Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matylde

trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka

Polecane posty

Gość wodny psikulec
Hej! Bylam dzisiaj u lekarki. Mam zrobic badania na toksoplazmoze i hormony tarczycy. Oczywiscie zalecila mi branie kwasu foliowego i kazala pierwszy cykl bez tabletek raczej przeczekac bez zachodzenia w ciaze. Mam startowac od grudnia ale z dystansem - nie od razu zachodzi sie w ciaze (jestem na to oczywiscie przygotowana). Po odstawieniu tabletek (mam jeszcze dwie sztuki do konca ostatniego opakowania), przy nastepnej wizycie byc moze zleci jeszcze badanie prolaktyny. Jak sie juz uda trzeba bedzie monitorowac jeszcze konflikt serologiczny - zeby nie bylo zbyt pieknie oczywiscie jestesmy skonfliktowani. Przebadala mnie na dziesiata strone, lacznie z badaniem piersi i szczegolowym wywiadem. Z wizyty wyszlam radosna i podbudowana bo Pani jest naprawde fantastyczna i przemila. Asiu jak z Twoim badaniem? Jakie wyniki? Matylde, co do niskich temperatur - ja jestem cieplolubna. Owszem okna zawsze uchylone ale przy tym ogrzewanie na full dlatego nie widze siebie spacerujacej w srodku zimy... brrr Zenobio, tyle zdjec zrobionych to czekamy na aktualne zdjecia Malutkiej! Emmi - co u Ciebie? Serdeczne pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny. A wiec HSG mam już za sobą.Jajowody drożne, bolało trochę ale do przeżycia- a wiec w listopadzie odpoczynek a w grudniu inseminacja. I MUUUUSI BYĆ OWOCNA!!!!!! Wodny Psikulcu- to super, ze jesteś zadowolona z wizyty. :) Trzymam kciuki- jak dobrze pójdzie, to moze jednoczesnie obwieścimy radosną nowinę;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGELIKA34
hej witajcie ! mam prawie 35 lat i wielką ochote na dziecko raz sie odważyłam i myslałam ze jestem w ciazy strasznie sie cieszylam ale nic z tego dostałam okres bardzo sie zmartwilam ze moze juz nie moge zajśc mam 3 dzieci /1 poronienie za sobą a wszystkie ciaze zagrożone boje sie ze nawet jakbym cudem zaszła to moge nie donosic a tego bym nie zniosla .a zdrugiej strony mam wielki żal bo moje marzenie o maluszku moze sie nie spełnić .czemu ciaza nie trwa np 2 miesiace i nie mozna zajś tak łatwo . owszem są tacy którzy wpadają a nie chcą ale zycie bywa przekorne .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam serdecznie. Wkleiłam kilka zdjęć mojej córeczki, specjalnie na prośbę Psikulca. www.miki4you.bobasy.pl Uciekam spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, dziewczyny, gdzie jesteście? Musiałam szukać naszego topiku aż na trzeciej stronie... ;) Czekam na odzew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Angeliki 34- masz rację, że życie bywa przewrotne. Jedne kobiety usuwają ciąże, inne zostawiają dzieci w szpitalu, bo go ich chcą (znam taki przypadek z mojego podwórka), a inne robią wszystko, żeby w ciążę zajść i nie mogą... Podziwiam Cię, że mając już kilkoro dzieci pragniesz jeszcze maluszka. Musisz być świetną mamą :) Pozdrawiam i życzę powodzenia w osiągnięciu wymarzonego celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia33
Hej, Mam 33 lata i jestem w 8 tygodniu ciąży. Mam już 5,5 letniego synka. Z wiekiem stalam się strachliwa, cały czas martwię się czy wszystko będzie ok. W pierwszej ciąży czułam się świetnie, teraz cały czas mam mdłości, poza tym jest dobrze. Pozdrawiam przyszłe mamuśki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Zenobio Twoja Corka jest wspaniala. I taka duza z niej dziewczynka. Naprawde z przyjemnoscia ogladnelam zdjecia. Ostanio cierpie na niedobor czasu wiec wpadlam tylko na chwilke zeby sie zameldowac :) Ucalowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja we wtorek 30tka,no i wlasnie jestesmy z moja 2 polowa w trakcie staran o dzidzie ,wlasciwie pierwszy raz staramy sie ale juz czuje sie jakbym byla w ciazy co dzis sie okazalo ze nie bo okres sie zjawil .W kazdym badz razie ciesze sie ze tu jestescie bedziemy sie razem wspierac psychicznie i wymieniac wiadomosciami ,ja jestem po uprzednim oczyszczeniu organizmu napewno wiele z was slyszaa o tzw.dietach owocowo-warzywnych ktore min.maja na celu oczyszczenie org.z roznych zanieczyszczen naprawde polecam czuje sie swietnie teraz jedynie co zazywam jest kwas foliowy jest go wiele w pozywieniu ale jest zalecany w okresie przygotowawczym i okresie ciazy nie tylko kobieta ale i przyszlym tatusia ktorzy chca miec zdrowego dzidzie ,wlasciwie nie jestem pewna czy to jest stronka dla 30 letnich mamek czy takze dla starajacych sie ,nie mieszkam w polsce ale jestem z podkarpacia ,przepraszam was za byki jakie zawsze sadze do uslyszenia przeczekam okres i znow do dziela pozdrawiam was papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psikulcu - dzięki za miłe słowa. Moja córcia jest już tak duża, że mi kręgosłup siadł ostatnio... Chodzę na zabiegi do kręgarza... Gdzie jesteś matylde? Mam nadzieję, że nie zapuściłaś gdzieś korzonków na którymś z długaśnych spacerków z Tosiaczkiem... ;) Pozdrowienia dla nowych dziewczyn :) agaus - fajne podejście, oczyszczanie na pewno Ci pomoże zachować dobrą wagę w ciąży, nie mówiąc już o zdrowiu. Ja nie zadbałam o to ani przed zajściem w ciążę, ani w trakcie i mam dużo teraz do zrzucenia. A co do tego dla kogo to jest topik... Po okresie starań najprawdopodobniej niebawem zajdziesz w ciążę i ani się obejrzysz, jak będziesz się chwaliła swoim maluszkiem - myślę więc, że jest to topic dla wszystkich zainteresowanych :) i starających i ciężarnych i mamusiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Zenobia ,chcialabym aby tak prosto poszlo jak mowisz ,troche jestem w strachu po przeczytaniu wypowiedzi jakie dziewczyny niektore maja problemy z zajsciem ,no ale mam pozytywne nastawienie i mysle ze uda sie bez problemu ,a wam tez zycze powodzenia i wytrwalosci i zagladajcie tu czesto pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenobia -naprawde ta twoja corcia jest kochana ,przepraszam was ale nie czytalam dokladnie calego topiku ,takze nie wiem dokladnie u kturej z was co sie dzieje i jakie macie sprawy ale mysle ,ze wkrotce lepiej sie z wami poznam i nadrobie zaleglosci , no i te byki jeszcze raz przepraszam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane dziewczyny! Kurde, dopadło mnie przeziebienie. Obawiam się, że leczenie potrwa dłużej, bo lekarz nie trafił mi z antybiotykiem. Córeczką nie zajmuję się wcale, tylko przekazuję instrukcje, bo tak naprawdę \"znam\" ją tylko ja. Nie muszę dodawac jak cierpię strasznie z tego powodu. Tosinda słyszy mój głos z oddali, bo nie zbliżam się wcale do malutkiej. Zenobio,cudo poprostu cudo ta Twoja maleńka Lena. Rzeczywiście jest fotogeniczna, pysio jej się śmieje albo przybiera pozy jakby wiedziała, że jest fotografowana. Ja też robię zdjęcia małej już innym aparatem i mam nadzieję, że tym razem fotki będą dobre. Zenobio mam pytanie, czy swoją Lenkę szczepiłaś już nieobowiązkową szczepionką Hib? Bo ja miałam taki zamiar, ale moja lekarka powiedziała, że dopiero jak mała będzie miała pól roku. Zajrzałam do mądrych ksiązek i docztałam, że dzieci tracą bierną odpornośc około 4 miesiaca. No i we wszystkich ulotkach pierwsze szczepienie Hib wypada ok 2 miesiąca. Nie wiem co robic. Przyznam się, że trochę się obawiam tym bardziej, że mała jest karmiona butelka, dwa, ze jest pora przeziębień, no i straszą grypą..... Fajnie się czyta Was dziewczyny jak profesjonalnie przygotowujecie się do ciązy. Piszę tak, bo ja niestety spotykałam się w czasie mojej ciązy z głupimi uwagami zarówno lekarza z 35 letnią praktyką (na szczęsie zmieniłam) no i ....zwykłych ludzi na temat moich badań, diet cukrzycowych i tzw. ich zdaniem moich udziwnień ciązowych. No ale może dzięki moim \"udziwnieniom\" mam ukochanego Tosiaczka. Napewno dbanie o siebie, szczegolnie wi ciązy jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a przeciwnie niejedną ciąze uratowało. Chciałam powitac wszystkie \"nowe\" dziewczyny a agaus życzę powodzenia w staraniach. Ucałowania 👄 pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, bardzo Ci współczuję Matylde - wiem co znaczy nie móc zajmować się swoim maleństwem, bo kilka dni temu miałam atak korzonków. Mąż musiał wziąć urlop, a potem przychodziła mama. A prawda jest taka, że taki maluszek najbardziej pragnie być z mamusią :) Co do szczepionki, to nic Ci nie poradzę, bo nie wiem, jaką dokładnie szczepionkę dostała Lenka. Może to zabrzmi głupio, ale mój pediatra to znajomy i polecił mi jakiś zestaw szczepionek w jednym zastrzyku. Nie wnikałam jaka to firma wyprodukowała tą szczepionkę. Mam pełne zaufanie do tego lekarza, więc sama rozumiesz. A i tak nie znam się na rodzajach szczepionek. Faknie, że widziałyście Lenkę. Najważniejsze, żeby była zrowa, co na razie, odpukać, ma miejsce :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Zenobio, miałaś szczepionkę tzw. kojarzoną, zawierającą wszystkie trzy szczepionki w tym przeciwko zapaleniu opon mozgowych. Gdzie ja guła byłam???? Następne szczepienie mam w listopadzie, więc będąc u lekarki jeszcze wróce z tym pytaniem o wcześniejsze szczepienie. Nie chcę się u niej wymądrzac i powoływą na moją watpliwą wiedzę w tym temacie, ale kieruję się tylko troską o dziecko. Jeszcze wróce do zdjęc Lenki, widac ze to pogodne, szczęsliwe dziecko. Tosinda zaś to kwękająca księzniczka na ziarku grochu :D ;) (tak mówi mąż) Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latam - sprzatam, nadrabiam zaległości we wszystkim, by gdy bedę już zdrowa poswięcic cały czas dla malutkiej. Tak mi jej brakuje, dotykania jej, pieszczot. Dopiero w takich sytuacjach człowiek tak wiele sobie uświadamia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaus1
Witajcie dziewczyny:) Matylde kuruj sie pij ziolka ,jedz 2zabki czosnku na noc i 2lyzeczki oleju z oliwy to skuteczne metody wszystkich chorob ,aha 2 lyzeczki miodu ,dziewczyny no ja hyba jeszcze 2,3dni i bede gotowa do kolejnej proby trzymajcie kciuki tak bardzo bym chciala juz wiedziec ze jestem w ciazy:d,wiek co prawda zaczyna mnie scigac ,wiem ze nie jest jeszcze tak pozno bo we wtorek 30-dziecha ale czuje ze czas nadszedl ,fajnie ze tu jestescie ja tez was wszystkie pozdrawiam i do uslyszenia ,za bledy juz nie przepraszam bo nie ma sensu zawsze sie cos umknie oku pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Agus - za Ciebie mocno trzymam, a wszystkich serdecznie pozdrawiam i uciekam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę matylde, że wszystkie mamy czują podobnie. Ja uświadomiłam sobie pełnię swojego szczęścia i kruchość mojego dziecka, kiedy byłyśmy w szpitalu. Docenia się to, co dał nam los, w takich chwilach chyba najbardziej. A Lenka rzeczywiście jest pogodnym dzieckiem, mimo dolegliwości ząbkowych, nie daje nam specjalnie odczuć, że jej to doskwiera. Ostatnio odkryła możliwości swojego głosu i pieje na okrągło :) Zaczeliśmy ją nawet nagrywać, żeby była pamiątka :) Starajcie się dziewczyny, bo to naprawdę wielkie szczęście taki maluszek. Wydaje mi się, że szczególnie w naszym wieku człowiek potrafi to naprawdę docenić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,hej Dzięki agaus, chyba rzeczywiście trzeba mi dodatkowo wspomagac leczenie domowymi sposobami. Oczywiście będziemy trzymac kciuki ❤️. Nie masz powodu do zamartwiania się swoim wiekiem, ja mam 37 lat, 17 letniego synka i maleńką Tosindę. Wodny psikulcu, widze, że cała parą ruszyłaś do pracy ;)Ile jeszcze zostało tableteczek w opakowaniu? Zenobio, dziś Tosinda też pokazywała nam całe dziąsła w uśmiechu i jej \"gadaniu\" nie było końca. Ze wzruszenia poryczałam się. Właśnie jest z tatą na spacerze. Tata nie jest przyzwyczajony do całodobowej opieki nad dzieckiem i pada ze zmęczenia. Ale myślę, że to mu wyjdzie na dobre, bo poprzez zajmowanie się nią, bardziej ją pozna. A wiecie co ja robię, ja za nimi cały czas drepcze i udzielam wskazówek czyt. ględze, bo wydaje mi się, że ja wszystko robię najlepiej, co dla słuchajacych nie jest miłe. Podziwiam ich za cierpliwośc do mnie. Mała ma chyba nawrót zapalenia skóry. 👄 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha ha - mam to samo... Mój mąż czasem się na mnie obraża, kiedy zwracam mu uwagę... :) Dopiero wtedy przypominam sobie, jak czytałam w pewnej mądrej książce, żeby pozwolić mężowi robić przy dziecku tak, jak potrafi najlepiej, z czasem sam się nauczy. A krytyka ich może zniechęcić... :) Ostatnio mój mąż założył Lence rajstpki odrotnie - tyłem do przodu... Ręce mi opadły, śmiałam się z niego, a potem był pół dnia naburmuszony ha ha ha... Lenka ponoć była bardzo zadowolona z nowego sposobu noszenia rajstopek :)) Buziaki :) Acha - polecam na przeziębienie ciepłe mleko z czosnkiem i miodem. Mnie zawsze pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny uwazajcie z tym piciem mleka wiadomo ze male ilosci nie powoduja wielkich klopotow ze zdrowiem ale ogulmie nie polecam mleka ,jak juz wam wczesniej wspomnialam troche siedzialam ostatnio w tematach zdowego odzywiania itp.i naprawde powiem wam ze bylam rozczarowana pewnymi rzeczami ,ja osobiscie uwielbiam mleko pilam go w dzien i w nocy i od pewnego momentu zauwazylam ze sie cala rozpadam jak nie kregoslup to kolana to zachwile poczatki astmy i jedno po drugim no dodam ze rzeczywiscie moja dieta wygladala fatalnie to co jadlam a co jem teraz to kolosalna roznica i oczywiscie zdrowie jak nigdy wczesniej nie wiedzialam ze mozna sie tak swietnie czuc tylko prawidlowo sie odzywiajac ,sory ze tutaj wam truje gowe dietami to nie ten topik ale chce wam uswiadomic jak niektore rzeczy ktore wydaja sie nam zdrowe wcale nie sa tak samo dzieci powinne pic mleko nie dluzej jak do 4 roku zycia wiele jest sprzeciwow co do tego ale po zdobyciu wiedzy dostatecznej naprawde robi sens no i dodam ze po odstawieniu mleka nie mam zadnych problemow zoladkowych astma znikla zupelnie ,fajnie by bylo by ludzie mieli odpowiednia wiedze jak naprawde mozna samemu pokonywac wszystkie problemy zdrowotne bo uwiezcie tak jest zamiast prochow i innej chemi jaka nas lekarze dzis karmia mozna uninac kosztow i trucia sie dlatego polecam wam zdrowe odzywiania a wszystkie problemy zdr. znikna wiadomo nie jest latwo bez slodyczy mieska i innych rzeczy ale zdrowie wazniejsze ,jeszcze raz przeprszam zupelna zmiane tematu ale moze komus sie przyda ta informacja ktora oczywiscie nie wychodzi odemnie tylko lekarzy medycyny orientalnej ,to nic zegnam was aha jutro hyba zaczne podejscie ,wlasciwie juz koncowka ale jajniczki juz zaczynaja poklowac ,trzymajcie sie wy i wasze pociechy ,a przedemna jescze tyle przejsc troche sie boje choc staram sie o tym nie myslec a jak juz to pozytywnie ,czesc dziewczyny do jutra jak znajde czas postaram sie ,dziwczyny napiszcie mi dokladniej z tym kw.foliowym jak to jest kiedy brac ,no bo ja juz biore tydzien .papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Czes Dziewczyny! Matylde -odpowiadajac na Twoje pytanie - ostatnie opakowanie tabletek skonczylam w ostatnia srode. Moja ginekolog zalecila start od grudnia - czyli jeden miesiac odpoczynku po tabletkach. Jak Twoje przeziebienie - mam nadzieje, ze mija i nie zarazisz rodziny. Czy Tata staje na wysokosci zadania jezeli chodzi o zastepowanie Cie w opiece nad Tosia? Ciekawa jestem jak sobie radzi (oprocz wymienionego przez Ciebie "padania ze zmeczenia"). Zenobio, opowiesc o rajstopkach tyl na przod bardzo mnie ubawila. Pamietam jakwe wczesnym przedszkolu ze wzgledu na przeziebienie zostalam z dziadkiem w domu a ten zalozyl mi spodenki - dwie nogi do jednej nogawaki i nawet tego nie zauwazyl, natomiast mi rzeczywiscie bardzo podobala sie ta odmiana. Agaus, dla mnie to oczywiste, ze dorosly czlowiek wlasciwie nie trawi mleka w czystej postaci ale pamietajmy, ze mleko w postaci "przetrawionej" jest niezbedne - sery, kefiry, itp. Jezeli chodzi o kwas foliowy to ja dostalam zalecenie, ze moge zaczac teraz czyli po skonczeniu tabletek. NIektore kobiety zazywaja juz 3 miesiace przed planowanym poczeciem, a niektore dowiaduja sie, ze sa w 3 miesiacu ciazy, nie zazywaja kwasu foliowego i rodza zdrowe dzieci... tak wiec widzisz nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie. W kazdym razie zycze Ci owocnych staran! Calusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej Dzisiaj pierwszy dzień zajmowałam się Tosią, poczułam znajomy jej zapach, dotyk skóry, oddech, dotyk jej rączek - jak mi tego brakowało. \"Delektowałam\" się nią cały dzień. :D. Agaus to prawda odżywianie się to podstawa zdrowia. Wiem, próbowałam przed ciążą, a i w ciązy byłam zmuszona stosowac dietę cukrzycową. Teraz już nie mam czasu na gotowanie, w zasadzie to mąż zaopatruje lodówkę. Wodny psikulcu dziękuję, zdecydowanie jest lepiej. Stary mój słowotwórca - który ma niesamowite poczucie humoru porównał zajmowanie się dzieckiem do rwania porzeczek, wyczerpująca, mozolna praca bez konca....i od wczoraj nazywa Tosinde porzeczką, czarną porzeczką - bo te owoce obrywa się trudniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, domyślam się, że teraz znowu Matylde będziesz sporadycznie tu zaglądać :( Ale najważniejsze, że wróciłaś do formy i sama zajmujesz się maleństwem, bo taki maluszek nikogo tak nie potrzebuje jak mamy - jej zapachu, dotyku, głosu. W końcu tyle czasu był z mamą tylko we dwoje, prawda? A tata, babcia, dziadek i inni będą potrzebni i jak najbardziej kochani już niedługo, kiedy dzieciaczki podrosną odrobinkę. Mój mąż jest tak pomysłowym i skłonnym do buszowania z dziećmi człowiekiem, że jestem przekonana o tym, że moja Lenka będzie za nim szalała. Myślę (tak na marginesie), że nie ma obawy o to, że tatusiowie są teraz na bocznym torze - szybko to nadrobią :) Nie bez powodu mówi się \"córeczka tatusia\" :) Psikulcu - mam nadzieję, że szybko do nas dołączysz - do starych młodych mam ;) Co do diety to zgadzam się z Psikulcem - nabiał tak, w ukwaszonej formie, czyli maślanka, kefir, twaróg. Poza tym dwóch lekarzy mówiło mi, że im więcej nabiału się jada, tym mniej wapnia się tak naprawdę wchłania. Nie wiem na czym to polega fizjologicznie, ale tak mi mówili. A co do co mięska, to jak najbardziej. Najwartościowsze białko wchłania się właśnie z mięska. Do tego podgotowane na parze warzywka, najlepiej z odrobiną oliwy z oliwek tłoczonej na zimno, żeby witaminki się dobrze przyswoiły i zdrowie murowne. Fakt, że przy karmieniu nie jest wskazane jedzenie ryb, które ja osobiście uwielbiam, ale odbiję to sobie potem. Czasem przemycę coś niecoś, ale rzadko. ja teraz jakoś bardzo powoli schodzę z wagi. To chyba prawda, że po 30 - tce procesy metaboliczne mocno się spowalniają. Muszę kończyć, bo co prawda Lenka śpi słodko, ale ja mam sporo do zrobienia. Najbardziej dobija mnie to, że muszę się uczyć - nie mam już do tego cierpliwości, a zostały mi cztery zaległe egzaminy z poprzedniego semestru moich studiów podyplomowych. Gdyby nie zapłacona kasa, rzuciłabym to w diabły. Pozdrawiam Was, życząc miłego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Zenobio, dlaczego podczas karmienia jedzenie ryb nie jest wskazane? Pytam wlasciwie tylko z ciekawosci bo od kilkunastu lat jestem wegetarianka wiec ten problem mnie nie dotyczy a tylko mnie to zaintrygowalo. Matylde, ciesze sie, ze wrocilas do zdrowia i mozesz zajmowac sie Tosia. Wiadomo, ze w tym wieku mama jest najwazniejsza i nikt jej nie zastapi. Mam tylko nadzieje, ze Tosia pozwoli Ci uczestniczyc w naszych pogawedkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×