Badanie HSG drożność jajowodów

Mi też powiedział,że trzeba robić do 10 dni po skończeniu @, ale jeśli wykluczymy ciążę na 100%- a to znaczy,że mamy zakaz przytulania, to możemy zrobić hsg w 21dc. Co do wyników M: liczba plemników w ml ejakulatu- 236mln morfologia pleminików(wg Krugera)-formy prawidłowe-4% ruchliwość plemników- 67% plemniki żywe- 83% Jeśli coś jeszcze to piszcie, bo wyniki na 2 strony. Martwi mnie te 4% prawidłowych, a Wy co o tym myślicie?

Moim zdaniem wyniki są jak najbardziej ok. Mój M ma np. tylko 10 ml w 1 ml nasienia. I z tego 4% prawidłowych. Także u was jest super :-) Ruchliwość też bardzo dobra :-)

10 milionów plemników w 1 ml :-)

Linka ja po CLO mialam torbiele, bo nie pekaly mi pechrzyki, a Pregnylu anie innych na pekniecie nigdy nie bralam. Raz mialam zapisany Ovitrelle, kupilam za 150 zl i teraz lezy w lodowce bo lekarz nie zdecydowal sie podac :P Nam sie udalo po laparoskopii (kauteryzacja i chromotubacja). W pierwszym cyklu mialam owulacje bez zadnych wspomagaczy i sie udalo :) Z tymi pecherzykami owulacyjnymi to roznie bywa... Lekarz mi mowil, ze pecherzyk moze sie wchlonac zamiast peknac, moze tez peknac i nie byc w nim jajeczka, wiec nie ma owulacji mimo pekniecia. Ogolnie to moj cykl uznal juz za stracony, bo nie mialam skoku temperatury po peknieciu pecherzyka. Stwierdzil, ze widocznie nie bylo jajeczka... Ale skok sie pojawil dwa dni pozniej ;) Psioszka wyniki dobre wedlug norm :) Gratuluje :P Na prawidlowa budowe mozes dac mezowi witaminki i niehc sie pilnuje zeby nie przegrzewac jader (luzne majty ;) ) Masz wyszczegolnione na wyniku ile jest ruchu A i B?

Linka ja po CLO mialam torbiele, bo nie pekaly mi pechrzyki, a Pregnylu anie innych na pekniecie nigdy nie bralam. Raz mialam zapisany Ovitrelle, kupilam za 150 zl i teraz lezy w lodowce bo lekarz nie zdecydowal sie podac :P Nam sie udalo po laparoskopii (kauteryzacja i chromotubacja). W pierwszym cyklu mialam owulacje bez zadnych wspomagaczy i sie udalo :) Z tymi pecherzykami owulacyjnymi to roznie bywa... Lekarz mi mowil, ze pecherzyk moze sie wchlonac zamiast peknac, moze tez peknac i nie byc w nim jajeczka, wiec nie ma owulacji mimo pekniecia. Ogolnie to moj cykl uznal juz za stracony, bo nie mialam skoku temperatury po peknieciu pecherzyka. Stwierdzil, ze widocznie nie bylo jajeczka... Ale skok sie pojawil dwa dni pozniej ;) Psioszka wyniki dobre wedlug norm :) Gratuluje :P Na prawidlowa budowe mozes dac mezowi witaminki i niehc sie pilnuje zeby nie przegrzewac jader (luzne majty ;) ) Masz wyszczegolnione na wyniku ile jest ruchu A i B?

A jakie witaminki mu dać? Co do ruchliwości to mam tylko: ogólna 67%, ruch postępowy 65%, niepostępowy 2%, brak ruchu 33%. Amefa, a nie martwiłyby Cię te formy prawidłowe 4% tylko w morfologii?

Psioszka wasze wyniki są naprawdę super! To oznacza że w 1 ml twoj M ma az 9 mln prawidłowych plemników! Mój ma tylko 400 tys :-( Dawaj mu salfazin i kwas foliowy.

Psioszka wasze wyniki są naprawdę super! To oznacza że w 1 ml twoj M ma az 9 mln prawidłowych plemników! Mój ma tylko 400 tys :-( Dawaj mu salfazin i kwas foliowy.

No to mi ulżyło, bo kompletnie się na tym nie znam. Rozumiem ,że folik ma łykać ze mną jedną dziennie? A ten Salzin czy coś to bez recepty dostanę?

Tak, flik razem z Tobą. A salfazin kupisz bez recepty, i też chyba bierze sie po jednej dziennie. Ale naprawdę wyniki są ok. Możesz je jeszcze swojemu lekarzowi pokazać ale na pewno potwierdzi :-) U nas są naprawdę dużo gorsze dlatego lekarz ciagle mówi o inseminacji. Ale ja chce poczekać, może leki coś pomogą chociaż jest marna sznasa. Przykład amefy jednak pokzauje, że nie można się poddawać:-) Amefa jak możesz przyypomnij mi ile się staraliście zanim się udało?:-)

Ale mi się miło zrobiło, bo to oznacza,że jak ja się podleczę to może wreszcie się uda. Wiąże duże nadzieje z tym hsg, a któreś z dziewczyn udało się zajść po hsg?? Bo Amefa to po laparo, jak dobrze pamiętam??

Ale mi się miło zrobiło, bo to oznacza,że jak ja się podleczę to może wreszcie się uda. Wiąże duże nadzieje z tym hsg, a któreś z dziewczyn udało się zajść po hsg?? Bo Amefa to po laparo, jak dobrze pamiętam??

Ale mi się miło zrobiło, bo to oznacza,że jak ja się podleczę to może się uda?! Wiąże duże nadzieje z hsg, a któreś z dziewczyn udało się zajść po hsg?Bo Amefa jak dobrze pamiętam to po laparo??

Psioszka totalnie by mnie nie martwilo 4% morfologii :p Tak jak Ci Justynka napisala, to jest az milion! A potrzebny jest jeden jedyny :) Moj maz przed Salfazinem mial prawie wszystkie z wadami glowki :( Po Salfazinie nie badalismy juz nasienia, bo zaszlam w ciaze. W pierwszym cyklu po laparoskopii. Wczesniej probowalismy 8 miesiecy z CLO, potem zmienilam lekarza i mialam hsg, konsultacje z profesorem a potem laparo. Wiec w sumie to po 13 miesiacach staran sie udalo :)

Linka owulacje miałam potwierdzoną testem owulacyjnym, na następny dzień ból i plamienie, no i później na usg potwierdzone że pęcherzyk pękł. Na wyniku mam normę faza lutealna (ja miałam badanie 7 dni po owulacji) 1,7-27,0 mój wynik 8,53. Gin powiedziała że mimo że w normie mam ten progesteron to troszkę za niski żeby zajść w ciąże, no i prolaktyna za wysoka 46,71 przy normie 3,4-24,1. Na wyniku powinnaś mieć zakres referencyjny ale to chyba zależy od laboratorium.

Amefa 13 miesięcy to bardzo krótko :-) My już rok próbujemy ale Twoja historia napawa mnie optymizmem :)

Justynka niby krotko, ale jak sie tak bardzo pragnie Malenstwa to nawet dwa miesiace to dlugo. U nas byla inna sytuacja, bo wiedzialam od kilku lat, ze choruje na PCOS i od razu po slubie zaczelam z tabletkami. Pewnie gdybym wczesniej trafila na porzadnego lekarza to juz bysmy dzidzie mieli. A tak stracilismy 8 miesiecy na lekarke, ktora kazala mi czekac na cud... Kiedys mi powiedziala, ze jestem zbyt niecierpliwa, ze pacjentki staraja sie o dziecko dlugo, a potem po trzech latach sa zdziwione ze sa w ciazy! Po tej wizycie wiecej do niej nie poszlam... Nawet na zwykla obserwacje cyklu wolalam jezdzic 30km dalej niz widziec sie z ta kobieta :( Do dzis mam do niej zal o to dawanie nadziei przy lekach, ktore na mnie nie dzialaly :( Ale jak to sie mowi nie ma tego zlego ;) Przynajmniej w ciagu tego roku zdarzylismy sie czegos dorobic i pouzywac zycia ;)

Tak , najgorsi są lekarze którzy mówią nic tylko czekać, że my niby takie niecierpliwe. Miałam szczeście, że trafiłam na lekarkę, która nie czekała długo z lekami tzn. dwa cykle monitoring z usg - wynik brak owulacji, kolejne dwa cykle clo- monitoring z usg okazuje się że rosną ale nie pękają, potem do clo dostałam pregnyl :) mimo to nie udało się więc skierowanie na HSG. Muszę dodać, że za wiyty z monitoringiem nic nie płaciłam więc prawie przez rok chodzę na darmowe wizyty.

Ale wdzisz amefa jakcy różni są lekarza, mój znowu mówił że jak pół roku nie wychodzi to trzeba koniecznie zacząć leczenie. I teraz namawia mnie na insemiinacje mimo, że mi się wydaje ze można by jesczez troszkę pobróbować:-) Ale tak myślę, że ppoczekam do czerwca, wtedy jadę w odwiedziny do siostry. I jak wrócę to zaczniemy działać z inseminacją:-)

justynka ale pewnie w podświadomości masz, że jak już wrócisz od siostry to będziesz w ciąży ? :) Często się zdarza, że wyjazdy owocne są ;)

Już myślałam ze wróce w ciązy z ubiegłorocznych wakacji i nic :-)

Justynka a mialas juz wszystkie badania? Badanie nasienia meza, droznosc (hsg), wszystkie hormony? Czy lekarz jest pewien, ze masz owulacje? Dlugo sie w ogole staracie? My mielismy miec inseminacje jesli by sie nie udalo zajsc trzy cykle po laparoskopii. Planowalismy na wiosne, czyli wlasnie teraz ;)

Amefa robiłam badania w 9 dniu cyklu: LH, FSH, estradiol, testosteron, progesteron. TSH też w normie. M. robił dwa razy badanie nasienia, w pażdzierniku 2011 i w lutym 2012. Wyniki rzędu 10 mln w 1 ml, 4% prawidłowych, 30% w ruchu (już dokladnie nie pamietam :-). Ja HSG miałam 10 lutego, jajowody drożne. Teraz jestem drugi cykl na clo plus duphaston. Cykle mam monitorowane, pęcherzyki są i pękają. Lekarz mówi że to kwestia słabego nasienia. M. został jeszcze miesiąc kuracji provironem i zrobimy ponowne badania.

Asia ja teraz tez trafilam na takiego lekarza "prawdziwego". Kiedys z rozmowy wyniklo, ze jego corka miala podobne problemy z poczeciem jak my. Moze przez to ma inne podejscie do sprawy... Moja poprzednia lekarka miala juz ktoregos meza a rzedu a dziecko urodzila sporo po trzydziestce. I ciagle mi powtarzala, ze taka mloda jestem to mam czekac :/

justynka dacie radę ;) hm... a co do wakacji to teraz mam cykl bez wspomagaczy i gdyby był taki jak zwykle czyli ok. 32dni to w weekend majowy przypadną mi dni płodne, a na week majowy wyjeżdżamy .... więc rozumiecie :)

Kurcze Justynka jesli to kwestia nasienia to moze warto pomyslec o inseminacji... A oprocz tych tabletek to maz dba o siebie bardziej? Tzn mam na mysli zdrowa diete, luzna bielizne ;) Pali albo pije alkohol czasem? Alkohol rozleniwia plemniki i warto odstawic na okres staran ;) Sluz plony masz? Dopiero drugi cykl po hsg z owulacja... MAcie jeszcze szanse :)

No własnie M. się przejął i zero alkoholu (nigdy nie pił w sumie, poza piwkiem do grilla:) ) Nigdy też nie palił. Myślę, że to kwestia stresu w pracy. Staramy się zdrowiej jeść, zaczął chodzić na basen, rzadko bo rzadko ale zawsze :) Gorących kąpieli nie bierze, gatki w miarę luźne :-) Zobaczymy. Kupiłam mu tez różne witaminki. No myślimy o inseminacji ale z drugiej strony jak czytam że Wam się udało przy jeszcze gorszym nasieniu to myślę, żeby jeszcze te 2-3 miesiące odczekać :)

A jesli chodzi o śluz to mam ale wydaje mi się że powinno być go więcej. Od dwóch cykli biorę wiesiołek 3x2 taletki. Pytałam lekarza o badanie na wrogi śluz ale to jzu musiałbym zrobić we wrocławiu w klinice gdzie by nas skierował na inseminację.

A probowaliscie z Salfazinem? Nam chyba pomogl bo mam rezultat w brzuszku :)

Ale bierzesz ten wiesiolek od 1dc do owulacji?