SAMOTNOŚĆ W SIECI ...zapraszam do rozmowy 40-latków

to ja kochane starałam się przejść na następną stronę , bo chciałam Wam napisać co u mnie słychać ......ale znowu przepadłam na konferencji... ( dziękuję Manoolka , Yolly , Dajen , Agata .... ) no i znowu teraz już nic nie napisze bo muszę spadać ... ale stronę przeszłam w bólach .. napiszę później . Pozdrawiam KInga z Poznania P.S. musiałam to zrobić aby się nie mordować przy czytaniu kolejnych wpisów bo ja mam jakąś dziadoską myszkę i kiepsko działa ( a może brudna jest ? , nie wiem )

Uchhhh, kochana jesteś że przeszłaś ta stronę. Powinnam była ja to zrobic , bo jak nabroiłam, to powinnam tez ponieść tego konsekwencje :( Naprawdę jest mi przykro ze tak się stało. Mam nadzieje że wybaczycie mi ta mała niezręczność???? Pozdrawiam serdecznie i zycze miłej nocki

WITAM WAS WSZYSTKIE ! uuuuuu ...... co tak cicho ? Pochowałyście się do szafy czy co ! ? Jola ! nie masz za co przepraszać , to się bardzo często zdarza ..... a ja to zrobiłam dla siebie ( bo ch... by mnie brała jakbym miała tak kursorem setki razy klikać aby przeczytać takst ) Usiadłam sobie na chwilę przed komputerem , aby Wam napisać o spotkaniu z Kaśką , .... ale dokończę po 18-tej ( jak moja córka na angielski pójdzie ... ) . SZKODA KASIU , TYLKO ,ŻE TAK BARDZO KRÓTKO ...pół godzinki .. eh.... a tyle chciałam Ci opowiedzieć ... POzdrawiam KOchane KInga z Poznania

Topik czytam od dłuższego czasu i w końcu znudziło mnie to stanie z boku...więc jeżeli można to chętnie dołączę. Co prawda jakoś ostatnio cicho się tu zrobiło ale może rozmowy przeniosły się na bardziej \"prywatny\" grunt - na tlen i gg. W każdym razie mam nadzieję, że znajdzie się i dla mnie tu kawałek miejsca... Pozdrawiam serdecznie

Witam serdecznie Faktycznie cos pusto, ale może się zmieni wkrótce. Moniał - witam serdecznie w naszym gronie. Pewnie że znajdzie się tu dla Ciebie miejsce. Masz rację, spotykamy się prawie co dzień na gg i tlenie, więc na topik wpadamy tak miedzy rozmowami jak się uda. Problem jest w tym że prawie każda z nas dzieli się kompem z dziećmi. Więc jak swoj wydzielony czas spędzi na rozmowach na tlenie to juz nie zdąrzy tutaj skrobnać ani słowka. No ale cóz, takie życie. Mnie się marzy swój własny mały laptopik. Uch, marzenia.... Pozdrawiam cieplutko

Witam serdecznie Faktycznie cos pusto, ale może się zmieni wkrótce. Moniał - witam serdecznie w naszym gronie. Pewnie że znajdzie się tu dla Ciebie miejsce. Masz rację, spotykamy się prawie co dzień na gg i tlenie, więc na topik wpadamy tak miedzy rozmowami jak się uda. Problem jest w tym że prawie każda z nas dzieli się kompem z dziećmi. Więc jak swoj wydzielony czas spędzi na rozmowach na tlenie to juz nie zdąrzy tutaj skrobnać ani słowka. No ale cóz, takie życie. Mnie się marzy swój własny mały laptopik. Uch, marzenia.... Pozdrawiam cieplutko

oj Jola ! ja też bym chciała takiego laptopa ..... I .. wiecie co teraz robię ? ..... Przymierzam się ....siedzę na fotelu w salonie ( tam mam wolne gniazdo neostrady ) , nogi trzymam na drugim fotelu , a na kolanach .... notes wielkości laptopa i ... piszę do Was na brudno ..... może za miesiąc zamiast długopisu , będę sobie spokojnie klepała w klawiaturę .... Ale póki co mam nowy patent - piszę gotowca , aby w momencie dostępu do kompa tylko mechanicznie przepisać tekst , uczestnicząc w rozmowach z Wami. Jola ! rzeczywiście , co siadam przed komputerem i coś zaczynam pisać na forum to ... przepadam na pogawędkach z Wami i tekst znika... Dziewczyny teraz o spotkaniu : Jak już dzisiaj wspomniałam była u mnie Kaśka ( kaska7) i mam w związku z tym super dzień ! KAPITALNE SPOTKANIE i ... ogromny niedosyt bo za krótko... poruszyłyśmy tyle tematów i żaden nie do końca ... Kaśka mogła być u mnie tylko pół godziny .. Było to moje trzecie spotkanie w realu. Najpierw była Jagoda , ale posiedzieli dużo dłużej i zdążyłyśmy się nagadać ... Z Moniał to nie tylko ,że sobie pogadałyśmy ale rozmawiamy również przez telefon i prawie widzimy się , wyglądając przez okna w naszych domach . Pozdrawiam Cię Moniko ! świetnie ,że wpadłaś do nas , może uda się nam wspólnie wskrzesić \" Samotność ...\" Wiśniewskiego , bo większość z nas przeczytała i możemy się trochę posprzeczać.... Ja też czytam Twoje wpisy Moniko na topikach , bo baaaardzooo lubię Twoje poczucie humoru i inteligentne puenty ... No a z Kaśką dzisiaj ustaliłyśmy ,że wyprawiamy wspólne urodziny ! -lwice stawiają ... Agata , Jagoda , Ka śka , może Monika - kto jeszcze ma ochotę na wspólne spotkanie ? - zapraszamy i może jeszcze wspólnie podejmiemy decyzję : Który weekend sierpnia ? i gdzie ten piknik zorganizować ? ( proponuję w jakimś ośrodku , nad jeziorem - juz chyba wspominałam ,że mam trzy namioty jak by co ) Jeśli zdezerterujecie to ja z Kaśką i tak zamierzam nasze wspólne urodziny zorganizować i .... nagadać się .... Kochane ! \" patent \" działa ! ! ! cały czas się \" dotleniam \" i po jednym zdaniu przepisuję . Spróbujcie może , będziemy miały co czytać . Dobranoc Kochane KInga z Poznania P.S. Danka ! muszę Cię zacytować , bo bardzo mi się to spodobało ( roześmiałam się na głos jak przeczytałam .. a mój mąż w tym momencie narysował sobie kółko na czole , ale co tam niech mu będzie ) \" śpieszmy się rozmawiać z ludźmi tak szybko robią się niedostępni ...\"

...i życie znów nabrało barw...ciekawe na jak długo? Zdziczałam do reszty w tym domu,ugotowałam rosół i najzwyczajniej w świecie nie jedząc obiadu wyszłam z domu....Ekipie remontowej powiedziałam że samoobsługa-bo ja do garów już dzisiaj się nie dotykam:D Popatrzyli tak jakoś dziwnie a że są to sympatyczni panowie powiedzieli że pozwalają mi wyjć pod warunkiem że wrócę o przyzwoitej godzinie. Tak wogóle to jadłam obiad-w restaracji orientalnej, wyciągnęłam koleżankę i po obiedzie poszłyśmy na piwo :-) Kilka łyków i zaszumiało mi w głowie z lekka, to chyba wina stresu jaki ostatnio mnie nie opuszczał. Bardzo sympatycznie spędziłam popołudnie i z wyrzutami ale dobrym humorem wróciłam do domu. Bardzo mile zostałam zaskoczona. Wchodzę a tu wszyscy witają mnie z uśmiechem i radością...mąż, córka, psy, panowie od łazienki. Wszyscy mieli mi coś do powiedzenia i tak jeden przez drugiego....że obiad smaczny,że naczynia pomyte,że zaraz kawkę mi zrobią, czy podoba mi się opaska silikonowa w łazience przy brodziku, że lekcje odrobione..... Boże chyba się o mnie martwili wszyscy. Fakt miałam mały odlot rano i wszystkim dałam do wiwatu, ale bez przesady :D Kingo i Kasiu jak Wam zazdroszczę że mogłyście się dzisiaj spotkać.Wasz pomysł mi się podoba.... wspólne urodziny w sierpniu- cudownie. No tak lwice stawiają...jasne, już nie mogę się doczekać.Moniko fajnie że jesteś z nami:-) Kinga! ja już kończę i zaraz zapukam do Ciebie. Jagoda..buziaczki Buka wracaj Dajen, Yolly zagapilam się... początek mojego wpisu...poznajesz? To Twój opis na gg;-) cieszę się że wszystko ok

Witajcie dziewczyny. U Was też tak zimno, jestem ostatnio w jakimś podłym humorze, więc tak tylko na chwile wpadłam, aby się przywitać. Agata, ależ Ci zazdroszcze, mnie czeka remont łazienki, zaczynamy na początku lipca, a Ty będziesz już wtedy po. Jakich Ty masz robotników, ze zostawiasz ich samych w domu i idziesz? Buka , gdzie jesteś? napisałam do Ciebie maila. Kinga, nie czytałam \" Samotnosci...\", nie mogę się do niej dorwać, pytałam w bibliotece, ale mi powiedziano, że to jest bardzo popularna książka i trudno ją dorwać. Pozdrawiam was wszystkie i niech już się w końcu zrobi ciepło.