tiara

Moi kochani, wszyscy, ktorzy lubicie i znacie lub nie znacie ale poznac chcecie, kuchnie wegetarianska, weganska lub inne, zapraszam.

Oki, melduje sie :)

Mam nadzieje, ze wszyscy trafia niestety jestem zmeczona debilka i pomylilam temat z autorem:) ale mysle, ze nic sie nie stalo,co? W kazdym razie tu sobie pogadamy mam nadzieje spokojniej. Uciekam spac! Do jutra dziewczyny, jakbyscie zmienily topik dajcie znac Spokojnej nocy wszystkim papa. Jutro poszperam w starych przepisach babcinych moze uda mi sie wrzucic jakis nieznany wegetarianski smaczny przepisik no i chyba pomecze jamunke z ta maka kukurydziana.

Alez nic nie szkodzi, bedziemy wiedzialy o co biega ;) Dobranoc :) Do jutra

Już jestem :) hihi, najpierw poczułam się rozśmieszona, że skoro topik o takim tytule, to elisaxy i inne nas nie znajdą :P Ale zaraz potem zajrzałam na nasz stary topik, a tam Tiara podała szczegółowe instrukcje ;) Pewnie za jakiś czas pani E. wyśle tu swoich agentów pod nowymi nickami. pa pa, na razie :)

Ja też się melduję... Swoją drogą, na starym topicu napisałam kiedyś, że powinien być on inaczej nazwany, gdzieś na pierwszych stronach. Szkoda, że nie można zmieniać tematów już po powstaniu topicu, ale może tu atmosfera będzie lepsza, o ile żadna z ... tu nie zajrzy... Pozdrawiam

Pozwolę sobie wkleić cytat Tiary: "tarty seler ( ja miele go w mulinetce), cebulka, jajo, bulka,(czasem dodaje mielone orzechy wloskie), pietruszka, doprawic jak lubisz- lepie kotleta, memram w bulce tartej i na patelnie, smaza sie szybciutko" Nie chce mi się na poprzedni topik zaglądać, a chcę wypróbować przepis :-D A, najfajniejsze było słowo 'memram' :-D

Hej, to ja tez sie melduje :) Na tamtym topiku juz sie przestalam wpisywac jakis czas temu, bo normalnie mnie mdlilo. Tutaj, mam nadzieje, bedzie inaczej... Jak oddam tlumaczenie i zyskam choc troszke oddechu, poprzepisuje pare moich ulubionych przepisow :)

Dziewczyny, bo tak sobie pomyslalam, zeby i inne osoby mogly do nas trafic wiec cos tam z wege jest i chyba powinno byc. Kai, ciesze sie, ze jestes:) Jesli trafi tu elisax badz ktos \"od niej lub z niej:)\" totalny ignor, w koncu jej sie znudzi, mam nadzieje.My gadamy o kuchni, przepisach i inne mile pogaduszki bedziemy uskuteczniac, olewamy wszystko inne, ok? http://www.szpinak.prv.pl/ - to fajna stronka bardzo duzo pysznych szpinakowych przepisow. Pozdrawiam

Na stronce sa tez przepisy miesne ale spokojnie zupke mozna ugotowac np. zamiast na skrzydelkach to na bulionie warzywnym badz wegecie, ja tak gotuje od lat i zupki sa smaczniejsze i mniej tuczace.

Ciasto marchewkowe 1 szklanka oleju 4 jaja 2 szklanki drobno utartej marchewki 2 szklanki mąki 1,5 szklanki cukru 2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżeczki cynamonu 2 łyżeczki sody szczypta soli po 1 szklance: orzechy włoskie, rodzynki Jaja utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodawać stopniowo mąkę i olej, na końcu marchew, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, orzechy i rodzynki. Piec w temp. 180° przez ok. 40 min. Polewa: czubata łyżka kakao 4 łyżeczki cukru łyżeczka masła 2 łyżeczki zimnej wody Wszystkie składniki połączyć i gotować na bardzo małym ogniu, aż do rozpuszczenia cukru. Smarować zimne ciasto To przepis na ciasto marchewkowe, ktore zawsze mi wychodzi niestety nie weganskie:(, nie znam przepisu na ciasto bez jaj.

Wlasnie sie dowiedzialam, ze lepiej nie uzywac kostek bulionowych warzywnych lepiej zastapic je suszona wloszczyzna lub rosolkiem wegetarianskim w sloiczku coz czlowiek cale zycie sie uczy:) Ja mam dla was jeszcze kilka przepisow i nawet przepisik na weganski pasztet z grochu ale spokojnie po kolei:) Dzis wrzuce jeszcze przepis na szybki dzemik z suszonych owocow, mozna go zrobic w sloiczkach (pasteryzowac) lub tak na jeden raz: rodzynki, figi,daktyle,morele- w rownych proporcjach. Owoce myjemy, namaczamy . Po namoczeniu chwilke gotujemy i gorace pakujemy do sloikow lub zjadamy calosc od razu, podobno smaczne, ja nie jeszcze nie robilam ale biegne do sklepu bo uwielbiam figi.

Owoce oczywiscie po ugotowaniu mielimy

Owoce oczywiscie po ugotowaniu mielimy

Witajcie Dziewczynki :) Fajnie, ze nam sie temacik powolutku rozrasta :D Witaj Kai Tlumacz szybko, jakby co to sluze translatorem ;) O szpinaku poczytam, i to nawet zaraz, bo mam jeszcze jedno opakowanie mrozonego (niestety) w lodowce. Mega kopania wiedzy jest tez dzial \"Wegetarianskie\" na www.kuchnia.o2.pl - tam znalazlam przepis na tare ze szpinakiem, moze byc calkiem mniamusna!

Nooo, dziewczyny :) tak sypnęłyście przepisami, że ja się na razie wstrzymuję :) Odnośnie kotletów z selera. Czasem warto najpierw podsmażyć starty seler z cebulką na patelni (odrobina oleju + woda), zwłaszcza teraz, zimą, gdy selery są stare, wielkie i bardzo twarde. Seler wtedy zmięknie. Ja dodaję do całości namoczone płatki owsiane (nie używam jajek, no i płatki zwiększają ilość całości:) ) Tiara, co z tą kaszą pisałaś wczoraj, tzn. chodziło Ci o kaszę jako składnik kotletów, czy raczej jako dodatek do nich na talerzu?? Aha, Tiara, dlaczego lepiej nie używać kostek bulionowych warzywnych ?? Ja i tak nie używam bo są sztuczne, ale jestem ciekawa czego się dowiedziałaś. uściski dla wszystkich :) PS. jak widziałam, jeden gad już się tu pojawił. Ale się go usunęło :P

KopaLnia oczywiscie, i TARTA ze szpinakiem ;) Sorry za bledy, 12 godzin poza domem robi swoje :D

Skrobia ziemniaczana – powiększa masę produktu, jest bezsmakowym wypełniaczem, więc po dodaniu do mąki grochowej (która nadaje zupie konsystencję) można zaoszczędzić na innych składnikach. E 621 (glutaminian sodu) – pikantny dodatek; patrz wędliny. E 627 (guanylan sodu) – nadaje potrawie charakterystyczny smak mięsa. E 631 (inozynian sodu) – otrzymywany naturalnie z ekstraktów mięsnych i sardynek lub dzięki metodom biotechnologicznym. Daje wrażenie pełności w ustach dzięki zwiększeniu odczucia lepkości. Często łączony z E 621 jako kompozycja przyprawowa. Maltodekstryna – biały proszek o lekko słodkim smaku, który nadaje odpowiednią gęstość. E 150c (karmel) – podpalany cukier, dodawany zwłaszcza do ciemnych napojów i wyrobów cukierniczych – sprawia, że mają brunatną barwę, ale znaleźliśmy go również w składzie niektórych rosołów. E 635 (rybonukleotydy disodowe) – pod tym jednym znakiem i jedną nazwą kryją się dwa wzmacniacze smaku: E 627 i E 631; Wlasnie tego dowiedzialam sie o kostkach:) do tego, te niby wegetarianskie zawieraja rowniez inozynian sodu wiec wegetarianskie nie sa:) Kasze dodaje jako dodatek do kotletow w formie salatki, z czosnkiem, pietruszka, duzo pietruszki (natki), czasem jeszcze z salata lub dowolnym warzywem np.pomidorkiem lub papryka.Moj maz uwielbia duzo jesc:)dzieci rowniez.

No to miałam rację, że są sztuczne :) A z tą kaszą, wcześniej załapałam to w taki sposób, że dodajesz ją do środka kotletów (tak jak ja płatki owsiane) i nawet się zastanawiałam jaka to kasza itp. ;) A co do wege-przepisów, na Kafeterii też można coś wyskrobać: http://kafeteria.pl/bonappetit/przepisy/?id_kat=5 Co prawda są tam kwiatki typu tuńczyk... :P ale można też znaleźć całkiem sympatyczne proste rzeczy. pa pa

Czy Meadow wie, że się tu przeniosłyśmy ?

jamunka*** Ty nie jesz ryb, przetworow mlecznych (sery, jogurty, maslo) i jajek? Jejku... Podziwiam :) PS> Wlasnie gotuje brukselke, kto chetny?:D

Eeee tam, Kachni, nie ma czego podziwiać, naprawdę :) To już po prostu nawyk jest. Żadne wyrzeczenie. Oczywiście ma to związek z moimi przekonaniami, ale przecież tutaj nie rozmawiamy o ideologii ale o gotowaniu :) A co do mleka, narozrabiało trochę jeśli chodzi o moje zdrowie, wolę unikać. (zresztą ono w ogóle rozrabia u bardzo wielu ludzi, tylko nie zawsze zdają sobie z tego sprawę) Aha, odnośnie gotowania, to ja będę podrzucać przepisy z kuchni indyjskiej, bo to moja ukochana :) Może być??

Pewnie, zawsze chetnie poczytam :) Mam taki elektroniczny zbior ulubionych przepisow (w wordzie), jak tylko znajde cos ciekawego to robie copy/paste i moj zbior sie powieksza :D Musze przeciez miec jakas sciage jak zamieszkam z ukochanym :D Indyjska kuchnia owszem, bardzo chetnie! Pod warunkiem ze bedzie sie dalo w Polsce kupic produkty na te potrawy ;) :) ;)

Ty masz nie czytać ale gotować ! ;) Produkty do kuchni indyjskiej są oczywiście bardzo trudno dostępne w Polsce :) np. ryż, szpinak, kalafior i fasola :P aha, dla mlecznych jeszcze biały jogurt :P Muszę uciekać, bo Misiek zabiera mi komputer. pozdrawiam

Jamunko ale ja bardzo chetnie dowiem sie czegos wiecej na temat twojej ideologii.Na forum ogolnym w temacie, w ktorym pewna dziewczyna wysmiewa sie z wegetarian jedzacych jajka podalas link do bardzo ciekawej stronki:) wczoraj troche poczytalam.Zreszta ideologia wegan nie jest mi obca, w liceum tez bylam wegetarianka:) a do tego roznosilam ulotki solidarnosciowe....ehhh to byly czasy:) Co do mleka to tez sie naczytalam i to bardzo duzo moje dzieci od malego na mleku mamusi a pozniej sojowe, nigdy nie ryzykowalam podania im mleczka uht.

W liceum bylam wegetarianka bez tego \"tez\" Milego weekendu zycze!

W liceum bylam wegetarianka bez tego \"tez\" Milego weekendu zycze!

Cześć dziewczyny Tiara Napisz proszę cos więcej o mleku UHT Co do kostek rosołowych to zrezygnowałam z nich juz jakis czas temu, teraz wiem że dobrze zrobiłam Mam przepis na ciasto z marchewki, ale w odróznieniu od tego tutaj nie ma w nim jajek, a połowa potrzebnej mąki ma być razowa, nie próbowałam, ale ciekawe jakie by wyszło. Pozdrawiam

dla uzupelnienia strat w pozywieniu, polecam kiszke kaszana, odsmazana na sloninie z dodatkiem swiezych warzyw:) bez tego lub innych dan przepadniecie w "waszej nirwanie" a tego nikt nie chce:)

Obserwujemy, i stwierdzamy coraz wieksza motywacje do zajecia sie Polska, WAR to organizacja powolana do tepienia osob chorych "ideowo" , to organizacja bialych, nastawionych przeciwko kolorowej zarazie.