Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Weronik trzymam kciuki,jeżeli naparwdę chcesz to się uda. Też czuję się teraz gorzej,niz przed rzuceniem,bóle głowy itp,ale wiem też od bylych aktywnych palaczy ,że z czasem bedzie lepiej. Wiekszość moich znajomych rzuciła palenie kilka lat temu i wśród nich jest tylko jedna osoba,która chciałaby wrócic do nałogu,ona akurat nie może ze względu na zdrowie.Pozostali są zadowoleni i na każdym kroku powtarzają nam palaczom,ze warto próbowac. Nie wspomnę juz o urodzie,kobiety ,które rzuciły z czasem wyglądaja zdecydowanie lepiej,zreszta popatrzcie na 50-60 letynie palaczki i starsze,twarz" patologiczna";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika,trzymam kciuki
mam nadzieję,że się trzymasz od północy;)Powodzenia Dziewczyno. Ja mam problem z przebywaniem wśród palących.Mimo tego,że nie palę sporo czasu,to ciągle mam chęć zapalić wraz z nimi...taki chyba żal za tym ,co już było?Sama nie wiem jak to nazwać.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzymamy kciuki
Ale musisz wiedzieć, że wszystko i tak tylko od Ciebie zależy. Trwaj więc w swym postanowieniu twardo. To taka próba sił. Jeśli tego uda się Tobie dokonać to i inne rzeczy też będą możliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzymaj się z dala od dymu!
Każdy jest wystawiany na pokusy - zależy co lubi i czego mu nie wolno ;) Więc nie przejmuj się i nie daj się skusić - bo byłoby szkoda tylu dni bez papierosa. A wystarczy tylko jeden papieros i ponownie wpadasz w salony wir... Bądź więc czujna. A każde następne rzucanie papierosów jest trudniejsze. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzięki za słowa otuchy:)
Są bardzo cenne i miłe:)Będę silna,ale dobrze wiedzieć,że w chwilach trudnych można liczyć na czyjeś dobre słowo.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieronika:D,widze,ze dzielnie się trzymasz.Nie będzie najgorszy,nie martw się na zapas,ja najbardziej balam się weekendów,a okazało sie,że bardziej mnie ciągnie do palenia w pracy;).Zobaczysz,że nie będzie tak starsznie jak teraz ci się wydaje,a jutro już wogóle będzie lepiej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam się! mam ogólnie ślinotok! no i trochę boli mnie serducho... to normalne? ale wytrzymam... chcę wieczorem napisać "jest udało się! pierwszy dzień!'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika,APARATKO
jaki ślinotok?:DCzy Ty na pewno palenie rzucasz::Da może jakieś apetyczne ciacho widzisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no poważnie, jakoś ślinie się bardziej niż zwykle. albo sobie wmawiam?:D a co z tym sercem? mieliscie jakieś takie dolegliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiek
Może tak być po rzuceniu palenia, jest to związane z tym, że palenie oprócz tego, że szkodzi płucom, osłabia ból związany z działaniem toksyn z papierosów na organizm. Gdy przestaje się ich dostarczać, toksyny nadal działają, głównie na płuca, ale nic nie uśmierza bólu. Proponuję przeczekać, warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie pękaj!!!
Pij dużo wody. Zajmij myśli czymś innym. Musisz być mocna - to początek Twej drogi. Pomyśl, że możesz wszystko - za wyjątkiem jednego... Nie możesz już nigdy zapalić papierosa. Z czasem stwierdzisz, że to była głupota. Ale teraz musisz się uwolnić od nałogu - on siedzi głęboko w Twojej głowie i woła do Ciebie... Nie daj się zwieść! Pozdrawiam - O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z dnia na dzień, będzie lepiej prawda? miałam ogromną chęć ale mi przeszło! tak o! po prostu!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo to jest wbrew
pozorom nie takie trudne:) Mamy silną wolę Weroniko,wszyscy ,naprawdę ja mamy ,i pomimo wielu pokus , jesteśmy w stanie powstrzymać się od wielu pokus:) Niektórym ulegajmy jednak,wszak żyje się tylko raz.Pozdrawiam.A:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCHANE MOJE
Nie powstrzymujcie sie tak od wszystkiego:P troche pokus musi w zyciu byc ,a w zasadzie pokus-przyjemnosci;)To jak,skusisz sie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skonkretyzuj na co nas
kusisz Kolego:P.W zasadzie to chyba my wodzimy na pokuszenie ;)chcesz jabłko?Albo poczekaj,dam Ci cały kosz,ale tak z sympatii,nie na pokuszenie.Jedz,nie będziesz chociaż w tym czacie palił;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Weroniko,oczywiscie,że będzie lepiej.Najgorszy jest pierwszy dzień,kolejne już lepiej. Też zastanawiam się co teraz ,pozostaje picie i piep..,to drugie przynajmniej zdrowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienna...
No i masz Weroniko odpowiedź :D Nie tak krótko,nie tak zwięźle,ale coś w tym jednak jest.Faktycznie apetyt wzrasta,ale niekoniecznie trzeba zapychać się kalorycznym jedzeniem.Można zastąpić je owocami,warzywami,naprawdę jest wiele smacznych ,niskokalorycznych potraw.;) Ruch czyni resztę.Seks o którym wspomina Palaczka to także rodzaj sportu,który odejmie parę kilo,rzecz jasna systematyczny:D Pozdrawiam serdecznie;)A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo,widze ,że optymistycznie się zrobiło:D. Ogólnie jest w porządku,rzeczywiście apatyt wzrasta,ale ostatecznie rzuciłam palenie ,to i uda mi się rzucić częsciowo jedzenie;),za jakiś czas,utyłam 2 kg,na razie jeszcze nie wyglądam jak prosię;) i wiem,że nie dopuszczę do czegoś takiego,za bardzo lubię dobrze wyglądać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienna...
Palaczko;) z jedzeniem,a raczej z nadmiernym apetytem można spokojnie sobie poradzić.Odczuwanie głodu (pożywienia)jest bardzo podobne do głodu nikotynowego.Jeśli z tym sobie poradziłyśmy,damy radę i z tym drugim:) I zachowamy szczupłe sylwetki( 5 miesięcy już mi się to udaje;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super!
Na początku liczy się każda godzina, każdy dzień. Gratulacje!!! O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesienna..dziękuję za pozytyw ha:),5 miesięcy,długo,wcale nie utylaś ,nie mialaś jakiegoś chwilowego przyrostu wagi czy zrzucalas na bieżąco?;) Weroniko brawo:D ,widzisz wcale nie było tak źle,idź szybko spać,jutro będziejeszcze lepiej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienna...
Palaczko:D Dobra rada,chodzić wcześniej niż zwykle spać.Tak właśnie robiłam;) Skracałam sobie dzień.;) Nie,nie utyłam ani przez chwilę,ciągły ruch,sport,no i ...kocham owoce,jadlam ich naprawdę całą masę.Udało się.Ubrania pozostały w tym samym rozmiarze. Weronika--spać!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie mogę iść spać - jutro kolokwium;) a co do jedzenia to ja już od miesiąca nie jem od 19:) i tyle... dodatkowo basen i inne przyjemności;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wybralaś dzień,chyba żartujesz,a może prowo???? Jakoś nie chce mi się wierzyć,że koś rzuca palenie dzień przed kolokwium;),trochę nieprawdopodobne jak dla mnie,ale może??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×