Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytajkaa

BADANIE GIENEKOLOGICZNE......moze głupie, ale....

Polecane posty

Gość zapytajkaa

No właśnie.... Dziewczyny powiedzcie jak jestescie ubrane kiedy idziecie do ginekologa na badanie??? Ja zawsze chodziłam w spodniach, ale ostatnio dowiedziałam sie ze koleżanka chodzi w spodniczce którą na czas badania podciąga na fotelu. Dzieki temu nie czuje sie głupio kiedy po rozebraniu idzie przez pokój na fotel. Zastanawiam sie nad tym ponieważ faktycznie czuję się zażenowana kiedy ściągam spodnie i jestem tylko w bluzeczce (mam same krótkie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spódniczka
Zawsze gdy ide do gina,mam ja w plecaku i przebieram sobie w przebieralni,bo jakos nigdy nie usmiechalo mi sie paradowac z gola pupa przez pol pokoju,a tym bardziej siadac na krzesle,gdzie tysiace inych pup golych siedzialo:Dprzebranie sie nic nie kosztuje,a sie swobodniej bedziesz czula,potem tylko podciagniesz i hop! na fotelik.To moje skromne zdanie:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosmary
hmm...a mi wszystko jedno przyzwyczailam sie i jest mi obojetne jak ide ubrana chociaz na poczatku rzeczywiscie staralam sie isc w kiecy albo dlugiej bluzce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długa bluzka
i po sprawie.:) ale w sumie czego się wstydzic?gołej pupuy?bez obrazy, jesli doktor jest kobietą to ma to samo, a poza tym to GINEKOLOG, wiec nie takie rzeczy widziała..:) w zimie jest lepiej- mozna mieć sweterek..:) luz dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postronna obserwatorka
ja nie znam problemu ganiania z gołym tyłkiem po gabinecie. w mojej przychodni każda pacjentka zakłada do badania fizelinową spódniczkę i fizelinowe kapcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość et problemy
u mojej giny od miejsca, w którym sę rozbieram do fotela sa dwa kroki, więc porblemu żadnego nie widzę. w życiu nie pomyślałabym, żeby mieć takie dylematy u ginekologa, bardziej inetersuje mnie czy wszstko w porządku a nie wstyd. nie mnie jedną ogląda lekarz, nic dla niego nowego kolejny goły tyłek w gabinecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalllka
heh ja bylam w spodniach i w bluzezce krotkiej bo bylo lato, troche glupio tak nago isc ztego fotela ale cooz:P: ja zrobilam numer jak wyszlam od gina mialam lekko opuszcozne jeansy, niezapiety pasek i rozpiety rozporek :P:P:PNiezly wstyd :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej isc w rajtuzach, nie ma wowczas zadnych komplikacji. Jak sie kladziesz, scigasz w dol i wystawiasz piczke na wierz, on troszku w niej pomerda i sie ubierasz. Przynajmniej bezpiecznie i niekrepujaco. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość et problemy
no nie, z tymi rajtuzami to żeś walnęła teraz :) przeciez nawet wygodnie nóg na fotelu rozłożyć nie można w takim wypadku :) no i ginowi też mogą przeszkadzać, wkońcu co nieco brzucha też musi pougniatać. heh, pamiętam, że jak wybrałam się z pierwszą wizytą do ginekologa 9nota bene państwowego, w mojej przychodni) to napierw na mnie ryknęły, czy mam dowód, a jak się okazało, że mam, to hehe, było tylko warknięcie "do ginekologa przychodzi sie w spódnicy". cóz, odwórciłam sie na pięcie i sobie poszłam, więcej mnie tam nie zobaczyły. a parę tygodni później pozłam prywatnie (i zostałam u tego lekarza do tej pory) i tam nikt mi nie zwrócił uwagi, że jestem "nieodpowiednio" ubrana. jakis głupi wymysł ta kiecka u gina jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blu eyes
no ja tez zawsze w spodniach byłam i tez krok na fotel mam wiec nie paraduje z gołym tylkiem:) poza tym po co sie wstydzic przewaznie zawsze do facetów trafiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×