Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

Witam dziewczyny! Aż nie mogę sie nadziwić że jednak jakiemuś kretynowi udało sie wtargnąć na nasz topic.Ale takich to tylko ignorancją traktować trzeba. Ostatnio znów miewam poważne problemy z komputerem i boje się że niedługo znów na jakiś czas znikne z naszego forum.Dopiero teraz udało mi sie go odpalić :( No ale póki co ciesze się że mogę dodać od siebie małe co nieco :) Dzidzia dzisiaj jak zwykle wierci sie cały dzień.Zastanawiam się jak jest duża.Mój brzuch ma ledwo 98 cm obwodu więc bardzo malutki.Ja taka chuda pchła.Wyglądam śmiesznie.Tylko brzuch widać z daleka.Dzisja była u mnie koleżanka.Stwierdziła że strasznie schudłam w ciąży.Nogi jak patyczki,rączki jak u komara.Aż mnie nastraszyła że jak urodzę i brzuch mi sie zapadnie to pod lupą mnie trzeba będzie oglądać :) Aż się boję.Na domiar złego mam jak dla mnie spory rozstep nad pępkiem.Nie smarowałam się żadnymi kremami i teraz mam za swoje! Jak oglądam swoje krótkie bluzeczki to aż płakać mi sie chce że może wszystkie je będe musiała wyrzucić :( Mężuś niby każe mi sie nie przejmować.Według niego nikomu sie już nie musze podobać bo mam już swoją druga połówkę.Ale jak sam dostał małego brzuszka to tragedie z tego robi od kilku ładnych dni :) Ale ja dzis marudzę !!! :) Asia-fajnie że będziecie mieszkac sami chociaż rzeczywiście problem może byc z tym wózkiem.co do teściowej to musze się pochwalic że moja jest bardxo fajna i naprawde bardzo ją lubię.Niby mieszka 180 km ode mnie ale mamy bardoz dobry kontakt.Prawie codziennie piszemy do siebie smsy,pyta się codziennie jak się czuje ja i dzidzia.normalnie wraz z siostrą oszalały na punkcie maluszka i ciągle słysze że cos nowego kupiły.Mam nadzieje że pozostaniemy w tak dobrych stosunkach jak teraz.Nie zazdroszczę osobom które musza się użerać ze swoimi teściami.My z mężusiem mieszkamy narazie z moimi rodzicami.Mamy nieduży pokój ale urządzilismy go tak że jest bardzo przytulny.Chcieli byśmy mieć własne mieszkano ale narazie jest to niemożliwe.Na 19 sierpnia przyszłego roku zaplanowaliśmy nasz ślub więc niestety kaske trzeba odkładać.Nie planujemy nic wielkiego.Max 50 osób ale ile by nie liczyć to niestety w Warszawie wszystko kosztuje :( Czy z Was też takie śpiochy jak ja? Codziennie śpię do 11 i ledwo zwlekam się z łóżka a w ciągu dnia też codziennie łapie mnie senność i nie da rady żeby chociaż na 2-3 godzinki sie nie położyła.No ale korzystam póki moge.Jak dzidzia będzie to raczej nie pośpię sobie :) Jeśli będzie taka jak ja jak byłam malutka to już możecie mi zacząć współczuć. Nie wiem czy nie nudzę ale jakoś nie mam weny na żaden inny temat.Ze zdrówkiem wszystko O.K,wizyta dopiero we wtorek,wszystko mam dla maluszka to pisze co mi ślina na język przyniesie.Kończę bo zaraz mężuś wraca z pracy i obiadek trzeba mu dać :) Pozdrawiam Was wszystkie i dzidziusie wasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia 26
JESTEM ,JESTEM Bylam troszke u rodziny na wsi i niedawno wrocilam i jestem na etapie czytania ,mam duze zaleglosci U mnie wszystko w porzadku,koncze juz 35 tydzien i nie moge uwierzyc,ze to juz nie dlugo i w koncu sie spotkamy z naszymi malenstwami,bylam u gin badania ok ,dzidzia juz sie ulozyla glowka do dolu i czeka,ja tak jak wy mam problemy ze spaniem i nie wiem jak mam sie ulozyc czasami to jest dla mnie meczarnia i na dodatek jakos nie moge spac czasami cierpie na bezsennosc i ta pogoda dobija mnie ale jakos staram sie to przezyc. Teraz musze jeszcze dokupic pare rzeczy i praktycznie wszystko gotowe,glownie do szpitala Mam pytanie ,ktoras z was pisala o tym preparacie tantum rosa,jak i do czego bedziecie to uzywac,jakos nie moglam sie doczytac,jak byscie mogly mi cos napisac . pozdrawiam was serdecznie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja pozdrawiam. Adresu e-mail do Ona23 nie posiadam, ale wydaje mi się, że nie bardzo tu do nas ostatnio zaglądała. Co do spania to to samo co u Was, 4 rano do łazienki a potem przewalanki (chciałoby się napisać na wszystkie boki :) ) na lewym boku a jak już zasnę w końcu około 7 (po sprzątnieciu ewentualnym domu pocichutku) to spię do 11 i wstaję tylko z rozsądku żeby coś zjeść ;( a do tego zgaga na maxa. Sylwia26 A Tantum Rosa to taki proszek w saszetkach do rozpuszczania w wodzie, głw polecany przy wszelkich zakażeniach i właśnie w okresie połogu. W aptekach jednakowo polecają też podmywanie się wodą z nadmaganianem potasu, to tak a propos. Łączę się w bólu z mamusiami z 4 pięter bez wind bo sama też nią jestem ;0 Pozdr i dobrej nocy tzn. przespanej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Flowers - nie umiem Ci powiedzieć jak to jest przy położeniu miednicowym i czy to prawda, że dzieci rodzą się wtedy wcześniej bo mój bąk(tak jak ten starszy) ślicznie leży główką w dół ... a i tak na cholerę (za przeproszeniem) bo za duże i pewnie i tak mnie pochlastają jak poprzednio (lekarz mnie na to powoli przygotowuje hi hi jakbym sama nie wiedziała, że małe szanse) ... no nic w każdym razie naszła mnie taka refleksja - jaka to ironia losu: ja i tak pewnie jestem skazana na cesarkę a dzidzia od 24 tyg. pięknie ułożona do wyjścia, a są dziewczyny, które prawdopodobnie potną tylko przez to nieszczęsne położenie (oh gdyby można się było zamienić na ułożenia dzieciaków nie?!) No właśnie niby normalne te dolegliwości a tak w kość dają, że trudno wytrzymać :( Ewunia - współczuję rozstępu, zazdroszczę "patykowatości" - ja już chodzę jak balon ( w brzuszku 106 cm). a na ten rozstęp to kup sobie nawet teraz jakieś porządne mazidło (i smaruj też cały brzuch bo te france to i na 2 dni przed porodem potrafią wyleź) i smaruj, smaruj, smaruj - całkiem to on raczej już nie zniknie ale może się zmniejszy i nie będzie bardzo widoczny (mi się tak udało z rozstępami na biuście w poprzedniej ciąży - są praktycznie niewidoczne i trudno wyczuwalne a nieźle mi wtedy poleciały). Twoja teściowa rzeczywiście brzmi dość fajnie ;) mnie moja trochę wkurza bo jest nadgorliwa i czasem coś palnie bez zastanowienia (gorsze są siostrunie męża) ale utrzymujemy poprawne stosunki towarzyskie ;) Sylwia26- to dobrze, że jesteś bo już się zaczęłam zastanawiać co jest :) tantum rosa to przypuszczam do pielęgnacji rany po nacięciu krocza ale w tej kwestii nie mam żadnego doświadczenia i pewnie mieć nie będę :( więc siedzę cicho .... ale za to wiem jak dbać o ranę po cesarce żeby się szybciutko i ładnie zagoiła :) :) pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie :) Wczoraj wieczór męzuś zaczał kłaść płytki gresowe na podłodze w tych swoich pomieszczeniach. Ja oczywiście wierna asystenka myjąca zaprawę z popaplanych płytek, bo się zaraz moga odbarwić. No i dzisiaj czeka nas pewnie cały dzień, bo wczoraj zdązylismy położyć tylko 1,5 m2. Potem bylismy na urodzinach koleżanki i tak nam do północka zeszło. A ja dzisiaj zamiast sie porządnie wyspać, to po 7 gały otwarte, spać mi się chce, ale usnąć się nie da :(. No to klupię do Was przed robotą :). Maja - super, że już wiesz :). Ja chyba jednak pozostanę przy swoim, tylko ciągle zastanawiam sie nad tą położną. Żadnej nie znam osobiście :( A w lesie z zakupami to ja tez jestem i to takim gęstym i strasznie starym :) Nie oglądam wiadomości zazwyczaj, czasem uczniowie mnie uświadamiaja, co tam na świecie słychać, więc nie wiem o co chodzi znów z tym pobitym dzieckiem. Wiem natomiast, że niemiłosiernie mnie wkurzaja polskie przepisy dot. adopcji. I to w jaki sposób działaja instytucje chroniące praw dzieci. Mam znajomych, którzy mozliwie, że będą chcieli adoptować dzieciątko, bo maja wielki problem z zajściem i peqwnie go nie dostana, bo on ma 42 lata i się leczy. Co za debilizm???? Prawie taki sam jak to, co powypisywała osoba o znanym juz nicku. Ech, to pewnie to pokolenie głupoli, którzy nie maja pojęcia o świadomym rodzicielstwie. No cóż po tylu latach pracy z młodzieżą róznego typu juz nic mnie nie zdziwi. Frezja - ten Konradek to tak na 98 %, mnie w ogóle nie podobaja sie męskie imiona, a te które nawet to juz zajete blisko w rodzinie. A jedno z moich ulubionych imion nosi mój mąż. Jestem jednak daleka od wołania na dziecko \"junior\" :) Flowers - spoko dociągniecie z siostrą. Moja tez tak wylądowała ze skurczami na samym początku 7 miesiąca, a potem mały urodził sie praktycznie w 10 :) Sylwia 30 - no to gratulacje, że wszystko ok:) Mnie marzy sie dziewuszka, ale chyba jednak na przekór mnie będzie wielki chłopak po tatusiu. Jakos jak sie na cos w zyciu głupia nastawię, to potem los płata mi psikusa:) Cóż będę wtedy w mniejszości, ale jakby co, to zawsze zostaje mi nauczycielski ryk :):) /mnie ponoc nie widac, ale zawsze słychać hihi/ No, ale to sie okaże jak urodzę;):) Asia - gratuluje decyzji i samozaparcia, a może tam jest wózkowania? Trzeba zapytać. My mieszkamy z moja babcia. I czasem tak nam daje w kość, że zastanawiamy sie nad wyprowadzką. Tylko za co?? A jeszcze musiałabym utrzymywac ten dom, bo juz od lat mój. Rozstepy powiadasz Ewunia? Mnie sie chyba tez niestety równo nad pępkiem zaczyna robić, a kremikuję od 4 miesiąca :( Za to piersi pociete już od 4 misiąca ciązy. Yalu - jak je \"zlikwidowałaś\"? i kiedy? jak przestałaś karmić? Sylwia 26- witaj wypoczeta :):) o tantum rosa mozna przeczytac wszystko na stronie http://www.tantumrosa.pl/ A i przypomniałam sobie tez dzieki Wam, że mnie połozna środowiskowa mówiła o nadmanganianie potasu do podmywania. Pytałam o tantum rosa, to stwierdziła, że szare mydło lub kryształki lepsze. Ale wiadomo, co szkoła, to inna nauka. Yalu - co do tych położeń dzieciaczków, to dokładnie tak jak pisałam, los zawsze mi płata figla. Jak juz wiedziałam, że dzieciatko główką w dół, to zadowolona chodziłam prawie miesiąc, no to sie bączek przekręcił. A teraz już sama nie wiem jak jest to moje dziecko ułożone. Kilka dni temu wydawało mi się, że główkowo, a teraz mam wrażenie, że leży jakoś tak pod skosem i nie mam pojęcia czy główka jest niżej, czy pupcia:) Idę w czwartek do gina to sie dowiem:) A teraz budze męzusia i do roboty :) miłego dnia PS - a mnie ineteresuje, gdzie sie powdziała róznie aktywna Ewcia26? O założycielce topicu nie wspomnę. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waga 77
Dziewczyny czy u was też tak gorąco? Mam wrażenie że jest gorzej niż było w wakacje...chyba to ta świadomość ż ejest wrzesień i powino być troche mniej stopni....szybciutko czytam co napisałyście i uciekam do innego pokoju bo siedzę przed kompem u mojego braciszka w pokoju który ma okna od wschodu więc jest tu nie do wytrzymania....nie wiem jak on tu wytrzymuje bo jeszcze śpi ale nam brzuszkowym mamom to jednak jest bardziej gorąco..... a i oczywiscie ja także mam rozstępy ale na brzuchu poniżej pępka , piersi jakoś wytrzymały napór chociaż zrobiły się ogromniaste:) jak mi się jeszcze powiększa jak będę karmić to chyba pozostanie mi kupowanie dwóch beretów na nie bo chyba nic innego nie dostanę:)))... a ze spaniem w nocy to bardzo dobrze was rozumiem, co chwila latam do toalety jak mam nie obrócić z jednego boku na drugi to wielki wyczyn...brzuchol jakos tak ciągnie...ach szkoda pisać...i jeszcze śpie od ściany więc jak wychodzę na siusianie to musze z tym wielkim brzycholem jakoś przedostać się przez mojego mężulka więc same rozumiecie co za wyczyn...(on oczywiście już dawno mi mówi żeby zamienić się miejscami ale ja lubię spac przy ścianie więc męczę się na własne życzenie-tak też pozostaje mi tylko trochę wam się wyżalić:) w tym tygodniu miałem za to spokój z tym przechodzeniem przez przeszkody bo mój M wyjechał sobie na szkolenio-delegacje(a tak naprawdę to na nielkończącą się imprezę) ale jutro wraca więc znowu tor przeszkód:) ok już więcej nie marudzę trzymajcie się ciepło(a raczej zimno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !!! ewunia21- nic się nia martw obwodem brzucha , bo ja mam zaledwie 5 cm większy , a gin mówi że dziecko duże. Wiec moje chyba chowa sie gdzieś w środeczku. U mnie teraz to tylko widać na wadze że przybieram albo że dzidzia rośnie bo brzusio mam wrażenie że się nie zmienia. A dopiero 20 ide do gin więc się zważę. Ale nie dziwię sie że nie rośnie mi brzusio bo mój dobry apetyt właśnie się skończył i już mi się nie chce tak jeść i musze się pilnować. Ale dzidzia sama sie dopomina bo zaraz zaczyna mi burczeć w brzuchu. sylwia26- tantum rosa podobno jest dobry do podmywania po porodzie, przyspiesza gojenie i uśmierza ból . A kupiłam w saszetkach i tak jak gdzieś przeczytałam porady dziewczyn to do tego butelka z małej mineralnej z dziubkiem , proszek rozpuścić w wodzie i już. Ale czy skutkuje to napisze jak sprawdzę, ale pewnie dla innych to będzie za późno. papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania Ośka
Pozostaje mi czekać, może Ona23 looknie jeszcze na forum. Przypomnę, że los mnie rzucił do Niemiec i tu będę rodzić. Cała jestem w strachu. Ja też mam "problemy" ze spaniem :) Śpię jak zabita :) Przesypiam bite 10 godz i śpię tak mocno, że nawet nie pamętam, że była w nocy w toalecie :) Ostatnio też zaczął mnie boleć brzuch, tak jakoś kuje, ale myślę, że to brzusio się szykuje:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Oska - rozmawiam czasem na praktycznie moim forum, gdzie zaczepila mnie dziewczyna z tym samym terminem z jeszcze jedna, ktora mieszka w Niemczech. Teraz zakumałam :( Zadaj tu swoje pytania, lub przeslij mi na maila dota9@interia.pl, a zapytam, a nuż odpowie przyzwoicie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yalu – niby jestem a mnie nie ma. Nie odzywalam sie pare dni, bo mnie zlapala deprecha przedporodowa. Najpierw wyszla sprawa karmienia, ktorej nie moge przetrawic do dzis. Potem zaczela sie dyskusja o zzo no i wrocily stare leki. Juz kiedys pisalam o tym ze sie boje tego znieczulenia przy cesarce, ale o znieczuleniu ogolnym nie chce slyszec. Potem gdy zaczelyscie rozmawiac o karmieniu piersia to jak jakies ufo wylaczylam komputer i poszlam sie dolowac. Nie zrozumcie mnie zle. Ja sie bardzo ciesze ze bedziecie Wasze szkraby karmic piersia, bo to jest cudowne. Ale co poradze na to ze jestem po prostu zazdrosna ? Na a potem Maja napisala o tym serevencie. I pogrzebalaqm w archiwum newsweeka i dowiedzialam sie ze FDA umiescilo serevent na liscie „pieciu najniebezpieczniejszych lekow przepisywnych na recepte w USA”. Rece mi zupelnie opadly. Poczulam sie jakbym sobie fundowala dwa wdechy dziennie czystego arszeniku. I odstawilam go na wlasne zyczenie. Efekt byl taki ze po dwoch dniach dyszalam jak stara lokomotywa. Od niedotlenienia ledwo na oczy widzialam. I musialam znow zaczac to zazywac. Tak wiec kropla do kropelki uzbierlao sie tego za duzo jak na jeden tydzien. Dzisiaj w koncu serdecznie sobie poryczalam, ale nie przynioslo mi to ulgi. A zazwyczaj przynosi. No i same widzicie. Jak tu w takiej sytuacji pisac i nie zatruwac innym humoru? Mam nadzieje ze mi szybko przejdzie, bo wysysa ze mnie wszystkie sily takie samopoczucie i czuje sie jak przekluty balon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
dobra już się nie bawię bo mnie szlag trafi - wysyłam wiadomość na raty bo ile razy można ją pisać od nowa! Dota - nic specjalnego na te rozstępy - codziennie przez całą ciążę balsam nawilżający na zagrożone okolice - poprostu nie dopuszczałam do tego żeby skóra była sucha. przy karmieniu trzeba ostrożnie z biustem żeby dziecko się kremu nie najadło (ja dokładnie myłam "talerzyki" czy "miseczki" jak kto woli ;) przed karmieniem). i potem okazało się, że wielkie krechy zrobiły się bardzo malutkie i praktycznie niewidoczne (teraz mogą być wielkie bo skóra naciągnięta ale potem jak się pilnujesz żeby skóra przy wracaniu do normy była dobrze nawilżona i elastyczna to powinny się zmniejszyć). Podobno jednak to wszystko zależy od predyspozyjcji i jedna nie musi smarować niczym a inna smaruje kosmetykami z top półki a i tak wyskoczą). No i powodzenia w płytkowaniu ;) Karenka - jakbym mogła to bym Ci d... zlała. Jak Ci źle to pisz - od tego jest forum żeby sobie pomagać i żeby móc się wyżalić jak źle! Nie odstawiaj więcej sama na własną rękę żadnych leków a już szczególnie na astmę. Lepiej porozmawiaj z lekarzem o swoich obawach - może znajdzie jakiś lek zastępczy mniej kontrowersyjny albo chociaż Cię uspokoi. FDA się nie przejmuj i nie czytaj tych głupot - ja raz czytałam obszerny artykuł na temat zasad wg. których FDA dopuszcza lub wycofuje leki z rynku - często jest to kwestia dojścia i posmarowania przez zainteresowany koncern farmaceutyczny i nie raz na tutejszym rynku znalazły się leki będące w fazie eksperymentalnej (u nas w życiu nic takiego by nie przeszło!) więc spokojnie. Ja już do wszystkiego co tutejsze podchodzę sceptycznie (chyba skrzywienie psychiczne) ale co swoje się napatrzyłam i bardziej ufam naszym zacofanym (i ogólnie europejskim) niż tutejszym cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
cd... karen ka A co do karmienia - daj sobie dziewczyno spokój i nie maltretuj się takimi myślami i wiem, że łatwo mówić a ciężko zrobić ALE naprawdę szkoda Twoich nerwów i zdrowia - rozumiem, że bardzo Ci na tym zależało ale w Twoim przypadku to siła wyższa. przyznam się, że kiedyś bardzo chciałam urodzić naturalnie i jak skończyło się cesarką to katowałam siebie i męża przez parę lat swoim rozgoryczeniem, jakimś dziwnym żalem (chyba do losu) i dopiero niedawno mi przeszło i teraz mi wszystko jedno jak urodzę - byle bezpiecznie. Nie trać więc cennego czasu na coś na co i tak nie masz wpłwu. Poza tym karmienie butlą też ma swoje zalety: wiesz jaki tatuś będzie dumny jak poda dziecku butlę? a wiesz z jakim namaszczeniem taki berbeć doi z butli i jak super potrafi sobie ją podtrzymywać tymi malusimi łapciami? (szkoda że nie mam wersji cyfrowej bo bym Ci wysłała ale mam zdjęcie mojego synka jak go karmili butlą pod moją nieobecność). To też jest cudny widok naprawdę! A po paru latach to jak było karmione nie ma kompletnie żadnego znaczenia - wierz mi! A dziecko będzie miało więcej pożytku ze zdrowej i radosnej mamy niż z jakiś c. odpornościowych, które bądźmy szczerzy nie zawsze dają skuteczną ochronę. Poza tym będziesz mieć więcej czasu na aktywną zabawę z dzieckiem i możesz mieć z nim równie bliski kontakt jak przy karmieniu piersią. Mam nadzieję, że pocieszyłam chociaż trochę - weź się w garść i ciesz na bliskie spotkanie z maleństwem. A w razie czego pisz, pisz, pisz - zawsze znajdziesz tu zrozumienie i pocieszenie. Waga- nie no rewelacja z tymi beretami :D muszę koniecznie to sprzedać :D chyba "dowalę" swoim D-rozmiarowym siostrom hi hi ... a to też jest niesprawiedliwość straszna ja A a one D ! pzdr. dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mamusie!!ja dzisiaj umieram od upalu,cala sie kleje,na dodatek mam wrazenie ze brzuchol z dnia na dzien jest nizej,nawet moj maz zwrocil mi uwage ze mi sie juz piersi nie stykaja z brzuchem,no wiec cala jakas w strachu,na dodatek ledwo moge utargac ten bebzolek,niby jest maly ale jakis ciezki a jak chodze po domu to mi twardnieje spod brzucha,przy tym jestem zmeczona i zaraz sie musze polozyc,no i jestem troche przerazona bo ja sie rodzilam dokladnie ms wczesniej i jak po mysle ze moglabym jutro albo dzisiaj w nocy rodzic to jestem zlana potem z nerwow,ach no i maly sie jeszcze strasznie wierci i rozpycha ze czasem niewiem jak nabrac oddechu... karen ka nie doluj sie,tysiace jest matek karmiacych mlekiem z proszku,przeciez to nic zlego a jak trzeba to trzeba,bedzie dobrze,musisz byc silna dla tej swojej malej pocieszki w brzuszku:) Ja tez sie dołączam do mamus mieszkajacych wysoko,ja co prawda na 3 pietrze ale tez mozna dostac niezlej zadyszki,dlatego nawet nie ruszam sie z domu zeby nie przyspieszyc porodu a dodtleniam sie na balkonie,u nas jest wozkarnia ale boje sie zostawiac wozik,u mnie sasiadka pare lat temu zostawila na 3 pietrze na klatce wozek i z gory dzieciaczki popisaly jej dlugopisem budke grajac sobie w kolko i krzyzyk,wiec wole miec w domu wozik a zasik jak bede chciala wyjsc na spacer to bede kombinowac:) oki zmykam bo mam zaproszenie na grila:) pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delphi 31
Dota 28 wow szkoda że Cię nie ma w moim mieszkanku pani inżynier:) ja jestem socjologiem tak że o budowlance mam 0 pojęcie, teraz pytanie odnośnie tematu, ile razy w nowym mieszkaniu powinna bydź położona gładź? Na razie ci nowy fachowcy robią tyle że cały czas krzyczą zaliczka zaliczka hahaha istne Alternatywy :) a ja z brzuszkiem z góry na dół, przynajmniej nie mam czasu bać się porodu Aguś, Dota, Maja, Flowers dzięki za rady na zaparcia, wypróbuje wszystkie sposoby Waga 77 co do bakterii w moczu, ja przez całą ciążę mam problem z drogami moczowymi i cały czas mam złe wyniki, ale podobno tak już mam, miejmy nadzieję że po porodzie wszystko wróci do normy Flowers 24 furagin też brałam na te dolegliwości ale nie wolno go brać tak często (podobno) także mój gin szpikuje mnie nadal uroseptem Ewunia 21 furagin stosuje się tylko przy zapaleniu dróg moczowych a nie przy infekcjach grzybicznych, co do skurczy nóg to brak magnezu , nie ma to w ogóle związku z uroseptem, ale każdemu może się pomylić:) Asia 20 gratulacje własnego lokum, chociaż to 4 piętro :( sama obecnie mieszkam i na 2 już wysiadam Yalu ech te noce, ja prawie z dokładnością co do 2 godz budzę się co noc i przechodzę od kilkunastu tyg ten sam szlak kibelek łóżko:( trudno się też ułożyć, czasami jak leżę to w każdej pozycji boli mnie brzuch, jak wstanę to też boli, jak siedzę to też no i czego ta matka natura ode mnie oczekuję mam fruwać żeby niebolało? ale później przechodzi, no chyba że mi Del przywali w pęcherz wtedy to ojoj Aguś 7 co do fotelika to była 1 rzecz którą kupiłam, polecam fotelik Meggy cena ok 120 zł (nowy), ma funkcje kołyski możesz sprawdzić na alegro jak wygląda lub fotelik soft baby 110 zł zdejmowana tapicerka (możliwość prania), bardzo przydatna funkcja regulacja wysokości pasów regulacja napięcia pasów w foteliku wkładka na plecki i główkę osłonki na pasy i krok trzypunktowe pasy bezpieczeństwa budka osłaniająca przed słońcem, deszczem i śniegiem (odczepiana) dzięki wielopozycyjnej rączce może być używany jako nosidełko lub w domu jako kołyska wbudowany schowek na akcesoria z tyłu fotelika , nie ma co kupować droższego gdyż i tak jest to tylko na rok, ewentualnie rozejrzyj się za używanym. Dla mnie fotelik musiał pełnic funkcję leżaczka także 2 w jednym:) Karenka przyłączam sie do Yalu tez bym ci dupę złoiła! nie odstawiaj sama leków, tylko jak masz wątpliwości to idź do lekarzy , a my tutaj po to jesteśmy żeby także Tobie pomagać. Wiem że Tobie i innym dziewczynom poza krajem jest szczególnie ciężko, bardzo Ci współczuję, nie ma możliwości żeby mama do Ciebie przyjechała na jakiś dłuższy czas może byłoby Ci raźniej? Trzymam za Ciebie kciuki szczególnie mocno i wysyłwam mnóstwo fluidów szczęścia. Pamiętaj żę na wszelkie deprechy najlepsza jest rozmowa także pisz pisz pisz Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Karen ka mnie też nieźle teraz przestraszyłaś tym sereventem, bo tak jak ci pisałam wcześniej , ja też go zażywam z tym ze od czasu do czasu. ale zgadzam się z Yalu i innymi, że trzeba brac poprawkę na to co pisze prasa i mówią w telewizji. Jak ma ci to sen z oczu spędzac to biegnij do pulmonologa niech ci przepisze coś innego, bo przeciez od astmy tyle tego jest. Jeżeli chodzi o gładź na scianę to mój kochany małżonek (praktyk i teoretyk budowlany) mówi, że przynajmniej 2x, ale jak partacze robią to mogą nawet i 5 a i tak będzie źle. Spokojnej nocy wszystkim mamuśkom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezja73
karenka- sluchaj nas, bo trzeba cie naprawde do pionu ustawic, tak jak pisala yalu, nie masz na to wplywu wiec sie nie doluj, a powiem ci jedno, ze ja z moja corcia tez mialam przeboje z karmieniem innej natury-pogryzione, popekane brodawki ,do tego dostalam jakiejs goraczki i wogole byl straszny cyrk, potrafila po kilkanascie godzin, tzrmac sobie brodawke i nie puszczac. wtedy, a bylo to 12 lat temu, nie bylo jeszcze taskiego starsznego nacisku na naturalne karmienie, ale ja chcialam, probowalam wszystkich sposobow po 1,5 miesiaca karmienie naturalne zostalo calkowicie zakonczone i szczerze mowiac poczulam ...ulge. skonczylo sie za kazdym jej pociagnieciem wznoszenie oczu do sufitu, to naprawde strasznie bolalo itd. ale co najwazniejsze - wiedzialam w koncu ile mala zjadla i zaczela regularnie, dosyc dlugo spac, oddawac kupki, i wtedy bylo mi naprawde super- wiedzialam na pewno ze jest najedzona. takze MIMO wszystko sa rowniez dobre strony karmienia mieszankami, naprawde. Nawet w tych madrych gazetach typu "mam dziecko" pisza zeby nie dac sobie nikomu wmowic, ze matki ktore karmia sztucznym mlekiem sa gorsze czy jakies tam, no irzeczywiscie z tym przytrzymywaniem butelki przez dzidziusia, to jest slodkie. Ja tez mam stresa z karmieniem wiekszy niz przed porodem, bo porod trwa iles tam godzin i mija, a to karmienie wtedy..to byl koszmar. Fakt, ze teraz jest wiecej wiadomosci na ten temat i moge sie poprostu przygotowac, ale jak wyjdzie to sie okaze i nie dam sie zwariowac, zrobie wszystko,ale jesli to sila wyzsza, to nie ma co. karenka twojego usmiechu, ciepla i poczucia ze jest kochane dzidzi nie zabraknie a to jest najwazniejsze. pozdrawiam noski i brzusie do gory!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
Cześć dziewczyny. Kilka dni was nie czytałam i teraz było dużo zaległości.Wszystkie dolegliwości o których piszecie też mam więc przynajmniej wiem ,że to normalne te problemy ze spaniem bóle kości łonowej czy bóle podbrzusza takie jak na miesiączkę.Teraz to tak cały czas w strachu czy aby się coś nie zaczyna ja bym chciała jeszcze z 2 lub 3 tygodnie donosić. Wczwartek byłam u mojego gin. mówi że szyjka na 1,5 cm rozwarcie na tyle samo powiedział,że dotknął główki dziecka.Ale liczy na to że za 2 tyg. jeszcze się u niego pokażę to poda mi telefon żeby umówić się do szpitala na KTG od 38 tyg. się u nas na to badanie jeżdzi.Pozatym powiedział mi,że trzeba sobie kupić podpaski ginekologiczne i dla dziecka pampersy oraz ubranka bo w szpitalu wszystko się już wydarło i dziecko musi być w swoich ciuszkach.Mój starszy synek będzie mógł również przyjść do szpitala w odwiedziny z czego się bardzo cieszę. Zostało mi jeszcze parę rzeczy do kupienia a te myśli o porodzie nie dają mi spokoju cały czas coś się plącze po głowie ja wiem że to nic nie pomoże ale taka jest psychika człowieka .No nic nie będę smucić przecież my teraz na jednym wózku najważniejsze aby wszystko pomyślnie żeby dzidzie jeszcze w brzuszkach trochę pomieszkały. Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snowlady
Cześć Dziewczyny, tez jestem październikówką:)) choc niewiele brakło zebym urodzila w lipcu - maluszek pod wpływem stresu zrobil falstart i strasznie nas tym wystraszyl. Teraz siedze sobie w domku (choc powinnam kezec) i w wolnych chwilach buszeje po forach dla mamusiek:) Tak sobie Was czytam i tez mam wiekszosc Waszych dolegliwosci - chodzenie do kibelka co pol godziny,prolemy ze spaniem, bol spojenia łonowego,krzyza no i zgaga, czasem mega zgaga:( Ale ogolnie jest fajnie. Dzidek juz duzy,czuje jak pod koniec ciasno mu sie tam w brzuniu zrobilo:), czkawke ma biedak codziennie. Mamusia z kazdym dniem wieksza i ciezsza:) Chętnie poczytam o sposobach na rozstepy (jeszcze nie mam ) ale cos czuje ze brzuch w kazdej chwili moze strzelic choc staram sie smarowac. Czytałam tez troche na temat masowania krocza w celu uelastycznienia - co o tym sadzicie? Pozdrawiam Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka !!! Karen ka- dziewczyno nie dołuj się tak bardzo. Bo tak naprawdę wszystkie piszemy to jak chcemy żeby było, ale jak naprawdę będzie to się dopiero okaże. Szczególnie te które rodzą po raz pierwszy tak jak ja to mogą sobie gdybać. Tak naprawdę znamy to tylko z opowiadań i gazet książek, i wszystko nam się wydaje proste.... A o karmienie piersią nie bądź zazdrosna, bo na pewno będziesz cudowną mamą. I najważniejsze że będziesz przy dziecku a nie to czym go będziesz karmić. A ja ostatnio nawet myślę żeby kupić odciągacz po to żeby mój mąż też mógł karmić. A co do tych leków, to ja rozmawiałam o tym z moją gin, bo ja ogólnie jestem przeciwniczką leków, a co dopiero w ciąży. Ale jem tabletki różne prawie od początku ciąży i strasznie się bałam jak na ulotce pisało że nie stosować w ciąży. Ale gi mi powiedziała że na wszystkich lekach tak pisze , bo oni wolą tak napisać i nikt im nic nie zarzuci. A kiedyś przeczytałam gdzieś że ta moja Luteina to podobno szkodliwa dla dzieci. A ja ją zażywam już od dawna i zeżarłam już chyba z 10 opakowań. Ale mam zaufanie do mojej gi , przecież ona nie chce zrobić krzywdy mojemu dziecku. Chociaż jak chwyta mnie dół , a ostatnio jest to bardzo często to też się martwię i nie mogę doczekać się porodu, żeby zobaczyć moje dziecko całe i zdrowe. Musimy się jakoś trzymać !!!! I posłuchaj yalu ... A dzisiaj to ja mam doła do potęgi przez mojego męża i chyba tak mi już zostanie... I na temat karmienia również słuchaj yalu , to mądra kobieta... delphi31- dzięki za informacje na temat fotelika, zaraz idę sorawdzić na allegro. ania30- super że twój synek będzie mógł przyjść do szpitala, fajnie że już tak przywita nowego beibika !!! Idę dalej się dołować albo spać!!! Trzymajcie się mamusie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Witaj Snowlady - fajnie, że dołączyłaś :) co do masowania krocza w celu uelastycznienia to nie mam szczerze mówiąc pojęcia - poprzednio moja ciąża była tak zagrożona, że nawet przez myśl mi takie rzeczy nie przeszły, a potem skończyło się cesarką i teraz raczej też więc sobie odpuściłam (a nawet jak urodzę sama to mnie natną - już mnie lekarz uprzedził). I dobrze, że udało się Twojego Dzidzia powstrzymać bo lipiec to stanowczo za wcześnie było... Agus - dzięki ale nie mądra tylko wku...rzona ;) na wiele różnych spraw. Tak jak chyba wszystkie kobiety przed pierwszym porodem miałam jakieś tam wyobrażenia ale jak to zwykle bywa w życiu wszystko poszło inaczej - niby porodu nie wspominam jako koszmar w sensie bólu ale wszystko co potem, początki karmienia - no co tu dużo mówić - wszystko to takie do d... było i strasznie się czułam psychicznie. Ale na szczęście po tym wszystkim poprostu nabrałam strasznego dystansu do tego wszystkiego i już mi nie zależy gdzie mnie potną, ile i jak mnie potem będzie bolało i jak będzie z karmieniem - najważniejsze moim zdaniem jest ogólne dobro dziecka oraz mamy no i wzajemne zadowolenie - nic na siłe i dużo dużo rozsądku. O karmienie piersią owszem można walczyć jak jest to rozsądne ale trzeba też wziąć pod uwagę, że czasem to się poprostu nie opłaca. A wogóle Dziewczyny to nie załamujcie się tymi chłopami - są jacy są i nie da się tego zmienić, a może "biedactwa" w taki sposób przeżywają te nasze ciąże i zbliżający się poród ;) ? Nic tylko zlać im d...y A wogóle to mnie dopadł syndrom wicia gniazda. Wczoraj zmusiłam chłopa do czyszczenia tej pierońskiej kremowej wykładziny, zrobiliśmy jeszcze ogromne pranie, wyczyściłam całą łazienkę i kuchnię i ... oczywiście wysiadły mi krzyże - no ale moja wina! O dziwo wszystkie skurcze ustały ale to dobrze - przynajmniej chwilowo bo jeszcze trochę zostało ;) Poza tym wymyśliłam sobie, że skoro za kilka tygodni prawdopodobnie trzeba będzie przejść na dietę no to sobie teraz tankuje co się da (no oprócz alkoholu) :D - no i dostałam zgagi ale co tam ...no i w sumie też moja wina. Dziewczyny - nie załamujcie i miłego dnia dla wszystkich pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyl szczesliwy
•Ewunia21..........01.10.05.....córka.....4...Warszawa....Wiktoria.. •Marzenka27.......01.10.05........?........?..........?..............?....... •Izonka..............03.10.05........?........?..........?..............?....... •Etkapetka.........05.10.05.....córka.....1....Bydgoszcz.......?........ •Ania30..............05.10.05.....córka....12....łodzkie........Ewelina.. •Thefly..............06.10.05......synek.....10.....Siedlce.........Adaś... •Ania.................07.10.05........?.........?.........?..............?....... •Pati25..............07.10.05........?.........?.....Lublin............?....... •Nimbla..............08.10.05........?.........?.........?..............?....... •Siostra 22.........08.10.05......córa75%..4....Wrocław.........?....... •Sylwia30...........08.10.05......córcia...16.....Lubin.........Kalina.... •Tinker Bell.........09.10.05........?.........?.....Warszawa.......?....... •Karen ka.......... 09.10.05......syn .......7 ....Wlochy...........?....... •Sylwa..............10.10.05.........?.........?........?...............?........ •Monia23..........10.10.05.......corka....15.......?................?....... •Yalu...............11.10.05.......synek....14.....Kraków..........?....... •Flowers24........11.10.05......synek......9.....Gostyń........Bartek...•Maggie7000.....11.10.05..........?.........7..........?.............?....... •Sylwia26.........12.10.05.......synek....8.5.....Warszawa......?....... •Eli.................12.10.05......synek.....11......Ostrołęka......Adaś?.. •Mająca nadzieje12.10.05.....synek.....14......Toruń..Karol lub Kamil. •Emelle............12.10.05.......synek.....10......Kraków........Karol.. •Nika-26..........12.10.05..........?.........3..........?...............?...... •Sylmag ...........13.10.05.......synek.....9........Radom.......Jakub... •Zuzanna 31.....13.10.05..........?..........?..........?...............?..... •Marlag...........14.10.05 .........?........3,5 ......Warszawa......?..... •Molka 75........14.10.05...........?..........?..........Kraków.......?..... •Rusałka78......14.10.05...........?..........?..............?............?..... •Atas.............15.10.05...........?..........?..............?.............?.... •Maja.............15.10.05.......corka.......11..........Lublin...........?.. •Edit31..........16.10.05.......corka......13.......Trojmiasto..Lilianna. Waga 77.........16.10.05.........?.......19...Poznań...Franek/Marysia •Agus7...........17.10.05...synek..13,9...Katowice...Sebas/ Mateusz •asia_20..........17.10.05....synek...12....Katowice.....Artur/Kacper •Niunia20........17.10.05...........?.........?..........Katowice.......?.... •Ola23............17.10.05...........?.........?...............?............?.... •Lui27............18.10.05...........?.........?...............?.............?... •Frezja 73......20.10.05.(ew.14.10) syn.10........Szczecin...Konrad.. •Delphi31........20.10.05...........?........12..........Lublin...........?... •Happy 30.......22.10.05...........?.........?..............?..............?.... •Roxa............22.10.05............?.........?.............?...............?... •Ona23 .........23.10.05.........corka.....12 ......Bad Urach...Laura.. •Kra .............24.10.05............?.........?........Zielona Góra......?... •Angelique......25.10.05............?.........1.............?...............?... •JaninaB ........26.10.05...........?..........?..............?...............?.. •Miśka30........26.10.05...........?..........?........Warszawa.........?.. •ewcia26........28.10.05...........?.........4.........Białystok..........?.. •Meliska ........30.10.05...........?.........1..........Kalisz..............?.. •Dota28.........30.10.05...........?.........8.........Jaworzno..........?.. •Adamisia.......31.10.05...........?.........3...............?..............?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyl szczesliwy
•Ewunia21..........01.10.05.....córka.....4...Warszawa....Wiktoria.. •Marzenka27.......01.10.05........?........?..........?..............?....... •Izonka..............03.10.05........?........?..........?..............?....... •Etkapetka.........05.10.05.....córka.....1....Bydgoszcz.......?........ •Ania30..............05.10.05.....córka....12....łodzkie........Ewelina.. •Thefly..............06.10.05......synek.....10.....Siedlce.........Adaś... •Ania.................07.10.05........?.........?.........?..............?....... •Pati25..............07.10.05........?.........?.....Lublin............?....... •Nimbla..............08.10.05........?.........?.........?..............?....... •Siostra 22.........08.10.05......córa75%..4....Wrocław.........?....... •Sylwia30...........08.10.05......córcia...16.....Lubin.........Kalina.... •Tinker Bell.........09.10.05........?.........?.....Warszawa.......?....... •Karen ka.......... 09.10.05......syn .......7 ....Wlochy...........?....... •Sylwa..............10.10.05.........?.........?........?...............?........ •Monia23..........10.10.05.......corka....15.......?................?....... •Yalu...............11.10.05.......synek....14.....Kraków..........?....... •Flowers24........11.10.05......synek......9.....Gostyń........Bartek •Maggie7000.....11.10.05..........?.........7..........?.............?.... •Sylwia26.........12.10.05.......synek....8.5.....Warszawa......?....... •Eli.................12.10.05......synek.....11......Ostrołęka......Adaś?.. •Mająca nadzieje12.10.05.....synek.....14......Toruń..Karol lub Kamil. •Emelle............12.10.05.......synek.....10......Kraków........Karol.. •Nika-26..........12.10.05..........?.........3..........?...............?...... •Sylmag ...........13.10.05.......synek.....9........Radom.......Jakub... •Zuzanna 31.....13.10.05..........?..........?..........?...............?..... •Marlag...........14.10.05 .........?........3,5 ......Warszawa......?..... •Molka 75........14.10.05...........?..........?..........Kraków.......?..... •Rusałka78......14.10.05...........?..........?..............?............?..... •Atas.............15.10.05...........?..........?..............?.............?.... •Maja.............15.10.05.......corka.......11..........Lublin...........?.. •Edit31..........16.10.05.......corka......13.......Trojmiasto..Lilianna. Waga 77.........16.10.05.........?.......19...Poznań...Franek/Marysia •Agus7...........17.10.05...synek..13,9...Katowice...Sebas/ Mateusz •asia_20..........17.10.05....synek...12....Katowice.....Artur/Kacper •Niunia20........17.10.05...........?.........?..........Katowice.......?.... •Ola23............17.10.05...........?.........?...............?............?.... •Lui27............18.10.05...........?.........?...............?.............?... •Frezja 73......20.10.05.(ew.14.10) syn.10........Szczecin...Konrad.. •Delphi31........20.10.05...........?........12..........Lublin...........?... •Happy 30.......22.10.05...........?.........?..............?..............?.... •Roxa............22.10.05............?.........?.............?...............?... •Ona23 .........23.10.05.........corka.....12 ......Bad Urach...Laura.. •Kra .............24.10.05............?.........?........Zielona Góra......?... •Angelique......25.10.05............?.........1.............?...............?... •JaninaB ........26.10.05...........?..........?..............?...............?.. •Miśka30........26.10.05...........?..........?........Warszawa.........?.. •ewcia26........28.10.05...........?.........4.........Białystok..........?.. •Meliska ........30.10.05...........?.........1..........Kalisz..............?.. •Dota28.........30.10.05...........?.........8.........Jaworzno..........?.. •Adamisia.......31.10.05...........?.........3...............?..............?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :):) Hej Karen ka - głowa do góry :), nie przejmuj się :) jak juz pisałam, moja siostra karmiła małego prawie dwa lata i mały zdechlak z niego, a koleżanka teraz nie karmi, bo po dwóch tygodniach jej piersi odmówiły posłuszeństwa, a dzieciaczek zdrowy jak ryba. Więc to naprawde nie jest reguła. Na pocieszenie Ci jeszcze powiem, że szybciej dzieciatko karmione sztucznie reguluje swój tryb zycia, zwłaszcza nocnego. Brutalne, ale prawdziwe. Poza tym doły w ciązy to normalne, raz są, a potem ich nie ma. Wyżal sie tutaj, to choc troszke Ci ulży :):) A przyjdzie moment, kiedy, to wszytsko zacznie Ci sie śmieszne wydawać, zobaczysz :):) Pozdrawiam cieplutko :) Yalu - dzięki za rady, myslalam, że jakies specjalne specyfiki stosowałaś, żeby sie tego okropieństwa pozbyć. Widzę, że dzień porodu się zbliża, bo sie strasznie bojowa robisz hihihihi. Uważaj z tym bieciem, bo biedaku zadyszki dostaniesz :) ja sama już wszystko zaczynam robić wolniej, bo kurcze męczę się. A płytki sie kładą, teraz chwilowa przerwa, bo męzuś do pracy musiał biec. A ubaw mieliśmy w sobote niezły. Ja w brudnych ciuchach, na czworaka zmywałam zaprawę klejową z gresu i w penym momencie mówię do męza; \" Ty pomyśl, wszyscy mnie wysyłaja na to L4. Powiedzmy, że je mam faktycznie od wakacji, przychodzi kontrola z ZuS\'u, bo ostatnio latają. A ja co? Płytki podłogowe z mężem kładę w piwnicy...\" Ryliśmy nieźle wyobrażając sobie miny kontrolera :):) Flowers - mnie tez coraz ciężej, ale jeszcze bołi nie doświadczam, tylko ja mam termin z OM na 30 dopiero. Delphi - zalezy z czego ta gładź. Jeśli na stary tradycyjny tynk robicie z gipsu szpachlowego, to najwyżej 2 razy cienkimi wartswami. Tam gdzie grubiej może potem paskudnie pekać niestety. Jesli to nowe tynki gispowe, to robi sie to raz. Niestety partaczy w naszym kraju ilośc niesamowita i ciągle trzeba ich pilnować. A tym, że budowlańcem nie jesteś, to się nie przejmuj. Jak zobaczyłam co robili w styczniu z wtylewką to od razu protestowałam i usłyszałam, że sie nie znam. i dwa tygodnie temu robiliśmy nową:(:( Ale jedna satysfakcję mam :) - nareszcie mężuś zaczął sie liczyć z moim zdaniem :):) Niestety wszystkie moje czarnowidztwa się spełniły i teraz najpier przychodzi mnie zapytrać czy tak jak mysli, albo tak jak mu koledzy powiedzą jest na pewno dobrze. hehehehe faceci!! Snowlady - witamy:) Co do masowania krocza, to po pierwsze jestem zbyt leniwa a słowo systematycznośc jest mi kompletnie obce : :), a po drugie jak znam życie i mój szpital tp i tak i tak natną w ogóle nie pytając o zdanie :( Yalu - ja tez stwierdziłam, ze sie musze najeść teraz :):) Idziemy w sobote na wesele i będę jeść wszystkiego po troszku, bo żołądek przykurczony, ale zeby na dłużej starczyło :):) Problem jedyny, nie mam co na siebie założyć kompletnie :(:( Kurcze żeby to było dwa miechy temu to jeszcze coś by się wykombinowało, a teraz ech >> Wczoraj byliśmy z mężusiem na małych zakupkach i mamy juz kilka drobiazgów dla maleństwa, a potem odiwedziliśmy mojego kuzyna z 1,5 tygodniowym Bratusiem :):) Fajny szkrabek :) jak to mój stwierdził, znowu się zakochał, ale dla własnego i żonki jeszcze mu sporo miłości zostało. A jak go poprosili o to, żeby został ojcem chrzestnym, to juz w ogóle :) Rozpływał sie tam :):) I wyobraźcie sobie, że położne powiedziały żonie kuzyna, żeby jadła wszystko tak jak w ciązy tylko raczej mleka unikała. Poza tym wszystkiego po trochu uważając jedynie na te produkty ciężkostrawne. I byle świerze oczywiście to wszystko było. I mówi, że je wszystko po trochu i nic sie małemu nie dzieje, ale jak pofolgowała z mlekiem to od razu dostał na buzi wysypki. No chyba musze iśc dalej do pracy domowej, bo zaraz by się jakiś obiadek przydało zjeść. A do szkółki dzisiaj na 17 dopiero i do 21 :( Wrócę padnięta :( pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_20
cześć dziewczyny i dzidziole Ale jestem zła wiecie już tak się cieszyłam z tego mieszkania...dzwonie dzisiaj do babki żeby się umówić na podpisanie umowy a ona mi na to że w sobotę przyszła para która podpisała umowę od razu i wszystko szlag trafił.I znowu trzeba szukać ale co przez ten czas zanim coś znajdziemy??? Wrrrrrrrrr ale jestem zła musiałam to z siebie wykrzyczeć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !!! Moje doły niestety są bardzo poważne , ale nie chcę o tym pisać, bo przecież teraz jest dla nas najfajniejszy okres . Mamy się cieszyć tym że już niedługo zobaczymy nasze bobaski. a ja jakoś sobie muszę dać radę dla mojego maleństwa. Teraz ono jest dla mnie najważniejsze !!!!! A dzisiaj poprałam już część ciuszków i materacyk, bo był używany. Jutro trochę poprasuję i poukładam w szafie. I spakowałam częściowo torbę dla mnie do szpitala, ale jak się okazało ta torba jest już prawie zapełniona. A przecież musze do niej włożyć jeszcze kosmetyczkę i parę drobiazgów, nie mówiąc o rzeczach dla malucha, bo ja pomimo że w szpitalu nie kazali to chcę wziąść parę ciuszków dla mojego bejbika. No i jeszcze pampersy... Ale chyba w domu naszykuję torbę z takimi pierdołkami które ktoś mi dowiezie po porodzie. A drugą naszykuję co mają przywieźć na nasze wyjście ze szpitala. dota28- podziwiam że potrafisz jeszcze coś robić, bo mnie każda rzecz męczy, nawet głupie odkurzenie jednego dywanu, nie wspominając o przetarciu podłóg. A co do masowania krocza to niestety jestem niedoinformowana, zresztą bałabym sie cokolwiek zrobić ze względu na szyjkę. Staram się troche ćwiczyć mieśnie pochwy czyli powstrzymywać ale marnie mi to idzie. asia20- współczuję z tym mieszkaniem. Ale nie martw się , na pewno coś znajdziecie, przecież jeszcze troche czasu zostało !!! Idę , może potem coś napiszę , bo przy tym moim dole to nie mam nawet weny co pisać... Trzymcie się mamusie i wasze brzusie też !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamuśki, poruszyłyście temat masowania krocza, ale najpierw sprostujmy co się masuję bo widzę po waszych wypowiedziach, że każda by chciała co innego :) tak więc chodzi o miejsce między pochwą a odbytem, o ten kawałeczek tkanki a nie o masowanie pochwy. Również dobrze na elastyczność wpływają ćwiczenia napinania macicy ale o tym to na pewno wszystkie czytałyście ;) Dota28 - mam ten sam problem co ty. A mianowicie też wybieram się w sobotę na wesele i kombinuje w czym iść na wszystkie strony. Chyba skończy się na letniej bluzce a\'la tunika i białych spodniach i klapkach na płaskim i pożyczonej marynarce od szwagierki (oczywiście bez możliwości jej zapięcia więc zaklinam pogodę żeby było ciepło), Moją decyzją o tym weselu poruszyłam całą rodzinę, wszyscy są oburzeni i uważają, że tam urodzę :) to tylko parę km od naszej rodzinnej miejscowości więc w razie co zdążę. Znając moje szczęście to może i tak być jako, że na swoim weselu zwichnęłam nad ranem kostkę , ale że byłam \"lekko odurzona a tym samym znieczulona\" poczułam to dopiero jak się obudziłam rano. Tak więc w kreacji poprawinowej szanowny małżonek niósł mnie na rękach do szpitala (dobrze, że miał niedaleko bo to na przeciwko jego bloku) gdzie założyli mi szynę na nogę :) to tak a propos na poprawienie Wam humoru. Troszkę mam pietra bo z tego co widzę z naszej listy po terminach , to ja z tych aktywnych forumowiczek idę na pierwszy odstrzał razem z Anią30. Czyżbym miała Wam jako pierwsza teraz ogłosić tą radosną nowinę? Wizytę mam u gina dopiero 19 więc wtedy może coś się dowiem. Jak na razie skończyłam w końcu ten antybiotyk brać, ble. A przy okazji mamuśki jakie macie poglądy na temat kąpania maluszka - czy planujecie robić to codziennie? Pytam bo mi bliżej do teorii, że w ten sposób można bardziej zaszkodzić niż pomóc (w Niemczech rzekomo jest moda na kąpanie 1xtydz w wodzie z oliwą z oliwek). A linomag po kazdej zmianie pieluszki? Nie pomyślcie, że jestem wyrodną matką ale jako alergik nie chciałabym przesadzać z kosmetykami na malutkim Adaśku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście też walnęłam głupotę - tak jak napisała poprzedniczka - chodzi o ćwiczenia miesni pochwy a nie macicy już mi tez się plącze wszystko ups :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamusie! musze was o cos zapytac:)bo juz mam straszna ochote przygotowac lozeczko,wiecie ubrac w posciel itp.ale troche sie boje ze moglabym zapeszyc,tzn.te cholerne zabobony w ktore staram sie nie wierzyc:)dlatego pytam Was kiedy wy szykujecie lozeczka??no i oczywiscie moj mezus powiedzial ze przybranie lozeczka to jego dzialka i ona to zrobi jak ja juz bede w szpitalu z dzidzia... thefly ja mam zamiar kapac dzidzie co drugi dzien,codziennie napewno nie bo to mi sie wydaje ze troche przesada,w te dni co nie bede kapac malego to obmyje go ladnie gąbeczka. ja kolejna wizyte mam 21wrzesnia,ciekawe czy wytrwam,wczoraj na imieninkach jedna z ciotek mowi ze chyba ci sie brzuch opuscil nie?a ja na to ze tez mi sie tak zdaje:))a rano dzisiaj 4 razy ale z dlugimi przerwami zabolalo mnie tak dziwnie podbrzusze i troszke mialam twardy brzusio,ale pozniej juz to przeszlo,bo mowilam do dzidzi ze ma jeszcze poczekac i sie nie spieszyc:)))wiec moze usluchal i dal sobie spokoj:))))ale kobitki tak szczerze to czasem mi sie wydaje ze nie wytrzymam do 11pazdziernika..no ale zobaczymy w sumie juz tylko 29dni:))) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Cześć, Asia - ależ pech z tym mieszkaniem :( trzymam kciuki za szybkie znalezienie innego ... Dota, Thefly - miłej zabawy na weselach :) tylko się nie upijcie za bardzo ;) Thefly - ja swojego synka kąpałam od urodzenia codziennie (nawet jak pępek był jeszcze nieodpadnięty to przemywaliśmy go mokrą myjką na przewijaku a potem moczyliśmy mu dupkę w wodzie i delikatnie opłukiwali żeby nie zachlapać kikutka pępka i nie zamoczyć uszek - bardzo to lubił i nic się nie bał od drugiego razu ;) ). Ja do wody nie dodawałam oliwy z oliwek ani nigdy go taką nie nacierałam - za to raz na kilka dni dodawałam do wody odrobinę balneum herbal (zawiera ciekłą parafinę o ile dobrze pamiętam), a poza tym jak mi się skórka nie widziała (zaczerwieniona) dolewałam do wody rumianku (ale potem trzeba dobrze nawilżyć). Buziaczek przemywaliśmy czystą wodą, a oczka rumiankiem lub czystą wodą. Mydełko stosowaliśmy co kilka dni a tak to tylko moczenie w ciepłej wodzie. Pupę i wszystkie newralgiczne miejsca narażone na odparzenia (pachwiny, paszki, zagięcia na rączkach i nóżkach) smarowaliśmy sudocremem (raz dziennie cienką warstwę, a pupkę dodatkowo po każdej kupce odrobinkę). Poza tym całego po kąpieli cieniutko oliwką dla niemowląt. To tyle. Tym razem robimy tak samo bo tamten sposób się sprawdził i nie chce mi się szukać nowych rozwiązań ;) Agus - mam nadzieję, że te doły szybko Ci przejdą. Jakby co to pisz i nie krępuj się - lepiej się wyżalić niż dusić w sobie, a poza tym każdą z nas takie doły czasem gnębią więc doskonale Cię rozumiemy. no to tyle tej epopei. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×