POSTINOR

Do bianka. moim zdaniem drmatyzujesz. moe popuchlas od tej pogody 9ja tak zawsze mam jak robi sie cieplo). Nie dramatyzuj. Moglas poprostu przytyc. Zaufaj swojemu cialu.

do wystraszonej: test jest wiarygony juz po takim czasie jak robiłaś no tak miałam okres, nawet zrobiłam sobie test i wyszedl negatywny ale dowiedziałam się że test może sfałszować infekcja drog moczowych którą ja właśnie mam, i dlatego uważam że jestem w ciąży:( normlanie tragedia

do moj askromna osoba: a te rozpuchnienie macicy moża wyczuć bo mi sie chyab takrobi:(

do Bianka : Dziękuje za odpowiedź może mnie to troszke uspokoi bo ja dopiero czekam na okres ..a co do Ciebie nie martw sie naprawde brzuch sie pojawia koło 3 miesiąca ciąży a okres to naprawde dobry znak a skoro robiłaś test a boisz sie czy jest wiarygodny to lepiej iść do lekarza przynajmniej sie nie będziesz denerowała niepotrzebnie .Pozdrawiam

Bianka Rozpulchnienie macicy to może zaobserwować ginekolog - nie ty!!!Dziewczyno uspokój się i idź do lekarza niech Ci wreszcie uświadomi że nie jesteś w ciązy.Poza tym zaufaj w ciąży byłam dwa lata temu i pierwsze objawy na nią wskazujące to była straszna senność , pobolewanie piersi, wstret do papierosów i to wszystko.Brzuch to naprawdę początek drugiego trymestru a nie 6 tydzień!!!!Uwierz!!!!

Do Bianka: na pewno jest wszystko ok tym bardziej ze mials okres.ja jestem 9 dni po zazyciu postinoru i juz mam twardy brzuch:/ ale to sa skutki uboczne postinoru,niestety-on strasznie miesza w organizmie bo to jest bardzo duza dawka hormonow na raz i moze robic niezle cyrki.idz do gina,powiedz mu co i jak a zobaczysz ze wszystko jest ok.mowie ci na pewno jest wszystko dobrze;) głowa do gory

Dziewczyny mam !!! :))) jest upragniony okres i to dokładnie w 28 dniu :) a już wątpiłam, że brak krawienia po postinorze zwiastuje mi tylko to , że on nie zadziała a jednak :D Jestem bardzo szczęśliwa :) a co do brzuszka tego twardego to ja też go miałam i na dodatek miałam piersi przez około 2 tyg znacznie powiększone :) 3mam za Was kciuki !!!

echh no i stało się. prezerwatywa się zsunęła, wzięłam postinor. ale może od początku. pierwszy raz w życiu wzięłam postinor 15 kwietnia. żadnych skutków ubocznych, okres dostałam 4 maja. wszystko w normie. od tamtego czasu nie miałam następnego okresu, ale nie niepokoiłam się o ciążę - byłam u ginekolog i powiedziała, że raczej nie ma się o co martwić. poza tym odkąd odstawiłam tabletki antykoncepcyjne cykl się trochę rozregulował (sama się pocieszam w tym momencie, bo oczywiście strach przyszedł). dziś w nocy kochałam się z facetem i zsunęła nam się prezerwatywa, niewiele myśląc (a raczej wiele, ale w stresie nie bardzo rozsądnie) wzięłam znowu postinor. narazie jedną tabletkę. no i dopiero post factum zaczęłam się martwić co jeśli jednak jestem w ciąży? nie mam żadnych objawów, oprócz rozregulowanego cyklu, ale w sumie miesiączka była już od pierwszej wpadki.. sory za nieskładność tekstu - panika, zmęczenie.. proszę, napiszcie jak to u was było z cyklem po zażyciu postinoru i jakie jest ryzyko jeśli jestem w ciąży? (aż mi te słowa przez klawiaturę ledwo przechodzą :roll: ). help!!głupia ja!!

do panikara24: u mnie krwawienie po tych tabletkach wystapilo za okolo 5 dni byl to 6 maja poznije czekalam na miesiaczke i 6 czerwca dostalam:) ale to i tak mi nie pomoglo bo j adalej jestem pewn aze jestem w ciazy, już normalnie dostaje obłedu:( przecież krwawienie przez pierwsze miesiące ciązy sie zdaża i to mnie tak wlasnie niepokoi:( z dnia na dzien jak bym miala wieksze brzuch( to znaczy pod brzuchem:() i twarde:( poprostu totalna załamka:(

dzięki za odpowiedź. prześledziłam cały wątek i już jestem bardziej dokształcona w tym temacie :) no więc tak.. byłam wczoraj u ginekologa. za pierwszym razem w ciążę nie zaszłam, teraz natomiast.. cóż, jest duże prawdopodobieństwo, że postinor nie zadziałał tak jak powinien. dni płodne, w prawie 2 dni po zażyciu szyjka macicy nadal otwarta i gotowa na przyjęcie lokatora. pani doktor zaleciła profilaktycznie przyjmiwać kwas foliowy, powiedziała też, że postinor nie zaszkodzi w żaden sposób dziecku. i wiecie co? :):):)

kurde, zeżarło mi pół wypowiedzi. no więc kontynując - sama byłam zdumiona swoją reakcją, bo zamiast histerii i pytań w stylu "jakie są szanse" itp. miałam uśmiech na twarzy i jedyne o co się martwiłam to, zeby postinor nie zaszkodził maluchowi. jeszcze bardziej byłam zaskoczona reakcją faceta, który nie tyle, ze powiedział "jakoś to będzie, poradzimy sobie", tylko autentycznie się ucieszył i śmiał się z radości. takie chwile są warte wszystkiego:) teraz trzymamy kciuki, żeby maluszkowi jednak się udało:) widziałam, że udzielało się tu kilka osób, które po postinorze zaszły w ciążę. jak dzieciaki się mają? czy wszystko było w porządku? pozdrawiam wszystkie przyszłe, niedoszłe i obecne mamy:)

Witajcie, a szczególnie "już nie panikara 24"! U mnie z niunkiem jak narazie wszystko ok. Wczoraj skonczył miesiac :) Skutkow ubocznych postinoru jeszcze (i mam nadzieje ze tak zostanie) nie wyczuwam. USG jednak moge zrobic dopiero pod koniec czerwca, gdyz narazie moje malenstwo jest wielkosci lebka od zapalki. Wierze jednak ze wszystko bedzie dobrze, tym bardziej ze to nie pierwszy moj dzidzius. A propo postinoru ginegolog przepisujac mi go (co robil ze szczera niechecia) uprzedzil ze i tak nie zadziala :) Coz czyzby mial racje? A co do powiekszenia rodziny - ciesze sie, choc nieukrywam ze przychodza i ciezkie chwile - jak dam sobie rade. Ale wierze ze dam. Trzymajcie sie, wszystkie dziewczyny oczekujace upragnionego okresu, a szczegolnie te ktore potrafia niezalamac sie kiedy ten okres, przez co najmniej najblizsze 9 miesiecy nie przyjdzie :) Bedzie dobrze :) :) :)

CZESC DZIEWUSZKI U MNIE PO POSTINORZE 2 OKRESY BEZ OPOZNIENIA A TRZECI LIPA SPOZNIA SIE JUZ 3 DNI TROSZKE SIE NIEPOKOJE NIE ZEBYM MIALA W CIAZY BYC ALE ZEBY TERAZ SIE NAMIESZALO??? KTORA TAK MIALA ZE DOSTALA NORMALNIE 2 OKRESY A POTEM SPOZNIENIA?

odświeżam

Jasienka - dzięki:) ja się trochę zaczynam martwić, bo odczuwam jakieś dziwne ukłucia tak pod jajnikami, czasem drobniutkie skurcze. te pierwsze trzy tygodnie bedą najgorsze, już chciałabym mieć pewność... a jak było u Ciebie? pamiętasz jak wyglądały te pierwsze dni?

w ramach rozwiania wątpliwości, to byłam ja, już nie panikara:)

hejka matisse! no wiec u mnie te lekkie bole jajnika to zaczely sie dopiero niedawno (a to juz piaty tydzien) na poczatku to musialam sie uporac z bolem piersi do konca jeszcze mi sie to nie udalo ale pewnie tak ma byc :) o tym ze postinor nie zadzialam dowiedzialam sie w sumie tydzien po przewidywanym dniu wystapienia okresu zrobilam poprostu test no i wyszlo ... malenstwo :) sproboj moze i ty zrobic test bedziesz wiedziala "prawie" napewno trzymajcie sie cieplutko ty i niunka odezwij sie jeszcze czasem fajnie wiedziec ze jest ktos w podobnej sytuacji jak my a co do skutkow ubocznych postinoru musimy wierzyc ze wszystko bedzie dobrze :) :) :)

Witam :( kochalismy sie z dziewyną w 1 4 dniu jej cyklu. No ale jak to w zyciu prezerwatywa nam pekla :( po 8 godzinach po stosunku wziela postnor - duo. Podobno 14 dzien cyku to owulacja :( z tym że ona ma okres nie regularny spoznia sie jej okolo 1 tygodnia wiec mam kilka pytan :(: 1. Jezeli ona ma nie regularny okres to czy akurat w 14 dniu cyklu mogla wystąpiła owulacja, czy moze sie spoznic o te kilka dni jak ma okres nie regularny? 2. Po ilu dniach od wziecia postiooru mozna zrobic test ciążowy i czy bedzie on wiarygodny? 3. Jakie są najlepsze no i najtansze testy ciązowe dostepne w aptece? 4. Ile jest koniecznych wizyt u Ginekologa aby moc dostac tabletki antykoncepcyjne, bo jak wiadomo trzeba robic jakies badania a kazda wizyta kosztuje :(? 5. Czy ginekolog podczas pierwszej wizyty dziewczyny moze zrobic jakies badania i stwierdzic ze jest w ciązy:(? 6. Czy jest duze ryzyko zajscia w ciąze jezli stosunek wypadł akurat w 14 dniu cyklu? To tyle bardzo prosze o odpowiedz:( bo sie strasznie martwie tak samo jak moja dziewczyna pilnie potrzebyjemy odpowiedzi a najgorsze to ze nie mozemy sie do nikogo zglosic bo jak wiadomo wszystko kosztuje:(

Dziewczyny kochane, mam problem. Półtora miesiąca temu kochaliśmy się z chłopakiem no i oczywiście zsunęła sie nam prezerwatywa. Po jakiś 16 godzinach wzięłam Postinor a po 12 kolejnych godzinach, druga tabletkę. Nie miałam żadnych skutków ubocznych, okres dostałam tak jak zawsze, w terminie. Odetchnelismy z ulgą. Teraz miałam dostać okres cztery dni temu i... cisza. Mało tego, zawsze kiedy mam dni płodne, mam niepochamowaną ochotę na sex a kilka dni przed okresem bardzo bolą mnie piersi - tak było zawsze. W tym miesiącu ani bólu piersi, ani ochoty na sex, ani okresu :( Czy to normalne? Czyżby teraz dopiero wystąpiły skutki uboczne i przez to opóźnia mi sie okres? Ciąża raczej chyba jest wykluczona, skoro raz juz dostałam okres? Pomóżcie mi, może któraś z was też tak miała.

W ostatnia srode zazylam postinor ( dwie tabletki).przeczytalam ze lek ten hamuje owulacje....ktora aktualnie u siebie obserwuje...Czy gdybym byla w ciązy moglabym obserwowac u siebie taki proces? Powiem jeszcze , ze kochalam sie w 10 dniu cyklu, postinor przyjelam w 12...byl to stosunek przerywany...i dobrze sie czuje...

Petro: 1.Zależy jak bardzo ma ten cykl nieregularny. Przy rozpiętości do kilku dni jednak wysoce prawdopodobne jest, ze właśnie miała owulację. Należy jeszcze pamiętać, ze plemniki są w stanie przeżyć kilka dni w kobiecym wnętrzu. 2.Zależy jaki test. Najlepiej spytaj w aptece o test, który można zrobić już w 7 dniu po odbyciu stosunku.Postinor nie powinien wpływać na wynik testu. 3.Jak najlepsze to nie najtańsze:) Test, który można zrobić po 7 dniach nazywa się bodajże Quick view, czy jakoś tak (z bobasem na okładce) i chyba kosztuje coś koło 20zł, ale tak jak wyżej napisałam najlepiej spytaj w aptece, napewno farmaceutka coś Wam doradzi. 4.Zależy od ginekologa, można dostać już przy pierwszej wizycie po wywiadzie lekarskim. A co do kosztów - zawsze można iść do przychodni:) 5. No napewno nie po tygodniu:) 6.Jest duże ryzyko, ale dziewczyna wzięła przecież postinor. Tylko nie napisałeś czy wzięła 1 czy 2 tabletki. Głowa do góry i nie denerwujcie się bez potrzeby:) pozdrawiam

ranyy dziewczyny bralam postinor 1 czerwca i nie chce tego powtarzac, ale przez to ze wtedy go wzielam nie wiem w jakim jestem teraz momencie cyklu...ranyyyyy a dzis rano znow stosunek przerywany.. masakra , myslę ze jesli to jest normalny cykl to nie ma szans zebym miala owulacje teraz ale ten postinor z początku miesiąca czy on nie rozregulował mi cyklu na tyle ze teraz nie wiadomo kiedy owulacja ? znow sie martwie a podjelismy juz niby decyzje ze dzis nie biore postinoru a nie jestm niczego pewna :(jejku jak bym sie ucieszyla gdybym dostala teraz okresu..:p dianka on hamuje owualcje ale wtedy jak bys ja miala w dniu brania postinoru a owulacja z tego cow iem niew ystępuje w czasie ciąży edycia no własnie tez nie wiem jak postinor wpływa na kolejne cykle i barzdo bym chyciaął wiedziec jak to u mnie teraz wygląda :/ do petro chłopaku mam tez nieregularne cykle i wiem ze owulaxcja wtedy moze wystapic zarowno 14 dnia cyklu jak i tydzien pozniej,mi ginek. dłą srodki anty, jak tylko do niego przyszlam , nie zrobil mi zadnych badan(choc uwazam ze powinien) , a to lekarz panstwowy na wizyte czekalam 1 miesiac, jest spore ryzyko ciązy jak stosuek wypadl na 14 dzien cyklu ale po postinorze male prawdopodobienstwo ciazy...

Edycia: Mi okres po zażyciu postinoru spóźnia się jakoś ponad 60 dni i do oststniego tygodnia w ciąży jeszzce nie byłam;) Najlepiej zrób test. Jasienka: Dzięki za ciepłe słowa, fajnie, ze się tu "spotkałyśmy":) W poniedziałek zrobię teścik i zobaczymy co to będzie. trochę się martwię, bo jeszcze do przedwczoraj bolał mnie brzuch (lekkie ukłucia, skurcze), w kibelku co 5 min. Od wczoraj cisza i spokój, jakoś tak dziwnie.. No nic, czekamy do poniedziałku. Pisz co tam u Ciebie:)

POTRZEBUJĘ SZYBKO RADY!! NATYCHMIAST otóż był mały wypadek-prezerwatywa pękła -część skrawków jej znalazłam na sobie po stos ,dziś kokjejny skrawek(podejrzewam ze dopiero teraz wyplynelo)chłopak jest na 100 % pewny że doszedł chwilkę po tym jak już nie był we mnie.....i nie wiem co mam robić-wziąść tabletkę czy nie ma potrzeby-był to ostani dzień płodny zdenerwowal mnie ten drugi skrawek gumki:(.....mineło już troszkę godzin:( dlatego prosze o pomoc!!

Jak ma Cie to uspokoic to lec po tablete. A w ogole to pomysl o troszke skuteczniejszej metodzie (po co sie stresowac)

nie wiem co mam robić:( bralam już tą tabletkę jakieś 2 miesiące temu,wtedy chłopak nie był pewien czy było naprewno wszystko ok teraz jest pewien ze nic nie było..ze do konczyl po za mną i tak chyba rzeczywiscie było nie chodzi o pouczanie mnie ze warto zmienic metode bo to wiem wydaje mi się że bolą mnie troszkę piersi tak jak przed okresem,ale na objaw ciąży to raczej za wcześnie,okes mam niby dostać za około tydzień wolę teraz zadziałać niż później żałować tylko nie wiem czy potrzebnie się martwię...coz mam niewiele już czasu na podjęcie decyzji...niedługo minie 30 h..

Nie pouczam a doradzam. Zrob jak chcesz. Chyba masz juz objawy PMS (te piersi) wiec raczej to byl juz okres nieplodny. ale powtarzam, rob jak chcesz. Ja bym wziela.

był to ostani dzień płodny-także szanse są mniejsze chciałam dobrze-poszłam do szpitala ,naczekałam się trochę ale na marne,lekarz odmowil:( wiec sytuacja się sama rozwiązała:( moge mieć teraz tylko nadzieje ze bedzie dobrze i pozostaje mi tylko czekac:(

jeśli ma cie to uspokoić to leć po tabletkę,lepiej dmuchać na zimne. Ja ostatnio też wiele stresów przeszłam czekając na okres. Mimo, że wzięłam Postinor w 34 godz. "po", a stosunek miałam w szczycie owulacji, wszystko poszło ok i teraz ciesze się z mojego okresu:) DZIEWCZYNY GŁOWA DO GÓRY TA TABLETKA NAPRAWDE JEST SKUTECZNA JEŚLI BIERZE SIĘ JA ZGODNIE Z TYM CO PISZE NA ULOTCE!!!..pozdrawiam

Bardzo dziwne, że lekarz odmówil, słyszałam,że jeśli się nie ma pod ręką Postinoru to można się ratować tabletkami antykoncepcyjnymi- tylko te starszej generacji np. Microgynon,revidon. Należy wziąć 4 tabletki a następne 4 po 12 godzinach od wziecia pierwszych czterech.