Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duszyczka we łzach

Klub skrzywdzonych dusz... szkoda że takiego nie ma bo wstąpiłabym natychmiast..

Polecane posty

Miłego dnia wszystkim. :) Ojboli, leć na tych skrzydłach dalej i załatwiaj swoje sprawy do końca. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupupupupupuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupupupupupuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupupupupupuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosimy o konkrety, a nie \"upupupupupupupupupupupup\"... ;) no cóż, to może ja zacznę: Witam po świętach! :D (też mi konkret...:classic_cool:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj \"ę\" :) Chyba innym już dobrze na świecie, ze tu nie zaglądają. Czego im wszystkim zresztą życzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też jest generalnie dobrze, a jednak zaglądam, bo lubię :D Pozdrawiam Cię Renko i każdą przyjazną duszę, która tu czasem coś naskrobie 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszyczko ,jeszcze raz wszystkiego najlepszego👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego jeszcze za 8 dni pierwsze urodziny topiku :D pozdrawiam wiosennie (nareszcie ciepło!) Zapłakana, przyłączam się do głosu Duszyczki - zostań Uśmiechniętą! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie tak zapłakana...
no dobra...niech Wam bedzie...:) To pisałam ja "zapłakana", ale już nie tak jak kiedyś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, lepiej, choć nowy nick nadal nawiązuje do przeszłości. Ale nic to. Pozdrawiam 🌻 wiosennie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepsze to niż nic. :P Ale mam nadzieję, ze niedługo i tego nicka zmienisz na bardziej optymistycznego. I oby to zadziałało w obie strony, tzn. aby ta zmiana w ten sam sposób wpłynęła na zycie. Dobranoc wszystkim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ja zapłakana
a ja tu na chwilkę..bo się właśnie stałam skrzywdzoną duszyczka..u mnie słoneczko..niestty..a wolałabym deszcz..w deszczowe dni ten smutek zlewa sie z szarościa chmur i staje sie taki naormalny, nie boli tak bardzo.. powiedzcie mi jedno: dlaczego ludzie ranią...tak po prostu..nieświadomie lub świadomie..dlaczego? dlaczego po raz kolejny ufam...i musze sie zawieść...dlaczego myśle, ze mam przyjaciela, ze wreszcie jest ktos komu moge sie wyżalić..a ta osoba rezygnuje z kontaktu ze mną..z błahego powodu...bo z kims jest...a ja chciałam tylko porozmawiac...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ja zapłakana
:( czy naprawde można jeszcze komuś zaufać? bo mi sie wydaje, ze już nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za to ja zapłakana - bo prawdziwych przyjaciół poznaje się i oswaja przez całe życie. I dopiero jako zgrzybiała staruszka mozesz powiedzieć, ze ktoś był Twoim prawdziwym przyjacielem. Tak niestety jest. Gdybyśmy to wiedzieli wcześniej, nie byłoby tylu nieporozumień. Po pierwsze, licz na siebie. A gdy Ci ktoś zaoferuje pomoc, przyjmij z wdzięcznoscią, ale nie spodziewaj się, że tak będzie zawsze. Łatwiej unikniesz rozczarowań. Miłego dnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ja zapłakana
dzieki renka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka, święta racja... nieraz trzeba lat, żeby coś dostrzec, zrozumieć. Patrząc na swoje życie z nieco dłuższej perspektywy wysnuwamy wnioski, do których ciężko by było dojść \"od razu\". Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy jeszcze tu zaglądacie czy nie... Hmmm, jak można płakać po człowieku, który wiedząc, że jest źle, że wydarzyło się coś złego w mojej rodzinie nawet na to nie zareaguje. Ma to w dupie... Że ja płaczę, że jest mi źle, ma w dupie to nieszczęście..I ja po nim płaczę...Po kimś lub za kimś, kto myśli tylko o swoim tyłku i nawet nie zapyta co u mnie i co się stało, czy będzie lepiej...Pławi się tylko swoim szczęśćiem...A wczesniej mówił, że interesuje go co u mnie, że mu zależy na mnie nawet jako na koleżance...A czy Wy wiedząc, że waszej koleżance/koledze przytrafiło się jakieś nieszcześćie (bądź w rodzinie) zainteresowalibyście się? Czy byście olali? On olał. A ja głupia jeszcze płaczę...Dobre strony to takie, że zapominamy o nieszczęśćiu, o ile można zapomnieć i próbujemy życ dalej i zaakceptować to co się stało. Ktoś powraca do zdrowia, choć skutki zostaną na całe życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __Kasia__
Witam wszystkich!! Faktycznie cos tu ostatnio pusto... Mam nadzieje, ze to z powodu Waszej zmiany samopoczucia. Moze dzisiaj tu ktos oprocz juz nie zaplakanej zajrzy wkoncu dzisiaj pierwsza rocznica. Pozdrawiam wszystkich a w szczegolnosci tych, ktorzy tu sa od samego poczatku :) Ja juz uciekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×