Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

hej !!! Myślę że popracuję jeszcze do końca lipca , apotem będę odpoczywać. Ale wszystko się okaże we wtorek jak pójdę do lekarza. Ostatnio w nocy strasznie męczyły mnie skurcze, a po za tym to pękła mi skóra pomiędzy palcami i robią mi się zajady co myślę jest brakiem jakiejś witaminy tylko nie wiem jakiej. Ale liczę na moją gi że mi na to odpowie. I okropnie męczą mnie plecy - w jednym miejscu tak mnie boli jak na korzonki , ale czuje tem mięsień przez całą nogę i czasami jak wstaję to aż mi się noga ugnie, a za chwile znowu jest ok i tylko w jednej nodze. Zakupiłam dwie książeczki Język niemowląt i język dwulatków autorka Tracy Hogg czyli zaklinaczka dzieci jeśli ktoś patrzył na ten program. I już mnie korci żeby zacząć czytać !!!! Przywiozłam już łóżeczko i materacyk które kupiliśmy od znajomych , ale na razie będzie stało w piwnicy a materacyk schowam do szafy. Ja jak na razie sen mam dobry i mam nadzieję że tak będzie nadal. Bo ważny jest dla mnie ten odpoczynek. Ania30- moja dzidzia też się czasami nie rusza ,a najlepiej lubi jak ja sobie już usiądę spokojnie to wtedy zaczyna dawać znać o sobie. w\\g mojego terminarza ruchy płodu powinno się liczyćod 28 tygodnia ale lepiej zapytaj lekarza. ewcia26- nic się nie martw o tycie bo mi idzie jeszcze lepiej . Jak się ostatnio ważyłam u mamy to mam juz 64 kilo ale chcę to potwierdzić na wadze u gi i wtedy dopiszę się do tabelki. Czyli w ciągu trzech tygodni przybrałam ponad trzy kilo. Ale niech dzidzia rosnie !!!! Ania 30- witaj na topiku !!! emelle - fajnie że ekg wyszło ok !!!! I nie trzeba się martwić na zapas !!! Ja cały czas myślę pozytywnie chociaż nie zawsze wszystko jest dobrze. flowers24- fajnie że na waszym ślubie tak naprawdę będziecie mieli trzech świadków bo jednym będzie wasza dzidzia!!!!! A ja mam dzisiaj strasznego doła i już trohce popłakałam !!! I najgorsze jest to że miałam nadzieję że mój mąż się domyśli że trzebaby mnie przytulić ale oczywiście na to nie mogę liczyć !!!! Idę pod prysznic i spać to może jutro się obudzę z lepszym humorkiem !!!! Pozdr dla wszystkich !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
flowers to bardzo przykre że ,żle się poczułaś podczas badania usg może się zestresowałaś czy wszystko w porządku i organizm tak zareagował,przecież badanie poziomu cukru we krwi napewno miałaś wykonywane,ja ostatnio w sklepie też się żle poczułam takie duszności pojawiają się zwłaszcza rano a w ciągu dnia mijają,dzidziuś powrócił do swojej wcześniejszej aktywności z czego bardzo się cieszę w następne lato nasze dzieciaczki będą już siedzącymi sztywno maluchami także takie urodzenie dziecka jesienią ma swoje dobre strony,od piątku odczuwam też ból w plecach a właściwie w dolnej ich części ale z lewej strony przypomina ból korzonków w poprzedniej ciąży bardzo bolały mnie plecy i odczuwałam to również bardzo przy porodzie to na razie tyle-pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pada, brzydko, męzusia nie ma i nie wróci szybciej niż dopiero nad ranem :(. A my tu sami w domku dychamy na wersaleczce z książka i telewizorkiem. Ohydna ta pogoda u mnie :( Dziewczyny męczą mnie kłucia w pochwie miałyście? Boję się, że to skracanie szyjki i nici z wyjazdu na wakacje :(. Idę do gina w tym tygodniu to się dowiem, ale może któraś z was wie cosik na ten temat? pozdrawiam znów deszczowo Dorota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Hej, U nas niby słoneczko świeci ale coś zimny wiaterek ale przynajmniej nie jest bardzo parno i duszno. E tam - niezależnie od pogody humorek ostatnio coś mi niedopisuje i trochę się boję, że wróci mi załamka sprzed ciąży i z I trymestru :( Oby tylko Dzidziuś wybił mi doły z głowy jak już się urodzi ;) Dota mi się zdarzały i zdarzają takie kłócia, o których piszesz od czasu do czasu (trwa to zwykle chwile i powtarzało się przez kilka dni a potem cisza) ale nie mam pojecia co było/jest u mnie przyczyną i też się boję, że to szyjka ... tutaj lekarz twierdzi, że to może być normalne ale dla nich powodem do niepokoju jest dopiero (jak usłyszałam) silne krwawnienie albo conajmniej 8 skurczy macicy w ciągu godziny, a na pozostałe (tzn. jak są rzadziej) zalecają picie wody żeby "rozcieńczyć" oksytocynę we krwi (hi hi) więc nie wiem na ile można na tym polegać. Ja tak czy inaczej mam zaleconą luteinę do zakładania na wspomożenie szyjki i mam nadzieję, że w razie czego lek pomoże - i tak nie mam za bardzo wyjścia. I trochę się łudzę, że to może Dzidziuś sobie tam szturcha czasem ... No nic coś nie mam humoru to nie będę smucić. Miłego wieczorku. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yalu - wiesz ci lekarze stamtad to mnie ogólnie przypominaja jedna z lekarek, do której chodzilam, na szczescie krótko, póki nie usłyszałam, że gdyby ona wiedziała co jest jej pacjentom to byłoby dobrze. Kretynka! na szczęście zmieniając ja trafiłam na genialna panią doktor od chorób ogólnych, której nie zamienie na żadną inną i żałuję, że nie ma specjalizacji rodzinnej, bo chętnie bym dziecko do niej zapisała. Cóż nie pozostaje mi nic innego jak leciec do gina, i tak mam tam być w czwartek i tak. jak mi się pogorszy to bedę wcześniej i tyle. Yalu - a leżeć ci kazali? czy tylko się oszczędzać? Bo jak tylko oszczędzać, to wakacje nie dokonca stracone :):) pozdrawiam PS - weekend, to tutaj życie prawie zamiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia26
Yalu ja tez mam do ciebie pytanie odnosnie tej szyjki,ja nigdy nie zauwazylam jakis boli w pochwie,takze nie mam pojecia co to jest.Napisz mi czy duzo lezysz,czy poprostu sie nie przemeczasz,ja staram sie odpoczywac,ale w ciagu kazedego dnia jezdze ok.pol godziny samochodem i tak sie zastanawiam czy to mi nie zaszkodzi,mam jeszcze jedno pytanie jak ze wspolzyciem w przypadku takich szyjek jak my mamy,czy mozna czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia26
DO Dota 28 jak bedziesz juz po wizycie u gin,to napisz co z tymi kluciami,co na to twoj lekarz powiedzial,czy to faktycznie to skracanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK................... ..TERMIN...... PŁEĆ....KG..NABYTE...Miasto..imię • Mamuśka z czwórką .......................................................... •Ewunia21..............01.10.2005...........................Warszawa •Marzenka27...........01.10.2005............................................. •Izonka.................03.10.2005............................................. •Etkapetka.............05.10.2005....córka........11.......Bydgoszcz •Ania....................07.10.2005.............................................. •Pati25..................07.10.2005.............................Lublin •Nimbla.................08.10.2005.............................................. •Siostra 22............08.10.2005........Córa75%.... 3.......Wrocław •Tinker Bell............09.10.2005...........................Warszawa •Karen ka.............. 09.10.2005..................2.......................... •Thefly..................09.10.2005......synek....3,5.......Siedlce •Sylwa..................10.10.2005.............................................. •Sylwia30...............10.10.2005......córcia......7........Lubin..Kalina •Yalu....................11.10.2005......synek....14.........Kraków •Flowers24.............11.10.2005.....synek.......5.........Gostyń •Eli......................12.10.2005......synek.....11....Ostrołęka..Adaś? •Mająca nadzieje....12.10.2005......synek......7....Toruń...Mikołaj?? •Emelle.................12.10.2005......synek.....7,1......Kraków •Nika-26...............12.10.2005....................3..................... •Sylmag ................13.10.2005......synek......6......Radom (Jakub) •Zuzanna 31...........13.10.2005............................................ •Marlag..................14.10.2005 ...............3,5 ....Warszawa •Molka 75...............14.10.2005..........................Kraków •Rusałka78..............14.10.2005......................................... •Atas....................15.10.2005.............................................. •Edit 31...............16.10.2005......corka..........6......Trojmiasto •Agus7..................17.10.2005....synek.......6,3.......Katowice •Niunia20...............17.10.2005..........................Katowice •Lui27....................18.10.2005...................................... •Frezja 3..............20.10.2005.................4..........Szczecin •Happy 30............22.10.2005.............................................. •Roxa....................22.10.2005............................................. •Sylwia26...............22.10.2005.............................................. •Ona23 .................23.10.2005.....corka....7 ..Bad Urach..LAURA •Kra .....................24.10.2005.............................Zielona Góra •Angelique..............25.10.2005..................1....................... •JaninaB ...............26.10.2005.............................................. •Miśka30.................26.10.2005..............................Warszawa •ewcia26.................28.10.2005.................4............Białystok •Meliska ................30.10.2005..................1...............Kalisz •Dota28..................30.10.2005.................3,5............Jaworzno •Adamisia................31.10.2005.................3.... Czesc dziewczyny !! Dawno do Was nie zaglądałam :) 🌻 U mnie wszystko dobrze, tylko od piątku jestem na zwolnieniu lekarskim. Lekarz mi wpisał \"1\" - leżenie na zwolnieniu. Mam w związku z tym do Was pytanie ❤️ Czy ja nie mogę wychodzić z domu ?? Czy musze leżeć w domu, czy moge np. na działce ?? Martwi mnie to że ZUS może przyjść mnie skontrolować :( Może się orientujecie jak to jest ???? Będe wdzięczna za pomoc!! Pozdrawiam Was i wasze brzusie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Spoko napiszę jak to z tymi kłuciami jest, ale pojdę do gina w środę lub w czwartek dopiero, tak że troszkę cierpliwości. Etkapetka, no fakt mogłabyś czasem wpaść na momencik :), jesli chodzi o zwolnienie to ja miałam dwa tygodnie z 1 i latałam po mieście, bo miałam sporo skierowań do lekarza i nawet dwa razy byłam na uczelni 70 km dalej, bo musiałam. Jak masz niedługie to zwolnienie to nie powinni cie nękać. A jak się bedzie przedłużać to zawsze zapytaj lekarza. Może nastepnym razem uda się 2 wpisac na zwolnieniu? A ty przeciez nienormalna nie jestes i jak trzeba odpoczywac to i tak bedziesz nie? Z Zasady ponoć babek w ciąży tak bardzo nie ścigają, chyba, że pracodawca zgłosi taką prośbę w zusie, albo bradzo niedawno zaczęłaś pracę. Tu sobie ZUS robi naloty sprawdzając, czy jesteś wiarygodna, ale poza tym raczej nie. Kurcze też dzisiaj mało nie zemdlałam w kolejce do kasy. Chciałam zapłacic za telefon wreszcie. Młody chłopak mnie przepuścił, ale i tak było sporo osób przede mną :( no i ciśnionko musiłao mi gwałtownie polecieć w dól, bo miałam niezły odlot. Dobrze, że u mnie przed ciążą zdarzało się to kilka razy i wiem, że zawsze mam ostrzegawcze mroczki i szum w uszach, więc przykucnęłam jeszcze w tej kolejce, bo juz tylko 1 osoba była przede mną i z ledwością doczłapałam do najbliżych schodków, na kótrych mogłam na chwilkę usiąść:( Ale ja zawsze niezbyt dobrze się czułam podczas takiej ohydnej pogody i zniskim ciśnieniem. Po wszystkim wróciłam do domu i zmierzyłam cisnienie: 105/60 jak dla mnie to prawie nie żyję przy takim :( Ech mam nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys. Kurcze, a było tak pięknie :):) Ale nic to nie załamuję sie:) Będzie dobrze:):) pozdrawiam z niestety jeszcze pochmurnego Jaworzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech juz kilka dni temu zauważyłam, że któraś przekopiowała starszą tabelkę z moją niższą wagą :) Ale dzisiaj postanowiłam to naprawić:) NICK................... ..TERMIN...... PŁEĆ....KG..NABYTE...Miasto..imię • Mamuśka z czwórką .......................................................... •Ewunia21..............01.10.2005...........................Warszawa •Marzenka27...........01.10.2005............................................. •Izonka.................03.10.2005............................................. •Etkapetka.............05.10.2005....córka........11.......Bydgoszcz •Ania....................07.10.2005.............................................. •Pati25..................07.10.2005.............................Lublin •Nimbla.................08.10.2005.............................................. •Siostra 22............08.10.2005........Córa75%.... 3.......Wrocław •Tinker Bell............09.10.2005...........................Warszawa •Karen ka.............. 09.10.2005..................2.......................... •Thefly..................09.10.2005......synek....3,5.......Siedlce •Sylwa..................10.10.2005.............................................. •Sylwia30...............10.10.2005......córcia......7........Lubin..Kalina •Yalu....................11.10.2005......synek....14.........Kraków •Flowers24.............11.10.2005.....synek.......5.........Gostyń •Eli......................12.10.2005......synek.....11....Ostrołęka..Adaś? •Mająca nadzieje....12.10.2005......synek......7....Toruń...Mikołaj?? •Emelle.................12.10.2005......synek.....7,1......Kraków •Nika-26...............12.10.2005....................3..................... •Sylmag ................13.10.2005......synek......6......Radom (Jakub) •Zuzanna 31...........13.10.2005............................................ •Marlag..................14.10.2005 ...............3,5 ....Warszawa •Molka 75...............14.10.2005..........................Kraków •Rusałka78..............14.10.2005......................................... •Atas....................15.10.2005.............................................. •Edit 31...............16.10.2005......corka..........6......Trojmiasto •Agus7..................17.10.2005....synek.......6,3.......Katowice •Niunia20...............17.10.2005..........................Katowice •Lui27....................18.10.2005...................................... •Frezja 3..............20.10.2005.................4..........Szczecin •Happy 30............22.10.2005.............................................. •Roxa....................22.10.2005............................................. •Sylwia26...............22.10.2005.............................................. •Ona23 .................23.10.2005.....corka....7 ..Bad Urach..LAURA •Kra .....................24.10.2005.............................Zielona Góra •Angelique..............25.10.2005..................1....................... •JaninaB ...............26.10.2005.............................................. •Miśka30.................26.10.2005..............................Warszawa •ewcia26.................28.10.2005.................4............Białystok •Meliska ................30.10.2005..................1...............Kalisz •Dota28..................30.10.2005................4,5............Jaworzno •Adamisia................31.10.2005.................3....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Sylwia26 ja mam problemy od samego początku ciąży. Od 10 tyg. leżałam z małymi przerwami do 20 tyg i brałam leki - najpierw nospe i magnez, a potem od 17 tyg. fenoterol, a dodatkowo luteinę do zakładania do pochwy żeby tą szyjkę wzmocnić- to wszystko żeby wyciszyć skurcze. Chwilowo udało się i lekarz w Polsce jak usłyszał, że szyjka ma 3.1 cm, a skurczy już nie mam to powiedział, że nie muszę leżeć i mogę powoli odstawiać leki - miałam się tylko oszczędzać. Pozwolił a wręcz zalecił mi również basen. Ostatnio niestety twardnienia brzucha znowu się zaczęły więc zgodnie z zaleceniami biorę od kilku dni nospę i zaczęłam brać fenoterol i dużo leżę - mam nadzieję, że skurcze się wyciszą i będę mogła leki znów odstawić. To wszystko co wyżej to są jednak zalecenia lekarza z Polski a nie stąd. I przypuszczam, że to całe leczenie wynika z tego, że w poprzedniej ciąży też miałam podobne problemy - w 24 tyg. wylądowałam w szpitalu z zagrożeniem porodu przedwczesnego i potem musiałam już leżeć do samego końca - w takich powtarzających się przypadkach nasi lekarze są bardzo ostrożni ... Nie przejmuj się jednak jeżeli nie masz twardnień brzucha i ogólnie nic się niepokojącego u Ciebie nie dzieje. Co prawda lekarzem nie jestem ale wydaje mi się, że szyjka mogła Ci się skrócić w wyniku tych przejść co miałaś (stres i nerwy też robią swoje) i pewnie dlatego lekarka nie wprowadza u Ciebie leków. Co do samochodu to wydaje mi się, że nic nie powinno się stać w końcu to nie traktor ;) Co do współżycia to ja mam zakaz od lekarza z Polski (od początku ciąży do końca), a jeżeli chodzi o tych tutaj to stwierdzili, że jak najbardziej można - i bądź tu mądry! Ale tak jak pisałam - u mnie te ograniczenia mogą być ze względu na całokształt. Nic się więc nie martw - myślę, że Twoja lekarka jest rozsądna, że nie pakuje w Ciebie od razu leków i nie straszy Cię bez powodu i ma rację bo pisałaś, że na razie wszystko ok (ja też obeszłam się przez prawie 2 miesiące bez leków więc sama widzisz). Oj ale się rozpisałam... Dota - super by było gdybyś nam dała znać co te kłucia mogą oznaczać. Ja mam wizytę jutro ale pewnie znów się dowiem, że to normalne ... no nic. A wogóle to się stresuję bo pewnie lekarz będzie miał już wyniki mojej glukozy (oczywiście ja ich do ręki nie dostałam bo to ściśle tajne) i może się wreszcie dowiem co i jak z tym cukrem ... no i będą mnie znowu ważyć :( i mierzyć macicę - ciekawe czy teraz będzie już na prawidłowej wysokości czy dalej jest za wysoko... No dobra kończę bo niedługo książkę napiszę. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Etkapetka - ja napewno nic Ci nie powiem jak to teraz jest ale jak masz napisane, że leżeć to raczej powinnaś przebywać w domu. Co do kontroli ZUS to nie mam pojęcia czy Cię mogą sprawdzić - to chyba jest tak jak pisała Dota - jak długie zwolnienie to pewnie tak. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
A jeszcze jedno, Dota my trafiliśmy w Polsce na super pediatrę (facet ma też specjalizację z neurologii), który leczył nas wszystkich i wyciągnął i mnie i naszego Synka z niejednego bagna (ja np. uniknęłam dzięki niemu operacji laryngologicznej, a dziecko kilkukrotnego pobytu w szpitalu). Facet jest co prawda oficjalnie wyklęty przez lekarskie środowisko w Krakowie ale po cichu lekarze podsyłają do niego (nawet z kliniki w Prokocimiu) co trudniejsze przypadki - ma niesamowitą intuicję, duże doświadczenie i ogromną wiedzę interdyscyplinarną. Piszę to bo gdybyś czasem potrzebowała jakiegoś naprawdę dobrego pediatrę to z Jaworzna nie jest tak daleko (ludzie przyjezdzaja do niego z drugiego konca Polski). No nic gdybys byla zainteresowana to daj znac to prześlę Ci namiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka !!! ania 30 - mnie też zaczynają boleć plecy a szczególnie po lewej stronie jak przy korzonkach.Ale na razie staram się jakos tzymać i jak przestanę chodzic do pracy to pewnie będzie lepiej. dota28- niestety nie wiem nic na temat kłucia w pochwie ale myślę że najlepeij zgłosić się do lekarza. I nie martw się !!! Będzie dobrze !!! sylwia26 - A w związku z szyjką to ja wcale nie leżę i jeszcze chodze do pracy i jak na razie jest ok!!! Poza tym łykam luteinę i pewnie to pomaga... Ale ja żadnych skurczy nie czuję . Ja jeżdżę codziennie do pracy pół godziny w jedną stronę ale autobusem. Ze współżyciem na razie sami zastosowaliśmy szlaban bo trochę się boimy. Ale najlepiej słuchać zaleceń swojego lekarza !!! etkapetak - z tym zwolnieniem to nie jestem pewna ale wydaje mi się że chyba trzeba leżeć. A jutro idę do lekarza i zobaczymy co mi powie . I jak tam moje wyniki krwi i moczu. Myślę że jak będzie ok to jeszcze trochę popracuję i koniec tego dobrego !!! Pozdrowienia ~!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 26
Yalu napisz mi jak lykasz nospe czy raz dziennie czy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) NARESZCIE SŁOŃCE :):):) Sylwia 26 nospe łykać należy wtedy gdy to konieczne, jak ci rzuch twardnieje to nawet 3x1 dziennie. Wiem od mojego gina. On strasznie przewrażliwiony jest na punkcie poronień i przedwczesnych porodów. Oszczędzałam się w sobotę, przeleniuchowałam w niedzielę i wczoraj mnie tylko raz zakłuło :):) Ale i tak zapytam, czy to groźne. Agus7 - ja to cie podziwiam, tyle problemów a Ty jeszcze do tej pracy latasz :) I te koszmarne autobusy :( Ja byłam w pracy wczoraj i dzisiaj, ale tylko papierki pozałatwiać, ale tam spokój w wakacje :) tylko 1 sprzataczka, 1 sekretarka, konserwator i pani z administracji :). Błoga cisza :) Yalu - pewnie, że chcę te namiary. Lepiej na zimne dmuchać. jak będzie jkiedyś (tfu, tfu) nagle potrzeba to skąd wytrzasnę? Mój mail: dota9@interia.pl Agus - ja sie bardzo nie przejmuję, bo wiem, że każdy stresik u mnie to mi ciśnionko podwyższa i powoduje bezsenność, więc unikam tego :) Etkapetka - jeszcze jedno, teraz ZUS zrobił się leniwy i często zamiast Cię sprawdzić to wysyłają wezwanie. Czasem tylko bezczelnie żądają pokazania czy posiadasz przepisane leki. Ale to raczej tak jak pisałam w przypadku osób zatrudnionych świeżo i długich zwolnień. pozdrawiam tym razem słonecznie :):) PS - a kusi mnie od kilku dni:) Gdzie jest Ewunia21? Siostra22 wyjechała i tez znaku zycia nie daje :( A pozostałe???????!!!! Tinker gdzie jestes? majaca nadzieje, Sylmag, Thefly i reszta??? Ona23 tylko podaje swje menu i znika :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Etkapetka – proponuje Ci zebys zadzwonila do ZUSu i poprosila o polaczenie z osoba ktora zajmuje sie weryfikacja wiarygodnosci zwolnien lekarskich i po prostu zapytala. Powiedz ze masz na zwolnieniu napisane lezenie, ale w domu np jestes sama co uniemozliwia Ci odpowiednie dbanie o siebie i o dziecko (np ze wzgledu na przygotowywanie posilkow) i chcialabys sie na ten czas przeprowadzic do rodziny i jak ewentualna kontrola ZUSu bedzie sie zapatrywac na Twoja nieobecnosc w miejscu zamieszkania. Zapamietaj nazwisko osoby z ktora bedziesz rozmawiac i zawsze potem mozesz sie powolac na to co powiedziala. Pamietaj ze jestes w ciazy i nalezy Ci sie odpowiednie traktowanie. Dota 28 ja bardzo chetnie zamienie swoje palace slonce na Twoj cudowny deszcz!!! Upaly upaly i jeszcze raz upaly. Koniec czerwca i poczatek lipca przywitaly nas temeperaturami w granicach 35-37 stopni. Bylam tak rozdrazniona tym goracem ze nie moglam sobie znalezc miejsca, zle sypialam w nocy i sama ze soba nie moglam wytrzymac. Gdy po kilku dniach temperatura spadla nareszcie do 26 stopni to czulam sie wiosennie. Niestety w najblizszych dniach upaly znow maja wrocic tym razem na dlugo. Emelle – kiedy pisalam o centrum handlowym to mialam na mysli zakupy jakie zrobilam juz po powrocie do Rzymu. Agus 7 – to proponuje Ci zaczac lekture juz teraz jak tylko masz czas, bo potem kiedy Twoje Malenstwo bedzie juz na swiecie mozesz go miec zdecydownie mniej. Zaprzyjaznilam sie tutaj z 3 mlodymi mamami, ktore sa dla mnie cennym zrodlem informacji. Doswiadczenie jakie zdobyly ze swoimi coreczkami ( roczek, 8 miesiecy, 3 miesiace) jest dla mnie bardzo cenne. Mnie osobiscie bardzo odpowiada podejscie Wloszek do swojego macierzynstwa i szczerze mowiac widac w tym duza roznice pomiedzy nimi a moimi kolezankami z Polski. Teraz gdy bylam w czerwcu w Polsce czulam sie momentami tak jakbym brala udzial w Festiwalu Horroru. Moje kolezanki i kuzynki, ktore maja juz dzieci uraczyly mnie (co do jednej) opowiesciami mrozacymi krew w zylach. Wiadomo miejsce akcji – sala porodowa. Po tym z jaka plastycznoscia opisywaly swoje porody az trudno uwierzyc ze je przezyly. Zauwazylam jakas dzika satysfakcje w szczegolowym uraczaniu mnie opowiesciami o krwi, szwach, nacieciach, bolu itd. No i do tego ta licytacjia cierpienia! „Tak ze mowie ci nacierpialam sie za wszystkie czasy” Na to druga „Ale to i tak nic w porownaniu z moim porodem” Na to trzecia „Gdybscie przezyly to co ja to zmienilybyscie zdanie na temat waszych porodow” Oczywiscie sluchalam tego z przymruzeniem oka a raczej ucha, bo wiem ze wiele osob cierpi na te manie narzekania i uzalania sie nad soba i robia to z przyjemnoscia. Oczywiscie nie wszystkie kobiety tak maja, ale ja akurat z takimi mialam stycznosc podczas ostatniego pobytu. Nie spotkalam ani jednej ktora opowiedzialaby mi w jakis budujacy sposob o cudzie narodzin. A na moje pytanie „No dobrze, ale gdy juz mialas mala w rekach to chyba zapomina sie o tym wszystkim i liczy sie to ze juz jest, prawda? Najwazniejsze co jest potem” Jedna z moich sasiadek zniecierpliwionym glosem „Hmm potem, potem. Potem to jest karmienie, przewijanie, kapanie, lulanie i tak w kolko” Nie lubie generalizowac, ale Wloszki w ogole nie wdaja sie w szczegoly porodu, ale za to chetnie i pieknie opowiadaj o swoich uczuciach w chwili gdy dostaly dziecko do reki. Nawet jezeli jest to szok, zaskoczenie i lek to tez mi o tym opowiadaly, ale jako o czyms naturalnym. Opowiadaja chetnie o tym jaka radosc sprawia gdy czuje sie ze dziecko reaguje na glos matki, o tym jak cudownie jest czuc jego zapach...itd Od nich uslyszlam, ze byc moze przjede przez to co one czyli baby blues, ktory jest jakims rodzajem smutku, ale nie od razu depresja poporodowa i zebym byla dla siebie wyrozumiala, bo to normalne i samo przejdzie. Zeby sie nie bac bo na pewno sobie ze wszystkim poradze, a jesli nawet bede czuc ze nie potrafie to pomoga mi w kazdy mozliwy sposob. Mysle ze tego wlasnie potrzebuje przyszla mama. Budowania wiary w siebie, wiary w to ze sobie jako matka poradzi i ze wszytsko sie dobrze ulozy. A Wy jakie macie doswiadczenia w tej kwestii? Mam na mysli opowiesci znajomych kobiet. Wiecej w tym wspierania czy straszenia? Pozdrowienia dla naszych maluszkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_20
hej dziewczyny!!! Agus7 u jakiego lekarza byłaś na usg3d?Bo ja 19 ide na Żelazną do dr Włoch.Razem z płytką i dokładnym badaniem serduszka maluszka kosztuje to 230zł.Jak tam twoje wrażenia??Podobało sie i jak płytka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Cześć, Sylwia26 nospę tak jak pisała Dota. Najlepiej najpierw doraźnie a jak by twardnienia brzucha się powtarzały to wtedy 3x1 przez jakiś czas (dopóki skurcze się nie wyciszą). Dota przesłałam namiary na maila. A z tymi kłuciami to chyba racja - wczoraj musiałam się "szybko przemieścić" i wtedy zaczęło mnie kłuć ale za chwilę się uspokoiło więc to może nie jest jednak groźne. Karen ka - oj co racja to racja - zwykle opowieści z porodów są mrożące krew w żyłach i więcej w tym straszenia niż wspierania. Nie wiem co w tym jest - to, że o porodach lubi się mówić i mówi się często to wynika chyba z tego, że to jest naprawdę wielkie przeżycie emocjonalne dla kobiety - w końcu wydała na świat nowego człowieka ale nie wiem czemu dziewczyny straszą się nawzajem. Tzn. nie twierdzę, że te co straszą nie przeżyły tego wszystkiego tak jak opisują - tego nie wiem ale niekoniecznie tak to trzeba przeżywać. Ja myślę, że dobrze jest skupić się na Dzidzi, a nie na sobie - ja tak zrobiłam i nie mam przykrych wspomnień - wręcz przeciwnie - dla mnie było to wszystko niesamowite i ekscytujące - mimo, że sam poród do łatwych nie należał. Karen ka myśl więc pozytywnie i nie przejmuj się takimi historiami - każdy poród jest inny i każda kobieta inaczej go przeżywa a to jak go przeżywa to zależy już od naszego podejścia do. A po ... po to masz już przy sobie Dzidzia a to to już wogóle powodem do narzekań nie powinno być :D pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ale mam zaleglosci,ladna mi lekturke dalyscie:)) Przeszlam koszmar!wyladowalam w szpitalu i od dzisiaj rana dochodze do siebie w domku,niby wszystko juz oki,mialam ekg i na tarczyce badania,ale wszystko gra,poo wizycie u lekarza po tym usg obudzilam sie o 1wszej w nocy i normalnie serce mi walilo jak glupie,bylam slaba mnie trzeslo zimno na przemian,no i po 2 godzinach mi przeszlo ale rano zaraz pojechalam do szpitala i musialam zostac na obserwacji,na szczescie dzidzia oki no i ja ponoc tez oki wiec niewiem czy to bylo na tle nerwowym,niewiem,ale dla pewnosci chce isc prywatnie na tarczyce sie przebadac bo kiedys sie na nia leczylam i ja tam przeczuwam ze to ma cos z tym wspolnego,ech....najwazniejsze ze juz w domu,bo w szpitalu straszna nudaaaaaa i tesknota,jak mezus wychodzil odemnie to myslalam ze sie poplacze,ale jakos probowalam sie powstrzymac bo jakbym raz sie rozbeczala to potem bym chyba na okraglo z chusteczka chodzila:) A dzisiaj jak wychodzilam to taka starsza babka myslala ze mem termin porodu max za miesiac:)))ale musze miec ogromniasty brzusio:))) Pozdrowionka dla Was wszystkich i zeby Was nic podobnego nie spotkalo,w takich sytuacjach docenia sie cale zycie,a ja to jestem taka ze zawsze mam najgorszy scenariusz i modlilam sie zeby wrocic do domu i zyc jak najdluzej:)) oki milego wieczorku i zdrowka zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Flowers biedaku ale przeżyłaś! Najważniejsze jednak, że już jesteś w domku! A tą tarczycę to może rzeczywiście sobie sprawdź dodatkowo żeby się nie denerwować. I odpoczywaj sporo - lato i upały kobietom w ciąży nie służą a Tobie to już chyba wogóle jak masz takie problemy. Trzymaj się, dużo zdrówka życzę i pisz często!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
Flowers 24 życzę Ci bardzo dużo zdrowia i szczęśliwego dotrwania do porodu.Ja właśnie wróciłam od ginekologa,powiedział że skraca się szyjka a macica powinna być wyżej jak na 28 tydzień. Skierował mnie na usg oraz badanie hbs[nie wiem właściwie co to za badanie] zalecił odpoczywać.Może któraś z was bierze lek o nazwie Diprophylinum, czy jest skuteczny.Poza tym pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy i ich dzidziusie, wiem że jedna z was ma również termin na 5 pażdziernika ciekawa jestem jak u niej samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja !!! Dzisiaj byłam u mojej gi i tak jak strasznie bałam się tej wizyty , tak wszystko jest ok . Szyjka jest w porządku, a wyniki krwi polepszyły się czyli na razie nie musze łykać żelaza. Czyli sposoby babci poskutkowały. Jeśli ktoś jest zainteresowany to zelazo można znależć w rodzynkach, morelach i śliwkach suszonych, pieczarkach , serach i innych produktach mlecznych, kakao, kapuście, szpinaku, buraczkach, ciemnym ryżu, czereśniach, porzeczkach, natce pietruszki, truskawkach, jeżynach. Ja jadłam w pracy zamiast chrupek albo słodyczy rodzynki albo morele. A magnez jest w zielonych warzywach, awokado, bananach, czekoladzie, ziarnach zboża, orzechach (chyba włoskich bo inne uczulają) mleku, kaszy gryczanej i kakao. Ale nie wiem czy to akurat wpłynęło na moje wyniki badań, ale chyba tak bo wszystkie wyniki mi spadały z miesiąca na miesiąc , a teraz nagle wzrosły. Więc polecam spróbować !!!! Słuchałam dzisiaj bicia serduszka mojego maleństwa i znowu się wzruszyłam. Ale obiecałam mojej gi że przyjdę za dwa tygodnie i wtedy już wezmę L4. Zaraz się wpiszę na tabelkę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK................... ..TERMIN...... PŁEĆ....KG..NABYTE...Miasto..imię • Mamuśka z czwórką .......................................................... •Ewunia21..............01.10.2005...........................Warszawa •Marzenka27...........01.10.2005............................................. •Izonka.................03.10.2005............................................. •Etkapetka.............05.10.2005....córka........11.......Bydgoszcz •Ania....................07.10.2005.............................................. •Pati25..................07.10.2005.............................Lublin •Nimbla.................08.10.2005.............................................. •Siostra 22............08.10.2005........Córa75%.... 3.......Wrocław •Tinker Bell............09.10.2005...........................Warszawa •Karen ka.............. 09.10.2005..................2.......................... •Thefly..................09.10.2005......synek....3,5.......Siedlce •Sylwa..................10.10.2005.............................................. •Sylwia30...............10.10.2005......córcia......7........Lubin..Kalina •Yalu....................11.10.2005......synek....14.........Kraków •Flowers24.............11.10.2005.....synek.......5.........Gostyń •Eli......................12.10.2005......synek.....11....Ostrołęka..Adaś? •Mająca nadzieje....12.10.2005......synek......7....Toruń...Mikołaj?? •Emelle.................12.10.2005......synek.....7,1......Kraków •Nika-26...............12.10.2005....................3..................... •Sylmag ................13.10.2005......synek......6......Radom (Jakub) •Zuzanna 31...........13.10.2005............................................ •Marlag..................14.10.2005 ...............3,5 ....Warszawa •Molka 75...............14.10.2005..........................Kraków •Rusałka78..............14.10.2005......................................... •Atas....................15.10.2005.............................................. •Edit 31...............16.10.2005......corka..........6......Trojmiasto •Agus7..................17.10.2005....synek.......9,5.......Katowice •Niunia20...............17.10.2005..........................Katowice •Lui27....................18.10.2005...................................... •Frezja 3..............20.10.2005.................4..........Szczecin •Happy 30............22.10.2005.............................................. •Roxa....................22.10.2005............................................. •Sylwia26...............22.10.2005.............................................. •Ona23 .................23.10.2005.....corka....7 ..Bad Urach..LAURA •Kra .....................24.10.2005.............................Zielona Góra •Angelique..............25.10.2005..................1....................... •JaninaB ...............26.10.2005.............................................. •Miśka30.................26.10.2005..............................Warszawa •ewcia26.................28.10.2005.................4............Białystok •Meliska ................30.10.2005..................1...............Kalisz •Dota28..................30.10.2005................4,5............Jaworzno •Adamisia................31.10.2005.................3....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz odpisuję ... dota28- już niedługo polatam do tej pracy, jeszcze tylko dwa tygodnie.A potem leniuchowanie !!!! karen ka - właśnie zabieram się za lekturę bo niestety na szkołe rodzenia nie pójdę więc muszę się przygotować jakoś. A im więcej przeczytam tym lepiej będzie dla mnie i dla dzidzi. A co do porodów i opisów przez koleżanki to ja słucham ich z przymrużeniem oka bo chyba jeszcze sama nie mogę uwierzyć co mnie czeka. Ale przecież jakoś to musi być. I zrobię wszystko dla mojego kochanego dzidziusia. Ale o tej licytacji to wiem sama. Bo u mnie taka licytacja odbywa się na dolegliwości ciążowe, bo moja koleżanka też miała skracającą się szyjkę i miała założony krążek i ona chodziła prawie do końca, i wszystkie moje dolegliwości i wątpliwości są takie błache. Ale skończyło się to tym że przestałam z nią o tym rozmawiać. a na moje spuchnięte nogi to wszyscy jakoś tak uznają to za mała sprawę. Ale za dwa tygodnie mam ich wszystkich w nosie !!!! Fajnie że masz takie znajome które podniosły cię na duchu bo to jest dla nas bardzo ważne. Mnie też gi dzisiaj powiedziała że mam takie problemy ale teraz od jakiegoś czasu kiedy jest ok to jestem idealną kobietą do porodu i pewnie szybko mi pójdzie. I choćby to nie była prawda (bo skąd ona może wiedzieć) to fajnie się poczułam. asia20- ja byłam na usg też na żelaznej u doktora Mańki , ale ja zapłaciłam tylko (a może aż) 180,00 zł (badanie 150,00 + 30,00 płytka) ale nie wiem czy miałam jakieś dokładne badanie serduszka. A wrażenia z badania są super , bo fajnie to wszystko widać. A płytkę w domu też oglądam ale nie wszystko wiem co na tej płytce widać . Bo prosto jest jak lekarz wszystko tłymaczy a potem samemu juz nie...Ale dla też buźk przepięknie uchwyconej z profilu i widoku ruszającej sie buzi, łykającej wody płodowe - WARTO !!!!!!! flowers24- faktycznie przeżyłaś koszmar , ale ciesz się że jesteś już w domu i odpoczywaj i nie daj się !!!! WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE !!!! zYCZĘ ZDRÓWKA DLA CIEBIE I DLA DZIDZI !!! pozdrowionka dla wszystkich !!!! Ale się dzisiaj rozpisałam !!!! Miłej lekturki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia26
flowers,yalu dziekuje bardzo za informacje.Ja dzisiaj milo bardzo spedzilam dzien,bylam nad woda,nie opalalam sie, praktycznie caly czas siedzialam w cieniu ,ale plecy soybie tak spieklam,ze nie wiem jak ja dzisiaj zasne,ale mimo to bylo bardzo milo.Powiem wam szczeze ,ze ja to sie tak nudze siedzac w domu,ze juz nie wiem co mam robic,tylko wyczekuje jak maz wroci z pracy,a tu jeszcze 3 miesiace i zacznie sie.... Flowers-dobrze,ze to sie dobrze skonczylo,wiem sama po sobie,ze w takich sytacjach czlowiek bardzo sie martwi,ale fajnie,ze u ciebie juz jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emelle
Witam, mamusie i brzusie! Rety, co tu sie zaczyna dziać, dziewczyny, z tym zdrowiem! Widać ze juz 3 trymestr sie zaczyna. I to jak!!! Flowers24 - zycze ci szybkiego powrotu do zdrowia!!! Odpoczywaj duzo w domku i koniecznie opowiadaj maluszkowi jak sie czujesz i co przeżywasz. Ja tak mowie do swojego i dodaję sobie siły i otuchy. Przecież przed wami wasze wielkie wydarzenie - ślub. Musisz być w świetnej formie! Ania 30 - zyczę ci zeby sie z tą szyjką sytuacja nie pogarszała. I odpoczywaj dużo, jak zaleca lekarz. Powolutku, powolutku, a dotrwamy do końca! Co do badania hbs: Antygen HBs jest to cząstka wirusa zapalenia wątroby typu B (HBV, Hepatitis B Virus), będąca sygnałem zakażenia. W przychodni pobierają krew i badają na obecność tego antygenu. Prawidłowy wynik powinien być ujemny i wskazuje, że nie jesteś zarażona wirusem. Ja takie badanie robiłam przed ciążą, żeby sie później zaszczepić przeciw zółtaczce typu B. To bardzo dobrze, ze lekarz dał ci skierowanie na takie badanie. Jeżeli cos będzie nie w porządku, to lekarz ma czas na zatroszczenie sie o zdrowie maluszka zanim sie urodzi. Trzymam kciuki za negatywny wynik, będzie dobrze! Agus7 - bardzo dobrze robisz, ze z koleżanką nie rozmawiasz o dolegliwościach. Ja się moimi spuchniętymi nóżkami tez przejmuję, przecież dla nas, które po raz pierwszy jesteśmy w tym rozrywkowym stanie ciąży, wszytko jest i nowe i niewiadome. Każdy dzień nosi nam jakies nowe pozytywne i mniej sympatyczne doznania. Powiem ci, że ja wolę mieć spuchnięte nogi niż przejścia z takim krążkiem. Także trzymaj się, super ze wyniki są w porządku. Sylwia26 - na spaloną skórę pomaga okład z kefiru albo jogurtu ( naturalnego). Odejmuje pieczenie i skóra po niej nie jest taka czerwona, szybciej sie goi. Wiem to z doświadczenia, bo sama kiedyś koleżankę ( tez ma na imię Sylwia - :-)) ) kurowałam w ten sposób i pomogło. Yalu - swięte słowa, że jak przeżyjemy poród to zależy od naszego podejścia. Ja tak samo jak ty będę chciała skupić się na dzidziusiu, a nie na sobie. Nie wiem czy mi sie to uda, w każdym razie bardzo bym chciała. Jezeli ty tak to przeżyłaś to znaczy że jest to wogóle możliwe i jest to bardzo budujące. Nie mam zamiaru słuchać tych wszystkich koszmarnych opowiadań, ja w swoim otoczeniu tez mam takie kobiety, które bardziej straszą, niż wspierają. U mnie w sumie tyle nowego, ze macica rośnie i wypiera do góry wszystko, co spotka na swojej drodze. Tak jak bardzo lubie siedzieć w lozku i czytać, to od paru dni juz mi sie to nie udaje, ponieważ czuję ucisk na płuca, ciężko sie oddycha i muszę sie przekręcać na boki. Ciekawe co to będzie dalej :-))? Od wczoraj zostały dokładnie 3 miesiące do daty porodu ( 12.10.05 - oczywiście tej teoretycznej). Słonecznie pozdrawiam, trzymajcie sie zdrowo i cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia26
do emelle Ja tak jak ty tez mam porod na 12 pazdziernika,takze tez sobie wczoraj tak pomyslalam,ze jeszcze dokladnie 3 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Cześć, Ja już po wizycie ale jak zwykle niewiele się dowiedziałam. Na całe szczęście uznali, że cukrzycy nie mam - zmieściłam się dokładnie w granicy ale za to bardzo spadło mi ciśnienie (90/60) przy moim normalnym 120/80 więc lekarz uznał, że te omdlenia to od tego (tyle, że kilka dni temu mierzyłam ciśnienie i było ok). Poza tym stwierdził, że mam jeść często a mało (bo duży posiłek na raz powoduje, że "cała krew idzie na trawienie") no i dużo pić - to tyle rad tutejszych medyków! Poza tym moja macica jest już na wysokości 32 cm (odpowiada to 32 tyg. ciąży a nie 28 jak teraz jestem) czyli znowu 4 tyg. do przodu - prawdopodobnie oznacza to duże dziecko no więc już widzę jak urodzę normalnie. Poza tym dostałam papiery do wypełnienia do szpitala - chcą tu nawet wyznanie religijne, nazwę kościoła do którego należymy, rasę i nazwisko panieńskie - kompletnie nie wiem na co im to wszystko no ale tutaj wystarczy zapłacić kartą kredytową w sklepie a za parę tygodni dostajesz pocztą ulotki z tego sklepu (to tyle odnośnie ochrony danych osobowych). Emelle (i wszystkie Dziewczyny) - życzę wspaniałych przeżyć (emocjonalnych oczywiście) przy porodzie i miłych wspomnień po. Kiedyś w necie trafiłam na fragment takiej książki opisującej przeżycia dziecka w trakcie i zaraz po porodzie - autor opisuje te przeżycia jako traumatyczne i daje wskazówki jak można dziecku pomóc to przejść - co do słuszności tej teorii to kto to tak naprawdę wie oprócz dzieciątek ale nasuwa to wiele do myślenia ... pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :):) Flowers mam nadzieje, że dopadły Cie tylko stresy przedslubne i nic więcej. Cieszę się, że juz po wszystkim :):) Odpoczywaj i staraj się nie nerwować :) Yalu - serdecznie dziekuję za ten kontakt, z takimi wskazówkami to nawet ślepy by trafił :):) Super, że widmo cukrzycy zostało oddalone, a na cisnienie cóz tylko kawka, cola i alkohol przychodzą mi do głowy :( Sama mam ostatnio problem jak musze gdzieś dłużej stać, to rezygnuję, bo też czuję jak mi cisnienie leci w dół. Ale też pogoda znów byle jaka. A w telewizji przysiegali, że u nas w całym kraju upały aż do soboty. I nic z tego. Karenka - przyjeżdzaj lub mailem wymień odrobinkę tego upaliska na moją niedawna burzę. Ja jak już pisałam na upały absolutnie nie narzekam, nie puchnę i czuję się lepiej niż przy takim niskim ciśnieniu jak dzisiaj. Trochę gorzej mi się tylko oddycha, ale mam wrażenie, że znów mi brzusio urósł i coraz bardziej pcha sie na przeponę. Jutro idę do gina, to spojrzę na tę wagę. Hmm mnie nie mierza na razie ani miednicy ani wysokości macicy, ale lekarz \"maca\" mnie przy każdej wizycie i w karcie mam zawsze wpisane, że odpowiada tygodniowi, w którym jestem. Chociaż miałam kilka tygodni, że wyprzedzała o tydzień dokładnie. Yalu - strasznie mi się spodobało Twoje okreslenie \"szybko przemieścić\" - piękne. To dokładnie oddaje cały mój charakterek. Ja zawsze czuje potzrebe takiego właśnie przemieszczania:) tylko teraz jak mnie zadyszka czasem złapie, albo jak zakłuje, to mimo woli zwalniam :) Co do porodu, to moja pierwsza ciaża więc pochwalić lub postraszyc swoim nie mogę, ale rodziłam z siostrą. Wiem jedno - krwawe opowieści sa mocno przesadzone. pisząc mocno myślę o jakichś 1000%!!. Ja podczas całego porodu zastanawiałam się gdzie te hektolitry wód płodowych? (siostrze wyciekły dopiero na porodówce) oraz gdzie te litry krwi i czerwień dookoła? Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura moje panie!! A na drugi dzień sie jeszcze okazało, że siostra miała lekki krwotok. i obie do dzisiaj zastanawiamy sie jakim cudem? A najbardziej denerwuja mnie laski, kótre umierały podczas porodu trwającego np. 3-4 godziny. Straszą tym niedoświadczone koleżanki niebotycznie. No sory wiem, że wrazliwość na ból jest różna, ale nie przesadzajmy. Ja tam bardziej boję się porodu trwającego kilkadziesiąt godzin i tego, że nie będę miała siły i że dziecku może się coś stac przez to. A ból trudno jakoś trzeba będzie przetrwać. I powiem wam jeszcze jedno. Od czasu porodu mojej siostry naprawdę przestałam panicznie bać się porodu. Wiem tylko jedno nie chcę tam być sama i to wszystko. Tak więc głowy do góry - od tysiącleci kobiety przez to przechodzą. A strach jest naturalny i pewnie nawet troche pomaga :) Ale nie dajmy się zwariować. Ania 30 hbs-em się nie przejmuj robia je każdej kobiecie w ciazy. Powinno być robione na poczatku i gdzieś tak pod koniec ciązy. Ale lekarze różnie na to kierują. Dobrze miec zrobione i tyle:) Zreszta emelle dokładnie to opisała. I trzymam kciuki za Twoją szyjkę:) niech trzyma mocno jak najdłużej. Agus - super, że idziesz odpocząć :) Ja gdyby nie wakacje, to tez bym na L4 poleciała. Ale teraz dychnę, to może jeszcze na niecały miesiąc od września wróce do pracy - zobaczymy. Yalu - a może ty po prostu jesteś w bardziej zaawansowanej ciąży? Jak oni tam takie konowały tłumoczne, to może nikt na to nie wpadł? Czasem zdarza się, że już w ciąży jest miesiączka wyglądająca normalnie i tyle. moja znajoma tak miała przez 3 miechy z rzędu. Dowiedziała się, że jest w ciązy jak była pod koniec 4 miesiąca, bo nagle zaczęła tyć i cos dziwnego się zaczęło dziać:):) I to z 3 dzieckiem i sama się nie zorientowała, bo żadnych dolegliwości nie było. A jesli chodzi o info podczas porodu, to u nas nie lepiej, jak uslyszałam pytania zadawane mojej siostrze podczas bóli partych to mało nie zwyzywałam tej położenj, która czekała tyle godzin zanim je zadała. Łącznie z adresem i chorobami dzieciństwa teściowej. A kto przepraszam wie takie rzeczy?? No, ale juz nie zanudzam :) pozdrawiam i znów sie pojawię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×