Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

to prawda ze mieszkamy daleko od siebie, ale zawsze mozna gdzieś w połowie drogi sie spotkać. prawda? hi hi hi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze względów ortopedycznych, jestem po operacji kręgosłupa :( Ale jak będę w drugiej ciąży to juz postanowiłam , ze urodzę naturalnie. Znajdę ortopedę, który się zgodzi, mam nadzieję. Ja mam jakiś psychiczny problem związany z tym, ze nie urodziłam normalnie ( a bardzo chciałam). Trudno to opisać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że możemy się spotkać mimo tych kilkunastu kilometrów jakie dzielą nas, czyli długość całego miasta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co Ci poradzić z tym co czujesz, ale może jeśli uwierzysz, ze tak było dla was lepiej, to może lepiej sie poczujesz. Jeżeli poród naturalny mógł zaszkodzić Twojemu zdrowiu, to mogłabyś mieć problemy, zeby później zająć sie dzieckiem. Porozmawiaj szczerze z ortopedą i zapytaj jakie byłoby zagrozenie przy porodzie naturalnym. Co mogłoby pójść nie. wtedy sama sobie dasz odpowiedź co było dla was lepsze. moze Ci przejdzie dół psychiczny. oby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę Wam czego Michałek nauczył się na wsi ;) Pokazuje jak kotek miauczy (komedia!!!), jak krówka ryczy, jak Michałek wącha kwiatki, wygania kurkę, jak szafa skrzypi (można się zsikać ze śmiechu :D ), gdzie ma uszko, siusiaka, pieluszkę, pępuszek, paluszki, jaki miał kaszelek, jak dziadzia pije herbatę, jak robi traktor, samochód i inne maszyny i jak zdmuchiwał świeczkę :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden ortopeda się nie zgodził i ginekolog też nie, ale myślę, że ten lekarz, który mnie operował by się zgodził. Następnym razem wezmę orzeczenie od niego, tylko, że kawałek drogi do niego mam : Trzebnica koło Wrocławia :) Zresztą i tak miałabym cesarkę bo dziecko było okręcone pępowiną i miałam cięcie w trybie pilnym, Michał dostał 7 punktów, a chwila zwłoki i byłoby jeszcze gorzej, bo miał problemy z oddychaniem. No, Łódź to duuuuże miasto :) Mysia Pysia, nie znasz może jakiejś sprawdzonej osoby, która chciałaby się zaopiekować dzieckiem? Takiej, której byś sama nie bała się zostawić Martynkę. Bo my szukamy opiekunki dla Michała. Od października idę do prAcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie znam nikogo zaufanego do opieki nad dzieckiem. sama musze isc do pracy ale na razie nie mam nic na oku. nawet juz myslałam zeby zaopiekować sie czyimś dzieckiem, to wtedy oboje lepiej by sie rozwijali. tylko nie wiem czy bym tak znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez chcieli robić cesarke. tetno dziecka było bardzo słabe . spadało ponizej 100 na minute. na szczescie rozwarcie postepowało bardzo szybko. jeszcze kilkanascie minut i chyba by cieli, bo juz sie szykowali. Martynka też była okręcona pępowiną, aLE DOSTAŁA 1O PKT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś ma \"Język dwulatka\" Tracy Hogg? Prześlijcie mi plisssss. Bo Aya wysyłała chyba \"Język niemowląt\" Mysi Pysi, tak? Ja już uciekam, może jeszcze jutro wpadnę. Szkoda, że tak daleko mieszkamy Mysia Pysia, bo może byś się chciała zaopiekować Michałkiem :D :D :D Jutro muszę zadzwonić do takiej dziewczyny poleconej przez koleżankę, ale nie wiem czy to jeszcze aktualne. Przeraża mnie to szukanie opiekunki :( Aha, przeczytałam zaległe strony :classic_cool: :classic_cool: :classic_cool: , ale nie za wiele pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez myslałam o Michałku, ale to za daleko. nie pamietam co dostałam od ayi ale musze przeczytac, na pewno mi pomoze miłego odpoczynku atak właściwie to jak daleko jeździsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wróciłam jutro opowiem eszystko;) a teraz was przeczytam;) pogoda była srednia;) ale ogólnie bardzo fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne że zrezygnowałam, bo nie mam nikogo do Nadii.......ani kuzynki( wszystkie pracują) ani koleżanki , ani nikogo nawet starej babci :( wiesz co mamo fasolki ? w sumie nie spieszy mi się....dlatego że Nadia będzie się miała z mamą najlepiej prawda? a nie jestem aż tak zmuszona żeby iść do pracy......:) no to gratulacje dla Michała w zdobywaniu nowych umiejętności...:) jakże ważnych!!!!!!!! Nadia zaczęła wołać właściwie krzyczeć, bo ona krzyczy a nie mówi:( .....:O TATA...a tatus jest wniebowzięty!!!!!!!!! bo aby mówiła mama, baba, na Nikolę :\'\'ka\'\' i tez potrafi naśladować odgłosy zwierząt:):):) i pokazywać(CZYTAJ NASLADOWAĆ GŁOSOWO) ......jak tata pierdzi :D:D:D:D:D:D wiatmy serdecznie w naszych skromnych progach wczasowiczkę sylwek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! prosimy o zdjęcia!!!!! i koniecznie dużżżżżżżo pisz...jak było!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Sylwek :):):):):) Michałek to duży chłopak. ma pulchniutkie nóżki. wasze dzieciaczki takie zdolne. Martynka tylko krzyczy i mówi w niezrozumiałym dla mnie jezyku. zadne sylaby po naszemu jej nie wychodzą. moze tylko czasami jak płacze to cas jakby maaaaaaaaaaaaaaaaa jej wychodzi. chodzi tylko coraz lepiej. skreca w prawo i w lewo i chodzi w kółeczko a zaraz pac na pupe. dzisiaj specjalnie sie przewracała bo widziała ze sie smiałam z jej upadlu. rozumie co to kot, pies, pielucha, wie ze mama to ja , a babcia to maja mama. jak powiem am am to patrzy tam gdzie zawsze stawiam butelki. wie gdzie sa ksiązeczki i moze jeszcze kilka takich drobiazgów Amamen opowiadaj jak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę bo mąż woła ,że ma już dla mnie kolacyjkę.....hm hm hm....za dużo dziś nie pokimałam bo Nadia łaziła po mnie w łóżku i mnie lała swoim młotkiem( tym samym co ma Oliwka:) ) a on jest dosyć ciężki i mam guza:o:o:o....... a Piotr miał ją pilnować, ale przylazł z nią do sypialni jak ja spałam ... i tak właśnie ją pilnował.... więc teraz chce zaplusować z ta kolacją.........;) mcdzia fajnie jak tak się mówi....\'\'po innemu\'\'....:D moja ukochana babcia Tereska miała najlepsze teksty......:D niby gwarą mówiła , ale też z \'\'wysaka\'\'więc można było się zdrowo pośmiać:D:D:D:D:D:D AYA CO? niezadowolona z awansu???????? :D:D:D zostałaś przodowniczką czyli prezesową.....nie podoba ci się taka fucha......?????:( a ja ci chciałam przyjemność zrobić:( a ty się nic nie cieszysz...:(:(:(:( ale ty jesteś......w końcu jesteś niezastąpiona jeśli chodzi o składanie życzeń:D obojętnie kiedy i obojętnie komu....hihihihihihhihihihhihi a już wprawę masz, bo chodzisz na jakieś tam zebrania spółdzielni no nie??????? noooo, rezygnacji nie przyjmujemy ....:D:D:D:D:D:D SYLWWEK pisz ja jutro może wcześniej wstanę żeby z wami pogadać sobie i poczytać was!!!! ale zaznaczam...MOŻE :D:D:D dobranoc pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiu było super! nie wiem jak wy , ale nasza zabawa polega na tańcach do upadłego;) latamy ogólnie jak dzikie świnie:D (ja to tak nazywam) ale po to w końcu jest wesele no nie?......moja fryzjerka była raz na ostatkach i widziała jak my szalejemy i mi w sobotę jak mnie czesała mówiła, że to ale trzeba mieć kondycję żeby tak latać i mieć humor!!!!!!!tak przy klientkach gadała a mnie było głupio....:( no ale my się tak bawimy i już!!!!!!:D:D:D a wszystkie paniusie na imprezach siedzą i patrzą na nas jak na jakieś zjawisko :D:D:D:D no ale ........my się nikim nie przejmujemy.......... teraz to idę bo przylazł i stoi nade mną.....:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam juz napisane i mi sie pokopsało wszysstko nie chce mi sie znowu pisac tego samego ide spac dobraanoc mamusie 💤💤💤💤💤💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Nie wchodziłam wczoraj, bo Robert okupował kompa:o Amamen, bardzo dziękuję za awans:)🌻 Obiecuję czytać wolniej. Co do kodu, to mnie sie podobał mimo kilku momentów irytacji:O szczególnie pod koniec z Nauczycielem poplątali, ale ogólnie ok;) jejku, alez Michał sie rozwinął werbalnie:D:D:D Julka, jeśli mówię o jedzeniu, to zawsze rozumie co mam na myśli:D Jak np. pytam, czy chce biszkopta, to ona patrzy na szafke z biszkoptami i wyciąga rączkiu i w ogóle, jak mówię, ze idziemy jeść, to pędzi do kuchni:D:D:D No i krzyczy AM AM AN:D:D:D Popracuje troszke i wracam;) No i czekam na zdjęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Już miałam zapytać Aya..jak to prasujesz w pracy? a to było popracuję a nie poprasuję:) To się chyba nazywa analfabetyzm wtórny. Wiecie moja wykładowczyni na uczelni, jak przychodziły do niej ciężarne studnetki to się nad nimi znęćała, a jak się im nie udało odpwowiedzieć to mawiała:,,Brzuch rośnie to mózg maleje:)''. I to mówiła babka na pedagogice! Mi się czasem wydaje, że Jasiek się rozwija tak szybko, a ja się uwsteczniam:) To widzę, że Michałek prawdziwy profesorek:) Świetnie, że się tak rozwija:) Na pewno macie niezły ubaw, dzieci są świetne. Jasiek odkrył, że ludzie reagują radością jak on pokazuje jakie ma kłopoty. Więc jak tylko mamy gości to Jaś od razu ma kłopoty i łapie się za głowę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodko wygląda taki maluszek ze swoimi przytłaczjącymi kłopotami:D:D:D Mcdzia, czasami to wolałabym tu prasować;) Jestem od dziś sama przez dwa tygodnie i mam od rana urwanie głowy:o A jeszcz Mati się chyba rozchorował, bo ma gorączkę i nie moge iść z nim do lekarza😭😭, bo akurat dziś nie moge wyjść😭. Już czuję, ze zaraz przejdzie na Julkę, obym się myliła, i będzie szpital w domu:( Julka się wprawdzie budziła co chwilę w nocy i popłakiwała, ale ...no nie wiem:o Przeczucia mam nie najlepsze:o No w każdym razie Robert pojedzie z Matim do lekarki i mam nadzieję, ze niczego nie pokręci:o Jak ja nienawidze pracy w takie dni Acha, dupska oczywiście nie wcisnęłam w tę spódnicę:( Tłuścioch jestem i tyle:(:(😭 Pocieszam się jedynie, ze właścicielka spódnicy jest ode mnie sporo niższa (jakieś 20 cm), to moge mieć większe dupsko:o Mogę, prawda?😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to okropne jak maluchy choruja, a jeszcze gorsze jak sie od siebie zarazaja. współczuje Aya. miejmy nadzieje ze to nic poważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włąśnie jeden etap juz za mną: Robert pomylił godziny i zwolnił się godzine wcześniej z pracy😭😭 Mam nadzijeję, ze dalej juz będzie z górki:o Oby. Mam nadzieję, ze lekarka rozpozna z kim ma do czynienia i wszystko dokładnie zapisze:o:o Pewnie to przez to wesele:( Może Mati nie miał na nie iść wcale:o Że niby taka przesądna jestem;):D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co chcesz powiedzieć przez to :rozpozna z kim ma do czynienia i wszystko dokładnie zapisze. ze rozpozna Mateuszka czy ze Twój mąż za bardzo nie da sobie rady , a moze cos jeszcze innego????????? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jeszcze was nie przeczytałam bo nie miałam czasu a od rana pranie góra prania później wpadne bo mała śpi to chce cos porobić stoi juz smam gdzie sie tylko da chwyta się wszystjiego i normalnie raczkuje a nie czołga się i w górach zzrobiła sama trzy kroczki od babci do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rozpozna, że lepiej mu wszystko zapisać:D:D:D:D Kiedyś Robert był z moją mama i dzieciakami u lekarza, no i lekarka zaleciła postawienie baniek Julce, a Robert zrozumiał, ze Mateuszowi:o Mama starciła pewność i poszła jeszcze raz zapytać, czy dobrze zrozumiała:o Ech... szkoda gadać:( No Robert po prostu na cos innego widocznie zwraca uwagę:o Ale nie wiem na co;) Lekarka w każdym razie nie jest jakąs seksbombą, zebym mogła to logicznie wytłumaczyć:D:D:D Sylwek, fajnie, ze jesteś, jak będziesz miała chwilkę, to wpadaj:) Super, ze Emilka zaczyna się już przemieszczać i pierwsze kroczki za nią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
A u mnie to chyba odwrotnie. Jacek to się zawsze wszystkiego dopyta i wszystko zapamięta, a mi trzeba wszystko zapisywać:) Kiedys na szczepienia chodziliśmy zawsze razem, a teraz jak Jacek pracuje sama chodzę i musze sie pilnować, żeby czegoś nie pomieszać:)Zresztą pod tym względem mamy superowe pielęgniarki i lekarkę, zapisują kiedy na następne szczepienie a w razie czego dzwonią i przypominają. Dziś muszę Jaśka zapisać na szczepienie-już nie pamiętam jakie:), ale na pewno po 13 miesiącu życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Miłosz ostatnio uwielbia kaszki mleczno-przenne....... Siostra w styczniu wraca do pracy i chce abym opiekowała się jej córką która jest starsza od Milo o rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×