Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniah

BETA HCG - TEST PROSZĘ PORADDZCIE!!!!

Polecane posty

Gość agnessylwia
Witajcie :) Gratuluje stanu :):):) Zaklopotana i Ania najlepiej sie nie starac i czerpac przyjemnosc z milosci fizycznej. Jak wspomnialyscie: pojda na impreze, popija i wpadna-te dziewczyny nie planuja, nie mysla o ciazy, wiec i wy nie myslcie, poprostu robcie na co macie ochote, bawci sie a zobaczycie, ze niedlugo bedziecie cieszyc sie rowniez brzuszkami jak pileczki :) Ja jak planowalam to nic z tego nie wychodzilo. Przestalam i po trzech miesiacach zaszlam w ciaze :) Nie myslcie, nie planujcie, oddajcie sie losowi a przekonacie sie, ze to dziala :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane, ja jakoś nie udzielałam się ostatnio... idę w pt-sob na badania do szpitala zobaczymy co z tego wyniknie... nmawiam tez mojego M. aby poszedł na badania swoich plemniczków powiem Wam, że ja juz straciłam nadzieję.... nie myslę już o fasolce ..... idę na te badania tylko dlatego, że mąż mnie prosi. Chyba sie już pogodziłam, że nie będę miała dzieci.... choć lekarz mówi, że jestem młoda, że dopiero 8 miesiąc się staramy, a to jeszcze za krótki czas.... pogubiłam się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wolno Ci kochana tracić nadziei! Nie wolno. A co ja miałam powiedzieć? Najpierw poronienie, później pozamaciczna. Wycieli mi jajowód. Późniejsze próby nie przynosiły efektów, aż tu taka niespodzianka się zdarzyła w poniedziałek. Z tego co wiem w większych miastach np. w Poznaniu lekarze przyjęli nową praktykę badań. Aby nie męczyć kobiet w nieskończoność najpierw badają panów. Jeśli z nimi jest wszystko ok wówczas zaczynają badać panie. Bo po co męczyć kobietę wieloma badaniami nie mając pewności, że problem tkwi właśnie w kobiecie. Dlatego to panów bada się jako pierwszych. Powiedzmy sobie szczerze ich badanie jest szybsze i przyjemniejsze :P Głowa do góry kobieto! Może warto odpocząć od siebie kilka dni. Moi znajomi starali się regularnie - bez skutku, do czasu gdy jedno z nich złamało nogę i wylądowało w szpitalu na około 3 tyg. Wówczas u pana męża nazbierało się dość sporo żywotnych i silnych plemniczków, że pani od razu zaskoczyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renisz
hejka pomocy!!!! mineło 12 dni od IUI,zrobilam test i negatywny...... czuje sie dosc dziwnie tzn bol mnie piersi bardzo,jajnik kłuje i czasem boli brzuch jak własnie na @....a mam sluz -duzo dosc biały gęstawy!!!!! nie wiem co mam myslec!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renisz, może powtórz test, mycha tak jak koleżanka napiszę ci NIE PODDAWAJ SIĘ! ja też co miesiąc rycze ze znowu nic a teraz mi mąż ucieka na kontrakt i wogole mam pod gorke i już myśle jak zorganizować nam randkę -nie wiem :/ ale wiem napewno ze sie nie poddam!!! Jedynie tylko zmienię tok myślenia jak radzi agnessylwia co ma być to bedzie,wiem że nie bedzie łatwo ale cóż zawsze tak jest jak sie chce to dupa blada, a na monitoring i tak sie wybiorę z czystej ciekawości czy ze mną wszystko ok i czy wogóle mam owulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola78
mycha 8 miesiecy to jest nic jesli chodzi o staranie sie o dziecko mi to zajeło z pierwszym 4 lata a z 2 dzieckiem 9 lat wiec bez paniki jestes jeszcze mloda wiec wszystko przed toba:) ja dzis ide do gina po miesiacu czasu od ostatniej wizyty ciekawi mnie jak moja szyjka wyglada bo jesli chodzi o samopoczucie to jest beznadziejne juz mam dosc lezenia czekam tylko do 36 tc i wstaje bo juz naprawde mam dosc... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie to życie jest przewrotne. Najpierw się dwoimy i troimy aby zajść. Jak już zajdziemy i ze szczęści pękamy to albo poronienie, albo pozamaciczna. A jak się uda donosić to się męczymy. A o dalszych problemach wychowawczych już nie wspomnę,.. Takie życie. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Co do męża na kontrakcie to uważam, że nie ma tego złego. Zaplanuj wizyty u lekarza. Niech dokładnie Ci określi w które dni cyklu masz jajeczkowanie jeśli sama nie masz pewności ( bo u mnie to jak w zegarku 12 do 15 dnia :) i wówczas zaplanuj romantyczną randkę z mężem. Tylko mąż nie zbiera kilka dni albo tygodnia i powinno się udać :P Mój maż jest 3 tyg. poza domem i tydzień w domu. W kwietniu jak zaszłam wszystko miałam zaplanowane co do dnia i godziny a mąż dzielnie zbierał :P Mało kto mi wierzył, że za perwszym razem udało mi się zajść w ciążę. Podobno udaje się to tylko 20 % parom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renisz zrób badanie krwi wtedy będziesz miała 100 % pewność. Jeśli chodzi o domowe testy to rok temu nie pokazało mi się na pierwszym teście nic. Ani jednej kreski. Pobiegłam do apteki po drugi tego samego dnia i były 2 kreski. W ubiegłym tyg. w czwartek dzień spodziewanego okresu zrobiłam test. Wynik negatywny. W poniedziałek kupiłam inny test i były II kreski. Test płytkowy nie daje 100 procentowej pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ineskapineska mój mąż narazie zbiera 2 tyg. ale już za mną chodzi hehe, musi wytrzymac do poniedziałku we wtorek jedzie a ja środa czwartek prawdopodobnie bede miała owu no ale zobaczymy jeszcze u ginekologa wogole nie wiem czy mi zrobi monitoring bo ide z nfz a slyszalam ze na usg są zapisy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renisz
Ineskapineska a ile dni po spodziewanej malpie robilas test!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Ostatnią miesiączkę miałam 20 września, ostatni raz seks uprawiałam 26 września 2011r. - od miesiąca mam najróżniejsze objawy ciążowe, które oczywiście mogłabym sobie "wkręcać". Żaden test "sikany" nie wyszedł pozytywnie. 18 października dostałam nawet krótkie krwawienie - ale cały czas używam plastrów Evra, więc odklejenie 3 plastra mogło spowodować krwawienie - tak myślę. Nadal czułam się niespokojna i poszłam oznaczyć bete (BHCG) w poniedziałek wyszła 2,7 przy normie do 2 i pomyślałam, że coś było i samo się może usunęło, ale 48h później miałam już 3,6. Co o tym myślicie? Wiem, że ciążę liczy się od 5 wzwyż, a moja ciąża powinna mieć około 6 tygodni i bić rekordy powyżej 1000. Ale jeśli nic nie ma, to czemu rośnie??? Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ania02 jeszcze testów nie kupiłam kupie je po wypłacie bo i tak testować zacznę koło 12.11 chyba że to jeszcze za wcześnie... Twoja @ też się pojawiła... ehhhh... te małpy wstrętne teraz jak ich nie chcemy pojawiają się jak na zlosć kiedy ich nie chcemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiek11
Witam, jutro idę na kolejne (po 48h) badanie b hcg. Trzymajcie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu02 ja na Twoim miejscu skutecznie przetrzymałabym męża, ten wtorek pasuje jak ulał. Renisz w kwietniu test robiony w dzień spodziewanej @ wykazał ciążę, później się okazało, że to była pozamaciczna ciąża. W poprzedni czwartek miałam dostać @ test wyszedł negatywny. A ponieważ byłam bardzo przeziębiona pani doktor przepisała mi bactrim, więzłam 6 tabl. przez 3 dni i teraz sie boje czy wszystko z fasolką będzie ok. Gosiek11 ja jutro też idę powtórzyć bete, mam nadzieje, że tym razem będzie dobrze. dfghjkl idź do lekarza i powtórz bete, ja jak nie byłam wciąż to wynik miałam mniejszy niż 1. Nie jestem lekarzem, więc nie będę tego wyniku interpretować. Jedno co jest pewne to to, że nie możesz być pewna jak wysoko byłabyś w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ineskapineska z testami owu to ja miałam przeboje kupilam w zeszlym cyklu i masakra , 7 dni pod rzad testy pozytywne mi wychodziły tzn w polu testowym T ruba fioletowa krecha a w polu c rózowa tez gruba wg ulotki taki wynik jest pozytywny potem wkurzyłam sie zrobilam kolejny o godz wczesniej niz zwykle i wyszly mi niby dwie takie same na dzien nastepny powtórka z rozrywki i powrot do poprzedniej wersji i g.... z tego wyszło także jakos zwatpiłam w te testy widac w moim przypadku nie dzialają albo co :/ ale Zakłopotana ty jak najbardziej dzialaj i kup w opakowaniu jest 5 szt to oblicz tak żeby akurat ci starczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola78
ineskapineska moje gratulacje daj znac jak odwiedzisz gina, to super uczucie miec zycie w sobie, powodzenia i dbaj o siebie:) ja bylam u mijego gina wczoraj i od ostatniej wizyty szyjka nie drgnela mam jeszcze lezec 3 tygodnie do nastepnej wizyty a potem juz tylko porod mi zostanie, juz sie nie moge doczekac ostatniego usg ciekawi mnie ile moj maly wazy i mierzy a osstatnio mysle nawet czy jako malenstwo bedzie podobny do swojej siostry ach juz bym chciala zeby byl grudzien ...... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola leżysz całą ciążę? Mi w maju lekarz powiedział, że skoro juz na początki plamiłam to pewnie będę musiala leżeć cała ciąże, tylko konował się nie zorientował, że to była ciąża jajowodowa... Szkoda słów. Ale zazdroszcze Cie tego że po 1) czujesz ruchy Maleństwa a po 2) będziesz miała parkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola78
ineskapineska ja praktycznie leże cała ciaze w sumie funkcjonowalam tylko z miesiac miedzy 5 a 6 miesiacem ciazy i wtedy pochodzialm po sklepach z mezem i pokazalam mu co trzeba kupic dzieki temu mogl to zalatwic potem sam:) a teraz jestem w 33tc i jeszcze mam lezec 3 tygodnia zeby malemu sie plucka wyksztalcily a ze parka to fajnie choc mi bylo bez roznicy wazne zeby bylo malenstwo, moja corka bardzo chciala brata i od samego poczatku mowila ze bedzie brat:) jedyny minus to taki ze miedzy nimi jest juz przeszlo 9lat roznicy i bede miala jakby dwoch jedynakow ale z drugiej strony mam ogromna pomoc w corce robi zakupy male pomoce w domu zrobi mi kanapke czy herbate no i otwarcie moglam jej wytlumaczyc dlaczego musze lezec. zalezy mi na malym zeby bylo z nim wszystko oki bo staralismy sie 9 lat o niego i jak odpuscilam to akurat zaszlam w ciaze wiec cos w tym jest jesli bardzo sie chce to nie ma a jak odpuscilam to zaszlam i teraz cierpliwie czekam na porod choc juz bym chciala zeby przyszedl ten dzien i werzcie mi porod to nic tak bardzo strasznego trzeba to przezyc i juz a usmiech dziecka wynagradza ten bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy ktoraś z was prowdziła obserwacje cyklu? bo mam pytanko odnosnie temperatury :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola jesteś bardzo dzielna. Podziwiam Cię! 3mam kciuki abyś tak dzielnie doczekała szczęśliwego rozwiązania. Ja staram się nie oszaleć i nie dobijać się natłokiem myśli to po tym wszystkim co przeszła. Różnicą wieków na Twoim miejscu bym się nie przejmowała, miedzy mną a moją najmłodszą siostrą jest 14 lat róźnicy. A miedzi najmłodszą a średnią 12. Młoda wychowywała się super a mama miała ogromną pomoc w nas tak jak Ty w swojej córci. Będzie super. Zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiek11
Mnie się nie udało.... Dzisiaj spadek do 32:( Straszne uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola78
dla mnie najwazniejsze zeby maluch byl zdrowy, na poczatku balam sie o zespol dawna ale ok potem czy ma wszystkie konczyny bo moja kolezanka urodzila coreczke z niedorozwinieta jedna reka i zaden lekarz na usg tego nie widzial!!!!!! ale moj gin zrobil mi zdjecie ze konczyny tez ma na miejscu wiec teraz czekac njuz tylko porodu bo ciaze utrzymalam mimo ze bylo bardzo ciezko bo krwawilam prawie do 5 miesiaca nie wspomne juz o tradycyjnych dolegliwosciach ciazy ale dalam rade i jestem szczesliwa ze juz mam tylko 7 tc do porodu a ty nie deneruj sie nerwy zle wplywaja na ciebie i fasolke wez ksiazke i poczytaj mnie to uspakaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola78
gosiek nie zalamuj sie kiedys ci sie uda najlepiej odpusc ze tak bardzo chcesz i zajmij sie czyms innym wtedy nawet nie bedziesz wiedziala ze sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiek11 musisz być silna! Ja przeszłam przez to 2 razy. Rok temu poroniłam. Wyłyżeczkowano mnie w szpitalu i wypuszczono do domu. T tym roku w 9 tc trafiłam z krwawieniem do szpitala. Spadek bety o 3 tys. Uznali, że poroniłam. Wyłyżeczkowano mnie ponownie. 2 dobry po zabiegu beta urosła o 2 tysiące. Dopiero jak zrobiłam awanturę w szpitalu to zbadał mnie inny lekarz. Dojrzał ciąże w jajowodzie prawym. To było straszne uczycie. Nie martw się. Nie załamuj. Czasami natura rządzi się swoimi prawami. Może Maleństwo było za słabe. Nie chce brzmieć okrutnie, ale lepiej że to się stało teraz nic jak byś się juz zdążyła przyzwyczaić, jak byś usłyszała bicie serca... Jestem z Tobą całym sercem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiek11
Dziękuję za miłe słowa i wsparcie. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×