Mamy dzieci z lipca 2004

amamen co za żenujące opowieści?

moze maż wrócił z ryb??????

Znikam do domku, pap, pa do poniedziałku:)

amamen, właśnie, o co chodzi??? sylwek, nie wiem, czy jest coś na uodpornienie takich maluchów:O:O może tamten raz było niedoleczone i dlatego się zaczęł ponownie? a może jakiś mleko inne jej dawaj z probiotykami, czy prebiotykami, bo sa jakieś takie uodparniające ponoć:O:O

eee nic sie nie stało....mam żal do takich jednych...ludzie to sa po prostu durni jacyś....ta pogoń za pieniędzmi i w ogóle......obłudni, zazdrośni....no ręce opadają.........już kiedyś wam pisałam o moich znajomych...i teraz znowu zaczynaja.....no normalnie szok....:O:O:O aya dobry pomysł...a jeszcze ciekawostka...co do mojego męża...mój mąż na okrągło chodzi na krótki rękaw.....on ma jedna taką starą koszulę na długi i tak w niej nie chodzi nigdy.....zimą i latem w bluzkach z krótkim rękawem chodzi , bo jemu jest wciąż gorąco...aaaa i nie ma takich bluz z długim ani broń Boże golfa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na okrągło paraduje z krótkim taki z niego gorący chłopak;)...a pidżamy też nie posiada,,,tylko śpi w samych gaciach a latem to w nocy je ściąga bo mu gorąco:O:O:O:O...dla mnie to normalne i już przywykłam:):):D:D:D WIĘC ON BYŁBY BARDZO ZADOWOLONY JAKBY MÓGŁ CHODZIĆ CAŁY CZAS NA SPACERY ZIMĄ.......:D on jeszcze nigdy!!!!!!! nie wypowiedział takich słów: jest mi zimno.......;):O:O:O hihihihihihhi

i życzę dużo zdrówka Emilce...juz sobie wyobrażam to dawanie leku na siłę:(:(:( biedna ale ja też tak robie....przytrzymam i już.....przynajmniej jestem pewna że wzięła zalecona dawkę;) mąż dzwonił że już wracją......:( a u nas mgła że czubka nosa nie widać......a on taaaaaaki podniecony ....nie wiem tez niby czym???????...i dziekował mi że sie zgodziłam....zeby pojechał...bo tak odreagował......i wraca pełen sił i wigoru....;) hihihihihh pocieszny ten mój stary:D:D:D

Sylwek, współczucia że maluszek znowu choruje i te antybiotyki... :( A spróbuj przez sen, ja robiłam Oliwce 30 ml herbatki, wlewałam 5 ml antybiotyku w zawiesince i dawałam przez sen. Wypiła za każdym razem. A co Ci lekarka przepisała? Jaki to ma smak? bo nasz miał malinowy, może z herbatką nie był taki wyczuwalny. Albo spróbuj, jak będziesz karmić Emilkę łyżeczką, przemycić jej to z jedzeniem. My tak znowu robiliśmy z syropkiem. U mnie w pracy zapierdol jak nie wiem... Już myślałam że dziś z wami popiszę, bo koleżanka na urlopie, myślałam że się z robotą wyrobiłam, a tu od rana najpierw do prezesa potem do szefowej a na końcu do radcy prawnego i znowu mi roboty dowalili na tydzień :O Ogłupiec można z nimi wszystkimi, najgorsze że jeden mi mówi że tak mam robić a drugi że tak i bądź tu mądry i pisz wiersze...

a i jadę dziś na basen......więc ide się szykować.......;););)...to pa do wieczora....

Fajne kombinezony Aya. Oliwia też od jakiegoś czasu śpi 1 raz dziennie, od 1-3,5 godzin i też nie ma reguły. Mamo fasolki, fajna ta opiekunka, chyba wreszcie Wam sie udało co? Oby tak dalej! Amamen, a ty jedziesz z Nikolą na basen czy sama będziesz się doskonalić z ratownikiem? Tylko sie nie utop, jak ci tchu zabraknie :D:D:D !!!!!

wstawiłam kurczaka do piekarnika, idę go przewrócić, bo mi sie spali...

Aya żyję !!!!!!! :D:D:D:D:D Nie miałam czasu w robocie nawet zajrzeć do Was.... Taki zapierdal....bo jutro święto i musiałam ponadganiać.... Babochłop dziś przez cały czas gadał do siebie.....jakie to denerwujące :O:O:O I byłam na badaniach u ogólnego. Mam przegląd podpisany na trzy lata :D:D:D Ale wiecie co? dzwoniłam o 7.20 a rejestracja u nas od 7.15 i dostałam 17 numerek!!!! Szybko u nas rejestrują no nie???? I musiałam tyle czekać..... Jeszcze Was nie poczytałam teraz nadrabiam... No Aya to się doczekałam odpowiedzi o slimakach Rozmnażaja się dalej???? :D:D:D:D:D

A powiem wam jeszce że wczoraj miałam ochotę na jakiś sexik i wykąpałam sie, poszłam do łóżka a mój kochany mąż wstał i przypomniał sobie że jeszcze sie nie mył i nie jadł a była już 23.00 no i jak przyszedł to ja już spałam a on sie taki zimny do mnie przytulił I nici z normy, ale dziś to go chyba zgwałcę... :O Mamo Zuzki, dużo zdrówka dla córeczki uśmiechu i miłości :) Oliwia jak skończyła 5 miesięcy to zaczęła brać nóżki do buźki ;) A Zuzia też? jak z jej apetycikiem? Wcina zupki? Uściski dla małej kruszynki

Mamo Fasolki Michaś wrócił do domku???? I współczucia dla Emilki Sylwek...wymyśl jakis sposób na dawanie antybiotyku bo będzie się za nia choróbsko wlekło....wiem nie będzie to łatwe dzieci trudno oszukać co? Maja jakis dodatkowy zmysł dziecięcy. A Zuzia ma takie wiatry że mnie chyba zastrzeli zaraz :O:O:O

Wiolka Zuzia nogami merda sobie po oczach na razie ale do buzi jeszcze nie bierze :D:D:D Je zupki...a właściwie taka papeczkę z marchewki i ziemniaczka gotowana na gołąbku....( na ptaszku gołabku nie na tych z kapustą ). I je jabłuszko z biszkopcikiem i kaszke dostaje.... I czasami deserki ze słoiczka ale tylko te z wymyślnymi dodatkami....z dzika różą...bo tego nie zrobię bo nie mam....a resztę gotuję sama.... Chcę jej kupić jakąś zabawkę...taką wiecie wielofunkcyjna.... http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=70075556 Myślałam o takiej bo nie jest na chwilę..... Drogie te zabawki...ale jak mam kupić jakąś grzechotę za 50 zł...to wole taką zabawkę....będzie na dłużej.... I Zuzia lubi mieć coś nad głową co jej pobrzęczy....a mnie ręce opadają czasami od trzymania jej nad głową zabawek.... Jak myslicie sprawdzają się w ogóle te wymysły???? tzn takie zabawki? Violka jak kurczak? Nie spalił sie chyba co??? Bo ja jestem głodna i o Twoim kurczaku myślę :D:D:D:D

Spadłyśmy na drugą stronę!!! ;) Mamo Zuzi kurczak się nie spalił, ale czuć go jeszcze w całym domu :O Zrobiłam więcej, żeby na jutro mieć obiad. Chociaż to piątek.... Fajna ta zabaweczka, napewno spodoba się Zuzance ;) idę bo Oliwia każe tatusiowi odkurzać i mówi tak : bru, bru i pokazuje na dywan... i już rurami rzuca po podłodze, jeszcze sobie coś zrobi :O

aha - to dobrze że ma apetycik, moja mama też gotuje Oliwce rosołki na gołąbku ;)

a Nadiś śpi długo.....a nieraz krótko;).....jak wstanie wcześniej śpi dwa razy a jak później to raz, ale nie ma reguły ..zazwyczaj śpi raz dziennie bite 3 godziny nieraz dłużej;):):):) nie jechałyśmy....bo sąsiadka stwierdziła ze jest mgła..... i ona nie jedzie....ale tak serio to niesamowita ta mgła....:O a wieczorem jeszcze zgęstniała....było mnóstwo wypadków......a ja wystrojona jak w-z---ka do rejestracji...:O:O:O:O:O hihihihihihihihihi mąż wrócił też później bo szybciej nie można było jechać:O..... w tv pokazali tego człopczyka pobitego...:( ja nie wiem.....takich ludzi to wsadzić do pierdla do końca życia.....co im te biedne maluchy zrobiły że je tak biją.....???????? nie rozumiem tego....a skoro ojczym pobił to co? matka stała obok i patrzyła?????albo nie zauważała skoro dzieci sa tak skatowane?????????????? aaa mamo zuzi zabawka ładna tylko droga.....:):):)

nie oglądałam tv i nawet dobrze, bo mnie ci debile dzieciobijcy do rozpaczy doprowadzają:(:( MamoZuzki, super ta zabawka, tylko ja bym się bała, ze się dziecku znudzi, mimo, ze ma tyle funkcji, choć jest na to sposób: jak sie znudzi, to trzeba schować na mniej więcej dwa tygodnie;) muszę się wziąć za prasowanie, a tak mi się nie chce nie wiem, czy się przełamię:O:O

no właśnie, mamo fasolki: czy Michał wrócił??????????????

Wrócił :D :D :D Pojechałam po niego samochodem i przywiozłam zgubę. Chyba nie był specjalnie zadowolony, ale nie było też źle. MamoZuzki mnie się ta zabawka podoba i chyba bym się zdecydowała. Ja myślałam, żeby Michałowi kupić taką matę do zabawy, ale atrakcyjna jest ona, dopóki dziecko leży. A ta zabawka jest fajna bo może służyć starszemu dzieciaczkowi jako stoliczek, coś przy czym będzie się uczyło stać itd. Ja też wchodzę na allegro, będę szukać butów dla Michała. Nowych oczywiście. Napiszcie jeszcze jakie numery bucików na zimę kupowałyście. WIem, że był już temat ale nie pamiętam.

aya ja tez ide prasować to weź za jednym zamachem moje też co???? powiedz że się zgadzasz............:D:D:D:D:D:D:D tak mamy napalone w chaci że szok:D Piotr poszedł na dwór sie chłodzić.....bo mówi że ciepło to coś nienormalnego...:O:O on się wcale nie zna....hihihihihi i ryby będzie robił na dworze........:O:O:O:O on ma jednak nierówno pod sufitem........ aha miałam wam naskarżyć na Nadie....wysypała mi dziś makaron.....te drobne gwiazdeczki i poroznosiła po całej chaci:O:O:O i potem Niki ogladała bajke a ta wzięła klapke na muchy i zaczęła ją okładać z całej siły:O:O:O:O:O ja nie wiem już co mam z nią zrobić:O chyba zamontuję takie kółko w podłodze i będzie na łańcuchu.......aaaa kibel nam sie zatkał i myślimy ...myślimy a w łazience był taki mały dziecięcy ręcznik ....i go nie ma:O:O:O:O raz go już wrzuciła , ale w porę zauważyłam.......a teraz jednak gdzieś siedzi w rurach:O:O:O:O jutro trzeba to udrożnić jakoś........... aya JuLKA wrzuca do akwarium wszystko a Nadia do kibla:O:O:O:O:O:O ufff dobrze że ten dzień już sie skończył!!!!!!!!!! nerwowo wysiadam......a i skakała jeszcze dziś po kanapie i fotelach i potem patrzę co ta skóra taka w ciapki ? a ona wysmarowała wszystko nutellą:O:O:O:O:O nie wiem kiedy nawet ona to wyniosła do pokoju..........:O:O:O...skończyłam niedawno sprzatać te lepiące czekoladowe słodkości i jeszcze dywanowi się też dostało..ale tylko w jednym miejscu a jeszcze mam prasowanie...... no to idę pa....

Amamen to rzeczywiście masz jazdę z Nadią :D I jeszcze Nikola szaleje :D Michał też rozrabia, ale to jednak spokojne w miarę dziecko w porównaniu do Nadii czy Julki. A może to rodzeństwo tak wpływa :)

:D:D:D:D super Nadia terroryzuję Nikolę:D:D:D no nie mogę:D:D:D Ja ostatnio strasznie się czuję wykończona psychicznie, po popołudniach z dzieciakami, a co dopiero Ty, amamen, po całych dniach:O wzięłabym od Ciebie to prasowanie, ale bez gwarancji poprasowania, bo mam bardzo dużo, a nie mam zamiaru prasowac dłużej niż do 22-giej, więc już stąd znikam w końcu;) Uff, mamo fasolki, a już się najgorszego spodziewałam, jak zniknęlaś:O:O Ja kupiłam Julce rozmiar 23, a po domu 22 i te 22 są takie pół cm, za duże na teraz, więc te 23 pewnie z 1,5 cm za duże, ale może zimę przechodzi;)

jeszcze tylko napiszę, ze wolę wrzucanie do akwarium, mimo wszystko:D:D:D chociaż zauważyłam od kilku dni, ze na kibel też się czai, ale zawsze zdążę zamknąć;) no i mamy ciężką deskę na szczęście;):D:D choć dla chcącego nic trudnego:D:D

mamo fasolki, to chyba nie tylko rodzeństwo:O:O pewnie, gdyby Michał był inny, to nie myślałabyś tak szybko o drugim;) :D:D:D albo może on dopiero pokaże w odpowiednim czasi na co go stać:D:D:D:D W każdym razie pilnuj łazienki:D:D:D

porazka:(:(:(z podawaniem lekarstw

sylwek, a masz strzykawkę??? Bo ja zawsze Julce antybiotyk podaję albo po troszku,jak akceptuje smak, albo jak pieskowi: wsuwam daleko miedzy dziąsełka, a policzek, no i trudno, musi połknąć:O:O, co nie oznacza, że nigdy nie jestem oblepiona tym lekarstwem:O:O

Sylwek, spróbuj jeszcze. Może jednak wypije w jakimś soku. ALbo na Michała działało podawanie strzykawką i tłumaczenie mu, że dostanie teraz kilka kropelek i jakie to dobre i że tata pije i mama itd. i znowu kilka kropelek, wszystko w atmosferze niby radości :O Nie wiem co Ci poradzić :( Najgorsze, że u takich dużych dzieci siłą nie bardzo sie da, bo do buzi jakoś się wepchnie, ale odmówi połknięcia i koniec :(

Właśnie AYa, masz rację! Jak sie poda tak głęboko to przecież nie wypluje. Ja nie miałam potrzeby sie do tego uciekać. No chyba, że Emilka wymiotuje :(

ale i tak to głupie 5 ml urasta do ogromnych rozmiarów:(