Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniah

BETA HCG - TEST PROSZĘ PORADDZCIE!!!!

Polecane posty

A z tą tepmką jest naprawdę różnie.... nie musi spaść ani dzień przed @ ani nawet w dniu @... ale z biegiem jej trwania opada... i bliżej owulacji znów się podnosi... Mnie na przykład opada na dzien lud 2 przed... to już wiem... Jak będziesz mierzyła to z czasem zobaczysz jak Twój organizm reaguje... A i jeszcze nie każda kobieta musi mieć 37 albo i powyżej żeby to był znak ciaży to każdego indywidualna sprawa.Nietóre kobiety maja 36.7 , 36,8 i są w ciązy... Każda kobieta jest inna , kazdy organizm jest inny , każdy cykl inaczej można przechodzić... Nio to może jakieś oznaki jeżeli nigdy tak wcześniej nie miałas :) Mnie natomiast bola brodawki choć wiem ,że nic z tego nie będzie... Wcześniej też czasem kuło w tym cyklu ,a wczoraj pod wieczór poczułam takie ciepło w brzuchu... Nie wiem co to było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow. to może Ty nie dostaniesz tej@ albo bedziesz miała plamienia jak wiele kobiet????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz wszystkie kalkulatory na necie przeleciałam i wszedzie owulacja 21-go...... powiem ci ze nawet w tych dniach obserwowałm sluz ale na wyczucie w środku to było bardzo mokro ale nic nie rozciagało mi się miedzy palcami :0(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to już mi przeszło z tego co widzę tą moja tepmpkę... Wzrosła a w pewnym momencie z 37.2 spadła do 36.7 na dzień dzisiejszy ... to raczej za duży spadek tempki.. i ciągle zmierza ku dołowi :( niestety... Takie spadki raczej nie zapowiadaja się dobrze... Nie u każdej kobiety tempka w czasie ciąży musi sięgać 37 i wyzej są niższe ale w miare na jednym poziomie.. Moja natomiast przekroczyła 37 stopni a teraz gwałtownie spada w dół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z testami napewno wam sie uda :) ja to dopiero bede miała przerąbane pociesz sie że masz partnera na miejscu i zawsze spokojnie mozecie probowac a ja to chyba nie wiem bede leciec z wywieszonym jezorem do torunia wynajmowac hotel żeby nie stracic cyklu :0( o jacież pierdziele ale przechlapane jak o tym pomyśle :0(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie współczuje... ciężka sprawa...tak mamy ten plus ,że jesteśmy razem na miejscu... Ale trzeba być dobrej myśli ten cykl będzie póki co tym ostatnim szczęśliwym dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh nie ma tak dobrze to bylby cud za 1-ym razem jedyne co mnie pociesza to to że nie kochamy sie tak czesto no bo i nie ma jak to pewnie i nasienie jest mocniejsze. Mąż ma córke z 1 małżenstwa to płodny pewnie tez jest no ale z checia go wyśle na badania jak sie nie uda tak czy siak tak sie zlozylo ze mam 2-go wizyte u ginekologa na badania kontrolne a w czwartek @ ciekawe czy mi cos powie ciekawego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh niom to płodny raczej jest :) ale na badania go wysłać nie zaszkodzi :) Ja jak nam nie wyjdzie za 3 podejściem bo tak sobie myśle do 3 razy sztuka :P to też zastanowie się nad badaniami siebie i męża :) a póki co to musimy trochę spokojniej podejsć do sprawy i może będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele osób radzi własnie luz i spokój jakis mały relaksik weekendowy wypadzik albo cos w tym rodzaju i wogole o tym nie myślec,no tak ale jak to zrobic, myśle że jakis miły wieczór lampka czerwonego wina i przedewszystkim przyjemnośc a nie mus, my chyba za poważnie do tego podchodzimy. No ale jakby nam sie teraz trafiło to w przyszlości mogłabym synowi lub corce powiedziec ze zostało poczete w 2 rocznice slubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niom wlaśnie podchodzimy do tego za bardzo nerwowo.. w głowie ciągle myśli żeby się udałó ,że musi być teraz... Tak jak mówisz przydalby się jakiś relaksik wypad w góry gdziekolwiek gdzie by się tak nie myślało cały czas... Ale jak tu nie myśleć jak człowiek się nastawił a ulica przechodzi właśnie kobieta z wózkiem, czy z brzuchem.. To jest chore , ale od kiedy wiem ,że jestem gotowa i chcę dziecko ciężko nie myśleć... Nie wiem co musialabym robić żeby nie myślec... W pracy czasem mam zapieprz że nawet nie wiem jak się nazywa , a na myśl o dziecku zawsze się czas znajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie ty jedna załapałas tego wirusa ;) chore to jest to co ja wyprawiałam wczoraj w łóżku sobie leżałam wieczorem i myślałam jakbym dala na imie dziecku, to jest dopiero schiza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powiem Ci że ja z moim meżem też kilka dni temu myśleliśmy jak damy córce ,a jak synowi na imię... Masakra to jest okropne :( tym bardziej ,że nie mamy póki komu... No ale dobrze już mieć jakieś imionka w zanadrzu :) i myślałam ,że gorzej z tym będzie , ale w sumie byliśmy jednogłośni co do imon zarowno chłopca jak i dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wogóle mezowi nie mówiłam bo juz wogole pomysli ze wariatka,moze on do tego wszystkiego inaczej troche podchodzi bo w zasadzie potomstwo to juz ma czasem mam wrazenie nie tak bardzo mu nie zależy, nie rozmawia ze mną na tematy ciaży itp. jestem z tym sama i czasem zle mi z tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale staracie się razem o dziecko , czy to Ty sama kontrolujesz swoje ciało żeby zajść w ciąże ?? Mój mąż chce bardzo dziecko. Może faktycznie trochę inaczej do tego podchodzi bo ma już dziecko ,ale napewno chce mieć je również z Tobą... Tylko z tego powodu ,że ojcem już jest przeżył to już wcześniej ma teraz takie podejście na luzie a my niedoświadczeni w tych sprawach ludzie czekamy na ten cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no on chce i cieszy sie że podjełam ta decyzje tylko wiesz on teraz zmienił prace jest mniej płatna niz poprzednia ja narazie nie pracuje bo jestem po operacji kolana i narazie jestem na bezrobociu, miszkamy w wynajetym mieszkaniu i poprostu sie boi jak to bedzie no ja tez ale w sumie miliony ludzi ma gorsza sytyacje i jakoś radzą sobie no a jesli chodzi o starania to stanal na wysokosci zadania obserwowal moje testy i w dzien kiedy poczułam ze mam owulacje mimo ze padał ze zmeczenia bo pracuje prawie po 12 h to ,,spełnił swoje zadanie'' ze tak to brzydko nazwe :) i mam nadzieje ze spełnił do końca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz sobie tak z ciekawości zmierzyłam tempke wiem ze to nie ma żadnego znaczenia ale mam taka samą jak o 6,30 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciągu dnia temperatura rośnie bo zmienia się cieplota ciała ... więc nie wiem dlaczego jest taka sama... ta ranna jest podstawową temp.ciała i nią trzeba się sugerować :) Jeżeli chodzi o mieszkanie to też wynajmujemy i milo , ze razem pracujemy też Nam strasznie ciężko... Do tego szef mojego meża wypłaca mu na raty wypłatę twierdząc że klienci mu nie zapłacili.. A co Nas to obchodzi:( przez to dużo stresu , nerwów mamy :( i spięcia niepotrzebne... A premie uznaniową na którą się umówili widzieliśmy tylko 2 razy mimo tego ,że mu taką sprzedaż robi :( Porażka po prostu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem was doskonale tu nas samo mieszkanie kosztuje z opłatami ok 1800 zł wiec masakra do tego mąż płaci alimenty i zycie kosztuje ech sama wiesz doskonale. A powiedz mi temp w ciągu dnia tez mierzyc? jak to jest bo ja zielona w tym temacie jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko ta temperatura z rana się liczy mierzysz ją zaraz po przebudzenia nie wstając z łózka termometr połóż sobie gdzieś blisko żebyś go miała na wyciągnięcie ręki. Mierz temperaturę stale o tej samej h. Wiem wlaśnie życie jest strasznie drogie :( i te wszyskie opłaty... 2 samochody każde trzeba zatankować porobić przeglądy , ubezpieczenia , naprawy... masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my mamy 1 auto ale tez żre paliwo bo diesel to juz wogole a dzis czytałam ze idzie podwyzka to juz wogole,no termometr mam przy łóżeczku także będę walczyc codziennie o 6,30 :0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak 3maj :) a te podwyżki mnie już całkiem osłabiają... :( Zawsze pod górkę... Tak już Nas ogołocili z kasy i jeszcze się nachapać nie mogą... Najlepiej jakbyśmy wszędzie za darmo robili i jedli kamienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech samo live... a powiedz mi jesli sie orientujesz bo ja czesto biore przed snem apap noc ze wzgledu na to moje nieszczesne kolano bo jeszcze daje sie we znaki czy to ma jakis wplyw na pomiar temp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wydaje mi się , że to nie ma żadnego wpływu na temperaturę :) Może jakieś silniejsze leki albo antybioryki mogłyby jakoś wpłynać ale takie przeciwbólowe jak apap, ibuprom nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze, bo wczoraj nie wzięłam bo myślałam że może nie mozna i miałam kiepską noc. Jeszcze dzisiaj zegarki sie cofa ale chyba też nie ma wpływu. Powiem ci ze jak bylam z psem na spacerze to tak mi sie w glowie zakrecilo ze hej dobrze ze chodze jeszcze z kulą bo inaczej katastrofa ale mysle ze to jakies oslabienie bo jestem na diecie a teraz jesien i wyłażą braki witamin :0(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coraz więcej taki symptomów się pojawia :) Albo to faktycznie osłabienie , albo będzie nowina:) Bierz ten apap jak boli i nie męcz się temperatury to nie zakłóci , a Ty się męczyć nie będziesz:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam konto przedwczoraj założylam :) hmm tym razem zmierzyałm sobie cisnienie mam 94/63 dlatego tak marnie sie czuje ale temp. nadal ta sama zobaczymy rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam nadzieje bo ten mój pies to dzik i tak ciągnie niemiłosiernie że szok czasem normalnie trzeba sie nogami zapierac zeby nie pofrunąc za nim. wiesz juz jakie testy kupisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh ja też mam pieska Pekińczyka miniaturkę :) Ale powiem Ci też ma siłe mógłby sanki zima ciągnąć :P mamy go od maja :) 7 mc-y:) Nie wiem właśnie, a Ty jakie używasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×