną szansę..... Ech, na szczęście w porę moi znajomi odważyli mi się powiedzieć jakie z niego było ziółko..... A ja nic nie widziałam, tak byłam zajęta tym problemem alkoholu, że niewidziałam innych rzeczy. Dałam z siebie zrobić idiotkę. Taka byłamgłupia. Szkoda wprawdzie, że znajomi dopiero teraz mi powiedzieli, ale przynajmniej już jestem pewna, że nie wrócę do niego. Nie dam się po raz kolejny nabrać na czułe słówka. I mam madzieję, że w tym wytrwam.Czego życzę wszystkim kobietom będącym w podobnej sytuacji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zono alkoholika -..................moje gratulacje pamietaj będziemy ciebie wspierać w podjęciu słusznej decyzji:) Podobna-przykro mi że masz kłopoty z sercem:(,może najwyzszy czas polubic świeta:),wiesz ja polubiłam dopiero u siebie w domu:)tym teraz MOIM wszystko sama robię i zawsze mam tak ładnie pachnąco . Kochani pozdrawiam was serdecznie . Gwendolinno nie martw sie ,głowa do góry:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, dzieki za odzew kobietopodobna:) widze ze tak samo jak i ja masz kłopoty z serduchem, ja mam od najmłodszych lat... wczoraj przebeczałam pół nocy, strasznie mi zle nie wiem co mam robic... pokłóciłam sie z mezem bo dla zartów w czasie wygłupów palną ze moze go wsadze za kratki, strasznie mnie to ruszyło i okropnie go zjechałam .... jestem załamana , a moja mama w niebowzięta ze stary siedzi... Zona alkoholika - bardzo dobrze zrobiłas ze odwazyłas sie go zostawić, trzymaj sie.. Agato - moj stary tez mowił ze nie jest uzalezniony a jak słaniał sie z nóg od chlania to moiwł ze nie jest pijany , do tego jego matka cały czas twierdzi ze przeciez on nie pije, a lezy nawalony u niej na kanapie bo \"taki zmeczony i odpoczywa\" wiec nie ma sie co dziwic ze twój tesc tak bronił Twojego byłego. gewenndolina wiem co czujesz bo ja tez sie bałam podswiadomie nawet jak nie był ojciec nie był pijany to myslałam kiedy przyjdzie nawalony i kiedy bedzie awantura. Zastanwiam sie nad listem jak marzenna ale jeszcze nie dojrzałam do tego ... Pozdrawiam serdecznie, buzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona....alkoholika
Jadzia,Ulla... dzięki :) Chyba jestem już spokojniejsza. Ale muszę korzystać z pomocy leków, żeby się jakoś trzymać normalnie. Jakbym miała kiedykolwiek jakieś wątpkiwości i chciała wrócić to mi dajcie w łeb :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, czytam. Moj mlodszy brat ma klopoty z sercem; dzieki ojcu. zewnetrznie trzymal sie dzielnie, ale wewnatrz organizm nie wytrzymal tego stresu i ciaglego napiecia. Ja po 6 latach zycia poza domem rodzinnym; 2,5 poza Polska i 1,5 roku po śmierci ojca, kiedy rodzina zaczyna sie po malu prostowac; zatesknilem za rodzinnymi świetami. To znaczy pomyslalem sobie ze moze milo by bylo podzielic sie oplatkiem, zlozyc zyczenia teraz- kiedy juz nie ma butelki w tle. Co prawda i tak zostaje jeszcze w Anglii, ale planuje spedzic później tydzień urlopu tylko z moją Matką. Zabrać ją gdzieś. Mam ochotę poświęcić trochę czasu na moje więzi rodzinne. Niczego się nie spodziewam, zobaczę co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj odwiedził mnie moj ex trzezwiutki ,przyniosł pieniądze dla dzieci na prezenty(bo sam nie wie co kupic) porozmawialismy jak normalni ludzie.Taki kontakty mi odpowiadaja.Nie chce byc z nim ,ale chce zeby dzieci nie mosiały sie go wstydzic. pozdrawiam wszystkich gorąco .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zono alkoholika :) super sobie prezent sprawilas i tak trzymaj , ja juz daje ci kopniaczka tak na zas ;) zebys nie wracala nigdy z obranej wlasnie drogi :) dostalam dzis leki na serducho moje , chodze jak pijana ale spokojna :) Ulla swieta organizuje w swoim domu no i znowu goszcze rodzicow jakby oni raz nie mogli zaprosic swoich dzieci ;) nie chca to nie ja dla swoich synow to robie i postram sie ze wszystkich sil , zeby Boze Narodzenie bylo dla nich szczegolne.....musze Wam powiedziec , ze diagnoza lekarska jest zlozona ale dochodzi zaawansowana nerwica ;) nie wiem skad ona sie wziela ;)))))))))))))))))))))))))))) jak dobrze , ze tu jestescie !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika
Dzięki Kobieto i dzięki Zgubo :D Tak, tak zdecydowałam. I jakbym kiedykolwiek miała jakieś wątpliwości to proszę o WIELKIEGO KOPA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim Wam , ktorzy tu bywacie skladam serdeczne zyczenia z okazji Swiat Bozego Narodzenia, spelnienia marzen tych skrytych , zakazanych i nierealnych , zdrowia i spokoju wewnetrznego, poskaladania mysli, grona przyjaciol i rodziny , prezentow cale wory i tego kochani, zeby dla Waszych najblizszych byly to Swieta trzezwe.Pozdrawiam i goraco sciskam , przesylam Wam wszystkim same pozytywne , magiczne , dobre mysli. Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, dziękuję bardzo. Ja również życzę Tobie i wszystkim Bywalcom tego forum spokojnych i pogodnych Świąt. I niech Nowy Rok będzie lepszy od tego starego i wszystkich które już za nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani życzę wam wszystkiego najlepszego, zdrowia, realizacji marzeń. I oby każdy z nas zapomniał to czego był świadkiem i co przeżył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani,wszystkim wam zbierajacym na tym forum życzę spełnienia marzeń,radosnych świąt,smacznego karpia:) Idużo radości z zycia:) Pozdrawiam i całuje was mocno Ula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona alkoholika
Witajcie Dobrze, że już święta mineły. Okropne były. W mniejszym gronie. Rodzina jakby z wyrzutem na mnie patrzyła, że przeze mnie jest 9 a nie 10 osób... a może mi się tylko wydawało. Najgorsza to ta wigilia. Bo sumienie CIe gryzie, że powinniśmy się pogodzić. Że powinnam przebaczyć i dać jeszcze jedną szansę.... Ale ja już nie chcę. Już dość. Trudno, odtąd święta bede spędzać w pojedynkę, bez pary. I juz zawsze będe w pojedynkę, bo jak tu znowu komuś uwierzyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziękuje serdecznie za życzenia świąteczne:) Swięta mineły bardzo spokojnie tylko w wigilię moj ex miał wziąść dzieci do swoich rodzicow tydzień sie umawiał że da im prezent na szczęście prezent był w domu bo tatuś sie nie pojawił podobno bardzo twardo spał i teściowie nie mogli go dobudzić.Ale młodszy syn był zły ale wyzywał tylko wodka i piwo a nie my.Bardzo to było przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta świeta i po świetach:),kochani jak spędziliście swięta,mam nadzieje że były radosne. Zono alkoholika-trzymaj się mocno w podjeciu decyzji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta świeta i po świetach:),kochani jak spędziliście swięta,mam nadzieje że były radosne. Zono alkoholika-trzymaj się mocno w podjeciu decyzji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak milo
hej, dawno tu nie zagladalam skladam wiec dopiero teraz poswiateczne zyczenia i oczywiscie NOWOROCZNE najlepsze, ten ROK musi byc the best :-) Mialam swietne swieta. Jeju takie fajne ze hej. Czy cos szczegolnego sie wydarzylo? Chyba nie, po prostu byly to cudne swieta, lepszych nie pamietam. To byl moja pierwsza Wigilia, ktora sama przygotowalam, moj facet byl kochany, atmosfera, nastroje wszytsko bylo miedzy nami i u nas ok. W 1-wszy dzien swiat 1-wszy raz zaprosilismy tate do nas i tez dalo sie przezyc, nawet ciesze sie, ze to zrobilam. Trzeba bardzo chciec by bylo dobrze. Jak bedzie dalej - nie mam zielonego pojecia - ale chce by bylo dobrze, wiec chyba bedzie. Pozdrowka i caluski :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wczoraj megaawantursko z ojcem, zaczęło się od dupereli, a skończyło... szkoda gadać. Wymknęłam się rano z domu wcześniej niż zwykle, żeby ojciec jeszcze spał i żebym się na niego nie nadziała. Na szczęście od zawiesistej atmosfery w dniu dzisiejszym uratowała mnie wizyta znajomego rodziców, który od 16 lat mieszka na stałe w USA i właśnie przyjechał do PL. Nie widzieliśmy go przez całe te 16 lat, więc musiało być miło i normalnie. Moje motto na rok 2006: Będę silna choćby ostatni człowiek na kuli ziemskiej miał w to zwątpić! Nadchodzący rok musi być dobry. I będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak milo
do e : tak trzymac, motto swietne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich ciesze sie że ten rok juz się kończy ,bo był bardzo burzliwy .Ale i bardzo pomyślny.Od wielu lat nie czułam sie tak dobrze i spokojnie. Mam takie plany że hoho .Więc wszystkim i sobie życze powodzenia w życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×