Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

wole lato ---cieplutko ach jak cudnie >>>>>>>>> a zima >>zimno brrrrrrrrrryyyyyyyyy ---ja tam uwielbiam ciepełko:) choć nie powiem lubie jak pada snieg i jest tak biało ,,czyściutko no to jest całkiem ,,całkiem a tym czasem pozdrawiam wszystkich tak bardzo bardzo mocno i uśmieszki puszczam :):):):) dużo dużo dla każdego coś miłego... pachniemy ,,kochani pachniemy!!!!!!!!!!!:):):):):):):):):):):):):):):):):):)

no ...jeszcze troszkę i do domciu ---koniec pracy uchhhhhhhhhhhhh,,,, a po pracy bieganoko ,,haha --dresik ubieramy i biegac wyruszamy >>ot to:):)zdrowo i pachnąco

nie mówię że zła tylko droga franca;;;;HAHA >> gaziu trzeba na opał ujć trzeba i :::::::biada biada::: haha --- ale co tam nie palimy to zaoszczędzimy:):)papierosów nie palimy----------- nunu to jest fuj!!!!!!!!!

Dzień dobry wszystkim. Wreszcie chwila wytchnienia żeby pojawić się na forum. Oczywiście na wstępie mówię, że nie palę. Co więcej od tygodnia jeżdżę w samochodzie z papierosami. No nie powiem żeby nie było głupich myśli, ale jest to do opanowania. rzucaczka palaczka odezwij się nawet jeśli palisz - proszę. Ponad miesiąc nie palę. WOW !! I co po tym miesiącu? Otóż: - już nie mam bólów głowy ani żadnych zawrotów, - mam więcej kaski w portfelu, a raczej więcej przyjemności za ta kaskę. Perfum to mam juz chyba z 4 flakoniki. - ładnie pachnę - mam naprawde ładną cerę, jest dużo gładsza i ma naprawde ładny różowawy kolor a nie siny czy szary - jestem naprawde wyspana po 5 czy 6 godzinach snu - mam więcej energii - nie kaszle rano w ogóle, czasem jak się zmęczę to zakaszle - mam świeży oddech i ładne ząbki - jestem naprawde zadbaną babką, bo mam na to więcej czasu, mam więcej czasu na makijaż rano i maseczkę wieczorem. z minusów to tylko to, że mam cały czas czerwone gardło i czasem pobolewa, ale pewnie na to trzeba poczekać. Jeśli chodzi o ciągoty po miesiącu. Cóż. One są ale takie naprawde nie uciążliwe. Da się wytrzymać i to nie trwa cały dzień taka ochota na fajka. To jest chwila i przechodzi. Takich chwil w ciągu dnia jest kilka. Ja ogólnie wpadłam już w rytm dnia bez papierosa. Nie powiem żebym czuła się jak osoba nigdy nie paląca bo nie, są jeszcze wspomnienia w mojej głowie tego jak paliłam, w jakich sytuacjach, ale to naprawde nie jest uciążliwe. Powiem tak: po miesiącu nie palenia bardziej skupiam się nad tym co ugotowac na obiad, kolacje niż nad zagadnieniem zapalić nie zapalić. Papierosy mam naprawde gdzieś. Kto ma choiaż małą my śl o tym aby rzucić fajki to śmiało bo naprawde warto. A jeszcze co do tycia. Ja przytyłam w sumie 2 kg przez miesiąc. Mam tendencje do tycia i to ogromne, ale ja stosuje taką metodę. Staram się jadac normalnie tak jak przed rzuceniem. Dwa-trzy razy w tygodniu biegam i w te dni pozwalam sobie na jakąś przyjemność tj: czekolada, fast food, na co tylko mam ochote. Dlatego czuje że ta waga już nie idzie do góry. Apetyt mam już normalny taki jak przed rzuceniem. Nie jem więcej. Takż eto kolejny dowód na to, że to się normuje. Ja nawet gdybym miała przytyć 20 kg to i tak bym już nie wróciła do palenia.

tak jest Imkusia nie wracamy do palenia bo nie warto !!!!!!!!! po 16 bede baj

Zacznij już dzisiaj!!! Wejdź w święta już jako niepaląca, poczujesz prawdziwy zapach choinki i prawdziwy smak potraw. Naprawdę warto! :)

Tak ,oczywiście masz rację,że im wcześniej tym lepiej,ale wiesz,tyle razy już rzucałam,moi najbliżsi nawet już mi nie wierzą ,że się uda,patrza tak jakoś z pobłażaniem ,kiedy to komunikuję,brak mi trochę motywacji, może rozmowy z kimś mądrym..nie wiem,a może tak sobie tylko to tłumaczę na zasadzie usprawiedliwienia,aby dalej palić.. myślę o tym nieustannie,to już prawie obsesja :)

Cześć wszystkim. Nie palę,chociaż są chwile,że mam ochotę i to wcale nie w momentach zdenerwowania tylko wlaśnie relaksu;),kawka papieros to było to:P. Jem nadal,staram sie ograniczać,słabo mi to wychodzi.Nie cwicze,dopadło mnie jakieś świństwo,kaszel,bół głowy,dusznosci,czuję się jak g..o.Kurcze jak paliłam nie chorowałam:-O

Do zacznij teraz........................ obseja piszesz hmmmmmmmm..................powiem Ci że dokładnie wiem co piszesz !!!!bo ze mną było identycznie;;;; paliłam ,,a mówiłam że nie palę,,,,,,,,, kupowałam papierosy ,,,wypalałam kilka a resztę wyrzucałam mówiąc sobie koniec ,,,to już ostatnie,,, juz nie zapalę,,, ale gówno prawda i tak paliłam ,:(:(,,zawsze znalazłam jakieś chore wytłumaczenie-----------BOŻE JAK SOBIE TO PRZYPOMNĘ TO NA SAMĄ MYŚL --ŻYGAC MI SIE CHCE----------serio,, sama soba gardziłam ,, czułam do siebie wręcz obrzydzenie ,, czułam że jestem nikim ,,że zwyczajnie jestem nic nie warta >>>>>>>>>>> A jednoczenie tak bardzo pragnęłam być silna i poradzić sobie z tym nałogiem--obsesja ta była moją codziennościa !!!!!!,,,,ALE TA OBSESJA TO BYŁ MÓJ PLUS---------BO DZIŚ NIE PALĘ I WIEM ,,,,,,ŻE JEST TO PROSTE NO I MOŻLWE:):):):) ------------- odpowiednia chwila ,,taka mała sekunda ... a .. jest w stanie zdziałać cuda--- mocna motywacja !!!!!!!!!!! TO PODSTAWA,,,wiara w siebie !!!!!!!!!!!!!! i wszystko to musimy zmiesząc z naszą obsesją żeby mieszanka była mocniejsza !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!---- MOJĄ MOTYWACJĄ była MIŁOŚĆ DO DZIECKA I TO ŻE CUDOWNIE JEST ZASYPIAC ,, BEZ ŻALU I WYRZUTÓW SUMIENIA,,odrobina wiary no i spora dawka umiechu na twarzy--- uwalniają Cie powoli z grzechu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! grzechu paleniaa w zamian dostajesz swoja wolność i to jest ta chwila naszego uniesienia... czujesz że żyjesz ,,och jak cudnie,, że dałaś radę!!!!!!!!! ach jak zajebiście !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!,, jak już to wiesz to czujesz że żyjesz ------- i ŻYĆ CI SIĘ CHCE---------pachnąco że hej::):):)WARTO ,,WARTO ,,NIE PALIĆ-----POCZUĆ JAK PIĘKIE JEST :):)uda się tylko trzeba bardzo tego chcieć -----trzymam kciuki powodzenia pozdrawiam :)

krótki pościk miasł być ---------------a wyszła taka litania haha ;) troszeczku się rozkęciłam no ale cóż zrobić :) pozdrawiam wszystkich ...ADAŚ dzieki ale mnie rozpieszczasz haha-- uchhhhhhhhhhh:)fajnie ,,,lubię tak niooooooooooooo:)ściskam

Zapachy mnie powalają,smrody też;).Ciotka mi zostało kilka papierosów,leżą w szafce,jakby co;),wiem,że w każdej chwili mogę zapalić,ale oczywiście nie chcę:P,mam komfort i to mi na razie wystarcza. Chyba mam grypę,bolą mnie wszystkie mięśnie,goraczka,do bani ogólnie,ale nie palę i to jest najważniejsze:D

zawitały:D Agnieszko kochana,jakżebym miał Ciebie nie rozpieszczać,kiedy tak pięknie sobie radzisz z nałogiem(obecnie byłym nałogiem) ;)aż miło Ciebie czytać :D Buzia sama się uśmiecha.Jak tam bieganie,ja wlaśnie zaraz ubieram się i lecę zmierzyć się z mrozem,a zimno okrutnie,ale za to jakie powietrze achhhhh,chce się żyć.Pozdrawiam Dziewczynki.Agnieszko --buziaki gorące :):*:*

ADAŚ----------------he he teraz patrzę ....a tu znów...Twój pościk skasowali >>haha ale jaja no no zabawne:):):) taki ładniukti był:( haha ale co tam ważne że pachniemy :):) humorku życze ----humorku by nikomu go nie brakowało ,,by nikomu nie było go mało,,,, ja to mam go chyba za wiele bo właśnie jeszcze nie tak dawno dostałam ochrzan od szefa że na głośno się śmieję --------PAN BOS MA ZŁY DZIEŃ :( --- ALE JA MAM DOBRY WIĘC hihi więc DOCZEPIŁ SIĘ haha:) eeeeeeeee tam będzie dobrze przejdzie mu ,no no ,ale go męczy ------------wspułczuję mu ... BIEDNY--żal mi go ............ale mam jeszcze coś na pocieszenie jutro bedzie lepiej:):):) mam nadzieję haha:):)

palaczka------------tak najważniejsze że nie palimy i tak trzymać :):) a Ciebie bidulo grypa jakas dopada--- uch współczuję,, wskakuj pod kołderkę i się moćko grzej ----------BROŃ BOŻE PETA TO NIE JEST WSKANAZE SZCZEGULNIE W TWOIM STANIE HAHA... zdrówka palaczka:)tego Ci życze ---pozdrawiam :)

ADAŚ moje bieganie??!!----jak najbardziej jest>>>ok.........:):):).. wczoraj dałam sobie wycisk no a bieganie na świeżym powietrzu robi swoje ----------rewelacja polecam każdemu :)

startuj:):):):):):) EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE ruchy koles bo zostajesz z tyłu haha:):)jak biegac to biegac no ---dawaj dawaj:)

nie stękaj tylko biegaj -----noooooooooooooo dawaj dawaj duży tez może a co!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! lewa ,prawa dobre buty to podstawa:):) DASZ RADĘ!!!!!!!!!!!!!!!!! hehe:)

jaka mała 2metry wzrostu i 120 kg wagi>>> no to fajna mi mała haha:):)

ja nie kumam kto to ten adim i w nosie GO mam ...:):) !!!!!!! ejjjjjjj RUSZAJ SIĘ RUSZAJ BO ZOSTANIESZ W TYLE SAM :):)

aaaaachhhhhh kobieta zmiena jest ----1/59 hehe więc do kosza nie nadaję się :)

no ,,no ,,no,, dziś kolejne> >. Czary -Mary:)ktoś robi ""abra kadabra :)by posty znikały haha:) ale to nic ważne jest pachnącym być!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! choć muszę przyznać że ja coś dziś doła łapie i chodzą mi fajki po głowie---------------niech to gwint męczy mnie:( te zasrane palenie ,,ale co tam muszę jakoś się trzymać ,,dziś dzień biegania ,,sport dobrze mi zrobi:) Pozdrawiam wszystkichi uśmiechy śle by na duszy było lżej:):):):):):)

ktoś wypadł z gry i teraz robi wszystko,żeby temat umarł.Nie w smak mu,ze ktoś się dobrze dalej bawi mimo tego,że tej osoby tu nie ma :DZzadrość kochani ,zazdrość.Cioteczka buziaki wieeeeeelkie:D:D

fajansie niemyty ,a ty dalej węszysz?idź facet pobaw sie śniezkami co:D,nas zostaw w spokoju wreszcie :D

Chyba nie jestem w temacie:-o, co sie dzieje?? Ciotka nie palimy,pachniemy .U mnie powonienie tak sie wyostrzyło,ze coraz częsciej robi mi się niedobrze i mam mdłosci ,szczególnie w sklepach:(, w ciąży na pewno nie jestem:P

Witam. Jestem pełna podziwu dla Ciebie Ciotka oraz Imki, wreszcie powiodło się Wam i rzuciłyście faje.GRATULUJĘ Ciotka piszesz że masz ochotę na palenie, tak będzie dość długo,musisz uzbroić się w cierpliwość Wszystko mamy zakodowane w naszych umysłach. Widzę że nic się tutaj nie zmieniło, troli jak zawsze dużo. Odważni bo pojawiają się anonimowo - pomarańczowi! Nic dziwnego że dużo sympatycznych osób odeszło Dziewczyny, życzę milłgo weekendu,pozdrawiam serdecznie.

zaczynasz ponownie? nie ma Ciebie ,jest spokoj ,nie ma Bettiny,jest spokoj i niech tak zostanie:P

Daj trochę, bo widzę,że nieźle działa,ale fajek to nie pal.Trucizna potworna.Powodzenia na imprezie.Ludzie,odwilż przylazła,u Was też?Potwornie na drogach,uważajcie na siebie .Pozdr,

moglibyśmy sobie pogadać,co?;) Bo doskonale siebie odnaleźliśmy tutaj ,teraz tylko...jakby tu sobie pogadać z dala od tłumoków ,hmmmm...masz pomysł?;):)

SPOTKASZ WSPARCIE NA PEWNO :D

do potrzebuję wsparcia co prawda nie wiem czy mnie zaraa nie skasują,bo dzisiaj znikają moje posty:-o,ale może się uda.Pisz,nie pal,nie możesz wytrzymać wyjdź na spacer ,ostro pocwicz,to pomaga,głowa do góry.Nie palę dopiero 3 tygodnie,z dnia na dzień jest lepiej,chociaz nie powiem,mam ochotę czasmi zapalic, da się stłamsić w zarodku;)