Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matylde

trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka

Polecane posty

Gość TR
Witam wszyskie mamy po 30 . ja też mama i też po 30 . Mam 35 lat i jestem w 20 tygodniu ciąży . Czytająca wasze wypowiedzi na temat badań dodatkowych z racji naszego wieku - przyznam przestraszyłam się . Mój gin nic takiego mi nie zleca , twierdzi że wcale nie jestem stara i że dzidzia jest zdrowa i wszystko OK . Czy może to dotyczy tylko jeśli po 30 rodzimy pierwsze dziecko bo ja mam już córeczkę 8 letnią . Napiszcie coś na ten temat , może powinnam mu zasugerować wukonanie jakichś badań dodatkowych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonita
hej kobietki! ja wprawdzie nie jestem ani po 30 ani mama, ani tez w ciazy, ale chce sobie z wami pogadac. Mam 27 lat, ale nie planuje miec dzieci jeszcze przez conajmniej 4 lata. Ostatnio zaczelam sie lamac, bo kolejne znajome w moim wieku zachodza w ciaze i rodza. Moja najlepsza psiapsiola z liceum ma juz dwie odrosniete corcie. A ja nadal studiuje (zaczelam drugie studia za granica, zupelnie inne od #1, wiec duzo nadrabiam) i jak skoncze w grudniu tego roku to bedzie wypadalo popracowac ze 2-3 lata zeby mnie nie wywalili i zeby mi przyslugiwal urlop macierzynski. A poza tym to nadal czuje sie strasznym dzieciakiem i nie potrafilabym chyba w tej chwili poswiecic sie calkowicie malemu czlowieczkowi... Za to moj maz (prawie 3 letni staz) strasznie chce miec juz dzieci. On jest sporo ode mnie starszy, ale dopiero na "stare lata" sie ozenil po raz pierwszy i chce jak najszybciej. Czu ja jestem strasznie samolubna, ze nie chce jeszcze maluchow? Nie moge przeciez zajsc w ciaze tylko dlatego, ze mezowi sie spieszy albo zeby byc jak kolezanki.... Musze przestac o tym myslec w takich kategoriach... Poza tym moja szwagierka pierwsze dziecko urodzila w wieku 34 lat. Coreczke. Ciaze bezproblemowa, dziecko bylo silne zdrowe... maly z niej grubasek...hehehe... pozdrawiam. Powiedzcie pozne mamy, myslalyscie kiedys tak jak ja? Czy jestem jakas dziwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pystka
witam Cię Bonita.Mam niemalże identyczny problem. Ja 28 lat, mąż (pobralismy sie w lutym po 2,5 roku "chodzenia) 37 lat. On wyczekuje na dziecko juz kilka lat ,ale jakos poprzednie dziewczyny nie dały sie namówic od razu, a ja na początku zaznaczylam zeby nawet nie próbowal i że to sie nie zmieni.Teraz traci nadzieje, myslal ,że mi to przekonanie minie. Myśle ze mogłabym miec dziecko ale nie wczesniej jak za jakies 6-7 lat. Moja mam rodzila mnie mając 34 lata a siostre 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !🌼 Mam pytanko do was,a przedewszystkim do Matylde.Jak wyglada badanie inwazyjne?Interesuje jak przebiega i czy jest np.bolesne.Odpowiedzcie mi prosze bo boje sie go. Dziekuje!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
(wsciewkly) (zły) kwiatek usta (usta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie! Myśle, że wiele z Was niepotrzebnie boi się i chce robić te badania. Może najpierw nieinwazyjne, jeżeli będą podstawy to wtedy zrobić badania inwazyjne np. amniopunkcja. Samo badanie trwa ok. 2 min. i polega na przekłuciu brzucha w dolnej części igłą (nie grubą) i pobraniu płynu owodniowego. Rzecz najważniejsza - całe to badanie jest monitorowane USG tak, że lekarz wie gdzie znajduje sie dziecko i napewno nic mu sie nie stanie. Ból średni. Potem normalnie wstaje się i idzie na swoją salę. Podane są antybiotyki, żeby nie było zakażenia. Nawet nie trzeba zbytnio uważać np. leżeć. Ja tam leżałam plackiem do następnego dnia. Na drugi dzień robione jest kontrolne USG i do domu. Udając sie do kliniki wydawało mi się, że to jakiś szczególny zabieg. Wydawało mi się, że nie będzie można chodzić, siedzieć i ze trzeba będzie prowadzić oszczędny tryb życia itp.a tu nie normalny zabieg. Ale radze się zastanowić i wybrać sie tam tylko wtedy, gdy są podstawy do wykonania takiego badania, gdyż istnieje ryzyko poronienia (0,5 - 1%)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 30-stki! Dzieki Matylde za odpowiedz. Zastanawiam sie tylko czy badanie nieinwazyjne w 100% wyklucza choroby wrodzone i dokladnie w ktorym tygodniu robi sie te wszyskie badania?U mnie jutro bedzie 6 tydzien ,a do gina mam termin dopiero na przyszly poniedzialek-to bedzie 7 tydzien.Czy nie bedzie za pozno? Znalazlam cos tkigo-(czy to sie zgadza).Matylde ktore z badan mialas ty i w ktorym tygodniu? Badania nieinwazyjne Między 10 a 14 tygodniem ciąży- test PAPA-A Między 14 a 16 tygodniem ciąży- test podwójny Między 17 a 20 tygodniem ciąży- test potrójny Badania inwazyjne Między 13. a 19. tygodniem ciąży- Amniopunkcja Miedzy 11. a 14. tygodniem ciąży- Biopsja trofoblastu Od 19 tygodnia ciąży –Kordocenteza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Cię Agnes!!! Wiesz, ja miałam test potrojny, ale z perspektywy czasu i nowych wiadomości na ten temat wiem, że za wcześnie bo w niecałym 14 tygodniu, może dlatego wyszedł mi zły wynik tj. 1:50 ryzyko wady chromosomu 21. Amniopunkcję miałam po skończonym 15 tygodniu. Na wynik czekałam 3 tygodnie od badania. Informację o hodowli można uzyskać telefonicznie, no i za jakiś czas wysyłają pocztą. Słyszałam, że test PAPA -A jest bardziej czuły. Jednocześnie, chyba wiesz, ze nie odpowiedzą te testy jednoznacznie na pytanie , tylko okreslą ryzyko wystąpienia. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze parę słówek do agnes. Ja mam dobrego gina.Dodatkowo robi USG na dobrym sprzęcie. No badał mi przeżierność karkową i przegrodę nosową w 13 - 14 tygodniu ciąży. Zrób te USG, bo to jedyny moment, gdzie można zobaczyć te wady. Już w późniejszym USG nic nie widać. Może to Cię jakoś uspokoi i nie będziesz musiała wykonać dodatkowych badań. Aha i proszę uważaj na siebie,nie forsuj się zbytnio, do 14 tygodnia jest dość ryzykowny czas dla ciąży. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka34
Witam wszystkie dziewczyny! Nic nie pisalam przez kilka dni, bo biegalam troche po lekarzach. Wczoraj bylam u genetyka, do ktorego wyslala mnie moja lekarka, bo w dalszym ciagu mialam watpliwosci co do amniopunkcji. Jestem coraz blizej decyzji na nie. Mialam tez male komplikacje – w 13. tygodniu pojawilo sie male krwawienie (po 3 miesiacach calkiem bezproblemowej ciazy). Mozecie sobie wyobrazic moje przerazenie, od razu pojechalam na USG, ktore na szczescie pokazalo, ze dzidzius rozwija sie jak najbardziej prawidlowo, a to krwawienie spowodowane jest krwiakiem ulokowanym tuz za lozyskiem. Lekarz nie kazal mi nawet lezec, jedynie sie oszczedzac i chodzic na kontrole co tydzien. Krwawienie/plamienie przedluzylo sie do 2.5 tygodni i w koncu lekarka kazala mi jednak lezec z nogami do gory. I podzialalo! Od kilku dni nic sie juz nie dzieje (ODPUKAC!), serduszko maluszka bije jak powinno, wiec modle sie, zeby juz bylo po wszystkim (tzn. komplikacjach). Swietny jest ten topik, widze, ze nie tylko ja jestem martwiaca sie 30-letnia mama. WODNY PSIKULCU – ciesze sie, ze w jakikolwiek sposob podnioslam Cie na duchu. BONITA – nie jestes dziwna, ja tez przez dlugi czas nie bylam gotowa do zostania mama, czulam sie duzym dzieciakiem, choc naokolo mnie pojawialo sie coraz wiecej (malutkich) dzieci. Żaluje jedynie tego, ze czekajac tak dlugo z decyzja, narazilam sie i moje dziecko na stres zwiazany z obawami co do ewentualnego ryzyka, jakie niesie ze soba ciaza w pozniejszym wieku. Mam jednak wielka nadzieje, ze wszystko bedzie w calkowitym porzadku. Moja mama urodzila moje siostry w wieku 33 i 36 lat i sa okazami zdrowia. Rozpisalam sie – juz uciekam. Ostatnie pytanie: co wiecie na temat wplywu stresu na nienarodzone dziecko? Bo ja do tej pory mialam tego stresu duzo za duzo i boje sie, czy nie wyrzadzilam mojemu dziecku wielkiej krzywdy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny! Nie wiem, ale to chyba z wiekiem występuje. Wiecej u nas na topiku zamartwiania się o prawidłowy przebieg ciązy i zdrowie dziecka niż radości. Przecież cieszymy się bardzo. Musimy wpleść tu trochę optymizmu. Przecież wiara (w naszym przypadku, ze wszystko sie nam uda) czyni cuda, i jak pisała Cytrynka 34 o tym stresie, napewno nie wiem na i ile, ale ma on wpływ na malucha - więc uszy do góry!!! Napiszcie, czy wiecie co będziecie miały?, czy robiłyście juz zakupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼Witam mausie🌼 Dowiedzalam sie jak waygladac beda moje badania prenatalne i przyznam ,ze uspokoilam sie i nie mysle e juz o tym z takim przrezajacym strachem.Mieszkam w niemczech i tutaj takie badania to rutyna u kobiet po 35 roku zycia .Tak wiec przeprowadza je lekarz prowadzacy,on tez wykonuje badanie USG.Wyglada to tak ze zaraz po badaniu idzie sie do domu ,ale na drugi dzien trzeba przyjsc na Usg.Potem czeka sie tylko na wynik-i to jest najgorsze ,bo moze trac do 4 tygonie .Pozdrawiam was wszstkie mausie i dbajcieo siebie :D . 🌼 Dziekuje Matylde ,bardzo mi pomoglas.🌼 Dla wszyskich pozdrowionka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Witajcie Dziewczyny! Bardzo prosze powiedzcie mi co to jest bipsja trofoblastu i kordocenteza tzn. jakie wady wykrywaja te badania i w jaki sposob sie je wykonuje. Agnes na pewno wiesz bo pisalas o terminie wykonywania tych badan. Dzieki serdeczne i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _a_g_g_n_e_s_
Do "wodnego psikulca" http://www.badaniaprenatalne.pl/ Tu masz wszytkie informacje na ten temat. jesli ci to nie wystarczy to chetnie pomoge :) . Pozdrawiam wszyskie zaciazone i te ktore sie staraja . :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Agnes, serdecznie dziekuje. Pytam, bo to obce dla mnie terminy a pojawily sie na forum. Chcialam poszerzyc swoja wiedze, zeby miec pojecie o czym rozmawiacie. Dzieki, za linki - poczytam i juz bede madra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Mam 33 lata i niedawno urodziłam 5 dziecko. Chętnie nawiążę kontakt z *dojrzalszymi* dziewczynami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Matyle, co sie z Toba dzieje? Wiem, ze masz lezec ale napisz chociaz jedno zdanie, zebysmy wiedzialy, ze wszystko u Ciebie w porzadku. Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Wcale nie stare mamy! Jak mieszkałam w Anglii, to mamy po 30 to była większość. Mam 5 lat i starmy się o fasolkę (trzymajcie kciuki)! Wcale nie planował tych starań w tym wieku, ale tak wyszło. Będę za to dojrzałą i świadomą mamą! Nie chce prowokować, ale tylke gadacie o badaniachprenatalnych. Proponuję, zastanowić się co dalej? Pewności wady nigdy nie ma. A jak wyjdzie duże prawdopodobieństwo co wtedy zrobicie??? Bo jeśli chcecie urodzić nawt z tym dużym ryzykiem, to badania spowodują, że ciąża będzie tylko koszmarnym stresem. Al niech każdy postępuje zgodnie z tym, co uważa za słuszne. Trzymajcie się ciepło, mamusie i przyszłe mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!!. Cześć wodny psikulcu i julik!!! Julik ma rację, że my czarnowidztwo uprawiamy i ciagle o badaniach, ale jak tu nie trapić się cholera jak człowieka wszystkie plagi egipskie dopadają. Teraz dla odmiany mam cukrzycę ciążową i skurupulatnie stosuje dietę cukrzycową.Badam sobie poziom glukozy 4 X dziennie kłuję się i sikam na jakieś dziwne paski, potem patrze na kolor i to wszystko zapisuję. Istny koszmar. Chyba niedługo bedę robić zakupy do szpitala. Wiecie co ze soba trzeba zabrać? Napiszcie proszę. Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BARDZO CIESZE SIĘ ŻE ZNALAZŁAM TEN TOPIK. MAM 36 LAT ZWLEKAŁAM Z DECYZJĄ O CIĄŻY, A TERAZ TROCHĘ PANIKUJĘ. NIE JESTEM JESZCZE W CIĄŻY , ZE WZGLĘDU NA MOJĄ PRACĘ BĘDĘ MOGŁA POMYŚLEĆ O CIĄŻY DOPIERO OD PAŻDZIERNIKA POWIEDZCIE MI KOCHANE DZIEWCZYNY JAKIE BADANIA NALEŻY ZROBIĆ PRZED CIĄŻĄ. WIEM O TEŚCIE NA TOKSOPLAZMOZĘ, MAM TEŻ SKŁONNOŚĆ DO ZBYT NISKIEJ HEMOGLOBINY CZY SKIEROWANIE NA TE BADANIE DAJE GIN CZY LEKARZ RODZINNY ACHA 4 LATA TEMU SZCZEPIŁAM SIĘ NA RÓŻYCZKĘ CZY TO WYSTARCZY( ILE LAT WAŻNE JEST TO SZCZEPIENIE) CO DO TESTÓW PRENATALNYCH TO RACZEJ JE WYKONAM, OCZYWIŚCIE JAK JUŻ BĘDĘ W CIĄŻY ( NA SAM POCZĄTEK TE BEZINWAZYJNE) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche przycichło na tym topiku! Witam Cię Trojka w naszym gronie! Napewno musisz już łykać kwas foliowy(najlepiej przed ciążą i w I trymestrze), który zapobiega wadom cewy nerwowej. Możesz wykonać test na toxoplazmozę. Nic nie wiem szczepieniu na różyczkę. I nie wiem czy na cytomegalię można zrobić przed ciążą, czy w trakcie. Radziłabym wybrać się do lekarza i porozmawiać o tym, że chcesz przygotować się do ciązy i niech zaleci Ci jakieś badania i odpowiednie medykamenty. Musisz się liczyć z tym, że część badań jest odpłatna. A przede wszystkim życzę Ci powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche przycichło na tym topiku! Witam Cię Trojka w naszym gronie! Napewno musisz już łykać kwas foliowy(najlepiej przed ciążą i w I trymestrze), który zapobiega wadom cewy nerwowej. Możesz wykonać test na toxoplazmozę. Nic nie wiem szczepieniu na różyczkę. I nie wiem czy na cytomegalię można zrobić przed ciążą, czy w trakcie. Radziłabym wybrać się do lekarza i porozmawiać o tym, że chcesz przygotować się do ciązy i niech zaleci Ci jakieś badania i odpowiednie medykamenty. Musisz się liczyć z tym, że część badań jest odpłatna. A przede wszystkim życzę Ci powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Hej, faktycznie cisza jak makiem zasial. Matylde jak sie czujesz? Widzialam Twoj topik o cukrzycy. Wiem, ze sie bardzo denerwujesz ale dla dobra bobasa postaraj sie myslec pozytywnie. Juz niedlugo Twoj maluch przyjdzie na swiat i jestem przekonana, ze wszystko bedzie w jak najlepszym porzadku. Tojka - co do rozyczki to ginekolog mowila mi, ze szczepienie jest wazne 10-15 lat. Natomiast po zaszczepieniu sie przez 3 miesiace "nalezy nie zachodzic w ciaze". Co do badan to oczywiscie jeszcze ogolne krwi. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej Wodny psikulcu!! dzięki, Ty zawsze pamiętasz i podtrzymujesz na duchu! No,ja dalej \"uprawiam\" styl życia siedząco - leżący. Wczoraj dotarło do mnie, że ja rzeczywiście niedługo będę rodziła. Przez ten długi czas, myślałam o ciązy, co moge, czego nie, o wynikach itp. a nigdy o rozwiązaniu,aż do wczoraj. Przeraziłam się trochę. Wodny piskulcu, napisz co u Ciebie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Hej Matylde! Ciesze sie, ze napisalas co u Ciebie. Tylko mam pytanie: czego sie tak przerazilas? Czyzby porodu? Przeciez dla Ciebie to nie pierwszyzna. Czy moze nawalu obowiazkow zwiazanych z pojawieniem sie malucha? A styl zycia - jak napisalas - siedzaco lezacy uprawiaj dalej. To ostatnie tygodnie zeby spokojnie sobie poleniuchowac. Czy masz juz zrobione wszystkie "bobasowe" zakupy? Pozdrawiam Cie serdecznie, zycze dobrego samopoczucia i wspanialych wynikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cie serdecznie Wodny psikulcu. Rzeczywiście przeraziłam się, ze to naprawdę mało czasu zostało!!! O tamtym porodzie mam mgliste wspomnienia. O tym naprawdę się zapomina. Zresztą wtedy jako młoda osoba zupełnie inaczej do tego podchodziłam. Nawet lekarz na dzisiejszej wizycie mówił, ze tyle lat minęło, że teraz znów jestem jak \"pierworódka\". Poza tym nienajgorzej, wyniki w normie. No jeszcze te 2 tygodnie wytrzymać, a potem to już \"bez stracha\". Byłam też u diabetologa, dieta jaką stosuję jest prawidłowa i jakoś wytrzymam na razie bez insuliny. Pytałaś o wyprawkę - kupiłam kilka malutkich ubranek do szpitala, dostałam i dostanę jeszcze trochę po innych dzieciach. A potem to już na bieżąco będę kupować. Pozdrawiam Cię serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Witaj Matylde, widze, ze zostalysmy tylko we dwie na placu boju... Dlatego tez chce wystosowac apel - jezeli sa tu jakies czytajace ten watek dziewczyny, przylaczcie sie do pogaduszek - bedzie nam weselej i razniej. Tak wiele dziewczyn sie odezwalo, szkoda, ze tylko na chwilke. Jak Twoje samopoczucie, Matylde? Ostatnie upaly pewnie daly Ci w kosc. Z duzym brzuszkiem pewnie znacznie trudniej przy takiej temperaturze. Ciesze sie, z pozytywnych informacji od diabetologa. Aaa, bardzo mi sie podobalo stwierdzenie lekarza, ze jestes znowy jak pierworodka. Goraco pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×