Rodzimy pod koniec 2005 roku

Dzis pierwszy raz wybralam sie z synkiem samochodem. tak zawsze siedzialam z tylu z nim, ale spal cala droge i byl grzeczny. Pojechalismy na oddanie krwi, tak mi go bylo szkoda bo musieli pobierac krew z ramienia, i ciezko bylo znalesc zyle, a ze byly 4 probki to potem 2 z drugiego ramienia. Ale najgorsze jest to ze przed chwila dzwonili z tego labolatorium i cos jest nie tak i beda musieli jeszcze raz pobierac. Nie wiem co zrobic. Tak juz nie chce tam pojsc.

Okazalo sie ze probki krwi nie sa dobre bo za duzo w nich tluszczu, karmilam malego przed wyprawa do szpitala. Dorosly powinien poscic przed tymi badaniami a takie niemowle to powinno nie byc karmione jak najdluzej sie da. Zla jestem ze nikt nam o tym nie powiedzial. Dziekuje dziewczyny za muzyczke!!

amelkaem! Współczuje stresu i cieszę się,żę wszystko załatwiłas pozytywnie:) Sa jednak dobrzy ludzie na tym świecie:) Tlurpa! Tobie również współczuję wstrętnej służby zdrowia i tego,że nie poinformowali Cię wcześniej,że dziecka też dotyczy bycie naczczo. Strasznie sie nasze maluszki nacierpią dla \"swojego dobra\". U mnie wreszcie cisza, spokój. Lubię gości, ale nie za często i oby za długo nie siedzieli. Nawet dziewczynki byly wczoraj jakies marudne-tyle przeżyć, wrażeń i obcych twarzy jeszcze nigdy nie widziały. Pogoda dzis super, może namówie męża na spacer po pracy. Poza tym zamiast robić coś pożytecznego to ja siedzę na kompie;) POzdrawiaM:)

Cześć dziewczyny, przepraszam, że wpadam tak nagle i od razu z prośbą....ale czy też możecie mi przesłać muzykę bobasa? Bardzo mi zależy:) Musze poczytać ten wątek, bo też mam doświadczenia z neurologami dziecięcymy. Od doktor Ujmy, poprzez Jakuszko, Kuczyńską po Kilena. Nie wiem co robić bo diagnozy są rozbieżne, a przy zaleconych przez dr Jakuszko ćwiczeniach moją córka nawet nie płacze, to rozdzierający ryk. Nie wiem co robić...

mój email: lempicka@o2.pl, gdyby ktoś...:)

cześć ja tylko na chwilkę bo dziś zagioniona. Soul! gratulacje z okazji chrzcin, mnie teściowa też pomogła musze ją tez tu w końcu pochwalić. Amelkaem nie martw się u nas na śląsku za chwilke tez będzie ptasia grypa - to nieuniknione ale jeden plus z tego - tańsze Ba! dużo tańsze piersi z kurczaka które uwielbiam pod każdą postacia. A ja dziś poczułam się jakaś zaniedbana jaką zapuszczona! Jak widze inne kobitki takie zadbane to jakoś mi żal.Włosy wypadają garściami a obciąć nie chcę bo obiecuję sobie już od jakiegoś czasu że zapuszczam, gruba jestem, jakiś nowy ciuch by się przydał a jutro dzień kobiet.Jak będzie ładna pogoda to jadę z teśćiowa (nie mam wyjścia) i mężem i Malutką do fajnej herbaciarni na herbatkę. A w sobote z moją mamą na PIWO!!!! Chociaż nie zapomniałam co to kac ale trudno raz się żyje. Pa pa pozdrawiam was kobiety!!!

No to witajcie dziewczyny :D ja jestem taka zadowolona że szok :D byliśmy dzisiaj u neurologa w Centrum Damiana, wizyta 90zł a jaka ulga na sercu :D okazało się że to nic neurologicznego, pan doktor powiedział że mały widać upodobał sobie jedną stronę, bo tak w brzuchu leżał i teraz naszym zadaniem jest wyćwiczyć mu mięśnie przeciwnej strony, rehabilitacja - chętnie - ale napewno nie metodą Wojty..masaż - jak najbardziej, ale to chodzi o to żeby zainteresować go drugą stroną, żeby starać się przekręcać główkę na tę właśnie stronę :D dostaliśmy namiary na rehabilitantów, a tak to ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć, mówił to głównie do mnie, bo jak to powiedział to ja z nim spędzał całe 24 h :D Co do przeprowadzki to już jutro :D nie mogę siędoczekać normalnie :D w każdym razie jutro do południa jestem jeszcze online mamy, a potem w czwartek net nam zakładają :D może troche mało mnie bedzie do końca tygodnia, bo trzeba się troche rozpakować z gratami także wybaczcie :D postaram się nadrobić zaległości w czytaniu mimo wszystko :D

Ojj dużo pisałyście ostatnio, troche poczytałam :) :) Przede wszystkim gratuluje Soul udanych chrzcin :) dzięki za fotkę :) dziewczynki cudnie się prezentują :) jak sobie radzisz z małymi?? Im większe tym lepiej jest co ??:) :) buziaczki dla dziewczynek :) Hana z tym opuszczeniem, włosami w nieładzie, to tak jakbym siebie widziała, paznokci nie mam kiedy pomalować ech zaniedbałam sie :) Także nie przejmuj się tymi sprawami :) :) Tlurpa gratuluje przejażdzki samochodem :) ja też dopiero raz jechałąm z synkiem sama :) niesamowicie się bałam ale udało się :) ale z tym pobraniem to CI nie zazdroszczę, nie dość że stres to dwa razy ech

Ja chcialam napisac o ptasiej grypie. Link http://wiadomosci.onet.pl/1316647,2678,kioskart.html Jak widac Ci ktorym najbardziej zalezy na tym zeby ludzie sie bali to Ci ktorzy na tym zarabiaja. A ptasia grypa chyba nie mozna tak latwo sie zarazic. Poprostu jak slyszalam co sie dzieje, ze ludzie gniazda ptakow zwalaja i przestali dokarmiac ptaki zima to zal mi tych ptakow strasznie. Ludzka glupota nie ma granic :(

Hania sie wlasnie uspila ;-) Rany, jak ja bym chciala, zeby jej to samodzielne usypianie w lozeczku nie minelo :-) Z ta ptasia grypa to z jednej strony chyba trzeba traktowac to powaznie, ale z drugiej - nie przesadzac. Masz racje Tlurpa, nie ma nic gorszego niz bezsensowna panika. A czy ktokolwiek gdzies przeczytal, dowiedzial sie jak to faktycznie jest? Czy te wirusy, ktore juz sa to juz sa na tyle zmutowane, ze moga przejsc na ludzi? W jaki sposob mozna sie zakazic? Niby tyle wiadomosci dokola, ale tak w zasadzie... Ja tylko kiedys uslyszalam, ze aktualnie najbardziej narazeni sa ludzie, ktorzy pracuja \"z drobiem\" badz ci, ktorzy jedza niedogotowane lub wrecz surowe mieso drobiowe. Poki co (na szczescie i niech tak zostanie) wirus nie rozprzestrzenia sie z czlowieka na czlowieka. Ja jak na razie z drobiu w jadlospisie nie zrezygnowalam, gotuje, smaze czy pieke jak zwykle, nigdy surowego nie jadalam :-) Dziewczyny, fajnie ze u was juz po chrzcinach. U nas poki co, mamy zalatwione wpisanie Hani w polskie ksiegi w USC w mojej rodzinnej miejscowosci, Hanka ma polski akt urodzenia i teraz czekam, az mama pojdzie do kosciola i wypyta co i jak. Szykujemy sie na 11 czerwca (bo tak chyba niedziela wypada) wiec wszystko jeszcze zupelnie przed nami :-) Dziekuje za muzyczke, dzis sobie sluchalysmy.

Hello :-) Ja w końcu mam lepszy humor - wczoraj z rana dopadły mnie małe dołki - trochę mi się namieszało z opieką nad małym, a dokładnie tym kto będzie się nim zajmował jak wróce o pracy. Dzisiaj jest już troche lepiej ale nadal jestem jakaś taka nijaka. A moze to przez tą pogodę już mam wszytskiego dosyć ? Dzisiaj byłam na szczepieniu z małym. Mogę się z Wami założyć o milion ( którego i tak nie mam :-D ) , że nie zgadniecie ile waży ??? 9 kg !!!!!!!!!!!!!!!! I ma prawie 70cm długości - nie mieścił sie na wadze dla niemowlaków - hi hi hi. Jakiś koszykarz mi rośnie - albo zawodnik sumo :-D :-D :-D Dzisiaj też mija dokładnie rok, jak robiłam test ciążowy - rok temu Pawełek był małym pęcherzykiem a teraz - wielki chłopaczek . Hana - ja z moim włosami też nie mogę dojść do ładu - wypadają jak szalone. Codziennie musze odkurzać, bo w mieszkaniu mam dodatkowy \"dywan\" z moich włosów :-O Byłam w sobotę i ściełam włosy - mimo, że też chciałam zapuszczać, bo co mi po długich ale brzydkich włosach ??? Kupiłam sobie też taką odżywkę do włosów, która stosuja podobno ludzie po chemi - włosy mają mniej wypadac i szybciej odrastać. Tu masz link na allegro : http://www.allegro.pl/item90344326_odzywka_do_wlosow_wax_duze_opakowanie.html Kupiłam sobie tez kilka nowych ciuszków i od razu czuję sie lepiej. Kasiu - super, że nie ma u Ciebie nic tak poważnego. Nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę - te ćwiczenia też nie wpływaja budująco na moją psychikę. Synek jest już zachrypnięty od tego płaczu podczas ćwiczeń a ja czekam teraz tylko kiedy sąsiedzi wezwą kogoś z opieki społecznej, że maltretujemy dziecko :-O Reguralnie cztery razy w ciągu dnia słychac potworny płacz - nic nie mija... Dzisiaj np. u lekarza tłumaczyłam się z siniaków u małego. Po tej serii tych makabrycznych zdarzeń z małymi dziećmi ludzie są chyba bardziej wyczuleni, zwłaszcza lekarze... Soul - dzięki za zdjęcie. Śliczne dwie małe księżniczki . Tlurpa - szkoda mi Twojego dzieciaczka, że będzie musiał jeszcze raz cierpieć :-( I masz rację z ta ptasią grypą - okropne jest to żerowanie na ludzkim strachu... U mnie chrzciny miały być za 3 tygodnie, ale chyba trzeba będzie je odłożyc na kwiecień - jak już pisałam na początku - nagmatwało mi się trochę w życiu. Lempicka - wysłałam do ciebie maila. Idę zaraz spać, bo jakas ostatnio chodzę zakręcona. Jak komuś nie odpisałam albo pominełam to sorry. Następnym razem się poprawię. Całuski

Aga* dzięki za ciepłe słowa :) :) cieszę się że masz lepszy humor :) ja też jeszcze nie wiem jak będzie z opieką nad Bartkiem jak wrócę do pracy, ech te dylematy A mój synek kochany dzisiaj 2 miesiączki kończy :) :) :) Gratuluje takiej wagi syna :) ciekawe ile mój będzie ważył :) mój to ma uda jak michelin z reklamy hihihi

Hmmm - mój też jest jest taki fajny pyzaty i pulchniutki. Mam nadzieję, że z tego wyrośnie. A do tego dzieciaczka z rekalmy michelin to mu jeszcze troche brakuje ... na szczeście :-P

Cześć dziewczynki  Milutki dziś wieczorek, nie powiem :) Siedzimy sobie z mężem, popijamy piwko (znaczy się, ja \"karmi\"), oglądamy mecz, Kubuś smacznie śpi w drugim pokoiku… idylla :) Niki – trzymajcie się jutro na szczepionce, niech Nelcia nie płacze:). Przygotowania do chrzcin już rozpoczęte:) Bo ja dzisiaj byłam w kościele, ale kazał mi ksiądz przyjść dopiero na początku kwietnia. Duniu – życzę powodzenia w szukaniu mieszkanka :) Flądra – ale fajnie się posporciłaś. Jeśli nam się uda, to w piątek jedziemy też na nartki, najprawdopodobniej do Ustronia na Czantorię. Już nie mogę się doczekać :). Też fajny sposób na niechciane i „prześliczne” ubranka hihi. Milusiu – nie martw się, na pewno chrzciny się udają, a obiadek będzie przepyszny. U nas też będzie 12 osób, też czeka mnie gotowanie. Ale już wymyśliłam, że wszystko przygotuję dzień wcześniej, później tylko odgrzeję. A ciasto pewnie kupię, bo już czasu braknie :). No i muszę pożyczyć od rodziców drugi stół i parę krzeseł. Mafda – zazdroszczę aniołka, chociaż ja też nie mogę narzekać, czasami tylko zdarzają się takie dni, kiedy cały czas muszę być przy Kubusiu. Ale potrafi się już sam bawić, gadając do karuzeli czy do zabaweczek na matce :) Amelkaem – fajnie, że wszystko udało Ci się załatwić w pracy. Mnie czeka w najbliższym czasie podobna wizyta. Muszę złożyć wniosek o zaległy urlop wypoczynkowy i o urlop wychowawczy. Postanowiliśmy z mężem, że na razie idę na wychowawczy, zobaczymy jak będzie finansowo. Tlurpa – to nie tylko polska służba zdrowia jest niekompetentna? Wszędzie jest, jak widać tak samo, a Ty i Benjamin cierpicie. Soul – gratuluję udanych chrzcin, fajnie, że macie to już za sobą :) Hana – czytam o zaniedbaniu swojej osoby, też tak miałam. Teraz staram się pomalować raz na tydzień paznokcie, iść raz w miesiącu do fryzjera, wziąć bąbelkową, odprężającą kąpiel. Wiem, że jesteśmy dla naszych dzieciaczków, ale też musimy robić coś dla siebie, poprawiać sobie samopoczucie. Kasiu – udanej przeprowadzki!!! Cudownie, że tak się okazało, kamień na pewno spadł Wam z serca :)…gratulacje Aga –Pawełek jest wielki!!! Niezły olbrzym Ci rośnie? Czym Ty go karmisz??? Hihi  Ty robiłaś test ciążowy, a mnie mija rok jutro (w Dzień Kobiet) od ostatniej @ przed ciążą. Ale ten czas zleciał szybciutko A odnośnie tej odżywki do włosów – swego czasu, jak bardzo wypadały mi włosy, polecała mi ją moja fryzjerka, podobno rewelacyjna i faktycznie stosują ją ludzie po chemii. Bądź twarda i silna w rehabilitacji, tak trzeba!!! Na koniec życzę Wam milutkiego Dnia Kobiet, szczególnie tym, które troszkę czują się zaniedbywane przez swoich partnerów , a tym malutkim panieneczkom, które po raz pierwszy obchodzą to święto wiele uśmiechów i radości Miłej i spokojnej nocki. Pappaa

Bylam wczoraj w mojej pracy porozmawiac o powrocie po macierzynskim. Uzgodnilam, ze przez pierwszych pare miesiecy bede pracowala na pol etatu i najwyzej jak bedzie potrzeba, to jeszcze troche w domu bede pracowala. Na szczescie moj szef sie zgodzil na taki uklad. Mysle, ze to jest dobre wyjscie, chociaz wolalabym z rok pobyc z coreczka na wychowawczym, ale niestety nie stac nas na to. A te 4 godziny dziennie, to nie bedzie az tak dluga rozlaka. Moja tesciowa zaoferowala, ze bedzie sie zajmowac w tym czasie Dominika. Bardzo sie z tego ciesze, bo nie wyobrazalam sobie jak moglabym zostawic taka kruszynka z jakas obca niania. Jeszcze prawie miesiac maciezynskiego mam, ale juz sie stresuje tym powrotem do pracy... Co do prasowania, to mi tez nie za bardzo sie podobaja pogniecione ubranka, ale rzadko kiedy mam czas zeby je prasowac i bardzo nie lubie tego zajecia, wiec zazwyczaj chodzi w pogniecionych :P Mam pytanko: czy ktoras z was uzywa moze nosidelka, takiego co sie nosi malenstwo z przodu na piersiach? Jesli tak, to prosze, napiszcie, czy jest to wygodne i jakiej firmy polecacie. Rozmawialam o tym z ortopeda przy okazji ostatniej wizyty i powiedzial, ze odradza chusty, bo w nieodpowiedniej pozycji jest dziecko. Polecil takie standardowe nosidelko, zeby nosic na piersiach, najlepiej tylem do siebie (zeby dziecko moglo sobie swiat obserwowac). Pozdrawiam goraco i dobrej nocy zycze :)

Madziau - ja uzywam takiego nosidelka, Baby Bjorn taki jak na rysunku http://www.babybjorn.com/TemplatesWeb/ProductInfo.asp?itemid=27 Jestem zadowolona, czesto go uzywam jak np. musze pojsc po poczte, bo na dlugie spacery to nie na moje plecy, Benjamin jest za ciezki jak dla mnie, ale chodzilismy tez po gorach z malym, maz go oczywiscie trzymal :)

Mam pytanko, czy tez stalyscie sie takie wrazliwe na cudza krzywde? Ja kiedys bylam bardziej odporna a teraz jak uslysze o jakims nieszczesciu, zwlaszcza jesli to dotyczy malych dzieci to lapie dola, caly dzien mam z glowy, moglabym siedziec i ryczec... Czy to normalne? I kiedy przechodzi?

Oliwciu czy moglabys mni wyslac instalke tego programu na maila bo mi nie chce dziaalc dalej a co do @ to dzis mija rok jak zaczela sie moja ostatnia :)

.

czemu mi nie dziala suwaczek

sorki ze tak zasmiecam strone

moze teraz mi sie uda

mafda! u mnie dzialaja obydwa:)

to dobrze ciesze sie

nareszcie!! tylko ze ja chcialam zeby one razem byly al etego tpo ja juz nie zrobie chyba

Aga, masz pełną skrzynkę:)))

Dziewczynki, ale sie rozchorowałam na dobre!!! Mam wszelkie objawy ropnej anginy i ledwo żyje.Lekarz dopiero o 15.30,mąż wziął urlop i zajmuje się małym,a ja nawet z bólu leżeć nie mogę ,tak mnie łamie w kościach.Poleżałam troszkę,ale w żadnej pozycji mi niewygodnie. Pewnie dotanę antybiotyk.Pozdrawiam cieplutko. P.S. Nie dajcie się zwieść słoneczku na spacerkach.Wczoraj wydawało mi się że jest pięknie i spacerowaliśmy aż dwie godziny,okazało się że dla mnie to było za długo:(

Amelkaem! Trzymam kciuki abys jak najszybciej wyzdrowiała. Kuruj się Kochana:) Wiem co to znaczy angina ropna-ohydztwo. Zapewne dostaniesz penicylinę w zastrzykach:( No i jest okropnie zaraźliwa. Dbaj o siebie. Buziaki:)

Juz wróciłam od lekarza,okazało sie że to tak paskudnie zaziębione zatoki mam.Dostałam tylko bioparoks wziewny i flegamine bym mogla karmic a na noc inhalacje mam robic i pocić się dużo. Karmię małego w maseczce(jak Michael Jackson wygladam) :D No i poza karmieniem nie zbliżam sie do niego -niestety:( Pozdrawiam Was ,trzymajcie się ciepło;) pa

Amelkaem___duzo zdrowka i to jak najszybciej :-) DZIEWCZYNY NASZE FORUMOWE, TE DUZE I MALE - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET Swietujecie czy nie, dobrze zyczyc sobie zawsze mozna :-) Tlurpa___ jakbym widziala siebie z tym \"przewrazliwieniem\" :-) A ponoc hormony wracaja do normy jakos w okolicy 3 mies po porodzie... Wczesiej tez tak nie bylo, owszem potrafilam sie wzruszyc czasem przy \"babskim\" filmie, ale teraz to i reklama bardziej ckliwa wystarczy. Nie mowiac o jakis nieszczesciach, od razu przekladam to na Hanie :-( Brrrr, mam nadzieje, ze to jednak z czasem mija. Rany, ja dzis prasowanie, prasowanie i prasowanie. Cala sterta, a cala rodzinka powoli nie ma w czym chodzic. Wiec trzeba zacisnac zeby ;-)Wczoraj wyszlam wieczorkiem poruszac sie, bylo super, godzinka cwiczen minela nawet nei wiem kiedy. I co z tego? Wracam do chaty a mala drze sie w nieboglosy, drugi wieczor z rzedu, maz ma dosyc, nawet nie moglam pojsc pod prysznic, tylko od razu Hanke dostalam :-( Zobaczymy jak bedzie dzis wieczorem? Czy to reakacja na brak mamy czy moze (tfu tfu) jakies spoznione kolkowe dolegliwosci...