Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

hej !!! sylwia 30- współczuję szefostwa bo ja już dawno jestem ubezpieczona grupowo i mój mąż też , a że płacę to ubezpieczenie już od dawna to myślę że mi się należą i nareszcie ich w jakiś sposób wykorzystam . flowers24- ja też uważam że kobiety w ciąży nie powinny sie chować , bo przecież pływanie jest zalecane na kręgosłup a przeciez wiadomo że w ciąży potrzebuje on wytchnienia więc sama bym tak zrobiła,i mam ochotę jechać na basen . Muszę wyciągnąć mojego męża. I cały czas myślę o pójściu już na L4 bo strasznie mnie męczy praca, ale może jeszcze lipiec wytrzymam . Zreszta zobaczymy co powie w przyszłym tygodniu gin. W sobotę imprezka z pracy udała się super, trochę potańczyłam co chyba się podobało mojemu maluchowi bo jak usiadłam to on skakał w brzuszku. Poza tym zorganizowano nam takie konkursy, tzn podzieliliśmy się na trzy grupy i każda miała do wykonania trzy zadania i ja też brałam udział ale oczywiście sędziowie przymykali oko na to że np. przez pajęczynę ze sznurków zawieszonych na drzewie przechodziłam i mogłam dotknąć ich a inni nie. I było super !!! Moja dzidzia jest bardzo ruchliwa i bardzo się z tego cieszę bo tak jak jakby daje mi znak że wszystko jest w porządku !!!! pozdrowienia dla brzusiów !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :):) Flowers odrzuć gorące potrawy, tzn. poczekaj aż ostygna i dopiero jedz :). Do tego unikaj wody mineralnej i innych napojów chociaż lekko gazowanych, bo to też zgage może powodować. I spróbuj wyczaić, po czym cię meczy i unikaj tego. Mnie lekko ściga po gazowanej mineralnej, której zreszta nie lubię, ale czasem łyknę w gościach i po gorącym. Unikam jednego i drugiego i mam święty spokój. No i zawsze pozostaje ci apteczny specyfik, jak juz kompletnie nic nie pomaga (ponoć dobre na to jest cieple mleko, migdały i cos tam jeszcze, ale nie pamiętam). Sylwia - normalni ludzie istnieją, ale cięzko na nich trafić:):) A co do Twojego szefostwa to powiem szczerze jacyś nienormalni. Chyba, że mieli płacić z własnej kieszeni za to ubezpeieczenie? Jeśli tak, to może uda wam się w firmie przeforsować grupowe, ale sami z pensji będziecie je płacić? Niestety z indywidualnym jest tak, że najczęściej karencja trwa 6 miesiący - czyli już nie zdążycie. Ale może uda wam się znaleźć takie, gdzie karencja trwa 3 miechy, chociaż to tez już maks na ostatnią chwile :( Cóż ja musiałam zwolnić trochę swoje życie, bo brzuch mi twardniał, ale snuję się po domku i sprzatam w tempie żółwia. Nadrabiam zaległości w wywalaniu odkładanych śmieci. Co to jest, że natura ludzka taka zbieracza? :):) pozdrawiam serdecznie Dorota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus7- wlepilas posta w tym samym praiwe czasie i nie zdażyłam Cię zauwazyć :):) Moja dzidzia tez ruchliwa, chociaz dzisiaj spokojna :), ale to chyba przez te paskudna pogode dzisiejsza. Ja myślałam, że Ty już dawno na L4 z tymi twoimi problemami :(, ech nie mecz sie i znikaj, ja na szczescie mam urlopik :):) i dycham od pracy. jeszcze raz pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia30
Oczywiscie my z wlasnych pieniążków mielismy placic za to ubezpieczenie. Szefostwo stwierdzilo ze to byloby za duzo przelewow. Moje dzieciatko rowniez ostatnimi czasy bardzo bryka :) nawet w nocy, czego wczesniej nie robilo (albo ja nie czulam) A na zgage slyczalam, ze dobre sa migdaly. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Dzieki za rady na zgage!!:)bo strasznie to uciazliwe.. Dzisiaj w nocy pospalam az 3 godziny,moja dzidzia cala noc buszowala i sie rozpychala,a jak duzej lezalam na jednym boku to zaczynal mnie jakos pobolewac,probowalam spac na siedzaco ale dzidzius dalej kopal,a do tego w dzien pogoda mnie tak dobijala ze humor mialam okropnyy i pewnie nie jedna w domku osoba to odczula:P Jesli chodzi o ubezbieczenie to ja juz tez od dawna mam grupowe takze tez zabardzo nie pomoge w tej sprawie.. A co do tego baseniku jeszcze,to nad jeziorkiem byla kobieta w ciazy i miala okolo 35lat,siedziala w ciuszkach i tak na nas patrzyla jakbysmy niewiem co zlego zrobily,ale ogolnie to chyba bardzo plodny rok bo co chwile jakas ciezarna kobitka sie pojawia:)) Jak chodzilam razem z siostra po miescie to bardzo mi sie milo zrobilo:)okolo 6 razy uslyszalysmy \"Jak Panie ladnie razem wygladacie\":))a ze mnie taki pulpecik sie zrobilll :P Oki zmykam,milej nocki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Cześć, Fajnie, że zaczęłyście się odzywać bo straszne pustki były! Ja coś dzisiaj ledwie zipie ale też powietrze duszne i parne - gdyby nie klimatyzator w mieszkaniu to bym chyba zwariowała - a tak to dopiero przy rachunku za prąd ;) Jestem właśnie po teście na tolerancję glukozy ale oczywiście wyniki są ściśle tajne i dostarczą je bezpośrednio do lekarza - bez komentarza! A na zgagę też słyszałam, że migdały dobre - mnie odpukać na razie to omija ale miałam tą przyjemność cały pierwszy trymestr więc naprawdę współczuję! Flowers aż żałuję, że Was razem z siostrą nie widziałam bo musiałyście wyglądać czadowo! A wogóle to nie ma się co przejmować opiniami innych na temat wystawiania brzuszków, pływania itd. - co my w średniowieczu żyjemy? A tej babki w ciąży, o której piszesz to już wogóle nie rozumiem - może zazdrosna a sama nie ma odwagi?! A co do spania to może spróbuj podkładać sobie zwinięty koc albo kołdrę pod plecy tak żeby spać na wpół na plecach i na wpół na boku. Ja też ostatnio zwijam kołdrę w rulon a potem układam to w pierścień i "ładuję" brzuch do środka - w ten sposób mogę chwilę poleżeć na brzuchu jednocześnie go nie uciskając - ulga dla kręgosłupa niesamowita. Co do ubezp. to ja niestety kompletnie się nie orientuję :( A wogóle to Wam powiem, że strasznie mnie śmieszy ten Dzidziek w brzuchu - w nocy kopie jak oszalały ale tylko wtedy jak położę się na boku i mu się ciasno zrobi - boksuje wtedy póki nie zmienię pozycji a potem cisza. Dzisiaj też się uśmiałam bo położyłam rękę na brzuchu a Biedactwo jednocześnie w tym samym miejscu prostowało sobie nóżkę i "złapałam" go za pięte - Dzidziek automatycznie cofnął nóżkę i chyba się trochę wystraszył ale po chwili już na całego wypinał i się tak chwile bawiliśmy :D Fajnie tak - lubię sobie myśleć, że te Jego działania są celowe i że faktycznie i świadomie się z nami bawi :D pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia26
CZESC DZIEWCZYNY!! jutro wybieram sie do lekarza na wizyte,ciekawa jestem co mi powie,jutro wam napisze.nie wiem jak wy ale ja juz mam dosyc tej pogody w Warszawie sa takie upaly,ze szok a to dopiero poczatek lipca,nie wiem co bedzie pozniej,mi juz jest ciezko.Dziewczyny czy wiecie,ze juz nie duzo nam zostalo do pazdziernika i bedziemy mogly w koncu zobaczyc nasze malenstwa,ja jakos nie moge w to uwiezycz,macie juz duzo ciuszkow pokupowane,jak wasze przygotowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yalu ja juz od dawna ukladam sobie koldre pod brzuchem jak leze na boku ale moze za maly rulonik:) A u mnie jak dzidzia sie rozpycha caly dzien to juz sama na koncu niewiem czy to dzidzia czy znowu jakies skurcze,ale raczej tlumacze to ze jednak dzidzia sie rozpycha. Dzisiaj moje baby bylo wyrozumialo i dalo mi pospac w nocy:)ale rano juz pewnie z glodu dawalo o sobie znak,lezac na bokach to czasem az szmyraja mnie jego ruchy:))) Kurcze za miesiac mam slubek i pewnie brzusio jeszcze niezle wyskoczy,bo ja straszny glodomorek sie zrobilam,na okraglo moglabym cos wcinac,a teraz mam sezon na salatke z ogorkow i pomidorkow no i oczywiscie smietana do tego:P A u Was jak apetycik?? sylwia26 no te 3 miesiace to zleca i pewnie sie nie obejrzymy jak bedziemy tulic nasze dzieciaki:) Ja mam juzz pare ciuszkow,ale narazie nie przesadzam z zakupkami,mam pojedyncze ciuszki w roznych rozmiarach,no i do konca nie ufam lekarzowi co do plci wiec narazie zrobilam stop w zakupach:))a w sierpniu lozeczko i jakies wazniejsze rzeczy.. Mi pogoda tez niezbyt odpowiada,bo jest pochmurno i dusznoo przy tym,wiec nie dosyc ze niewiadomo co zalozyc na siebie to jeszcze niema czym oddychac porzadnie no i dzidzia pewnie tez niezadowolona:( Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
ja również mam termin na 5 pażdziernika,mam już synka i nie mogę się już doczekać naszej drugiej dzidzi jestem teraz w 27 tygodniu od kilku dni ruchy dziecka są takie spokojne nie ma takiego mocnego kopania proszę napiszcie czy wasze dzieci też są spokojne i tak delikatnie popukują trochę się tym niepokoję we wtorek mam wizytę u mojego lekarza,ale chciałabym wiedzieć w którym tygodniu ruchy są najbardziej intensywne ,ja w ogóle jestem osobą spokojną nasz synek i mąż również więc może drugi dzidziuś też ma spokojne usposobienie-pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy z tego forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Ale fajnie Dziewczyny, ze zaczelyscie pisac :D Sylwia26 - trzymam kciuki żeby wszystko było ok jutro na wizycie i oczywiście koniecznie daj znać co i jak jak już będziesz po. A właśnie coś sobie przypomniałam odnośnie Stanów i lekarzy - nie wiem czy zamierzasz tu wracać po urodzeniu Dzidzi ale gdyby tak to koniecznie zrób Maluchowi usg stawów biodrowych w Polsce bo słyszałam, że tutaj nie robią! To badanie jest CHOLERNIE ważne (moja znajoma nie zrobiła dziecku przez zagapienie i po roku okazało się, że dziecko kuleje bo albo zwichnęli mu staw biodrowy przy porodzie w efekcie czego starła się panewka stawowa albo urodził się z taką wadą (przy badaniu lekarskim nóżka odginała się prawidłowo ale też nie była wogóle zaczepiona w stawie więc dlaczego miałaby się nie odginać jak jej nic nie blokowało) - teraz już się nie da tego stwierdzić - w tej chwili ten 4-latek jest już po kilku operacjach i przeszedł piekło. Nie wiadomo co będzie dalej. Sorki jeżeli Ciebie/Was wystraszyłam - nie chciałam - chciałam tylko ostrzec tak na wszelki! A jeżeli chodzi o wyprawke to ja mam 1 pajacyk, 1 body, 1 spodenki, 1 kocyk i czapeczkę zimową. I sama nie wiem czy kupować już teraz czy jeszcze czekać - szczerze mówiąc te upały trochę mnie odstraszają od zakupów (wiesz jak tu jest asfalt, beton i ogromniaste odległości do zaliczenia żeby cokolwiek kupić - o rany jak mi brakuje tych naszych podręcznych sklepików) Flowers naprawdę biedna jesteś z tym spaniem, a upały jeszcze robią swoje. Jeżeli chodzi o aptetyt to ja sama nie wiem jak jest u mnie bo przez te ciągłe zasłabnięcia to przegryzam bardzo często ... i o dziwo waga ani nie drgnęła od miesiąca (dziwne to ale w sumie dla mnie dobrze - mniej do zwalania po) Witaj ania30! Co do ruchów to wiem coś o tym - tzn. nasz Bąk jest bardzo ruchliwy i kopie jak wściekły przez kilka dni a potem ... robi sobie kilkudniową przerwę kiedy tylko kilka razy na dzień coś tam delikatnie grzebnie - za każdym razem popadam w schizy mimo, że wiem, że ma właśnie taki system. Możliwe więc, że Twoja Dzidzia też sobie odpoczywa, może Jej/Jemu upały też nie służą? Poza tym czytałam, że u wielu Dziewczyn tak jest, że Dzidzie się leniwie ruszają... ale jak się boisz to może podjedź na jakąś izbę przyjęć i powinni Ci zrobić ktg - wtedy wszystko będzie wiadomo. Pzdr. i piszcie Dziewczyny piszcie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
yalu bardzo dziękuję że odpisałaś jestem już spokojniejsza-pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam anie 30 i pozostale wierne topicowi :):) Jesli chodzi o nawiększa ruchliwość to w wielu miejscach czytałam, że przypada na 24-28 tydzien ciąży, potem dziecko ma już coraz mniej miejsca na dziwne akrobacje:) A moje tez niby rusza się wiele, ale mam dni kiedy czuje je mniej bo albo przekreci sie i kopie po ścianie tylnej gdzie mam łożysko i mniej to odczuwam, albo po prostu ma lenia :) Moje dziecko na szczęście zdyscyplinowane i w nocy mi daje spokój, ale może to dlatego, że z mężem chodzimy późno spać ok 12 - 1 w nocy więc ono spokojnie szaleje do po 23 a potem spi z nami :) Budzi sie albo ze mna albo troche pozniej jak poczuje głód :) Wtedy zaczyna lekko kopac dopominajac sie o jedzenie - cały tatus :):) Co do przygotowan to u mnie nic :), uwazam, ze mam czas, mam nadzieje tylko, ze nie bede musiala lezec i polatamy z mezusiem po sklepach jakis miesiac przed. Teraz w glowie nam remonty mieszkania i naprawy po remontach np. dachu, ktory zle zrobili :( Jedzonko zaczyna mi coraz bardziej smakowac, bo przyszlo lato wiec napycham sie powolutku lepszymi pomidorkami, ziemniaczkami, kalafiorkiem a dzisiaj pierwszy raz w tym roku jedlismy fasolke szparagowa :) mniam. Uwielbiamy oboje z mezem takie jedzenie, wiec do konca lata takie nasze zarelko bedzie :) Szkoda tylko, ze truskawki sie skonczyly :( Ale chwilowo opycham sie czeresniami i brzoskwiniami:) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia26
DO YALU Wiesz,powiem Ci szczeze,ze nie mam zamiaru w najblizszym czasie tam wracac,bylam tam kilka lat ale jakos mnie tam zupelnie nie ciagnie,takze jezeli chodzi o usg to napewno bedziemy robic tutaj,co do upalow,to bardzo Ci wspolczuje ja doskonale to pamietam tam sie poprostu nie dalo wytrzymac,bez klimatyzacji ani rusz,ale jezeli chodzi o ciuszki to musze przyznac,ze kupilam sobie troszke tam ciuszkow i lezaczek,wiele rzeczy tam jest tanszych i ladniejszych niz u nas choc nie wszystko,np ogladalam tam wozki i nie moglam znalezc normalnego glebokiego wozka,same spacerowki i jakies takie niepraktyczne,za to u nas jest w czym wybrac. Jutro ide do tego lekarza i zobacze co powiedz na temat tej mojej szyjki takze napewno Ci napisze.Pozdrawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, parę dni nie pisałam ale byłam baaaaardzo zajęta, głównie odrabianiem zaległości w spotkaniach towarzyskich, a urlopik to świetny czas ku temu;) Dota28-mam nadzieję że ty też odpoczywasz na urlopie a nie sprzątasz w kółko w domu, jak robi to jedna z moich przyjaciółek. Urlop przecież jest dla nas! i dla naszych dzieciątek!:) Yalu-mój maluszek też daje czadu w nocy i jakoś nie lubi jak leżę na boku( to niby jak mam leżeć?, hihihi) bo kopie zupełnie jak u ciebie. może maluchy już tak mają że nie lubią żadnego ucisku. Najlepiej dla nich żebyśmy pewnie spały na stojąco. Niedoczekanie:) co do zabaw z maleństwem-mi też się wydaje że one świadomie się bawią ze swoimi mamusiami-ja naciskam w miejscu w którym niunia mnie kopnęła i wtedy kopie mnie jeszcze raz. Super! Ale chyba szybko się nudzi bo po paru takich numerach obraża się że smiałam coś mu uciskać i przestaje żeby po chwili machnąć nogą pod żebro matki. Flowers24-my też wybieramy się w sierpinu na wesele i bladego pojęcia nie mam w co mam się ubrać? no bo w tych wszystkich ciuchach bardziej ciążowych to wyglądam jakbym 150 kg ważyła. może lepiej jakąs zwykłą sukienkę kupić tylko 2 rozmiary większą? albo komplet spodnie+ tunika dłuższa? Sama nie wiem...A ty w czym się wybierasz? u mnie też apetyt dopisuje jak nigdy. non stop bym jadła. kalafiorki, fasolkę, młode ziemniaczki i duuużo surówek. A do tego....zsiadłe mleko-pycha! Ale do takiego zsiadłego to trzeba od jakichś znajomych ze wsi mleko przywieżć i tylko pod warunkiem że krowa była dojona ręcznie a nie z jakimiś maszynami. Mówię Wam dziewczyny-odlot(mimo że NIGDY wcześniej nie zdarzyło mi się jeść takiego wynalazku-brzydziłam się-a teraz....) Ania30-witamy cię na naszym topicu. Fajnie że jest nowa mamuśka na forum:)A co do ruchów-to tak jak mówiły dziewczyny-bywają dni dzikiego kopania i dni delikatniejszych ruchów. Bez obaw-na pewno wszystko jest ok. Aha, a jaku was z wagą? u mnie coś strasznego! stanęłam wczoraj na wadze i nie mogłam uwierzyć-prze ostatni miesiąc przytyłam 3 kg. Szok! 3 razy się ważyłam żeby mieć pewność.teraz od początku ciąży przybyło mi już 7 kg (62 kg na wadze). nie za dużo jak na 6 miesiąc?miałam nadzieję ze przytyję może 10-12 ale widze że raczej będzie to 15-20, jak dalej tak będę przybierać. Tym bardziej że największy przyrost masy dzidziusia dopiero przed nami:( Napiszcie dziewczyny jak u was z wagą bo może po prosu jem za dużo?(ostatnio wcinam słodycze jakbym pierwszy raz w życiu je na oczy widziała). A w szkole rodzenia jest super! Ćwiczymy dużo i mam nadzieję żę kondycja mi się poprawi.i już umiem oddychać przeponowo. Nic trudnego! a myslalam że to jakichś dzikich prób wymaga:) no i mamusiek na zajęciach full, więc zawsze jest z kim pogadac. Polecam serdecznie. jeżeli macie trochę czasu(np. popołudniami)zapisujcie się bo naprawdę warto! Dobra uciekam bo się rozpisałam, pewnie na całą 29. stronę topicu:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie to miłe usłyszeć dobre słowo od zupełnie nieznanych osób,przecież każda z nas jest z innej części kraju a jednak ciąża bardzo zbliża i wspólnych tematów nie zabraknie,jeśli chodzi o ruchy dziecka to macie rację sama zaczęłam je prowokować doporuszania i tak fajnie odpowiadało na zaczepki z wyprawką jeszcze czekam teraz narazie ciuszki są chyba typowo letnie,parę rzeczy mam po synku; łóżeczko,wanienkę, wózek i trochę ubranek poczekam jeszcze do kolejnego usg czy lekarz potwierdzi ,że będzie córeczka-pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emelle
Witam, dziewczyny, witam, Ania 30! U mnie w Krakowie jakos przez ostatnie 2 dni bylo po 20C. Oj, jak dobrze troche odpocząc od tych upałów. Ale dzis juz mocno piecze, ma byc do 26C. Czeka mnie podróz pociągiem - 2 godziny, ale mam gazetkę, wiec sie nie bede nudzic i podróz szybko zleci. Mi ostatnio tez dopisuje apetyt - raczej na rzeczy slone: warzywka, sałatki i nie wiedziec czemu chrupki kukurydziane :). Jak gdzies długo chodze to mi sie cięzko robi od brzusia, juz porządnie urósł. Wczoraj zrobiłam EKG i wyszło ze jest w normie. No to chociaż tyle! Maluszek w weekend bardzo sie ruszał, a od paru dni mniej. Daje mi spac w nocy. Ostatnio z bratową oglądałysmy ciuszki po jej małej, i niestety same duze rozmiary jej zostały. Wybieram sie na zakupki ciuszkowe w sierpniu, poki co przyglądam sie co oferują w sklepach. Dota28 - ja tez mam w glowie remont. Zostało nam tyle do zrobienia, że zaczynam sie martwic czy zdążymy na czas. Pocieszam sie, ze jakos to będzie. Ewcia26- ja tez wybieram sie na slub kuzynki pod koniec sierpnia. Upatrzyłam sobie juz sukienke w sklepie. Jest czarna, w drobny biały groszek, krój ciążowy, z wysoką talią. Tylko nie wiem jak będę do sierpnia wyglądała i czy sie w niej zmieszcze. Jeszcze jej nie mierzyłam, ale jest śliczna. Nie wiem jak ty sie w spodniach czujesz, ale ja postanowiłam, ze założę sukienkę, z naszymi brzusiami do niej to będziemy jeszcze bardziej kobiece :-)). Co do szkoly rodzenia ja chyba wybiore sie we wrzesniu, będę chciala odpoczywać wtedy od pracy, i będę mogla uczęszczać na zajęcia, które sie zaczynają o dziwnej porze, bo o 15.30. Flowers24 - o ile dobrze pamiętam to będzie twój ślub, tak? Na pewno będziesz bardzo bardzo mamusiową panną młodą, trzymam kciuki za udane przygotowania. :-)) Pozdrowienia dla wszystkich mam i ich brzusiów, udanego słonecznego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emelle tak dobrze pamietasz:))to moj slubik co prawda cywilny ale slub,koscielny chcemy wziasc za okolo roczek jak juz bede lepiej wygladac:)) Mam sukienke na naramkach,nie jest typowo ciazowa ale odcinana pod biustem no i material dobrze sie ciagnie,ale od czasu do czasu ja przymierzam bo boje sie ze brzuszek moze przerosnac sukienke:)))no i jest biala w delikatne male rozyczki:)))juz sie nie moge doczekac mam nadzieje ze nie bedzie mocnych upalow bo chyba tam padne:))) Uciekam bo dzisiaj wizyta u lekarza!i cos czuje ze z dwa kilo mi przybylo od ostatniej wizyty:P robie sie maly grubasek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers24-no zobacz a ja gapa nie zorientowałam się że to TWÓJ ślub. Ogromne gratulacje!!!!❤️ Cudownie że będziecie przysięgać sobie miłośc w zasadzie już we trójkę:) A co do ślubu kościelnego za rok-świetny pomysł. Przynajmniej sobie potańczysz(lżejsza o parę kilo), wypijesz(o ile nie bedziesz juz karmić piersią oczywiście)... Mam nadzieję że wstawisz jakieś swoje zdj. ze ślubu. Fajnie będzie pooglądać pannę młodą. Piękny dzień, piękny stan i wspaniałe przeżycie. Trzymam kciuki:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Cześć Dziewczyny, Co za miła niespodzianka z tymi postami - może topik znów ruszy pełną parą :D Sylwia26 - ale Ci zazdroszczę tego, że tu nie będziesz wracać! Ja jestem tutaj prawie rok i już powoli świruje - wogóle nigdy mnie tu nie ciągnęło i szczerze nieznoszę tego kraju ale wiesz jak u nas jest - totalny brak pracy a że Mężuś dostał tu fajną ofertę pracy (na 2 lata) więc przyjechaliśmy- ech szkoda gadać - mam tylko nadzieję, że uda nam się w miarę szybko wrócić do kraju - chociaż marne szanse. Co do ciuszkow/zabawek itp. to masz racje - ceny lepsze niz u nas a jakościowo wszystko lepsze. No i z wózkami to prawda - głębokiego nie uświadczysz a spacerówki to głównie Graco - tzn. nic nie mam do wózków tej firmy (poprzednio mieliśmy ich spacerówkę i sprawdziła się bardzo dobrze) ale wzory na tych wózkach - tragedia! Na szczęście wypatrzyliśmy Peg Perego i chcemy właśnie taki kupić. Ewcia :D super są te nasze Dzieciaczki! Jak mój ładuje mnie w bok to sobie wyobrażam takiego wnerwionego Malca, który boksuje ile sił ;) No i wczoraj Tatę zaszczycił zabawą więc Tata cały szczęśliwy i buja w obłokach ;) A co do wagi to spokojnie - Dzieciaczki teraz pakują na masę ale to nie znaczy, że my równo z Nimi. Widzisz ja do 24 tyg. przytyłam 14 kg a teraz przez miesiąc nic - nawet żebra mi wystają zaraz pod biustem (takie "dziury" po obu stronach brzucha mi się zrobiły). Wydaje mi się, że każda z nas inaczej przybiera na wadze - nie zawsze książkowo i jeszcze nic nie jest przesądzone - równie dobrze możesz się zaczymać z wagą więc się nie martw na razie. Ania30 - fajnie Ci, że masz coś po starszym dziecku - ja się mądrze pozbyłam parę miesięcy temu wszystiego i teraz cała zabawa od nowa. A czy u Ciebie lekarz przewidywał już córeczkę? Fajnie by było - mielibyście parkę a i Dziewczątek u nas bardzo mało więc poprawiłabyś statystyki ;) - żartuję oczywiście z tymi statystykami. Emelle - mi brzuszek też zaczyna doskwierać tzn. jak szybciej idę albo przy w stawaniu strasznie mi ciąży ale to już zdaje się tak będzie :( Super, że EKG wyszło Ci dobrze! Flowers - no to gratulacje ślubiku - my też braliśmy śluby oddzielnie bo ja chciałam zawsze ślub we wrześniu a Mąż w Boże Narodzenie - i tak zrobiliśmy i każde jest zadowolone ;) a u Was to będzie o tyle fajnie, że Bąbel będzie już pewnie chodził - oj jak mi się podobają takie śluby mama tata i dziecko :D pzdr. gorąco i życzę miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
no tak i zamiast zatrzymać to napisałam z rozpędu zaczymać - sorki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA26
DO Yalu Naprawde wiem co przezywasz,bedac tam,ja tez sie tam nie moglam odnalezc i tak ja ty z mezem ,ja pojechalam tam ze swoim ,oczywiscie za praca.Bylam zalamana wszystkim,praca,mieszkaniem ale ciesze sie ,ze mam to juz za soba.Zobaczysz ty tez jakos to wytrzymasz. Bylam dzisiaj u lekarz,i wszystko jest w porzadku.Tak jak mowilas,najwazniejsze,ze szyjka macicy jest zamknieta i oby tak bylo.Moja pani gin powiedziala,ze martwilybysmy sie jak mialaby ona 20 mm,a tak to jest ok,nie dala mi rzadnych lekow jedynie nospa jak by brzuszek bolal albo byl twardy,ale ja mimo wszystko bede sie starala jak najwiecej wypoczywac i nie przemeczac sie,zeby dotrwac do konca.Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
flowers ja kiedy brałam ślub byłam w 5 m-cu ciąży mieliśmy skromne przyjęcie w lokalu,tańczyłam ze wszystkimi gośćmi może dlatego synek bardzo lubi muzykę w 23 tyg. byłam na usg lekarz powiedział że to prawdopodobnie dziewczynka, byłoby super ale najważniejsze żeby dzidziuś był zdrowy ,trudno trochę jest mi już odkurzać i schylać się ale to pewnie wszystkie tak macie- pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Sylwia26 - no to się bardzo cieszę, że wszystko ok po wizycie. Powiem Ci, że ostatnio grzebałam po internecie i przeczytałam opinię jednej lekarki - szyjka 3 cm uznawana jest za graniczną wartość szyjki prawidłowej długości więc chyba obydwie możemy odetchnąć z ulgą! Twoja lekarka brzmi więc bardzo rozsądnie i nie panikuje - to bardzo ważne wierz mi (ja w poprzedniej ciąży ostatnie 4 miesiące żyłam w potwornym stresie bo miałam lekarza panikarza). Musimy się tylko oszczędzać, dużo wypoczywać żeby szyjka się nie skracała dalej i może jakoś dotrwamy. Co do stanów jeszcze - ja szukałam tu pracy w zawodzie przez 3 miesiące i nie znalazłam (innej pracy nie szukałam ze względu na Synka - wychodziło na to, że wszystko co bym zarobiła musiałabym wydać na opiekunkę do dziecka więc trochę to się mijało z celem). Życie tu było koszmarem dopóki nie kupiliśmy samochodu (bo na tym zadupiu do najbliższego przystanka komunikacji miejskiej mamy 4 km) a teraz też siedzimy z Synkiem cały czas sami i wariujemy! Ja to pół biedy ale martwię się o Niego bo powinien mieć kontakty z równieśnikami ale tu w okolicy nie ma dzieci, a nie udało nam się znaleźć kontaktów z Polakami (nie wiem może to i lepiej dla nas bo wiadomo, że z tym różnie bywa) ... albo poprostu d... wołowe jesteśmy. No nic jedno jest pewne - to wcale nie jest kraj mlekiem i miodem płynący ... ech szkoda gadać. Napewno jeżeli będziemy stąd na stałe wyjeżdżać to z wielką ulgą i radością. I popatrz a Polacy tak się tu garną! Ania to fakt schylać się już bardzo trudno ;) a będzie pewnie gorzej ;) no ale trzeba wytrzymać ... pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia30
troche za dużo tego "fajnie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach..wykonczona jestem tą wizyta,a tak sie nie moglam doczekac bo mialam ugs ,dziewczyny co mi sie dzisiaj przydarzylo:( zadnej tego nie zycze,wszystko bylo ladnie pieknie no i ulubiony punkt wizyty usg,i tak sobie leze i leze i coraz gorzej mi sie oddychalo,ale nic chcialam byc twarda i nie robic klopotu,ale zaraz cala potem sie zlalam i moj przyszly mezus sie zorientowal ze cosik nie tak i mowi do mnie czy dobrze sie czuje a ja juz go ledwo widzialam i zaraz lekarz kazal mi sie polozyc na bok .....ach nic z tej wizyty nie pamietam aby jestem wykonczona,ale naszczescie nie zemdlalam...najwazniejsze ze wszystko oki,no i przytylam 3kg przez 3 tygodnie,musze przystopowac z objadaniem bo na serio sie nie zmieszcze w kiecusie:P Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 26
do Yalu Co do tej szyjki to przypomnialam sobie,lekarka powiedziala,ze jezeli cos by sie dzialo. tzn bylyby jakies bole takie jak na miesiaczke, ale dosyc mocne a brzuch twardy to trzeba sie zglosic do szpitala,ze w tym czasie co my jestesmy tzn,,jezyli by sie cos dzialo to napewno to zauwazymy.nie wiem jak ty ale ja czuje sie bardzo dobrze,i nie mialam zadnych skurczy,kazala obserwowac wlasne cialo,ale raczej nie kazala sie przejmowac. Co do tej Ameryki,wiem jak to jest bez samochodu ja przez piewrwszy rok nie mialam samochodu i to byl koszmar,tak jak ty nie mialam sie jak poruszac bo wszedzie daleko,i jeszcze na dodatek nie moglam zrobic prawo jazdy bo nie miala social sec,ale pozniej nie mialam wyjscia i kupilam i jezdzilam przez 2 lata bez prawa jazdy,wiesz co ja przeszlam,jak tylko widzialam kapy to drzalam ze stachu,zreszta moj maz tej jezdzil bez prawa jazdy.To byl horror,ale czego sie nie robi dla zarobku.Co do Polakow,ja na samym poczatku mialam bardzo zle doswiadczenie ale wiesz jak jest na poczatku jak czlowiek przyjezdza to nic nie wie jest po prostu gapa, pozniej to juz wiedzialam mialam oczy szeroko otwarte i jakos bylo lepiej.Wpomnienia ze Stanow mam nie za ciekawe, ciezka praca po 14 godzin dziennie przez siedem dni w tygodniu,ja na poczatku to sie zalamalam a moj maz to wogole wysiadal,chcial wracac,to byl dramat.Mnie Ameryka nie zafascynowala,caly czas zastanawiam sie jak to jest,ze Polacy tak tam lgna,wielu z nich nie wie co ich tam czeka,wielu moich znajomych po miesiacu wrocilo do kraju,bo nie dali sobie rady.Ale coz ja Ci bede pisac jak ty mnie swietnie rozumiesz a ja Ciebie,poprostu wiemy o co chodzi,a kiedy chcecie wracac z mezem,czy planujecie zostac na stale,napisz skad jestes z Polski.Pozdrowienia dla synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Flowers biedaku też masz przejścia - dobrze jednak, że nie zemdlałaś. Słuchaj a jak Twój cukier? Sylwia26 to widzę, że mieliście cholernie ciężko i tym bardziej dobrze, że już wróciliście do kraju. U nas aż tak przechlapane nie ma - samochód kupiliśmy po 3 miesiącach pobytu, a mąż dostał pracę w zawodzie i pracuje tylko po 11-12 godzin dziennie 5 dni w tygodniu ale, że ja nie pracuję i płacimy bardzo dużo za mieszkanie to pewnie wiele nie zaoszczędzimy. Mówi się trudno. My na razie jeździmy na polskim prawku ale też w zasadzie powinniśmy zrobić tutaj. No nic - chcielibyśmy wrócić za rok do Polski albo gdzieś do Europy (mąż chce trochę skrócić kontrakt) ale nie wiem jak to będzie bo w Polsce nie mamy pracy ani mieszkania no i 2 dzieci na wychowaniu. A w Polsce mieszkaliśmy w Krakowie. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dzisiaj brzydko i pada :( nie lubie takiej pogody :( Ewcia - z tym sprzataniem to jest tak, ze ja ogolnie do tego leniwa jestem :) nawet bardzo:). Troche ogarniam mieszkanie i to wszystko, poza tym mamy inne prace które trzeba zrobic - ogródek, konserwacja domu i mała adaptacja połowy piwnicy na studio nagran mojego mezusia. Ale ogólnie pozwalam sobie na nicnierobienie:) Juz ja sie za kilka miesiecy dosyc nabiegam, nawstaje, napiore itp. Flowers - uwazaj na siebie i faktycznie sprawdz sobie cukier i w ogole morfologie jesli to mozliwe :) Poza tym na pewno sie zmiescisz w te cudna kiecke, o ktorej pisalas :) Yalu - oby jak najwczesniej mozliwy byl powrot do cywilizacji :) z calego serca ci tego zycze:) Kurcze od tej pogody chce mi sie spac :( Pzoa tym, moje malenstwo dalo dzisiaj swoj pierwszy nadranny popis. Obudzialm sie z okropnym bolem brzucha :( polecialam do WC bo to czasem pomaga i polozylam z powrotem, a tu boli. Po chwili dzidzia zaczela tak okropnie kopac i wiercic sie, ze myslalam, ze bokiem wyjdzie. i co? i ból przeszedł. Mądry ten dzieciaczek jdnak. A że kilka godzin snu zabral? niewazne :) pozdrawiam deszczowo Dorota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 23
hejka wcinam czresnie z ogorkami kiszonymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×