dziś popatrzyłam na swoje piersi i się popłakałam

dziś popatrzyłam na swoje piersi i się popłakałam, karmienie dwóch córeczek zrobiło swoje. chyba zacznę oszczędzać na operacje plastyczną bo nie moge na siebie patrzeć...

bo pewnie bys sie pocieła...:-P

a ja dziś popatrzyłam na kolejny tego typu topic i też się popłakałam.

dwie małpy które myslą że jak wyrażą swoja irytację to są mądrzejsze....zapraszał was tu ktoś? nie wszyscy chcą żeby komentowano ich odczucia!!!!!a na pewno nie takie jak wy, co to siedzą pzred kompem od kilku miesięcy i wydaje im się że wszystkie rozumy pozjadały!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! o ile macie jeszce choc przebłysk inteligencji to na pewno wiecie że lżej jest wyżalic się....chyba że wam net już mózg pozjadał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

emi* - nie przejmuj się tak tym, kup sobie krem ujędrniający i rób ćwiczenia np. stań naprzeciwko ściany, tak na odległośc 40cm np, ręcę oprzy na ścianie i rób coś jak pompki;) wrócisz do kondycji , pozdrawiam :*

ty suko...ja cie chcialam pocieszyc a ty tu z takim tekstem....kup se jakis balsam ujedrniajacy i smaruj sie nim 2 razy dziennie to moze pomoze ci

nie jetsem suką, chciałaś mnie pocieszyć? pociąc to ja bym się mogła gdybym była tak mało inteligentna jak ty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!wsytd chyba ci się przedstawić co? nie dziwie się :/ i po raz kolejny można uwierzyć w to że polskim kobietom brak tolerancji a za dużo mają w sobie zawiści!!!! ale na szczescie nie wszystkie takie są, dzięki bridget na radę. jedyna normalna dziewczyna która zareagowała na to co się ze mną dzieje :)

Żenujące te wasze pyskówki. I to jest forum pt. ciąża, macierzyństwo...Przyszłe matki. Na obwisłe piersi raczej już nic nie poradzisz - poprostu musisz nosić usztywniające staniczki z fiszbinami. Nikt nie będzie widział defektu oprócz męża...a on niestety musi się przyzwyczaić - w końcu dzieci ma się razem. Operacja około 5 tyś. Ból ponoć okrutny - jak się goją...

;) operacja jak patrzyłam ogłoszenia, kosztuje ok 10tys, myślę, że może je ujedrnić i podnieść ćwiczeniami, wiem z doświadczenia, nie swojego ale koleżanki hehe, ja nie mam co podnosić haha sama się zsiebie nabijam;), ale lubie moje B, poza tym musisz sama siebie zaakceptować i będzie oki, i kremy i ćwiczenia, podobno są też zabiegi u kosmetyczki ujędrnające, fundnij sobie :D

nic się nie martw, ja przeżywam to samo, koszmar co mi sie z biustem stało! ale mężowi nie przeszkadza ich wygląd..więc jakoś się trzymam...i nic nie poradziły kremy...nawet stosowane przez całą ciążę...kupuję sobie ekstra biustonosze i mam to wszystko w nosie POZDRAWIAM

i popieram przedmówczynię!!!:):):).Staniki podtrzymujące piersi zrobią swoje,ćwiczenia pewnie też,niech mąż posiedzi i pomasuje je razem z Tobą:)w końcu dzidzię też macie razem więc niech pomoże w maskowaniu defektów.Czym są piersi w porównianiu ze skarbem,który wychowujecie???:)

wybierz się na siłownie i porozmawiaj z instrukotorką (teraz zazwyczaj są też kobiety a nie tylko faceci) ona dobierze Ci kilka ćwiczeń które wzmocnią mieśnie klatki piersiowej, tak że biust się odrobinę podniesie. masuj przy kąpieli bius szorstką gąbką i kup sobie dobry balsam ujędrniający, a znacznie poprawi się kondycja skóry. a na razie wybierz sie na zakupy i zafunduj pożądny stanik. elegancki, z usztywniamymi lekko miseczkami (może push up??) i idelnie dopasowaną długością ramiączek. zobaczysz taki stanik potrafi cuda ;)

Patrz MonikaS, namierzylem Cie na drugim topicycu Sorki, ale maz wcale nie musi sie przyzwyczaic. I to niekoniecznie bedzie jego wina. Slyszalyscie o czyms takim jak wstret seksualny? Podobno czasem nie do wyleczenia. Tak wiec jesli zdarzy wam sie zostac ze slicznym dzidziusiem i para "jamniczych uszu"(Fajne okreslenie, Monika, lepsze od "efektu chlebowego"-2 bochenki), ale bez faceta, no to jest tez troche wasza wina. A kto powiedzial, ze naturalne to najlepsze? Ja np lubie naturalny zapach potu mojej zony, ale tylko przez jakies 2 godziny, potem, jednak trzeba sie wykompac. Aha! Wygladam bardzo nienaturalnie. Nie mam wlosow do pasa i polmetrowej brody. Gole sie co rano i chodze do fryzia. Nie jem rowniez naturalnego miesa. Warto najpierw usmazyc. Ze nie wspomne o naturalnych ziemnakach.

Jeśli chcesz namierzyć Monikas na innych wątkach, to wpisz w wyszukiwarkę: biust, piersi. Gdzie cycki są tam jest Monikas. Miłej lekturki!!

Zwroc uwage, zlotko, ze napisalem na topiCYCU taki neologizm i zart.

ze ta Stara Małpa Monikas wyniosła sie w koncu stad w cholere... Precz wstretna babo,zgin,przepadnij siło nieczysta,tfu...tfu...

to się panie popisały. Aż się odechciewa być feministką :(

Emi, nie przejmuj sie :-)) karmiac swoje dzieci piersia dalas im najlepszy kapital na cale zycie, jakby nie patrzec mleko kobiece jest skladem najbardziej odpowiednie dla malego przedstawiciela rodzaju ludzkiego, czy krowa karmi swoje male mlekiem wielblada? albo kot psim? ale nie chodzi mi o rozwazania na biegunie naturalnie - sztucznie tak naprawde widze problem w czym innym rozbestwieni i odurnieni reklamami gloryfikujacymi kult piekna i mlodosci zapominamy ze tak naprawde piersi stworzone zostaly do karmienia a to ze ubocznie jeszcze przed karmieniem wabia mezczyzn to mila niespodzianka. Macice sie ma po to zeby zagniezdzil sie w nim embrion i tak nas stworzyla natura... Kazdy jest wolny, nie obrzucajmy sie blotem nawzajem - jesli ktos nie czuje powolonia do zostania rodziciem- OK - jego wybor - ale nie odwracajmy kota ogonem ze zachowania podazajace za fizjologia, ktore maja miejsce odkad istnieje czlowiek sa niewlasciwe albo godne pozalowania... Emi, nie zalamuj sie - zrob swoim piersiom miesieczna \'szkole przetrwania\' rano i wieczorem zimne prysznice, masaze myjka plukana w slonej wodzie i jesli by Ci sie udalo finansowo - nabadz sobie jakis firmowy kosmetyk przeznaczony do okresowej kuracji biustu (ja kiedys kupilam Clarinsa, pachnial lekko mietowo i doslownie stawial piersi, stosueje sie go raz lub dwa razy na rok przez ten czas na ile go starczy powiedzmy kolo miesiaca, ale juz jedna kuracja z pewnoscia da efekt) Troche konsekwencji i zobaczysz efekty powodzenia!

Jak ja na nie popatrzyłem to też się załamałem - tragedia...

Stringi i na autostradę, wypad!!! Tu kariery nie zrobisz, pod latarnia masz jakies szanse. Pospiesz sie, bo coraz wiecej mlodszych, ladniejszych od Ciebie!

Taaa...Kolejny raz dochodzę do wniosku, że z kobietami nie ma o czym dyskutować...a wlaściwie, że nie ma jak. Potraficie z czyjegoś topiku zrobić swoje własne bagno. Jak jesteście matkami to ja Waszym dzieciom współczuje takiego startu w życie...

Emi*!!!! dasz rade! nie załamuj sie. glowa do gory. dobry biustonosz to polowa sukcesu. potem mazidla, kremy, żele. ćwiczenia. będzie dobrze.:)

jak rany boskie, Monika, zbaranialam... worek jutowy, debilka??? nie widze w mojej wypowiedzi nic niewlasciwego, przedstawilam swoje zdanie i argumenty na to (w przeciwienstwie do Ciebie) a do czego zostaly stworzone piersi? do machania wokol pala w tancu erotycznym? znam Twoje zdanie na temat dzieci i czytalam o motywach i tak dalej i tak dalej jak dla mnie jestes osoba o daleko posunietych deficytach osobowosciowych i z pewnoscia matka skrzywdzila Cie w dziecinstwie, powielasz teraz taki wzorzec i bedziesz krzywdzic swoje dziecko ale mnie nic do tego - nie moja malpa- nie moj cyrk tak samo Tobie nic do tego co ja pisze, jak zdecydowalas sie karmic butla to prosze ale wypraszam sobie worki jutowe i tym podobne i jeszcze jedno bedize Ci sie bardzo trudno zestarzec jesli nadrzedna wartoscia jest atrakcyjnosc i wyglad czy karmisz piersia czy nie i tak Ci sie te piersi upodobnia do wysuszonych rodzynkow i tak i jak wtedy spojrzysz w lustro ksiezniczko?

no wlasnie MonikaS to taki pustak ktory rozum ma w cyckach hehehehe

trzeba było nie zaczynac z ta idiotka!!! Nawet jesli jej ktos napisze cos w madry sposob jak Ty-to wiadomo jaka bedzie odpowiedz Hrabianki Monikas.

Karmienie piersia nie jest już teraż najlepszym pokarmem dla dziecka, dopiero teraz zaczynaja być obalane te mity (przede wszystkim kto jak karmi to jego sprawa) ale wg mnie karmienie piersia jest wygoda dla matki , bo zamiast przygotowywać dziecku butlę wystawiaja cyca i po kłopocie! Jaka jest róznica między dzieckiem karmionym piersią, a butelką? ŻADNA

ze nie ma roznicy

przecież i tak nie zamierzasz mieć dzieci, więc po co tu wchodzisz???????? I po co wypowiadasz się na temat, o którym nie masz pojęcia???? Jestes drugą Monikas, czy co??? I w ogóle znowu nie na temat!

to,ze nie ma roznicy miedzy kupa gowna a Twoim mozgiem,to sie zgodze!Ale pomiedzy karmieniem sztucznym a naturalnym???Oczywiscie,ze jest,ale nie zamierzam przytaczac Ci tu cytatow z literatury fachowej,bo pewnie i tak nic do Ciebie nie dotrze! A swoja droga-jak tylko Monikas znow sie odezwała(miała przerwe w pisaniu bzdur-pewnie na skrobance była w ramach dbania o swoje super ciałko:-P) odrzau namnorzyło sie topicow o piersiach po karmieniu itp.Ona zaklada je sama,tylko pod roznymi nicami!!!

mleko ludzkie jest swoiste antygenowo nie powoduje alergii i uczulen (inna sprawa jest co spozywa matka) na dokladnie taki sklad i proporcje bialek tluszczy i weglowodanow jakie potrzeba noworodkowi a nie cielakowi zawiera przeciwciala obecne w organizmie matki ktore wspomagaja uklad odpornosciowy dziecka poki nie zacznie produkowac swoich oczywiscie, przy obecnych skazeniach trudno spodzziewac sie ze mleko matczyne jest 'czyste' od hormonow, pestycydow, konserwantow itd ale w podobnej sytucaji jest i krowa a kto wie czy nie w gorszej, nie ma wyboru czym ja karmia. absolutnie sie nie zgadzam ze mleko krowie to rownowaznik ludzkiego. Jako koniecznosc - Tak ale nie z wyboru Emi, jak twoje zmagania? cos juz do przodu?