Badanie HSG drożność jajowodów

Słońce trzymam mocno kciuki za Ciebie :) Zrobiłam test - negatywny. Czekam na @ już mi się nie chce robić więcej testów. Najwyżej jak zacznie się @ spóźniać to zrobię następny.

Hej dziewczyny. Dziś mam 15 dc- piękny pęcherzyk, ale niestety nie pękł. Lekarz już mi przypisał Pregnyl, a więc jutro go wezmę. W końcu dał mi też to skierowanie na badania: LH, Prolaktyna, E2 i FSH. Ale i tak nie mogę teraz tych badań zrobić, tylko po okresie. Więc muszę czekać. Wydaje mi się, że mam za dużą prolaktynę, stąd te niepękające pęcherzyki.

Ziuta po jakim okresie? Pecherzyk peknie i ma byc Maluszek, a nie zaden okres :) Zycze Ci najblizszego okresu conajmniej za rok! :)

Slonce, a jakiej czulosci jest ten test w laboratorium? Bo to az nieprawdopodobne by w 26 dc wyszedl test pozytywny, aczkolwiek slyszalam o takich przypadkach (a raczej czytalam na roznych forach).Mi w 30tc wyszla blaaaadziuchna kreska ale w domowym o czulosci 25. To prawda z tą betą- zmienia sie z godziny na godzinę. Ja nie testowalam przed 28tc bo balam sie samoistnego poronienia i wielkiego zawodu z tego powodu..

amefa kochana jesteś! Dzięki :) Jesteś naszym ekspertem :) Oby tak było, jak piszesz, chociaż nie nastawiam się na ciążę. Wydaje mi się , że Pregnyl i tak nie pomoże mi. Raz już prałam Ovitrelle na pęknięcie i niestety, ale nie pękł. Pytałam doktora, czy może większą dawkę wezmę, ale stwierdził, że nie muszę..... Zobaczymy co będzie.... ważne, że znowu nabrałam siły na walkę o nasze maleństwo. A to jest najważniejsze! :)

Ziuta czasem tak jest, ze jeden zastrzyk nie dziala, a drugi dziala :) Bedzie dobrze :)

Ja mam dzisiaj 27dc, ale po wczorajszych wydarzeniach jakoś nie mam ochoty na testowanie i kolejną dawkę płaczu,bo ryczę od wczoraj. @powinna przyjść jutro, ale zero objawów,nic nie boli,nic nie kuje, więc pewnie nie przyjdzie i trzeba będzie ją luteiną potraktować...i od nowa zaczynać...

Psioszka mnie lekarz tłumaczył że jak miłaś owulke i pękł pęcherzyk to dostaniesz miesiączkę około 14 dni później bo ta część cyklu jest stała. A jak Cie nie "kręci" na miesiączke to może się udało :) Bądz dobrej myśli. Wiem że za bardzo nie ma sie co nakręcać ale też nie mozna sobie w kółko powtarzać że na pewno się nie udało. Teraz dla odmiany sobie mów że się udało, może Fasolka Cie usłyszy ;)

Psioszka silna bądż! bo nam sie tu łamać zaczynasz! Pomyśl sobie że w sumie to dlaczego miałoby się nie udać? Masz jajeczka(troche to dziwnie brzmi). Organizm reaguje na stymulacje. Żołnierzyki w porządku to dlaczego ma się nie udać? A w razie jakbyś miała mieć zrobioną kauteryzację to nie ma bata.. jesteś skazana na sukces! :) Głowa do góry Kobieto. Otrzyj łzy i powiedz sobie UDA SIĘ :D No..

Słońce trzymam kciuki!! Pisz jak test!! Asia może u Ciebie faktycznie było za wcześnie skoro masz cykle 32 dni :-) Ziuta na bank pęknie pęcherzyk :-) Ja już też stwierdziłam że nie mogę się aż tak negatywnie nastawiać bo może to też ma wpływ. Byłam wczoraj u gina, powiedział że nie mam pco bo nic na to nie wskazuje (ani hormony ani wygląd jajników). Więc moja oponka brzuszna jednak jest od czekolady :-D No i napałiłam się na wizytę w tej klinice, także czekam spokojnie na @ a potem działamy.

Cześć Dziewczyny. U mnie 27dc i cień cienia drugiej kreski. No może nie cień cienia,a tylko cień. Połowa sukcesu za mną. Teraz czekam na to żeby cień kreski stał się pulchną kreską. Trzymajcie kciuki Kochane :)

Justynka, jakie optymistyczne nastawienie :) Tylko pogratulować. Słońce nadal trzymam kciuki aby wszystko było dobrze. Czy Ty również miałaś robioną kauteryzację jak amefa?

Slonce oby tak bylo, trzymam mocno kciuki ::D kiedy robisz nastepny test? Masz jakies objawy?

Tak. Miałam zrobioną kauteryzacje i udrażniany jajowód dokładnie 22 lutego. Już w 1 cyklu po się udało ale była to ciąża biochemiczna i poroniła się bardzo szybko. Teraz jest 3 cykl po i znowu się udało ale możesz sobie wyobrazić moje obawy...

Jasne, że rozumię Twoje obawy ale mam nadzieję, że niedługo będziesz mogła się tylko cieszyć.

Czarna a ty zrobilas ta bete? Napisz co sie u ciebie dzieje, bo jestesmy ciekawe ::D

Asia ja już mam dość myślenia że się nie uda, tak nie można. Może ten mój pesymizm też ma na to jakiś wpływ. Słońce ale Ci fajnie:-) Kurczę przynjamniej wiesz że możesz zajść. Ja pytałam o kauteryzację ale lekarz mówi że skoro nie am pco to można sobie tylko krzywdę tym zrobić i wyłączyć całkiem jajnik. Także czekam co powiedzą w klinice.

No właśnie Czarna. Co u Ciebie? I u Ciebie Psioszka? Jeszcze masz taki dołek jak wczoraj?

Cześć dziewczyny, dziękuję Wam za słowa otuchy i wsparcie. U mnie humor taki sobie,wczoraj jeszcze płakałam, dziś jeszcze nie:) U mnie wiele rzeczy się składa na mój nastrój, raz trudności z zajściem,brak pracy i własnego mieszkania.Mój M po2 dniach mojego humoru stwierdził,że jeśli poprawi mi to nastrój to wynajmiemy jakieś mieszkanie,jak się lepiej poczuje i nie będę mieszkać z teściem.Osobiście uważam,że to,że teść mieszka za ścianą ma wpływ, bo człowiek jest trochę zablokowany.Zobaczymy jak będzie. Dziś mam 28dc ale boję się testować, tym bardziej ,że te moje cykle ostatnio się wydłużyły, a moja niecierpliwość kazała mi test zrobić tydzień temu-23dc i była jedna kreska, więc chyba cud się nie zdarzy...Z drugiej str jeśli ma tak być,to już chcę dostać @ i umówić się na tą kauteryzację, bo to chyba moja ostatnia deska ratunku...

Psioszka ale czy ty masz owulację?? I jak wyniki Twojego M??

Psioszka jezeli finanse na to pozwolą to napewno to jak przeprowadzicie sie na swoje duzo da- myslę ze to dobry pomysł. Robić to na co ma się ochotę a nie wtedy kiedy jest na to mozliwosc ...u mnie niestety pojdzie w odwrotną stronę za 1.5 mca. Własne mieszkanie zamienimy na pietro u tesciow. to już tuż tuz a jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić ;()

Cześć Dziewczyny. U mnie 27dc i cień cienia drugiej kreski. No może nie cień cienia,a tylko cień. Połowa sukcesu za mną. Teraz czekam na to żeby cień kreski stał się pulchną kreską. Trzymajcie kkciuki Kochane :)

SŁONCE daj jej ze 2 dni to przytyje troszeczkę;)

Justynka- M ma bardzo dobre wyniki, a u mnie z owulką problem,ale biorę CLO i Metformax i jakoś się pojawia. Ale to już ostatni cykl był z CLO,bo brałam go przez 5 cykli, w kwietniu było hsg, więc została kauteryzacja.

Oj.coś się dzieje z moim komputerem..m

Psioszka ale są też inne leki, np femara co Asia brała :-) Ja też już teraz będę miała czwarty cykl na CLO.

Dokładnie ja po 8 cyklach na CLO, zmieniłam lekarza i dostałam femarę - chociaż koszt ogromny bo 30tabl to 270zł ale podobno nie upośledzają śluzówki jak CLO. A jak wiadomo małe endometrium to brak zagnieżdzenia zarodka.

W przyszłym tyg pójdę do gina to zapytam o te leki, chociaż ja chyba już jestem tak zdesperowana,że chyba wolę położyć się do szpitala na tą kauteryzację i nie mieć wyrzutów sumienia,że czegoś nie zrobiłam...,sama nie wiem. Kusi mnie ten test,ale boje się rozczarowania.

Asia podejrzewam że w klinice to femarę mi właśnie zapiszą. Jak widać po CLO robią mi się torbiele :-( Zresztą gin mówił że oni ta, stymulują na drogich lekach.

Psioszka a ile wy próbujecie??