czy jest tu ktoś kto chce po prostu porozmawiać?

Tinuviel---> nigdy Ci nie wspominałam o tym , bo rozmawiałaś raczej z Psycho...byłam zakochana w Aragornie...:)

No tak , ja to mam zawsze pecha... :( Jak kogoś naprawdę lubię , to nie ma dla mnie czasu...i jak tu nie być pesymistą...:(

Ja też Cię bardzo lubię! Niestety, mam teraz dość ciężki okres i ledwo sobie ze wszystkim radzę... :( Jak tylko wszystko wróci do normy, odezwę się na dłużej.... Kolorowych snów!

Kolorowych snów Kajl, śpij spokojnie...i uśmiechnij się czasem do mnie...

...nikt nie mowil, ze zycie bedzie proste, ale tez nikt sie nas nie pytal, czy chcemy sie urodzic...

tez czasem chcialbym pogadac,tak poprostu i o wszystkim

To prawda, ktoś zadecydował za nas i przyszliśmy na ten świat...niemniej jednak teraz to my decydujemy co zrobić z naszym życiem...jak godnie je przeżyć i postępować zgodnie z tym co podpowiada nam nasze sumienie, by móc codzienni patrzeć na własną twarz w lustrze i nie wstydzić się jej...my decydujemy kim chcemy być i walczymy z przeciwnościami losu...choć czasem nie mamy już siły i potrzebne jest nam wsparcie...wtedy możemy liczyć tylko na siebie i drugiego człowieka, jego zrozumienie i chęć niesienia nam tej pomocy... Witaj Ala zero---> dołącz do nas ,jak widzisz lubimy rozmawiać...

A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj, ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań, we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. Pokaż mi wody ogromne i wody ciche, rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych, dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul, myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością. To dla was kochani Sylwia

Widzę, że dziś zostawiliście mnie samą...:(

Widzę, że dziś zostawiliście mnie samą...:(

Witaj Ona****, nie jesteś sama... Jakiś straszny pesymizm tutaj zagościł... Sporadyczni bywalcy coś przestali się odzywać, Tinuviel zasmucona, Psychokiller też jakiś markotny... Mam nadzieję jednak, że znajdą się tacy, którzy do nas dołączą... Co u Ciebie słychać?

Witaj Kajl---> cieszę się , że przynajmniej Ty jesteś dziś ze mną...nawet wiersz nie pomógł...ogólnie dobrze, tylko jak zwykle jakieś drobne problemy się wkradają, potrzebuję dwóch pracowników na wczoraj i niestety jak to zwykle bywa, nie mam w zasięgu ręki nikogo konkretnego... A co u Ciebie?... ostatnio byłeś bardzo zajęty...

Witaj Kajl---> cieszę się , że przynajmniej Ty jesteś dziś ze mną...nawet wiersz nie pomógł...ogólnie dobrze, tylko jak zwykle jakieś drobne problemy się wkradają, potrzebuję dwóch pracowników na wczoraj i niestety jak to zwykle bywa, nie mam w zasięgu ręki nikogo konkretnego... A co u Ciebie?... ostatnio byłeś bardzo zajęty...

Niestety, nadaj jestem zajęty... Prawdziwe urwanie głowy i narazie nie widać szans na poprawę sytuacji. Do tego doszedł remont mieszkania, nie jakiś duży , ale uciążliwy. Doprowadziłem do stanu używalności rower. Bardzo się z tego cieszę, bo w zimę bardzo mi go brakowało. Widzę, że problemy w pracy nie dają Ci spokoju nawet w weekend...

Niestety takie życie...wciąż myślę o pracy...staram się choć przez chwilę o tym nie myśleć, ale jakoś nie wychodzi...chyba muszę coś z tym zrobić...uciec gdzieś choć na chwilę i zapomnieć o tym świecie...chyba wsiądę w samochód i pojadę do Krakowa...dawno w nim nie byłam...kocham to miasto i naprawdę tam odpoczywam...

Jeśli masz taką możliwość, to zrób to natychmiasti nie zastanawiaj się nawet! To naprawdę doskonały pomysł, tym bardziej, że już dawno tam nie byłaś. Ja byłem ...niech pomyślę.... 2 miesiące temu i było rewelacyjnie. Mieliśmy z przyjaciółmi przednią zabawę ;) Ech... wspomnienia... Przestań myśleć o pracy, pomyśl o czymś przyjemnym..., o tym , że.... ;) A zreszytą... Baw się dobrze, u Krakusów!

Kajl ---> jesteś kochany...zrobię to jak najszybciej, a potem opowiem Ci jak było...:) Należę do tych twardych kobiet, ale czasem chcę się poczuć słaba i potrzebująca oparcia, a potem robię sobie wyrzuty...ot po prostu kobieta i jej zmienność...:)

W takim razie powodzenia i dobrej zabawy! Już Ci zazdroszczę... ;)

Zamiast mi zazdrościć , wybierz się tam znowu...Kraków ma w sobie coś magicznego i tak wspaniałego...choć przyznam, że od Krakowa bardziej kocham góry...to jest miłość mojego życia...;)

Nie sądzę, żeby w najbliższym czasie udało mi się tam pojechać :( Za kilka dni jadę do Rygi i już się cieszę, bo to cudowne miasto, ale najpierw muszę uporać się z remontem i uregulować sytuację w pracy... Niestety i dziś jestem zmuszony szybciej, niż bym tego chciał, zakończyć naszą rozmowę... Kolorowych snów!

No tak wyjedziesz i znowu zostanę sama...ja to mam szczęście do mężczyzn...;) Uciekaj już uciekaj...niech pocierpię w samotności ... :( Kolorowych snów kajl.

Chcilama powiedziec tylko dobry wieczor wszystkim bo jakos spac nie moge:)

Cześć, to ja "markotny".... kajl, dzięki brachu.... Wszyscy smutni, zapracowani.... no dobra, u mnie też załamka totalna... To jak, może dziś się ktoś odezwie....?

Hej Psychol, zgłaszam się! Co Ty znowu masz za załamki, jakoś to do Ciebie nie pasuje, niepoprawny optymisto... Trzymaj się mocno Kolego!

Witaj Psycho---> musimy wreszcie to zmienić i choć trochę poprawić sobie humor...ja mam już dosyć tych smutków...

Hej hej:) tak sobie pozwoliłam wejść do Was........chciałabym porozmawiac........no ale nie znam zasad tu panujacych;) czy ktos mnie oprowadzi?:D

Witam wszystkich , szczególnie Ciebie kajl. Tu się po prostu rozmawia , pociesza znajomych i poznaje wspaniałych ludzi ;)

Cześć ollla, zasady są bardzo proste: masz ochotę pogadać, to wpadasz na ten topic i zawsze ktoś się znajdzie... A tematy.... rozmawiamy właściwie o wszystkim. Pozdrawiam! Psychol! Albo będziesz kopnięty , jak zawsze albo przeprowadzimy z Oną**** zmasowany atak na Ciebie!!! Uszy do góry bratku!

Kajl jak zwykle jestem za...Psycho, ja na Twoim miejscu nie ryzykowałabym...;)

Uważaj Psychokiller, jak Cię chłopie dorwiemy z Oną****, no nie masz szans, jak by na to nie patrzeć... Dlatego, lepiej wyłaź z tego doła...