Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

Cześć dziewczyny! Przepraszam że się nie odzywałam ale miałam taki zapiernicz w pracy, musiałam się wyrobić z niektórymi rzeczami bo od poniedziałku na urlop przecież idę... I tak zostałam do 15.30 a w poniedzialek rano jeszcze wopadnę do pracy przekazać koleżance moje zadania. Nocka minęła super, gorączki już nie było za to dziś jest wysypka na całym brzuszku... Teraz to jestem pewna że to była trzydniówka, bo przeciez tak się kończy, nie? Koleżanka mi powiedziała że tego niczym się nie smaruje, prawda to? No bo i tak do lekarza już dziś nie pójdę, mam nadzieję że wszystko będzie już dobrze w weekend, i tak we wtorek idziemy na szczepienie. Mamo fasolki współczuję Michałkowi, mam nadzieję że dziś mu lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to w takim razie była to trzydniówka:) viola:)...nic się nie martw zniknie...ma prawo zniknąć ta wysypka dopiero po trzech dniach :) tak akurat Nadia miała;) mamo fasolki jak tam katar MICHAŁA ? z Emilką już lepiej chyba prawda?????? już wychodzi na dwór????? ja się jak zwykle nie wyrobiłam:O teraz chwilkę usiadłam:O....ale jeszcze prasowanie mnie czeka...... aha dziś mielismy mały wypadek....Nadia ma dziurę w głowie:O:O:😭...takie głupie mamy uchwyty przy meblach i ona walnęła czołem w ten uchwyt i jej tak mocno krew leciała....a Nikola narobiła takiego krzyku że mało co ,a zawału bym dostała:O bo ja na dole byłam:O.....ale mam nadzieję .że nie będzie blizny po tym??????? ok uciekam jak się uwine to wpadnę jeszcze pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Hej!Ja wczoraj pojechałam do siostry mojej mamy, bo dziś od rana wymieniali nam okna w mieszkaniu. Teraz to mamy cichutko i ciepło. Obawiam się, że teraz nie usłyszę wołania sąsiadki o pomoc... Jasiek cały dzień rozrabiał i nie spał wogóle, a teraz po kąpieli znowu dostal zastrzyk energii. My kupujemy sobie pod choinkę z Jackiem szczoteczkę elektryczną do zębów:) Taka zasilana na baterię z wymiennymi końcówkami, że każde będzie miało swoją końcóweczkę:DA oprócz tego chcę mu zrobić coś fajnego, bo na mikołajki dostałam od Niego komplet do decupage. A Jaś dostał torbę słodyczt od Jacka z pracy. Fajne prezenty u Ciebie Mamuniu:) Pod choinkę to nie mam pojęcia co mu kupimy...na pewno jakieś książeczki i fajną zabawkę w rozsądnej cenie.Ostatnio oglądaliśmy w markecie to ceny są niesamowite...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjdę na gapę ale co tam....nie wiem co do za komplet do decupage:O:O:O:O:D:D:D:D A JA MAM TAKĄ SZCZOTECZKĘ I INNĄ JUŻ NIE UMIEM SE ZĘBOLI UMYĆ:p....BARDZO WYGODNE...polecam.....prasowanie leży a ja się delektuję ciszą i wieczorem.......a jutro od rana znowu jazda z dziećmi więc nabieram sił;).....idę popijać herbatke i posiedzieć pod kocem.....uwielbiam....i w kominku się pali.....dosłownie jak w raju.....;) to paaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam przepraszam ze nie pisałam, ale mam znowu wieeeeeeeeeeeeeeeeeeelką deprechę:( licznik sprawdzili i jest wszstko z nim ok, więc poprostu musimy zapłacić, na miesiac płace 120zł wiec u nas to jest kwota spora jak za prad, a my mamy dosyc mało sprzetów (1 telewizor, komputer, lodówka, bojler zanych magnetofonów czy kina domowego ani innych bajerów)więc to powinno wystarczyć ale okazuje sie ze widocznie nie emila była zdorwa przez tydzien, dzisiaj znowu katar tzn. od paru dni, kaszel spory i ino sie spodziewac jak znowu beda oskrzeka:( kiedy to się wreszcie skoncz???????? violkam to napewno trzydniówka, a wysypki nie smaruje sie niczym, samo zejdzie, dobrze ze juz po wszystkim:) fajnie macie z tymi prezentami, u nas nic takiego nie ma, nawet zadnych słodyczy:O w poniedziałek robert przyjedzie z emilką do przedszkola bo bedzie mikołaj, zobaczymy jak zareaguje, z pewnoscia z płaczem:O amamen to straszne co napisałas o Nadii:O ja bym chyba tak samo zareagowała jak Niki, ale mam nadzieję ze wszystko dobrze bedzie i sladu nie bedzie;) jutro kolega robi parapetuwe, strasznie chcielismy iść, ale niestety nie ma kto zostac z emilka:( i nie pójdziemy, szkoda😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Aya za informacje odnośnie urlopu :) Violkam, czyli chorobę już macie za sobą. Wysypka na pewno zniknie i niczym nie trzeba smarować. Michał całą noc marudził. Ok 4 musiałam go ostatecznie wziąc do łóżka i głaskać po pleckach do rana bo inaczej ryczał. Na szczęście Artur dziś wrócił wcześniej z pracy i moglam się na trochę położyć. Właściwie to nie na trochę, tylko na 2,5 h ;) Umówiliśmy się na krócej, ale mój kochany mąż mi przedłużył spanie i tak zajął się Michałem, że nic mi nie zakłóciło wylegiwania się w łóżku :) Już tak późno strasznie się zrobiło, ale zbierałam materiały do tej cholernej pracy co mam napisać Komisjo, nie pamiętam czy pochwaliłam się swoim osiągnięciem, jakim było wyrobienie normy przedwczoraj jeden raz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Z mycia okien nici...za zimo brrr!!!Zabiorę się za to od poniedziałku, bo teraz musiałabym się opatulić kocem chyba! Mrozik trzyma. Amamen ja się niedawno dowiedziałam co to ten decupage..to taka technika ozdabiania przedmiotów, maluje się, a potem przykleja motywy z serwetek.Tak to się robi mniej więcej: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=1111&w=19591237 Tylko na razie nie mam na to czasu, mimo że nie pracuje...to już pewnie do emerytury będe musiała poczekać. Lecę zmyć maseczkę z gęby, bo zaczęło piec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam siedze sobie w domku, robert w pracy nocka przebiegła nawet w miarę, ale dalej ja kaszle, podaję jej wszystkie syropy co ostatnio i mam nadzieje ze jej przejdzie:) fajna na technika Madziu, ale na takie rzeczy to chyba bedziemy miały czas rzeczywiscie na emeryturze:O biore sie powoli za porzadki, tzn. układam wszystko w szafkach narazie i wywalam wszystko co nie potrzebne, bo cos za duzo się tego nagromadziło:O ide robic obiadek jakiś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) super pomysł na emeryturę, Mcdzia:) Na prawdę świetne to zdobienie, tylko teraz jakby czasu brak:O:O Mati pojechał z rodzicami w góry, Robert na giełdzie, Julka chyba w końcu zasnęła, bo jakoś cicho się zrobiło:) Włożyłam ją do łóżeczka ok. 11-tej i jakoś długo jej dzisiaj zeszło:O ale może pośpi dłużej przynajmniej, to zdążę trochę posprzątać, choć bez przekonania, bo po południu Robert ma kończyć podłogę w tej szafie wnękowej:o no i znowu pełno kurzu wszędzie będzie:( mam nadzieję, że do wtorku będzie można już powiesić w niej ubrania, bo inaczej nie wyobrażam sobie wizyty babć, dziadka, wójków i cioć w związku z Mikołajem:O:O jak na razie w pokoju gościnnym leżą wszystkie rzeczy ze starej szafy. Nawet nie miałam pojęcia, ze ona taka pojemna byłą:O:O Amamen, nie powinno być śladu;) ja też miałam w dzieciństwie dziurę w czole od uderzenia w róg stołu, a Mati miał przeciętą powiekę (nie do końca oczywiście;) ) i nie ma śladu:) Ale mocnych wrażeń nie zazdroszczę:O Idę teraz powalczyć z grzybem koło okna w pokoju Mateusza:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ayu jak robert robi ta szafę?? kupiliście drzwi przesuwne i te prowadnice i sam to konstruuje? bo my tez chcemy taka szafe, tyle ze jak patrzzyliśmy na ceny to same te drzwi, rura i prowadnice kosztuje jakies 500 zł, to nie wiem czy sie to opłaca bo widzielismy taka duza szafe za 600 zl, napisz cos więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie cały dzien obserwuje czy się ktoras pojawi, a tu nikogo nie ma:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na momencik;) właśnie wróciłam z zakupów, no może trochę wcześniej niż właśnie, bo popakowałam jeszce dzieciakom prezenty:D Byłam zrozpaczona chodząc po sklepie na ostani gwizdek w dodatku, bo albo jakieś badziewie, albo ceny kosmiczne i w końcu już prawie godząc się z tym, że muszę jechać do auchan, bo u nas do 22-giej otwarte kupiłam w smyku taki zestaw z garnkami i przyrządami do pichcenia dla Julki, a Mati dostanie zestaw do malowania i rysowania. Mam nadzieję, że im się spodobają, bo są zgpdne z ich ostatnimi zainteresowaniami:O Sylwek, te drzwi to mamy w spadku od brata, tylko je musimy przyciąć, bo są za szerokie; no i przesuwane. Jak zrobi, to wyślę \\zdjęcie, to sobie zobaczysz jaka, ile rurek i napiszę ile to wszystko kosztowało;) Na razie nie będzie chyba półek ze względu na brak kasy, ale wszystko z czasem:) Dobra, idę się kąpać, żeby nie pamiętać ile kasy wydałam:O Bo byłam na normalnych zakupach od razu:O:O papapa👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! widzę że wczoraj Aya zakończyła dzień swoim ostatnim wpisem ;) Ja w tym czasie wyrabiałam normę i wiecie co? :D jak się zbliżał punkt kulminacyjny to zapukał sąsiad :D:D:D Ale mieliśmy ubaw, przerwać nam w takim momencie;):P Oliwii dziś zeszły już plamki na brzuszku. Ale mam z nią problem bo nie chce mi jeść chleba :O Ja nie wiem co mam z nią zrobić... Brak mi pomysłów na śniadania i kolacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my kupiliśmy Oliwii takie duże klocki, Paweł nie chciał czekać do wtorku tylko dał jej już wczoraj. Średnio się zainteresowała więc dokupiliśmy jeszcze książeczki. Byliśmy z małą w markecie, tak się cieszyła jak ją wsadziliśmy do wózka, tego sklepowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj obiecałam sobie ze obejrze ring i jak zwykle wszły z tego nici:O emil jak się obudził o 22.30 tak zasneła dopiero o 4 tak mi się wydaje bo my padlismy o 4 juz nie mieliśmy sił, i wstała o 7...było wszystko do wyboru katar, kaszel non stop cała noc i koło 2 jeszcze wymioty....poprostu ręce nam opadaja i do tego teraz wcale nie jest spiaca:O nie wiem czy iść do lekarza bo przez dzien ja z pare razy zakaszle gorączki nie ma i nie charczy jej na oskrzelach dziewczyny ja już wysiadam , poprostu nie daję rady😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Sylwek trzymaj się, pewnie jesteś wykończona.Mam nadzieję i życzę tego Wam żeby Emilka jak najszybciej wróciła do zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwek, jak Emilka? Współczuję Wam, biedne maleństwo nie może spać przez katarek i do tego jeszcze wymioty, może idź z nią jutro do lekarza.. A Ty możesz wziąć kilka dni wolnego? Moze bys choć trochę odpoczęła? Moja mała przed chwilą zasnęła, od wczoraj tak szybciej zasypia, bo w dzień mało śpi. No bo przecież jest weekend.. I nie chce jeść. Chyba będę chodzić z nią do mamy bo u niej je...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my byliśmy dziś na spóźnionych andrzejkach, a wcześniej to znowu sprzątałam ten okropny kurz remontowy😭 i znowu jest:O:O dwa razy dziennie sprzątam i nic:( ciągle się pojawia. a szafa jeszcze nie skończona😭 i do wtorku na pewno nie będzie, bo jutro Robert jedzie z Matim prosto po pracy na rewię. Violkam, toż to szczyt wszystkiego:p miał sąsiad wyczucie:o może on podsłuchiwał pod drzwiami i wyczaił ten moment na interwencję:D:D:D Sylwek, a Emilka przy każdej infekcji tak wymiotuje? Chyba nie, bo sobie nie przypominam, ale za to sobie przypominam, że do czwartego roku życia Mati tak miał przy byle katarze:( tak mu się ponoć drogi oddechowe oczyszczały:o z wiekiem było coraz lepiej;) teraz już się sporadycznie przytrafia;) może Emil też tak ma:O:O acha, przypomniało mi się, że dzieciaki dziś też dostały pierwsze prezenty mikołajkowe: górę słodyczy😭😭 i Mati grę planszową,a Julka taką kostkę, co się do środka klocki wpycha i zestaw ozdób do włosów:O:O Będzie na później, o ile nie zepsują;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) to, że ja nie miewam dostępu, to normalne, ale co się Wam przytrafiło?????? że tak pusto tutaj????? Chciałam napisać, że po lekturze ostatniego numeru \"Twojego maluszka\" postanowiłam zmienić Julce smoczek w butelce (tej, z której o świcie i przed nocą pije mleko) na dzióbek, no i dzis rano był trezci raz, jak przez ten dzióbek piła i nawet już jej nieźle poszło:) za pierwszym razem była taka lekko zdziwiona i nie bardzo wiedziała o co chodzi, ale teraz już chyba zaakceptowała zmianę;) Acha, i chciałam zapytać, czy macie jakiś sposób na brud w kubku niekapku:O:O Bo kupiłam już wprawdzie nowy, ale nie wiem, czy taki ciemny nalot w zakrętce od tego kubka i w okolicach dzióbka da się czymś usunąć? bo to chyba od soczku się zrobiło, no i wygotowywałam go w wodzie z octem i niewiele to pomogło:O:O:O Nie mam czym się dostać w te malutkie zakamarki i stąd pewnie nie da sie tego dokładnie domyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć... Ja jestem. Odkopuję się powoli po wolnym piątku... Aya a spróbuj sokiem z cytryny??? Może zejdzie.... Chociaż ja jak widywałam takie kubeczki po dłuższym używaniu przez dzieci to z reguły były takie zabarwione. Te soki się wżerają!!! My wczoraj pojechaliśmy do Torunia. Otworzyli tam Galerie Copernicus.... Ogólnie jedno wielkie G....!!!!!! Nic nie ma....A chciałam sobie kupić płaszcz....Beznadzieja. W butikach same szmaty....i to przez duże SZ!!!!!! Jestem zrezygnowana. Balangę z okazji rocznicy ślubu przenieśliśmy na 16 grudnia bo wtedy zbierze się rodzina w komplecie. Krzyśka brat będzie miał koniec sesji i tak postanowiliśmy. Ale teście z prezentem wpadli. Dostaliśmy taki super zarąbiście wielki zestaw garów. I się cieszę Bo te które mamy to taka zbieranina jak ze smietnika :O:O:O To tyle u nas.... Co kupujecie facetom na Mikołaja? Bo ja myślałam cały czas nad prezentem na rocznicę a teraz muszę pomysleć o Mikołaju....a jeszcze 16 grudnia Krzysiek ma urodziny i gwiazdka potem....Chyba mi się mózg przegrzeje od tego myślenia :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Hejka..Jak się czuje Emilka??? Sylwke byłaś z Nią u lekarza? Aya ja czyszczę patyczkiem do czyszczenia uszu ten dziubek z kubka, no i od czasu do czasu gotuję. Jasiek wczoraj niczym zaczarowany był cały dzień grzeczny. Za to wieczorem ryczał z pół godziny. Znalazł jakiś koralik i wkładał go sobie do ucha, a jak mu wypadał to lamentował. Jacek nosił go na rękach i w końcu łaskawie usnął. AA nie pisałam Wam o parapetówie, no więc było 12 osób. Wczesniej przyjechali moi rodzice i zabrali na noc Jasia do siostry mojej mamy, więc ,mieliśmy luz. Tylko że mój mężulek kochany się struł i o 23 poszedł spać zostawiając towarzystwo na rzecz ciepłej pościeli:)Następnego dnia był strasznie skruszony i czułam się jak księżniczka, bo sam wszystko posprzątał, pozmywał i zajmował się Jasiem, którego koło 13 odwieźli moi rodzice. Żałuję tylko, że nie miałam jakiejś góry prasowania... Kończę bo musze zabrac się za okna...a jak teraz mamy cieplutko! Nie mam zupełnie pomysłu na prezent mokiłajkowy, ale chyba dam mu tylko coś słodkiego, a z prezentem poczekam do8 grudnia, bo wtedy Jacek ma urodziny. Przez następny miesiąc będziemy w tym samym wieku..aż do stycznia kiedy znowu Go prześcignę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak pogodzisz się z właną tożsamością i PRZESTANIESZ SIĘ PODSZYWAĆ, to powinno minąć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam byliśmy wczoraj u lekarza i wszystko ogólnie w porządku nie ma oskrzeli, ale jest nadal katar i kaszel, noc mineła nawet w miare bo spaliśmy wszyscy:) rano zjadła butle o 4 a potem ja poszłam do pracy i wiecie do której oni spali do 9.30 to jest szok nigdy tak dłubo nie spała, jak ja jestem w domu to pobudka o 6-7, a jak robert zostaje to spi do 8 a dzisiaj jeszcze dłuzej, czemu ona nie rozumie że nie tylko tata potrzebuje snu, ale mama tez nie wiem co dalej z nia robic bo lekarka dała jej zyrtec, bo moze katar to jakas alergia, tylko jaka????boje sie że i tak będą oskrzela:( aha i na mikołaju nie była bo robert stwierdził ze to źle wplynie i jeszcze bardziej sie rozchoruje, ale czy ja wiem przeciez wszystko juz ma, katar, kaszel...:O ja bardzo chciałam zeby pojechała, ale z drugiej strony tez miałam obawy....no cóz... a wczoraj wogóle nie spała przez cały dzien, pomimo nie przespanej nocki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam Wam napisać, jak wczoraj byliśmy na tych andrzejakach, że szwagierka i teściowa narzekały, ze już nie pamiętają, kiedy ostatnio spędziły romantyczny wieczór, a jak wyszliśmy, to Robert żałował, że im nie powiedział, ze on codziennie spędza ze mną wieczór romantyczny:O:O A jak spytałam jakim niby cudem, skoro głównie przed kompem siedzi, to odparł, że on jest taki TRAGICZNY BOHATER ROMANTYCZNY:D:D:D:D:D:D:D Mcdzia, super, ze się parapetówa udałą i że w dodatku mogłaś trochę odpocząc następnego dnia;):D Ja nie kupuję Robertowi nic na mikołaja, bo robimy tylko dzieciakom prezenty;) Ale za to głowię się, co mu wymyślić pod choinkę:O:O i nic mi na myśl nie przychodzi, a jak już przyjdzie, to nie mam tyle kasy😭😭 A dziś przeglądałam strony z zabawkami na allegro i można zawrotu głowy dostać od ilości tych zabawek:O:O tym bardziej, że nie wiem, czego konkretnie szukać:O:O Ale po doświadczeniach z kupowaniem na ostatnią chwilę prezentu na mikołajki, postaram się te pod choinkę kupić wcześniej;):D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwek, tak długo pisałam tego posta poprzednbiego, ze Cię nie zauważyłam:O:O No a co z tymi wymiotami? tak ma być? A może macie za suche powietrze w domu teraz, jak kaloryfery grzeją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym suchym powietrzu nie pisałam w związku z wymiotami, tylko częstymi infekcjami Emilki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymoty były od spływającego kataru i chyba ją dlatego tak pociągło:O suche jest powietrze, ale zakrecamy kaloryfer, tzn. przykręcamy ze jest tak chłodniej i wszędzie wiszą mokre reczniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Aa ja zapomniałam o wczorajszej podwójnej normie...to było w ramach bycia księżniczką:)Wysyłam Wam kilka zdjęć w tym moje pierwsze wypociny decupagowe czyli podstawki pod szklanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
A kysz fałszywa mamofasolki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu ale ten Twój Jasiek przystojny:):):)taki wielki chłopak:D:D:D a te podstawki to są przesliczne:Done sa na szkle czy porcelanie?? ale super wyszły, na czym je robiłaś?to jest namalowane na jakis starych podstawkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×