Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość Mia777
Akida2014 moje szczere gratulacje Kochana !! Każda z nas czeka jak na nic na świecie na takie dwie kreseczki :) Dbaj o siebie a raczej o Was :) MyszkaM ,ja to myślałm że z każdą IUI szanse są mniejsze , ale pocieszyłaś mnie że jest odwrotnie . Myślimy podejść do tej trzeciej IUI na pewno , góra do czwartej a potem przerwa :( Asiak trzymam mocno kciuki i coś czuje że Ty będziesz następna :) ale nie zapeszam :) Honi nie trać nadziei i trzymaj się . Natala , a dał Ci lekarz coś na podrośnięcie pęcherzyka ?Gdzie będzie IUI ? Jeśli mogę spytać materiał przywozicie ze sobą czy tam na miejscu ? Ja ostatnio po dwóch zastrzykach miałam giganta prawie 25 mm choć dalej nie wiem co mówi nam wielkośc pęcherzyka . Że tez nie widać czy w środku jest komórka jajowa ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi , ja o tym nie słyszałam,ale jak będę na wizycie u siebie w klinice to zapytam, chociaż wątpię czy w rządowym takie coś proponują. Trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akida2014
Hej dziewczyny. Dziekuje za gratulacje :) mam nadzieje, ze moja historia choc troszke podniosla was na duchu. Czytam o waszych zmaganiach i naprawde duzo przeszlyscie. Czego sie nie robi dla malucha :) podziwiam Was bardzo :) trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Mia777, ja mam iui w Ovea, najprawdopodobniej w piątek. Dziś się dowiem. Nie dostałam nic na podrośnięcie mi same rosną nawet do 28mm, wtedy mam mega ból owulacyjny. Raczej nie widać przy usg czy jest komórka w pęcherzyku. Miałam dwa cykle stymulowane ale przy drugim pęcherzyki były trzy i pękły w jedenastym dniu. Wtedy lekarz uznał, że lepiej u mnie na naturalnym. Teraz zmieniam nastawienie i od dnia iui jestem w ciąży i tak będę się zachowywać, dbać o siebie, odpoczywać i się rozpieszczać. W czwartek lampka czerwonego wina na lepsze endometrium, a potem soczki ze świeżych owoców i warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Akida gratulacje :) dbaj teraz o siebie i fasolinke :) i oczywiście zaglądaj dzielac sie nowinkami jak ładnie rośnie i sie rozwija :) Za wszystkie staraczki trzymam kciukasy :) Ja za 3 tyg. do szpitala a już mam stresa. Dzisiaj byłam robić badania potrzebne, jak mnei to irytuje ze skoro leczysz sie prywatnie to badania krwi też sa odpłatne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O trany, psioszka, sama sobie ywbralaś taką ksywę? U nas psioszka to inaczej c i p k a i jestem zdziwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
A przeszkadza Ci to gościu? ksywka jest od kilku lat i jakoś nikomu to nigdy nie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane ja już 2 dni po transferze. Odpoczywam cały czas ale jutro już wstaje do szkoły. Natala masz dziś iui?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
Asiak to szybciutko, leż i odpoczywaj! Ja pewnie jeszcze z tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunia1307
hej dziewczyny...czytam to wszystko i nie wiem sama co myśleć....no strach jak każda przed hsg. Mam mieć robione w poniedziałek a w niedzielę przyjęta na oddział. Mam 26lat a nawet nie dopuszczałam takiej myśli że będę miała problemy z zajściem w ciążę. Z mężem staramy się juz ponad rok a 3,5 lata po ślubie jesteśmy... Tak mówiłam najpierw studia..praca...dom...ślub...a teraz tylko kruszynki brak :( Sama w swoim towarzystwie widzę koleżanki co mają problemy z zajściem i są przed 30rokiem życia. Nie rozumiem tego świata. (no to się wygadałam) No to czekam za hsg i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Dodam że będę miała to ponoć w całkowitym znieczuleniu tak mi mój gin powiedział... ale strach jest :( ale tak jak dziewczyny piszą w słusznym celu :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny, Asiak odpoczywaj ile wlezie, ja już też jestem po iui. Dodam, że to było dziś i pod narkozą bo lekarz uznał, że mam tak trudne wejście do macicy, że musi założyć mi jakiś sprzęt na szyjkę żeby ją rozszerzyć i nie da rady tego na żywca mi zrobić bo mogę nie wytrzymać. Tak więc dostałam zastrzyk i odlot. Teraz troszkę krwawię i boli mnie brzuch, mam odpoczywać do wieczora więc leżę. Dziewczyny to znieczulenie co miałam dziś jest lepsze niż ,,głupi jasiek" bo nie kręci się w głowie i raz dwa jesteś obudzona nie trzeba leżeć. Brunia1307, masz rację, że wiele par ma problem z zajściem w ciążę i to te, które teoretycznie powinny szybko się wystarać. Dziś widziałam ile młodych ludzi siedzi na korytarzu w przychodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia777
Cześć dziewczyny . Asiak i Natala - pewnie leżakujecie pod ciepłym kocem , i bardzo dobrze , nie dość że zimno na dworze to i odpoczynek dla Was teraz wskazany. Mam nadzieję że ten cykl starań zakończy się dla Was sukcesywnie dwiema kreseczkami . Natala , my jak ostatnio byliśmy na IUI to też szepnęłam mojemu na ucho by zobaczył jak wiele par ma taki sam problem że nie tylko my się z tym zmagamy, i od pewnego czasu widzę te same twarze. Co Ci lekarz przepisał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Mia od jutra mam brać dwa razy Acard, trzy razy Dupheston i raz dziennie Pabi-dexamethason zamiast encortonu, Teraz mogę nareszcie coś zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia777
Zapytam z ciekawości , a czemu piszesz że teraz możesz zjeść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Natala to jak wcześniej robili Ci iui? Trzy razy dali rade a teraz Cie usypiali? Mam nadzieję że tym razem żołnierzyki trafią na komóreczkę ;) Ja mam po tym ivf 3x200 luteinę, 3x1 estrofem, 1 encorton i zastrzyk fragminu. Musiałam sobie przypominacz włączyć w telefonie żeby nic nie pominąć. Mia pewnie po tej narkozie nie mogła jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Mia lekarz kazał mi nic nie jeść i nie pić sześć godzin przed zabiegiem, bo przed znieczuleniem nie wolno. Po zabiegu anestezjolog powiedział żeby nie pić i nie jeść jeszcze dwie godziny bo może mi być niedobrze. Więc od rana do siedemnastej trzydzieści nie mogłam jeść. Ale dałam radę. Asiak sama się zastanawiam jak miałam robione wcześniej te inseminacje skoro lekarz teraz uznał, że trzeba mnie uśpić by dostać się jak najgłębiej do macicy. Wniosek z tego, że wcześniej materiał nie trafiał tak na 100%. Nie wnikam w to mam nadzieję, że tym razem się uda i będziemy z M świętować za dwa tygodnie dwie tłuste kreseczki na teście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia777
Kochane mam problem , zaczęłam dzisiaj lamettę, i jak ją skończę po 5 dniach to pęcherzyk zwykle ma jakieś 16 -17 mm, i zawsze trzy dni po lameccie brałam fostimon 2 zastrzyki , i po dwóch dniach była już IUI. Ale co bym nie robiła to w tygodniu w którym to wypada nie mam możliwości być. Czy któraś z Was wydłużała rośnięcie pęcherzyka , może wydłużyć czas między lamettą i fostimonem ? No szkoda mi by ten cykl poszedł na marne. Nie chce też sobie zaszkodzić. Zanim w poniedziałek zadzwonię do lekarza to wolę Was spytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brunia1307 nic się bój bedzie wszystko oki ja też się strasznie bałam ale przed zabiegiem miałam miejscowe znieczulenie na pół godziny przed zabiegiem troszkę mnie ciągneło jak puszczali kontrast ale da się przeżyć w dodatku pielegniarka która mnie prowadziła na ten zabieg powiedziała że jeśli nie mam bolesnych miesiączek to nie powinno boleć także głowa do góry dasz rade odezwij sie jak bedziesz po a jak czegoś nie wiesz to pytaj odpowiem jesli bede wiedziała......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunia1307
do gość: dzięki za słowa otuchy :) napewno dam znać co ja jak było :) teraz czekanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszny stres przed hsg, a nie ma się czego bać! miałam hsg w Bizielu w Bydgoszczy. Wszyscy bardzo mili, zastrzyk rozluźniający w pupę, lekarz w trakcie badania mówił, co robi i co będę czuła, więc był czas, żeby głęboko pooddychać i przygotować się na przyjęcie bólu (który w sumie nie był duży, tylko taki normalny jak przy menstruacji). U mnie okazało się, że tylko jeden jajowód mam drożny. Koleżanka po mnie miała przy hsg udrożniane obydwa jajowody i mówiła, że ją dosyć bolało, bo robili pod większym ciśnieniem. Ale za to od razu może zajść w ciążę, skoro ją odblokowali :) W każdym razie NIE MA SIĘ CZEGO BAĆ! to badanie dużo daje, często od razu leczy, a do tego naprawdę ból jest możliwy do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunia1307
No ja zabieg będę miała w Gnieźnieńskim Szpitalu.... A powiedz mi czy nadczo trzeba iść na to badanie hsg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja mam hsg w poniedziałek rano...boję sie jak cholera ale muszę dać rady...jak to mówią co cię nie zabije to cię wzmocni...wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz być na czczo ja jak byłam w szpitalu przez trzy dni to gin rano nic nie kazał mi jesc przed zabiegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Mia ja bym po prostu ten cykl odpuściła skoro nie możesz w określonym czasie podejść do lekarza. Organizm napewno sie ucieszy z takiego odpoczynku od leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunia1307
do LucyG: no to we dwie będziemy miały ciężki początek tygodnia w postaci HSG :) też mam w poniedziałek. Damy radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Mia Myszka ma rację, że odpoczynek dobrze by zrobił organizmowi, ale jeśli już zaczęłaś brać leki i szkoda Ci cyklu to zadzwoń do lekarza , specjalista najlepiej Ci doradzi. Nie wiem jak jest z tą lametą bo nie brałam ale fostimon to raczej trzeba brać w te dni, które lekarz wskaże, ja miałam dwa cykle z fostimonem. Pierwszy ok ale zaraz po nim weszłam w drugi też z fostimonem i 11dc popękały mi wszystkie pęcherzyki, a było ich trzy. Lekarz od tego czasu przestał mnie stymulować i kolejne iui były na naturalnym. Dziewczyny przed HSG, dokładnie rok temu byłam w Waszej sytuacji i szykowałm się do tego badania. Dopiero teraz widzę ile ono daje i jak popycha sprawę starań do przodu. Bo albo pomoże w zajściu albo wskaże drogę co dalej i gdzie szukać problemu. Po roku od badania jestem już po czwartej iui i głęboko wierzę, że ta się udała. Trzymam za Was kciuki, ból da się wytrzymać, jeśli któraś z Was idzie na dobę do szpitala to laptop, tel z internetem, a najlepiej książka jest niezbędna, ja pół książki przeczytałam. Nie pamiętam tytułu chyba ,,Wojenne dziewczęta", jak naczytałam się z czym zmagały się młode kobiety w czasie wojny, to moje hsg wydało się niczym strasznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyG
Natala3 dzięki za wsparcie - no my już staramy się przeszlo 3 lata więc czas najwyższy zeby się dowiedzieć co i jak :) mam nadzieję że coś się ruszy po tym badaniu bo jak na razie coś opornie to wszystko idzie :/ 3mam kciuki żeby Tobie również wszystko poszło jak powinno i to jak najszybciej :) brunia1307 to jest nas 2 zatem- w kupie raźniej:)- ja mam o 9:15 ...coraz wiekszy stres mam....yaaaaaaa...ale będzie dobrze, przynajmniej się coś dowiemy. Daj znać po i powodzeniaaaaa xxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny :) Od jakiegoś czasu czytam to forum i w końcu odważyłam się odezwać... O bejbisia staramy się od ok 4 lat. W tym tygodniu miałam robione hsg. Wspominam to bardzo dobrze, może dlatego że miałam znieczulenie ogólne i bardzo miłą opiekę (NFZ). Po pierwszym kontraście prawy jajowód prawdopodobnie zatkany, po kolejnym już przeszło :) Dało mi to nadzieję że będzie dobrze :D Za dwa tygodnie idę do mojej gin i zadecydujemy co dalej. Chciałam was pocieszyć, że to badanie może dać nadzieję... Trzymam za was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaedi
Cześć dziewczyny ja chciałam opisać Wam mój przypadek. Badanie HSG miałam robione w czerwcu br nie bolało aż tak jak pisali na forach. Po badaniu czułam ból taki jak przy @. Niestety na jednym jajowodzie miałam niewielki zrost , po badaniu jedynie dostałam antybiotyk żebym nie dostała jakiejś infekcji . Miesiąc pózniej ukazały sie dwie upragnione kreseczki :) byłam taka szczęśliwa... Niestety w 10 tygodniu poroniłam :( teraz bardzo sie boje czy znowu nam sie uda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Witamy nowe nicky na forum. Dziewczyny nie ma co się bać, badanie trochę bolesne ale wiele wyjaśnia. Życzę powodzenia i super drożności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×