Badanie HSG drożność jajowodów

dziewczyny dzisiaj pierwszy raz od 2 lat zobaczylam na tescie 2 kreske bo wczoraj powinna dostac okres a tu cisza i odrazu dzisiaj pojechalam na badanie krwi i 364,4 ml czyli 3,4 tydzien poplakalam sie z radosci nadal caly czas płacze bo nie moge uwiezyc czyli laparoskopia zadzialala.teraz tylko boje sie i modle aby wszystko bylo dobrze

elka84 wielkie gratulacje!!! Oby wszystko bylo dobrze!!! Clo@aneta wszyscy tutaj na forum maja racje, wypros skierowanie na ta laparoskopie, trzeba poznac przyczyne niedroznosci... i moze sprobowac udroznic... Kochana ja mam identyczna sytuacje, rowniez jestem po hsg w styczniu i wyszly mi obydwa niedrozne jajowody... czekam teraz na laparo...ktora bede miec w maju...jak sie decydowalam mialam duzo oporow, czy to cokolwiek da, ale w sumie nic innego nie moge juz zrobic... moze to jest ostatnia deska ratunku. Mi wszystkie dziewczyny na kafeterii doradzily, ze warto. Wiem, mze sytuacja w jakiej jestesmy jest przytlaczajaca i straszna... jestesmy we dwie, uda nam sie, zobaczysz!!! Inna opcja nie wchodzi w gre:(

elka84 z całego serca gratuluję. Ciesze się bardzo. Pozdrawiam również Was wszytskie dziewczyny :-)

Elka! Fantastyczne wieści! Gratuluję z całego serca! Nie denerwuj się i nie stresuj bo na pewno wszystko jest dobrze :) SUPER!

elka ------------------- gratuluję kochana!!!!!!!!!!!!!! Cudowne wieści!!! Czy ja doczekam takich dwóch kreseczek?.. :(

i Ty sie ziuta doczekasz ja 2 dni temu plakalam mojemu ze chyba nie zasluguje na dziecko bo nie mozemy go splodzic a teraz taka nowina nie wiem czy plakac czy sie cieszyc z radosci nie moge w to jeszcze uwiezyc.pobolewa mnie troche lewy jajnik i to troche mnie martwi ze tylko jedna strona ale chce wiezyc ze jak juz tyle przeszlam wczesniej to nic zlego nie bedzie juz.

Elka serdeczne Gratulacje, mam nadzieję, że znowu otworzyłaś worek dwóch kreseczek,bo ostatnio jakiś zastój był:)! Ja mam dziś 35dc, zrobiłam test,ale jedna krecha, @ dalej nie mam, więc nie wiem o co chodzi, czy za wcześnie czy jak?? Gin nie kazała brać teraz luteiny, więc może dlatego nie dostałam okresu?! Mam pytanie do ciężarówek, jaki miałyście śluz na początku ciąży, pamiętacie?Bo ja dziś znowu mam taki jakiś owulacyjny- dziwne, bo 35dc, bez @, a u mnie mokro, bezbarwny i lepki. I co o tym sądzicie?

Elka na początku będą cię bolały jajniki, albo raz prawy raz lewy. Będzie Cię bolał brzuch jak na @ i to raczej norma. Słyszałam teorię że boli jajnik z którego była owulka bo teraz pracuje zeby podtrzymać ciążę. Psioszka co do śluzu to Ci nie pomogę bo zawsze brałam luteine a po niej śluz był biały i wodnisty..

Elka SUPER WIESCI, też mam nadzieje że otworzyłaś worek tak jak Myszka w tamtym roku ;-) Trzymaj się, wiem że po takim oczekiwaniu trudno się cieszyć ale rób to, jesteś w ciązy dziewczyno :-) Psioszka ja na poczatku ciąży miałam dużo więcej śluzu, latałam cały czas do toalety żeby sprawdzić czy to nie @. Może warto jeszcze poczekać skoro te cykle są dłuższe. I oczywiście życzę dwóch kreseczek... Amefka nadgoniłaś rewelacyjnie. Ja miałam w nocy straszne skurcze łydek, teraz ledwo chodze, czy Wy dziewczyny bierzecie magnez w ciązy oprócz podstawowych witamin, jeżeli tak to proszę dajcie znać jaki bo ja chyba dodatkowo zacznę brać bo nie wiem czy dam radę drugi raz przejść przez taki atak.

Beti ja od początku ciąży biorę po 3 tabletki Asparu. Gin mi zalecił i odpukać nie mam żadnych skurczowów.. Brałam 3 tabletki nawet jak brałam witaminy. Od dwóch miesięcy nie biorę witamin bo wymiotowałam po nich. Morfologie mam w porządku więc gin mówił że jest ok.. Ale magnez biorę cały czas..

Elka! Gratulacje wielkie! :-) 1 Psioszka ja nie pamietam jaki mialam sluz... Wiem, ze mialam go wiecej niz zwykle ;-) Oj trzymam kciuki, trzymam... :-) 1 Beti ja bralam Asmag z polecenia lekarza. Chyba 3x1. Zjedz sobie czekolade, zawiera magnez. Skurczy nie wyleczy, ale wymowka bedzie haha :-)

Amefka to dobre było ;-)

Elka moje gratulacje. Najlepiej zrób raz jeszcze bete żeby zobaczyć jak przyrasta .

dziewczynki dziekuje asia bete robie w poniedz znowu mam nadzieje ze bardzo duzo przyrosnie

elka gratulacje.... porozsylaj dziewczyna swieze wiruski ciazowe bo na nasze sie chyba troche uodpornily ;))) Ziuta jeszcze troche i sloneczko zaswieci dla Ciebie... nie poddawaj sie tylko walcz o swoje szczescie. Psioszka poki nie ma @ zawsze jest nadzieje .... Co do sluzu to mi wydaje sie ze na poczatku bylo go duzo i raczej taki bialkowaty - ale moge sie mylic to bylo 8 miesiecy temu ;))do porodu juz u mnie rowniutko miesiac. Juz nie jest zle - rzeczy dokupione, poprane, czesc wyprasowanych, jeszcze pare dni i Maluszek moze sie wykluwac ;)). Najgozej ze zostal jeszcze wozek.... ale mam nadzieje ze ten problem tez sie uda jakos szybko rozwiazac

Ela moje gratulacje :), przesyłaj nam szybko fluidki ciążowe. Hura w końcu następnej się udało to i uda się reszczie dziewczynki. Pozdrawiam.

Elka serdeczne gratulacje :-) Ciesz się dziewczyno :-) x Amefka dzięki, wiem że w razie czego mogę liczyć na siostrę. x Pozdrawiam !! :-)

hej dziewczyny wczoraj mialam inseminacje i nie wiem czy Ja za duzo sie naczytalam w interneie(bo bylam sceptycznie nastawiona) czy lekarz faktyczne wiedzial co robi okazalo sie na monitoringu ze moj pecherzyk ma az 26 mm(ze moze w kazdej chwili peknac),lekarz stwierdzil ze mam super badania i robimy inseminacje natychmiast dostalam zastrzyk Brevactid,jeszcze jakies badania i praktycznie po ok godzine bylam juz po IUI za 2-2,5 tyg kazal przyjsc na kontrol nie daje mi spokoju to iz myslalam ze pecherzyk ma peknac i uwolnic komorke najpierw,poza tym czy pecherzyk nie byl juz za duzy.... a moze dlatego mialam natychmiast robione bo byl tak duzy... ech... pelna glowa........ pozdrawiam Was wszystkie i cieplutkiego dnia

honi nie panikuj badz dobrej mysli. Jesli mialas na cyklu stymulowanym to wielkosc pecherzyka jest jak najbardziej w normie. Moje mialy 28 i 29 i tez w czasie inseminacji byly niepekniete a jednak sie udalo ;)) Dziewczyny na forum tez mialy robiana inseminacje na niepeknietych . Chyba znacznie czesciej jest wykonywana na niepeknietym pecherzyku niz na peknietym. Troche dziwne (przynajmniej z twojego opisu ze lek na pekniecie mialas podany i po paru minutach robiona inseminacje- tu raczej powinna byc przerwa ... ale mysle ze lekarz wiedzial co robi ;))

justa dzieki faktycznie tak bylo ze po paru minutach od podania zastrzyku juz mialam robiona IUI,lekarz mowil ze w kazdej chwili moze peknac pecherzyk hmmm ja sadze ze do tej pory nie pekl bo zawsze gdy pekal to mialam bole.... po wszystkim jeszcze dodal ze mialam robione badania(nie wiem jakie) i jesli cos bedzie nie tak to zadzwoni i wtedy mam przyjsc na drugi dzien na powtorke (ale okazalo sie ze wszystko w badaniach ok)

Elka tak sie ciesze że ci się udało:) nie stresuj sie bólami jajników, mnie bolały naprzemian chociaż jeden częściej więc pewnie z niego mamy Emilke:) a śluzu nie pamiętam ale ja chyba miałam mało tak jak na @ i wiem że jeszcze nim ujrzałam 2 kreski martwiło mnie że iui sie nie powiodła bo wszystkie dziewczyny pisały że mają dużo śluzu a u mnie było go jak na lekarstwo. Honi może lekarz dał ci na pęknięcie tak na wszelki wypadek żeby mieć pewność ale przy takiej wielkości pewnie same pękły w ciągu kilku godzin od iui. Psioszka, Ziuta, Justynka i inne dziewczyny jestem przekonana że i Wy ujrzycie 2 kreseczki, worek ciążowy został rozwiązany i na forum pojawiła się świeża dostawa ciążowych fluidków:)

myszkam to tak jak ja zero sluzu inawet juz mnie jajnik nie boli po stronie owulki zero ciagnięc i nawet zero bolow jak na okres.Rozsyłam Wam wszyustkie kochane wiruski ciazowe bo jak i mnie sie udalo z 1 jajowodem i z 1 jajnikiem tylko praktycznie pracujacym to i Wam sie uda.*******************************************************a o to moje wiruski:)

honi ja też myślę że ten zastrzyk to tak dla pewności lub przyspieszenia pęknięcia pęcherzyka, ja też miałam na niepękniętych tylko z tą różnicą że zastrzyk dostałam ponad dobę wcześniej, swoją drogą ciekawe co to za badanie o którym napisałas...

Psioszka testowałaś czy jeszcze czekasz?

Nie testowałam, nie wierzę ,że się udało. @ dalej nie mam- dziś 37dc, ale to pewnie za sprawą braku luteiny się znowu wszystko poprzestawiało...

psioszka ty sie nie zastanawiaj tylko rob test dzisiaj trzymam mocno kciuki

psioszka a masz jakies przeczucia ???

Zrobiłam za Waszą namową- negatywny, więc nie wiem o co chodzi...

psioszka przykro mi ;(

psioszka moge tylko powiedziec abys sie nie zalamywala,wszystko ma wplyw na nasz organizm ,wiem jak to ciezko,i kazda z nas tutaj wie o tym,musimy probowac dalej Ja zawsze rycze dzien i lepiej niech moj maz wtedy do mnie nie podchodzi ale pozniej wiem ze musze isc do przodu i to z dobrym nastawieniem ....