Badanie HSG drożność jajowodów

Psioszka ja tam nie chcę się mądrzyć ale po to chyba robi się badanie z krwi, żeby pokazało bardzo wczesną ciążę. No ale jak lekarz powiedział to trzeba wykonać czyli grzecznie czekać. Ja dzisiaj mam 1 d nowego cyklu, od 5 do 9 wezmę femarę i na 11dc jestem umówiona na ocenę cyklu. Buziaki dla Was :)

Asiu dokładnie też mi się tak wydaje. Chyba, że moja owulka była ok 22dc jak kilka cykli temu, więc może i teraz się tak przyplątała, choć nie sądze... Co myślicie o tym,żebym wzięła luteinę i nie mówić o tym ginowi?Kazał dzwonić jak @ się pojawi, to powiem,że się pojawiła...Co o tym sądzicie?

dziewczyny po pierwsze to zazdroszcze wam internetu w pracy. asia bez bromergonu cykle mialam 34-40 dniowe. z nim najpozniej dostawalam 30 dnia cyklu.

psioszka z jednej strony jak wezmiesz to szybciej dostaniesz @ i zaczniesz nowy cykl, a z drugiej strony trochę zaufania trzeba miec do gina a moze tez przyjdzie szybko bez luteiny skoro juz musi przyjsc

ja dzisiaj mam 32 dc. @ brak. ale pojawily mi sie nawet nie plamienia tylko taki jakby sluz brazowy, wiec nic mi nie pozostalo tylko czekac na @. nawet testu juz nie kupowalam. psioszka a ja sobie powiedzialam ze jak w tym cyklu Tobie sie uda to i napewno mi tez. a tu jednak trzeba dzialac dalej.

Psioszka ja bym pewnie wzięła luteine.. Zeby nie przedłużać cyklu. Jeżeli to ciąza to wiadomo luteina nie zaszkodzi a jezeli nie to dostaniesz @. U mnie standardowa procedura to 5 dni luteiny i po 2 dniach dostawałam @. Ale wiesz.. to moje zdanie.

Myszka nasze przygotowania na razie w proszku bo dopiero od 1 czerwca zapisują na wizyty w klinice na czerwiec. Mam nadzieję że uda nam się zapisać. Akurat 12 czerwca wracam od siostry i jeśli teraz punktualnie dostanę @ to wtedy powinnam mieć płodne dni. Więc myślę że w połowie czerwca zgłoszę się do kliniki i w lipcu inseminacja. M. teraz kończy proviron i powtórzymy badanie nasienia. Jestem dobrej myśli i Wam dziewczynki też życzę optymizmu:-) Myszka mam nadzieję że będziesz na bieżąco pisać jak to u Was wygląda:-)

Psioszka ja bym posłuchała gina:-) A miałaś monitoring, wiesz kiedy miałaś owulację?

pszyszla @ :(((((((

przytul ;(.. głowa do góry przynajmniej problem się rozwiązał i zaczynasz nowy cykl.... kauteryzacja bedzie bardzo dobrym rozwiązaniem ....

Właśnie w tym cyklu nie miałam monitu ,bo byłam na majówce w tym czasie. Nie wiem co robić dziewczyny...nie wydaje mi się,żebym była w ciąży,bo przecież wykazałaby to dzisiaj-w 33dc beta.Nie wiem dlaczego karze mi czekać , to będzie 40dc! Beti trochę zazdroszczę...bo wtedy wiedziałabym,że biegnę do gina na kauteryzację.

psioszka z mojego punktu widzenia nie ma czego zazdrościć . nie mam pco wszystkie wyniki ok a i tak nic nie wychodzi.już nie wiem co mam myśleć . siedzę i rycze. nie mam już pomysłu co mam robić dalej.

A może to coś z hormonami?Może wizyta u endokrynologa by sprawa rozwiązała?

hormony mam przebadane. majątek na te badania wydałam. najgorsze jest to że nie mam już żadnego punktu zaczepienia. mam nadzieję że Tobie ta kauteryzacja pomoże. trzymam za Ciebie kciuki.

Justynka oczywiście, że będę pisać co i jak. Beti to witaj w klubie, u nas też wszystko w jak najlepszym porządku, ja miałam tylko nieco podwyższoną prolaktyne. Co sie dało to badania porobione a i tak co miesiąc klops. Juz ostatnio sie smiałam do gin, że musimy głowy sobie wymienić to moze sie udać. Wtedy ponownie wspomniała o inseminacji, no bo moze być ta bariera szyjkowa, bez wiesiołka nie mam za dużo śluzu więc mozę coś w tym jest. uczepiłam sie tej myśli, ze tym razem wszystko zaskoczy, ale najgorsze będzie to czy i ile pęcherzyków sie wytworzy oraz niemyślenie i niedoszukiwanie sie objawów czy sie udało czy nie już od chwili podania zastrzyku na pekniecie pęcherzyków. Pamiętam ze poprzednie stymulowane cykle tak właśnei wyglądały, najpierw stres ile ich jest, potem ile pęknie i drugi tydzień czekania na robienie testu-analiza każdego kłucia jajników, bólu podbrzusza itp.

Beti nie możesz się poddawać, pamiętasz jak mówiłaś że spotkamy się w Invimedzie? :-) Może faktycznie przemyślcie inseminację, wiem że to wydatek i ja też wolałabym tego uniknąć ale co zrobić. Moglibyśmy jeszcze próbować naturlanie rok, dwa. Ale może szkoda czasu i lepiej spróbować inseminacji niż później żałować straconego czasu. Myszka też się boję tej całej otoczki związanej z nseminacją ale myślę że warto spróbować.

psioszka ja bym jeszcz epoczekała na @ bez luteiny, może na dniach się pojawi a jak zaczniesz brać luteinę to sobie jeszcze bardziej przedłużysz. Beti to lecimy tak samo bo Ty również 1 dc dostałaś 21 maja. Nie smutaj tylko głowa do góry bo kto ma walczyć o nasze maleństwa jak nie my. Wczoraj powiedziałam M., że dostałam @, a on na to a przecież miałaś być w ciąży ;) Jestem już rok na lekach i nic, ale od zmiany lekarza miałam jakieś przeczucie , że u niego w 2 cyklu się uda więc może się spełni ;)

A ja Wam zazdroszcze że już macie nowy cykl i blżęj do starań. U mnie do najbliższego testowania jeszcze 1,5 miesiąca ;-(

No też się cieszę, że przyszła w miarę szybko. 31 maja idę na podglądanie co mi urośnie po femarze i jeśli wszytsko będzie ok to weekend czerwcowy będzie zapowiadał się owocnie w przytulanki ;) Powiem wam, że najgrosze jest to czekanie teraz jak już wiem , że mam @ to nie wiem skąd ale mam siłę i chęci do działania ;) Jakoś pozytywnie jestem nastawiona.

Asia chyba każda z nas razem z @ dostaje takiej siły do dalszej walki. Na początku jest zawód ale potem przychodzi chęć do działania:-)

Ech ...zapadła cisza ;)

Cześć Dziewczyny :) U Was tez taki skwar? Czytam co piszecie i bardzo się cieszę że sie nie załamujecie. Trzymajcie tak dalej. Pozytywne nastawienie to podstawa. Ja się też nastawiłam ze się uda w tym cyklu i sie udało. Pamiętacie jak pisałam ze powyrzucałam wszystkie podpaski z domu bo stwierdziłam że nie będą mi już potrzebne ;) Uda Wam sie zobaczycie. Wiecie.. jak się baba na coś uprze to nie ma zmiłuj :D Beti trzymaj się. Będzie dobrze.

Skwar niesamowity. Wczoraj z racji tego że nie jestem w ciąży wzięłam się za mycie okien ;)

Asia ja wczoraj z tego samego powodu wysprzątałam każde pomieszczenie w mieszkaniu, a mam ich trochę! Tak więc ja chętnie wzięłabym tą luteinę,ale mój M powiedział,że mam nie być mądrzejsza od lekarza:) W sumie to chyba trochę zobojętniałam, tyle że chciałabym po prostu dostać @ i tak jak piszecie znowu nabrać sił do działania. Tydzień mnie nie zbawi...chyba. Tylko trochę mi wstyd iść za tydzień znowu na bete, bo na prawdę w labo pomyślą, że jestem nawiedzona i co tydzień sprawdzam czy nie zaszłam:) Liczę, że w czerwcu będę miała tą kauteryzację i zajdę w wakacje w ciążę, a jedziemy w sierpniu do Chorwacji, więc może i klimat nam będzie sprzyjał. Ostatnio też zaszłam w ciąże podczas wakacji w Tunezji:) Miłego dzionka kochane staraczki!

U mnie też upał, można skisnąć w powietrzu:-D

Psioszka faktycznie w tym labo pomyślą, że sfiksowałaś ;) a nie masz jakiegos innego do wyboru? A może obejdzie się bez badań. No my planów wakacyjnych nie mamy, urlop przeważnie we wrzesniu czy październiku moge wziąć ze względu na pracę M. Nie kupowaliśmy żadnej wycieczki bo M. nie chce jak będę w ciąży, a oczywiscie muszę być ;)

Asia mam taki sam plan jak Ty :-)

Psioszka do Chorwacji jedziecie na wycieczkę czy sami ??? My wybieramy sie w lipcu i jedziemy w ciemno ;))

Justynka no cóż to wakacji nie będzie przez następne 2 lata ;)

Justa, jedziemy z biura autokarem, ale na miejscu mamy wykupiony apartament z wyżywieniem, natomiast reszta zależy od nas. Nie jest to typowa wycieczka,że masz ramowy plan zajęć. Chcieliśmy jechać sami,ale znaleźliśmy w dobrej cenie tą ofertę i nie opłacało się jechać samemu.